PARUZJA
Paruzja w tekstach biblijnych
W Nowym Testamencie słowem paruzja posługuje się przede Paweł, tak w znaczeniu świeckim, wskazującym na przybywanie odpowiednich ludzi (2 Kor 16, 17: Stefanas; 2 Kor 7,6n: Tytus; 2 Kor 10,10: Paweł), jak przede wszystkim w znaczeniu religijnym na oznaczenie przyjścia Chrystusa (1 Kor 15,23; 1 Tes 2,19; 3,13; 4,15; 5,23; 2 Tes 2,1,8), a raz nawet na oznaczenie pojawienia się Antychrysta (2 Tes 2,9). Spośród Ewangelistów pojęcia tego używa tylko Mateusz (24, 3.27. 37.39).
W późniejszych, pomniejszych pismach NT, konkretnie w 2 P l,16; 3,3,4.12; Jk 5,7n.; 1 J 2,28, występuje słowo i pojęcie paruzji wyłącznie w sensie religijnym przy zaniku wszelkiego znaczenia świeckiego. Natomiast Listy Pasterskie, przypisywane przez stulecia Pawłowi, chociaż od tego Apostoła raczej nie pochodzą, przenoszą nad słowo paruzja bardziej ogólne określenie epifania = objawienie.
Paruzja w nauczaniu i w wierze Kościoła
Zapowiedź przyjścia Chrystusa na końcu czasów przekazywana jest we wszystkich dokumentach wiary Kościoła do których zaliczyć trzeba wypowiedzi Ojców, liturgię i doktrynę magisterium kościelnego. Didache zachowuje kultowe wezwanie marana tha wypowiada tęsknotę za mającym przybyć Panem, o którym powiada dalej, że Świat Go zobaczy przybywającego na obłokach niebieskich. Pasterz Hermasa posługuje się na określenie tego przyjścia Chrystusa mianem "paruzja" użytym w sensie technicznym, ukształtowanym na kartach Nowego Testamentu. Natomiast Ignacy Antiocheński stosuje to miano na oznaczenie wcielenia, stwierdzając w Liście do Filadelfian, że ewangelia posiada coś bardzo szczególnego, mianowicie przyjście (paruzję) Zbawiciela.
Paruzja w ujęciach nowszej teologii
Paruzja, jako temat doniosły w wierze chrześcijańskiej, nie mogą nie być przedmiotem żywego zainteresowania ze strony teologów, szczególnie w okresie ostatnich dziesiątków lat, które charakteryzowały się wzmożonym skierowaniem uwagi na problematykę eschatologiczną. Wielowiekowa tradycja chrześcijańska łączyła zawsze z paruzją dopełnienie i zamknięcie historii ludzkości i kosmosu, rozumiejąc przez dopełnienie jej koniec, a nie tylko jej udoskonalenie. Świat obecny miał się skończyć, robiąc miejsce światu nowemu, zapowiedzianemu między innymi w Konstantynopolskim symbolu wiary, w słowach: Et expecto ... vitam venturi saeculi. Ze słów tych widać, że symbol każe nam oczekiwać życia w świecie, który ma nadejść. Stary świat musi mu ustąpić miejsca. Oczekiwana nowość miała się wyrażać w wymiarze ludzkim zmartwychwstaniem, a w wymiarze kosmicznym pojawieniem się „nowego nieba i nowej ziemi” (Iz 66,22).
Teologiczna interpretacja paruzji jako wydarzenia
Uznawszy za rzecz pewną to, że w paruzji trzeba - zgodnie z wymogami nauki wiary - widzieć wydarzenie, nasuwa się problem właściwej jego interpretacji. Z zapisów Nowego, Testamentu. wiemy, że, określa się je tam przy pomocy takich terminów jak apokalipsa, epifania lub po prostu ujawnienie. Nie da się odmówić paruzji przymiotu ujawnienia tego, co juz istnieje. Paruzja ma za zadanie pokazać w całej prawdzie Syna Bożego wcielonego, występującego w chwale i mocy zmartwychwstania. Tak więc paruzja, widziana z pozycji Jezusa Chrystusa, jest ujawnieniem stanu, który aktualnie istnieje: ma pokazać, że ON jest prawdziwym Panem (Kyrios) świata. W tym miejscu należy przypomnieć o czym była już mowa poprzednio, że Nowy Testament nie mówi nigdy o powtórnym przyjściu Pana. Zbawiciel nigdy bowiem nie opuścił naszego świata. A Jego odejście ze sfery naszego doświadczenia nie spowodowało żadnej chrystologicznej próżni w historii. Wiara, bazująca na przekazie Nowego Te. stamentu, upewnia nas o Jego trwałej i aktywnej obecności w Kościele na liczne sposoby, o których informuje nas Pismo i o których poucza nas dzisiejsze żywe Magisterium Kościoła.
Paruzja jako ostatni akt historii zbawienia jest w sensie jasnym i pełnym paschą całego stworzenia, czyli jego dojściem do ontologicznej konfiguracji z Chrystusem zmartwychwstałym, polegającej na usunięciu odstępu (nie ilościowego w kilometrach, lecz jakościowego w sposobie bytu), istniejącego ciągle między Chrystusem i stworzeniem. Ludzkość i świat nie są ciągle tym, czym byś powinny zgodnie z zapowiedzią zawartą w zmartwychwstaniu Chrystusa, dlatego też z utęsknieniem oczekują paruzji. Używając innych słów należy powiedzieć, że paruzja Jest w mniejszym stopniu przyjściem Chrystusa do świata, a w większym dochodzeniem świata i ludzi do formy chwalebnej egzystencji zmartwychwstałego Chrystusa. O tym dochodzeniu ludzi do poziomu bytu Chrystusa mówi Paweł w Kol 3, 4: Gdy się ukaże Chrystus, nasze życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. Paruzja jest tutaj przedstawiona jako ostatnie stadium naszego upodobniania się do Chrystusa. O zmartwychwstałym Chrystusie mówimy, że On jest ESCHATONEM, a my dopiero do tego eschatonu docieramy, co w prostych słowach znaczy, że docieramy do chwalebnego Chrystusa.