Mity o powstaniu człowieka i świata.
Świat:
Na początku był chaos, z którego wyłonili się Uranos i Gaja. Mają dzieci (tytani), lecz Uranos strąca je wszystkie w głab Tartaru, bowiem nie może znieść ich potworności. Ratuje się jedynie Kronos. Zwycięża ojca, kaleczy go haniebnie i zajmuje jego miejsce. Żoną jego była tytanida Reja, z którą miał sześcioro dzieci. Połykał je w obawie przed spełnieniem się przepowiedni, która mówiła, że jego syn odbierze mu władzę. Pewnego razu Reja podaje mu kamień zawinięty w pieluszki, zamiast Zeusa. Tego w ukryciu wychowuje kozica Almatea. Dorosły Zeus pokonał Kronosa, objął władzę i zmusił go by ten "zwrócił" ze swego wnętrza rodzeństwo Zeusa. Byli to: Posejdon, Hades, Hera, Hestia i Demeter.
Człowiek:
Człowieka stworzył Prometeusz. Ulepił figurkę ludzką z glin iłez i tchnął w nią życie. Dusze zaś dał mu z ognia niebieskiego, który skradł z rydwanu słońca. Stworzony przez niego człowiek był nagi i bardzo słaby, nie potrafił się sam bronić.Tylko jego postać odróżniała go od otaczających go stworzeń, był widocznym dziełem (obrazem) bogów. Nie posiadał jednak ich siły. Był więc bezradny wobec przyrody.
Prometeusz chcąc pomóc człowiekowi, ponownie zakradł się do spichlerza ognia niebieskiego i przyniósł na ziemie pierwszy płomień. W domach ludzi zapłonął jasny ogień, który ogrzewał mieszkańców i odstraszał groźną zwierzynę.
Mszcząc się na Prometeuszu Zeus zesłal w puszce Pandory wszystkie choroby, smutki i nieszczęścia, które do dzisiaj trapią ludzkość.
Prometeusz chciał teraz odpłacić pięknym za nadobne. Zabił wołu, podzielił go na dwie części, mięso owinął skórą, a kości nakrył tłuszczem i powiedział do Zeusa: "którą ofiarę wybierzesz będzie ci składana przez ludzi". Zeus oczywiście wybrał część obtoczoną tłuszczem, myśląc, że tam jest najdelikatniejsze mięso. Szybko spostrzegł się, że są tam tylko same kości. Ale wybór był nie odwracalny.
Zeus zemścił się okrutnie. Na jego rozkaz przypięto Prometeusza do skał Kaukazu. Co dzień przylatywał sęp i wyjadał mu wątrobę, która cały czas odrastała.