Tarnowskie góry, 2010.04.11
Instytut Maszyn i Urządzeń
Energetycznych Politechniki
Śląskiej
ul. Konarskiego 22
44-100 Gliwice
Opowieść o losie polskiej energetyki zgotowanym jej przez jednego agenta SB.
Część sto druga.
Powody pozostawienia polskich kotłów rusztowych w stanie zacofania technicznego
z okresu pierwszych lat istnienia Peerelu.
O tym co przede wszystkim złożyło się
na całkowity brak w Polsce nowoczesnych kotłów rusztowych.
II. Drugim powodem było występowanie przez Centralne Biuro Konstrukcji Kotłów do Urzędu Patentowego o udzielanie patentów na tworzone przez inż. J. Kopydłowskiego konstrukcje kotłów i ich urządzenia, po którym to wystąpieniu biuro reagowało następnie niestosowaniem lub zaprzestawaniem stosowania danego rozwiązania w swojej dokumentacji.
2. Okoliczności i skutki udaremnienia przez agenta SB produkcji wodnych kotłów rusztowych według wynalazku nr 77300, pozostawiającego swoim rozwiązaniem daleko w tyle wszystkie takie światowe konstrukcje - część trzecia.
c. Jak agent SB udaremnił unowocześnienie wodnych kotłów rusztowych, kontynuując opóźnianie przez wcześniejszą dyrekcję CBKK przyjęcia do stosowania projektu wynalazczego nr 18/70, a zarazem udaremniając wykonanie prototypu „kotła Kopydłowskiego”.
c/a. W związku z tym, że przez osiem miesięcy od decyzji z 10 czerwca 1970 r. w Zjednoczeniu „ZEMAK” nic się w tej sprawie nie działo, inż. J. Kopydłowski pisze pismo z 8 lutego 1971 r. do Zjednoczenia „ZEMAK” w którym stwierdza między innymi: „ ... zobowiązuję się sam, jeśli nie można inaczej, wykonać w ołówku w ciągu trzech miesięcy dokumentację warsztatową rusztowego kotła wodnego o wydajności 2,5 Gcal/h w rozwiązaniu według projektu nr 18/70, w takim zakresie w jakim przykładowo została wykonana niedawno nadająca się obecnie na makulaturę dokumentacja warsztatowa kotła WR2,5. ... Kopią niniejszego pisma zwracam się do „FAKOP” z prośbą o zajęcie stanowiska, z szczególnym uwzględnieniem sprawy technologiczności konstrukcji w przypadku której chciałbym liczyć na ścisłą współpracę.”
Zjednoczenie „ZEMAK” odpowiedziało już pismem nr TT-9/15/196/71 z 13 lutego 1971 r. z podpisem Dyrektora Technicznego (z kopią do Dyrektora CBKK mgr inż. Teofila Hajkowskiego - załączając kopię pisma z 1971.02.08) z taką to treścią: „Nawiązując do propozycji zawartych w piśmie z dnia 8 lutego 1971 r. Obywatela stwierdzamy, że forma i wnioski postawione w piśmie są co najmniej dziwnie sformułowane i niezrozumiałe, tak w świetle pragmatyki służbowej obowiązującej w Biurach Konstrukcyjnych, jak również w świetle obowiązujących przepisów. Z uwagi na to, że propozycje Obywatela dotyczące opracowania dokumentacji warsztatowej kotła wodnego o wydajności 2,5 Gcal/h według projektu wynalazczego nr 18/70 leżą wyłącznie w gestii załatwienia przez Kierownictwo CBKK, kierujemy w/w pismo do Dyrektora celem podjęcia odpowiedniej decyzji zgodnie z obowiązującymi przepisami.”
Z 15 lutego 1971 r. pochodzi również pismo „FAKOP” nr 14407/70/TE-An skierowane do Zjednoczenia „ZEMAK” (podpisane przez jej Dyrektora Technicznego i z kopiami do Dyrekcji CBKK, jej POP i do inż. J. Kopydłowskiego), w którym w sprawie jego propozycji wykonania dokumentacji stwierdza się jak następuje:
„Zakład nasz jest jak najbardziej zainteresowany w nowoczesnych postępowych konstrukcjach kotłów charakteryzujących się między innymi ekonomicznością w zakresie eksploatacji, jak również ekonomicznością w produkcji (materiały, unifikacje, szczególnie pracochłonność). ... Po otrzymaniu zamówienia i dokumentacji wykonawczej z CBKK (w formie uproszczonej dla prototypu) zakład nasz opracować może wyszczególnienia warsztatowe, przygotować technologię i w możliwie przyśpieszony sposób wykonać prototyp przy zapewnieniu pomocy w uzyskaniu zespołów z kooperacji. Sądzimy, że nasze uwagi, jak i przedstawione propozycje powinny przyczynić się wydatnie do realizacji zgłoszonego projektu wynalazczego CBKK nr 18/70.”
Notatką wewnętrzną DN-42a/71 z 19 lutego 1971 r. do inż. J. Kopydłowskiego ówczesny Dyrektor CBKK nie wyraził jednak zgody na wykonanie przez niego dokumentacji konstrukcyjnej kotła w ramach działalności służbowej.
c/b. Pismem z 23 lutego 1971 r. inż. J. Kopydłowski (z kopią do Dyrektora CBKK i POP) poinformował Zjednoczenie „ZEMAK”, że dokumentację wykonuje poza działalnością służbową i w związku z tym jej wykonanie wydłuży się w czasie, stwierdzając jednocześnie:
„Nie jest moim życzeniem wykonywanie dokumentacji warsztatowej, ponieważ mogliby to pod moim nadzorem zrobić nawet pracownicy bez średniego technicznego wykształcenia. W piśmie z dnia 8 lutego napisałem wyraźnie- „jeśli nie można inaczej”. Wiem tylko jedno, że przy obecnej sytuacji w zakładzie pracy prędzej wykonam dokumentację warsztatową tego kotła, niż CBKK wystąpi o zlecenie na jej wykonanie, jakby sobie życzył „FAKOP” (patrz pismo w tej sprawie).
Załączył również do pisma „rysunek kotła i jego obliczenia cieplne, wykonane po napisaniu do Zjednoczenia listu z dnia 8 lutego 1971 r.”
Zaraz przy następnym piśmie z 25 lutego 1971 r. przesłał te obliczenia i rysunek także do „FAKOP”, stwierdzając w nim: „mam już również gotowe zestawienie części ciśnieniowej kotła, jedynie bez rozrysowanych szczegółów połączeń. W ciągu najpóźniej dwóch tygodni, jeśli nie zajdzie nic nieprzewidzianego, powinienem mieć gotową dokumentację części ciśnieniowej (warsztatową).”
Natomiast przy notatce wewnętrznej z 2 marca 1971 r. do Dyrektora CBKK (z kopiami do POP, „FAKOP” i Zjednoczenia „ZEMAK”) przekazał oprócz obliczeń cieplnych kotła i rysunku zestawieniowego, także rysunek zestawieniowy części ciśnieniowej kotła, przywołując w niej ustalenia dokonane 10 czerwca 1970 r. w Zjednoczeniu „ZEMAK”, ze stwierdzeniem: „ ... w związku z faktem, że zakład pracy nic w tym zakresie nie robi, przekazuję w załączeniu obliczenia cieplne, rysunek zestawieniowy kotła formatu A0, rysunek części ciśnieniowej kotła, którą to dokumentację wykonałem od czasu napisania listu do Zjednoczenia z dnia 8 lutego 1971 r. ... Kopią niniejszego pisma informuję „FAKOP”, że z opracowaniem rysunków detalicznych kotła wstrzymam się do czasu nadesłania przez „FAKOP” uwag odnośnie technologicznego wykonania konstrukcji. Żywię również nadzieję, że do tego czasu być może dostanę do dyspozycji chociaż kreślarza.”
Sama „FAKOP” jeszcze tylko pismem nr TPT/SK/190/71 z 6 maja 1971 r. zwróciła się do CBKK z prośbą „o podanie nam kosztów wykonania dokumentacji warsztatowej kotła wodnego inż. Kopydłowskiego o wydajności 2,5 Gcal/h, łącznie z etapami poprzedzającymi, oraz terminu w jakim moglibyście ją wykonać. Powyższe dane są nam potrzebne dla przygotowania tematu z FPTiE.”
c/c. Już po zdjęciu w połowie 1971 r. ze stanowisk dotychczasowego dyrektora CBKK mgr inż. Teofila Hajkowskiego z mianowaniem na jego miejsce inż. Antoniego Banasia oraz zastępcy dyrektora d/s technicznych w osobie inż. Henryka Knapika z mianowaniem na jego miejsce mgr inż. Jana Krztonia, ówczesny rzecznik patentowy notatką z 28 listopada 1972 r. poinformował tego ostatniego, że „twórca pismem (czytaj: przy piśmie) z dnia 25 listopada 1972 r. przekazał Dyrekcji rysunki warsztatowe ... . Ponieważ rysunki te dla B4 (czytaj: komórki wynalazczości) są całkowicie niepotrzebne, prosimy o skierowanie ich tam gdzie mogą być wykorzystane, np. do „FAKOP”. Na ten czas fabryka ta ową dokumentacją nie była już jednak w ogóle zainteresowana, ponieważ przystąpiono do budowy fabryki „SEFAKO”, która miała przejąć od niej produkcję kotłów wodnych.
c/d. Z notatki z 15 lutego 1973 r. inż. J. Kopydłowskiego do Dyrekcji CBKK w sprawie projektu wynalazczego nr 18/70:
„W ślad za załączoną w ubiegłym roku i z początkiem bieżącego roku dokumentacją warsztatową kotła o wydajności 2,5 Gcal/h wykonanego według projektu wynalazczego, wraz z analizą techniczno-ekonomiczną i dokumentacją obejmującą zakres projektu technicznego kotła tej wielkości, proszę o dołączenie do zgłoszenia pracowniczego projektu wynalazczego jak wyżej dokumentacji według załączonego spisu, zawierającego osiem pozycji projektu technicznego kotła wodnego o wydajności 5 Gcal/h.
Dla informacji podaję, że jeśli przykładowo w kotle o wydajności 2,5 Gcal/h w porównaniu z konstrukcją opracowaną przez Zakład Pracy można by zaoszczędzić prawie połowę stali, to w kotle o wydajności 5 Gcal/h w porównaniu z opracowaną również przez Zakład Pracy konstrukcją kotła o wydajności WR5-030 można by zaoszczędzić prawie dwie trzecie stali i to wszystko przy znacznie wyższej sprawności kotłów według projektu, nie mówiąc o innych korzyściach podanych w analizie techniczno-ekonomicznej.”
Reakcją na tą notatkę była notatka wewnętrzna z 5 marca 1973 r. agenta SB (DT) skierowana do inż. J. Kopydłowskiego z taką treścią: „Podaję do wiadomości, że ze względu na konieczność rozeznania całości sprawy od czasu zgłoszenia projektu tj. od 1970 r.- stanowisko w sprawie pisma z dnia 15 lutego 1973 r. otrzyma Ob. do końca marca 1973 r. Tego stanowiska inż. J. Kopydłowski od agenta SB nie otrzymał ani przed końcem marca 1973 r., ani nigdy później.
c/e. Z notatki z 8 kwietnia 1973 r. inż. J. Kopydłowskiego do Dyrekcji CBKK w sprawie projektu wynalazczego nr 18/70:
„W ślad za załączoną - dalej jak w ustępie pierwszym pkt c/d - proszę o dołączenie do zgłoszenia pracowniczego projektu wynalazczego jak wyżej dokumentacji według załączonego spisu, zawierającego dziewięć pozycji projektu technicznego kotła wodnego o wydajności 10 Gcal/h, w tym analizę wskaźników techniczno-ekonomicznych kotła tej wielkości według projektu nr 18/70.
Dla informacji podaję, że - dalej jak w ustępie drugim pkt c/d - w kotle o wydajności 10 Gcal/h, biorąc po uwagę, że kocioł konstrukcji Zakładu Pracy (czytaj: WR10-010) osiągnął podczas badań jedynie wydajność 8,5 Gcal/h, (czytaj: można zaoszczędzić stali) 45 %. Efekt ten, podobnie jak w przypadku kotłów o niższej wydajności, uzyskano przy jednoczesnym znacznym zmniejszeniu zużycia paliwa przez kocioł, nie mówiąc o innych korzyściach, z których część podano w analizie techniczno-ekonomicznej.”
c/f. Z notatki z 9 maja 1973 r. inż. J. Kopydłowskiego do Dyrekcji CBKK w sprawie projektu wynalazczego nr 18/70:
„W ślad za załączoną - dalej jak w ustępie pierwszym pkt c/e - proszę o dołączenie do zgłoszenia pracowniczego projektu wynalazczego jak wyżej dokumentacji według załączonego spisu, zawierającego dziewięć pozycji projektu technicznego kotła wodnego o wydajności 20 Gcal/h, w tym analizę wskaźników techniczno-ekonomicznych kotła tej wielkości wykonanego według pracowniczego projektu wynalazczego Nr 18/70 ... .
Dla informacji podaję, że - dalej jak w ustępie drugim pkt c/e - w kotle o wydajności 20 Gcal/h w porównaniu z konstrukcją opracowaną przez „FAKOP” można by zaoszczędzić ponad połowę (czytaj: samej stali).”
c/g. Z notatki z 18 września 1973 r. inż. J. Kopydłowskiego do Dyrekcji CBKK w sprawie projektu wynalazczego nr 18/70:
„Uprzejmie informujemy, że - dalej jak w ustępie pierwszym pkt c/f - wykonaliśmy:
5. projekt techniczny rusztowego kotła wodnego o wydajności 40 Gcal/h według projektu wynalazczego wraz z analizą techniczno-ekonomiczną,
6. projekt techniczny rusztowego kotła wodnego o wydajności 70 Gcal/h według projektu wynalazczego wraz z analizą techniczno-ekonomiczną, które to opracowanie obejmuje pozycje według załączonego spisu (spis zawierał 20 pozycji).
Mimo zdawania sobie sprawy z całkowitej dotychczasowej bezcelowości takiej argumentacji, informujemy, że zarówno w przypadku kotła o wydajności 40 jak i 70 Gcal/h oszczędność w zużyciu samej stali w porównaniu z kotłami WPG40 i WP70 wynosi ponad połowę, a niezależnie od tego kocioł WR40 jest lżejszy od o połowę mniejszego od niego wydajnościowo kotła rusztowego WLM25 (czytaj: z późniejszą jego nazwą WR25).
Możliwe do uzyskania niektóre oszczędności wynikające z ewentualnego wprowadzenia do produkcji typoszeregu kotłów rusztowych w zakresie wydajności od 2,5 do 70 Gcal/h według projektu wynalazczego nr 18/70 przedstawia załączone do pisma zestawienie. Przyjmując za podstawę do obliczeń produkcję kotłów z 1972 r., samej stali można by zaoszczędzić rocznie 5200 ton (45 % aktualnego zużycia na produkcje kotłów dotychczasowych), ... .”
c/h. Notatka: W dniu 24 września 1973 r. odbyła się rozmowa z udziałem DN, DT, DJ + inż. Bachonko i inż. Maranowicz.
Ustalono:
DJ odpowie zaraz na pismo w imieniu Dyrekcji do inż. Kopydłowskiego.
Przewiduje się spotkanie Rady Technicznej OBRKiUE (czytaj: CBKK).
Wstępnie ustala się termin na 23 października 1973 r. Termin ten uściślony zostanie po dokonaniu ustaleń między DJ i T13 oraz T23 i jak sytuacja realizacyjna tego będzie wymagała to zostanie o przesunięty z podaniem nowego terminu.
Rada Techniczna rozpatrywać będzie założenia typoszeregu kotłów zaproponowanych w projekcie wynalazczym , z wykorzystaniem określonych materiałów i dokumentacji wykonawczej jeśli będzie to konieczne. Opracowanie założeń i zreferowanie zagadnienia przewiduje się, że to dokona zespół DJ +T13+T23 oraz odpowiedni koreferenci.
Dyrektor (-) inż. Antoni Banaś”
Nim doszło do tej rozmowy, agent SB w notatce DT do DK (działu kadr) z 16 sierpnia 1973 stwierdza (patrz str.3 Załącznika do części 63): „Zgodnie z dokonanymi ustaleniami z dniem 15 sierpnia 1973 r. przenosi się Ob. mgr inż. Jerzego Kopydłowskiego do działu T13. Kierownika Działu T13 zobowiązuje się do ustalenia zadań i zakresu obowiązków w terminie do 22 sierpnia 1973 r.”
Przeniesieniu podlegał „Główny Konstruktor d/s prognozowania kotłów i urządzeń pomocniczych” pozostający na tym stanowisku od 7 października 1970 r., jako podlegający Dyrektorowi Naczelnemu (symbol DP, a więc na stanowisku aktualnie równorzędnym ze stanowiskiem DT agenta SB, który w związku z tym miał gówno nie prawo do wydawania decyzji o jego przeniesieniu). Każdemu w miarę inteligentnemu powinno nasuwać się również pytanie: skąd został przeniesiony? Niekwestionowanym faktem, jest przeniesienie natomiast do owego późniejszego Zakładu Kotłów Przemysłowych z różnych pomieszczeń biurowych jego biurka i szafy oraz udostępnienie mu tam deski kreślarskiej do osobistego korzystania.
Dopiero notatką z 29 września do działu kadr (DK), czyli kilka dni po zainteresowaniu się trzyletnim zajmowaniem się przez inż. J. Kopydłowskiego poza działalnością służbową konstruowaniem kotłów wodnych według projektu wynalazczego nr 18/70, Dyrektor Naczelny notatką skierowaną do działu kadr (DK) zmienia mu stanowisko Głównego Konstruktora DP na „Kierownika pracowni kotłów rusztowych”. Tam już jednak wcześniejszej określony zakres jego czynności (patrz Załącznik do części 63) nie obejmował kotłów wodnych, a na początku1974 r. agent SB zabronił mu dodatkowo zajmowania się także parowymi kotłami z paleniskiem narzutowym - patrz części od 63 do 84 opowieści.
c/i. Zgodnie z ustaleniami Dyrekcji 24 września 1973 r. (patrz pkt c/h) DJ udzielił inż. J. Kopydłowskiemu odpowiedzi jak w Załączniku I do części 102.
Dowiedział się z niej między innymi: „Z treści przedstawionego pisma (patrz pkt c/g w części 102) wynika, że wdrożenie do produkcji kotłów wodnych w zakresie wydajności od 2,5 do 70 Gcal/h rozwiązanych według projektu nr 18/70 umożliwia uzyskanie dużych oszczędności stali i węgla kamiennego.”
Także, że : „ ... planujemy odbycie posiedzenia Rady Technicznej OBRKiUE na temat „Ocena techniczna rozwiązań kotłów wodnych na tle założeń i rozwiązań konstrukcyjnych typoszeregu kotłów przedstawionych w projekcie wynalazczym nr 18/70.” Termin posiedzenia R..T. OBRKiUE określamy wstępnie na 22.10.1973 r.”
Natomiast kolejną notatką z 2 października 1973 r. (także skierowaną przez DN) jest on informowany przez DJ, że:
„przewidujemy wykorzystanie dotychczas opracowanych przez Obywatela materiałów poprzez ich zgłoszenie w dziale kotłów przemysłowych (czytaj: raczej przekazanie do działu kotłów przemysłowych -ówcześnie przemianowanego już na Zakład Kotłów Przemysłowych - i wspólne przygotowanie przez dział kotłów przemysłowych z udziałem Obywatela (jako pracownika działu) założeń konstrukcyjnych obejmujących określone typowielkości nowych kotłów wodnych. Rada techniczna wytypuje odpowiedni wzorzec kotła jako reprezentanta określonego typoszeregu dla opracowania dokumentacji wdrożeniowej i przeprowadzenia koniecznych prób i badań. Ocena techniczno-ekonomiczna założeń umożliwi podjęcie dalszych kroków w celu ustalenia formy wdrażania do produkcji nowej konstrukcji kotłów wodnych np. poprzez umieszczenie zadania dla OBRKiUE w ramach planu PTE.”
Reakcją na przekazanie zaraz materiałów do Zakładu Kotłów Przemysłowych była notatka z 9 października 1973 r. skierowana bezpośrednio z T13 do DJ. Jej treść nosi wszelkie znamiona pospolitego warcholstwa, zważywszy zwłaszcza że mgr inż. Franciszek Bachonko, jako ówczesny kierownik T13, brał udział w ustaleniach z 24 września 1973 r. (patrz pkt c/h). W notatce podpisanej przez inż. Michała Flodrowskiego (zastępcę kierownika T13) można przeczytać: „ ... informujemy, że Ośrodek nasz posiada również zamówienie „SEFAKO” - Sędziszów na założenia i projekt nowych kotłów typu WR wielkości od 1,25 do 25 Gcal/h. Opracowanie powyższych przewidziane jest w planie na 1974r. Stoimy na stanowisku, że przedmiotowy projekt wynalazczy w aspekcie wdrożenia do produkcji winien być rozpatrywany porównawczo, na równych prawach z wymienionymi założeniami i projektem kotłów dla „SEFAKO”, poprzez jednoczesne porównawcze opiniowanie przez Radę Techniczną .... Według wstępnej nieskonsultowanej z DW oceny planu, Zakład Kotłów Przemysłowych mógłby opracować potwierdzone dla „SEFAKO” założenia i projekt dopiero do 30 czerwca 1974 r.” Wbrew ustaleniom Dyrekcji, że założenia typoszeregu kotłów według projektu wynalazczego zostaną wykonane z udziałem T13, przy notatce zwrócono do DJ całą otrzymaną stamtąd dokumentację ( dwa segregatory, 2 teczki i skoroszyt).
To co inż. J. Kopydłowski dowiedział się następnie pochodzi ze skierowanej do niego z DJ poprzez DN notatki z 29 października 1973 r., a mianowicie że: „ ... postanowiliśmy wykonać w pierwszej kolejności kompleksowe założenia konstrukcyjne nowych wodnych kotłów rusztowych. Kompleksowe założenia konstrukcyjne omawianych kotłów będą oparte o rozwiązania przedstawione w projekcie nr 18/70 i propozycje Zakładu Kotłów Przemysłowych, odpowiednio porównanych z istniejącym stanem produkcji kotłów wodnych i poziomem technicznym kotłów przodujących firm światowych.
Wykonanie omawianych założeń konstrukcyjnych leży w gestii Zakładu Kotłów Przemysłowych OBRKiUE. Po analizie możliwości produkcyjnych Zakładu R12 (czytaj: przy zmianie w symbolu litery T na R) okazało się, że nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć przygotowanie kompleksowych założeń konstrukcyjnych kotłów wodnych na planowaną Radę Techniczną nawet w ramach prac poza planowych. W związku z powyższym zakładamy, że omawiane założenia zostaną opracowane w ramach Zakładu R12 możliwie do 15 grudnia 1973 r. z udziałem zainteresowanych i zakładów współpracujących. Mamy nadzieję, że przy czynnym włączeniu się Obywatela do omawianych prac sprawa przyjęcia do wdrożenia projektu nr 18/70 zostanie tym samym przyśpieszona.”
c/j. O próbach Dyrektora Naczelnego CBKK przełamania przeciwstawiania się agenta SB - któremu podlegał Zakład Kotłów Przemysłowych (R12), a wcześniej dział kotłów przemysłowych (T12) - w ruszeniu z miejsca ze sprawą projektu wynalazczego nr 18/70, inż. J. Kopydłowski dowiedział się jedynie z notatki skierowanej do DBR przez NJ (wcześniej DJ), stanowiącej Załącznik II do części 102.
Jest w niej także przywołane stanowisko Zakładu Kotłów Przemysłowych, „że projekt nr 18/70 powinien być rozpatrywany porównawczo na równych prawach z założeniami konstrukcyjnymi wodnych kotłów rusztowych dla „SEFAKO”.”
Jakiej kilkuosobowej intelektualnej miernocie musiał przeciwstawiać się inż. J. Kopydłowski w swoim wieloletnim służeniu polskiej gospodarce, to stanowi między innymi następne domaganie się aby to on już w ramach działalności służbowej opracował inną konstrukcję wodnego kotła rusztowego na złożone w 1973 r. w biurze zamówienie „SEFAKO”, mającą być przeciwstawieniem konstrukcji według projektu wynalazczego nr 18/70.
Na domaganie się tego przez inż. Michała Flodrowskiego pokręcił jedynie kilka kółek na czole. Normalny człowiek uzna polecenie mu tego zadania za opowiadanie dowcipów, zwłaszcza wobec faktu, że rozwiązanie według późniejszego wynalazku nr 77300 okazało się unikatowym w skali światowej, a inż. J. Kopydłowski nie bez dowodu był wcześniej przez trzy lata wyjątkowo zaangażowany aby to wykazać.
Żądanie od niego opracowania innej konstrukcji kotła wodnego w ramach działalności służbowej było także niemożliwe ze względów formalnych, bowiem zakres czynności jakie otrzymał po „przeniesieniu” go 15 sierpnia 1973 r. do Zakładu Kotłów Przemysłowych w ogóle nie obejmował kotłów wodnych. Bezdyskusyjnym tego dowodem jest treść notatki z 16 sierpnia Zakładu Kotłów Przemysłowych (skierowanej jednocześnie do wiadomości DT, czyli agenta SB): „Do jego obowiązków należy prowadzenie zagadnień dotyczących kotłów parowych rusztowych” (str. 3 Załącznika do części 63 opowieści).
Łajdackość w wyłączeniu z jego obowiązków kotłów wodnych szczególnie akcentował ogólnie znany w CBKK fakt już kilkuletniego zajmowania się nimi poza działalnością służbową.
c/k. W końcowym efekcie wywiązaniem się ze zlecenia „SEFAKO” były wyłącznie projekty typoszeregu WAR wodnych kotłów rusztowych. Tyle, że nie w zakresie do 25 Gcal/h, lecz do 70 Gcal/h, jako będące projektami technicznymi załączonymi do projektu wynalazczego nr 18/70, z dokumentacją warsztatową (konstrukcyjną) kotła WAR2,5.
Jak do tego doszło, to przedstawia treść z 30 września 1974 r. dla Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach wprowadzająca w sprawę wodnych kotłów rusztowych:
„Potok korespondencji między DN, DJ(NJ), R12 i Kopydłowskim płynął, a jednocześnie w Ośrodku (czytaj: w CBKK) leżało zamówienie fabryki „SEFAKO” z 19 maja 1973 r. na założenia projektowe, projekt wstępny i projekt techniczny kotłów od 1,25 do 25 Gcal/h. Równolegle z tym od 9 maja 1973 r., a więc nawet wcześniej, leżała odpowiadająca temu zamówieniu dokumentacja opracowana przez Kopydłowskich. Nieco później rozszerzyli zakres opracowania żądany przez „SEFAKO” o kotły większe - 40 Gcal/h i 70 Gcal/h. W owym czasie kierownictwo Ośrodka dalekie jednak było od dopuszczenia myśli wykorzystania jej.
Pierwotnie, jak wynika z korespondencji, miano na zlecenie „SEFAKO” opracować założenia w ramach działalności służbowej i równolegle dać je do oceny Rady Technicznej z projektem Kopydłowskich. Okazało się jednak, że nie ma ich kto w Ośrodku opracować.
Zwrócono się w następnej kolejności do Kopydłowskich, że sami mają w ramach obowiązków służbowych wykonać konstrukcje konkurencyjne do tych swoich według projektu wynalazczego nr 18/70. O absurdalności takiego podejścia do sprawy długo trzeba było przekonywać.
Po długich naradach w sferach kierowniczych, zakomunikowano wreszcie Kopydłowskim, że wywiązanie się z zamówienia „SEFAKO” będą stanowiły ich projekty załączone do zgłoszenia nr 18/70.
Aby projekty mogły stać się przedmiotem posiedzenia Głównej Rady Technicznej OBRKiUE, pomijając sprawę wyciągnięcia rysunków w tuszu, Kopydłowski potrzebował jednego wieczoru dla napisania 10 stron tekstu załączonych „Założeń” nr arch. 9408. Znajdujące się w założeniach Tabele zawierają dane przepisane z dokumentów załączanych do projektu wynalazczego przez twórców wraz z kolejną dokumentacją kotła.”
c/k. „Założenia i rozszerzone projekty wstępne typoszeregu kotłów WR 2,5÷70 Gcal/h” Główna Rada Techniczna CBKK zatwierdziła 19 czerwca 1974 r.
Notatką z 10 sierpnia 1974 r. NJ poprzez DBR (czyli agenta SB) poinformował Zakład Kotłów Przemysłowych R12 jak następuje: „Urząd Patentowy udzielił nam patent tymczasowy (zawiadomienie z dnia 29 marca 1974 r.) na wynalazek p.t. „Kocioł wodny” według projektu Nr 18/70. W związku z powyższym załączone pismo NJ do R12 stanowi zapoczątkowanie realizacji patentu OBRKiUE, a nie osoby prywatnej. Obowiązkiem OBRKiUE jako właściciela patentu zgodnie z art. 40 ust. 1 Ustawy o wynalazczości jest rozpocząć stosowanie wynalazku w okresie czterech lat od zgłoszenia wynalazku w UP ... . Zgłoszenie wynalazku nastąpiło dnia 27 stycznia 1971 r.”
Jednak podjęta decyzja o przyjęciu zgłoszonego 16 maja 1970 r. projektu wynalazczego Nr 18/70 do stosowania przez wykonywanie prawa nosi datę 26 listopada 1974 r., a główny twórca tego projektu otrzymał ją znowu dopiero 21 grudnia 1974 r. na kilka dni przed zwolnieniem go z pracy.
Drugi komunikat nieoptymistyczny.
W drugiej połowie lat 80-tych u. w. za modernizację kotłów z zastosowaniem polskiego paleniska narzutowego zabrali się ludzie całkowicie przypadkowi. Poczynając od techn. Zdzisława Żuromskiego jako ówczesnego głównego mechanika w spółdzielni mleczarskiej, a kończąc na prof. dr hab. inż. Stanisławie Mańkowskim jako późniejszym rektorze Politechniki Warszawskiej w latach 2002÷2005.
Dla inż. J. Kopydłowskiego oznaczało to przekreślenie szans na skorzystanie z tej techniki przez polską energetykę przemysłową i ciepłownictwo. Pod koniec lat 80-tych spróbował jednak przynajmniej w jakiś sposób usprawnić jej wykorzystywanie w zmodernizowanych kotłach. Zredagował więc pismo o treści będącej Załącznikiem III do części 102, rozsyłając je znanym sobie użytkownikom kotłów zmodernizowanych tą techniką. Nie byli to oczywiście wszyscy, bo o części kotłów zmodernizowanych w oparciu o jego dokumentację w ogóle nie wiedział. Nie przypomina sobie jednak aby ktoś na to pismo zareagował, chociaż chodziło wyłącznie o przesłanie mu zaadresowanej koperty z naklejonym znaczkiem.
Załączniki: Załączniki I -III. (-) Jerzy Kopydłowski
Do wiadomości: 1. Raciborska Fabryka Kotłów „RAFAKO” ul. Łąkowa 31; 47-300 Racibórz 2. Sędziszowska Fabryka Kotłów „SEFAKO” ul. Przemysłowa 9; 28-340 Sędziszów 3. Fabryka Palenisk Mechanicznych ul. Towarowa 11; 43-190 Mikołów 4. Zakłady Urządzeń Kotłowych „Stąporków” ul. Górnicza 3; 26-220 Stąporków 5. Krajowa Agencja Poszanowania Energii ul. Mokotowska 35; 00-560 Warszawa 6. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ul. Powstańców 41 a; 40-024 Katowice
|
|
Pod naciskiem ówczesnego Zjednoczenia Przemysłu Budowy Maszyn Ciężkich „ZEMAK”, lub dla uniknięcia odwoływania się w tej sprawie przez inż. J. Kopydłowskiego.
Dalej informował w piśmie (z kopiami do zakładowej POP i „FAKOP”), że podejmuje się tego dokonać przy zapewnieniu: „- że znajdzie się dla mnie kąt do pracy względnie oświetlony ( jestem krótkowidzem) z deską rysunkową, biurkiem i szafą. Obecnie biurko mam ustawione w jednym budynku CBKK, szafę na nieoświetlonym korytarzu tego budynku, z deski rysunkowej korzystam w drugim budynku, a w materiały biurowe mam się zaopatrywać w dziale informacyjnymi mieszczącym się w tym samym budynku gdzie biurko. Mankament polega jednak na tym, że aby dostać się do biurka trzeba wejść do budynku od strony zachodniej, a aby otrzymać np. ołówek to od strony wschodniej. Kalki np. w ten sposób w ogóle nie otrzymam, bo dział ten jej nie pobiera;
- że z wykonywaną pracą i jej oceną nie będzie miało żadnej styczności obecne kierownictwo CBKK.
Ze względu na to, że wyniknie od razu problem zapłaty, jako że moje wyrobienie będzie wynosiło w tym czasie kilkaset procent, deklaruję się rozliczać fikcyjnie na dopuszczalne wyrobienie. ...
Proszę rozważyć, że w istniejących warunkach trzech miesięcy czasu i zatrudnienia wielu ludzi potrzeba aby załatwić same sprawy związane z opracowaniem kalkulacji zlecenia dla potwierdzenia zamówienia. ... Przez ostatnie pół roku nikt się nie martwił, że nie mam zajęcia, lub że moja praca jest całkowicie bezcelowa. Chyba jedynie Egzekutywa POP, która okresowo postarała mi się o zajęcie. ... Cóż więc znaczą te trzy miesiące, a może do tego czasu sytuacja na szczeblu kierownictwa zakładu znajdzie prawidłowe rozwiązanie.”
Prototyp „kotła Kopydłowskiego” miał być przez nią wyprodukowany na sezon grzewczy 1971/1972.
W każdej notatce (kończąc na tej, której dotyczy pkt c/g) znajdowało się to samo zdanie: „Jednocześnie proszę o informację na ewentualną okoliczność uznania przez Kierownictwo Zakładu, że załączona już do zgłoszenia projektu wynalazczego dokumentacja jest wystarczająca dla jego oceny przez Zakładową Komisję Wynalazczości.
Wspólnie z mgr inż. Anielą Kopydłowską.
Typoszereg wodnych kotłów rusztowych od 2,5 t/h do 70 Gcal/h faktycznie wymyślił inż. J. Kopydłowski w trakcie wykonywania ich projektów technicznych, dostarczanych sukcesywnie Dyrekcji do 18 września 1973 r. Wielkość 40 Gcal/h, to późniejszy kocioł typu WRp46, będący dalej wzorem technicznej tępoty do oglądania między innymi w Wałbrzychu i w Legnicy.
Oczywiste być musi, że nie bez wcześniejszego uzgodnienia z agentem SB.
Jakby tego było mało, to dodatkowo na ten czas w Zakładzie Kotłów Przemysłowych nie było żadnego inżyniera zajmującego się kotłami wodnymi, poza średnią kadrą techniczną po technikum i ogólniaku.
Z taką jego nazwą nadaną prywatnie przez inż. J. Kopydłowskiego, jako kotły wodne w układzie A rusztowe.
W związku ze zwróceniem się tam inż. J. Kopydłowskiego w październiku 1974 r. o pomoc, co ostatecznie zadecydowało o zwolnieniu go z CBKK.
6