POSTAWY RODZICIELSKIE
„Wielu rodziców często zadaje sobie pytanie: jak mądrze wychować swoje dziecko? W praktyce pytanie to sprowadza się do dwóch kwestii - co należy czynić i czego nie należy robić, aby wychowywać dobrze”. Jakie więc przyjąć postawy wobec swoich dzieci, skoro postawy te nie zawsze są prawidłowe i nie zawsze gwarantują otoczenie dziecka akceptacją, miłością, rozumną swobodą i ciepłem? A stanowią istotny czynnik kształtowania osobowości i rozwoju społeczno-emocjonalnego dzieci.
Pojęcie postawy
„Postawę określa się jako nerwowy i psychiczny stan gotowości do reagowania wobec określonych przedmiotów, względnie stałą reakcję uczuciową w stosunku do pewnego przedmiotu, strukturę przekonań, spójny syndrom stałych reakcji odnoszących się do pewnej grupy przedmiotów społecznych, zgodny system pozytywnych czy negatywnych ocen, emocjonalnych odczuć i tendencji do działania na rzecz pewnego przedmiotu społecznego lub przeciw niemu”.
„Postawa rodzicielska oznacza także pozytywną skłonność rodziców do odczuwania swego dziecka, do myślenia o nim i postępowania dla jego dobra. Ujawnia się ona w myślach, uczuciach i działaniach rodziców - jako postawa macierzyńska i jako postawa ojcowska”. To „całościowa forma ustosunkowania się rodziców (osobno ojca, osobno matki) do dzieci, do techniki oddziaływania, do zagadnień wychowawczych itp., ukształtowaną podczas pełnienia funkcji rodzicielskich”.
M. Widelak, w artykule dotyczącym postaw rodziców, powołując się na W. Okonia pisze, iż postawa to względnie trwała dyspozycja przejawiająca się w zachowaniach, których cechą jest pozytywny lub negatywny stosunek emocjonalny do jakiegoś przedmiotu, osób, sytuacji. Autorka odwołuje się także do R. B. Catetell oraz C. T. Morgan i podaje, że postawa to tendencja do zachowania się w specyficzny sposób wobec jakiejś osoby, sytuacji czy problemu, czyli ogólniej mówiąc, jakiegoś przedmiotu, na który jest skierowana.
Z kolei M. Ziemska definiuje postawę rodzicielską jako nabytą strukturę poznawczo-dążeniowo-afektywną, ukierunkowującą zachowanie się rodziców wobec dziecka. Ta tendencja do reagowania w określony sposób w stosunku do dziecka musi być w pewnym stopniu utrwalona, aby zyskać miano postawy rodzicielskiej.
Podobny pogląd reprezentuje T. Mądrzycki pisząc: „Postawy nie są absolutnie stałym stanem gotowości. Postawy ulegają zmianom wraz ze zmianą przedmiotów, z którymi są związane”.
Można zatem powiedzieć, że postawy wychowawcze rodziców są jednym z istotnych czynników kształtujących osobowość dziecka.
Każda postawa zawiera trzy składniki: uczuciowy, myślowy i działania. Najbardziej charakterystyczny i znaczący jest składnik uczuciowy. To właśnie on wyznacza kierunek, charakter myślenia i działania rodziców. Znajduje on wyraz zarówno w wypowiedziach, jak i w zachowaniu przez swoisty rodzaj ekspresji, która im towarzyszy. To właśnie posiadanie uczuć pozytywnych lub negatywnych uważa się za czynnik charakterystyczny dla postaw. Składnik myślowy może być wyrażony słownie w formie poglądu na przedmiot postawy, np. w formie poglądu na dziecko („to taki rozumny, miły chłopiec” lub „on jest taki okropnie nieznośny”). Natomiast składnik o charakterze działania przejawia się w czynnym zachowaniu wobec przedmiotu postawy, np. gdy matka tuli dziecko lub je karci.
Podobne trzy składniki postawy wymienia T. Tomaszewski pisząc: „Kiedy mówimy o czyjejś postawie wobec jakiejś sprawy, to mamy na ogół na myśli, po pierwsze - jego wiedzę i przekonania na dany temat, po drugie - jego oceny i stosunek uczuciowy do sprawy, po trzecie - to, co zdolny jest w tej sprawie zrobić”.
„Postawa rodzicielska nie jest więc tylko mniemaniem o dziecku, że jest takie czy inne. Zawiera ładunek uczuciowy, który wyznacza działanie w stosunku do dziecka. I właśnie przez to działanie, przez zachowanie rodziców wobec dziecka, a także przez to co mówią o dziecku i jak o nim mówią - możemy poznać ich postawę rodzicielską”.
Postawy są zazwyczaj plastyczne i podlegają zmianom w miarę, jak zmienia się ich przedmiot, tj. dziecko, które przechodzi przez różne fazy rozwoju. Przede wszystkim podlega zmianie stopień i jakość dawanej dziecku swobody oraz stopień i jakość form dozoru. W miarę dorastania dziecka maleje konieczność bliskiego kontaktu fizycznego, a wzrasta kontakt i więź psychiczna z rodzicami. Proporcje i formy kontaktu fizycznego i psychicznego między rodzicami a dzieckiem zmieniają się zazwyczaj samorzutnie i kształtują się w zależności od fazy rozwoju dziecka. Jeśli jednak rodzice równolegle do rozwoju dziecka nie dostosowują swoich postaw wobec niego do danego okresu rozwojowego, prowadzi to do sytuacji konfliktowych, które powodują zaburzenia w zachowaniu dziecka, a przy dłuższym trwaniu deformacje w rozwoju jego osobowości. Ponadto, gdy pewne postawy rodziców zanadto się utrwalają i skostnieją, nie podlegając zmianom wraz z rozwojem dziecka, wówczas stają się ona coraz miej podatne na oddziaływanie i oporne przy próbach ich przekształcenia.
Oddziaływania rodzicielskie są trwałe, bo rozpoczynają się od urodzenia dziecka i funkcjonują przez znaczną część życia ludzkiego..
E. B. Hurlock wymienia czynniki wywierające wpływ na postawy rodzicielskie. Są to:
pragnienie posiadania dzieci,
stan fizyczny kobiety w czasie ciąży,
stan emocjonalny w czasie ciąży,
marzenia i fantazje matczyne,
poprzednie doświadczenia z dziećmi,
postawy i doświadczenia przyjaciół,
ideał wymarzonego dziecka,
pochodzenia społeczne rodziców,
status ekonomiczny rodziny,
wiek rodziców,
zainteresowania i aspiracje matki,
środki masowego przekazu.
Postawy rodziców są zabarwione emocjonalnie, począwszy od radości do strachu, złości i odrazy. Nie ma dwojga rodziców, którzy by mieli takie samo doświadczenie z okresu własnego dzieciństwa lub z okresu ciąży. Jest więc zrozumiałe, że ich postawy są różne, rzadko występują w czystej, ekstremalnej postaci.
Typologia postaw rodzicielskich
„Efekt wychowawczy i rozwój osobowy dziecka zależą w dużej mierze od charakteru stosunków łączących rodziców z dziećmi. Rolę podstawową odgrywają tu rodzicielskie postawy emocjonalne. Relacje z dziećmi powinny być nacechowane miłością i przyjaźnią, wolą dialogu i szacunku, otwartością i chęcią niesienia pomocy”.
Temat postaw rodzicielskich jest interesujący, dlatego wielu badaczy podjęło badania naukowe dotyczące tego zagadnienia, których celem było wskazanie na problem, jakim są reakcje dzieci na postawy rodziców i ich postępowanie.
Badaczy, m.in. takich jak: A. L. Baldwin, J. Kalhorn, F. H. Breese, M. C. Shaw, B. E. Dutton, interesował rozwój społeczny dziecka w zależności od typu postaw rodzicielskich, związek między postawami rodzicielskimi a powodzeniem dziecka w nauce szkolnej, problem zależności między akceptacją samego siebie a akceptacją innych. Analizowano hipotezę czy we wczesnych latach szkolnych poziom umysłowy dzieci jest pobudzany przez postawę akceptacji ze strony rodziców, a hamowany przez postawę odrzucenia oraz czy postawy rodziców mają wpływ na kształtowanie się życia uczuciowego dzieci, czym zajmowali się A. L. Baldwin, J. Kalhorn, F. H. Breese.
Powstało w ten sposób wiele typologii postaw rodzicielskich. Ich analiza wskazuje na dużą różnorodność wymiarów i istniejąca między nimi rozbieżności. Przegląd różnych typologii prezentowanych w literaturze wskazuje, że różne oddziaływania rodziców można sprowadzić do kilku podstawowych wymiarów. Są to: Akceptacja, Odrzucenie, Autonomia, Nadmierne Ochranianie, Nadmierne Wymaganie, Niekonsekwencja.
Próby wyróżnienia poszczególnych typów postaw rodzicielskich datują się od lat trzydziestych ubiegłego stulecia. Spośród pierwszych typologii postaw rodzicielskich na uwagę zasługuje typologia zaprezentowana przez L. Kannera. Wyróżnił on cztery typy postaw rodzicielskich: akceptacja i miłość, jawne odrzucenie, nadmierne wymaganie oraz nadmierna opieka. Jest ona jednak niepełna. Nie obejmuje obojętności uczuciowej lub separowania się rodziców.
Bardziej rozbudowana jest typologia Slatera, który wyróżnia osiem typów postaw, opierając się na retrospektywnych sprawozdaniach z zachowania rodziców. Buduje on model przedstawiający przestrzennie postawy w porządku ogólnym, rozmieszczone na obwodzie koła. Porządkowanie postaw przez rozmieszczenie ich na obwodzie koła sugeruje płynność przyjścia między typami. Slater podaje cztery pary biegunowo przeciwstawnych postaw: pobłażliwość - surowość; tolerancja - brak tolerancji; ciepło - chłód i uzależnienie - separowanie się. Podział koła dwiema osiami wydziela cztery sektory zachowania rodzicielskiego: pobłażliwość i tolerancję, ciepło i uzależnienie, surowość i brak tolerancji oraz chłód i separowanie się. W porównaniu z omówioną wyżej propozycją model ten jest szerzej rozbudowany zarówno w zakresie pożądanych, jak i niepożądanych wychowawczo postaw.
Jedną z najbardziej interesujących typologii jest model A. Roe opublikowany w 1957 r. Opiera się on na danych analiz klinicznych i zawiera jedenaście pojęć określających stosunek rodziców do dzieci. Podstawowymi pojęciami, którymi posługujemy się również w życiu codziennym, są tu chłód i ciepło w zachowaniu rodzicielskim. Z postawą ciepła łączy się zachowanie akceptujące, które może przyjmować dwie odmiany: może być wyrazem miłości, silnego zaangażowania uczuciowego (akceptacja kochająca), bądź akceptacji bez pełnego zaangażowania emocjonalnego (akceptacja przypadkowa). Z postawą chłodu łączy się zachowanie unikające, które może się wyrażać bądź zaniedbaniem, bądź odrzuceniem. Zarówno z postawą chłodu, jak i z postawą ciepła wiąże się uczuciowa koncentracja na dziecku. Przy postawie ciepła znajduje ona wyraz w zachowaniu nadmiernie chroniącym, natomiast przy postawie chłodu wyraża się w zachowaniu nadmiernie wymagającym. W rezultacie otrzymuje się sześć głównych typów zachowań rodziców, będących wyrazem ich stosunku emocjonalnego do dziecka. Są to postawy: akceptacji przypadkowej, akceptacji kochającej, koncentracji nadmiernie chroniącej, koncentracji nadmiernie wymagającej, unikania odtrącającego i unikania zaniedbującego. Niemniej model ten, podobnie jak poprzednie, zawiera zbyt mało pożądanych zachowań rodziców.
„Owych sześć postaw rodzicielskich scharakteryzował również J. Rembowski, według którego: postawa kochająca odznacza się czułym, serdecznym, ale racjonalnym stosunkiem do dziecka i udzielaniem mu pomocy w planach i zamierzeniach; postawę ochraniającą charakteryzuje przekładanie dobra dziecka ponad wszystko inne oraz dawanie mu szczególnych przywilejów, pobłażanie mu, osłanianie przed ujemnymi wpływami otoczenia; postawa wymagająca polega na stawianiu dziecku wygórowanych żądań oraz kontrolowaniu ściśle i dokładnie ustalonego planu, który rzadko może być przez nie wykonywany; postawa odrzucająca objawia się pozostawieniem dziecka w samotności, bez opieki oraz nieliczeniem się z jego uwagami, propozycjami, sugestiami, a także grożeniem wyrzucenia go z domu; postawa zaniedbująca wyraża się w braku troski o dziecko i niezaspokajaniu jego potrzeb fizycznych i psychicznych; postawa obojętna cechuje się zwracaniem uwagi na dziecko tyko wówczas, gdy jest ono blisko fizycznie i oddalaniem się od niego, gdy jest daleko, brak przy tym wybiegania w przyszłość dziecka i czynienia w tym kierunku jakichkolwiek planów”.
Najbardziej rozbudowany jest hipotetyczny ogólny model zachowań macierzyńskich podany przez E. S. Schaefera. Stawiał sobie za cel zbudowanie treściowo bogatej siatki zachowań się rodziców wobec swych dzieci. Poszczególne postawy rodzicielskie zostały przedstawione jako zbliżające się lub oddalające od uznanych za podstawowe wymiarów: autonomii - władzy - miłości - wrogości. Postawy na obwodzie koła uporządkowano w sposób okólny, tj. obok siebie umieszczono postawy najbardziej do siebie zbliżone. Bieguny wymiaru władza - autonomia określają postawy posiadania i swobody, zaś bieguny wymiaru miłość - wrogość wskazują postawy akceptacji i odrzucenia. Postawami, które można wyznaczyć przy pomocy autonomii i miłości, są: postawa swobody, demokratyczna, współdziałania i akceptacji. Wymiary miłości i władzy wskazują na postawy akceptacji, nadmiernego pobłażania, chroniącego pobłażania, nadmiernego chronienia i posiadania. Władza i wrogość określa postawy posiadania, autorytatywnego dyktatorstwa, żądającego przeciwstawiania się i odrzucania. Wrogość i autonomia wyznacza postawy odrzucenia, zaniedbywania, obojętności czy luźnego stosunku lub swobody. Dodatkowo każda z par postaw biegunowo przeciwstawnych stanowi wg założenia autora, wymiar pozwalający określać postawy macierzyńskie, a więc uznanie praw dziecka i przeciwstawne jej autorytatywne dyktatorstwo, czy nadmierne pobłażanie i zaniedbywanie. Model ten zawiera czternaście postaw ujętych siedem przeciwstawnych par.
Model przedstawiony przez Schaefera budzi jednak zastrzeżenia. Dotyczą one przede wszystkim wyboru podstawowych wymiarów miłość - wrogość i autonomia - władza. Niewiadomo też dlaczego autor wiąże nadmierne pobłażanie z miłością i władzą rodzicielską. Niewłaściwy wydaje się także taki sposób dobierania podstawowych wymiarów, aby jeden z ich biegunów stanowił zarazem maksimum i optimum dla zachowań rodzicielskich. Wymiary te powinny mieć swe optimum w środku skali.
Typologia Makaroviča jest wynikiem twórczego przekształcenia typologii Schaeffera. Zamiast wymiaru „miłość-wrogość” przyjmuje on jako przeciwieństwa: przychylną przewagę nagród oraz nieprzychylną przewagę sankcji, jako wyraz stosunku przychylnego i nieprzychylnego do dziecka. Na miejsce wymiarów „władza-autonomia” wprowadzona przewagę władzy matki i przewagę władzy dziecka w stosunkach między matką a dzieckiem. Przecięcie się tych wymiarów pod kątem prostym tworzy 4 pola wskazujące na 4 typy stosunku matki do dziecka. Są to następujące typy:
typ monarchiczny,
typ demokratyczny,
typ tyraniczny,
typ anarchiczny.
W typie monarchicznym cała władza skupiona została w rękach matki, ale jest to władza życzliwa i uznawana przez dziecko.
Typ demokratyczny charakteryzuje się tym, że matka zezwala dziecku na dużą niezależność, w przekonaniu, że przynosi to dziecku korzyść. Pozostawia mu inicjatywę działania, jeśli jednak dziecko oczekuje od niej pomocy, jest ona zawsze gotowa do współdziałania z nim.
Typ tyraniczny to typ, w którym matka ma dużą władzę, którą zmusza dziecko do postępowania zgodnie z jej własnymi życzeniami i jej zasadami moralnymi. Dziecko jest właściwie wykorzystywane przez matkę jako narzędzie do osiągnięcia jej własnych celów.
W typie anarchicznym matka zezwala na niezależność dziecka, ale nie z miłości tylko z obojętności do niego. Wiąże się z tym uciekanie do sankcji, które mają uniemożliwić dziecku ograniczanie matki w czymkolwiek.
Typologia Makaroviča stanowi interesującą próbę uporządkowania odmian zachowań macierzyńskich, jednakże jest zbyt uproszczona. Wymiary podane przez autora sprowadzają się w zasadzie do zachowań kontrolujących i systemu kar i nagród.
O wszystkich wymienionych wyżej rodzajach typologii postaw rodzicielskich można powiedzieć, że uwzględniają przede wszystkim postawy rodziców niepożądane ze względu na rozwój dziecka, ze szkodą dla postaw pożądanych. Każda z tych typologii zdaje się sugerować, że o wiele mniej jest zachowań rodzicielskich korzystnych niż niekorzystnych. A przecież ze względu na wpływ postaw rodziców na zachowanie i kształtowanie się osobowości dziecka - postawy pożądane wychowawczo powinny być dostrzegane, wyróżniane i doceniane nie mniej, niż postawy wychowawczo niepożądane.
Model postaw rodzicielskich wg M. Ziemskiej
Nie każda postawa rodziców wobec dziecka jest równie wartościowa i korzystna dla jego rozwoju. Jak wiadomo, postawy rodzicielskie mogą być właściwe, stwarzające odpowiednie warunki psychospołeczne dla prawidłowego rozwoju dziecka i mogą być niewłaściwe - wpływające ujemnie na kształtowanie jego osobowości, działające nerwicorodnie.
Prawidłowe postawy rodzicielskie sprzyjać będą rozwojowi decentracji interpersonalnej. Dla dziecka wychowywanego w atmosferze akceptacji przestrzeń społeczna nie stanowi zagrożenia, a samodzielność i wchodzenie w częste interakcje z innymi ludźmi umożliwiają poszerzenie i różnicowanie obrazu siebie i innych. Natomiast postawy nieprawidłowe, które cechuje wymaganie ścisłego podporządkowania, bezwzględnego wykonywania poleceń, ograniczenie swobody, samodzielności, stosowanie częstych kar i nieokazywanie uczuć - prowadzą do zaburzeń społecznego rozwoju dziecka. U takich dzieci wytwarza się specyficzny model stosunków miedzy ludzkich, akcentujący podporządkowanie, nie zaś współdziałanie. Zdolność do decentracji interpersonalnej jest u dziecka obniżona.
M. Ziemska, budując model postaw rodzicielskich, chciała by spełniał on podwójne zadanie. Z jednej strony miał ułatwiać czynności diagnostyczne, a więc opis cząstkowych postaw rodziców i rozpoznanie, jaki zespół (syndrom) i któremu z głównych typów postaw odpowiadają. Z drugiej strony miał pełnić rolę pomocniczą w wyznaczeniu kierunku oddziaływania na rodziców. Ponadto powinien zawierać obok głównych typów postaw niewłaściwych także typy postaw pożądanych.
W trakcie prowadzenia badań nad postawami rodzicielskimi M. Ziemska wyróżniła postawy cząstkowe, jak np. wścibstwo czy pobłażliwość, i postawy złożone, jak np. postawa nadmiernego ochraniania. Wyróżnienie postaw cząstkowych nie tylko umożliwia opis postawy złożonej, ale także stanowi jedną z podstaw dla jej rozpoznania, czyli diagnozy. Należałoby wspomnieć, że pewne postawy cząstkowe mogą wchodzić w skład dwóch różnych postaw złożonych, jak np. wścibstwo czy izolowanie społeczne dziecka może występować zarówno przy postawie nadmiernego ochraniania, jak i przy postawie nadmiernie wymagającej. W jednym i drugim przypadku syndromy te są wyrazem nadmiernej koncentracji emocjonalnej rodziców na dziecku.
Rodzice przejawiający właściwe postawy wobec dziecka z chęcią otaczają je opieką, dostrzegają i zaspokajają jego potrzeby, maja duży margines cierpliwości, gotowości tłumaczenia i wyjaśniania. Łatwo też nawiązują z dzieckiem kontakt. Jest on przyjemny dla obu stron, oparty na wzajemnej sympatii i zrozumieniu. Cieszą się dzieckiem, widząc w nim wzrastającą odrębną jednostkę z własnym życiem. Rodzice o właściwych postawach są zdolni do obiektywnej oceny wobec dziecka dzięki zachowaniu odpowiedniego dystansu wobec niego, a zarazem akceptacji jego osoby.
Podłożem powstawania prawidłowych postaw wobec dziecka jest swobodny kontakt z dzieckiem i warunkujące go zrównoważenie uczuciowe rodziców oraz ich autonomia wewnętrzna.
Do właściwych postaw rodzicielskich należą:
akceptacja,
współdziałanie,
dawanie swobody,
uznanie praw.
Postawa akceptacji
„Wszyscy rodzice są ludźmi, którzy od czasu do czasu przeżywają dwa różne rodzaje uczuć w stosunku do swoich dzieci: akceptację i brak akceptacji”. Akceptacja jest cechą charakterystyczną ich osobowości, ich wysokiego progu tolerancji. Stopień akceptacji jest określony również przez dziecko.
Inni rodzice po prostu jako ludzie nie akceptują innych. Jakoś uważają, że zachowanie innych ludzi jest dla nich nie do przyjęcia. Często są to ludzie z bardzo ściśle określoną i surową opinią na temat, jak „powinni” zachowywać się inni ludzie, które zachowanie jest „prawidłowe”, a które „błędne”.
„Postawa akceptacji kształtuje zdolność do współdziałania, do utrzymywania trwałych związków, do empatii i tendencję do zachowań prospołecznych”. Akceptujący rodzice lubią swoje dziecko takim, jakie ono jest, z jego usposobieniem i cechami fizycznymi, z jego umysłowymi możliwościami oraz ograniczeniami i nie ukrywają przed nim tego uczucia. Kontakt z nim jest dla nich przyjemnością i daje im zadowolenie. Uważają je za godne pochwał i jawnie je aprobują. Starają się poznać jego potrzeby i zaspokoić je. Pozwalają na uczuciową niezależność. Akceptując dziecko, dają mu poczucie bezpieczeństwa i zadowolenia z własnego istnienia.
„Akceptacja dziecka to przyjęcie go takim, jakie jest, z jego cechami wyglądu zewnętrznego, usposobienia, umysłowości, z możliwościami i łatwością osiągnięć w jednych dziedzinach, a ograniczeniami i trudnościami powodzenia w innych. Postawę tę można określić jako postawą otwartego serca”.
Właściwą postawą rodzicielską jest wyłącznie postawa pełnej akceptacji, gdy rodzice nastawiają się do dziecka rozsądnie, spokojnie bez zbytniej egzaltacji, kochają je szczerze i służą rozwojowi jego osobowości. Ich prawidłowa postawa wyraża się we współdziałaniu z dzieckiem, w zapewnieniu mu właściwej opieki na każdym etapie jego rozwoju osobowego, w uznawaniu jego praw w rodzinie, jego wolności i godności osobistej.
Rodzice chętnie otaczają dziecko troskliwą opieką, dostrzegają i zaspokajają jego potrzeby, odznaczają się cierpliwością i gotowością tłumaczenia i wyjaśniania. Łatwo nawiązują też kontakt z dzieckiem, który jest przyjemny dla obu stron i oparty na uczuciu wzajemnej sympatii i zrozumienia. Rodzice lubią dziecko, cieszą się nim, widząc jego osiągnięcia. Zdolni są jednak do obiektywnej oceny dziecka, w czasie jego niepowodzeń starają się mu pomoc różnymi sposobami”.
Postawa współdziałania
Współdziałanie z dzieckiem przejawia się w pozytywnym zaangażowaniu i zainteresowaniu rodziców zabawą i pracą dziecka, a także wciąganiem go w zajęcia i sprawy rodziców i domu. Współdziałających z dzieckiem rodziców cechuje aktywność w nawiązywaniu wzajemnych kontaktów oraz radość ze wspólnie wykonywanych czynności, ale i ze wzajemnej wymiany uwag, obserwacji i zdań. Cechuje ich gotowość wyjaśniania, a więc rozszerzania zasobu wiadomości dziecka, a później wskazywania na sposoby zdobywania wiedzy samodzielnie..
Postawa dawania swobody
W miarę dorastania rodzice dają dziecku coraz szerszy zakres swobody i pozwalają mu na pracę lub zabawę z dala od ich. W czasie rozwoju dziecko fizycznie oddala się od rodziców, ale przy tym rozbudowuje się między nimi świadoma więź psychiczna i rodzice darzą je większym zaufaniem. Pozostawiając dziecku duży margines swobody, potrafią jednocześnie utrzymać autorytet, a dbając o jego zdrowie i bezpieczeństwo są obiektywni w ocenie perspektyw ryzyka. Ich niepokój nie przekracza ram zainteresowań o dobry ogólny stan dziecka.
Postawa uznania praw
Rodzice pozwalają dziecku na odpowiedzialność za własne działanie, a nawet oczekują „dojrzałego” zachowania. Przejawiają w ten sposób szacunek dla jego indywidualności. Kierują dzieckiem przez podsuwanie mu sugestii. Stosują wyjaśnianie i tłumaczenie, a nie narzucanie czy wymuszanie. Podają uzasadnienia wymagań czy kar. Dziecko wie, czego oczekują od niego rodzice, a te oczekiwania są na miarę jego możliwości. Uznanie praw dziecka w rodzinie jako równych, bez przeceniania i niedoceniania jego roli.
„Każdej z wymienionych postaw właściwych, sprzyjających zaspokajaniu psychicznych potrzeb dziecka, odpowiada postawa wychowawczo niewłaściwa. A więc akceptacji - odtrącenie; współdziałaniu - unikanie; rozumnej swobodzie - nadmierne ochranianie; uznaniu praw - zbytnie wymaganie i ustawiczne korygowanie”.
Nieprawidłowe postawy rodzicielskie to postawy:
unikająca,
odtrącająca,
zbyt wymagająca,
nadmiernie chroniąca.
Postawa unikająca
„Postawa unikająca może powodować tendencje do izolacji społecznej, konfliktowość, nastawienie antagonistyczne, chęć poniżania innych, niezdolność do tworzenia trwałych więzi lub też niestałość uczuciową. Może być również przyczyną podejrzliwości i nieufności.”
Postawę tę charakteryzuje ubogi stosunek uczuciowy między rodzicami a dzieckiem lub wręcz obojętność uczuciowa rodziców. Obcowanie z dzieckiem nie sprawia rodzicom przyjemności, a czasem bywa odczuwane jako trudne. Kontakt z dzieckiem jest luźny albo pozornie dobry i maskowany obdarzaniem prezentami, nadmierną swobodą, rzekomym liberalizmem. Ten typ postawy zawiera szereg postaw cząstkowych, jak np. ukrytą lub jawną beztroskę o dobro dziecka, posuniętą aż do braku odpowiedzialności, unikanie i ograniczanie kontaktu z dzieckiem do minimum, ignorowanie dziecka, bierność aż do bezwładu w nawiązywaniu z nim kontaktu, zaniedbywanie dziecka pod względem jego uczuciowych potrzeb, jak i w zakresie opieki nad nim, lekkomyślność czy wręcz obojętność wobec niebezpieczeństw, jakie dziecku mogą zagrażać, niekonsekwencja i niedbałość we wprowadzaniu i przestrzeganiu wymagań; nieangażowanie się w sprawy dziecka, ewentualnie pozorne zaspokajanie jego potrzeb przez okupywanie się. Brak zainteresowania sprawami dziecka i równocześnie angażowania go w zajęcia i sprawy domu i rodziców. Krańcową formą postawy tego typu byłaby ucieczka od dziecka - porzucenie go.
Postawa odtrącająca
„Postawa rodzicielska odrzucająca może wykształcić w dziecku: kłótliwość, agresję lub bierność i bezradność. Powodować też może chęć zdobycia akceptacji innych poprzez prezentację „różnych twarzy” - zależnie od sytuacji.”
Przy tej postawie dziecko odczuwane jest jako ciężar. Rodzice nie lubią dziecka i nie życzą go sobie, żywią wobec niego uczucie rozczarowania, zawodu i urazy. Opieką nad nim uważają za odrażającą lub przekraczającą ich siły. Dominację, górowanie rodziców charakteryzuje twardość w zachowaniu, tendencja do ograniczeń i surowości. Rygory są narzucane dziecku, bądź wymuszane środkami karania. Karanie jest obiektywnie surowe czy nawet brutalne albo pozornie łagodne, ale stanowiące dla dziecka dużą karę dzięki subiektywnemu wrażeniu, jakie na nim wywierają. Na postawę odtrącającą składają się takie komponenty jak: nieokazywanie uczuć pozytywnych, a nawet demonstrowanie negatywnych, kierowanie dzieckiem przy pomocy rozkazów i „przykręcania śruby”, liczne i represywne żądania, dezaprobata i otwarta krytyka dziecka, podejście dyktatorskie, nie dopuszczające do głosu, zastraszanie, brutalne postępowanie z dzieckiem. Brak przy tym uznania jakichkolwiek pozytywów dziecka i „marginesu” tolerancji dla jego niedociągnięć, braku zdolności i wad.
„Dziecko odrzucane psychicznie przez własnych rodziców czuje się osamotnione i zagubione, a przede wszystkim czuje się nieszczęśliwe. Ten stan ducha okazuje w różny sposób - najczęściej poprzez agresję, która jest obroną przed niezrozumiałą sytuacją życiową”.
Postawa zbyt wymagająca
„Nadmierne wymagania rodziców mogą powodować poczucie niższości i ciągłą potrzebę porównywania się z innymi, tendencję do kontrolowania innych i dominowania nad innymi, także brak tolerancji i nadmierny krytycyzm”.
Przy nadmiernym zmuszaniu, korygowaniu i dystansie kontakty z dzieckiem są powierzchowne, a rodzice albo obojętni, powściągliwi, nie przejawiający swych uczuć dla dziecka, albo też jawnie je odtrącający, wrodzy. Sam kontakt z dzieckiem sprawia im raczej przykrość, niż daje zadowolenie czy satysfakcję. Zaniedbują je, unikają, czy wręcz wykluczają, uważając za ciężkie do zniesienia. Dziecko jest zwykle naginane do wytworzonego przez rodziców wzoru dziecka, jakie chcieliby posiadać. Rodzice z góry zakładają dostosowanie się dziecka do stawianych wymagań, a dziecko znajduje się pod presją, aby dorównać idealnemu wzorowi. Postawa ta zawiera szereg postaw cząstkowych, jak np. narzucanie autorytetu i rządzenie dzieckiem, stawianie wygórowanych wymagań, nieprzyznawanie prawa do samodzielności i nie pozwalanie dziecku na postępowanie na własną odpowiedzialność, ograniczanie swobody i zakresu aktywności przez narzucanie i zmuszanie, naginanie, nagany, stosowanie sztywnych reguł, niedopuszczanie do odstępstw od ustalonej taktyki, a także: krytyczny stosunek z intencją do eliminowania niezgodnego z idealnym wzorem zachowania, wyrażanie dezaprobaty i gniewliwości, dążenie do przyspieszania rozwoju, przesadne nastawienie na osiągnięcia, duża ilość narzucanych propozycji. Dziecko traktowane jest z pozycji autorytetu bez uznania jego praw jako równych w rodzinie i poszanowania jego indywidualności. Postawa nadmiernie wymagająca to postawa, w której rodzice stawiają dziecku wymagania, którym ono nie jest w stanie sprostać i wówczas ostro je krytykują i manifestują swoje niezadowolenie.
Postawa nadmiernie chroniąca
„Nadmierna opiekuńczość rodziców najczęściej powoduje opóźnienie dojrzałości społecznej, zależność od innych, bierność, zachowania przymilne lub roszczeniowe, brak tendencji altruistycznych oraz lekceważenie innych”.
Nadmierną koncentrację rodziców na dziecku charakteryzuje uczuciowa nierozłączność, pełne nim zaabsorbowanie. Rodzice skłonni są do samopoświęcania się i zbyt długich i częstych kontaktów, nie zostawiających dziecku dostatecznej swobody. Podejście do dziecka jest bezkrytyczne, a ono samo uważane za wzór doskonałości. Inną cechą jest gotowość do podsuwania dziecku coraz to nowych propozycji, stawiając je niemal pod ostrzałem własnych pomysłów i sugestii. Rodzice tacy jednocześnie czujnie nadzorują zachowanie się dziecka. Ten typ postawy zwiera takie postawy cząstkowe, jak np. traktowanie dziecka jako dzidziusia, przesadne opiekuńcze i nadmierne pobłażanie, niedopuszczanie do samodzielności, niedocenianie możliwości dziecka, rozwiązywanie za niego trudności, usuwanie wszelkiego ryzyka z jego drogi, stepowanie uzależniające od matki i ograniczające jego swobodę, a także izolowanie społeczne dziecka, nadmierne bronienie przez zarzutami, wścibstwo, nadmierne zaabsorbowanie jego zdrowiem, lęk o zdrowie i ochranianie od zarazków, ograniczanie ruchu dziecka, przekazywanie niepokoju wprost dziecku, przedstawiając mu świat otaczający jako zagrażający. Równocześnie matka ulega dziecku, zaspokaja każdy kaprys, toleruje niewłaściwe wyczyny, pozwala panować nad sobą, czy nad rodziną. Brak jest darzenia dziecka rozumną, właściwą dla jego wieku swobodą.
Postawa nadmiernego ochraniania, w której rodzice są skoncentrowani na dziecku, są w stosunku do niego bezkrytyczni, rozpieszczają je, usuwają przed nim wszelkie trudności, rozwiązują za niego wszelkie sprawy, ulegają mu, zaspokajają wszystkie jego zachcianki, chronią przed wszelkimi obowiązkami i przed potencjalnymi zagrożeniami.
Główne typy postaw rodziców a zachowanie się ich dzieci
Określony ładunek emocjonalny, którym nasycone jest postępowanie rodziców wobec dziecka, wywołuje u niego odzew w postaci specyficznego zachowania. Zachowania te charakteryzują się różnymi cechami w zależności od rodzaju postawy rodzicielskiej.
Postawa współdziałania może powodować, że dziecko staje się ufne wobec rodziców, zwraca się do nich po rady i pomoc, jest wytrwale, zadowolone z pracy, z rezultatów własnego wysiłku, zdolne do podejmowania zobowiązań i współpracy, potrafi troszczyć się o własność swoją i innych.
Dzięki akceptacji rodziców dziecku łatwiej nawiązywać trwałe więzi emocjonalne oraz wyrażać własne uczucia. Dziecko jest wesołe, miłe, przyjacielskie, usłużne, współczujące, a także odważne.
„Oddziaływanie rodziców charakteryzujące się aprobatą dziecka, dostosowaniem wymagań do jego aktualnego poziomu, zrozumieniem jego potrzeb, zapewnieniem mu pomocy w trudnych dlań sytuacjach oraz pozostawienie mu pewnego marginesu swobody i samodzielności sprzyja wykształceniu u dziecka prawidłowej postawy wobec świata, zwłaszcza wobec innych ludzi. Dla tak wychowanego dziecka przestrzeń społeczna nie stanowi zagrożenia, samodzielność i wchodzenie w częste interakcje z innymi ludźmi umożliwiają dziecku rozszerzenie i zróżnicowanie obrazu siebie i innych. Podejmując różne współdziałanie ma ono możliwość sprawdzenia własnych oczekiwań i nastawień wobec innych ludzi. Uczy się dostrzegać, jakie konsekwencje niesie jego zachowanie dla innych, a jakie dla niego samego”.
Uznanie praw dziecka w rodzinie powoduje, że staje się ono lojalne i solidarne w stosunku do innych członków rodziny, nie musi zawsze polegać na rodzicach i być od nich zależne, ale może z własnej inicjatywy podejmować czynności.
Dziecko obdarzone zaufaniem i swobodą może być zdolne do współdziałania z rówieśnikami, uspołecznione, bystre, pomysłowe, w miarę pewne siebie, łatwo przystosowujące się do różnych sytuacji społecznych. Może przejawiać dążenie do pokonywania różnych przeszkód, kończenia czynności rozpoczętych, spełniania trudnych zadań.
Niewłaściwe postawy rodzicielskie sprzyjają kształtowaniu się innych tendencji w zachowaniu dziecka.
Przy postawie unikającej kontaktu z dzieckiem może ono być niezdolne do nawiązywania trwałych więzi uczuciowych, nastawione antagonistycznie, zmienne w swych planach, niezdolne do obiektywnych ocen, skłonne do przechwałek. Może być niezdolne do wytrwałości i koncentracji w nauce, nieufne, bojaźliwe lub wchodzące w konflikt z rodzicami, ze szkołą. Może też czuć się prześladowane i współczuć sobie, samo się pocieszać.
Odtrącanie dziecka kształtuje w nim agresywność, nieposłuszeństwo, kłótliwość, kłamstwa oraz popełnianie kradzieży, zahamowanie rozwoju uczuć wyższych, zachowanie aspołecznemu, a nawet antyspołecznemu. Może też powodować zastraszenie, bezradność, trudność w przystosowaniu się na skutek zahamowania. Nadmierny dystans uczuciowy wobec dziecka powoduje chorobę sierocą i konsekwencji pociąga za sobą częściowe lub całkowite zahamowanie rozwoju uczuć wyższych i niezdolność do trwałego przywiązania. Dystans uczuciowy u starszych dzieci i młodzieży skrajnych postaciach prowadzi do typu zachowania aspołecznego, a nawet antyspołecznego.
Postawa nadmiernego wymagania, korygowania, krytyki, sprzyja kształtowaniu się takich cech, jak: brak wiary we własne siły, niepewność, lękliwość, obsesje, przewrażliwienie i uległość, pobudliwość, brak zdolności do koncentracji. Mogą powstawać trudności szkolne. Dziecko może przejawiać słabe aspiracje, brak opanowania uczuciowego i być podatne na frustracje. Wpływ tej postawy ulega osłabieniu, gdy dziecko jest zdolne do buntu wobec rodziców i ma dobry kontakt z rówieśnikami.
Postawa nadmiernie chroniąca może powodować u dziecka opóźnienie dojrzałości emocjonalnej - infantylizm, zależność dziecka od matki, bierność, brak inicjatywy, ustępliwość lub zachowanie typu „rozpieszczone dziecko” - a więc nadmierną pewność siebie, poczucie większej wartości, niepowściągliwość, zuchwalstwo, zarozumialstwo, awanturniczość, tyranizowanie matki, egoistyczne i wymagające nastawienie. A gdy znajdzie się samo, bywa często niepewne, niespokojne i nieszczęśliwe.
Na zakończenie warto zwrócić uwagę, że postawy obojga rodziców wobec dziecka nie zawsze bywają tego samego typu i wobec tego dziecko może podlegać tendencjom działającym w różnych kierunkach, zwłaszcza jeśli są to postawy rozbieżne i przeciwstawne. Jednakże jeśli w tendencjach rodziców zostaje zachowana pewna konsekwencja i koalicja wychowawcza oparta na wzajemnej akceptacji i szacunku rodziców do siebie samego, odmienność typów postaw matki i ojca nie ma szkodliwego wpływu na dziecko, a stwarza źródło większego bogactwa doznań emocjonalnych i okazji do gromadzenia spostrzeżeń nad różnicami indywidualnymi rodziców. Dlatego przy diagnozie postaw rodzicielskich należy uwzględnić prawidłowe i nieprawidłowe postawy obojga rodziców.
H. Cudak, Funkcje rodziny…, s. 176.
B. Kromolicka, Rodziny zrekonstruowane…, s. 16.
M. Tyszkowa, Badania nad…, s. 21.
T. Mądrzycki, Wpływ postaw na rozumowanie, Warszawa 1974, s. 82.
J. Baniak, Rodzina a osobowość dziecka, „Problemy Rodziny” 1996 nr 4, s. 20.
W. Sikorski, Postawy rodzicielskie w percepcji dorastających a poziom ich aspiracji edukacyjnych, „Psychologia Wychowawcza” 2000 nr 2-3, s. 190.
M. Widelak, Wpływ nadopiekuńczej…, s. 49.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie, Warszawa 1969, s. 42.
T. Mądrzycki, Postawy jako składnik osobowości, „Przegląd Psychologiczny” 1964 nr 8, s. 109.
M. Ziemska, Rodzina a…, s. 88.
M. Widelak, Wpływ nadopiekuńczej…s. 50.
M. Ziemska, Postawy…, s.32.
T. Tomaszewski, J. Reykowski, M. Maruszewski, Psychologia jako nauka o człowieku, Warszawa 1966, s. 270.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie i ich wpływ na osobowość dziecka, [w:] Rodzina i dziecko, red. M. Ziemska, Warszawa 1986, s. 169.
B. Kromolicka, Rodziny zrekonstruowane…, s. 17-18.
H. Cudak, Funkcje rodziny…, s. 12.
E. B. Hurlock, Rozwój dziecka, Warszawa 1985, s. 137-138.
M.Tyszkowa, Badania nad…, s. 23.
J. Baniak, Rodzina a…, s. 20.
M. Ziemska, Postawy…, s. 46-50.
M. Widelak, Wpływ nadopiekuńczej…, s. 50
B. Kromolicka, Rodziny zrekonstruowane…, s. 18.
M. Ziemska, Postawy…, s. 54-55.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie i ich…, s. 170-171.
B. Kromolicka, Rodziny zrekonstruowane…, s. 19-20.
M. Ziemska, Postawy…, s. 57-59.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie i ich…, s. 174-175.
M. Ziemska, Postawy…, s. 60.
B. Kromolicka, Postawy rodzicielskie ojca i ojczyma w percepcji dziecka, „Problemy Rodziny” 1997 nr 7, s. 46-47.
M. Ziemska, Postawy…, s. 63.
Tamże, s. 65.
M. Ziemska, Rodzina a…, s. 89-90.
Tamże, s. 88.
M. Ziemska, Postawy…, s. 71.
T. Gordon, Wychowanie bez porażek, Warszawa 2006, s. 21-23.
Tamże, s. 22-23.
A. Sierota, Postawy rodzicielskie a społeczne zachowania dzieci zależnie od ich płci, „Problemy Rodziny” 1997 nr 3, s. 12.
M.Tyszkowa, Badania nad…, s. 22.
M. Ziemska, Rodzina a…, s. 88-89.
J. Baniak, Rodzina…, s. 21.
H. Cudak, Funkcje rodziny…, s. 178.
M. Ziemska, Rodzina a…, s. 89.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie i ich…, s. 185.
M. Ziemska, Postawy…, s. 72-73.
M. Widelak, Wpływ nadopiekuńczej…, s. 50.
M. Ziemska, Postawy…, s. 68.
A. Sierota, Postawy rodzicielskie…, s. 11.
Tamże, s. 11.
M. Ziemska, Postawy rodzicielskie i ich…, s. 184.
Sierota A, Postawy rodzicielskie…, s. 11.
M. Ziemska, Postawy…, s. 76-77.
J. Baniak, Rodzina…, s. 20-21.
A. Sierota, Postawy rodzicielskie…, s. 11.
M. Tyszkowa, Badania nad…, s. 23.
M. Ziemska, Postawy…, s. 77-78.
D. Borecka-Biernat, Percepcja postaw rodzicielskich emocjonalno-obronne i racjonalne strategie radzenia sobie młodzieży w trudnej sytuacji społecznej, „Auxilium Sociale” 2002 nr ¾, s. 65.
A. Sierota, Postawy rodzicielskie…, s. 11-12.
M. Ziemska, Postawy…, s. 67 i 78.
D. Borecka-Biernat, Percepcja postaw…, s. 65.
M. Ziemska, Postawy…, s. 81.
B. Kromolicka, Rodziny zrekonstruowane…, s. 14.
M. Ziemska, Postawy…, s. 84-85.
M. Tyszkowa, Badania nad…, s. 24.
Tamże, s. 24.
M. Ziemska, Postawy…, s. 82-84.
Tamże, s. 85.
2