8722


DOWCIPY

Najpierw przeczytaj!! (do Volvo)

Żona jednego znajomego oświadczyła że wybiera się na damski wieczór, wzięła Volvo i pojechała. On spokojnie obejrzał mecz w telewizji, wypił parę piw i poszedł spać. Małżonka wróciła do domu nad ranem i to z lekka nawalona, wiec z samego rana facet zerwał się z łóżka i poleciał obejrzeć, czy może auto gdzie? nie stuknięte. No cóż, auto okazało się nieuszkodzone, ale i tak potem wzięli rozwód.

życzę Ci... gorącej filiżanki kawy, która ktoś dla Ciebie zrobi, nieoczekiwanego telefonu od starego przyjaciela, zielonych świateł na Twojej drodze do pracy albo sklepu, najszybszej kolejki w sklepie, ulubionej piosenki w radio. Życzę Ci dnia pełnego szczęścia w perfekcyjnych dawkach, które dadzą Ci radosne poczucie, że życie jest dla Ciebie, obejmuje Cię i przygarnia, ponieważ jesteś kimś specjalnym. Życzę Ci dnia Pokoju, Szczęśliwości i radości. Wyślij ten tekst do osób, o których zawsze pamiętasz, pamiętaj też, aby odesłać go osobie, od której go dostałaś. Ta krótka, wiadomość powie im ze nigdy o nich NIE ZAPOMNISZ Jeśli nie wyślesz tego do nikogo, to znaczy, ze jesteś zbyt zabiegany i prawdopodobnie zapomniałeś o przyjaciołach. Zostałeś wybrany przez Żabkę, co oznacza, ze jesteś Świetnym Przyjacielem! Będziesz miał szczęście przez dwa lata jeśli wyślesz to do 8 osób lub więcej. A jeśli wróci to do Ciebie, wtedy będziesz wiedział, ze jesteś Prawdziwym Przyjacielem... Musisz to przesłać dalej w ciągu 5 minut, albo Twoje Szczęście zniknie. Jeżeli wyślesz te wiadomość do 11 osób, na Twoim monitorze pojawi się mały filmik video. Nie pytaj, jak to działa, ale działa naprawdę! Dobrej zabawy (jak się pokaże to chyba padniesz rzeczywiście

Noc.
W kuchni ze skrzypieniem otwierają się drzwi od lodówki. Wychodzi z niej spasiona mysz w jednej łapie trzymając prawie kilogramowy kawał żółtego sera a drugą ciągnąc za sobą wielkie pęto kiełbasy. Idzie do pokoju skąd rozlega się potężne chrapanie gospodarzy i taszczy ten cały majdan przez środek izby w stronę szafy, pod którą ma wejście do swojej norki. Już jest przed wejściem gdy w świetle księżyca dostrzega pułapkę na myszy a na niej malutki kawałeczek słoninki. Mysz kręci z dezaprobatą głową i mruczy pod nosem:

- Jak dzieci, jak dzieci.

On: No to zaczniemy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie.

Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to się robi? Tyle o tym słyszałam od koleżanek.

On: Najpierw weź go do ręki.

Ona: Ale obleśne.

On: Zapewniam cię, że nie ma w tym nic obleśnego. Chwyć go za główkę jedną reką.

Ona: Tak? I co dalej?

On: Tak, a teraz pociągnij drugą ręką.

Ona: Ach tak.

On: No właśnie. Widzisz jak dobrze idzie?

Ona: I co teraz?

On: Teraz possij

Ona: No, ty chyba żartujesz??

On: Nie, nie żartuję. Zacznij ssać.

Ona: Naprawdę ludzie tak robią??

On: Tak

Ona: Jesteś pewny??

On: Tak, mówiłem ci, że jestem doświadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Wierz mi.

ossij chwilę.

Ona: (ssie) Hmmmmmmmmm.....

On: No, co uważasz?

Ona: Słonawy w smaku.

On: No, to chyba dobre nie?

Ona: Nawet nie głupie. I co teraz?

On: Teraz rozsuwasz nóżki.

Ona: Co!, co ty powiedziałeś?

On: Rozsuwasz nogi.

Ona: Tak miałeś na myśli?

On: Tak, tylko musisz bardziej zgiąć nogi, bo będzie ciężko dojść. Pokazę ci.

Ona: A, rozumiem.

On: Własnie. I znowu bierzesz go w rączkę.

Ona: Hmmmmm

On: Jak go już wyciągniesz to wsadzasz go do buzi.

Ona: Taaak

On: Oooo, właśnie tak.

Ona: A co zrobić z tym żółtawym? To też się połyka?

On: Zależy od upodobania. Można połknąć jak się chce.

Ona: Spróbuję...Hmmmm....Pycha....

On: Prawda, że nie głupie.

Ona:.....................................

On: Popatrz teraz na mnie. Spróbuję wyciągnąć to różowe palcami.

Ona: Oooooo?

On: Czasem są małe problemy. Można sobie wtedy pomóc ustami.

Ona: Hmmmmmmmmmmmmm

On: Można też trochę possać, to czasami pomaga.

Ona: Hmmmmmmmmmmmm

On: Aaa, teraz poszło.

Ona: Taaak, czułam.

On: I jak??

Ona: Muszę się przyznać, że wspaniale.

On: Chcesz więcej?

Ona : O tak, chętnie. Powiedz mi tylko czy to musi być tak cholernie skomplikowane??

On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradzę. Tak się je raki

.......................................................................................................................................................

U ginekologa

Przychodzi baba do ginekologa i zamiast usiąść na krześle skacze po całym gabinecie.

Przychodzi baba do ginekologa i mówi.

-Tak sobie zaszłam.

- Panie doktorze, czy mogę już rozmawiać z córką na temat seksu?

Do ginekologa przychodzi młode dziewczę. Lekarz patrzy na nią o mówi:


Przychodzi baba do ginekologa.

W Ameryce do ginekologa przychodzi dziewczyna. Gdy się rozbiera widać, że na piersiach ma odciśniętą literę "Y". Lekarz pyta, skąd ta litera.

Gdy pojawia się kolejna dziewczyna z odciśniętą literą "W", lekarz stwierdza:

Przychodzi baba do lekarza.


Przychodzi baba do ginekologa.

Ginekolog do stałej pacjentki:

.......................................................................................................................................................

Szczyt bezczelności: zadzwonić do Constaru i spytać, dlaczego na ich stronie www nie działa klawisz "odśwież"

Siedzi dwóch żuli przy stole, w końcu jeden udał się do kuchni i postawił przed drugim litra denaturatu i parówki. Kompan na to:

- "Zenek, coś Ty?! Chcesz mnie otruć?! Te parówki są z Constaru!!"

Wchodzi potencjalny klient do sklepu mięsnego.

Wersja skrócona:

Wiecie gdzie przeprowadza się najwięcej skrobanek w Polsce??


Pomysły na hasła reklamowe:

Propozycje na nowe nazwy wyrobów z Constaru:

Po dlugiej, upojnej nocy on zauwaza na jej nocnym stoliku zdjecie faceta. Zaczyna sie niepokoic:- Czy to jest twoj maz? - nerwowo pyta.

W armii rosyjskiej postanowiono wprowadzic zmiany:

We wsi soltys zebral wszystkich mieszkancow i mowi:

Na to wstaje kowal:

Ponownie wstaje kowal:

Dzwoni telefon w jednostce:

Jasio spoznil sie do szkoly.

W czasie mszy proboszcz zbiera na ofiare. Widzi, ze kobieta ma odlozona duza sume pieniedzy w ksiazeczce, podchodzi do niej, a ona nic nie wrzuca.

Siedzi dwoch zuli na laweczce w parku. Siedza tak popijajac cos tam z gwinta. W pewnym momencie jeden do drugiego:

- Co robisz w dlugi weekend?

8-letni Jasio pyta mamę:

Matka wzdycha:

Był sobie facet, który dbał o swoje ciało. Pewnego razu stanął przed lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz jego członka! Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić. Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało, zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plażę przechodziły dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego faceta ujrzała coś wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to w jedną, to w drugą stronę.

- Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do drugiej.

- Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.

- Gdy miałam 20 lat byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat już sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, w wieku 60 lat zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz, kiedy mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja nawet nie mogę przykucnąć.

W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o sprzedanie połowy główki sałaty. Niestety chłopak odmówił informując klienta, że główki sałaty sprzedaje się w całości. Klient był jednak nieugięty i coraz bardziej nalegał na sprzedawcę. Chłopaczek nie mogąc pozbyć się upierdliwego klienta poszedł na zaplecze do kierownika. Wchodzi i mówi:


Porucznik i major
- Poruczniku! Dowiedziałem się wczoraj, że wrócił pan do obozu pijani i na dodatek pchał pan taczkę! 
- Tak jest, panie majorze. 
- Ja was zdegraduję! Zamknę w areszcie! 
- Tak jest, panie majorze. 
- I nic nie macie na swoje usprawiedliwienie? 
- W tej taczce był pan, panie majorze.

 

*****************************

 

Przychodzi facet do banku, podchodzi do okienka i mówi: 
- Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto. 
Oburzona pani z okienka: 
- Słucham? 
- Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto! 
- Jak pan może się tak wulgarnie zachowywać! Idę po kierownika! 
Po minucie przychodzi kierownik i mówi do klienta: 
- Proszę pana, to jest bank, nie można się tak zachowywać. O co panu właściwie chodzi? 
- Już mówiłem. Przyszedłem do tego pieprzonego banku, żeby otworzyć pieprzone konto! Chcę 
wpłacić na to konto moje pieprzone trzy miliony dolarów! 
Kierownik: 
- I co? Ta dziwka nie chce pana obsłużyć?! 

 

 

*************************************************

Spotyka sie dwóch studentów na mieście:
- Cześć Franek, gdzie idziesz?
- Na wódkę.
- Dobra, namówiłeś mnie!

***********************************************

Przychodzi baba z córką do lekarza. Córka jest piękna i seksowna. Lekarz od razu każe jej się rozebrać. 
Baba protestuje:
- Ależ panie doktorze, to ja jestem chora!
Lekarz do baby: 
- Acha. Proszę pokazać gardło.

 

*******************************************

W czasie sztormu blondynka płynąca Titanikiem pyta kapitana statku: 
- Czy to prawda, że w tym miejscu morze ma tysiąc metrów głębokości? 
- Nie proszę pani, tylko trzysta. 
- Co za szczęście, a ja się tak bałam...

 

***********************************************

 

Lew postanowił utworzyć w swoim królestwie parlament. Zebrał je na polanie i polecił zwierzętom zająć prawą lub lewą stronę, zgodnie z upodobaniami politycznymi. Wszystkie zwierzęta stanęły z lewej albo z prawej strony, tylko małpa stanęła pośrodku. 
- A ty co? - pyta lew. 
- Przecież się nie rozdwoję!

*************************************************

Anegdota muzyczna

Wybitny polski kompozytor Mieczysław Karłowicz (1876-1909) był zapalonym wędkarzem. Kiedyś, gdy łowił ryby w niedozwolonym miejscu, podszedł do niego strażnik i zapytał:
- Jakim prawem łowi pan tu ryby?
- Czynię to pod nakazem nieodpartej przemocy niezgłębionego, intuicyjnego geniuszu ludzkiego nad upośledzoną, nędzną kreaturą...
- Pan wybaczy, ale nie znam tych wszystkich nowych zarządzeń!

***********************************************

Kobiety są jak:
. liść mięty - im więcej się go ugniata, tym bardziej pachnie
. złocona pigułka - miła dla oczu, gorzka dla ust
. bmw - piękne, szybkie i dużo trzeba na nie wydać
. dowcip - im delikatniejszy, tym lepszy
. Microsoft Windows- ma dużo błędów i często się zawiesza
. książka - przeglądając je zawsze się na coś natrafi
. róża - po to ma kolce, by je owijać płatkami.
. lilia - subtelny nie ośmieli się jej dotknąć, ale przyjdzie osioł i ją
zeżre
. świeże źródło - pochylasz się nad nim, widzisz w nim twarz, pijesz, aż
ci dech zapiera
. kartka papieru - anioł pisze z jednej strony, diabeł z drugiej, papier
.przebija, słowa się mieszają i robi się bigosik, którego nie można ani
przeczytać, ani strawić
. cebula - człowiek płacze jak ją je, a jednak je
. pocisk karabinowy - pustoszy kieszeń, rani serce i wychodzi bokiem.

ot i cala historia..

***********************************************

Jakie są trzy największe kłamstwa studenta?
- Od jutra nie pije;
- Od jutra się uczę;
- Dziękuję, nie jestem głodny...

***

Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:
- Widzę, ze nie pracujemy.
- Nie pracujemy. - potwierdza student.
- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.
- Ano, opieprzamy się. - potwierdza student.
- O! Studiujemy... - rzecze policjant.
- Nie, - odpowiada grzecznie student - tylko ja studiuje.

***

Poszli studenci na egzamin. Profesor:
- Mam dwa pytania. Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
Studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, ze z niego jest taki luzak!!!

 

***

 

Ponieważ Pan Bóg interesuje się losem studentów, na początku semestru posłał Ducha Św. na Ziemie, aby ten zdał mu relacje, jak to studenci się uczą. Duch Św. rzekł:
- AWF nic nie robi, medycyna kuje, polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Duch Św. o sprawdzenie co dzieje się ze studentami.
- AWF zaczyna się uczyć, medycyna kuje, polibuda chleje.
Ostatnia była wizyta Ducha Św. tuż przed sesją.
- I cóż porabiają nasi studenci? - spytał Pan Bóg.
- AWF się uczy, medycyna kuje, polibuda modli się.
- I oni zdadzą! - rzekł Bóg.

 

*** 

Student zdaje egzamin. Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą.
Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się. Student przechodzi po ścianie i suficie. Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się. Student zaczyna fruwać po pokoju.
Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się.
Student staje na biurku i sika na profesora. Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?!
- Dobra, niech będzie 4.

 

***

Studenci wybrali się na egzamin. Czekają pod drzwiami sali, nudziło im się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej ściany.
Tylko ze jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w ścianę trafił indeksem pod drzwi do sali w której siedział egzaminator.
Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem.
Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4. Koledzy postanowili wrzucać dalej.
Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać...
Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę).
Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks...
Czeka... Nagle otwierają się drzwi, staje w nich egzaminator:
- Piątka za odwagę!

***

 

Aula. Wykłady prowadzi już starszy wiekiem profesor. W pewnym momencie zwraca się do studentów:
- Za moich czasów nieobecność na zajęciach usprawiedliwiona była w dwóch przypadkach:
po pierwsze - kiedy umarł ktoś bliski z rodziny,
po drugie - choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim.
Z końca sali dobiega komentarz:
- Panie profesorze, a jeśli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?
Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim zastanowieniu odpowiada:
- W twoim wypadku - możesz po prostu pisać druga ręką.

***

Jaki jest szczyt ubóstwa?
- W zimnym, ciemnym, pustym pokoju w akademiku siedzi głodny, wychudzony student i ceruje prezerwatywę.

>> Był sobie facet, który dbał o swoje ciało.Pewnego razu stanął przed

>> lustrem, rozebrał się i zaczął podziwiać swe ciało. Ze zdziwieniem

>> stwierdził jednak, iż wszystko jest pięknie opalone oprócz

> jegoczłonka! Nie podobało mu się to, więc postanowił coś z tym zrobić.

> Poszedł na plażę, rozebrał się i zasypał całe swe ciało,

>> zostawiając członka sterczącego na zewnątrz. Przez plażę przechodziły

>> dwie staruszki. Jedna opierała się na lasce. Przechodząc obok zasypanego

> faceta ujrzała coś wystającego z piasku. Końcem laski zaczęła przesuwać to

> w

> jedną, to w drugą stronę.-Życie nie jest sprawiedliwe - powiedziała do

> drugiej.-Czemu tak mówisz? - spytała tamta zdziwiona.-Gdy miałam 20 lat

> byłam tego ciekawa, gdy miałam 30 lat bardzo to lubiłam, w wieku 40 lat

> już

> sama o to prosiłam, gdy miałam lat 50 już za to płaciłam, wwieku 60 lat

> zaczęłam się o to modlić, a gdy miałam 70 to już o tym zapomniałam. Teraz,

> kiedy

>> mam 80 lat, te rzeczy rosną na dziko, a ja kurwa nawet nie mogę

>> przykucnąć:]

>> P.S.2.

>> W pewnym supermarkecie klient poprosił młodego sprzedawcę o sprzedanie

> połowy główki sałaty. Niestety chłopak odmówił informując klienta,że

> główki

> sałaty sprzedaje się w całości. Klient był jednak nieugięty i coraz

> bardziej

> nalegał na sprzedawcę. Chłopaczek nie mogąc pozbyć się upierdliwego

> klienta

> poszedł na zaplecze do kierownika. Wchodzi i mówi:

>> - Panie kierowniku, jakiś palant chce kupić pół główki sałaty! W tym

> momencie ogląda się za siebie, a tam stoi tamten klient i patrzy nam

> niego,

> więc szybko dodaje:

>> - A ten oto miły pan reflektuje na drugie pół główki. Kierownik zgodził

> się, ale potem w czasie przerwy poszedł do młodego sprzedawcy i mówi:

>> - No chłopcze mogłeś mieć niezłe dzisiaj kłopoty, ale wykazałeś się

> opanowaniem i refleksem. Potrzebujemy takich ludzi jak ty w naszej firmie.

>> - Skąd w ogóle pochodzisz?

>> - Z Nowego Targu proszę pana.

>> - A dlaczego stamtąd wyjechałeś

>> - Wie pan, to takie miasto bez przyszłości, same dziwki i hokeiści.

>> - Hmmmm, . moja żona też pochodzi z Nowego Targu!

>> - Taaaaak??? A na jakiej gra pozycji?

>>

>> > Przedślubna deklaracja idealnego mężczyzny

>> > Ja, niżej podpisany kandydat, ubiegający się o pozycję mężczyzny życia,

>> > akceptuję poniższe postanowienia:

>> >

>> > § 1.

>> > Jeśli nie będę mógł doprowadzić do orgazmu swojej kobiety przez

> pierwsze 5

>> > minut stosunku, nie ustanę w staraniach przez czas nieokreślony aż do

>> > momentu pełnego zadowolenia ze strony partnerki, nawet jeśli powyższe

>> > starania prowadzić będą do odwodnienia, przegrzania, zrzucenia kilku

>> > zbędnych kilogramów, czy bolesnych obtarć.

>> >

>> > § 1.01

>> > Każdy seks poprzedzony będzie małym prezentem w postaci kwiatów

> /czekoladek/

>> > eleganckiej bielizny oraz kolacją przy świecach, którą sam

>> > ugotuję/zorganizuję nie demolując przy okazji całego domu.

>> >

>> > § 1.02

>> > Po stosunku nie zapalę papierosa i nigdy nie zasnę wcześniej niż

>> > godzinę

> po

>> > mojej kobiecie. Przez ten czas będę

>> > czuwał nad jej bezpieczeństwem i delikatnie bawił się jej włosami.

>> >

>> > § 1.03

>> > Wyrzucam puste opakowania po sokach i innych produktach do kosza na

> śmieci.

>> > Nie wstawiam ich do lodówki, ani nie stawiam na szafce.

>> >

>> > § 2.

>> > Zawsze będę opuszczał deskę sedesową, a podczas kąpieli nie będę

>> > zalewał

>> > całej łazienki wodą.

>> >

>> > § 2.01

>> > Pamiętam i potrafię wykorzystać wiedzę, że papier toaletowy znajduje

>> > się

>> > zwykle w szafce nad toaletą.

>> >

>> > § 3.

>> > Wszystko, co ugotuje moja kobieta jest najlepsze na świecie, zdrowe,

> smaczne

>> > i dietetyczne, a czarny kolor wskazuje jedynie na złą jakość garnków.

>> >

>> > § 3.01

>> > Uwielbiam jeść białe serki, musli, sałatę i inne warzywa.

>> >

>> > § 3.02

>> > Nikt nie robi tak pysznych ciast i deserów, jak moja wybranka,nawet

> jeśli

>> > jest to jogurt z logo Biedronki.

>> >

>> > § 3.03

>> > Obiecuję pomagać mojej kobiecie w pracach kuchennych - Będę ostrzyć

> noże,

>> > zmywać, pilnować ziemniaków i przepychać rury. Do moich obowiązków

> należeć

>> > ędzie także wycinanie ciekawych przepisów kulinarnych z pism dla kobiet

> i

>> > wklejanie ich do specjalnego zeszytu.

>> >

>> > § 4.

>> > Nie lubię wychodzić z kolegami na piwo i mecze. Czas wolny spędzam na

>> > planowaniu naszych wspólnych podróży oraz niespodzianek dla mojej

> kobiety.

>> > Do garażu chodzę tylko, żeby przynieść słoiczek ogórków do obiadu.

> Samochód

>> > w razie potrzeby oddaję do mechanika zamiast spędzać przy nim

>> > drogocenne

>> > godziny, które z radością spożytkuję pomagając mojej

>> > kobiecie w domu.

>> >

>> > § 4.01

>> > Właściwie nie oglądam telewizji, nie interesuje mnie piłka nożna, boks

>> > i

>> > żużel. Chętnie dosiadam się do swojej kobiety, gdy ogląda ulubiony

> serial

>> > lub melodramat. Potrafię trzymać ją za rękę przez cały film.

>> >

>> > § 5.

>> > Jeśli zauważę, że moja kobieta źle się czuje przytulam ją czule, całuję

> w

>> > czoło i zapraszam na zakupy.

>> >

>> > § 5.01

>> > Uwielbiam odwiedzać centra handlowe, szukać promocji, zbierać kupony,

> talony

>> > i stempelki na kartach lojalnościowych.

>> >

>> > § 5.02

>> > Moja kobieta będzie miała pełny dostęp do mojego konta.

>> >

>> > § 6.

>> > Obiecuję nigdy nie przesiadywać przed telewizorem w kapciach z puszką

> piwa w

>> > ręku.

>> >

>> > § 6.01

>> > Nigdy nie włączam jednocześnie radia i telewizora. Podobnie, jak moja

>> > kobieta uważam, że to absolutnie bez sensu.

>> >

>> > § 6.02

>> > W sobotnie popołudnia uwielbiam jeździć na obiadki do rodziców mojej

>> > kobiety. Jej matka jest moją przyjaciółką, chętnie

>> > opowiadam jej o naszych wspólnych planach.

>> >

>> > Będąc zdrowy na umyśle i ciele, wstępuje w ten związek i zobowiązuję

>> > się

> do

>> > bezdyskusyjnego przestrzegania powyższego

>> > kontraktu.

>> >

>> > /data i czytelny podpis kandydata/

>> >

>>



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
8722
8722
8722
8722
8722
8722

więcej podobnych podstron