Kawały-JAS, 🎬 Video@@


Wchodzi Jaś do łazienki, gdzie kąpie się mamusia:

Spoglądając na jej wzgórek pyta:

- Mamusiu co to jest?

- Szczoteczka odpowiada mama.

Jaś na to:

- Eee tatuś ma lepszą, bo na patyku.

Mama:

- A skąd wiesz?

Jaś na to:

- Widziałem jak tata sąsiadce zęby czyścił.

W mieście otwarli dom publiczny. Jasio przychodzi do taty i pyta się go:

-Tato, a co robią w tym domu publicznym?

Tato speszony próbuje wymigać się od odpowiedzi mówiąc:

-To taki dom gdzie robią dobrze za pieniądze.

Jasiu zapamiętał, a za dwa dni dostał od mamy pieniądze. I tak sobie myśli "Hm... Pójdę do tego domu, i zobaczę jak tam dobrze robią".

Poszedł, zadzwonił, otwarła mu panna lekkich obyczajów i pyta się:

-Czego szukasz chłopczyku?

-Tatuś mi powiedział ze tu robią dobrze za pieniądze i ja też bym chciał.

Kobieta zaprowadziła go do kuchni, posmarowała 3 kromki nutellą, Jasiu zjadł, podziękował i wróciła do domu. W domu rodzice się go pytają:

-Jasiu, gdzie byłeś?

-W tym domu publicznym

-Co???? Co ty tam robiłeś????

-Tatuś przecież powiedział mi ze tam robią dobrze za pieniądze to poszedłem. Dwie zmogłem, ale trzecia to już tylko wylizałem.

Jasiu zawsze odzywał się brzydko i wyzywał koleżanki. Pewnego dnia zanim jeszcze Jasiu przyszedł pani mówi do dziewczynek:

- Jeżeli Jasiu was obrazi, lub powie coś nieprzyzwoitego to wszystkie wyjdźcie z sali.

Po kilku minutach wpada Jasiu i krzyczy:

-Ej! Burdel budują za rogiem!!!

Wszystkie dziewczynki wychodzą z klasy a Jasiu na to:

-Gdzie, ku...wy, dopiero fundamenty kładą!

Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy:

- Sieeeeema!

Widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:

- Jasiu, natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy.

Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy:

- Haaaaa! K...wo, nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!

Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś:

- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.

- No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.

- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla - przyjmuje wyzwanie Jaś.

- A z trzema ptakami?

- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił pawia.

- A z czterema ptakami, cwaniaczku?

- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.

- A z pięcioma ptakami ?

- Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.

Przychodzi mały Jasio do apteki i mówi do aptekarza:

- Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!

Aptekarz się zdenerwował i reprymenduje Jasia:

- Po pierwsze - to o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos,

- Po drugie - to nie jest dla dzieci,

- Po trzecie - niech ojciec sobie sam przyjdzie,

- Po czwarte - są tego różne rozmiary.

Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:

- Po pierwsze - w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie,

- Po drugie - to nie jest "nie dla dzieci", tylko przeciwko dzieciom,

- Po trzecie - to nie dla ojca, tylko dla mamy,

- Po czwarte - mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary

Nauczycielka pyta Tomka:

- Zrobiłeś zadanie?

- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...

- Siadaj, dwója! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?

- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...

- Siadaj, dwója! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie?

- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!

- Ty mnie tutaj swoim bratem nie strasz! Siadaj, trója.

Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".

Jaś napisał w wypracowaniu:

"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..."

Jasiu pyta się ojca:

-Tato, ile kilometrów ma Nil?

- Nie wiem.

- A kto to był Jan Henryk Dąbrowski?

- Nie wiem.

- A stolicą jakiego państwa jest Madryt?

- Jasiu nie męcz tatusia - prosi matka.

- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał, to niczego się nie dowie.

Na lekcji religii:

- Kto z was, chciałby iść o nieba?

Wszystkie dzieci podnoszą ręce do góry. Tylko Jaś siedzi bez ruchu.

- A ty, mój chłopcze - pyta ksiądz - nie chcesz iść do nieba?

- Chcę i to bardzo, ale obiecałem tacie, że po lekcjach szybko wrócę do domu!

Pani pyta dzieci, na czym śpią ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadają różnie; jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd.

- A u was w domu Jasiu? - Pyta pani.

- Jasiu: no, ja to proszę pani śpię na materacu, ale moi rodzice to chyba na sznurku... - Jak to na sznurku? - Dziwi się pani.

- Dokładnie nie wiem - mówi Jasio - Ale słyszałem rano jak mamusia mówiła do tatusia: "stary, spuszczaj się szybciej, bo nie zdążysz do roboty".

Jaś nie lubił jak Małgosia często biegała po polu. Pewnego dnia miał już tego dość i powiedział jej że tu lata bocian, który wydziobuje mózgi. Małgosia się przestraszyła i przestała biegać po polu. Minął tydzień i dziewczynce znudziło się siedzenie w domu więc postanowiła pobiec na pole. Biegała, biegała aż tu nagle zobaczyła bociana. Przestraszyła się i w obawie o swój mózg schowała głowę w snopek siana. stała w spódnicy no ale nie miała na sobie majtek. W tym momencie przechodził Jaś i zobaczywszy goły tyłek nie mógł się pohamować i zaczął Małgosię ... od tyłu. Małgosia wiele nie myśląc krzyknęła: A DZIÓB DZIÓB GŁUPI BOCIANIE! DO GŁOWY I TAK JESZCZE DALEKO;)))

Jedzie Jasiu chodnikiem i mówi:

- Lowelku stój.

Później ...

- Lowelku jedź.

Zatrzymuje się na przejściu. Wtedy jakaś baba słyszy jego wadę wymowy.

-Taki duży chłopczyk i nie umie wypowiedzieć "r".

- Spier****** Stara Kur**, a ty lowelku jedź.

Jasiu na lekcji religii mówi.

- Proszę pani czy bóg jest wszędzie.

- Oczywiście, że tak.

- A w mojej kuchni.

- Też.

- A w moim pokoju.

- Też.

- A w mojej piwnicy.

- Też.

-A wcale, że nie bo ja nie mam piwnicy.

Jasio wszedł do ciemni fotograficznej i zaczyna wrzeszczeć.

- Czemu tak krzyczysz? - pyta mama.

- Wywołuję zdjęcia!

Jasio przychodzi po dwudniowej nieobecności w szkole a pani pyta:

- Jasiu dlaczego wczoraj nie byłeś w szkole?

- Musiałem prowadzić krowę do byka!

- A nie mógł tego zrobić ojciec?

- Nie proszę pani, to musiał zrobić byk!

Zapłakany Jasiu przychodzi do domu. Matka pyta co się stało, a Jasiu na to:

- Spóźniłem się do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo!

Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie. Mama:

- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!

Nauczycielka zwraca się do uczniów:

- Pamiętajcie dzieci, zawsze trzeba słuchać rodziców!

- To ja mam problem - mówi Jasio - moja mama śpiewa w zespole disco polo!

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:

- Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!

- To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.

Idą na róg, policjant stoi. Mama pokazuje na Jasia:

- Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!

- Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!

Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:

- Skąd masz te jabłka?

Na to Jasiu:

- Od sąsiada.

- A on wie o tym? - pyta mama.

- No pewnie, przecież mnie gonił!

Na lekcji biologii pani pyta się Jasia:

- Co to jest?

- Szkielet.

- Czego?

- Zwierzęcia.

- Ale jakiego?!

- Nieżywego!

- Mamo a tata mnie zbił dwa razy!!!

- A czemu aż dwa?

- Bo raz jak mu pokazałem świadectwo, a drugi jak zobaczył, że to jego...

Jaś i Małgosia idąc przez las zgrzeszyli. Pobożny Jaś postanowił, że pójdą do najbliższego kościoła wyspowiadać się z grzechu.

- Proszę księdza zgrzeszyłem z Małgosią - wyznaje Jaś.

- Proszę księdza zgrzeszyłam z Jasiem dwa razy - mówi Małgosia.

- Jak to - mówi ksiądz - Jaś powiedział, że jeden raz?

- On zapomniał proszę księdza, że jeszcze będziemy wracać przez ten las...

W parku na ławce siedzi Jasio, a obok niego siedzi kobieta w ciąży. W pewnym momencie Jasio nie wytrzymuje i pyta kobietę:

- Co tam pani ma?

- Dzidziusia.

- A kocha je pani?

- Oczywiście.

- To dlaczego je pani zjadła?

Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i mówi:

- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!

- Jeszcze tylko wpie..ol i wakacje!!

Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:

"Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! To słabe, dobre, chorowite i delikatne dziecko!! My sami nigdy go nie bijemy! Chyba, że w obronie

własnej..."

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 293 | Oceń:

Pani na biologii opowiada dzieciom o jadowitych wężach. Jasio wtrąca:

- A mój sąsiad ma takiego!

- Jasiu, to chyba niemożliwe. Czy on ma kobrę? Węża koralowego? Grzechotnika?

- Dokładnie to nie wiem, ale jak ugryzł moja siostrę, to puchła 9 miesięcy.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 312 | Oceń:

- Jasiu, odmień przez przypadki rzeczownik "kot". - prosi pani.

Jasiu odmienia:

- Mianownik - kto? co? - kot.

- Dopełniacz - kogo? czego? - kota.

- Celownik - komu? czemu? - kotu.

...

- Wołacz - kici, kici!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 309 | Oceń:

Jasiu - pyta się pani - biorąc pod uwagę twoje lenistwo, jakim zwierzęciem chciałbyś być?

- Wężem.

- A dlaczego?

- Bo leże i idę...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 303 | Oceń:

Nauczyciel wyjaśnia na lekcji:

- Ciepło sprawia, że rzeczy zwiększają swoją objętość, zimno - że się kurczą. Możecie podać jakieś przykłady? Jacio:

- Wakacje są dłuższe od ferii zimowych!

Jasio do koleżanki z klasy:

- Słuchaj, odmienna płeć to ty, czy ja?

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 296 | Oceń:

Ciekawy Jaś pyta mamę:

- Mamo, skąd się wziąłem?

- No wiesz... bocian cię przyniósł!

- Nie rozumiemy się, bocian był dystrybutorem, a ja pytam kto jest producentem?!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 318 | Oceń:

Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane pięknie na półkach.

- Co robisz Jasiu? - pyta wychowawczyni.

- Bawię się.

- W co?! - dopytuje pani.

- W "kurwa mać, gdzie są kluczyki do samochodu?!"

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 338 | Oceń:

Pani pyta się dzieci, kim chcą zostać, gdy dorosą. Dzieci odpowiadają różnie: strażakiem, pielegniarką, żołnierzem. Mały Jasiu mówi:

- A ja chcę być rockersem.

Pani na to:

- Tak Jasiu? A co robi rockers?

- No jak to co? Jeździ na motorze, pije piwo i zabawia się z panienkami.

Pani zgorszona, próbuje mu wytłumaczyć, że jazda na motorze jest niebezpieczna, on jest jeszcze mały itp. itd. Na to Jaś:

- No na razie jestem małym rockersem i jest mi dobrze!

Pani:

- A co robi mały rockers?

- Jak to co? Jeździ na rowerze, pije mleko i się onanizuje.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 356 | Oceń:

Jasiu wrócił ze szkoły ze świadectwem, ojciec patrzy - same pały, tylko z muzyki 5...

- ...że Ci się kurwa jeszcze śpiewać chciało...

Sprawa w sądzie. 13 letni Jasiu jest podejrzany o gwałt na dojrzałej 30 letniej kobiecie. Adwokatka mówi do sędziego:

- Wysoki sądzie! To jest fizycznie nie możliwe, żeby taki mały chłopiec zgwałcił tak dojrzałą kobietę!

Sędzia:

- Proszę mi tu nie wygłaszać żadnych pseudonaukowych teorii. W sądzie liczą się dowody!

Adwokatka podchodzi więc do Jasia, zdejmuje mu spodnie i bierze jego penisa w rękę ze słowami:

- Czy to maleństwo było by w stanie dokonać gwałtu??!!

A Jasiu do niej:

- Niech pani go puści bo przegramy sprawę...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 301 | Oceń:

Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:

- Ja udźwignę 2!

Pani pyta:

- A w jaki sposób?

- Po jednym w każdej ręce...

Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczonoa pyta:

- Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?

- No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...

- Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!

Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:

- Dwa pod ręce i Henia na dzidę.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 352 | Oceń:

Nauczycielka pyta Grzesia:

- Zrobiłeś zadanie?!

- Proszę pani, mamusia zachorowała i musiałem wszystko w domu robić...

- Siadaj, pała! A ty Witku, zrobiłeś zadanie?

- Ja proszę pani musiałem ojcu pomagać w polu...

- Siadaj, pała! A ty Jasiu, zrobiłeś zadanie??

- Jakie zadanie, proszę pani, mój brat wyszedł z więzienia, taka balanga była, że szkoda gadać!

- Ty mnie tu bratem nie strasz! Siadaj, trója!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 354 | Oceń:

Pani zwraca się na lekcji geografii:

- Jasiu, pokaż Włochy.

- Alaskę też?

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 355 | Oceń:

Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest:

- Co to znaczy "robić loda"?

Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde "trudne" pytanie, spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:

- Widzisz "robić loda" to brać penisa do buzi.

Na to ojciec:

- Jakie brać... dawać! Syna przecież mamy!

Nauczyciel do Jasia:

- Jakie znasz środki piorące?

- Pasek mojego taty...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 309 | Oceń:

- Jasiu opowiedz co wiesz o Puszkinie.

- Fuszkin największym poetą ruskim był...

- Nie Fuszkin, tylko Puszkin Jasiu! Mów dalej...

- Fuszkin pochodził z bogatej...

- Nie Fuszkin tylko Puszkin Janku!!!

- Stasek! Co ta kurwa nie widzi, że na przedzie nie mam dwóch zębów?!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 347 | Oceń:

Pani na lekcji biologii pyta dzieci jakie widziały jajka?

Jasio się zgłasza i mówi:

- Ja widziałem, czarne!

- Gdzie? - pyta zdziwiona nauczycielka.

- U murzynów na plaży w Afryce!

- Dwa! - i wpisuje mu ocenę do dziennika.

- Dwa, były dwa.

- Pała! - i też wpisuje do dziennika.

- Pała też była - mówi Jaś.

- Jutro przyjdziesz z tatą na lekcję. Tata ci pokaże!!!

- Tata mi nie pokaże bo ma białe.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 364 | Oceń:

Poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie. Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:

- Jak masz na imię?

- Jasiu...

- A więc Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?

- Nie...

- A czy ty jesteś tułowiem krowy?

- Nie...

- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa!!! Hahaha! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).

Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:

- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku!

- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się ze mnie śmiał.

- Nie martw się Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.

No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jasio i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy. Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia i pyta:

- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?

Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty:

- Spierdalaj!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 325 | Oceń:

- Jeśli na stole będą 4 muchy, jedną zabiję, to ile zostanie? - pyta profesor Jasia?

- Tylko ta jedna panie profesorze...

W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie:

- Dzieci, kto wie coś o Napoleonie?

Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasio. Pani się dziwi, bo Jasio na lekcji zawsze taki spokojny, a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Pani mówi:

- No proszę Jasiu. Powiedz co wiesz o Napoleonie.

A Jasio jednym tchem:

- Najtańszy Napoleon jest w Czechach!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 311 | Oceń:

Jasio do mamy:

- Mamo, komu kroisz taki duży kawałek ciasta?

- Tobie!

- Taki mały?

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Jasio przez całą długość stołu sięga po salaterkę z salatką. Matka go strofuje:

- Języka nie masz???

- Język mam , ale za krótki...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 292 | Oceń:

Jaś chciał się kochać z Małgosią. Małgosia:

- Ależ Jasiu, dzisiaj mam okres!

- Dobry koń i w błocie pójdzie...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 356 | Oceń:

W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci - Jakie dźwięki wydaje krowa.

Małgosia podnosi rękę:

- Muuuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?

Grześ podnosi rękę:

- Miauuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?

Jasiu podnosi rękę.

- No Jasiu powiedz - zachęca pani.

- Na glebę skurwysynu, ręce na głowę, nogi szeroko i ani kurwa drgnij!!

Jasiu wraca do domu cały podrapany: ręce, twarz, nogi, więc mama się go pyta:

- Synku co się stało?

- Jechałem na rowerku i się wywróciłem.

- Ale przecież rowerek stoi w garażu i ma zepsute siodełko...

- No, ale to był rowerek pożyczony.

- I jak to się stało??

- Wjechałem na żwir i wpadłem w poślizg.

- Ale przecież dzisiaj rano widziałam, że wylali pod naszym blokiem asfalt, tam nie ma żwiru!

- No tak, ale ja wpadłem tak naprawdę w krzaki i się porysowałem.

- Kochanie przecież krzaki wycięli wczoraj wieczorem...

Na to Jasiu zrobił wkurzoną minę i krzyczy:

- Kot jest mój i będę go pierdolił kiedy mi się podoba!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 338 | Oceń:

Wraca Jasio z zakończenia roku szkolnego, a tata mówi:

- No, Jasiu pokaż świadectwo...

- Co tam świadectwo tato... - ważne, abyśmy zdrowi byli!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Nauczyciel do Jasia:

- Jasiu, ściągnij tą czapkę!

- Przecież sam pan mówił: "Żadnego ściągania na lekcji!"

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Spotyka Jasio starą nauczycielkę z liceum po latach.

- No co u ciebie słychać Jasiu, co porabiasz?

- A wie Pani, chemię wykładam.

- Niemozliwe, a gdzie Jasiu?

- W "Biedronce".

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 333 | Oceń:

Przychodzi Jasio do burdelu, ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod pachą. Podchodzi do burdelmamy i pyta:

- Czy można prosić dziewczynę z AIDS?

- Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!

- Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę.

Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji.

- No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z AIDS?

- Potrzebna!

- Powiedz to może coś się znajdzie...

- No dobra. Chodzi o to, że jak zrobię to z dziewczyną z AIDS to będę miał AIDS.

I jak wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ją odwozi to ona mu daje na tylnym siedzeniu...i on też będzie miał AIDS. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z mamusią... i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu dupy. I on też będzie miał AIDS. I O TEGO SKURWIELA MI CHODZI, BO MI ŻABĘ PRZEJECHAŁ!!!

Jasio do ojca:

- Tato, słyszałem że twój ojciec był pojebany...

- Chyba twój!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 337 | Oceń:

W szkole pani pyta dzieci co robili w wakacje, doszła do Jasia:

- A Ty Jasiu co robiłeś w wakacje?

- Nie Jasiu tylko John!

No więc co robiłeś w wakacje John?

- Ja leżałem na werandzie, jadłem śniadanie, znowu leżałem na werandzie, jadłem obiad, leżałem na werandzie, jadłem kolację, leżałem na werandzie...

- Ale to musiało być strasznie nudne? No dobrze, a Ty Małgosiu co robiłaś w wakacje?

- Nie Małgosia, tylko Weranda...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 330 | Oceń:

Jasiu na lekcji biologii pyta się pani:

- Proszę pani czy pokemony się ruchają?

- A skąd takie podejrzenia?

- Bo pani ma dziecko.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 357 | Oceń:

Jasiu pyta ojca:

- Tato, czym się różni cipa od cipki?

Ojciec nie bardzo wiedział jak wytłumaczyć to synowi ale po chwili namysłu zabrał go do pokoju, w którym spała matka. Podniósł kołdrę i mówi to Jasia:

- Widzisz, to jest cipka.

- A mogę dotknąć?

- Nie, bo się cipa obudzi.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 293 | Oceń:

Wchodzi ojciec Jasia do pokoju i pyta:

- Jasiu dlaczego owijasz tego chomika tasmą izolacyjną??

A Jaś na to:

- Żeby nie pękł jak go będę pierdolił!!

- Dziadku! - budzi dziadka Jasio.

- Co?

- Wstawajcie! Dziadku!

- Co?

- Wstawajcie, napijecie się herbaty i mnie też podacie!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 289 | Oceń:

- Tato, pomóż mi, dowiedziałem się, że moja dziewczyna jest w ciąży... - zwraca się Jasio do ojca.

- Jak nie uważałeś jak robiłeś, to teraz rób jak uważasz.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 264 | Oceń:

Jasio z kolegą stoją przed kościołem, z którego wychodzą właśnie nowożeńcy. Jasio mówi:

- Patrz jaki teraz będzie czad!

Po czym biegnie do pana młodego i woła:

- Tato, tato!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 357 | Oceń:

Koniec roku szkolnego, dzieci przyniosły pani wychowawczyni prezenty. Marysia, której mama ma kwiaciarnię przyniosła pudło. Wychowawczyni potrząsnęła i zapytała:

- Kwiaty?

- Ojej, skąd pani wie...

Kolejny był Marcinek, którego tata ma cukiernię. Wychowawczyni potrząsnęła prezentem i spytała:

- Czekoladki?

- Tak, jak pani zgadła?

Następny w kolejce był Jasio, którego tata miał sklep monopolowy. Wychowawczyni obejrzała pudełko, lekko przeciekało. Polizała i spytała:

- Wino?

- Nie...

Polizała jeszcze raz:

- Koniaczek?

- Nie... Świnka morska...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 359 | Oceń:

Późny wieczór. Rodzice przyłapali Jasia, jak wymykał się z domu z wielką latarką w dłoni.

- Dokąd to?! - pytają.

- Na randkę - przyznał Jasio.

- Ha! Jak ja chodziłem w twoim wieku na randki, to nie potrzebowałem latarki - zakpił ojciec.

- No i popatrz na co trafiłeś...

Jasio siedzi przy komputerze:

- Tato, co to znaczy "HDD format completed"?

- To znaczy, że już nie żyjesz!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 345 | Oceń:

Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jaś próbuje "obiadu" i mówi:

- Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone...

Małgosia:

- Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz,że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że wogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię??! Może ja tylko kłamię??! Może wogóle uważasz, że jak kłamię, to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić??! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem??! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam???! Mamoooo!!!! Jasiu powiedział do mnie "ty suko"!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 308 | Oceń:

Przybiega mały Jasio do domu i od progu szczęśliwy woła:

- Tato, tato! Dziś po raz pierwszy całowałem się z dziewczyną.

Tato na to:

- Tak to świetnie i co mówiła?

- Nie wiem, nie słyszałem, bo zatkała mi uszy udami.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 333 | Oceń:

Pani zadała Jasiowi wypracowanie na temat "Jakie są stosunki w mojej rodzinie". Idzie Jasio do mamy i pyta:

- Mamo czy mnie przyniósł bocian?

- Tak synku.

- I ciebie też?

- Tak synku.

- I babcię?

- Tak...

Jasio idzie do pokoju i pisze: "W mojej rodzinie od pokoleń nie było żadnych stosunków".

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 287 | Oceń:

Jasiu mówi do ojca:

- Tato. Dzisiaj przychodzi do mnie Małgosia na seks i ja nie za bardzo wiem jak się za nią zabrać.

- Spokojnie synku, pomogę ci - schowam się pod łóżko i będę ci podpowiadał przy tym pierwszym razie. Gdy przyszła Małgosia, Jasiu leżąc w łóżku pyta się szeptem ojca:

- Tato co mam robić?

- Zacznij ją powoli rozbierać.

Po chwili:

- Tato, co teraz?

- Zacznij ją dotykać.

Po 5 minutach, znowu...

- Tato, a co teraz?

- WAL JĄ !!!

Jasiu wziął zamach i z całej siły walnął ją głową.

- Tato!!! Tato!!! Ona krwawi!

- To dobrze - jest dziewicą.

Podchodzi Jasio do kolegi i mówi żeby jego mama nie zmieniała tak często szminki.

- Dlaczego pyta się kolega?

- Bo powoli zaczyna mi się robić tęcza na ch...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 276 | Oceń:

- Tato! Już nigdy nie pojdę z Tobą na sanki!!!

- Nie pierdol tylko ciągnij gówniarzu...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 345 | Oceń:

Jasio pyta się nauczyciela, czy ten lubi gęsi?

- Tak, lubię - odpowiada nauczyciel spodziewając się smakowitej łapówki.

Po kilku dniach nauczyciel pyta Jasia:

- No i co z tą gęsią?

- A nic, wyzdrowiała.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 340 | Oceń:

Mamo, mamo, widziałem dzisiaj Matkę Boską na pebanii!

- Co ty opowiadasz, chyba masz gorączkę.

- Naprawdę! Ksiądz stał z nią w drzwiach i powiedział: "Matko boska! Idź stąd bo cię jeszcze ktoś zobaczy...".

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Pani w szkole mówi:

- krowa się cieli, klacz źrebi. Dzieci podajcie jakieś inne przykłady.

Zgłosił się Jasiu:

- kura robi sobie jaja.

Pani w szkole pyta dzieci z czym kojarzy im się Unia Europejska. Dzieci podały różne odpowiedzi, nadeszła kolej na Jasia:

- Jasiu z czym kojarzy ci się Unia Europejska?

- Z owadem.

- Dlaczego???

- Bo tata powiedział, że Unia Europejska to mu koło chu... lata.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 381 | Oceń:

Przychodzi Jasiu do taty i mówi:

- Tato odbyłem swój pierwszy stosunek!

Na to tata :

- Tak i jak bylo?

Jasiu:

- Świetnie, tylko teraz przez tydzień nie będę mógł siadać bo mnie strasznie dupa boli.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Przychodzi Jasio do domu i płacze że wszyscy się śmieją, że ma duże okulary. A mama mówi:

- Ale Jasiu, wcale nie masz dużych okularów.

Po chwili przychodzi ojciec i pyta:

- Kto tu postawił te kolażówki???

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 345 | Oceń:

- Jasiu, gdzie pracuje twój ojciec? - pyta nauczycielka Jasia.

- W prostytucji.

- Ależ co ty mówisz?!

- No tak prosze pani. Zawsze rano jak wychodzi do pracy powtarza: "Idę już do tego burdelu", a mama mu odpowiada: "Żeby te kur... chociaż dobrze płaciły".

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 320 | Oceń:

- Panie dyrektorze dzwonię do pana z powodu, że Jaś Kowalski nie przyjdzie do szkoły.

- A kto mówi

- Mój tata.

Pzychodzi Jasio do domu i mówi:

- Oblałem maturę przygotuj ojca.

- Ojciec przygotowany teraz ty się przygotuj.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 291 | Oceń:

Jasio do nauczycielki:

- Czy można karać dzieci za to czego nie zrobiły?

- Oczywiście że nie!

- To ja nie zrobiłem pracy domowej.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 329 | Oceń:

Pani na lekcji pyta Jasia kim by chciał zostać w przyszłości. Jasiu odpowiada, że chciałby być profesorem od insynuacji seksualnej. Na to pani:

- Tak Jasiu... a to ciekawe? Może nam wytłumacz na czym to polega.

- Dobrze. Widzi pani te trzy kobiety jedzące lody?

- Tak.

- A więc jedna go liże, druga gryzie, a trzecia ssie. Która z nich jest mężatką?

- Ta która ssie.

- Nie, ta która ma obrączkę, a tok pani rozumowania jest właśnie wynikiem insynuacji seksualnej.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 322 | Oceń:

Na lekcji biologii pani rysuje na tablicy ogórka i pyta co to jest. Na to Jasiu odpowiada, że to chuj. Pani prosi o jakieś inne odpowiedzi, ale cała klasa mówi, że Jasiu już powiedział. Zdenerwowana nauczycielka idzie do dyrektora. Po chwili przychodzi razem z nim. Wtedy dyrektor:

- No ładnie zaczynacie! Kto tu tego chuja narysował??

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 341 | Oceń:

Na lekcji muzyki pani mówi do dzieci:

- Narysujcie obrazek związany z utworem Bethoveena.

Podchodzi do Jasia i widzi, że rysuje wielkiego penisa.

- A to co???

- Jak co? Dla Elizy.

- Mamo, mamo, ja już nie chcę braciszka!!!

- Morda, gówniarzu, będziesz jadł co Ci ugotuję!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 315 | Oceń:

Rodzice chcieli uprawiać seks. Niestety w domu był mały Jasio. Mama powiedziała mu:

- Jasiu idź na balkon i opowiadaj co widzisz, a ja z tatusiem będziemy słuchać!

Jasio wyszedł na balkon i zaczął mówić:

- O jaka ładna dzisiaj pogoda. Słonko świeci. Na dole w piaskownicy widzę moich kolegów, a na przeciwko jest blok. Na jednym z balkonów stoi jakaś mała dziewczynka. Pewnie jej rodzice też się pierdolą...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 345 | Oceń:

Pan nauczyciel pyta dzieci na lekcji:

- Co to jest rarytas?

- Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.

- No i co jescze? - zapytał klasy nauczyciel.

Karol podnosi ręke i mówi:

- Rarytas to jest czekolada.

- Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.

Jasiu podnosie rękę i mówi:

- Rarytas proszę pana, to jest dupa szesnastolatki.

Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i kazał mu przyjść na drugi dzień z ojcem. Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy i bardzo szybko pobiegł do ostatniej ławki, i usiadł bez słowa.

Podszedł do niego nauczyciel i zapytał:

- Czemu tak od razu uciekłeś do ostaniej ławki i gdzie masz ojca?!

- Tata nie przyjdzie. Powiedział, że jeżeli dla pana dupa szesnastolatki nie jest rarytasem, to jest pan pedałem i kazał mi się trzymać od pana z daleka!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Mówi Jasiu do Małgosi:

- Jaki ty masz numer buta?

- A co?

- Nic.

- 34

- A śmierdzi na 50.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Przychodzi mały Jasio do szkoły, ma całą opuchniętą i czerwoną twarz, pani się pyta:

- Co się stało Jasiu ?

- Ooossss....

- No co się stało....

- Ooooosssssaaaaa....

- Co osa?? Ugryzła cię??

- Nie, tato łopatą zabił!

Jasiek poprosił swoją Hanusię, żeby mu się oddała przed ślubem.

- Jasiu, nie oddam się bo chcę być do ślubu czysta jak lilija ... a poza tym to po dymaniu zawsze mnie głowa boli.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Zosia pyta się Jasia:

- Będziesz ze mną chodził?

- A co, sama się boisz?

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 323 | Oceń:

- Nauczycielka prosi Jasia:

- Jasiu wytrzyj tablice.

- Nie!

- Jasiu wytrzyj!

- No dobra. Ale gdzie jest szmata?

- Poszukaj gdzieś w szafce...

- Przez ten czas nauczycielka pyta się dzieci:

- Kochane dzieci co byście napisali na moim grobie gdybym umarła?

A Jasiu znalazł szmatę i mówi:

- Tu leży ta szmata!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 361 | Oceń:

Jasiu, słyszałem, że dostałeś jedynkę z historii!!! - krzyczy ojciec na Jasia.

- To wszystko przez Łokietka! - broni się Jaś.

- To po co się z gówniarzem zadajesz?!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Pani na lekcji polskiego każe dzieciom ułożyć zdanie z jedną nazwą ptaka. Zgłasza się Jasio:

- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak.

Pani mówi, że w zasadzie dobrze, i pyta kto ułoży z dwoma ptakami. Jasio nie ustępuje:

- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak i wyrżnął orła.

A może ktoś potrafi z trzema:

- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia - wyrywa się Jasio.

Pani zniesmaczona próbuje przejść dalej do prowadzenia lekcji, a ktoś inny z czterema? Jasio znowu:

- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.

I z pięcioma:

- Tata wrócił do domu nawalony jak szpak, wyrżnął orła i puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa, poczym poszedł dalej pić na sępa.

Przychodzi Jaś do szkoły wchodzi do klasy i trzaska drzwiami. Zdenerwowana pani mówi:

- Jasiu cofnij się i wejdź tak jak wchodzi twój tata!

Jasiu wychodzi i wchodzi ponownie wali w drzwi, kopie w nie butem i mówi.

- I co suki! Nie spodziewałyście się mnie!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 282 | Oceń:

Jasiu przychodzi do domu i skarży się mamie, że dzieci się z niego śmieją bo jest brzydki.

Mama jasia mówi:

- Jasiu ty wcale nie jesteś brzydki ale idź się schowaj do szafy bo zaraz goście przyjdą.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 280 | Oceń:

- Mamo, mamo wszyscy mowią, że mam za duże zęby - skarży się Jasio.

- Wcale nie masz za dużych zębów tylko już przestań gadać bo rysujesz parkiet - powiedziała mama.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

- Mamo, mamo! Jasio ugryzł mnie w ucho!

- Nie wierz mu mamo, sam sie ugryzł!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 250 | Oceń:

W szkole pyta pani Jasia:

- Przyznaj się, kto za ciebie odrabiał lekcje: mama, czy tata?

- Nie wiem, prze pani, bo już spałem!

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesiecy. Oczywiście Jasio jako pierwszy podnosi rączke i krzyczy :

- Ja, ja.

Pani pyta:

- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa

Jasio odpowiada:

- Viagrę proszę pani

Zaskoczona Pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia sie czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza. Pani pyta :

- A na co Jasiu Twoim zdaniem ta Viagra jest?

- Na sraczkę prosze Pani - odpowiada Jasio.

- Jak to Jasiu na sraczkę, jesteś pewien?

- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: Zażyj Viagrę może ci to gówno stwardnieje.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 282 | Oceń:

- Tato! Słyszałem, że twój stary miał narąbane...

- Chyba twój gówniarzu!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 237 | Oceń:

Jasiu radzi się mamy:

- Mamo co mam napisać na walentynce dla swojej dziewczyny?

- Napisz coś romantycznego, jakiś wierszyk może... a potem dodaj coś od siebie.

Więc Jasiu pisze:

"Na górze róże Na dole fiołki... ssij pałę."

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 329 | Oceń:

Jaś i Małgosia idą na spacer w kierunku lasu. Jasio milczący i nachmurzony, a Małgosia cały czas szczebiocze jak wróbelek. Weszli między drzewa.

- Małgośka, dupy dasz? - pyta rzeczowo Jaś.

- Ot figlarz, prosił, prosił i wyprosił...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 222 | Oceń:

Dziewczyna wypytuje Jasia na pierwszej randce.

- Jasiek, a masz jakieś nałogi?

- Ależ skąd!

- A masz jakieś hobby?

- Tak, lubię roślinki.

- A jakie?

- Chmiel, tytoń, konopie...

Wpada Jasiu do domu szczęśliwy jak po pół litra. Ojciec ogląda świadectwo i krzyczy:

- Durniu! Same pały, a ty się cieszysz?!

- Jeszcze tylko wpierdol i wakacje!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 324 | Oceń:

Jasiu wykopał z piaskownicy granat i pokazuje go mamie.

Mama:

- Wyrzuć to cholerstwo do pieca, bo nas pozabija!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Zbliżają się święta, lecz w rodzinie Jasia się nie przelewa. Zdesperowany Jasio pisze list do Św. Mikołaja. "Drogi Św. Mikołaju jestem bardzo biedny ale chciałbym dostać na gwiazdkę klocki lego, piłkę i kolejkę elektryczną."

Panie na poczcie nie bardzo wiedzą co zrobić z tym listem, gdyż Jasio nie napisał adresu do Mikołaja. Postanawiają przeczytać list, tak się wzruszają losem biednego Jasia, że postanawiają spełnić jego życzenia. Jednak pracownice poczty same dużo nie zarabiają więc pieniędzy starczyło tylko na piłkę i klocki. Wysyłają prezenty do Jasia. Po jakimś czasie przychodzi list od Jasia, panie na poczcie otwierają go i czytają:

"Drogi Mikołaju dziękuję ci za wspaniałe prezenty, a tę kolejkę to pewnie te kur... z poczty zajeb....!"

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 288 | Oceń:

- Jaki śliczny z ciebie chłopiec! - wykrzykuje ciocia. Nosek masz po mamusi, oczy po tatusiu, usta po babci...

- Spodnie po bracie i buty po siostrze! - dodaje Jasiu.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:

- A gdzie kompot?!!!

Mama zdziwiona:

- Jasiu, to ty umiesz mówić.

- Umiem - odpowiada Jasio.

Mama:

- To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś.

- Bo zawsze był kompot!

- Jasiu, dlaczego nie byłeś wczoraj w szkole?

- Bo wczoraj umarł mój dziadek...

- Nie kłam, wczoraj widziałam twojego dziadka w oknie...

- Tatuś wystawił go przy oknie, bo listonosz szedł z rentą...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 305 | Oceń:

- Od dziś będziemy liczyli na komputerach! - oznajmiła nauczycielka

- Wspaniale! Znakomicie!! - cieszą się uczniowie.

- No to kto mi powie, ile będzie pięć komputerów dodać dwadzieścia jeden komputerów?...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 329 | Oceń:

Mama pyta Jasia:

- Jaka jest ta wasza nowa pani od matematyki?

- Bardzo fajna! Już drugi raz podczas tej zimy złamała nogę!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 318 | Oceń:

Tatusiu, dlaczego ty masz białą skórę, mama ma białą skórę, a ja mam czarną?

- Ciesz się, że nie szczekasz, taka była impreza!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 318 | Oceń:

- Mamo, dziś na lekcji pan od matematyki pochwalił mnie!

- To bardzo ładnie, a co powiedział?

- Że wszyscy jesteśmy idiotami, ale ja - największym!

Jasio pyta tatę:

- Tato, jaki ci kupić prezent pod choinkę?

- Nic mi nie kupuj, nie mam pieniędzy!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 280 | Oceń:

- Jasiu, gdzie jest twój tatuś?

- Wyjechał w ważnej sprawie służbowej na 6 miesięcy, ale jak się będzie dobrze sprawował, to wróci wcześniej.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 326 | Oceń:

Jasiu wrócił ze szkoły ze świadectwem, ojciec patrzy - wszędzie pały, tylko z muzyki 5...

- ...i że Ci się kur... jeszcze spiewać chciało...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 279 | Oceń:

Jasio mówi do nauczycielki:

- Proszę pani, ja się w pani chyba zakochałem!

- Przykro mi Jasiu, ale ja nie lubię dzieci.

- A kto lubi? Będziemy uważali.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Mówi nauczycielka do Jasia:

- Ty Jasiu jesteś wykapany tatuś.

Na to Jasiu:

- O bardzo panią przepraszam ja jestem z pełnego wytrysku...

Ojciec pyta się Jasia:

- Podobno spotykasz się z Manuelą?

- Tak, a co w tym złego? - odpowiada syn.

- Nie, nic - mówi ojciec - kiedy byłem w twoim wieku, też się z nią spotykałem.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 286 | Oceń:

Pani w szkole pyta:

- Dzieci powiedzcie mi coś o czarnych jajkach.

Tylko Jasiu podnosi ręke.

- No Jasiu powiedz co chciałeś.

- Ja widziałem czarne jaja u murzyna.

- Dwója.

- No ale były dwa czarne jaja.

- Pała.

- Pała też mu stała.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 267 | Oceń:

Jaś zwierza się swoim kolegom:

- Podobno jak się urodziłem to byłem bardzo ładny.

- Naprawdę?

- Tak, ale potem mnie zamienili.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

- Jasiu, czy twój ojciec nie pomaga ci już w odrabianiu lekcji?

- Nie, ta ostatnia dwója z matematyki zupełnie go załamała.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 294 | Oceń:

Mały Jasio z trzeciej klasy siedzi na lekcji i myśli:

- "Palić, czy rzucić palenie? Już przywykłem... Pić, czy rzucić picie? Koledzy wyśmieją... A tu jeszcze Ania z IIb zaszła w ciążę..."

- Jasiu, ile jest dwa razy dwa? - pyta nauczycielka.

- Cztery - odpowiada z westchnieniem chłopiec - Gdybym ja miał pani zmartwienia...

Jasio do nauczycielki:

- Ja to nie chce nic mówic, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie. Jaś do nauczycielki:

- Ja to nie chce nic mówic, ale mój tata powiedział, że jeśli jeszcze jedna uwaga znajdzie się w dzienniczku, to się komuś zdrowo oberwie.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 294 | Oceń:

- Mamo Jasiu uderzyl mnie w głowe skarzy się Małgosia

- Czy to prawda Jasiu?

- Nie, a jak będzie tak kłamała to dostanie jeszcze raz...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 313 | Oceń:

Na lekcji polskiego każde z dzieci ma powiedzieć kilka zdań o zimie. W końcu przychodzi kolej na Jasia.

- Jest wielki mróz. Z drzew spadły już wszystkie liście, ptaki odleciały do ciepłych krajów, woda zamarzła w jeziorze, a na lodzie wilki się pierdolą.

- Stasiu źle.

- Pewnie że źle, bo im się łapy ślizgają.

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 267 | Oceń:

Mama pyta się Jasia siedzącego w piaskownicy i żującego coś:

- Jasiu, co jesz?

- Mięsko.

- A skąd je masz?

- A nie wiem. Samo przypełzło...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 275 | Oceń:

Jasio przychodzi do domu i skarży się mamie:

- Mamusiu dzieci się ze mnie śmieją, że mam wielką głowę.

- Ależ Jasiu to nie prawda. A teraz idź do piwnicy i przynieś 10 kg ziemniaków w berecie.

Nauczycielka kichnęła na lekcji. Jasio krzyczy:

- Na szczęście!

- Jasiu, nie mówi się na szczęście tylko na zdrowie.

- Na szczęście się pani ryło nie rozwaliło!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 244 | Oceń:

Jaś i Małgosia całują się. Nagle Jaś mówi:

- Chyba połknałem twoja gumę do żucia!

Małgosia:

- To nie guma, ja mam katar!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 336 | Oceń:

Nauczycielka polskiego kazała napisać uczniom wypracowanie na dowolny temat, ale musi być w nim zawarte stwierdzenie "Matka, jest tylko jedna".

Następnego dnia Jasio zgłasza się jako pierwszy i zaczyna czytać.

"Wczoraj w moim domu odbyły się huczne urodziny mojego Taty, goście dużo pili, więc już po godzinie mama poprosiła moją siostrę, aby przyniosła dwie butelki wódki z lodówki. Po krótkiej chwili siostra wychyla się z kuchni i krzyczy: "Matka, jest tylko jedna!"

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Mama dała Jasiowi 50 zł i kazała kupić chleb, mąke, mleko i sok. Lecz kiedy Jasio szedł do sklepu zobaczył na wystawie pięknego misia za równo 50 zł. Kupił go i poszedł do domu. Mama zobaczyła misia i cene i natychmiast kazała Jasiowi go zwrócić. Jasio więc poszedł do sąsiadki. Wchodzi, patrzy a tam sąsiadka baraszkuje z kochankiem w łóżku. Zaraz za Jasiem do domu wchodzi mąż sąsiadki. Przerażona kobieta ukrywa i Jasia i kochanka w szafie. Jasiu mówi do kochanka:

- Kup pan misia.

Kochanek:

- Nie.

- Bo będe krzyczał - dodaje Jasiu.

Kochanek dał mu 50 zł.

Na co Jasiu:

- Oddaj misia.

- Nie.

- Bo będe krzyczał.

Kochanek oddał misia, a sytuacja powtórzyła się kilkakrotnie. W końcu Jasiu przychodzi do domu z kieszeniami pełnymi pieniędzy. Matka się przeraziła, że syn obrabowł bank i wysłała go do spowiedzi. Jasio mówi w konfesjonale:

- Chciałem sprzedać misia.

Na to ksiądz:

- Spier.... więcej forsy nie mam!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 320 | Oceń:

Dziecko bawi sie kolejką:

- Wsiadać kur.. drzwi zamykać!!!

Tatuś na to:

- Synku nie można tak brzydko mówić!

- Wsiadać kur.. drzwi zamykać!!! Następna stacja!!!

- Jasiu nie mów tak bo cię zamknę w łazience!!

- Wsiadać kur...

Tatuś zamknął Jasia w łazience. Po 2 godzinach zrobiło mu się go szkoda i mówi:

- Dobrze Jasiu idź się bawić...tylko grzecznie!

- Dobrze tato... Wsiadać kur.. drzwi zamykać!! Przez tego ch.... mamy dwie godziny opóźnienia!!!!

Idzie Jasio z ojcem po ulicy. Nagle wskazuje reką ku niebu i woła:

- Tato! Tato! Ptok!!!

- Nie mówi się ptok tylko ptak.

- A jaki to ptak???

- Sraka...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Kolega Jasia sprzedał mu patent na dobry zarobek: ma mówić wszystkim dorosłym: "znam całą prawdę". Jasiu poszedł wypróbować patent na matce i mówi do niej:

- Znam całą prawdę...

Na co matka:

- Masz tu 50 pln tylko nic nie mów ojcu. Jasiu się rozkręcił, poszedł do ojca i mówi:

- Tato, znam całą prawdę... Ojciec dał mu 100 pln i zastrzegł, żeby nic nie mówił matce. Jasiu taki szczęśliwy i gdy przyszedł listonosz mówi:

- Znam całą prawdę... Na co listonosz najpierw zbladł potem pozieleniał i na końcu odrzucił torbę i mówi wzruszony:

- W takim razie chodź uściskaj ojca!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 299 | Oceń:

- Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! - strofuje mamusia. - Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!! - Jasiu, bo zamknę trumnę!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Przychodzi Jasio do toalety publicznej, okazuje się, że babcia klozetowa ma przerwę i je rybę. Jasio prosi, żeby go wpuściła. Babcia się zgodziła. Jasio siedzi i strasznie stęka, babcia się wkurzyła i zgasiła światło. Jasio myśli:

- o kur..., oczy mi pękły!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 345 | Oceń:

Jasio po przyjściu ze szkoły mówi z wyrzutem do mamy:

- Mamo to nie zupa tylko jakaś woda.

Mama na to:

- Nie jakaś tylko przegotowana Jasiu.

Mama pyta Jasia:

- Jasiu. jak widzisz w nowych okularach? Na to Jaś:

- Dobrze tato...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 282 | Oceń:

Jasio w sytuacji intymnej z Małgosią. Pieści ją i pieści, a tu nagle czuje coś wilgotnego i miekkiego. Pyta się:

- Co? okresik?

A na to Małgosia:

- Nie. Rozwolnionko...

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 300 | Oceń:

Siedzi Jasiu w kościele, zawzięcie macha i kręci różańcem, podchodzi ksiądz i mówi:

- Jasiu, nie kręć tak tym różańcem, wyobraź sobie że na każdym z jego koralików siedzi mały aniołek.

Oczywiście Jasiu przestaje, a ksiądz odchodzi.

Wtedy Jasiu popatrzył na trzymany różaniec i mówi:

- No to teraz ku... się trzymajcie!!!

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 314 | Oceń:

Pani do dzieci w klasie:

- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę.

Na to Jasiu:

- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypierdole to zobaczysz.

Pani z płaczem poleciała do dyrektora.

- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówke a Jasiek powiedział że mnie pobije.

- Taki mały, rudy?

- No, tak.

- Ooo! Ten to potrafi przyjebać..

Wyślij znajomemu! » | Ocena: 380 | Oceń:

W Prima Aprilis Jasiu wchodzi do domu i krzyczy do matki:

- Mamusiu, tatuś się powiesił na strychu!!!

- Aaaaaaaa!! Coooo!!?

- Prima Aprilis!!!

Mama odetchneła z ulgą.

- Maaamooo, ja niee chcę iść do szkoły!

- Jasiu, zaczął się rok szkolny i musisz iść!

- Alee maaamoo, ja nie lubię szkoły!

- Jasiu! Idź do szkoły, zobaczysz będzie bardzo miło.

- Ale maaamoo, dzieci mnie nie lubią i ja ich nie lubię!

- Jasiu! Musisz iść do szkoły, w końcu jesteś tam dyrektorem!

Pani do na lekcji biologii:

- Dzieci! Powiedzcie mi co otrzymujemy z kaczuszki?

Jasio sie zg3asza.

- Tak, Jasiu?

- Smalec.

- Brawo Jasiu! Co jeszcze?

- Noo... Smalec.

- Dobrze Jasiu. To ju? powiedziałes. Co jeszcze?

- Hmm...

- Dobrze Jasiu podpowiem ci. Czym jestes przykryty jak spisz?

- Noo... kołdrą.

- Tak. A co jest w kolderce?

- Noo... pióra.

- Brawo! To co mamy jeszcze z kaczuszki?

- Smalec!

Dyrektor zakładu mięsnego chciał pokazać Jasiowi co przekaże mu w spadku. Oprowadza więc go po zakładzie i podchodzš do pierwszej maszyny:

- Popatrz synku to jest taka maszyna gdzie wkładasz barana a wychodzi parowka, rozumiesz?

Syn mysli i mysli i w końcu odpowiada:

- Tato, a powiedz mi czy jest taka maszyna gdzie najpierw wkłada się parowkę a potem wychodzi baran?

- Tak synu to twoja matka!

Jasiu płacze i woła mamę:

- Mamo! Mamo!

- Co się stało Jasiu? - pyta mama.

- Szkoła się pali!

- Więc dlaczego płaczesz?

- Bo to tylko sen.

Jedzie Jasiu i Małgosia pociągiem. Małgosia była senna więc kazała Jasiowi obudzić ją gdy mijać będą coś ciekawego... Jasiu zauważa miejscowość Dupka i pogrzeb który tam szedł. Budzi Małgosię "Małgośka pogrzeb w Dupce!!!" Sam sobie pogrzeb!

W klasie pani pyta dzieci:

- Co jest najszybsze na świecie?

- Nasz samochód - mówi Ptyś.

- Pociąg - odpowiada Zosia.

- Rakieta - mówi Staś.

- Myśl! - mówi Bronek - ponieważ jak pomyślę o Paryżu, to jestem natychmiast w Paryżu. Nic, nie jest szybsze od myśli!

Pani, zachwycona odpowiedzią Bronka, już chce go pochwalić, ale nagle wstaje Jasiu i mówi:

- Mój tata jest jeszcze szybszy!

- ???

- Wczoraj wieczorem podsłuchałem jak mówił do mamy: Ach, dzisiaj doszedłem szybciej, niż myślałem!



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kawały-WOJSKO, 🎬 Video@@
Kawały-O BLONDYNKACH, 🎬 Video@@
Przebieg porodu z video
li ask zz ge3 5E2JZTQ5PYH7Q3CI6HVII64U3BJBL6JHS7BPSTA

Dowody na to, Kawały
Stare piosenki- video, Fakty opinie o ludziach z naszej Władzy
KOBIECY REWANŻ ZA WSZYSTKIE SZOWINISTYCZNE KAWAŁY O BLONDYNKACH, !!!Na Wesoło-HUMOR-DOWCIPY-ŚMIESZNE
Techniki negocjacji 10 zz 2, ● STUDIA EKONOMICZNO-MENEDŻERSKIE (SGH i UW), negocjacje
Podkradanie sygnału video, Elektronika i elektryka amatorska
ZZ 7 PSM BT
jas i malgosia 2
jas i malgosia 6
jas i malgosia 4
Komputerowy montaż video
moduł do przesyłania syganłu video skretka dwuprzewodowa

więcej podobnych podstron