Księżyc nad Denpasar, Audycje Radiowe, Tomasz Beksinski, ´90te, 1999, 1999-04-10 Księżyc nad Denpasar


Księżyc nad Denpasar
« 10.04.1999 »
Trójka Pod Księżycem

Komentarz

Audycja dzięki

Cultus George Jr. - opis - Komentarze Tomasza
Kieloo - pochodzenie
AkoBe - pochodzenie - uzupełnienie

Opis

01. - Muzyka z filmu
02. - Komentarz T
omasza
Tu trójka Pod Księżycem, noc z soboty na niedzielę, wita Państwa Tomasz Beksiński. Jest już 11 kwietnia od kilku minut, a w Polsce od wczoraj gości Colin Bass. Wczoraj, czyli w sobotę, wystąpił w Bydgoszczy, a dzisiaj, 11 kwietnia wystąpi w Krakowie w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej, w dawnym 'Związkowcu'. Natomiast w poniedziałek 12 kwienia w kinie 'Grunwald' w Poznaniu, a 13 kwietnia o czym myślę, można już głośno mówić - bo Państwo i tak już chyba o tej wielkiej tajemnicy wiedzą - 13 kwietnia Colin Bass tutaj. Bardzo blisko tego studia, w trójce, na ulicy Myśliwieckiej. W związku z tym dziś nasz Księżyc trójkowy nad Myśliwiecką świecić będzie też nad Denpasar. Denpasar to takie miasto portowe w Indonezji. Warto by się tam kiedyś wybrać...
To co, jedziemy?

03. - Colin Bass - Denpasar Moon
04. - Komentarz Tomasza
Colin Bass i 'Denpasar Moon', mój ukochany fragment jego płyty 'An Outcast of the Islands', mam nadzieję, że na koncercie w trójce też ten utwór usłyszymy, bo akurat na ten koncert się wybieram. I mam przy okazji tutaj dla Państwa taką miłą informację - otóż dysponuję sześcioma pojen... poe... p o j e d y ń czymi albo trzema podwójnymi zaproszeniami. Powtarzam, sześć pojedyńczych, trzy podwójne. I mogą Państwo dzwonić, pod nasz numer 645-22-33, 6452233. Teraz proszę zadzwonić i trzy osoby które chcą przyjść z kimś mogą dostać zaprosznie, albo 6 osób solo. 645-22-33, te zaproszenia czekają, proszę dzwonić, natomiast ten również numer telefonu będzie czynny również po godzinie drugiej. Bo wprowadzamy taką nową zabawę - dowiedziałem się, że Państwo koniecznie chcą ze mną rozmawiać, więc gdy słuchać będziemy w trzeciej godzinie płyty Pete`a Sinfielda - bo dziś on w Nieznanym Kanonie Rocka - to w tym czasie czynny będzie właśnie ten telefon, 645-22-33 i będą mogli Państwo zadzwonić do mnie. Natomiast teraz, przypominam raz jeszcze: sześć pojedyńczych, trzy podwójne zaproszenia na koncert Colina Bassa w trójce, w najbliższy wtorek, 13 kwietnia o godzinie 18. Colin Bass będzie nam dzisiaj towarzyszył od czasu do czasu, dzisiaj zresztą w menu duuużo bardzo, bardzo dziwnych rzeczy proszę Państwa. Będzie 'Zakochany Szekspir' przede wszystkim a zupełnie na dobranoc zespół 'Bloodrock'. Natomiast teraz mała zagadka, kto to śpiewa...
05. -
Closterkeller - Zaklęta w marmur
06. - Komentarz Tomasza
TB -
Jakie to ładne...
Ktoś Ty, Czarna Różo?


AO -
Jestem żywym marmuru cierpieniem...
Jestem treścią obrazu i tłem
Jestem czarna jak róży westchnienie
I jej krew


TB -
Czarna czy grafitowa?

AO -
Grafitowa...

TB -
Anja Orthodox oczywiście, płyta jest już gotowa, tak?

AO -
To był mój ukochany utwór z tej płyty.

TB -
No śliczny, ja słyszałem go już od dłuższego czasu w takiej bardzo demo-wersji jeszcze, bez wokalu.

AO -
No bez wokalu, bo przecież to cierpienie jakie towarzyszyło powstawaniu tego wokalu do tego utworu... to już naprawdę był rekord świata. On... Ten numer powstał w ostatniej po prostu sekundzie, dosłownie, jak był ostatni dzień na nagrania. Ciągle miałam ścianę, nic nie miałam wymyślone, kompletnie. I już miał odpaść w ogóle z płyty, albo zostać instrumentalny, nie wiadomo.

TB -
To chyba po raz drugi, prawda? by odpadł...

AO -
No tak...

TB -
on chyba był planowany na 'Cyana'?

AO - On odpadł już z 'Cyana', tak... i z tego samego powodu. No i tutaj się tak zawzięłam, że w końcu, naprawdę.... wśród...

TB -
Postanowiłaś zrobić wiersz.

AO -
... potwornych przekleństw, furii - ułożyłam najpierw wokal, na ostatni dzień. Cały dzień układałam wokal, bluzgając jak opętana. A w nocy bluzgając najgorszymi słowami jak szewc tak zwany, ten piękny tekst spłodziłam.

TB -
No właśnie, tu zupełnie nie pasuje to bluzganie.

AO -
Nie. Nie widać, a wręcz być może właśnie jest zrównoważenie, ta delikatność tego utworu, jeszcze nigdy nie zaśpiewałam w ten sposób.

TB -
Wiesz, ja słyszałem demo, ale nie znam rezultatu. Mam nadzieję, że dzisiaj poznamy przynajmniej jakieś obszerniejsze fragmenty, albo chociaż część tych fragmentów... bo płyta zdaje się dopiero za dwa tygodnie wychodzi, prawda?

AO -
Tak, tak, płyta za dwa tygodnie i jeszcze nie jest gotowa, jeden egzemplarz na razie ja mam przy sobie i właśnie dzisiaj w nocy będę dokańczała pisanie ścieżki komputerowej,
na tę płytę.


TB -
Coś tam też będzie takiego? Jakiś program komputerowy?

AO -
Tak, będzie... będą dwa teledyski i zdjęcia. I wywiad, nie będzie tak dużo...aha no i teksty. I przy każdym tekście postanowiłam, że napiszemy, jak ten utwór powstawał, co tam się z nim działo... nie będzie to aż takie obszerne jak na 'Cyanie', no nie mniej będzie. No i te teledyski będą...

TB -
Ale to jest spisek chyba przeciwko mnie...

AO -
... a tak ...

TB -
... wy żeście się wszyscy uwzięli, żeby mnie zmusić, do kupienia komputera...

AO -
Tak! Tak! Dokładnie to po to jest robione, wyłącznie...

TB -
To jest bardzo grubymi nićmi szyty spisek.
Powiedz mi Anju, czy cała płyta jest w tym klimacie, jak ten utwór. Bo tak jak zacząłem mówić, słyszałem demo, ale wiem ,że to później wszystko inaczej wygląda.


AO -
Płyta jest, tak w punktach powiem - jaka jest płyta, jest nmiej więcek w tym klimacie, no może nie aż taka delikatna, ale jest na pewno najbardziej rozkołysana, najmelodyjniejsza płyta 'Closterkellera'. Punkt drugi - płyta jest najlepszą płytą 'Closterkellera'...

TB -
(śmiech)

AO -
... i to mówię pierwszy raz w życiu, nie wiem czy zauważyłeś. Przy innych miałam wątpliwości, a ta... na pewno to jest najlepsza płyta 'Clostera'. I zresztą każdy kto jej słucha, mówi, że najlepsza, mimo, że taka łagodna. Tam są tylko trzy utwory, szybkie - że tak powiem -, z czego dwa czadowe, tak zwane...

TB -
No to ja się przychylam do tej opinii, że to jest ładna płyta
AO -
...a reszta się buja, reszta jest przyjemna. No i są jeszcze trzy takie dołuj... zdołowane mocno kawałki. Dzisiaj chciałabym bardzo jeden puścić, ten tytułowy.

TB -
No nie, to się strasznie cieszę, a czy jest jakiś utwór, który będzie tę płytę promował na przykład, żebyśmy może zrobili taką pra-pra-pra-premierę takiego utworu?

AO -
Jasne. I tu jest bardzo fajna sprawa, bo wreszcie po raz pierwszy utwór singlowy jest takim numerem, który ja jeszcze dodatkowo bardzo lubię. Bo 'Władza', czy 'Scarlet' czy 'W moim kraju', czy tam coś... to nie były numery z mojej górnej półki.

TB -
Naprawdę? Zdawało mi się, że 'Scarlett' tak, no przecież taki tekst...

AO -
Nie, a to w życiu! Nigdy, coś ty... Nie, nie. A 'Na krawędzi' to jest bardzo mi bliski numer, jeden z moich zupełnie najulubieńszych na tej płycie i z przyjemnością go zapowiadam:
'Na krawędzi' zespół 'Closterkeller'.


TB -
To jest utwór drugi, na płycie.. Tak?

AO -
Tak.
07. -
Closterkeller - Na krawędzi
08. - Komentarz Tomasza
TB -
'Closterkeller' - 'Na krawędzi', utwór który będzie promował płytę 'Graphite', która ma się ukazać za dwa tygodnie. No bardzo piękny jest to utwór, rzeczywiście, Anju, jestem pod wrażeniem. Czy możesz coś powiedzieć o tym tekście, o tym utworze, o co...

AO -
Przede wszystkim zaśpiewany jest potwornie przez nos, no ja nie wiem...

TB -
Dlaczego?

AO -
...no ja właśnie nie wiem, nie słyszałeś tego?

TB -
No wiesz, ja tutaj mam nie najlepsze słuchawki na głowie.

AO -
Nagrywałam go, będąc tak zakatarzona maksymalnie, że ledwo żywa w ogóle. I te wszystkie utwory singlowe plus 'Czas komety' do... którego nie ma na singlu, ale teledysk zrobiliśmy, musiały być wcześniej. Czas gonił i... No co! Byłam zaziębiona - trudno. I jest 'na kyrywendzi dynia'... no tak, no ja to słyszę, jak nie wiem...

TB -
No to jesteś na krawędzi, rzeczywiście w tym utworze,

AO -
Dokładnie! Tekst do 'Na krawędzi', to jest... no cóż mam powiedzieć, na krawędzi dnia, na krawędzi snu, przegrana w nierównej walce. Ja klęczę a wokół tańczy czas. No po prostu...

TB -
Po prostu, bez żadnych podtekstów...

AO -
...to chodzi o coś takiego, jak tęsknota za kimś nie dająca zasnąć, w nocy i gdy po prostu, już zaczyna świtać i ja tak ni to śpiąc, ni to nie śpiąc, już zaczyna mi się jawa ze snem mylić i wtedy ten ktoś przychodzi do mnie dopiero w tych takich porywach takiego krótkiego snu...

TB -
No to są te przyjemne momenty, tak...

AO -
No to są przyjemne, czasem nie są przyjemne, o tym napisałam. Muszę Ci powiedzieć, że puchnę z dumy, przede wszystkim jeśli chodzi o teksty.

TB -
No miałaś sporo czasu, żeby je napisać, ile to lat...

AO -
No taaak...

TB -
... trzy lata chyba prawie, prawda? Nawet więcej niż trzy.

AO -
... ale miałam właśnie problemy w ogóle ze stworzeniem tej płyty. Bardzo dużym też takim, takim ciśnieniotwórczym elementem było to, że ja zawsze uważałam, że nasza płyta 'Cyan' jest już tak dobrą płytą, że 'Closterkeller' nie jest w stanie zrobić płyty lepszej, no fakt, że 'Graphite' jest płytą lepszą i to ewidentnie, to... To dla mnie jest sygnałem, że już pora umierać, no bo już na pewno lepszej niż 'Graphite'... to już na pewno nie zrobię. Nie naprawdę ja...

TB -
to możesz zrobić trochę inną, przecież 'Graphite', z tego co mówisz, na pewno jest inną płytą od 'Cyanu', który jak pamiętam, jest bardzo... taki rockowy w dużym stopniu, prawda, z czadem nagrany i tak dalej. Mówisz, że tutaj są nastroje takie, zresztą słyszeliśmy dwa utwory, one są faktycznie inne brzmieniowo... no więc są to inne płyty po prostu,

AO -
Inne brzmieniowo, no bo wiesz, jest inny perkusista, jednak Gerard gra zupełnie inaczej od Piotrka, on wprowadził dużo takiego... takiego... przede wszystkim czystości w bębny i w związku z tym w całe utwory. A po drugie takiej jakiejś nowoczesności pewnej. No i tutaj bardzo duża rolę gra też mój ukochany 'klawisz', klawia... ten [Nordlid 2], na którym dużo ja grałam. W ogóle sporo grałam na tej płycie.

TB -
No to jakieś... jakaś nowość, zaczynasz grać, nie tylko śpiewać.

AO -
Nie no wiesz... na [Nordlidzie] nie trzeba umieć grać, na [Nordidzie] trzeba mieć pomysły, jak zagrać, bo gra się głównie jednym, dwoma palcami i głównie się kręci gałkami. Jedną ręką się coś tam stuka a gałkami się kręci i wychodzą nie z tej ziemi rzeczy. Kosmosy takie, że szaleństwo. No a wracając do tych tekstów, to naprawdę, też po raz pierwszy mogę powiedzieć, że naprawdę napisałam płytę, na której te teksty są wszystkie, bez wyjątku bardzo dobre. Ja nie wiem... Nie wiem, jak ja to zrobiłam.

AO -
One są takie w klimacie... nie no co na jeden...

TB -
Polityczne jakieś będą czy nie będą?

AO
- Są na różne tematy! Nie, nie ma żadnego politycznego. Wszystkie na ogół są... właśnie czekaj, bo żebym sobie przypomniała o czym... Nie wiem...

TB -
To powiedz, co teraz zagramy i może powiesz, jaki to będzie tekst i posłuchamy następnego utworu, wybierz jakiś.

AO -
I teraz zagramy piosenkę pod tytułem 'Fortepian', to jest moja... to była moja ulubiona piosenka z tej płyty, do czasu aż w ostatniej chwili nie zrobiłam owej 'Zaklętej w marmur', którą słuchaliśmy. 'Fortepian' jest mi się wydaje najlepszym w moim życiu, takim tekstowym wyznaniem miłości, miłosnym. To jest o miłości ewidentnie i to jest piosenka do której ja grałam klawisze, słuchaj. Wszystkie, całe klawisze do tego utworu zagrałam ja...

TB -
Fortepian to był?

AO -
Tak! Dokładnie, bo to się stąd wzięło, zaczęło się od tytułu roboczego 'Fortepian', bo po prostu, jak czasami, na... w czasie tworzenia tego, bo tworzyliśmy to bez klawiszowców, to ja, jak miałam.. bądź byłam chora, bądź tam nie chciało mi się śpiewać, to rozstawiałam syntezator i coś tam grałam. Do tego utworu zrobiłam taki fajny fortepian, potem na ['klawi'] powymyślałam takie cegły, że już nie trzeba było...

TB -
No zaraz, mówiłaś, że grałaś tylko na tym takim jakimś urządzeniu, na którym wystarczy w dwa klawisze uderzyć...

AO - Nie, ale to są..

TB -
...i są klimaty, a tu grasz na fortepianie jednak, tak?

AO -
No tak... Ale nie... Ja nie mówię, że jestem sprawnym dobrym klawiszowcem, to na pewno nie. Także fortepian... no 'Fortepian' to jest fortepian

TB -
No to co, to posłuchamy?

AO -
Tak, dokładnie...
09. -
Closterkeller - Fortepian
10. - Komentarz Tomasza
TB -
'Fortepian' i 'Closterkeller' z nowej płyty, no muszę powiedzieć, chyba czekałem, bardzo, bardzo długo, przez wiele lat, żeby TAKĄ płytę TEN zespół nagrał, Anju - jak to się stało.

AO -
Ona nie jest cała aż taka, ja Ci puszczam moje ulubione utwory z niej.

TB -
Ale powiedziałaś, że tylko trzy utwory są takie, odcinające się od reszty.

AO -
Tak, i to nawet dwa się odcinają, takie bardzo mocne, czadowe kawałki, a reszta... no taka jest...

TB -
Ale strasznie się cieszę, że dzisiaj mogliśmy sobie zrobić taką pra-pra-premierę, przynajmniej fragmentów tej płyty, bo z tego co wiem, to pra-premiera będzie gdzieś w ciągu najbliższych dwóch tygodni, na takich spotkaniach klubowych, prawda?

AO -
Znaczy się, premiera oficjalna płyty 'Graphite' jest 26-ego kwietnia.

TB -
A to premiera? Oficjalna?

AO -
Tak. Od poniedziałku ja wyruszam razem z gitarzystą, co mi będzie akompaniował na gitarce akustycznej, do kilku tam utworów, przy okazji...

TB -
'Unplugged' robicie taki?

AO -
Tak, tak, no mówię najpierw... Tak, bo zaczęłam od drugiej strony. Wyruszam na takie 'promo-tour' po Polsce, to są przedpremierowe przesłuchania płyty i spotkania z fanami w najlepszych klubach w całej Polsce. Ja korzystam z reklamy w tym... w 'Metal-hammerze'

TB -
Ja też stąd wiem, że coś takiego się miało odbyć.

AO -
Właśnie i tam wszystko jest... i trasa koncertowa, aczkolwiek ta trasa koncertowa tak się... tam już parę zmieniło terminów. Miast, nie terminów. No to mówię, gdzie będą te przesłuchania...

TB -
No powiedz właśnie, bo to już od poniedziałku, prawda?

AO -
12-ego , tak, Olsztyn klub ['Camino'] o szesnastej.

TB -
W poniedziałek.

AO -
Potem 13-ego, wtorek - i teraz wszystkie to już będą o osiemnastej -, Gdańsk, klub 'Metro', 14-ego Bydgoszcz w 'Savoyu', 15-ego Szczecin, 'Słowianin', 16-ego Poznań, 'Rock Rong Luck', to jest chyba nie klub tylko to jest sklep płytowy zdaje się, jakiś...

TB -
Jakiś okrąglak, ale podobno tak przechrzczono, coś słyszałem.

AO -
...chyba tam byłam kiedyś, tak. I teraz 17-ego będę w Łodzi, tylko nie wiem gdzie. Hmmm.... Bo tego nie ma tu, ale ja wiem, że Łódź jest 17-ego. 20-ego Rzeszów, 'Puls'. 21-ego Kraków 'Nurt', 22-ego Katowice, pub 'Radia-Flesh'. 23-ego Wrocław, 'Na jatkach'. I tak jak mówiłam, o 18-stej godzinie
TB -
Czyli to jest takie przesłuchanie płyty i kilka piosenek wykonanych akustycznie...

AO -
Tak, spotkanie z ludźmi... Zależy, jak trzeba będzie, to jeszcze mogę coś tam może zaśpiewać, jak będę musiała...

TB -
A trasa koncertowa się zaczyna kiedy? 26-ego? Czy w maju?

AO -
Od maja, drugiego rusza trasa koncertowa. Pierwsza część; że tak powiem; trasy koncertowej po kraju, bo dokończymy ją gdzieś tak we wrześniu. No i ... ja tu nie wiem już sama, gdzie będą koncerty...

TB -
Będziesz w Warszawie?

AO -
Tak, w Warszawie będzie w klubie 'Park'. Tu jest 18-ego, a ja to nie wiem dlaczego pamiętam, że 20-tego...

TB -
Ale to jeszcze powiemy, może to się wszystko pozmieniać. Natomiast myślę, że nie zmieni się Twój występ z kolejną gwiazdą, którą ja bardzo szanuję. Tym razem bardziej niż 'Cocteau Twins', bo 'Cocteau Twins' już mi zbrzydło, natomiast jestem od dziecka fanem 'Jethro Tull', oczywiście pojadę na ten koncert i bardzo się cieszę, że przed Ianem Andersonem będziesz Ty. Czy to prawda?

AO -
Tak, będziemy poprzedzali 'Jethro Tull' w Katowicach, ale to tam będzie tylko pół godziny, to uprzedzam, bo...

TB -
No ale zawsze.

AO -
... bo wcześniej będzie 13-ego maja w Katowicach w 'Mega-clubie' pełen taki 2 i pół godzinny koncert 'Closterkellera', trasowy. A ten w 'Spodku' będzie troszkę inny, bo to jest 'support' 'Jethro Tull' i to właściwie, nie bardzo wiem, co mamy zrobić z tym naszym 'Closterkellerem'...

TB -
Przed 'Jethro Tull'...

AO -
... żeby jakoś tam wpasować, ale no, będziemy się starali.

TB -
No myślę, że jak coś z tej nowej płyty, to chyba nie będzie to odbiegało od klimatu tego, co nastąpi później...

AO -
Tak? No to mam nadzieję, hmmm... hmmm...

TB -
Powiedz mi jeszcze taką rzecz, czy utwór tytułowy to jest znowu takie 'magnum opus' jak na 'Violecie' czy na 'Cyanie'?

AO -
Dokładnie, to jest największe 'magnum opus' jakie 'Closterkeller' wykonał i to jest po prostu już taki gwóźdź do trumny, dla zespołu 'Closterkeller', dla tej płyty...

TB -
Dlaczego gwóźdź do trumny?

AO -
No bo to jest ostatni utwór, który zabija po prostu tak... przynajmniej mnie.

TB -
Znaczy zrobiłaś ostatnią płytę z taką koncepcją, że gdyby miała być ostatnia, to po tym utworze nie powinno już być nic.

AO -
Taak, dokładnie,

TB -
Ja słyszałem takie Twoje odgrażania się, że to może być ostatnia płyta i szczerze mówiąc, mam nadzieję, że nie

AO -
No ja nie wiem...

TB -
Ja już chciałbym więcej

AO -
Czasem mam nadzieję, że tak, a czasem mam nadzieję, że nie. Tak że mi się strasznie zmienia. Ja już sama nie wiem, wiesz póki co to my teraz mamy problem pod tytułem 'promowanie tej płyty', a co będzie dalej, nie wiem... Tak, jak mówiłam, jak tu byłam u Ciebie poprzednio, że zmienia się skład mocno. Odszedł Krzysiek, mój mąż, na trasie, na większości koncertów będzie grał inny gitarzysta... no, zobaczymy, ja...

TB -
Zbliżasz się trochę do Roberta Smitha z tymi opowieściami, bo on zawsze po każdej nowej płycie 'The Cure' mówi, że to będzie już ostatnia, że więcej nie będzie...

AO -
Tak mówi? No to zbliżam się do Roberta Smitha...

TB -
Upływa parę lat i jest kolejna...

AO -
...w takim razie. No nie wiem, słuchaj, nie wiem, jest to taka dobra płyta, że właściwie nie wiem, czy mi się już... nie będzie chciało, ale czy się odważę, nagrać następną.

TB -
Ja myślę, że się odważysz. A póki co to posłuchajmy 'Graphite`a', kolejnego utworu, jeśli można oczywiście...
AO -
Tak chciałam, to jest taki bardzo mój osobisty tekst, ale to nie jest o moim mężu. To tak chciałam powiedzieć, bo wszyscy się pytają, czy to jest o moim mężu. Mówię od razu, że nie jest to o moim mężu.

TB -
Mhm, to może nie wyjaśniajmy o kim, to niech to będzie niespodzianką, zagadką...

AO -
Nie będę tego wyjaśniała w życiu wyjaśniała, ale...

TB -
Zainteresowany pewnie domyśli się sam.

AO -
Taak, no taak. No... tak.

TB -
No dobrze, myślę, że w takim razie czas na ten utwór. Ja chciałem Ci podziękować, że przyniosłaś nam ten materiał, przed premierowy tutaj, mam też cichą nadzieję, że za dwa tygodnie, jak się tutaj spotkam z Państwem ponownie, to już będę miał w ręce płytę, którą będę mógł odtwarzać od początku do końca i od końca do początku. Ile razy zechcę.

AO -
No tak, tak... 66 minut będzie 'Digipack'. Ale opowiem coś jeszcze, dobrze...

TB -
No właśnie...

AO -
... bo ona będzie wydana tak, będzie Digipack, czyli takie wzbogacona wersja 'Limited Edition' kompaktu, taka wzbogacona i tam będą dwa utwory, więcej, a na kompakcie normalnym i na kasecie będzie to samo. Będzie 12 numerów. A na tym 'Digipacku' 14, będzie także minidisc, taki odjazd...

TB-
Świetnie, świetnie, ale ty mówisz, że tylko 'limited edition', czyli trzeba będzie szybko wykupić ten kompakt.

AO -
Właśnie, trzeba będzie szybko wykupić... No tak, bo tam są dwa numery, bardzo fajne numery musiałam wywalić na tę płytę, no ale trudno... 'Dwa dni' - znany z koncertówki w dużo lepszej wersji akustycznej, bardzo fajniutki tam jest. I jeszcze taki, taki hiciorek 'Ewa i Adam'.

TB
- A tego to nie pamiętam

AO -
No fajny numer, 'jestem kobietą i czuję swoją siłę', tak się kończy ten utwór. No a teraz chciałam zapowiedzieć, utwór który kończy moją nową płytę, moją i zespołu 'Closterkeller' pod tytułem 'Graphite' - to po angielsku - 'Grafajt'...

TB -
(Śmiech)

AO -
... i taki sam tytuł ma ten utwór.

TB -
Dziękuję Ci Anju, że przyszłaś, a my teraz przez... ile to minut - tak gdzieś pewnie siedem -...

AO -
No siedem, ale są dwa 7 minutowe kawałki na tej płycie

TB -
...przez siedem minut będziemy przeżywać coś wielkiego.
11. -
Closterkeller - Graphite
12. - Komentarz Tomasza
'Closterkeller' i 'Graphite'. To była pra-pra premiera w trójce Pod Księżycem. I bardzo się cieszę, że akurat tak piękna płyta, zabrzmiała, przynajmniej w kilku fragmentach, dziś, w tę noc. Za dwa tygodnie posłuchamy więcej. 'Closterkeller' - 'Graphite', płyta na którą czekaliśmy trzy lata. A w tak zwanym między czasie dodzwonili się do nas szczęśliwcy, którzy przyjdą do trójki na koncert Colina Bassa w najbliższy wtorek o godzinie osiemnastej. Są to Sławek Łopatowski, Rafał Łopatowski, Marek Rafałowicz, Jacek Wolski, Renata Atkiewicz i Tomasz Nakonieczny. Colin Bass w Trójce, przy ulicy Myśliwieckiej we wtorek o godzinie 18. A numer 645-22-33 przypomnę będzie czynny ponownie po godzinie drugiej, kiedy tutaj zabrzmi już płyta Pete`a Sinfielda 'Still'.
A teraz coś z zupełnie innej beczki - tak mi z wrażenia zaschło w gardle; przy słuchaniu tej wspaniałej muzyki; że może teraz napijemy się herbaty...

13. - Led Zeppelin - Tea For One
14. - Komentarz Tomasza
'Led Zeppelin' i 'Tea For One'. Minęła godzina pierwsza.
15. - Sygnał audycji
16. - Colin Bass - Burning Bridges
17. - Komentarz Tomasza
Z tego co słyszałem, to rozwiały się niestety nasze nadzieje, że Andy Latimer zagra z Colinem Bassem w Polsce. Podobno nie czuł się najlepiej i z tego powodu jego przyjazd został odwołany, bardzo szkoda. Ale z Colinem Bassem wystąpi Dave Stewart i członkowie 'Abraxas' i 'Quidam'. Przypominam, że w Krakowie dzisiaj w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej, a w Poznaniu jutro - w poniedziałek - w kinie 'Grunwald' Colin Bass z przyjaciółmi, natomiast w trójce, przy ulicy Myśliwieckiej 3/5/7 w Warszawie o godzinie 18 w najbliższy wtorek. To był Colin Bass i piosenka 'Burning Bridges'.
A teraz, teraz taka godzina, jakie wiem, że Państwo lubią, to znaczy, opowiem Państwu
co stało się przed tygodniem. Przed tygodniem, kiedy Piotr Kosiński jechał sobie do Warszawy, żeby spotkać się z Państwem tutaj i zaprezentować Noc Muzycznych Pejzaży, ja akurat wybrałem się do kina. Wybrałem się do kina na film pod tytułem 'Zakochany Szekspir'. I wyszedłem wstrząśnięty, wzruszony i w tak niesamowitym nastroju, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem wkrótce później, było pójście do sklepu i kupienie płyty z muzyką do tego filmu. Wcale się nie dziwię, że film otrzymał tyle Oscarów, wcale nie dziwię się, że Steven Warbeck, który skomponował muzykę, też otrzymał Oscara. To naprawdę niesamowity film i niesamowita muzyka. I trzeba koniecznie pójść do kina z chusteczką. Zaznaczam. Ale to jest taki film, koło którego nie można przejść obojętnie. Dlatego też ja jestem od tygodnia w bardzo kwietniowym nastroju, w końcu jest wiosna, jest kwiecień i spróbuję to Państwu przedstawić, opowiedzieć, za pomocą muzyki. A głównie będzie to za pomocą muzyki Stephena Warbecka właśnie do filmu 'Shakespeare in Love'.
18. - Stephen Warbeck - Shakespeare in Love
19. - Simon & Garfunkel - April Come She Will
20. - Komentarz Tomasza
Bardzo kwietniowy utwór, 'April Come She Will' i 'Simon and Garfunkel'. Tak nawiasem mówiąc ta piosenka, też pojawiła się kiedyś w filmie, który bardzo, bardzo lubię i który zawsze oglądam z chusteczką przygotowaną już - mianowicie w filmie 'Absolwent'.
'Zakochany Szekspir' to taka fikcyjna próba opowiedzenia, jak doszło do... albo raczej jak mogło dojść do napisania 'Romea i Julii'. Jak w innym filmie - który powstał wiele, wiele lat temu - w takim westernie 'Sędzia z Teksasu', można byłoby powiedzieć, może niekoniecznie tak było, ale tak właśnie powinno być.

21. - Stephen Warbeck - Shakespeare in Love
22. - Strawbs - Forever
23. - Komentarz Tomasza
To też bardzo wiosenna piosenka, bardzo się cieszę, że ukazała się wreszcie w wersji kompaktowej, rozszerzona i zremasterowana wersja koncertu grupy Strawbs, 'Just a Collection of Antiques and Curios' i wśród utworów dołożonych do tego wspaniałego kompaktu, mamy właśnie jeden studyjny utwór 'Forever', który prawie 30 lat temu pojawił się tylko na drugiej stronie singla. Ciekaw jestem , ile jeszcze takich perełek uda nam się z przeszłości odszukać i w tej chwili cieszyć się nimi. To utwór, którego też ostatnio słucham, bardzo, bardzo często i tak trochę... trochę mi się też skojarzył z tym klimatem, który emanuje z 'Zakochanego Szekspira'. A teraz będzie coś z zupełnie innej beczki, choć może nie aż tak zupełnie z innej. Pewnie się Państwo zdziwią, to będzie fragment płyty, która jest mi ostatnio bardzo 'podobana' - zaraz wyjaśnię co to znaczy. Otóż mój przyjaciel wiele lat temu, kiedy grupa 'Genesis' nagrała pierwszy wielki przebój 'Follow Me Follow You', który to przebój ciężko się wśród zagorzałych fanów grupy 'Genesis' przyjmował - bo nie chcieli oni, żeby ich ulubieńcy się skomercjalizowali się - kolega powiedział, słucham tego utworu dosyć często, ale nie robię nic w tym kierunku, żeby go polubić, a on jest mi po prostu 'podobany'. I takiej płyty ostatnio słucham, szczególnie wieczorami. Wykonawca nazywa się Toots Tielemans.
24. - Toots Tielemans - ???
25. -
Casablanca (1942) - Komentarz Tomasza
Toots Tielemans, to bardzo piękna płyta, płyta, która szczególnie pięknie brzmi właśnie o tej porze. Wiem, że Państwo są na pewno zdziwieni, taką akurat a nie inną muzyką, bo rzadko słuchaliśmy nagrań w podobnych klimatach, ale cóż - lepiej późno niż wcale. A skoro jesteśmy przy tych klimatach, to muszę się Państwu pochwalić jeszcze jedną płytą, którą udało mi się kupić jednocześnie z 'Zakochanym Szekspirem'. Jest to film o bardzo podobnej tematyce, klasyk wszechczasów i nazywa się 'Casablanca'. I myślę, że teraz zaśpiewa dla nas najprawdziwszy Sam. Utwór nazywa się 'As The Years Go By', no to co: 'Play it again sam!'.
Zatańczymy?

26. - Dooley Wilson - As Time Goes By -
Casablanca (1942)
27. -
Casablanca (1942) - Komentarz Tomasza
Tak grał najprawdziwszy Sam, tak grał i tak śpiewał najprawdziwszy Sam w 'Casablance' czyli Dooley Wilson. Nie jak powiedziałem 'As The Years Go By' tylko 'As Time Goes By'. 'As Time Goes By' - 'Jak mija czas'. To jeden z najsłynniejszych tematów filmowych, bardzo się cieszę, że wreszcie ukazała się płyta z muzyką do 'Casablanki', wprawdzie jest tu dużo dialogów i nienajlepsza jakość dźwiękowa, bo to wszystko przegrane ze ścieżki, z filmu, ale słucha się tego naprawdę sympatycznie. Myślę, że teraz... spełnię życzenie Izy, która napisała do mnie, że jej największą namiętnością jest 'Deine Lakaien'. Iza pisze: 'ta muzyka i niesamowity głos wokalisty są przejmujące. Czy płyty 'Deine Lakaien' można w ogóle dostać w Polsce, jeśli tak, to jaka firma je wydała.'. No na to pytanie nie potrafię odpowiedzieć, chyba można je czasem gdzieś dostać, ale to trzeba by raczej zapytać w sklepach albo poprosić o zamówienie. Ja przynajmniej ściągałem te płyty zawsze za pośrednictwem zaprzyjaźnionych sklepów. Iza prosi o utwór, który zaczyna się od słów: 'Waiting for the night'. Cóż, utwór nazywa się: 'Love Me to the End' i wydaje mi się, że przy takim szekspirowskim, 'romeo-juliowatym' nastroju i w taki wieczór ten utwór będzie jak najbardziej na miejscu.
28. -
Deine Lakaien - Love Me To The End
29. - Stephen Warbeck - Shakespeare in Love
30. - Komentarz Tomasza
Stephen Warbeck i kolejny fragment muzyki do 'Zakochanego Szekspira'. A skoro jesteśmy przy temacie Romea i Julii, to muszę Państwu się pochwalić, że latem przywiozłem z Londynu w zeszłym roku płytę z muzyką Nino Roty do chyba najpiękniejszej ekranizacji tego wspaniałego dramatu - tragedii - Szekspira 'Romeo i Julia'. Ekranizacji tej dokonał w latach 60-tych Franco Zeffirelli, a muzyka jest naprawdę oszałamiająca. I teraz fragmentem muszę się z Państwem podzielić. To będzie fragment śpiewany przez Glena Westona.
31. - Glen Weston - Romeo and Juliet -
Romeo and Juliet (1968) - muzyka do filmu
32. - Komentarz Tomasza
Przy tej muzyce od razu człowiek sięga do kieszeni po chusteczkę. To był Glen Weston i wokalna interpretacja miłosnego tematu skomponowanego przez Nino Rotę do filmu Franca Zeffirelliego 'Romeo i Julia' z lat 60-tych. I skoro jesteśmy jeszcze przy tym temacie. Najsłynniejsza suita baletowa z 'Romea i Julii' Prokofiev`a, Keith Emerson wykona motyw przewodni.
33. - Sergei Prokofiev & Keith Emerson - Suite from Romeo and Juliet
34. - Komentarz Tomasza
Keith Emerson i jego interpretacja tematu z suity Prokofiev`a 'Romeo i Julia'. Proszę Państwa i w ten sposób dotarliśmy do 'magnum opus' tej naszej godziny, co bynajmniej nie znaczy, że to już tak zupełnie koniec, bo jeszcze taka mała [koda] będzie, po godzinie drugiej. Ale teraz będzie utwór, którego... zawsze, albo prawie zawsze słuchamy w kwietniu. Zeszłego roku nie słuchaliśmy, no bo zrobiłem sobie, jak Państwo wiedzą urlop, bliżej nie określony i trwał on jak Państwo również wiedzą do mniej więcej połowy sierpnia. Koncert grupy 'The Rolling Stones' w Polsce zdecydowanie sprowadził mnie na ziemię i kazał tutaj przybyć, do trójkowego studia, żeby spotykać się z Państwem co dwa tygodnie. Tak więc od dzisiaj też spotkamy się za dwa tygodnie, a za tydzień będzie Piotr Kosiński. Ale nie o tym chciałem mówić, grupa 'Depp Purple' nagrała kiedyś przepiękny kilkunasto minutowy utwór 'Kwiecień'. Wiadomo, że ten właśnie a nie inny utwór powinien teraz zabrzmieć, tym bardziej, że oddaje on w 100 procentach chyba mieszankę tych wszystkich nastrojów, z którymi już przez ostatnie kilkadziesiąt minut mieliśmy do czynienia.
35. - Deep Purple - April
36. - Komentarz Tomasza
'Deep Purple' i 'April', czyli 'Kwiecień'. Szkoda, że... że ten utwór się tak wycisza, mógłby jeszcze trwać, trwać i trwać... Ale tymczasem minęła godzina druga więc czas na serwis trójki.
37. - Komentarz Tomasza
(???)Przypominam że Colin Bass w Krakowie w 'Kino-teatrze' Polskiej Telewizji Kablowej, dawnym 'Związkowcu', w poniedziałek w kinie 'Grunwald' w Poznaniu. A 13-ego, we wtorek w trójce. To co, idziemy na koncert?
38. - Colin Bass - Holding Out My Hand
39. - Komentarz Tomasza
To był Colin Bass i 'Holding Out My Hand To You'. Te kwietniowe klimaty Szekspirowskie, są równie piękne co smutne, a ja już dawno obiecałem sobie i Państwu, że więcej smucić się tutaj nie będziemy, a jeśli to tylko tak przejściowo. Zatem teraz promyczek radości, zanim przejdziemy do naszego Nieznanego Kanonu Rocka, w którym będzie naprawdę piękna płyta, też bardzo nastrojowa, bardzo piękna. Pete Sinfield 'Still'. Suita 'Planety' Gustava Holsta była zawsze źródłem inspiracji dla rockowych muzyków i 25 lat temu, niejaki Manfred Mann wziął na warsztat kilka tematów, między innymi motyw Jupitera. Oto więc, żeby nam było weselej, 'Joy Bringer' albo inaczej Jupiter, Jowisz, który niesie radość.
40. - Manfred Mann's Earth Band - Joy Bringer
41. - Komentarz Tomasza
Manfred Mann i jego Ziemska Orkiestra, 'Earth Band' i 'Joy Bringer'. Piękny, piękny, piękny przebój z końca 1973 roku. I od razu zrobiło się weselej i możemy przystąpić do naszego Nieznanego Kanonu Rocka, przypomnę tylko wcześniej, że kiedy już zacznie się muzyka, będę do Państwa dyspozycji. Mogą Państwo do mnie dzwonić, numer 645-22-33. Mogą Państwo mnie tutaj... nie wiem - chwalić, krytykować, robić ze mną wszystko, byleby przez telefon. A teraz Pete Sinfield, człowiek który w latach siedemdziesiątych przede wszystkim zasłynął jako jeden z głównych tekściarzy rockowych i pomysłodawca 'The King Crimson', którego to zespołu był wraz z Robertem Frippem współwłaścicielem, aż do płyty 'Islands', kiedy to drogi obydwu panów się rozeszły. Jak widać, z Robertem Frippem nie można współpracować zbyt długo. Pete Sinfield później został producentem, wyprodukował pierwszy album grupy 'Roxi Music' i jak sam napisał w takiej notce, na okładce swojej płyty, pomyślał, że skoro oni potrafią, to on też mógłby śpiewać i zrealizował ze swoimi przyjaciółmi - których lista jest imponująca - bardzo piękny, taki kameralny - poza kilkoma bardziej dynamicznymi utworami - bardzo kameralny album 'Still'. Płyta ukazała się w 1973 roku i przeszła zupełnie nie zauważona, chociaż kilka utworów w Programie trzecim się pojawiło, ale tak ogólnie rzecz biorąc, wśród sympatyków muzyki rockowej, ten album znany był naprawdę nielicznym. I wydaje mi się, że przypomnienie go to właściwie mój obowiązek. Bo Pete Sinfield znany jest jako tekściarz, jako poeta, a nikt nie wie, że także próbował śpiewać albo tak melorecytować swoje wiersze i naprawdę nieźle mu to wychodziło. Płyta czekała na kompaktowe wznowienie bardzo wiele lat, dopiero w 1993 roku, 20 lat po swojej premierze ukazała się wzbogacona o dwa utwory, których dzisiaj akurat nie posłuchamy - bo przyjąłem sobie taką zasadę, żeby przypominać Państwu płyty w ich oryginalnym kształcie. Tak jak ukazały się wiele, wiele lat temu. Te dwa utwory powstały w ramach przygotowywania następnego albumu Sinfielda, do którego wydania niestety nigdy nie doszło. Ale za to otrzymaliśmy jedną tylko płytę i może to i lepiej, mamy jedną, taką wspaniałą, niepowtarzalną. Na kompakcie te utwory przemieszano, ale ja je Państwu odtworzę w takiej kolejności, w jakiej oryginalnie były na płycie. Zaczniemy od 'The Song of the Sea Goat' czyli od 'Pieśni morskiego kozła'. Później 'Under the Sky' czyli 'Pod niebem'. Potem trochę jakby w stylu country tak balladka 'Will It Be You'. Później trochę dynamiczny utwór 'Wholefood Boogie'. I przepiękny tytułowy 'Still' - w którym Pete Sinfield recytuje, a Greg Lake śpiewa. Utwór chwytający za serce, absolutnie powalający. Później 'Envelopes of Yesterday' - od tego utworu zaczynała się strona druga - czyli 'Koperty wczorajsze', z wczorajszego dnia, koperty z wczorajszych listów. 'The Piper' czyli 'Kobziarz'. 'A House of Hopes and Dreams' 'Dom nadziei i marzeń'. I na zakończenie 'The Night People' czyli 'Nocni ludzie'. To utwór, który myślę, że można zadedykować nam wszystkim którzy w nocy siedzimy i słuchamy Programu trzeciego. Przed Państwem Pete Sinfield, Nieznany Kanon Rocka - płyta 'Still'.
42. - Pete Sinfield - The Song of the Sea Goat
43. - Pete Sinfield - Under the Sky
44. - Pete Sinfield - Will It Be You
45. - Pete Sinfield - Wholefood Boogie
46. - Pete Sinfield - Still
47. - Pete Sinfield - Envelopes of Yesterday
48. - Pete Sinfield - The Piper
49. - Pete Sinfield - A House of Hopes and Dreams
50. - Pete Sinfield - The Night People
51. - Komentarz Tomasza
Pete Sinfield i 'Still'. Płyta wydana w 1973 roku. Płyta moim zdaniem niedoceniona, zapomniana i wznowiona na kompakcie w 1993 pod tytułem 'Stillusion' dlatego ,że album drugi miał się nazywać 'Illusion' ale nigdy do jego nagrania w całości niestety nie doszło, jak już Państwu mówiłem, tylko dwie piosenki zostały zarejestrowane i album 'Still' na kompakcie został o nie wzbogacony. No ale jak już powiedziałem też wcześniej, zasada nasza jest taka, że w Nieznanym Kanonie Rocka przypominamy płyty w ich oryginalnym kształcie, więc jeśli na kompaktach są jakieś dołożone utwory, no to te utwory może kiedy indziej. Przypomnę tytuły. - 'The Song of the Sea Goat' czyli 'Pieśń morskiego kozła', 'Under the Sky' - 'Pod niebem', 'Will It Be You' - 'Czy to będziesz ty', 'Wholefood Boogie' czyli 'Boogie... takiego całkowitego odżywiania się', później 'Still' czyli 'Wciąż' - ta najpiękniejsza kompozycja a moment w którym odzywa się Greg Lake to sprawia, że chyba ciarki nam przebiegają gdzieś po krzyżu, potem 'Envelopes of Yesterday' czyli 'Koperty z wczorajszych listów', 'The Piper' - 'Kobziarz', 'A House of Hopes and Dreams' - 'Dom nadziei i marzeń' i na zakończenie 'The Night People' - 'Nocni ludzie'. Pete Sinfield śpiewał, grał na gitarze i syntezatorze, jest również autorem wszystkich tekstów. Natomiast wśród wielu, wielu gości, myślę, że wymienię Państwu tylko tych najważniejszych i zrobię to z pewnych powodów. Mianowicie nie mam lupy przy sobie, jest tu trochę mroczno i nie jestem w stanie odczytać tych malutkich literek, więc nie będę się silił, na to żeby Państwu powiedzieć, kto na czym grał. Wymienię tych najważniejszych artystów, których znamy, którzy brali udział w zrealizowaniu tej płyty - a więc Greg Lake oczywiście, między innymi, Mel Collins, Robin Miller, Keith Tippet, John Wetton, Ian Wallace i Brian Flowers. To Ci najważniejsi, ale jest ich jeszcze bardzo, bardzo wielu. Pete Sinfield 'Still', płyta oryginalnie wydana przez firmę 'Manticor', przez prywatną firmę zespołu 'Emerson, Lake And Palmer', z którym później Sinfield nawiązał współpracę i pisał teksty na płytę 'Brain Salad Surgery'. Nie wiem, co będzie za dwa tygodnie w naszym Nieznanym Kanonie Rocka, może... Mike Batt? A może coś innego, to też zależy od Państwa, przypominam, że mogą Państwo głosować na te płyty, których spore fragmenty pojawiały się wcześniej i też myślę, że za dwa tygodnie znowu zacznę je przypominać. Teraz natomiast mam dla Państwa coś, co również ostatnio niezmiernie mnie ucieszyło. Bo czekałem długo na wznowienie kompaktowe kolejnych albumów amerykańskiego zespołu 'Bloodrock', słuchaliśmy dwóch pierwszych płyt wydanych przez firmę 'Repertuar' jeszcze w 1995 roku i potem długo nic.I teraz w Ameryce, ukazały się album trzeci, czwarty i płyta koncertowa. I dzisiaj z tych dwóch studyjnych, trzeciej i czwartej najpiękniejsze fragmenty - a koncertową zostawimy sobie na następny raz. 'Bloodrock' to taki amerykański 'Deep Purple', chociaż to... porównanie właściwie najbardziej nawiązuje do brzmienia organów Hammonda - na których gra tutaj niejaki Steve Hill, bardzo podobnie gra do Johna Lorda - i jest to też zespół rockowy, który takimi właśnie klimatami bardzo organowymi, wzbogacał swoje utwory i te utwory, szczególnie rozbudowane kompozycje wydaje mi się zasługują na największą uwagę. W pierwszej kolejności płyta 'Bloodrock 3'. Jacek Leśniewski powiedział, że to jego ukochany album grupy 'Bloodrock' i jestem skłonny prawie się z nim zgodzić, gdyby nie to, że moją ukochaną płytą zawsze będzie i pozostanie Dwójka - bo tam jest 'D.O.A'. Ale za chwilę, między innymi usłyszą Państwo drugi, taki super, super największy utwór 'Bloodrock', który nazywa się 'Breach Of Lease' czyli 'Zerwanie umowy dzierżawnej', 'Zerwanie umowy wynajmu', nie wiem, tak to chyba należy rozumieć. Ale wcześniej zaczniemy od przebojowej 'Jessica', później 'Whiskey Vengeange' czyli taka 'Alkoholowa, wódkowa zemsta' później 'Breach Of Lease' właśnie i na zakończenie 'A Certain Kind'. Cztery utwory z trzeciego albumu grupy 'Bloodrock'.
52. - Bloodrock - Jessica
53. - Bloodrock - Whiskey Vengeange
54. - Bloodrock - Breach Of Lease
55. - Bloodrock - A Certain Kind
56. - Komentarz Tomasza
Amerykańska grupa 'Bloodrock' czyli 'Krwawa skała'. Muzyka z płyty trzeciej, wydanej w 1971 roku, która właśnie doczekała się - nareszcie - wznowienia kompaktowego. Strasznie mnie to cieszy, bo pamiętam utwór 'Jessica', to był jeden z ulubionych utworów mojego ojca. Miał go nagrany na takiej taśmie ze swoimi super, super utworami. Między innymi tam było 'Epitafium', 'Feniks' grupy 'Wishbone Ash' i właśnie 'Jessica'. Później 'Whiskey Vengeange' czyli 'Zemsta alkoholowa', 'Zemsta wódkowa'. 'Breach Of Lease' - jeden z największych, najwspanialszych utworów 'Bloodrock' - czyli 'Zerwanie umowy'. I 'A Certain Kind' czyli 'Pewien rodzaj', 'Pewien gatunek'. Bardzo ładny, nastrojowy utwór.
Jim Rutledge śpiew, Lee Pickens gitara, Nick Taylor gitara rytmiczna, śpiew, Ed Grundy gitara rytmiczna i śpiew, Steve Hill instrumenty klawiszowe. Rick Cobb instrumenty perkusyjne. Szefem i menadżerem i producentem pierwszych płyt 'Bloodrock' był niejaki Terry Knight, który także odpowiedzialny był w tym samym czasie za promowanie innej, słynnej amerykańskiej grupy - 'Grand Funk Railroad'. Ale właśnie po albumie trzecim, muzycy 'Bloodrock' opuścili Knighta i również odszedł od niego zespół 'Grand Funk'. Trudno powiedzieć dlaczego... Może był to troszkę despotyczny producent.
Płyta czwarta, pod tytułem 'U.S.A' ukazała się w roku 1972 i już nie była tak dobra w całości ale zawierała dwa, naprawdę wspaniałe utwory, które teraz zabrzmią: pierwszy nazywa się 'Hangman`s Dance' czyli 'Taniec kata' a drugi 'Magic Man' - 'Czarnoksiężnik'.

57. - Bloodrock - Hangman's Dance
58. - Bloodrock - Magic Man
59. - Komentarz Tomasza
Amerykańska grupa 'Bloodrock' z płyty 'U.S.A' - czwartego albumu z 1972 roku: 'Hangman`s Dance' i przed chwilą 'Magic Man'. Myślę, że za dwa tygodnie spore fragmenty albumu 'Bloodrock live'. Jednej z tych koncertowych płyt rockowych z lat 70-tych, których po prostu nie można pominąć i które powinny znaleźć się w Kanonie.
A teraz coś z ostatniej chwili, coś bardzo nowego. Państwo już na pewno znają tę płytę od początku do końca i od końca do początku, bo Piotr Kosiński jest nią zachwycony - ale mnie się też podoba. 'Porcupine Tree' 'Stupid Dream' czyli 'Głupi sen'. Ja nie życzę Państwu głupich snów, wręcz przeciwnie, życzę bardzo przyjemnych i takich żeby naprawdę, naprawdę były miłe i myślę, że muzyka zespołu 'Porcupine Tree' w tym Państwu pomoże. Mnie zresztą też, bo wkrótce po tym, jak pożegnamy się o czwartej, ja również pójdę w objęcia Morfeusza, a więc 'Even Less', 'A Smart Kid' i 'Stop Swimming'. Trzy utwory z najnowszej, dopiero co wydanej płyty grupy 'Porcupine Tree' 'Stupid Dream'.

60. - Porcupine Tree - Even Less
61. - Porcupine Tree - A Smart Kid
62. - Porcupine Tree - Stop Swimming
63. - Komentarz Tomasza i Romana Dziewońskiego
TB -
Grupa 'Porcupine Tree' i to były 3 fragmenty najnowszej płyty 'Stupid Dream' którymi żegnam już Państwa, zapraszając raz jeszcze na koncerty Colina Bassa, a szczególnie na koncert trójkowy, który odbędzie się we wtorek o godzinie 18 - tutaj na ulicy Myśliwieckiej, a my spotkamy się za dwa tygodnie, za tydzień Piotr Kosiński, a teraz już witam w studiu Romana Dziewońskiego.

RD -
Witam Cię Tomaszu, trójka pod Księżycem przez najbliższe dwie godziny, minuta już po godzinie czwartej. A ponieważ uwielbiam wszelkich szaleńców, dziś postanowiłem nieco w tej godzinie odejść, na kilka minut najbliższych przynajmniej od jazzu i swingu, który się tu zawsze pojawia. A jak powiedziałem szaleńców i takich bożych postrzeleńców uwielbiam, patrzę na Tomasza kątem oka, wszystko się zgadza.


TB -
Wolę się nie odzywać na wszelki wypadek

RD -
Na wszelki wypadek, ale odezwał się...

TB -
(śmiech)

RD -
... sami Państwo rozumieją, to była kropka nad i. A jeżeli myślą Państwo, że z niektórych bardzo znanych kompozycji niczego już się nie wydobyć nie da, niczego od siebie powiedzieć nie można. To przy całej masie produkcji różnych dziwnych... hmm ... uznających się, za znakomitych muzyków facetów, myślę, że to nagranie Państwa przekona, że Ci Boży postrzeleńcy jeszcze istnieją. Po niektórych co prawda pozostały już tylko nagrania. Nie wiem, czy Państwo znają taki utwór, 'Stairway To Heaven'... znasz?

TB -
Oczywiście!

RD -
A słyszałeś, jak gra go Zappa?

TB -
Nie. Słyszałem, jak śpiewa go Justin Hayward, ale nie słyszałem Zappy.

RD -
To posłuchasz, Franciszka Zappy.
64. - Frank Zappa - Stairway to Heaven

 

Utwory z audycji znajdziesz na płytach:

Closterkeller - Graphite
Closterkeller -
Pastel
Closterkeller -
Fin de Siecle
Colin Bass -
An Outcast Of The Islands (COLIN BASS)
Deine Lakaien -
Dark star
Deine Lakaien -
2nd star
Deine Lakaien -
Dark star tour - live '92
Closterkeller -
Graphite (wersja angielska)
Led Zeppelin -
Presence
Deine Lakaien -
Acoustic (live)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
095 Rodzaje audycji radiowych Iid 8133
5.AUDYCJE RADIOWE, AUDYCJA RADIOWA Z OKAZJI POZNAŃSKIEGO CZERWCA 1956, AUDYCJA RADIOWA Z OKAZJI
Dobronocka 2010 Hotfile, AUDYCJE RADIOWE, ROZWÓJ OSOBISTY, dobronocka
5.AUDYCJE RADIOWE, 10 GRUDNIA DNIEM PRAW CZŁOWIEKA, 10 grudnia - Dzień Praw Człowieka
5.AUDYCJE RADIOWE, POWSTANIE WĘGIERSKIE 1956 ROKU, Powstanie węgierskie 1956
5.AUDYCJE RADIOWE, AUDYCJI RADIOWEJ Z OKAZJI ZBRODNII KATYŃSKIEJ, mgr Marek Biesiada
5.AUDYCJE RADIOWE, AUDYCJI RADIOWEJ Z OKAZJI ZBRODNII KATYŃSKIEJ, mgr Marek Biesiada
Dobronocka 2007 Hotfile, AUDYCJE RADIOWE, ROZWÓJ OSOBISTY, dobronocka
Dobronocka 2008 Hotfile, AUDYCJE RADIOWE, ROZWÓJ OSOBISTY, dobronocka
Audycja radiowa, scenariusze
Dobronocka 2009 Hotfile, AUDYCJE RADIOWE, ROZWÓJ OSOBISTY, dobronocka
Zapoznaj się z różnymi rodzajami audycji radiowych, media w edukacji
096 Rodzaje audycji radiowych IIid 8138
Opis audycji radiowej
5.AUDYCJE RADIOWE, STAN WOJENNY, STAN WOJENNY - 13 GRUDNIA 1981 R
5.AUDYCJE RADIOWE, SCENARIUSZE AUDYCJI RADIOWYCH, ZESPÓŁ SZKOLNO-GIMNAZJALNY NR 3
5.AUDYCJE RADIOWE, Audycja - poznański czerwiec 1956 r., mgr Marek Biesiada
5.AUDYCJE RADIOWE, ŚWIATOWY DZIEŃ PAMIĘCI OFIAR KATYNIA, AUDYCJA Z OKAZJI
5.AUDYCJE RADIOWE, POLSKIE PAŃSTWO PODZIEMNE 1939, Polskie Państwo Podziemne 1939-1945

więcej podobnych podstron