Wokół języka
1. JĘZYKOWY SAVOIR VIVRE, CZYLI O ZACHOWANIACH GRZECZNOŚCIOWYCH
Definicja pojęcia
Typy formuł grzecznościowych
Budowa aktów grzecznościowych
Polski językowy savoir-vivre
Etykieta językowa dziś
Etykieta językowa a kontekst
Eufemizm
Po co eufemizujemy?
Tabu
Eufemizmy
Definicja pojęcia
Zacznijmy od zdefiniowania pojęcia zawartego w temacie. Savoir vivre to wyrażenie, które przejęła polszczyzna z języka francuskiego (savoir `wiedzieć, umieć' + vivre `żyć'). Oznacza ono zasady dobrego wychowania; odnosi się do konwenansów towarzyskich oraz ich znajomości. My jednak nie będziemy mówić ogólnie o kulturze bycia, zajmiemy się językowymi wzorami zachowań grzecznościowych, czyli tak zwaną etykietą językową.
Do wypowiedzi pełniących funkcję grzecznościową zaliczamy: toasty, gratulacje, życzenia, kondolencje, przeprosiny, powitania, pożegnania, zaproszenia, deklaracje pomocy itp. (Należy pamiętać, że w każdej społeczności mogą obowiązywać odmienne wzory zachowań).
Typy formuł grzecznościowych
Wymienione wyżej akty językowe możemy podzielić na
szablonowe, czyli schematyczne, są to utarte wyrażenia nazywane również kliszami językowymi (np. proszę przyjąć serdeczne gratulacje, życzę ci powodzenia, do jutra, miło było cię poznać)
nieszablonowe (nieschematycznym aktem np. kondolencji może być takie oto wypowiedzenie: wiem, jak kochałeś ojca).
Oczywiście lepiej jest stosować te oryginalniejsze formuły językowe. Są one bowiem nieskonwencjonalizowane, mają więc bardziej „osobisty” charakter, nie przypominają „zużytych”, niekiedy pustych znaczeniowo regułek, wypowiadanych automatycznie (np. tak mi przykro z powodu śmierci twojej przyjaciółki). Należy jednak zaznaczyć, że używanie szablonowych form grzecznościowych nie jest żadnym błędem językowym, Schematyczne konstrukcje przecież są poprawne, tylko nieco mniej „odkrywcze”.
Budowa aktów grzecznościowych
Przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej budowie form grzecznościowych. Przeanalizujemy w tym celu różne sposoby przeprosin.
Przeprosiny to forma skierowana do kogoś, kto jest obrażony lub się gniewa, zwykle to prośba o przebaczenie win. Najprostszą, zautomatyzowaną formę omawianego tu typu aktu grzecznościowego stanowi słowo przepraszam. Często się tę formułę rozbudowuje, dodając dalsze komentarze, np. przepraszam, która godzina?, przepraszam, chciałbym wysiąść. Niekiedy kurtuazyjnie dodaje się określenia typu: wybacz, pan wybaczy, daruj. Formułę przeprosin można również wzbogacić o wyrażenia informujące o stanie ducha nadawcy komunikatu (głupio mi, przykro mi...). Rzadziej spotykamy konstrukcje złożone typu jest mi niewymownie przykro, czuje się winny, proszę mi wybaczyć. Należy wspomnieć jeszcze o charakterystycznych dla młodzieży formach przeprosin, takich jak: sorry, pardon. Akty te cechuje pewna zdawkowość i potoczność, dlatego nie należy posługiwać się nimi w sytuacjach oficjalnych. Trzeba bowiem pamiętać, że istnieją pewne czynniki różnicujące zachowania językowe, takie jak: rodzaj sytuacji (oficjalna, nieoficjalna), hierarchia partnerów rozmowy, wiek, płeć, a nawet liczba adresatów komunikatu. Żegnając swego dyrektora, powiemy do widzenia, życzę miłego dnia. Swego przyjaciela pożegnamy już mniej oficjalnie, mówiąc cześć, na razie, do jutra. Uczeń, witając się z kolegą, zastosuje zapewne formy typu hej, sie ma, siemanko. Będzie wielką niestosownością, jeśli w ten sam sposób zwróci się do swej starszej sąsiadki. Powitalny, dziś coraz rzadziej używany, zwrot całuję rączki wypowie tylko mężczyzna do kobiety, a nie odwrotnie. Widząc się z osobą duchowną, powitamy ją zapewne słowami niech będzie pochwalony (Jezus Chrystus), nie użyjemy natomiast wyrażenia dzień dobry. Językowym nietaktem będzie, gdy rozmowę z panią profesor zakończymy słowami no to pa. Łamanie ogólnie przyjętych wzorów zachowań językowych świadczy o braku kultury i nieznajomości zasad dobrego zachowania.
Polski językowy savoir-vivre
Jolanta Antas, badając grzeczność językową, wyróżniła pięć zasadniczych zachowań językowych charakterystycznych dla Polaków. Są to:
narzekanie
przepraszanie
odrzucanie komplementów
tendencja do udzielania rad
konieczność chwalenia kogoś
Inna badaczka języka, Marzena Marcjanik, wydzieliła sześć zasad szczegółowych językowej kultury bycia:
zasadę współodczuwania
zasadę aprobaty i życzliwości
zasadę demonstrowania chęci przebywania w towarzystwie partnera rozmowy
zasadę deklarowania pomocy
składanie dowodów pamięci
zasadę dyskrecji.
Etykieta językowa dziś
Przed drugą wojną światową zbiór form grzecznościowych w języku polskim był dość różnorodny i bogaty. Po wojnie niestety, w czasach socrealizmu, nastąpiła redukcja i unifikacja (ujednolicenie) zachowań językowych (rozbudowany system etykiety językowej uważano za relikt przeszłości, znak „pańskości”). Dziś, po przełomie 1989, obserwujemy słabą tendencję do odradzania się tych form.
We współczesnym języku polskim widoczne są w zasadzie dwa przeciwstawne procesy: schematyzacji formalnej językowych zachowań grzecznościowych towarzyszy dążność do modyfikacji szablonowych konstrukcji. Tendencja do odświeżania skostniałych form widoczna jest szczególnie w języku młodzieży. Wystarczy podać choćby takie przykłady neologizmów jak nara, narka dzieńdoberek, sorka, siemanko, trzymanko czy internetowy zwrot cze. Warto zaznaczyć, że powodem powstania wielu z wyżej wymienionych form była nie tylko chęć odnowienia szablonowych aktów grzecznościowych, ale również dążność do ekonomiki (zwięzłości, oszczędności) w języku.
Etykieta językowa a kontekst
Mówiąc o grzeczności językowej, należy pamiętać, że ta sama formuła może w zależności od sytuacji mieć inną wymowę. Najlepiej będzie wyjaśnić to zagadnienie na przykładzie:
Witam łaskawą panią - taka formuła wygłoszona przez mężczyznę wchodzącego do salonu fryzjerskiego jest powitaniem mającym na celu wytworzenie atmosfery grzeczności. Ten sam zwrot wypowiedziany przez matkę, a skierowany do córki, która bardzo późno wróciła do domu ma już zupełnie inne znaczenie: wyraża on pretensję, nacechowany jest ironicznie.
Eufemizm
Z zagadnieniem etykiety językowej wiąże się pojęcie eufemizacji w języku. Eufemizm to termin utworzony od greckiego wyrazu eufemismos (pomyślnie brzmiący). Mianem tym określamy wyraz lub wyrażenie bardziej oględne, ze względów przyzwoitości użyte zamiast wyrazów zbyt drastycznych, dosadnych, np.: mijać się z prawdą zamiast kłamać, fantazjować zamiast łżeć. Eufemizacja więc ma na celu złagodzenie nazwy zjawiska budzącego negatywne konotacje. Warto dodać, że przeciwieństwem eufemizmu jest kakofemizm (np. komuch zamiast komunista). W języku wyróżniamy kilka sposobów eufemizowania:
ucięcie, skrócenie wyrazu np. k., d. (Usiądź na d.!)
deformacja wyrazu dosadnego, wulgarnego (np. kuźwa)
zdrobnienia (forma deminutywna kibelek jest „przyjemniejsza dla ucha” niż słowo kibel)
synonimy (nieciekawy film zamiast nudny)
zapożyczenia (z francuskiego kurtyzana zamiast bardziej dosadnej formy rodzimej)
peryfraza (czyli omówienie), np. przeniósł się na łono Abrahama zamiast zmarł
metafora (określenia śmierci typu sen, odejście, zejście)
ironia (aleś ty mądry! zamiast jesteś głupi)
Po co eufemizujemy?
Dlaczego pewne dosadne, nieeleganckie wyrazy zastępujemy innymi? Ponieważ, żyjąc w społeczeństwie, jesteśmy zobligowani do przestrzegania pewnych norm językowych, nakazów i zakazów. Nie używamy określonych wyrazów, bo kierujemy się przyzwoitością, delikatnością, grzecznością, uprzejmością oraz wstydem (eufemizujemy mówiąc np. o chorobach, śmierci, fizjologii, seksie, próbując w ten sposób ukryć niemiłą, nieraz bardzo krępującą rzeczywistość). Określenia eufemistyczne stosujemy z jeszcze jednego ważnego powodu: z roztropności i sprytu. Wykorzystujemy je wtedy, gdy chcemy wywołać na drugiej osobie dobre wrażenie. Przykłady? Znajdziecie je państwo na każdym kroku. Fryzjer już nie otwiera zakładu, ale salon lub studio; nikt już nie potrzebuje służącej, tylko pomoc domową, firmy nie zatrudniają sprzątaczek, lecz konserwatorów powierzchni płaskich, domokrążców zastąpili akwizytorzy. W pewnym popularnym reality show, uczestnicy zabawy nie wykluczają się wzajemnie z gry, lecz nominują. Wyraz nominacja do niedawna budził pozytywne konotacje, kojarzył się z awansem, prestiżem, użycie tego określenia w zupełnie innym kontekście jest błędem językowym (słowo nominować nie jest synonimem wyrazu wykluczać, wskazać).
Tabu
Nieco szerszym pojęciem od eufemizmu jest tabu językowe. Wyraz tabu wywodzi się z języka polinezyjskiego, odnosi się do rzeczy zakazanych, nietykalnych. Tabu językowe to zakaz używania określonych wyrazów. Zakazy w społeczeństwach pierwotnych miały swe źródło w magii, strachu, przesądach (nie wypowiadano np. nazw oznaczających groźne zwierzęta, by ich nie przywoływać, dawniej wierzono, że słowami można wywołać zjawiska pozajęzykowe, że słowo ma moc sprawczą. Śladem owych wierzeń „zapisanych” w języku jest np. związek frazeologiczny nie wywołuj wilka z lasu). W społeczeństwach nowożytnych zakaz tego, co niebezpieczne zastąpił zakaz tego, co nie wypada. Zjawisko tabu w języku jest więc ściśle związane z normami etyki społecznej.
Wulgaryzmy
Zacznijmy od definicji. Wyraz wulgarny to słowo, które pierwotnie nazywa czynności fizjologiczne - trawienie, wydalanie, seks - a także związane z nim części ciała, zachowania i skutki tych zachowań. W odczuciu społecznym wulgaryzm niesie silny ujemny ładunek emocjonalny: wyraża pogardę, chęć poniżenia rozmówcy i skrajną trywializację i brutalizację tego, co się tak nazywa.
Dlaczego ludzie używają wyrazów wulgarnych? Odpowiedź jest dosyć prosta. Po pierwsze po to, aby zamanifestować swój bardzo negatywny stosunek do rzeczywistości i jej elementów. Po drugie w ten właśnie sposób dają ujście agresji. Człowiek używając wulgaryzmów, wyzwala swoje emocje. Po trzecie wyrazy dosadne, nieprzyzwoite służą prowokacji. Są także chwytem, za pomocą którego szokuje się otoczenie. Wykorzystuje się więc je na szeroką skalę we współczesnej literaturze, filmie, nierzadko przesadzając, bezzasadnie nadużywając tego typu określeń.
Stosowanie wulgaryzmów świadczy o prymitywizmie i ubóstwie językowym użytkownika, który, nie potrafiąc oddać swych myśli słowem, pomaga sobie wulgarnymi „wypełniaczami”. Niestety, to smutne, ale bardzo często na ulicy, przystanku, w tramwaju, w pracy można usłyszeć ludzi, którzy zamiast przecinków stosują określenia wulgarne. Wulgarność, dawniej cecha subkultur, staje się obecnie cechą kultury masowej. Zdarza się, że językiem zwulgaryzowanym mówią nie tylko ludzie prości, prymitywni, ale także ci, którzy mają wykształcenie wyższe i dysponują stosunkowo dużym zasobem słownictwa. Z przykrością trzeba stwierdzić, że brutalny, dosadny język zawitał również do polityki. Często słyszy się, że poseł X przyznaje, iż poseł Y to oszołom. Słynna stała się także wypowiedź jednego z polityków opozycji, który stwierdził, że rząd rżnie głupa.
Czy używanie wulgaryzmów jest błędem językowym? Odpowiedź brzmi: nie. Posługując się takimi określeniami nie naruszamy zasad poprawności językowej, lecz okazujemy brak kultury osobistej.
2. Styl językowy i jego odmiany
styl urzędowy
styl naukowy
styl publicystyczny
styl artystyczny
styl potoczny
Co to jest styl?
Styl to pojęcie dość szerokie i wieloznaczne. Mówimy przecież o stylu życia, ubierania się, o stylach w literaturze, sztukach plastycznych, muzyce, architekturze. Wszystkie te określenia mają wspólną treść - dotyczą one świadomego wyboru jakiegoś układu elementów (np. architektonicznych, malarskich czy językowych). Stylem językowym będziemy nazwać więc zespół środków celowo wybranych przez autora tekstu pisanego bądź mówionego ze względu na ich przydatność do realizacji celu wypowiedzi. Określonym stylem odznacza się więc każda świadomie ukształtowana wypowiedź językowa. Wyróżniamy kilka stylów funkcjonalnych w języku.
Styl urzędowy
Teksty pisane stylem urzędowym służą regulowaniu różnego typu oficjalnych stosunków między ludźmi. Stylem tym pisane są zawiadomienia ogłoszenia, nakazy, zakazy, deklaracje, skargi, zażalenia itp. Styl urzędowy (zwany też urzędowo-kancelaryjnym) odznacza się największym stopniem sformalizowania. Ponadto cechuje go:
zwięzłość formy
występowanie klisz językowych (szablonów)
precyzja słownictwa
brak emocjonalizmów
brak wyrazów potocznych
równoważniki zdań
nieosobowe formy czasowników (uprasza się o..., konieczne jest..., rozpatrzono pański wniosek, podjęto decyzję o ...)
kancelaryzmy (wyrazy i wyrażenia charakterystyczne dla stylu urzędowego, np. uiścić opłatę zamiast zapłacić, dokonać czynu zamiast uczynić)
schematy składniowo-frazeologiczne (wiele pism rozpoczyna się od sformułowań typu w nawiązaniu do pisma z dnia..., powiadamiamy, że....)
Styl naukowy
Stylem tym pisane są teksty naukowe, a więc takie, które mają przekazywać sądy o pewnym fragmencie rzeczywistości. Pełnią one głównie funkcję informacyjną.
Cechy stylu naukowego:
specjalistyczne słownictwo (terminologizacja języka)
zapożyczenia z języków obcych (np. mammografia, epicentrum, dendrologia, lingwistyka)
neologizmy (nagrzewnica, przeciwzakłóceniowy, twardy dysk, amortyzator cierny)
formy analityczne (opisowe, np. mięsień sercowy zamiast serce)
rozbudowana składnia (zdania rozwinięte, wielokrotnie złożone, przewaga zdań o charakterze przyczynowo-skutkowym)
precyzyjność słownictwa
słownictwo abstrakcyjne (funkcja, proces, generalizacja)
dążenie do zawężania znaczeń wyrazów
Oto fragment tekstu, proszę wyszukać w nim cechy stylu naukowego:
„Za najważniejsze zmiany (innowacje) w ramach prasłowiańskiego systemu fonologicznego przejętego potem w najogólniejszych ramach przez język staro-cerkiewno-słowiański należy uznać: 1) zamianę pozycji iloczasowej wokalizmu przez opozycję jakościową; 2) otwieranie sylab; 3) powstanie korelacji palatalności (opozycja twardości i miękkości) głosek. W obrębie tych najbardziej szeroko pojętych tendencji, dokonało się szereg zmian jednostkowych, przekształcających dawny system praindoeuropejski i bałto-słowiański w nowszy, który w zasadzie zastajemy w epoce cyrylometodejskiej (...)”
J. Bartula „Podstawowe wiadomości z gramatyki staro-cerkiewno-słowiańskiej”
Styl publicystyczny
Stylem publicystycznym pisane są informacje dziennikarskie, czyli krótkie teksty, których celem jest przekazanie informacji na dany temat.
Cechy:
stosowanie rzeczowników abstrakcyjnych zakończonych na - anie (przeprowadzanie, przemieszczanie, kończenie)
konstrukcje opisowe (dokonać rozboju, ulec zmianie, przeprowadzić dochodzenie)
precyzja
jasność i przejrzystość konstrukcji (zdanie nie mogą być zbyt rozwinięte - to komplikuje czytelnikowi odbiór tekstu)
brak wyrazów emocjonalnie nacechowanych (dziś dziennikarze tej zasady raczej nie przestrzegają)
persfazyjność środków wyrazu (stawianie tez, pytań retorycznych - takich, na które odpowiedź jest ogólnie znana, oczywista, np. Czy to nie leży w interesie społeczeństwa?)
Styl artystyczny
Styl ten cechuje ogromna różnorodność. Możemy mówić o stylu autorów (np. Mickiewicza, Słowackiego, Miłosza) lub o stylach poszczególnych utworów (styl „Lalki” Prusa, czy „Pana Tadeusza” Mickiewicza). Można wyróżnić również style poszczególnych gatunków literackich (powieści poetyckiej, poematu dygresyjnego, noweli).
Należy pamiętać, że owe style cechuje niepowtarzalność, wyjątkowość, oryginalność układu językowych elementów.
Cechy stylu artystycznego:
neologizmy (nowotwory językowe)
neosemantyzmy (wyrazy istniejące już w języku, którym nadaje się nowe znaczenie)
synonimy (wyrazy bliskoznaczne)
antonimy (wyrazy przeciwstawne)
emocjonalizmy (wyrazy nacechowane dodatnio bądź ujemnie)
bogactwo środków poetyckich (metafory, porównania, metonimie, epitety)
rozszerzenia znaczeń wyrazów
innowacyjność
ważna funkcja estetyczna
Styl potoczny
Stylem tym posługujemy się na co dzień w sytuacjach nieoficjalnych. Wypowiedzi w owym stylu pełnią głównie funkcję komunikacyjną i ekspresywną.
Cechy stylu potocznego:
słownikowo niezbyt rozbudowany
przewaga słownictwa konkretnego (dom, słońce, ulica, jedzenie, pieniądz)
potocyzmy (walnąć w kalendarz, hajtać się zamiast żenić, łapa zamiast ręka, łazić zamiast chodzić)
emocjonalizmy (np. głupek, flejtuch, kujon)
przewaga zdań pojedynczych i równoważników
zdania urywane, niedokończone
neologizmy
formy syntetyczne (podstawówka zamiast szkoła podstawowa, ciężarówka zamiast samochód ciężarowy).
Proszę państwa o napisanie wzorcowego pisma urzędowego ponaglającego do zapłaty za używanie telefonu komórkowego lub prośby do dyrekcji szkoły o przesunięcie egzaminu z języka polskiego. Życzę miłej pracy.
Przemysław Walkowiak