Kronika Galla Anonima, Polonistyka, staropolka, średniowiecze


Kronika Galla Anonima - streszczenie

Księga I

Na dworze Popiela w Gnieźnie urządzane są postrzyżyny książęcych synów. Dwaj nie zaproszeni goście zostają wygnani z pałacu. Przybywają wtedy do chaty ubogiego kmiotka Piasta i jego żony Rzepki. Wieśniacy są gościnni, oddają wędrowcom wszystko, co mają najlepszego. Dzieją się podczas tej wizyty cuda: pomnożenie jedzenia i piwa do picia. Jednocześnie na uczcie Popiela dziwnie ubywa wszystkich potraw i napojów. Synowi Piasta, na wróżbę przyszłych losów, nadają rodzice imię Siemowit (Samowitaj).

Wkrótce Siemowit zostaje księciem Polski, a uciekającego Popiela prześladują myszy, które w końcu zjadają go zamkniętego na wieży. Po walecznym i pracowitym Siemowicie rządził równie mężny i dzielny syn Lestek, a następnie syn Lestka - Siemomysł. Potomek Siemomysła, Mieszko, urodził się ślepy. Przez siedem lat książę znosił gorycz hańby, aż do momentu cudownego odzyskania wzroku

przez syna na jednej z uczt.

„(...) ślepota oznaczała, iż Polska przedtem była tak jakby ślepa, lecz odtąd (...) ma być przez Mieszka oświeconą i wywyższoną ponad sąsiednie narody. (...) W stosownym bowiem porządku Bóg wszechmocny najpierw przywrócił Mieszkowi wzrok cielesny, a następnie udzielił mu [wzroku] duchowego (...)”
Mieszko wstępuje w związek małżeński z dobrą chrześcijanką Dąbrówką z Czech. W 966 r. (nie ma daty u Galla) następuje chrzest Mieszka i przyjęcie tradycji chrześciajńskiej w całym rozrastającym się powoli państwie.

Synem Mieszka i Dąbrówki jest Bolesław Chrobry, którego sława i wielkość stanowią o mocy i zacności Polski aż do czasów Krzywoustego i później. Do zasług mężnego Bolesława należą: podbicie Czech i Moraw, zdobycie stolca (tronu) w Pradze, zwycięstwo nad Węgrami i roztoczenie granic państwa polskiego aż za Dunaj, wygrane bitwy z Sasami (na zachodzie). Bolesław ujarzmia ludy niewierne lub umacnia w wierze ludy nawrócone w Selencji (najprawdopodobniej ziemiach zachodniopomorskich), Prusach i na Pomorzu. Ustanawia on wiele biskupstw i wznosi kościoły.

Bolesław przyjmuje misję św. Wojciecha, szanuje przybysza i wiernie wypełnia jego pouczenia. Gdy święty umiera męczeńską śmiercią na ziemiach pruskich, Bolesław wykupuje jego ciało, płacąc tyle złota, ile ważą szczątki Wojciecha. Następnie umieszcza relikwie św. Wojciecha w siedzibie metropolitalnej w Gnieźnie.

Tu też przybywa na grób świetego cesarz Otto Rudy (król niemiecki i cesarz rzymski). Władca Polski przyjmuje go z wielką gościnnością i szacunkiem, prawdziwie po królewsku. Ottona zachwycają zwłaszcza szaty Bolesława i jego dworu. Wtedy to Niemiec ofiarowuje Bolesławowi swój diadem cesarski oraz gwóźdź z krzyża Pańskiego wraz z włócznią św. Maurycego na znak przymierza i przyjaźni. Polski książę odwdzięcza się relikwiami ramienia św. Wojciecha. Przywileje, które na zjeździe gnieźnieńskim otrzymuje Bolesław (m.in. współpraca Polski z cesarstwem rzymskim, mianowanie dostojników kościelnych przez następców Bolesława) potwierdza dalej papież Sylwester. Po kilku dniach uczt Bolesław oddaje Ottonowi również wszystkie drogocenne naczynia oraz dekoracje stołu i komnat podczas pobytu cesarza na dworze polskim. Bolesław starał się uzyskać rękę siostry króla Rusinów, lecz mu odmówiono, postanowił więc pomścić swą krzywdę. Najechał zbrojnie Ruś. Nie grabił jednak kolejnych zdobywanych miast, ale udał się do Kijowa, do samego króla. Tu uderza mieczem w Złotą Bramę na znak zdobycia miasta ręki dzieczyny z Rusi, król bowiem uciekł przerażony siłą Bolesława. Kobieta, która stała się przyczyną całego zdarzenia nie uniknęła hańby, jak jej brat. Bolesław nie pojął jej za żonę, ale zbliżył się do niej raz i odesłał, jak nałożnicę. Po wielomiesięcznym władaniu ziemiami Rusi, Bolesław ustanawia tam swego następcę i wraca z armią do Polski. Zostaje zaskoczony najazdem shańbionego króla Rusinów i jego towarzyszy. Król Bolesław, który został z garstką rycerzy - gdyż blisko granicy wielu rozjechało się do domów - daje tu przykład niesamowitej siły charakteru i męstwa. W walce Bolesław zagrzewa do walki rycerzy, wzywając ich po imieniu; mobilizuje do boju wszystkich; wspiera ich ambicje i modli się do Boga o miłosierdzie i zwycięstwo. W decydującym momencie sam wdziera się między tłum rycerzy, bije się jak lew do krwi i masakruje wrogów. Opis pola bitwy jest zatrważający. Rusini zostają pokonani.

Bolesław jest twórcą prawdziwej, zdyscyplinowanej, bardzo dobrze uzbrojonej armii. Ale nie mniejsza od cnoty rycerskiej króla jest jego cnota duchowa. Nie pozwala sobie usiąść, gdy biskupi przy nim stoją. Król wyróżnia się także sprawiedliwością i pokorą. Kiedy prosty wieśniak lub kobieta skarżą się na któregoś z książąt, król wysłuchuje narzekań. Ma czas dla każdego człowieka, mimo swych licznych obowiązków. Wysyła potem do niegodziwego pana komorników, zaś skarżącemu pomaga w odzyskaniu równowagi. Nie sądzi nigdy jednego dnia. Sprawy prowadzi

dłużej, aby dobrze się namyślić i rozsądzić sprawiedliwie. Jak pisze Gall, Bolesław

„Chwałę Kościoła i dobro kraju miał zawsze za najwyższe przykazanie „Bolesław słynie przede wszystkim z bogactwa. Żaden król ani żaden z sąsiednich dworów nie jest tak bogato przybrany, nie chlubi się taką wspaniałością klejnotów, złota, skarbów.

„Za jego bowiem czasów nie tylko komesowie, lecz nawet ogół rycerstwa nosił łańcuchy złote niezmiernej wagi; tak opływali [wszyscy] w nadmiar pieniędzy. Niewiasty zaś dworskie tak chodziły obciążone złotymi koronami, koliami, łańcuchami na szyję, naramiennikami, złotymi frędzlami i klejnotami, że gdyby ich drudzy nie podtrzymywali, nie mogłyby udźwigać tego ciężaru kruszców.”
W księdze I nie brak również opisów cnoty i dobroci żony Bolesława Chrobrego. Najprawdopodobniej chodzi Gallowi o trzecią żonę - z czterech. Emnilda była przy boku Bolesława w latach 987-1017. Na jednej z uczt królowa pyta męża, czy chciałby wskrzesić skazanych wcześniej na śmierć z racji ich rodu. Bolesław przyznaje, że dałby wszystkie bogactwa, by móc przywołać do życia tamtych ludzi i uratować od plamy bezecności. W tym momencie pojawiają się nowi skazani, których miłosierdzie królowej i jej wpływ na króla wybawia od kary śmierci. W ten sposób żona Bolesława pomnaża królewskie przymioty cnoty, dobroci i chwały. Bolesław zaś wysłuchuje jej próśb zawsze z uwagą i zaufaniem dla mądrości żony. Kiedy Bolesław wraz z wojskiem strzeże granic państwa, dworzanie nalegają, aby powrócił ucztować na zamku. Ale mądry król nigdy nie ulega namowom do rezygnacji z czujności o bezpieczeństwo swego ludu. Posyła swych namiestników, aby urządzili uczty, nie marnowali żywności, dawali poddanym radość i pokój - podczas gdy sam król zostaje z wojskiem jako dzielny obrońca narodu.

Zanim kronikarz opisze śmierć wielkiego władcy, następuje przytoczenie sądów samego króla na temat śmierci. Bolesław zawsze mawiał, że dałby śmierci wszystkie swoje bogactwa, gdyby tylko nie odbierała ziemi wspaniałych rycerzy i cnotliwych ludzi; gdyby tylko on sam mógł kontynuować dzieło umacniania Polski. Ale i król musi się poddać prawom rządzącym każdym żywym stworzeniem. Na łożu śmierci Bolesław zwołuje radę najbliższych mu osób - doradców, książąt, przyjaciół. Wypowiada prorocze słowa o nieuniknionych problemach, które nawiedzą państwo polskie po śmierci króla. Bolesław ma wizję, w której jego potomkowie przebywają na wygnaniu, ale rodzi się jakaś światłość, sygnał poprawy. Jest to aluzja do przyszłego Bolesława Krzywoustego. Wierni słudzy i przyjaciele pytają Bolesława, jak długo ma trwać żałoba. Pokorny król zostawia to sprawie sumienia każdego z osobna. Nie pyszni się swoimi dokonaniami.

„Skoro tedy król Bolesław odszedł z tego świata [17 VI 1025 r.], złoty wiek zmienił się w ołowiany, Polska, przedtem królowa, strojna w koronę błyszczącą złotem i drogimi kamieniami, siedzi w popiele odziana we wdowie szaty; dźwięk cytry - w płacz, radość - w smutek, a głos instrumentów zmienił się w westchnienia”
Nastepuje teraz pieśń żałobna ku czci Bolesława. Dziesięć trzywersowych zwrotek wypowiada podmiot liryczny, którym jest uosobiona Polska-rodzicielka, wdowa po zmarłym królu. Losy państwa po śmierci Chrobrego to okres panowania: Mieszka II (syn Chrobrego; ożenił się z siostrzenicą cesarza Ottona III), Kazimierza Odnowiciela (syn Mieszka II; wygnany wpierw z matką na Węgry, przebywał w Niemczech, a po spustoszeniu rodzimego kraju przez Czechów, powrócił odzyskać tron; bił się z Pomorzanami), Bolesława II Szczodrego (syn Kazimierza; miał zatarg z biskupem Krakowa Stanisławem, którego skazał na męczeńską śmierć, za co wygnano króla na Węgry), Mieszka III (syn Bolesława; najprawdopodobniej otruty w młodym wieku), Władysława Hermana (brat Bolesława II, ojciec Krzywoustego; ożenił się z Judytą ok.1800 r.; aby przebłagać Boga o syna, posłał list do mnichów benedyktyńskich, modlił się do św. Idziego, wypełniał posty i pielgrzymował). Wreszcie rodzi się Bolesław II Krzywousty.

Księga II

Władysław Herman szczyci się wieloma osiągnięciami jako władca, ale nie udaje mu się pobić Pomorzan. Dokona tego później jego syn, Bolesław Krzywousty. Pomoże w tym cud - kiedy Pomorzanie wkradają się do świątyni, aby zabić arcybiskupa i zbeszcześcić święte przedmioty, przez pomyłkę biorą w niewolę diakona, nie zauważają wysokich duchownych w świątyni i zaczynają chorować przez skradzione relikwie.

Bolesław ma brata o imieniu Zbigniew. Jest to syn Władysława Hermana z nieprawego łoża, starszy od Bolesława. Zbigniewa, tak jak wielu jemu podobnych wygnanych lub mniej poważanych w rodach, przyjmuje gościnnie Śląsk i po przyjacielsku Czesi. Odtąd losy braci będą się splatać o rozdzielać.

Ojciec próbuje nauczyć Zbigniewa posłuszeństwa i pogodzić Wrocław z Mazowszem, ale nadaremnie. W Gnieźnie panoszą się Pomorzanie, ale zdarza się cud ukazania się św. Wojciecha i mieszkańcy miasta budzą się zawczasu. Władysław dzieli państwo miedzy dwóch braci. Kronikarz przemilcza jednak ten podział.
Krzywousty jest opisywany jako Marsowe dziecię. Gall chwali zwłaszcza jego przymioty wojenne - zmysł strategiczny, męstwo, pracowitość, odwagę i siłę fizyczną.

„Wiekiem chłopię, lecz zacnością starzec”- pisze Anonim. Bolesław przejmuje księstwo po ojcu i walczy z Pomorzanami, Czechami, pustoszy Morawy. Bolesław jest: „wojowniczy, ponad ucztowanie i pijatykę przedkłada rycerskie rzemiosło i łowy”. W walce, kiedy jego rycerze tracą na sile, sam brnie w tłum uzbrojonych wrogów i daje dowody niesamowitego męstwa, zaciekłości dla chwały ojczyzny, odwagi i wytrwałości. Jest także człowiekiem wiary, który nawet niegodziwości Zbigniewa znosi z pokorą i poleca niewiernego brata Bogu.
Księga III

Kontynuacja batalistycznych opisów historii. Czasy Bolesława są niespokojne. Państwu polskiemu zagrażają zwłaszcza Niemcy. Bolesław jednak nie rezygnuje. Wytrwale walczy, powierza ojczyznę Bogu, daje przykład i podnosi na duchu całe rycerstwo. Książę jest twórcą świetnie wyszkolonej armii. Jest sprawiedliwym i surowym dowódcą. Kronikarz nazywa Bolesława księciem północy, a także wspomina, jak bardzo boją się Krzywoustego Niemcy, którzy mówią o Polaku: Bolesław, który nie śpi. Książę bowiem cały czas jest czujny, przewiduje każde posunięcie wroga - w dzień i w nocy. Kilkakrotnie dochodzi do pogodzenia się Zbigniewa i Bolesława, ale starszy brat zawsze łamie obietnice. Księgę kończy opis zdobycia Nakła przez Bolesława.

Bolesław Chrobry jako ideał władcy na podstawie Kroniki Galla Anonima

Kronika polska Galla Anonima - pierwsze źródło literackie, opisujące dawne dzieje Polski - stanowiła podstawę innych podobnych dzieł. Ukształtowała myślenie o czasach bolesławowskich aż do współczesności. Dzieło odpowiada w pełni założeniom epoki Średniowiecza, w której panowały uniwersalne wzorce osobowe, jak idealny asceta czy władca. Gall przedstawia króla Bolesława jako króla sprawiedliwego, miłosiernego, pokornego, troszczącego się o poddanych, sławnego i będącego wzorem dla wszystkich pozostałych władców. Źródła historyczne również dowodzą, że Bolesław Chrobry był wielką osobowością. Faktem jest, że Chrobry był pierwszym i ostatnim królem Polski, który zostawił pełny skarbiec państwowy; że nikt po nim nie potrafił tak rządzić państwem polskim, aby było szanowane przez wszystkie sąsiednie narody oraz aby sami Polacy zjednoczeni byli w pokoju i dostatku. A przecież czasy panowania tego króla nie były łatwe. Kronika bardzo szczegółowo przedstawia przykłady cnót królewskich. Gall pisze, że Bolesław

„po męsku rządził królestwem i za łaską Bożą w taką wzrósł cnotę i potęgę, iż ozłocił (...) całą Polskę swą zacnością.” Kronikarz chwali przede wszystkim zasługi Bolesława dla zjednoczenia mieszkańców państwa i powiększania jego granic. Król ujarzmił Czechy, Morawy, podbił Węgrów, bił Sasów, nawrócił lub starł, gdy się przy pogaństwie upierały Selencję (najprawdopodobniej ziemie zachodniosłowiańskie), Pomorze, Prusy. Obszerny fragment opisuje najazd Bolesława na Ruś i poskromienie króla Rusinów. Bolesław dążył w tym do sprawiedliwości i zachowania honoru królewskiego i rycerskiego. Samą sprawiedliwość król stawiał zawsze na pierwszym miejscu w swoich zasadach życia i rządzenia. Bolesław umocnił w liczbie i sprzęcie armię polską nie po to, by napadać na inne ludy dla łupów, lecz po to, aby żaden naród nie ośmielił się lekceważyć Polaków.

„Chwałę Kościoła i dobro kraju miał za najwyższe przykazanie.”Chrobry założył w Polsce wiele kościołów. Trwał w wierności Kościołowi rzymskiemu, czcił zwłaszcza święta, podczas których potrafił odwołać bitwę dla obchodzenia uroczystości. Za każde zwycięstwo król pokornie dziękował Bogu.

Kiedy coś zagrażało granicom królestwa, nie opuszczał stanowiska dla uczt i zabaw z dworem, ale wolał osobiście dawać przykład męstwa, odwagi i wytrwałości, a do zamku wysyłał swoich reprezentantów. Bolesław był sędzią bezstronnym i miłosiernym. Znajdował czas, aby wysłuchać najmniejszych rangą i urodzeniem. Potrafił przyznać się do błędu, jak w scenie rozmowy z żoną, w której kobieta uświadamia dworowi, że serce Bolesława jest szlachetne i nawet król uczy się na błędach. Chrobry był człowiekiem silnego charakteru, nie bał się wrogów i znał swoją wartość. Królewski honor nie pozwalał mu odbierać bydła i plonów ubogim wieśniakom. Ten sam honor kazał królowi wystawnie przyjmować innych władców i godnie reprezentować własne królestwo. Sława Bolesława Chrobrego miała służyć pokoleniom jego nas



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
KRONIKA GALLA ANONIMA, Polonistyka, Staropolka
Kronika Galla Anonima styl, Średniowiecze i renesans
Kroniki średniowieczne omówienie fragmentów kroniki Galla Anonima
KAZANIE na dzień św katarzyny, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
KAZANIA GNIEŹNIEŃSKIE, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
Kronika Galla Anonima
PSAŁTERZ PUŁAWSKI, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
kronika galla anonima
WIERSZ SŁOTY O CHLEBOWYM STOLE, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
omowienie Kroniki galla anonima, FILOLOGIA POLSKA
MODLITWY GERTRUDY MIESZKÓWNY, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
LEGENDA O ŚWIĘTYM ALEKSYM, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
ŻYWOT ŚW WOJCIECHA, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
Kronika Galla Anonima
Kronika Galla Anonima
Figliki ukazały się dwukrotnie jako zakończenie Źwierzyńca, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
SATYRA NA LENIWYCH CHŁOPÓW, Polonistyka, staropolka, średniowiecze
ROZMOWA MISTRZA POLIKARPA ZE ŚMIERCIĄ, Polonistyka, staropolka, średniowiecze

więcej podobnych podstron