Ekonomia heterodoksyjna
Utopijna myśl socjalistyczna nie jest prądem nowym, ponieważ już od czasów starożytności znana jest tzw. myśl utopijna.
To właśnie utopia była wyobrażeniem doskonałego systemu społecznego, wizją doskonałego państwa, pozbawionym oceny czy taki system będzie mógł zaistnieć w praktyce. Pojęcie „utopia” zostało użyte po raz pierwszy przez Thomasa Morus'a w opublikowanej w 1516 r. pracy: Prawdziwie złota książeczka o najlepszym urządzeniu rzeczpospolitej i o nowej wyspie Utopii. Zwraca w niej uwagę na podstawy sprawiedliwego społeczeństwa, którymi są między innymi: brak własności prywatnej i osobistej, krótki czas pracy oraz bezpłatne korzystanie z dóbr a wszystko ma prowadzić do osiągnięcia stanu szczęśliwości.
Wyidealizowany kraj szczęśliwego ustroju, bez własności prywatnej, opartego na socjalistycznym systemie własności był jednak przedmiotem zainteresowań już dużo wcześniej, przez Platona.
Kolejne dzieło także zawierające koncepcje idealnego państwa ukazało się w roku 1602. Państwo słońca Tomasza Campanellego opierało się na zasadach:
wspólnej własności środków produkcji,
obowiązkowej pracy fizycznej wszystkich obywateli,
braku małżeństw indywidualnych i wspólności żon,
nadmiarze wszelkich dóbr w państwie bez biednych i bogatych,
gorącej miłości do ogółu i ojczyzny
Myśl utopijna odrodziła się w XVIII w. i miała charakter utopijnych projektów nowej rzeczywistości. Owe projekty rodziły się z obserwacji życia robotników, które przyniosła wczesna rewolucja przemysłowa, a także z wiary, że człowiek może i powinien stworzyć przesłanki, umożliwiające harmonijny rozwój wspólnoty międzyludzkiej. Koncepcje te przyczyniły się do rozwoju moralnej wrażliwości na krzywdę i niesprawiedliwość i zapoczątkowały ruchy, które przyniosły powolną poprawę stosunków społecznych.
Przedstawicielami myśli socjalistycznej tego okresu byli w szczególności:
we Francji: Saint-Simon oraz Charles Fourier,
w Anglii Robert Owen,
Twórcą jednego z pierwszych systemów socjalizmu utopijnego był właśnie Claude Henri de Rouvroy de Saint-Simon (1760 - 1825), arystokrata francuski. Saint-Simon wychodził z założenia, że społeczeństwa są złożone z klasy:
producentów, do której zaliczał fabrykantów, bankierów, uczonych i robotników,
„próżniaczej” czyli duchowieństwa, arystokracji i wojska - żyjącej na koszt grupy pierwszej
Uznawał, że klasa producentów jest w stanie stworzyć społeczeństwo, w którym nie będzie dziedziczenia własności, ludzie będą między sobą współpracować i kochać się wzajemnie. W swoim podstawowym dziele - O systemie industrialnym (1821 - 1822) wyłożył koncepcję historycznego industrializmu, która zasługuje także na miano „socjalizm technokratyczny”. W swoich dziełach głosił pochwałę pracy, natomiast krytykował to, że najbogatsi są ci, którzy najmniej pracują. Saint-Simon przywiązywał wielką wagę do badań naukowych, a przyszłość widział w socjalizmie z kluczową w nim rolą ludzi, nauki i techniki. W systemie kapitalistycznym zła upatrywał w tym iż była zbyt duża liczba ludzi leniwych, żyjąca kosztem innych, ciężko pracujących. Głosił on także program budowy doskonalszego ustroju, w którym prawdziwa władza należeć będzie do ciał kolegialnych i parlamentu, złożonych z najlepszych umysłów klasy industrialnej - rolników, przemysłowców i kupców, a władza monarsza będzie tylko zwornikiem porządku państwowego. Taki ustrój miał powstać metodą perswazji i przekonywania możnych tego świata. Saintsimoniści głosili słynne hasło: „Każdemu według jego zdolności, każdej zdolności według jej zasług!”, uznawali potrzebę likwidacji instytucji własności prywatnej, czego nie domagał się sam mistrz. Dostrzegali ogromne możliwości współczesnego systemu kredytowego w przebudowie gospodarki i głosili ideę stworzenia centralnej instytucji planowania społeczno-gospodarczego.
Dwaj inni twórcy byli prekursorami nurtu, któremu nadaje się niekiedy nazwę „socjalizm zrzeszeniowy”, dla podkreślenia roli różnych wspólnot w funkcjonowaniu doskonalszego społeczeństwa.
Jednym z nich był Francois Marie Charles Fourier (1772 - 1837), ubogi komiwojażer, głęboko rozczarowany co do panującego ustroju i do ideałów rewolucyjnych. Ten namiętny krytyk swoich czasów i ówczesnego stadium rozwoju kapitalizmu piętnował cały system wraz z jego cywilizacją, która doprowadziła do nadprodukcji, kryzysów i nędzy mas ludowych. Rewolucje - angielska czy francuska - w istocie tylko pogłębiły chaos społeczeństwa. Fourier dostrzegł zatem konieczność zmiany ustroju, realizacji zasad powszechnej harmonii, którą jak sądził, można osiągnąć tylko w warunkach radykalnego przeobrażenia społeczeństwa, całkowitej jego reorganizacji. Fourier wierzył, że w przyszłości zaniknie w ogóle instytucja państwa czy nawet narodu. Spośród jego licznych publikacji na uwagę zasługują trzy: Teoria czterech ruchów i ogólnych przeznaczeń (1808), Teoria jedności powszechnej (1842-1844) i Nowy świat przemysłowy i społeczny (1829). Z ich treści wynika, że światopogląd Fouriera opierał się na filozofii idealistycznej i przekonaniu o podobieństwie wszechświata do jego Stwórcy. Oznacza to występowanie „prawa powszechnej analogii”, zgodnie z którym działa, „prawo grawitacji”, wykryte przez Newtona, i prawo „przyciągania namiętności”, którego odkrywcą był sam Fourier. Przez „namiętności” rozumiał on zmysły, popędy i pasje człowieka, które przyciągają ludzi i ułatwiają tworzenie różnych wspólnot.
Dla Fouriera podstawową jednostką organizacyjną w przyszłym społeczeństwie miały być kooperatywy wytwórcze, tzw. falangi, które wyobrażał sobie jako niezbyt duże, bo jednoczące około 2000 osób. Miały one być samowystarczalnymi jednostkami. Ich członkowie mieliby tworzyć grupy, w których żyliby i pracowali zarówno w produkcji rolnej jak i przemysłowej. Jednak mięliby oni możliwość wymiany, wykonywanej pracy, wedle upodobań. Kooperatywy miały również zapewniać możliwie najlepsze warunki bytowania ich członkom. Właśnie z takich produkcyjno-konsumpcyjnych falang miałby się składać świat przyszłości, w którym stopniowo zanikałyby poszczególne państwa czy narodowe wspólnoty: świat nie byłby już zbiorem konkurujących ze sobą państw, ale współpracujących kooperatyw.
Celem społeczności zorganizowanych w falangi nie mogło być zniesienie własności prywatnej. Bogaci i biedni zgodnie współpracowali, bo nikt nie pracował z przymusu, ale dla zaspokojenia upodobań i własnych najpilniejszych potrzeb.
Socjalizm utopijny Fouriera zbliżał się do socjalistycznego wzorca w ujęciu Saint-Simona, ponieważ również poruszał problem likwidacji sprzeczności klasowych, choć nie zakładał zniesienia własności prywatnej. Obaj postulowali niwelowanie poważniejszych sprzeczności istniejących między klasami.
Socjalizm utopijny Anglii, był reprezentowany przez Roberta Owena (1771 - 1858), którego eksperymenty każą z dużą ostrożnością zaliczać go do utopistów. Ten syn drobnego rzemieślnika już od dziesiątego roku życia zarabiał na swoje utrzymanie, a po szczęśliwym ożenku przez 28 lat realizował pierwszy wielki eksperyment - zarządzanie przedsiębiorstwem za pomocą metod, które zdumiewały współczesnych. Owen pisał o nich w licznych pracach, spośród których najważniejsze to: Nowy pogląd na społeczeństwo, czyli rozprawy o kształceniu charakteru (1813) i Rewolucja w umysłach i postępowaniu ludzkości (1849). Podstawą nowych metod zarządzania jest teza, iż charakter człowieka jest pochodną warunków, w których jest on wychowywany. Obejmując zarząd upadających zakładów włókienniczych w New Lanark w Szkocji, Owen postanowił zmienić warunki pracy i egzystencji ponad dwóch tysięcy robotników. Skrócił dzień pracy do 10,5 godziny i zakazał zatrudniania dzieci, założył fabryczny sklep spożywczy, z którego zyski przeznaczył na prowadzenie szkoły publicznej. Pomógł utworzyć osiedlowy samorząd i propagował walkę z alkoholizmem, wprowadził ubezpieczenie załogi od chorób i starości.
Drugi eksperyment dotyczył organizacji komuny New Harmony w Stanach Zjednoczonych. Przypominała ona falangę, ale jej głównym celem miało być wychowywanie dzieci na dobrych obywateli. Komuna zbankrutowała po trzech latach. Owen chciał zorganizowania zdecentralizowanego modelu socjalistycznego społeczeństwa, w formie kolonii robotniczych. Właśnie dlatego model społeczny Owena był zbliżony do decentralistycznego modelu autorstwa Fouriera. Podobnie jak on - Owen nie dowierzał państwu i wprowadzonym przezeń reformom życia społeczno-gospodarczego i politycznego. Poddał więc ostrej krytyce ustrój kapitalistyczny, wykazując, że maszyny, które mogłyby ulżyć doli ludzi, w rezultacie stawały się narzędziem wzmożonego wyzysku człowieka, jego życiowej ruiny wynikającej z postępującego bezrobocia. Koncepcje Owena nie uwzględniały problemu organizacji produkcji w ramach gospodarki danego państwa, ale w obrębie typowo mikrogospodarczych prób reorganizacji przyszłego modelu życia społecznego. Owen jak Fourier wierzył w procesy obumierania organizacji państwowych i narodowych, zastępowanych przez rozrastający się system samowystarczalnych jednostek. Owenowskie gminy były organizacjami opartymi na zdecydowanym egalitaryzmie. Nie było w nich miejsca ani na klasy współpracujących ze sobą pracodawców i robotników, ani na proporcjonalny podział dochodu dla kapitalistów. W systemie Owena podział dochodu był zgodny z zasadą bezwzględnej równości wszystkich. Nie było tu żadnych podziałów, wszyscy byli równi, żyjąc w pełnej wspólnocie własności, w pełnej komunie.
Owen próbował również dokonać reformy instytucji pieniądza. Zaproponował koncepcję „pieniądza pracy”. Uważał, że naturalnym miernikiem wszelkiej wartości jest praca ludzka dlatego stwierdził, że można zastąpić pieniądz kruszcowy innym miernikiem. Próbował stworzyć giełdy wymiany, w których członkowie mogliby deponować wyprodukowane przez siebie dobra do magazynu, a w zamian za ofiarowane produkty pracy każdorazowo otrzymywaliby odpowiednie zaświadczenia w formie tzw. bonów pracy. Miałyby one stanowić potwierdzenie zawartej w przeznaczonym na giełdę towarze-produkcie odpowiedniej jakości pracy. Właściciel bonu pracy za bilet mógł z kolei otrzymać dowolny potrzebny mu towar, ale jako dobro równe ilości pracy, na którą opiewał bon pracy. Niestety taka wymiana deponowanego rezultatu pracy za każdym razem musiałaby się wiązać z aktem ścisłego oszacowania ilości pracy potrzebnej do wyprodukowania danego dobra. Instytucję pieniądza pracy próbowano rzeczywiście wprowadzić w czyn w końcu lat dwudziestych XIX w. w Londynie w Liverpoolu. Zakończyły się one jednak niepowodzeniem, ponieważ okazało się, że w bankach-magazynach zaczęły gromadzić się towary „niechodliwe”, na które nie było zbytu. Okazało się zatem, że posiadacze bonów pracy deponowanej w magazynach-giełdach wymiany w praktyce byli właścicielami całkiem bezużytecznych biletów, za które nie mogli nabyć naprawdę potrzebnych towarów. Istota błędu tkwiła w tym, że niemożliwe jest ilościowe ujęcie nakładów pracy niezbędnych do wyprodukowania danego dobra, które zawsze jest dziełem pracy kilku powiązanych ze sobą producentów. Nierealne więc było założenie dokładnej mierzalności ilości pracy niezbędnej do produkcji dobra.
W rezultacie idea pieniądza pracy musiała zbankrutować. Chybiona okazała się również idea społeczeństw bezpaństwowych, samowystarczalnych falang i gmin. Równolegle nierealna była koncepcja Saint-Simona, dotycząca zbyt daleko idącego centralizmu planowania państwowego. Podobnie oderwane od rzeczywistości były pomysły egalitaryzmu społecznego Owena i idea stopniowej likwidacji własności prywatnej Saint-Simona.
Nie sposób jednak nie zauważyć wagi tych koncepcji dla rozwoju myśli ekonomicznej oraz późniejszych realiów życia społeczno-gospodarczego. Z pewnością jednak cała myśl socjalizmu utopijnego w pełni zasłużyła na miano utopijności, ze względu na swą nierealność, oderwanie od rzeczywistości i nieliczenia się z możliwością przejścia od zamysłów do czynów.
W latach czterdziestych XIX w. powstał komunizm naukowy, marksizm, który odegrał olbrzymią rolę w historii proletariatu i całej postępowej ludzkości.
Marksizm jest nauką o prawach rozwoju przyrody i społeczeństwa, o rewolucji uciskanych i wyzyskiwanych mas, o zwycięstwie socjalizmu i budownictwie społeczeństwa komunistycznego.
W miarę rozwoju kapitalizmu zaczęły się ujawniać coraz ostrzejsze sprzeczności wewnętrzne, właściwe społeczeństwu kapitalistycznemu. Coraz wyraźniej uwydatniła się podstawowa sprzeczność kapitalizmu - sprzeczność pomiędzy społecznym charakterem produkcji a prywatnokapitalistycznym sposobem przywłaszczania wyników produkcji. Sprzeczność ta znajdowała wyraz w kryzysach, które periodycznie wstrząsały i wstrząsają społeczeństwem kapitalistycznym. Rozwój wielkiego przemysłu maszynowego prowadził do wzmożonego wyzysku proletariatu, do ruiny chłopstwa, rzemieślników, drobnej burżuazji miejskiej, do nagromadzenia bogactwa na jednym biegunie, a nędzy i ubóstwa, na drugim. Wraz z rozwojem kapitalizmu rosły i zaostrzały się coraz bardziej przeciwieństwa klasowe między pracą a kapitałem. Wystąpiły one przede wszystkim w najbardziej rozwiniętych krajach Europy zachodniej - w Anglii i we Francji. Ruchy w Anglii i powstania zbrojne we Francji w latach 1831-1834 pokazały, że na arenie walki zjawiła się nowa siła społeczna - proletariat. Powstanie tkaczy śląskich w Niemczech, które wybuchło w 1844 r., świadczyło, że i w tym zacofanym kraju masy robotnicze zaczęły się budzić do walki przeciwko ciemiężycielom.
W takiej sytuacji głębokich przemian rozpoczynali swoją działalność Marks i Engels. Karl Heinrich Marks (1818 - 1883) urodził się w Trewirze, leżącym w Prowincji Nadreńskiej, w rodzinie adwokata, który był zwolennikiem ideałów Oświecenia. W czasie nauki w miejscowym gimnazjum i następnie podczas studiów uniwersyteckich w Bonn i Berlinie, Marks zdobył gruntowną wiedzę w dziedzinie prawa, historii i filozofii. Po nieudanej próbie uzyskania docentury na uniwersytecie w Bonn Marks podjął współpracę z redakcją Rheinische Zeitung, pismem opozycyjnej burżuazji. W listopadzie 1842 roku doszło do pierwszego spotkania z Engelsem, które przerodziło się w przyjaźń i wspólnotę myśli.
W roku 1867 ukazał się I tom ich wspólnej pracy - Kapitał. Natomiast II i III tom zredagował już po śmierci Marksa - Engels, i wydał w 1885 roku i 1894 roku. Kolejna uznana za IV część Kapitału - Teoria wartości dodatkowej, zawiera ogromny materiał ze studiów Marksa nad historią myśli ekonomicznej, a została opublikowana dopiero przez Kautsky'ego w latach 1905 - 1910.
Marks wyróżniał w dziejach ludzkości następujące formacje:
wspólnoty pierwotnej,
niewolniczą,
feudalną,
kapitalistyczną,
komunistyczną.
Istotnym założeniem marksistowskiej teorii dziejów stało się przekonanie, że sposób produkcji, warunki ekonomiczne życia człowieka w pełni decydują o jego zachowaniach i poglądach. I to oznacza sławny skrót myślowy Marksa, że „byt określa świadomość”. Wątpliwości pojawiają się jednak wtedy, gdy należy uznać całkowity prymat czynników materialnych nad świadomością. W koncepcji marksistowskiej zawarte było też przekonanie o względności systemów wartości, traktowanych jako „instrumenty klasy panującej”.
Marks wierzył, że istnieją prawa obiektywne, niezależne od woli ludzkiej, rządzące procesem dziejowym, czyli uznawał determinizm historyczny. Sądził, że stały rozwój sił wytwórczych powoduje rosnące niedostosowanie istniejących stosunków społecznych i politycznych, co z kolei prowadzi do rewolucji i stworzenia nowych układów społecznych i instytucji. Motorem zmian miałaby być walka klas, czyli grup społecznych, charakteryzujących się jednakowym stosunkiem do środków produkcji.
Siłą, która obali według Marksa władzę burżuazji i doprowadzi do pierwszego w dziejach społeczeństwa bezklasowego, do świata w którym przezwyciężona będzie alienacja, będzie proletariat. Klasa społeczna żyjąca ze sprzedaży własnej pracy. Marks sądził, że w dotychczasowych dziejach wytwory działań ludzi stają się dla nich czymś obcym, nieludzkim. To samo dotyczyło pracy, a także takich instytucji, jak państwo, i struktur społecznych. Człowiek jest więc zależny od obcego mu świata. Dopiero komunizm miał spowodować pełną realizację człowieczeństwa i uczłowieczenie otaczającego świata.
Główny teoretyczny dorobek Marksa stanowi teoria wartości dodatkowej. Marks podzielił czas pracy robotnika na dwie części:
czas niezbędny, w którym robotnik wytwarza wartość odpowiadającą kosztom utrzymania siły roboczej
czas dodatkowy, w którym powstaje wartość nazwana dodatkową.
Powiększanie wartości dodatkowej odbywa się w drodze wydłużania dodatkowego czasu pracy i zmniejszania czasu niezbędnego. Sformułował zależności, które współcześnie są częściowo wykorzystywane w rachunku produktu i dochodu narodowego. W ujęciu Marksa produkt miał tylko postać substancjonalną, nie uwzględniał pracy nieprodukcyjnej. Marks analizował i wprowadził do obiegu funkcje pieniądza, przedstawił teorię kryzysów ekonomicznych z uwzględnieniem faz: kryzys, depresja, ożywienie, rozkwit. Głosił teorię zniżkowej stopy zysku. Opowiadał się za zmianą systemu gospodarczego kapitalizmu na socjalizm pozbawiony prywatnej własności środków produkcji.
Podsumowując, można dostrzec pewne wspólne cechy socjalizmu u wszystkich przedstawicieli tego nurtu, a mianowicie:
Wspólną własność - środki produkcji nie miałyby dłużej należeć do uprzywilejowanej elity, czy to prywatnych kapitalistów, czy państwowych biurokratów. Wszystkie środki (naturalne i przemysłowe) miały być we wspólnym władaniu przez całe społeczeństwo. To jest podstawa socjalizmu.
Równość społeczną - wraz z ustanowieniem wspólnej własności, istniejący podział społeczny na uprzywilejowaną klasę rządzącą i większościową klasę zarobkujących robotników miał się skończyć. W zamian, każdy członek społeczeństw miał mieć równe prawo do zarządzania środkami produkcji i równą siłę głosu w jaki sposób problemy społeczne będą rozwiązane.
Współpracę - razem ze zniknięciem klas, miał powstać rzeczywisty wspólny interes dla całego społeczeństwa. Ludzie nie mięli być więcej wyobcowanymi, odizolowanymi indywidualnościami konkurującymi ze sobą na rynku, lecz członkami prawdziwej wspólnoty wolnych ludzi współpracującymi ze sobą dla ich wzajemnego zysku i dla dobra wspólnego. Zgodnie z naturą ludzką jako istoty społecznej, współpraca miała być dominującym etosem społecznym, przemieniającym wszystkie aspekty życia społecznego - pracę, zabawę, kształcenie się, stosunki rodzinne i osobiste.
Można by stwierdzić, że socjalizm zakłada jednomyślną zgodę co do celów. Wszyscy pracują dla chwały narodu lub wspólnego dobra wszyscy porozumiewają się, co do tego, jak ten cel osiągnąć. Problem ekonomiczny, definiowany jako problem przeznaczania ograniczonych zasobów do rozmaitych celów, nie istnieje, ekonomia zredukowana jest do problemu, jak najlepiej użyć dostępnych zasobów do osiągnięcia wspólnego celu.
Natomiast organizacja społeczności kapitalistycznej zakłada, że różni ludzie mają różne cele i że instytucje społeczności muszą tę różnorodność uwzględniać.
Jest to jedna z rzeczy, z powodu których socjalista twierdzi, że kapitalizm kładzie nacisk na współzawodnictwo, podczas gdy socjalizm kładzie nacisk na współdziałanie. Jest to jedna z przyczyn, dla których socjalizm wydaje się być, takim atrakcyjnym systemem. Jeśli mamy różne cele, w pewnym sensie jesteśmy ze sobą w konflikcie, każdy z nas pragnie używać dostępnych, ograniczonych zasobów do swoich celów. Instytucja własności prywatnej pozwala na współdziałanie wewnątrz tego współzawodnictwa - handlujemy ze sobą po to, by każdy z nas mógł najlepiej używać swoich zasobów do swoich celów, ale podstawowa sprzeczność celów pozostaje. Który system jest zatem lepszy? Najpierw należałoby zrozumieć, że istnieje znacząca różnica pomiędzy tym, na co jakieś instytucje pozwalają, a tym, co one nakazują. Jeśli w społeczności kapitalistycznej wszyscy są przekonani o atrakcyjności jakiegoś wspólnego celu, nie ma nic w strukturze kapitalistycznych instytucji, co zabraniałoby współdziałania po to, by go osiągnąć. Kapitalizm pozwala na konflikt celów, ale go nie nakazuje.
Socjalizm nie pozwala na konflikt celów. Nie oznacza to jednak, że jeśli ustanowimy socjalistyczne instytucje, to będziemy wszyscy natychmiast mieć te same cele. Takiego eksperymentu próbowano i nie udało się. Oznacza to raczej, że społeczność socjalistyczna będzie funkcjonować jedynie wtedy, gdy ludzie będą mieć te same cele.
Historyzm, czyli tzw. ekonomia historyczna jest kierunkiem tworzonym przez kolejno pojawiające się różne szkoły. Rozwijał się głównie w Niemczech XIX wieku. Założenia jego przeciwstawiały się podstawowym założeniom i tezom szkoły klasycznej. Szczególne znaczenie zwracano na zagadnienia ogólnospołeczne, co sprzyjało przede wszystkim propagowaniu kultu organizacji państwa, narodu i społeczeństwa. Takie podejście zmierzało do uznania dużego wpływu państwa na gospodarującą jednostkę. Właśnie dla tego historyzm rozwinął się głównie w Niemczech. Dlatego też ludność niemiecka wychowywana w duchu państwa narodowego uznała historyzm za promotora rozwoju. Duży wpływ miała także sytuacja polityczna Niemiec, które w owym czasie było zlepkiem różnych państw, co nie sprzyjało wymianie, ani powstaniu wspólnego rynku. To właśnie to rozbicie skłaniało do powstania ruchu, zmierzającego do zjednoczenia ekonomicznego. Ówczesna Europa zdominowana była przez Anglię, ale głoszone w tym kraju idee wolnego handlu były szkodliwe dla rozbudowującego się przemysłu niemieckiego, który domagał się ochrony celnej. Kierunek historyczny zyskiwał szczególne znaczenie w miarę wzrostu osiągnięć gospodarczych Niemiec.
Cały kierunek historyczny dzielił się na trzy etapy:
opierał się na idei szkoły narodowej,
kierunek tzw. szkół historycznych - metodologicznych,
neohistoryzm - schyłek XIX wieku
Poprzednikiem dwóch pierwszych odmian był Adam Henryk Müller, którego wraz z tzw. szkołą romantyzmu niemieckiego uznaje się za właściwe ogniwo całego późniejszego historyzmu. Najważniejsze działo Müllera to „Elementy nauki o państwie”, który charakteryzuje uniwersalizm historyczny, w którym trudno oddzielić zagadnienia ekonomiczne od złożonych kwestii ideowych. Chodzi tu o to, że zagadnień ekonomicznych nie można wyeliminować z życia społeczeństwa, państwa i narodu. Z założeń uniwersalizmu wynikało przeświadczenie Müllera o tym, że człowiek jest nierozerwalnie związany z całością społeczeństwa, a społeczeństwo to z kolei jest integralnym elementem organizacji państwa, które stanowi duchowy związek ludzi oraz historyczny organizm rozwijający się wraz z człowiekiem. W takim ujęciu interpretacja Müllera o podporządkowaniu jednostek państwu miała wymiar bardziej duchowy niż fizyczna zależność człowiek od państwa. Zasadniczym punktem wyjścia do rozważań tego romantyka ekonomicznego była nauka o państwie, a nie obserwacja gospodarującej jednostki. Właściwy rozwój państwa może być postrzegany jako splot wzrostu bogactwa materialnego, kultury i cywilizacji narodu. Pod pojęciem bogactwa rozumiano nie tylko wartość materialną, ale także wartości duchowe. Müller zaliczał do czynników produkcji: pracę, kapitał, ziemię oraz dodatkowo kapitał duchowy, przy czym ten ostatni odgrywał największe znaczenie. Oznaczało to, że praca skierowana na pomnażanie wartości duchowych będzie miała charakter produkcyjny. Wynikało z tego, że człowiek zajmujący się zawodowo muzyką był dla Müllera pracownikiem produkcyjnym w takim samym stopniu jak robotnik w fabryce. Adam Müller opowiadał się za istnieniem i rozpowszechnianiem własności prywatnej pojmowanej w sensie kapitalistycznym, lecz sugerował, że własność prywatna powinna być użytkowana w interesie społecznym.
Przejdźmy teraz do szkoły narodowej, w której dzieło romantyzmu ekonomicznego realizował Friedrich List (znany działacz i zarazem myśliciel krytyczny, odznaczający się dużą odwagą cywilną w głoszeniu swych poglądów). Uważał on, że naród jako organizm moralny i organizacyjny społeczeństwa, musi wyznaczyć sobie cel tzn. utrzymanie swego bytu i ciągłe go doskonalenie. Najważniejszym warunkiem rozwoju musi być istnienie zasadniczej jedności, w której musza być podporządkowane interesy prywatne sprawom społecznym. List wyrażał pogląd, że każdy rozwijający się naród musi przejść pięć kolejnych stadiów:
Okres dzikości,
Okres pasterstwa,
Okres kultury rolnej,
Okres rolniczo - przemysłowy,
Okres rolniczo - przemysłowo - handlowy.
Słabo rozwinięte kraje takie jak Niemcy powinny zastosować system ochrony celnej rozumianej jako ochrona słabych gałęzi gospodarki przez państwo. Natomiast państwa rozwinięte, powinny opierać się na wolnym handlu międzynarodowym, a także na zasadach pełnego liberalizmu gospodarczego. Wiązała się z tym ważna w teorii Lista koncepcja tzw. protekcjonalizmu „wychowawczego”, której celem było takie „wychowanie” gospodarki, aby ta w przyszłości mogła obejść się bez ingerencji państwa. Można tu zauważyć zbieżność do organizmu człowieka, który wraz z rozwojem podlega coraz mniejszym nakładom opieki rodziców. Rodzice (państwo) może poświęcać coraz mniej uwagi swoim dorastającym dzieciom (gospodarce). List jako jeden niewielu przedstawicieli historyzmu nie krytykował i nie przeciwstawiał się liberalizmowi angielskiemu.
Drugim odłamem historyzmu była starsza szkoła historyczna - metodologiczna. Cechą jej były nie tyle czysto ekonomiczne problemy rozwoju ile metodologiczne. To właśnie odróżniało je od szkół poprzednich. Twórcą jej był Wilhelm Roscher. Negował on pojmowanie praw ekonomicznych przez klasyków, zaprzeczając istnieniu obiektywnych prawidłowości ekonomicznych. Postulował on: „Uwzględnienie w nauce ekonomii pełnego dynamizmu i historycznego przebiegu zjawisk. Uznał naturalne prawa, które w jego ujęciu dotyczyły rozwoju określonych krajów i narodów zawsze zdeterminowanych historycznie, a nie indywidualnych zjawisk czysto ekonomicznych. Negował prawa przyczynowo - skutkowe, mimo że nie kwestionował praw rozwojowych”.
Jednym z następców Roschera był prezentujący bardziej radykalne stanowisko Bruno Hildebrand. Uważał, że do badań ekonomicznych należy stosować tylko metodę indukcyjną. Oznacza to, że należy badać fakty, obserwować przejawy życia gospodarczego oraz posługiwać się danymi statystycznymi i historycznymi. Hildebrand jako pierwszy wyraża postulat stosowania w ekonomii raczej badań idiograficznych niż nomologicznych, tak jak praktykowano to w ekonomii klasycznej. Hildebrand uważał, że: „W ekonomii nie działają żadne prawa przyczynowe i uniwersalne. Zaprzecza temu choćby istnienie wolnej woli, nie podlegającej żadnym prawom naturalnym. To wolna wola decyduje o tym, że ludzie mogą robić, co chcą, ponieważ nie są determinowani żadnymi koniecznościami naturalnymi”. Życie społeczne jest nieustannym rozwojem społeczeństwa, a ekonomia jest tylko częścią tego procesu i nie można jej wyodrębnić z całości ogólnej. Rozumienie tak przyjętej ekonomii, byłoby możliwe tylko w wyniku skrupulatnej analizy rozwoju społecznego na przestrzeni dziejów.
Jednym z następców Roschera był także Karol Knies, który uważał, że „działalność gospodarcza stanowi tylko jedną stronę życia społecznego, wynikająca z historycznego rozwoju społeczeństwa. Życie społeczne i polityczne danego narodu nieustannie się zmieniają i dlatego nie można w warunkach ciągłych przemian ryzykować ustalania jakichkolwiek prawidłowości. Tym samym w ogóle można wątpić w istnienie jakichkolwiek praw ”.
Zdaniem Knies'a można mówić jedynie o pewnych analogiach i przypadkowych podobieństwach, a nie o prawidłowościach rozwoju jednego czy drugiego narodu. Z tego też względu mówi się o daleko idącym radykalizmie metodologicznym starszej szkoły historycznej.
Zbliżone do poglądów Roschera poglądy głosił Gustav Schmoller twórca i przedstawiciel tzw. młodszej szkoły historycznej, który był jednocześnie przedstawicielem neohistoryzmu. Można, więc uważać, że młodsza szkoła historyzmu jest pewną odmianą neohistoryzmu. Uważano, że ekonomia straciła właściwie samodzielny byt jako odrębna nauka. Stała się ona nauką o państwie, które cały czas się rozwija. Dlatego też prawa dotyczące ekonomii były tylko prawami rozwojowymi, które odnosiły się do całego zjawiska społecznego, czyli państwa. Należy, więc mówić o prawach ogólnospołecznych, a nie o prawach ekonomicznych. Prawa te nie odnoszą się do całego rozwoju, lecz tylko do pewnych okresów tego rozwoju. Prawa takie można, więc poznać, ale jedynie na drodze długiego gromadzenia materiału empirycznego. Zdaniem Schmollera, „aby móc `odkryć' istniejące prawa (oczywiście rozwojowe) trzeba dokonać ryzykownego zabiegu uogólnienia prowadzonych obserwacji ”.
Kończąc nasze rozważania należy zauważyć, że historyzm w ekonomii dokonał pewnego postępu, ponieważ w analizie procesów gospodarczych mocno akcentował kwestię społeczną, która została jednak zbyt mocno wyeksponowana. Wydaje się, że w historyzmie zapomniano o tym, że w społeczeństwie gospodarują jednostki i dlatego też nie można pominąć ich indywidualnych potrzeb. Do zasług ekonomii historycznej można zaliczyć to, że pozwalała zrozumieć, iż znajomość rozwoju dziejowego gospodarki przyczyni się do jej właściwej oceny teraźniejszości, przy czym analiza historyczna nie może stanowić głównej metody badań ekonomii. Za podstawę analizy przyjmuje urzeczywistnione cele narodu, czyli na pierwszym miejscu stawia siłę produkcyjną państwa.
Pod koniec XIX wieku w Europie Zachodniej zaznaczył się gwałtowny postęp społeczny, gospodarczy i polityczny. Dotychczasowe koncepcje historyzmu w wielu przypadkach okazały się nie przydatne. W ramach nowego nurtu pojawiły się nowe teorie, a między innymi neohistoryzm. W ekonomii przyjmuje się podział nowoczesnego historyzmu - neohistoryzmu na pięć odmian:
Młodszej szkoły Schmollera,
Ekonomii socjologiczno - państwowej,
Ekonomii socjologicznej,
Ekonomii normatywnej,
Instytucjonalizm.
Przedstawicielem kierunku socjologiczno - państwowego jest Adolf Heinrich Wagner. Nie chciał on odrzucać samodzielności nauki ekonomii, która była zmieniana dotąd w historię gospodarczą. Odnośnie praw uważał on, że istnieją prawa ekonomiczne, ale są one nadane przez państwo. Wszelkie prawa są narzucone przez system polityczny i prawny na danym etapie życia państwa. Tak, więc Wagner godził się z faktem istnienia i funkcjonowania praw. Jednak za najlepszy system uważał ten system prawny, który na dowolnym etapie historycznym w sposób najbardziej obiektywny tworzy i narzuca państwo.
Typową odmianę socjalizmu w neohistoryzmie niemieckim stworzył Max Weber. Żył w latach 1864-1920. Związany był z młodszą szkołą historyczną, zajmował się filozofią, etyką oraz socjologią, a także działalnością społeczną i polityczną. Spośród dzieł, które napisał wyróżnić należy: Etyka protestancka a „duch” kapitalizmu (1904-1905); Gospodarka i społeczeństwo (1922) oraz Historia gospodarcza (1924). Poszukiwał on społecznych uwarunkowań życia gospodarczego państwa i ukazywał szerokie ramy jego społecznych powiązań. Interesujące było stwierdzenie Webera dotyczące genezy systemu kapitalistycznego. Uważał on, że religia protestancka zdecydowała o powstaniu i przyśpieszeniu dalszego rozwoju systemu kapitalistycznego. Kraje katolickie (Hiszpania, Portugalia, Włochy) nie odegrały znaczącej roli w narodzinach kapitalizmu. Przodującym krajem kapitalistycznym okazała się oderwana od katolicyzmu Anglia.
Próbę stworzenia pomostu między ekonomią a socjologią podjął się w tym samym czasie Werner Sombart, który żył w latach 1863-1941. Jego zainteresowania zmieniały się poczynając od marksizmu a kończywszy na ideologii narodowego socjalizmu. Próbował pogodzić metodę marksistowską z metoda młodszej szkoły historycznej. Z napisanych przez niego dzieł uznanie zdobyły między innymi: Socjalizm i ruch społeczny (1896), Współczesny kapitalizm (1902) oraz Niemiecki socjalizm (1934). Stwierdził, że system gospodarczy cechować musi określona społeczna psychika gospodarowania sprzężona z całokształtem zagadnień społecznych, a więc i z całą płaszczyzną stosunków socjologicznych. Sombart przyjmował, że kapitalizm narodził się z przeżyć religijnych jednak w przeciwieństwie do Webera znalazł początek w religii i narodzie żydowskim. Uważał Żydów za najistotniejszą siłę nośną kapitalizmu. Jego zdaniem to naród żydowski pełnił rolę napędową kapitalizmu.
Odrębnym kierunkiem neohistoryzmu był normatywizm stworzony przez Gustava Cohna. Kierunek ten miał duży wpływ na rozwój społeczno-ekonomiczny, zwłaszcza myśli katolickiej. Szczególną rolę odegra on w Polsce w okresie międzywojennym. Cohn postulował jedność zjawisk gospodarczych i społecznych. Istotna w tym ujęciu metoda badania wynikała z istnienia ludzkiej świadomości. Tam gdzie jest społeczeństwo, ludzie przeciwstawiają się koniecznościom przyrody i próbują tworzyć; zamiast przyrodniczego „musi być” przeciwstawiają ludzkie „powinno być”. Uważał, że procesów gospodarczych nie można odrywać od celów, a więc od planowanego postępowania i określonych wzorców. Cohn nigdy nie twierdził, że nie ma praw ekonomicznych. Zawsze muszą istnieć prawa, czyli normy ludzkiego działania, z którymi wiąże się ocena.
Ostatnim kierunkiem i zarazem najnowszym jest instytucjonalizm. Za jego twórcę uważa się Thornsteina Veblena (1857-1929). Był synem norweskich emigrantów, osiadłych w stanie Wisconsin. Studiował na John Hopkins University oraz Yale University. W roku 1891 został wykładowcą ekonomii na University of Chicago. Sławę przyniosły mu następujące dzieła: Teoria klasy próżniaczej (1899), Teoria działalności przedsiębiorczej (1904) oraz esej Dlaczego ekonomika nie jest nauką ewolucyjną? (1908). Instytucjonalizm łączył się z historyzmem choćby ze względu na tendencję do przetwarzania ekonomii w socjologię stosunków gospodarczych. Ta amerykańska odmiana neohistoryzmu powstała jako reakcja przeciw rozwijającej się na gruncie amerykańskim ekonomii neoklasycznej. Nazwa kierunku pochodzi od istniejących w społeczeństwie urządzeń - instytucji pojmowanych jako występujące w danym czasie i w danym kraju zespoły zwyczajów i nawyków myślenia. Veblen akcentował sprzeczności między światem interesu (prywatnej przedsiębiorczości), a wytwórcami. Sprzeczność ta polega na przeświadczeniu, że świat interesów dąży do maksymalnego zysku, a wytwórcy do maksymalnej produkcji. Jednak w istniejącym procesie produkcji kapitalistycznej decydującym czynnikiem nie jest wytwórca, lecz człowiek interesu. Oznacza to, że w gospodarce znaczenie mają zachodzące sprzeczności między technologią (wytwórcy), a zespołem instytucji świata interesu. Pogłębiające się rozbieżności muszą prowadzić do zmian instytucji (zysku) lub do załamania się produkcji, co oznacza kryzys całej cywilizacji. Neohistoryzm porusza problemy podobne do poruszanych we wcześniejszych etapach historyzmu traktując je jednak głębiej i wszechstronniej. Aktualne pozostawały kontrowersje pomiędzy poznaniem społecznym a indywidualnym. Często w neohistoryzmie akcentowano elementy teologizmu, tym samym eksponowano już nie świat materii, lecz intelektu i ducha. Zapominano czasem, że gospodarka łączy pierwiastki materialne i duchowe, przez co ekonomię należy traktować dualistycznie a nie monoistycznie.
Bibliografia
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej. 1998
Radziwiłł A., Roszkowski W. Historia 1789-1871. PWN 1995
O ukształtowaniu się socjalizmu naukowego. www.eduforum.pl
To jest socjalizm. www.worldsocialism.org.pl
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej. 1998. s. 151, 156
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999. s. 221
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej. 1998. s. 157
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999. s. 221
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej. 1998. s. 158-159
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999. s. 222
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej. 1998. s. 160-162
op. cit. s. 163-164
O ukształtowaniu się socjalizmu naukowego. www.eduforum.pl
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999. s. 227
Radziwiłł A., Roszkowski W. Historia 1789-1871. PWN 1995. s. 312
To jest socjalizm. www.worldsocialism.org.pl
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999. s.173-174
Spychalski G. B. Zarys historii myśli ekonomicznej. 1999 s.174
op. cit. s. 175
op. cit. s. 176
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej 1998. s. 279
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej 1998. s. 280-281
Stankiewicz W. Historia myśli ekonomicznej 1998. s. 290-291
Praca pochodzi z serwisu www.e-sciagi.pl