Psalm 11 (tłum. Biblia Tysiąclecia)
1. Kierownikowi chóru. Dawidowy. Do Pana się uciekam; dlaczego mi mówicie: Niby ptak uleć na górę!/ 2. Bo oto grzesznicy łuk napinają, kładą strzałę na cięciwę, by w mroku razić prawych sercem./ 3. Gdy walą się fundamenty, cóż może zdziałać sprawiedliwy?/ 4. Pan w świętym swoim przybytku, Pan ma tron swój na niebiosach. Oczy Jego patrzą, powieki Jego badają synów ludzkich./ 5. Pan bada sprawiedliwego i występnego, nie cierpi Jego dusza tego, kto kocha nieprawość./ 6. On sprawi, że węgle ogniste i siarka będą padać na grzeszników; wiatr palący będzie udziałem ich kielicha./ 7. Bo Pan jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość; ludzie prawi zobaczą Jego oblicze./
Teologia Psalmu 11
Psalm 11 uczy nie tylko pokładania ufności w Bogu, ale zawiera uzasadnienie tej ufności. Bóg przebywający na Syjonie jest równocześnie Bogiem wszechświata. Uwadze Boga nic nie ujdzie (por. Ps 33, 13-15; Hi 28, 24), toteż ci, którzy się kochają w gwałtach zostaną ukarani jak Sodoma i Gomora (Rdz 19, 24), czy Gog i jego zwolennicy (ogień i siarka); ci zaś, którzy są prawi zobaczą Boże oblicze (l Kor 13, 12; Ap 23, 4).
ks. prof. Stanisław Łach
Jak możecie mówić do mnie: Uciekaj w góry jak ptak! wtedy, gdy szukam pomocy u Jahwe. Wobec grożącego niebezpieczeństwa taką radę dają psalmiście przyjaciele. Kiedy opisywany przez nich obraz zagrożenia, nie przekonuje autora Psalmu wytaczają ostateczny argument, - gdy walą się fundamenty cóż może zdziałać sprawiedliwy? Taki dialog zajmuje pierwszą część utworu. Być może jest to dalekie echo epizodu z życia Dawida wspomnianego w 1 Księdze Samuela 26, 19. Rada przyjaciół jest zrozumiała z ludzkiego punktu widzenia. Wydaje się jednak, że oburzenie autora, które można usłyszeć w wierszu pierwszym nie stąd wypływa. Rada przyjaciół jest ludzka. Wobec niebezpieczeństwa uciekaj. Dlaczego jednak obdarowany taką radą jest oburzony? „Dlaczego mi mówicie?..” prawie zawsze w psałterzu jest wypowiadane jako oskarżenie. Ten, który otrzymuje radę zamiast ją przyjąć - oskarża. A może rada przyjaciół zawiera jakieś inne znaczenie, które psalmista odczytał? „Uciekaj jak ptak..” można odczytać również jak usuń się z moich oczu. Może, więc psalmista tak to odczytał: Jestem w niebezpieczeństwie, a wy mówicie zejdź nam z oczu byśmy nie musieli myśleć o twoim cierpieniu? Przyjaciele nie mogli tak wprost tego powiedzieć wybrali, więc inną drogę. Tylko czy to są przyjaciele?
Wiesław Gdowicz
Wieczność milczy w świecie. Wypełnia li tylko puste miejsce pochwalnego hymnu: A teraz Ty, Ojcze, otocz Mnie u siebie tą chwałą, którą miałem u Ciebie pierwej, zanim świat powstał [J 17,5]. Tylko Chrystus może prawdziwie wielbić, uwiarygodnić uwielbienie krokiem wiodącym Go do kresu -do śmierci. Głos Jego nie rozbrzmiewa w świecie, lecz w sercu słów; w sercu słów i znaków niedoskonałych. Nie jest to słowo, nie są to mowy - czytamy w Psalmie 19, ale też: ...ich głos się rozchodzi na całą ziemię [Ps 19]. Chrystus wypełnia pustkę psalmicznych słów: cierpieniem zdobył to miejsce, w którym kryje się prawda uwielbienia. On stanowi „teraz" prawdziwego zbawienia, zbawczych cieniów, które znamy dzięki temu, że On otworzył prawdziwe „teraz". Obecnie jest On prawdziwym zbawieniem naszych przemijających radości i sprawia, że „teraz" naszej nocy dąży do świtu.
Oto dobra nowina, słowo uwielbienia, które przekazujemy.
Paul Beauchamp SJ
Jan Paweł II
Psalm 11 — Bóg nadzieją sprawiedliwego
Audiencja generalna, 28 stycznia 2004
1. Kontynuujemy nasze rozważania nad tekstami Psalmów, które stanowią zasadniczą część liturgii Nieszporów. Obecnie wysłuchaliśmy uważnie Psalmu 11 [10], krótkiej i pełnej ufności modlitwy, której w oryginale hebrajskim nadaje rytm święte imię Boże 'Adonaj — Pan. Imię to występuje na początku (por. w. 1), następnie trzy razy w środkowej części Psalmu (por. ww. 4-5), i powraca na końcu (por. w. 7).
Duchowy wydźwięk całej Pieśni wyraża trafnie końcowy wiersz: «Pan jest sprawiedliwy i sprawiedliwość kocha». Oto podstawa wszelkiej ufności i źródło wszelkiej nadziei w chwilach ciemności i prób. Bóg nie pozostaje obojętny w obliczu dobra i zła; jest On Bogiem dobrym, a nie jakimś mrocznym, nieodgadnionym i tajemniczym fatum.
2. Zasadniczo w Psalmie możemy wyróżnić dwie sceny. W pierwszej (por. ww. 1-3) mamy opis grzesznika, pozornie odnoszącego triumf. Przedstawiony jest on w obrazach o charakterze wojennym i łowieckim jako człowiek przewrotny, który napina łuk wojenny lub myśliwski, by ugodzić gwałtownie swą ofiarę, czyli człowieka wiernego (por. w. 2). Temu ostatniemu przychodzi zatem na myśl, by zbiec i uniknąć nieubłaganego ciosu. Chciałby uciec «niby ptak w górę» (w. 1), daleko od otchłani zła, od oblężenia przewrotnych, od oszczerstw rzucanych zdradziecko przez grzeszników niczym strzała.
Wiernego ogarnia pewne zniechęcenie, czuje się on samotny i bezsilny wobec atakującego zła. Wydaje mu się, że zostały naruszone fundamenty sprawiedliwego porządku społecznego i podstawy współżycia ludzkiego (por. w. 3).
3. W drugiej scenie opisana jest sytuacja radykalnie zmieniona (por. ww. 4-7). Pan, zasiadający na niebieskim tronie, swym przenikliwym spojrzeniem ogarnia cały ludzki horyzont. Z tego transcendentnego miejsca, będącego znakiem Boskiej wszechwiedzy i wszechmocy, Bóg może badać i oceniać każdą osobę, odróżniając dobro od zła oraz potępiając stanowczo niesprawiedliwość (por. ww. 4-5).
Bardzo sugestywny i pocieszający jest obraz Boskiego oka, którego źrenica obserwuje uważnie nasze działania. Pan nie jest odległym władcą, zamkniętym w swym pozłacanym świecie, lecz czuwającą Obecnością, broniącą dobra i sprawiedliwości. Widzi On i interweniuje swoim słowem i czynem.
Sprawiedliwy przewiduje, że podobnie jak to miało miejsce w Sodomie (por. Rdz 19, 24), Pan «ześle na grzeszników węgle ogniste i siarkę» (por. Ps 11 [10], 6), będące symbolami sądu Bożego, który oczyszcza historię i potępia zło. Grzesznik, rażony tym ognistym deszczem, zapowiadającym jego ostateczny los, doświadcza wreszcie, że «jest Bóg, co sądzi na ziemi» (Ps 58 [57], 12).
4. Jednakże Psalm nie kończy się tą tragiczną sceną kary i potępienia. Ostatni wiersz ukazuje horyzont światła i pokoju, przeznaczonych dla człowieka sprawiedliwego, który będzie kontemplował swego Pana, będącego sędzią sprawiedliwym, ale przede wszystkim pełnym miłosierdzia wyzwolicielem: «ludzie prawi ujrzą Jego oblicze» (Ps 11 [10], 7). Oto doświadczenie radosnej komunii i pogodnej ufności w Bogu, który wyzwala od zła.
Podobne doświadczenie było udziałem niezliczonych sprawiedliwych na przestrzeni dziejów. Wiele przekazów mówi nam o ufności chrześcijańskich męczenników w obliczu udręki oraz o ich stałości, dzięki której nie cofali się przed próbą.
Jak podają Akta Euplusa, diakona z Katanii, który poniósł śmierć ok. 304 r., za panowania Dioklecjana, męczennik ten modlił się spontanicznie: «Dzięki, o Chryste: ochraniaj mnie, bo cierpię dla Ciebie. (...) Wielbię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Wielbię Trójcę Przenajświętszą. (...) Dzięki, o Chryste. Pospiesz mi na pomoc, o Chryste! Dla Ciebie cierpię, Chrystusie. (...) O Panie, wielka jest Twoja chwała w sługach, których raczyłeś powołać do siebie! (...) Składam Ci dzięki, Panie Jezu Chryste, ponieważ przyniosła mi pociechę Twa siła. Nie dopuściłeś, by zatraciła się moja dusza razem z grzesznikami, i udzieliłeś mi łaski Twego imienia. Teraz umocnij to wszystko, czego dokonałeś we mnie, by zawstydzić bezczelność Nieprzyjaciela» (A. Hamman, Preghiere dei primi cristiani, Mediolan 1955, ss. 72-73).
Do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej:
Drodzy bracia i siostry, Psalm, który rozważamy dzisiaj, mówi o człowieku, który narażony jest na działanie zła. Dobrze wiemy, że każdy człowiek doświadcza tego na co dzień. Psalmista uczy jednak, że wobec ataków zła nie pozostajemy bezradni. Możemy uniknąć skutków jego działania, jeśli «uciekamy się do Pana», który «ma tron swój na niebiosach». On nie przestaje śledzić dziejów ludzkich i zawsze staje po stronie tego, kto pragnie sprawiedliwości i do niej dąży. On też wspomaga każdego, kto podejmuje wysiłek przeciwstawiania się złu we wszelkich jego postaciach. Psalmista zapewnia, że «Pan jest sprawiedliwy, kocha sprawiedliwość», a «ludzie prawi zobaczą Jego oblicze».
(Słowo Papieża do pielgrzymów polskich opublikowaliśmy w «Kronice», n. 3/2004, s. 65.)