POMAGAMY
PTAKOM
PRZETRWAĆ ZIMĘ
Opracowała mgr I. Paruszewska
CELE:
POSZERZENIE ZNAJOMOŚCI ROŚLIN I ZWIERZĄT SPOTYKANYCH W OTOCZENIU PRZEDSZKOLA (NP. W PARKU, NA ŁĄCE, W LESIE); PRÓBY ZAOBSERWOWANIA, CZYM I W JAKI SPOSÓB ODŻYWIAJĄ SIĘ ZWIERZĘTA ZYJĄCE W NATURALNYM ŚRODOWISKU, ZWŁASZCZA PTAKI.
WYKONYWANIE NIEKTÓRYCH PRAC: ZBIERANIE, SUSZENIE, PRZECHOWYWANIE NASION I OWOCÓW, PRZEZNACZONYCH NA POKARM DLA PTAKÓW SYSTEMATYCZNIE DOKARMIANYCH ZIMĄ.
WIĄZANIE TYPOWYCH ZJAWISK ATMOSFERYCZNYCH ORAZ ZMIAN W SWIECI ROŚLIN I ZWIERZĄT Z AKTUALNĄ PORĄ ROKU. ZWRACANIE UWAGI NA ZJAWISKA CHARAKTERYSTYCZNE DLA ZIMY; OPADY ŚNIEGU, MRÓZ, RÓŻNICE W WYGLĄDZIE DRZEW LIŚCIASTYCH I IGLASTYCH.
NABYWANIE OPIEKUŃCZEGO STOSUNKU DO ZWIERZĄT I ROŚLIN.
OBSERWACJE PRZYLATUJĄCYCH DO KARMNIKA PTAKÓW. ROZPOZNAWANIE ICH I NAZYWANIE. OSŁUCHANIE Z NAZWAMI PTAKÓW ODLATUJĄCYCH NA ZIMĘ.
SZUKANIE W KSIĄŻKACH ILUSTRACJI NA OKREŚLONY TEMAT.
ZABAWY PRZY ŚPIEWIE NAUCZYCIELKI ILUSTUJĄCE TREŚĆ PIOSENKI Z WYKORZYSTANIEM ODPOWIEDNIO DOSTOSOWANYCH ELEMENTÓW RUCHU.
ZAPOZNANIE Z ZASADAMI BEZPIECZEŃSTWA POZA TERENEM PRZEDSZKOLA - UŚWIADOMIENIE KONIECZNOŚCI STOSOWANIA ZAKAZÓW UCZESTNICTWA W ZABAWCH ZAGRAŻAJĄCYCH ŻYCIU.
WYRABIANIE NAWYKÓW HIGIENICZNO - KULTURALNYCH ZWIĄZANYCH Z HARTOWANIEM.
SPOSOBY REALIZACJI
1. Zachęcanie dzieci do codziennych obserwacji zimowej aury. Spontaniczne wypowiedzi na ten temat.
2. Spacer po ogrodzie, parku lub wycieczka do lasu.
Obserwowanie czynności przy odnawianiu karmnika przez rodziców lub pana woźnego. Udział dzieci w wyborze odpowiedniego miejsca na ustawienie karmnika.
3. Oglądanie atlasów z cyklu „Ptaki”.
Wyszukiwanie na obrazkach znajomych ptaków i nazywanie ich.
Oglądanie książek o tematyce zimowej. Wymiana niektórych książek w kąciku na książki o tematyce związanej z zimą.
4. Rozmowa na temat: „Przyszła zima - kto ją przetrzyma?”.
Jak przygotowujecie się do przetrzymania zimy? (Odzież, zapasy w domu, uszczelnianie okien itp.).
Jak radzą sobie zwierzęta? (Niektóre śpią, inne mają zapasy, inne przychodzą po pomoc do ludzi).
W jaki sposób my pomożemy ptakom? (Dokarmianie, pojenie w czasie dużych mrozów).
Czy śnieg pomaga, czy przeszkadza roślinom przetrwać zimę?
5. „Spiżarnia ptaków” - swobodne wypowiedzi na temat opowiadania: co ptaki lubią jeść? Jakie ptaki pozostały u nas na zimę? Jak pomóc ptakom?
Obejrzenie posiadanych nasion i owoców przeznaczonych do karmienia ptaków. Wykorzystanie różnorodnych nasion (słonecznika, dyni, maku, pszenicy, lnu, czarnego bzu itp.) do porównywania kształtów i klasyfikowania. Systematyczne gromadzenia pokarmu dla ptaków.
6. Wyznaczenie w kąciku przyrody miejsca na gromadzenie pożywienia dla ptaków. Ustalenie pory i dyżurów przy czyszczeniu karmnika i wysypywaniu karmy. Obserwacja przylatujących do karmnika ptaków - próby rozpoznawania i nazywania ich.
7. Zabawa ortofoniczna „Ptaki i kot”.
Przećwiczenie mięśni narządów mowy na zgłoskach „ćwir”, „pi”, „miau”.
8. Ćwiczenia oddechowe „Piórka”.
Rozwijanie pojemności płuc, regulowanie oddechu poprzez dmuchanie na piórko tak, aby utrzymać je w powietrzu.
9. Słuchanie wiersza „Karmimy ptaki” - T. Fiutowskiej - praca z obrazkiem.
Uważne słuchanie tekstu mówionego.
Rozpoznawanie i nazywanie kilku żyjących w naturalnym środowisku gatunków ptaków: wróbel.
Zapoznanie z charakterystycznymi cechami wyglądu wróbla.
Spadł śnieg a mróz srogi dookoła...
Za oknem cicho i tylko słyszę,
Jak wróbel woła:
- Ćwir, ćwir, przedszkolaki,
na waszą pomoc czekają ptaki.
Sypnijcie ziarna, bo już za chwilę
przyfruną wróble, gołębie, gile.
Przynieście także, chłopcy, dziewczynki,
dla sikoreczek skórkę słoninki.
- Nam nie trzeba przypominać,
bo gdy wkoło sroga zima
wszystkie dzielne przedszkolaki
z wielką chęcią karmią ptaki!
Co wróbel mówił do dzieci?
Co dzieci odpowiedziały?
10. Układanie opowiadania na podstawie wierszy: „Wróbelki”, „Dobry przykład” - Heleny Bojanowskiej.
WRÓBELKI
Nie ma już ptaszków, poleciały.
Porzuciły gniazda swoje
i rodzinny ten swój kraj.
Tylko wróbel, wierne ptaszę,
chociaż mroźny wicher wieje,
chętnie został tutaj z nami,
bo ukochał gniazdo swe.
Mój wróbelku, dzięki tobie,
że świergotać będziesz nam,
gdy ci bardzo głód dokuczy,
ja ci chleba, ziarnek dam.
O czym opowiada wiersz?
Dlaczego wróbel to wierny ptak? Co dziecko obiecuje wróblowi?
Dlaczego będzie go karmić?
DOBRY PRZYKŁAD
Kręcił się pod oknem jakiś mały ptaszek
i szukał żywności.
Widząc to Łukaszek pokruszonej bułki sypnął mu
garsteczkę.
Ucieszył się ptaszek, podziobał troszeczkę,
lecz nie zjadł wszystkiego i oto gdzieś leci...
Wtem wraca za chwilkę, z nim drugi i trzeci,
i czwarty, i piąty... Zbiegły się ptaszyny
i skrzętnie zbierają chlebka okruszyny.
Wesoło szczebioce skrzydlata gromadka.
Patrzy się Łukaszek, potem powie mu matka:
- Czy widzisz, jakie dobre te małe ptaszęta?
Jednemu jeść dałeś, on jednak pamięta,
że siostry i bracia jedliby z ochotą,
poleciał też po nich, sprowadził ich oto.
O czym opowiada ten wiersz?
Co zrobił wróbel?
Dlaczego sprowadził inne wróble?
11. Wycieczka do ogródka przedszkolnego - obserwacja śladów ptaków na śniegu. Posypywanie okruchów i ziarenek do karmnika.
Wyrabianie nawyków higieniczno - kulturalnych związanych z hartowaniem.
Rozgrzewanie się w czasie chłodu.
12. Historyjka obrazkowa na podstawie opowiadania „Wesołe gospody” M. Kownackiej.
Słuchanie krótkich opowiadań na bliskie dzieciom tematy z użyciem ilustracji.
Wyróżnianie na obrazkach i nazywanie znanych przedmiotów i zwierząt.
Wzbogacanie słownictwa o wyraz: karmnik.
WESOŁE GOSPODY - M. KOWNACKA
1. „Biedronki piłowały deski, młotkami stukały, wesoły karmnik zmajstrowały!
Gdzie by go przymocować?
Za szybą w „Kąciku przyrody”! będą ptaszki leciały do tak ślicznej gospody!
A „Misie” i „Krasnale” w płacz: - My nie potrafimy tak wspaniale!
2. To „Biedronki” za młotki, za strugi -zbudowały karmnik drugi - a jak zbudowały trzeci - to już miały karmniki wszystkie w przedszkolu dzieci! Budowali z przyjemnością, ale teraz - jak z żywnością? Potrzebne konopie, tłuszcz i mak - rada w radę - zróbmy tak: W sieni ustawili karmnik i wymalowali na nim ptaki -sikory - koraliki, dzięcioły - zabijaki, ze to niby ptaszki proszą, niech im dzieci pokarm znoszą... No i do tej ptaszkowej stołówki - każdy coś ze swojej spiżarni użyczy: łój, skórka słoniny, siemię, nasiona chwastów - każdy dar składa dla głodomorów - ptaszków!
A kiedy do „ptaszkownicy” każdy coś chętnie dodał - to już pokarm dyżurni roznoszą po gospodach!
3. Teraz kino za oknem - nie trzeba lepszego kina -sikoreczka uboga po sznureczku się wspina... A bogatka - łup cup cup! Łój z patyka już dziobie...
Wtem kowalik zawitał - wiec frrrr - uciekły obie. Kowalik zabijaka, a dla niego łój - gratka! Ustępuje mu z drogi nawet mocna bogatka!
Dzięcioł nagle nadleciał z krasną mycką na czole!
- Nie rozwal nam gospody, drogi panie dzięciole! Robiliśmy gospodę cały tydzień blisko - jak rąbniesz, to rozwalisz - twarde masz dziobisko!
Patrzą dzieci i lalki, Plastuś, miś i osiołek... jak też łyka konopie ten gość z lasu, dzięciołek! A dzięcioł prędko łykał, widocznie nie miał czasu, i ffffr! Szybko odleciał - prościutko w stronę lasu.
4. Więc wróciła sikorka znowu dziobać słoninkę - Mruczek patrzy przez szybkę i tylko łyka ślinkę!...
A laleczki wołają: Idź spać za piec, kocurze jak skoczysz na parapet, to dostaniesz po skórze! Tak wesoło w karmnikach, wszyscy chodzą weseli, gdy sikorki się kręcą na śmiesznej karuzeli!
13. Zabawa „Siedząca ciuciubabka”. Jedno z dzieci wybrane za pomocą wyliczanki siada na krześle z zasłoniętymi oczami. Pozostałe trzymającą się za ręce chodzą wokół niego. W pewnym momencie nauczycielka mówi: „stop”. Dzieci zatrzymują się. To, które stoi w danej chwili naprzeciw ciuciubabki podchodzi do niej i wypowiada imię siedzącego dziecka- ciuciubabki. Ciuciubabka musi odgadnąć, kto przy niej stoi. Jeżeli nie rozpozna po głosie, może wstać i dotykać oraz obracać kolegę. Jeżeli odgadnie, następuje zmiana ciuciubabki. Jeżeli nie, zostaje ona na krześle. W przypadku trzykrotnego nieodgadnięcia imienia dziecka nową ciuciubabkę wybiera się recytując wyliczankę. (Tak jak na początku zabawy).
Odleciały już skowronki,
wilgi i jaskółki.
Czajki, gęsi i bociany,
słowiki, kukułki.
Ale sroki i jastrzębie
z nami pozostały, i ty wierny, szary ptaszku,
nasz wróbelku mały.
Po zabawie zainteresowane dzieci mogą obejrzeć obrazki, o których mowa w wyliczance.
14. Zabawa kształcąca mowę - wykorzystanie wiersza pt. „Wróbelki zimą” Wł. Broniewskiego.
Ćwiczenia mięśni narządów mowy na wyrazach: „ćwir, ćwier”.
Inscenizacja wiersza - naśladowanie poruszania się wróbli.
Wiązanie typowych zjawisk atmosferycznych oraz zmian w świecie zwierząt z aktualną pora roku.
WRÓBELKI ZIMĄ
Ćwir, ćwir, ćwir zima biała.
Podwóreczko przysypała,
w białym puchu cała ziemia,
Nic nie widać do jedzenia.
Ćwir, ćwir, ćwir,
na podwórko,
wyglądamy z gniazda dziurką.
czy na śmietnik dla wróbelków
nie wysypią kartofelków.
PRZYJACIEL ZZA OKNA - H. ŁOCHOCKA
SIKORKA: Puk, puk!
CHŁOPIEC: Kto tam?
SIKORKA: Otwórz, to ja sikorka!
CHŁOPIEC; A, dzień dobry, co słychać?
SIKORKA: Bardzo źle!
Rano, mąż mój był w lesie.
Myślałam, że coś przyniesie.
Potem synowie byli w ogródku.
Także bez skutku.
CHŁOPIEC: A ty szukałaś pożywienia?
SIKORKA: O sobie już nie mówię.
Byłam i za górką, i za tymi topolami dwiema.
Nigdzie nic ma.
Myślałam już, że zginę. Wszystko śnieg zaściela.
Ale przypomniałam sobie, że mam jeszcze, ciebie
przyjaciela.
CHŁOPIEC: O, masz tu słoninkę,
przyjaciel cię nie zawiedzie.
SIKORKA: Tak, najlepszych przyjaciół
poznajemy w biedzie.
15. Historyjka obrazkowa „Gawronek poznaje zimę” - H. Zdzitowieckiej.
Uważne słuchanie opowiadań nauczyciela.
Próby ułożenia historyjki obrazkowej wg kolejności - ćwiczenia spostrzegawczości wzrokowej.
Zachęcanie dzieci do wyrażania swoich myśli i uczuć.
Nabywanie opiekuńczego stosunku do zwierząt poprzez rozmowę z dziećmi na temat „Jak możemy pomóc ptakom przetrwać zimę”.
16. Opowiadanie „Zapomniałem” - M. Jaworczakowej.
Pomaganie ptakom w przetrwaniu zimy.
Wzbogacanie i uściślanie wiadomości dzieci dotyczących pory roku - zimy: zimowa szata przyrody.
Kształcenie umiejętności posługiwania się liczebnikami głównymi 1- 4.
Napuszone, nastroszone, cichuteńko siedzą na gałęziach i ani się który ruszy. A wystarczy tylko okno otworzyć, by się rozćwierkały, wystarczy złocistej kaszy na parapet sypnąć - by zleciały się całą gromadą. Tuk - tuk - tuk - stukają dzibami i zaraz wybucha kłótnia:
Nie jedz tyle! Nie jedz! Co to? Sam jesteś?
Widzieli go!
Obżartuch!
Sobek!
Może tak się kłócą, może inaczej - tego Staszek na pewno nie wie, bo wróbla mowa od ludzkiej odmienna. Ale głód chyba taki sam musi być i dla ptaków i dla ludzi - okrutny.
Pamiętaj! Staszku, nakarmić ptaki przed wyjściem do szkoły!
Pamiętam, mamo, pamiętam!
Przedwczoraj pamiętał, wczoraj także, a dziś... Przypomniał sobie o tym dopiero prze drzwiami szkoły! Siedząc w klasie spoglądał na szkolny karmnik, do którego dyżurna sypnęła jedzenia jeszcze przed lekcjami. Ani zliczyć, ile tam się pierzastego ptactwa zleciało! Nic dziwnego tęgo mróz chwycił nocą i trzyma wciąż mocno.
Staszku - powiedziała pani - dlaczego nie uważasz?
Zapomniałem rano nakarmić nasze wróble, te z ogrodu i teraz...
Niedobrze! - zmartwiła się pani. -Zgłodniałe mogą łatwo zamarznąć.
Po lekcjach Staszek biegł do domu jakby go kto gonił! Wpadł do ogrodu. Na gałęziach ani jednego ptaka! Więc do sieni, do kuchni, do pokoju i prosto do okna... A tam - tuk - tuk - tuk -tuk - tuk ....stukają dzioby o parapet, wre kłótnia o złociste ziarna kaszy.
Drugi raz już im daję - powiedziała mama. - Taki mróz, a ty zapomniałeś.
Oj, mamo! Staszek przypadł do mamy. Już nic mi nie mów! Nic nie mów, proszę cię...
GAWRONEK POZNAJE ZIMĘ - H. ZDZITOWIECKA
1. Młody gawronek źle spał tej nocy. Ze snu budziło go dotkliwe zimno. Najwięcej marzły mu nogi. Stawał to na jednej, to na drugiej, wreszcie nastroszył wszystkie pióra tak, że zasłoniły mu nawet palce. To trochę pomogło. Teraz chłód już mu mniej dokuczał i resztę nocy przespał jako tako.
2. Kiedy się obudził, zobaczył, że wszyscy jego towarzysze podobnie nastroszyli czarne, lśniące pióra, chcąc utrzymać jak najwięcej ciepła. Pióra zastępowały im puszysta kołderkę.
Dlaczego tak zimno? - spytał gawronek sąsiada.
Bo zima już nadchodzi - odpowiedział stary, doświadczony gawron.
Zima? - zdziwił się gawronek. - Co to jest zima?
Sam się przekonasz, gdy zarzniesz przy poszukiwaniu żeru zasypanego śniegiem.
A co to jest śnieg?
Kwarrrr!...
Stary gawron zakrakał z politowaniem i poderwał się do lotu. Całe stado uniosło się w górę i zatoczyło kilka kręgów.
3. Młodemu gawronkowi zachciało się pić. Skierował się więc do pobliskiego stawku na polu.
4. Woda w stawie była dziwnie spokojna. Nie marszczyły jej nawet najdrobniejsze fale. Gawronek pochylił dziób chcąc nabrać wody, stuknął nim o coś twardego. Zdziwiony, przekrzywi głowę raz w prawo, raz w lewo, spojrzał raz jednym, raz drugim okiem i znowu spróbował zaczerpnąć kilka kropli. Dziób znowu stuknął o dziwną, przeźroczystą powierzchnię.
Kwarrrr! - zawołał gawronek. _Co to jest? Czyżby woda stwardniała?
Ostrożnie postawił jedną nóżkę na wodzie. Nie rozprysnęła się na boki i nóżka była sucha. Postawił drugą nogę i - o dziwo! - stanął na powierzchni wody. Przez tę twardą wodę widział w głębi falujące z lekka rośliny wodne. Wyglądało, jakby tam woda była taka sama jak dawniej.
5. Coraz bardziej zdziwiony postąpił kilka kroków ku środkowi stawu. Prze sobą zobaczył mały otwór w tej twardej wodzie.
Nareszcie - ucieszył się połknął kilka kropli. - Kwarrr...jak zimna! Wstrząsnął się.
6. Kwarrr...odezwał się tuz za nim stary gawron. Co to, jeszcze nie cały staw zamarzł?
Zamarzł? Nie rozumiem, co mówisz...Ale może mi wytłumaczysz, co się stało z wodą w naszym stawie? Wczoraj była zupełnie mokra i nie można było jej dotknąć, żeby nóg nie zamoczyć, a dziś chodzę po niej jak po brzegu, tylko, że bardzo ziębi w nogi.
Widzisz - zakrakał stary gawron. _To właśnie zima nadchodzi. To ona zmieniła wodę w stawie w twardy i zimny lód.
17. Opowiadanie nauczycielki inscenizowane kukiełkami: „Wróbelki poszukują pożywienia” na podstawie utworu H. Łochockiej pt. „O zziębniętym Elemelku, pustym brzuszku i rondelku”.
Wdrażanie do opieki nad zwierzętami podczas trudnych dni zimowych.
Kształtowanie spostrzegawczości dzieci w oparciu o kolejne przedstawienie obrazków zgodnie z treścią opowiadania.
Doskonalenie umiejętności współżycia dzieci i działania wśród innych.
Usprawnianie wypowiedzi i wzbogacanie słownika przez właściwe posługiwanie się i przysłówkami, spójnikami i przyimkami.
18. „Przyjaciel zza okna” - praca z obrazkiem wg wiersz H. Łochockiej.
Wykorzystanie sylwet ptaków na patyczkach.
Wdrażanie dzieci do udziału w dialogu wg własnej pomysłowości.
Wyrabianie opiekuńczego stosunku do ptaków.
19. Zabawa dydaktyczna: „Spiesz się do gniazda” wg Z. Bogdanowicz.
Utrwalenie znajomości liczby 2 i 3. Przeliczanie do 2, a następnie do 3 na podstawie nazwy liczby.
Ćwiczenie mięśni narządów mowy przy powtarzaniu zgłosek kle i pi.
POMOCE: obręcze o średnicy 80 cm w liczbie równającej się połowie uczestników zabawy, ewentualnie patyk do kreślenia kół.
PRZYGOTOWANIE DO ZABAWY. Na boisku kreśli się koła o średnicy 120 m lub rozkłada duże obręcze (zachowując 1 -2 m odległości miedzy nimi).
WPROWADZENIE WSTEPNE: nauczycielka wskazuje koła i pyta: „Czy potraficie tak się rozdzielić, żeby do każdego koła weszło tylko dwoje dzieci?
PRZEBIEG ZABAWY: Dzieci są ptakami (bociany lub jaskółki). Na hasło: „bociany fruwają”, wybiegają wszystkie dzieci jednocześnie. Naśladują glos bocianów „kle, kle” (lub „pi, pi” jaskółek). Przed podaniem drugiego hasła - „bociany do gniazd” - trzeba przypomnieć zasadę: „W gnieździe mogą być tylko dwa ptaki, pamiętajcie o tym”. Jeśli do gniazda „przyfrunie” trzecie dziecko, musi ono poszukać sobie miejsca w innym kole.
Po nabraniu wprawy w prawidłowym rozmieszczaniu się w „gniazdach” można utrudnić reguły. Zamiast dwóch do gniazda mogą wchodzić trzy ptaki. Wówczas liczba kół zmniejszy się do jednej trzeciej uczestników, a liczba dzieci powinna być podzielna przez trzy, gdyż pozostawienie jednego bez miejsca stanowiłoby dla dziecka w tym wieku dużą przykrość.
PRAWIDŁA; Do jednego koła może wejść tylko umówiona liczba dzieci. Dzieci zajmują miejsce dopiero po usłyszeniu hasła.
O WRÓBELKU ELEMELKU, PUSTYM BRZUSZKU I RONDELKU
1. Miał wróbelek Elemelek miskę, łyżkę i rondelek. W misce mył się, choć był ptaszkiem, w rondlu sobie warzył kaszkę, a łyżeczką mieszał żwawo ptasią zupę w lewo, w prawo.
Ale przyszły niepogody, zimne wiatry, przykre chłody, noce długie, a dzień krótki. Znikły muchy i jagódki, o jedzenie coraz trudniej. Chyba lecieć na południe? Lecz we wróblim jest zwyczaju by na zimę zostać w kraju. Rzucić gniazdko? Nie wypada! Chłodno? Głodno? Trudna rada...
Spojrzał smutno Elemelek na łyżeczkę i rondelek. I na piecyk z długą rurą patrzył długo i ponuro. Potem siadł, załamał skrzydła:
Już ta sprawa mi obrzydła! Godzinami szukać trzeba, by okruszek znaleźć chleba lub zeschniętych pięć jagódek. Dziś zdobyłem z wielkim trudem muchy dwie, lecz mówiąc szczerze, bardzo były już nieświeże. Nawet mnie rozbolał brzuszek po zjedzeniu tych dwóch muszek...
W prawym oku Elemelka zakręciła się kropelka i upadła pac! W rondelek. Wytarł dzióbek Elemelek nową chustką w piękne kratki, co ją dostał od sąsiadki.
2. Wiewióreczka przebiegała, zapukała i zajrzała.
A, moje uszanowanie! Czy skończyłeś już śniadanie? Wstąpię tylko i zobaczę. Elemelku, co ty płaczesz?
Ach, wiewiórciu. Rudakitko, wiem, że płakać - bardzo brzydko... Ale, cóż tu mówić wiele, spojrzyj: pusty mój rondelek. Ty przynajmniej w swoim mieszku masz na zimę dość orzeszków. Lecz gdzie moje tłuste muchy? Gdzie ziarenka? Gdzie okruchy?
Elemelku w górę dziobek! Pomyślimy nad sposobem, by wróbelki dzień cały głodem już nie przymierały. Popatrz, we wsi szkoła stoi. Przecież dzieci się nie boisz? Poleć tam i puknij w szyby jeden, drugi raz, jak gdyby dla przesłania dzieciom znaku: Puku - puku! Piku - paku!
3. Wiec wróbelek Elemelk nie namyślał się już wiele. Umył dziobek doskonale, szyję sobie związał szalem, piórka sczesał zaś na jeza i do szkoły prosto zmierza. Słyszą dzieci z pierwszej klasy jakieś stuki i hałasy. To pod oknem ktoś się szasta. A kto? Wróbel - no i basta!
Ktoś ty, ptaszku?
Elemelek.
Czego chciałeś?
Ej, niewiele. Mam okropnie pusto w brzuszku. Może macie z pięć okruszków? Może jakąś skórkę chleba? Mnie tam wiele nie potrzeba... Mam apetyt dobry, ale - nie grymaszę wcale, wcale.
Elemelku, chodźże do nas! Sprawa jest już załatwiona. Chleb dziś mamy na śniadanie, więc okruszki wnet dostaniesz. A któż się tam jeszcze kręci?
To mój kuzyn Wiercipiętek. Nie dojada od niedzieli, więc się muszę z nim podzielić.
A ten, co tak skacze w górę?
To mój wujek Stroszypiórek. Bardzo miły, daję słowo. Zjadłby pewnie to i owo...
A tam dalej?
To mój stryjek. Skrzydełkami z głodu bije, bo z jedzeniem u nich krucho. Żywił się zeschniętą muchą.
Hej, nie śmiechy, hej nie żarty! Wróbel drugi, trzeci, czwarty - głodnych wróbli cała chmara dostać się do okna stara. Przyszedł z bratem swym gołąbek uczesany w piękny ząbek, i o ile się nie mylę, przyplątały się też gile.
Dla zgłodniałej tej gromadki zbrakło chleba - nie ma rady1 w samej tylko pierwszej klasie więcej zebrać już nie da się. Lecz od jutra szkoła cała będzie ptaszkom jeść dawała. Tam na płocie, koło lasku przybijemy deskę płasko, damy też w miseczce wody naszym gościom dla wygody. Ot, dla ptaków najzwyczajniej założymy jadłodajnię.
Elemelek wraz z rodziną pewnie z głodu już nie zginą. Utył nawet w tym tygodniu, bo objada się dzień po dniu. Także kuzyn Wiercipiętek z raźną miną, dziobem kręci. Zaś wujaszek Stroszypiórek przyprowadził siedem córek, które, wdzięcznie chyląc główki korzystają ze stołówki.
Skoczył promyk spoza chmurki, powyzłacał im pazurki, rozpadł się na krążki złote i przycupnął gdzieś za płotem. Gwar i świergot wokół rośnie:
- MOŻE IDZIE JUŻ KU WIOŚNIE?...
POJĘCIA MATEMATYCZNE
1. Zabawa :Wróbel tu, gołąb tam” - ćwiczenie klasyfikacyjne.
Dzieci otrzymują obrazki ptaków (po jednym obrazku: wróbli, gołębi, sikorek -karta nr 51). Rozpoznają ptaki. Każde dziecko szuka wśród czterech rozłożonych obręczy swojego karmnika. (Każda z obręczy oznaczona jest obrazkiem ptaka). Potem dzieci - ptaki fruwają, tzn. biegają w różnych kierunkach. Na hasło „Karmią ptaki przedszkolaki!” wracają do swojego karmnika i ustawiają się wokół niego.
Przy dwukrotnym powtórzeniu zabawy zamiana obrazków miedzy dziećmi. Przy kolejnym można zmienić obrazki przy karmnikach.
2. Ćwiczenie liczbowe „ptaki w karmnikach”.
Dzieci otrzymują te same obrazki co przy poprzedniej zabawie. Na czterech stolikach rozłożone są karmniki wycięte z papieru (karty nr 47, 48, 49, 50). Na każdym stole jeden karmnik. Dzieci biegają wśród stolików i na hasło „Ptaki do karmnika!” kładą obrazek w karmniku oznaczonym takim samym ptakiem, którego obrazek mają w ręku. Ustawienie jak w poprzedniej zabawie.
Następnie dzieci układają obrazki w rogach i sprawdzają przez przyporządkowanie liczebność ptaków. Jakich jest najwięcej, jakich najmniej. Określają, że jednych jest więcej niż drugich i o ile, że jednych jest mniej niż drugich i o ile.
3. Zabawa „Wstążeczka dla Elemelka”.
Porównywanie przedmiotów według szerokości przez przykładanie i nakładanie. Zapoznanie z określeniami: „wąski - węższy”, „szeroki - szerszy”, „taki sam”.
Udzielanie pojedynczych wypowiedzi.
4. Porównywanie zbiorów w zakresie 4 przez łączenie w pary - zbiory równoliczne i różnoliczne. Zabawa dydaktyczna „W którym worku mniej, więcej zabawek” łączenie w pary za pomocą kolorowe wstążeczki.
5. Odwzorowywanie zbiorów w zakresie 4 na konkretach i za pomocą umownych znaków graficznych. Utrwalenie przeliczania w zakresie liczby 4. Wnioskowanie za pomocą liczmanów.
6. Różnicowanie i nazywanie położenia przedmiotów przestrzeni w odniesieniu do siebie: na prawo, na lewo, naprzeciw. Rozwijanie orientacji w przestrzeni oraz doskonalenie znajomości schematu własnego ciała.
WYCHOWANIE ESTETYCZNE
DZIAŁALNOŚĆ PLASTYCZNO - KONSTRUKCYJNA
1. Wydzieranie z kolorowego papieru nt. „Ziarenka dla ptaków” i naklejanie ich na narysowanym karmniku.
Próby wydzierania drobnych kawałków papieru - ziaren. Ćwiczenie drobnych ruchów palców.
Cierpliwe wykonanie swojej pracy.
2. Lepienie z masy solnej z wykorzystaniem piór nt. „Ptaki.
Próby wykonania ulepianki w kształcie ptaka, łączenie masy solnej z materiałem przyrodniczym.
Porządkowanie miejsca zabawy.
3. Malowanie farbami plakatowymi palcami i całą dłonią nt. „Ptasie ślady”.
Próby odciskania dłonią śladów na dużych arkuszach papieru. Ćwiczenia sprawności manualnej.
Dokładne mycie rąk po pracy.
4. Naklejanie gotowych elementów geometrycznych nt. dowolny.
Zapoznanie z nową techniką. Próby nazywania własnych wytworów.
Nakładanie małej ilości kleju na papier.
5. Karmnik - naklejanie z kolorowego papieru (paski, trójkąt).
Gromadzenie doświadczeń plastyczno - konstrukcyjnych poprzez łączenie kilku elementów w całość.
Utrwalenie umiejętności posługiwania się słowami określającymi wielkość: gruby - cienki, krótki - długi oraz położenia w przestrzeni: wysoko - nisko.
Zwrócenie uwagi na estetykę pracy.
6. Wykorzystanie materiału zgromadzonego w skrzyni skarbów do sporządzania karmników i ptasich stołówek. Nawiązanie do tekstu M. Kownackiej pt. „Majster Klepka”.
Poszerzenie doświadczeń plastyczno - konstrukcyjnych: tworzenie kilkuelementowych całości.
Działania rozwijające wrażliwość na kompozycję kolorystyczną i przestrzenną.
Korzystanie z pomocy nauczyciela.
MAJSTER KLEPKA
KAŻDY MAJSTER KLEPKA I PRAWDZIWY PRZYJACIEL PTAKÓW MOŻE Z ŁATOWŚCIĄ SPORZĄDZIĆ KARMNIKI, KARMNICZKI I PTASIE STOŁÓWKI.
DLA ŚWIETNYCH GIMNASTYCZEK SIKOREK - WYSTARCZY ROZWIDLONY PATYK Z ZATKNIĘYM SKWARKIEM SŁONINY, ALBO ZAWIESZONA NA SZNURKU SZUFLADKA ŁUPINY OD ORZECHA. TO, ŻE SIĘ CAŁA STOŁÓWKA KRĘCI W POWIETRZU, JAK KARUZELA - DODAJE JESZCZE SIKORKOM APETYTU!
Z OKRĄGŁEGO PUDEŁECZKA PO KREMIE CZY MAŚCI, MOŻNA ZNAJSTROWAĆ MALUTKI KARMNICZEK W KSZTAŁCIE ALTANKI CZY KARUZELI.
NAJBARDZIEJ TRUDNO ZROBIĆ KARMNIK Z BUTELKI. TAKI KARMNIK ŚWIETNIE CHRONI ZIARNO PRZED WILGOCIĄ I SAM REGULUJE WYSYPYWANIE SIĘ DO PODSTAWOINEJ MISECZKI POKARMU, W MIARĘ JAK PTAKI GO WYDZIOBUJĄ. MOŻE TATUŚ ALBO STERSZY BRAT POMOZE SPORZĄDZIĆ TEN KARMNIK!
A WIĘC PRZYJRZYJMY SIĘ DOBRZE RYSUNKOM I DO PRACY! SKRZYNKA SKARBÓW DOSTARCZY NAM POTRZEBNYCH MATERIAŁÓW. PRZYDADZĄ SIĘ: DRUCIKI, SŁOIKI PLASTYKOWE, PUDEŁKA PO ZAPAŁKACH I LEKARSTWACH, SKORUPKI OD ORZECHÓW, HACZYKI OD POPSUTYCH WIESZAKÓW, GWOŹDZIE I DESECZKI.
NASZE KARMNIKI UCHRONIĄ OD GŁODU WIELE PTAKÓW!
7. Malowanie przy sztalugach na temat „Karmnik w naszym ogródku”.
8. Papieroplasyka - karmniki.
Nacinanie, zginanie i sklejanie z kartonu karmnika.
Zawieszenie na gałązkach „drzewkach” w kąciku przyrody,
Wyrabianie opiekuńczego stosunku do ptaków.
9. Nasze ptaki. Rysowanie ptaków z wykorzystaniem mazaków i kredek świecowych, wycinanie.
Umieszczanie wytworów na gałązce symbolizującej drzewko w kąciku przyrody.
Wdrażanie do poczucia obowiązku w stosunku do ptaków w okresie zimy.
UMUZYKALNIENIE
1. Z wizytą u wróbelka - wprowadzenie piosenki „Lata ptaszek” - muz. Wł. Szpilman, sł. J. Brzechwa.
Zapoznanie dzieci z treścią i melodią piosenki.
Ćwiczenia mięśni szyi - zabawa ruchowa „Wróbelki piją wodę”.
Podskoki obunóż przy wystukiwaniu rytmu na bębenku.
Ćwiczenie tułowia: „Ptaszki piją wodę” - H. Trawińska.
Każde dziecko znajduje się przed krążkiem w siadzie klęcznym. Na dany sygnał dzieci pochylają się w przód i dotykają czołem krążków, próbując trzymać ręce wzdłuż tułowia. Następnie prostują się do siadu klęcznego.
LATA PTASZEK
Lata ptaszek po ulicy,
szuka sobie ziarn pszenicy,
ale ziarnek ani śladu,
Będzie ptaszek bez obiadu.
Lata ptaszek po ulicy,
szuka sobie ziarn pszenicy.
Tu poleci, tam poleci.
Dajcie jeść ptaszkowi dzieci!
Przecież dużo mu nie trzeba,
dość pokruszyć kromkę chleba.
Ptaszek szybko sfrunie z drzewa,
zje i ślicznie nam zaśpiewa.
2. „Co to jest?” - zagadki słuchowe.
Rozpoznawanie odgłosów (klucze, zapałki, grzechotki).
Reagowanie ruchem na melodię dwóch, następnie trzech piosenkę śpiewanych przez nauczycielkę.
Rozpoznawanie brzmienia instrumentów muzycznych: bębenka, kołatki, trójkąta.
3. Ptaszki zimą - zapoznanie dzieci z piosenką „Gawron” - muzyka F. Rybicki, słowa H. Januszewska.
Kształcenie słuchu muzycznego i poczucia rytmu przez rytmiczne wyklaskiwanie i wytupywanie refrenu piosenki.
Rozwijanie umiejętności wyrażania treści i melodii piosenki ruchem.
GAWRON
Chociaż gawron trochę siwy,
ale jeszcze urodziwy.
Stąpa dzielnie, pierś wypina,
jeszcze go się humor trzyma.
Ref.; Gawron, gawron, gawronie,
drepczesz ładnie koło mnie!
Ja cię lubię, a ty mnie,
gawron, gawron, gawronie!
A gdy wraca z pól szerokich,
stuka dziobem w szyby okien.
„Nalatałem się po świecie,
wpuście mnie do domu dzieci !”.
Ref.; Gawron, gawron, gawronie,
drepczesz ładnie koło mnie!
Ja cię lubię, a ty mnie,
gawron, gawron, gawronie!
4. Opowieść ruchowa “Dzieci i ptaki”.
Odzwierciedlanie ruchem opowiadania nauczycielki. Wykonywanie prostych rytmów za pomocą klaskania, tupania, uderzania dłonią o podłogę, dobieranie do nich słów np. puk - puk!
Zachęcanie do pokonywania nieśmiałości.
5. Muzykowanie dzieci zapoznanie z tamburinem.
Zapoznanie z wyglądem, budową i sposobem gry na tamburinie. Ćwiczenie umiejętności maszerowania w różnych kierunkach za osobą prowadzącą.
Oczekiwanie na swoją kolej podczas prób gry na instrumencie.
6. Zabawa inscenizowana do piosenki „Gawron”.
Zapoznanie z nową zabawa i jej rolami. Odzwierciedlanie treści piosenki ruchem. Próby formowania koła, par, rzędu, ustawienie w rozsypce zależnie od usłyszanego sygnału muzycznego.
Sprawne ustawianie się na zbiórki.
PTASIA STOŁÓWKA
Ciepło w przedszkolu,
za oknem zima,
kto takie wielkie
mrozy wytrzyma?
Ptaszki ciekawie
wciąż zaglądają.
stuk, puk dziobkami
w szyby stukają.
Ref.: W przedszkolnym ogrodzie
stołówka dla ptaszków,
zrobiły ją przedszkolaki.
Jedzenia pełno,
świeża słoninka,
ziarno i inne przysmaki.
Przez całą zimę
o ptaki dbamy,
dużo jedzenia
codziennie damy.
A kiedy zmarzną,
to zapraszamy,
zawsze w przedszkolu
miejsca dość mamy.
Ref.: W przedszkolnym ogrodzie
stołówka dla ptaszków,
zrobiły ją przedszkolaki.
Jedzenia pełno,
świeża słoninka,
ziarno i inne przysmaki.
OPIS ZABAWY
I ZWROTKA
takt 1 marsz w miejscu, ręce skrzyżowane na piersiach
takt 2 energicznym ruchem dzieci rozkładają ręce
takt 3 - 4 zataczają rękami szeroki łuk
REPETYCJA
takt 1 - 2 zatrzymują się, lewa nad oczami robi daszek, prawa na biodrze
takt 3 - 4 przykucają i palcami uderzają o podłogę
REFREN:
takty 5 - 6 każdy rząd formuje kółeczko, podskakując rytmicznie
takty 7 - 8 zatrzymują się, twarze zwrócone do środka koła, ręce na biodrach w
rytmie ćwierćnut wysuwają nogi przed siebie opierając je na piętach,
raz lewa, raz prawa,
takty 9 - 10 ręce na biodrach w podskokach, obrót wokół własnej osi
takty 11 - 12 wszyscy zatrzymują się, nogi razem, klaszczą rytm melodii
II ZWROTKA
takty 1 -2 w podskokach powracają do pozycji wyjściowej
takt 3 cwałem bocznym rząd I i III w lewo, rząd II w prawo
takt 4 powrót do pozycji wyjściowej
REPETYCJA
takty 1 - 4 robią dzieci duże koło i trzymając się za ręce, rytmicznie podskakują
w lewą stronę
REFREN; tak samo jak po II zwrotce.
ZESTAW ZABAW RUCHOWYCH
1. Marsz przy muzyce.
2. Zabawa orientacyjno - porządkowa „Kot”.
Nauczycielka wyjaśnia dzieciom, że ptaki boją się kota. W zabawie dzieci sa ptakami - „fruwają” swobodnie po sali. Wyznaczone dziecko jest kotem - ma na szyi emblemat (wizerunek kota). Podczas ptasich zabaw kot stoi z boku miejsca zabawy. W pewnym momencie (na znak prowadzącej) pojawia się kot - ptaki przestraszone uciekają do gniazda (miejsce wyznaczone linią).
3. Ćwiczenie dużych grup mięśniowych „Lot ptaka”.
Dzieci w przysiadzie - ptaki siedzą na gałęzi. Następnie przygotowują się do lotu - powolny wyprost aż do wspięcia na palce, ramiona uniesione w bok. Na sygnał „ptaki” latają w różnych kierunkach.
4. Zabawa z elementami czworakowania „Kotki”.
W odwiedziny do ptaków przyszły zaprzyjaźnione koty. Każdy kot ma piłeczkę. W czworakowaniu zabawy piłkami. Po krótkiej zabawie koty prostują się i przeciągają.
5. Ćwiczenie tułowia - skręty.
Dzieci naśladują ruchy karmienia ptaków rzucając im ziarenka - raz w prawą, raz lewą stronę. Jednak ziarenka upadły nie tam gdzie powinny - więc dzieci zbierają je i rzucają ponownie.
6. Zabawa z elementem równowagi „Gałąź”.
Dzieci - ptaki przechodzą po gałęzi dla zachowania równowagi ramiona są uniesione w bok - skrzydełka. Linia jest ułożona kręto - krzywa gałąź.
7. Zabawa z elementem skoku „Ucieczka”.
Dzieci - ptaki przysiadają przy krążkach (domkach). Następnie gromadka ptaków skacze lekko obunóż po sali. Spłoszone przez miaukniecie kota (prowadząca) przysiadają w domkach. Są zmęczone, nisko pochylają głowy.
8. Marsz do piosenki „Gawron”.