Soczysta limonka

Kolor limonki niewątpliwie kojarzy się z energią. I dlatego intensywnie zielony kolor tego owocu stał się inspiracją do kolejnego makijażu krok po kroku. Przekradają się tu inne kolory lata, równie intensywne. Na pewno znajdziesz coś dla siebie. Kolory możesz zamieniać, możesz z nich rezygnować lub wymyślić coś całkiem swojego. Jednak odważ się choć raz - przekonasz się ile energii może dodać tak pozytywnie kolorowy makijaż!

1) Zaczynamy od nałożenia gąbeczką podkładu na całą twarz, w celu wyrównania kolorytu. Pod oczy nakładamy korektor, które ukryje zasinienia i zmęczenie. Na oczy nakładamy bazę pod cienie, by cienie przetrwały letnie upały oraz wydobyły kolor limonki. Na powiekę ruchomą delikatnie ponad załamanie nakładamy zielony cień dość dużym płaskim języczkowym pędzelkiem.

2) Rozcieramy cień delikatnie ku górze. Na zielony cień nakładamy kolejny odcień zieleni, tym razem jaśniejszy. W zewnętrznym kąciku tym samym pędzelkiem nakładamy zieleń w odcieniu trawy aż do połowy oka i rozcieramy. Teraz bierzemy pędzelek, który pomoże nam rozetrzeć granice cienia, by były bardziej płynne i mniej widoczne.

3) Cienkim ściętym pędzelkiem robimy kreskę na górnej powiece na mokro, dzięki temu kolor będzie intensywny. Bierzemy ścięty malutki pędzelek typu smudge, by rozetrzeć linię. Na dolnej powiece robimy kreskę w kolorze turkusu, używając płaskiego ściętego pędzelka.

4) Za pomocą malutkiego pędzelka nakładamy odrobinę jaśniejszego turkusu, by rozświetlić wewnętrzne kąciki oka. Tym samym oczyszczonym pędzelkiem nakładamy na wcześniej zrobioną górną kreskę fioletowy cień i rozcieramy. Pod łuk brwiowy nakładamy biały cień, by rozświetlić oko. Może to być mat lub lekko perłowa biel. Krótkim, twardym i ściętym pędzelkiem podkreślamy i nadajemy kształt brwiom.

5) Tuszujemy rzęsy. Pędzelkiem do różu nakładamy puder brązujący lub ulubiony róż na kości policzkowe. By cera się nie świeciła i zachowała matowe wykończenie jak najdłuższy czas, nakładamy transparentny puder matujący na całą twarz. Nie daje koloru, więc możemy spokojnie nałożyć go na sam koniec. Usta malujemy delikatnym błyszczykiem w ciepłym odcieniu - wybrałam błyszczyk, który daje brązowo-złotą poświatę.

Efekt końcowy

---