Średniowiecze
Średniowiecze jest epoką obejmującą aż 1000 lat (od V do XV wieku), przez co bardzo zróżnicowaną. Jest to okres bardzo długi, w którym wiele się działo. Średniowiecze zasadniczo wpłynęło na późniejszą literaturę, kształtując swoistą i typową dla swojej epoki duchowość, mogąc poszczycić się osiągnięciami w zakresie nauki i sztuki. W Średniowieczu z jednej strony silne były dążenia unifikacyjne, jednoczące chrześcijańską kulturę. Z drugiej daje się zauważyć tendencje odśrodkowe, różnicujące poszczególne państwa narodowe, regiony, dzielnice. Wieki średnie to czas rozłamów wewnątrz Kościoła (zwłaszcza schizmy wschodniej). To czas rozwoju gospodarki rolniczej i dość powolnego postępu cywilizacyjnego. Oczywiście, nie była to epoka pozbawiona innowacji- wymyślono m.in. młyn wodny, pług z kołami, pod koniec epoki wynaleziono druk. To czas wielkich plag i epidemii, powszechnej śmierci i osobliwej nią fascynacji. Stąd też w literaturze powszechne były motywy dance macabre, ascezy oraz motywy pasyjne związane nie tylko z pobudkami czysto religijnymi, ale również z aktualnymi warunkami społeczno-politycznymi, głodem, ubóstwem, epidemiami.
Teocentryzm - nazwa tego nurtu w filozofi pochodzi od greckiego Θεός (Theos) - Bóg i od łacińskiego centrum - środek.W filozofii, postawa będąca wyrazem przekonania, że Bóg jest przyczyną, ośrodkiem i ostatecznym celem wszystkiego co istnieje. W tej perspektywie powinny być rozpatrywane zagadnienia dotyczące sensu istnienia, dziejów i przeznaczenia człowieka. Religie monoteisyczne: judaizm, chrześcijaństwo i islam są teocentryczne, jednak ze względu na odmienne podejście doktrynalne i ewolucję myśli filozoficznej na przestrzeni dziejów różnie interpretują stosunek idei teocentrycznych do praktyki życia społecznego i indywidualnego. Często teocentryzm przeciwstawia się antropocentryzmowi (gr. „ukierunkowanie na człowieka”), który ludzkie istnienie, doświadczenie i wartości uważa za swój kierunek i przewodnika.
Filozofia
Poglądy św. Augustyna Augustynizm)
Koncepcja Boga
Na pierwszym miejscu wśród źródeł do opracowania tego zagadnienia Augustyn stawiał Pismo Święte. Czytając dzieła Augustyna można zauważyć, iż stale się na nie powołuje, cytuje je oraz objaśnia. Stara się ponadto, by jego filozofia przede wszystkim tłumaczyła tekst Pisma Świętego. Drugim źródłem jest neoplatońska koncepcja w filozofii.
Imię Boga, nad którym się zastanawia św. Augustyn, zostało przez niego zaczerpnięte z Biblii, gdzie Bóg przedstawia się jako „Jestem, który Jestem”. Oznacza to, iż Bóg istnieje w stopniu najwyższym, jako byt najwyższy.
Augustyn w swej koncepcji Boga objaśnia również współistotność osób boskich - Bóg jest bytem oraz substancją w sensie pełnym, elementy te są współistotne. Ponadto pochodzenie osób boskich jest wewnętrzne, a nie zewnętrzne (osoby boskie nie pochodzą od czynników będących poza nimi, na zewnątrz, ale od siebie wzajemnie, czyli z wewnątrz). Pochodzenie osób, jako że jest wewnętrzne, odbywa się wewnątrz Boga i jest to opis wewnętrznego życia boskiego. Oznacza to ponadto równość osób w Trójcy Święj. Św. Augustyn wykazał ponadto, iż Bóg istnieje w taki sposób, iż wszystko inne od niego pochodzi
Główne założenia franciszkanizmu:
życie człowieka nie musi być wieczną ascezą, bolesnym oczekiwaniem na śmierć, może być afirmacją świata i jego piękna;
sens życia człowieka tkwi w miłości braterskiej i chwaleniu Boga Stwórcy;
radość ludziom daje obcowanie z przyrodą i jej pięknem; świat jest domem człowieka, człowiek jest częścią natury; św. Franciszek kochał wszystkie stworzenia, całą przyrodę;
ubóstwo to wyraz miłości do bliźniego, miłość daje ludziom radość, a ta prowadzi do świętości; św. Franciszek wyrzekł się wszelkich bogactw, tak samo czynili jego bracia;
ubóstwo uczy pokory; Franciszek mówił "Jestem tak mały, że mogę zmieszać się z pyłem";
wypełnianie nakazów ewangelicznych jest możliwe do urzeczywistnienia, należy wprowadzać je w życie, postępować tak, jak Chrystus;
ostatecznym szczęściem dla człowieka jest śmierc
Cechy lit średniowiecznej
Dwujęzyczność, uniwersalizm
W Średniowieczu do najlepiej wykształconej warstwy społecznej należało duchowieństwo. Stąd też to duchowni tworzyli kulturę i wpływali na jej kształt. Dlatego większość dzieł tworzona była po łacinie (która była oficjalnym językiem liturgii kościelnej), co pomagało w ich odbiorze we wszystkich krajach. Z czasem zaczęły się kształtować języki narodowe. Dorobek literacki Średniowiecza był więc dwujęzyczny - powstałe wtedy teksty można podzielić podzielić na te napisanie po łacinie i w językach narodowych.
Dydaktyzm
Podstawowym celem literatury średniowiecznej było wychowywanie, budowanie ładu moralnego, potępianie zła i pokazywanie ideałów dobrego postępowania. W utworach często pokazywane są wzorce dobrego postępowania, tzw. wzorce parenetyczne.Wzorcami idealnych rycerzy byli: Tristan (Dzieje Tristana i Izoldy), Roland (Pieśn o Rolandzie), Lancelot czy król Artur (Opowieści Okrągłego Stołu). Wzorcami świętych - św. Aleksy (Legenda o świętym Aleksym), św. Franciszek (Kwiatki św. Franciszka), ideał władcy (Bolesława Chrobrego) znajdziemy w Kronice Galla Anonima.
Dydaktyzm literatury średniowiecznej polegał także na tym, że często dostarczała konkretnych wskazówek określających, jak powinno wyglądać życie codzienne. Przykładem takiego utworu jest wiersz Słoty (O zachowaniu się przy stole).
Alegoryczność
Ważną rolę w Średniowieczu odgrywało alegoryczne interpretowanie Pisma świętego, dzieł klasycznej literatury greckiej i rzymskiej oraz sztuki.
Stosunek Średniowiecza do Antyku
Błędnie uważa się, że Średniowiecze zaprzepaściło dorobek Antyku, odkryty na nowo dopiero w Renesansie. Cechą charakterystyczną umysłowości średniowiecznej było dążenie do syntezy całego dorobku kultury europejskiej. Ówcześni myśliciele mieli ogromne zaufanie do ksiąg - uważali, że to, co zostało w nich napisane, musi być prawdziwe. Próbowali więc połączyć ze sobą fakty znane zarówno z literatury pogańskiej, jak i chrześcijańskiej.
Z dzieł antycznych znano przede wszystkim pisma Arystotelesa, którego bardzo ceniono w Średniowieczu. Ze względu na słabą znajomość starożytnej greki dzieła innych antycznych filozofów (np. Platona) czytano jedynie z przekładów łacińskich. Bardzo ceniono antyczną literaturę rzymską, która była dobrze znana - Horacego, Wergiliusza, Owidiusza, Cycerona. Wzorców dostarczała oczywiście także Biblia.
Kultura rycerska, która zaczęła się kształtować w epoce wieków średnich, stworzyła nowe formy życia towarzyskiego. Ludność chętnie zaczęła chodzić na zamki, by tam słuchać opowieści o wielkich bitwach i odważnych rycerzach. Na zamkach można było spotkać wędrowne trupy aktorów i bardów (w Niemczech zwani meistersingerami lub minnesingerami, we Francji trubadurami lub truwerami, na Litwie wajdelotami, w Skandynawii - skaldami, a w Polsce - igrcami lub rybałtami), którzy wykonywali pieśni sławiące rycerskie wyprawy. Legendy i pieśni, które wykonywano na zamkach, były najczęściej anonimowe. Ich pieśni miały dwojaką formę - ballad rycerskich oraz eposów rycerskich.
Terminem chanson de geste (dosł. pieśń o czynach nazywamy francuską odmianę eposu rycerskiego, opowiadającego o czynach i przygodach historycznych i legendarnych bohaterów. Do najbardziej znanego chansone de geste należy Pieśń o Rolandzie.
Do innych znanych eposów należą:
O królu Arturze i rycerzach Okrągłego Stołu (angielski),
Pieśń o Nibelungach (niemiecki),
Pieśń o Cydzie (hiszpański),
W XIII i XIV wieku w literaturze zaczęły dominować romanse rycerskie, oparte na podobnych wątkach co eposy, ale przedstawiające innego bohatera. Nie był to już zimny i wyrafinowany rycerz, ale czuły (choć nadal waleczny) kochanek. Najbardziej znanym romansem rycerskim są Dzieje Tristana i Izoldy.Hagiografia jest to nurt literatury średniowiecznej, który zajmował się opisem żywotów świętych. Nazwa pochodzi od greckich słów hagios graphein (pisanie o świętych). Utwory o zabarwieniu hagiograficznym pisano w celach parenetycznych, dydaktycznych.Utwory hagiograficzne (zgodnie z wymogami parenezy) kreowały postaci wyposażone w cechy, które należało naśladować. Akcentowały ideał ascezy, pokory, podkreślały wartość męczeństwa i śmierci poniesionej za wiarę.
W literaturze wykształciły się dwa wzorce osobowe świętych:
1. Święty asceta, który rezygnuje z majątku i, żyjąc w biedzie, znosi wszelkie upokorzenia i męki w imię miłości do Boga;
2. Święty bojownik, który z niewiernymi walczy w obronie wiary katolickiej; wzorzec ten stał się szczególnie popularny, kiedy organizowano krzyżowe i stawano w obronie Europy przed Islamem.
Różna była wartość literacka utworów - wiele z nich przetrwało do dziś w literaturze, inne nie wytrzymały próby czasu. Żywoty świętych pisane były zarówno wierszem, jak i prozą. Jedne występowały jako utwory samodzielne, inne układane były w cykle (np. Złota legenda Jakuba de Voragine).
W literaturze hagiograficznej zauważyć można kilka wyróżników konstrukcyjnych: utwory zaczynały się od inwokacji, uroczystego zwrotu skierowanego do Chrystusa, by dopomógł w stworzeniu doskonałej opowieści o życiu świętego. Trzon opowiadania hagiograficznego stanowiła opowieść o życiu bohatera. Zawarte są tu informacje o jego pochodzeniu, życiowych wyborach i ich motywach. Utwór zazwyczaj kończy się cudowną śmiercią bohatera. Fabułę typowego żywotu można ułożyć w pewien schemat hagiograficzny:
Prolog - przyczyny opisywania żywotów świętych. Narrator musi się niejako wytłumaczyć przed świętymi i przeprosić za swoją nieudolność względem boskiego ideału. Błaga Boga o pomoc w pisaniu o świętych Pańskich.
Opis narodzin świętego.
Cudowne dzieciństwo.
Młodość świętego - objawienie się świętości.
Małżeństwo, czas związany ze ślubem czystości.
Opuszczenie domu rodzinnego przez ascetę - święci rodzili się przeważnie w bogatych domach, co było poniekąd symptomem ich szczególnej łaski, musieli też mieć co porzucać, aby ich ofiara była znacząca.
Cuda czynione przez świętych za życia.
Prześladowanie, umartwienie ciała.
Męczeńska śmierć świętego, często zaakcentowana pojawieniem się Boga.
Cuda czynione po śmierci.
Do najważniejszych żywotów świętych zaliczamy:
Legenda o św. Aleksym
Złota legenda Jakuba de Voragine. Powstała w XIII wieku. Jest to zbiór średniowiecznych legend o świętych.
Kwiatki św. Franciszka
Vita Antonii (IV w.) - najstarsze dzieło hagiograficzne
Żywoty świętych Pańskich i nowego Zakonu (1579) Piotra Skargi - najstarsza polska hagiografia
Żywot św. Stanisława Wincentego z Kielc
Żywot św. Stanisława i bł. Kingi Jana Długosza
człowieka. Był oswojony z umieraniem, bowiem śmierć towarzyszyła każdemu od najmłodszych lat - na oczach wszystkich umierali członkowie rodzin, na ulicach umierali biedacy i żebracy. Pamiętajmy, że w Średniowieczu przeszły przez Europę wielkie zarazy, które z jednej strony znieczuliły ludzi na widoki agonii, a z drugiej strony uświadomiły im nieuchronność ludzkiego umierania. Śmierć była dla człowieka tylko zmianą jakościową - przejściem do innego, lepszego świata, a nie końcem życia. Stąd też przerażeniu towarzyszyła swoista fascynacja motywem śmierci.
Śmierć była w Średniowieczu przedstawiana na różne sposoby:
kościotrup z kosą,
rozkładające się ciało,
śmierć prowadząca w makabrycznym korowodzie przedstawicieli wszystkich stanów - tzw. taniec śmierci (dance macabre).
tzw. "sztuka dobrego umierania" (ars bene moriendi) - śmierć osób cnotliwych przedstawiana była jako moment szczególny, odpowiednio wyreżyserowany
Stosunek ludzi Średniowiecza do śmierci wiązał się z wieloma, czasami kontrastywnymi postawami:
zafascynowaniem dramatycznymi scenami, lubowaniem się w widokach rozkładających się ciał,
lękiem przed śmiercią,
świadomością, że śmierć zrównuje wszystkie stany, ponieważ wszyscy jej podlegają (widać to szczególnie w "tańcu śmierci"). Śmierć łączyła i zrównywała wszystkich, była najbardziej egalitarnym zjawiskiem, przed którym nikt nie mógł uciec.
Utwory średniowieczne, w których pojawia się motyw śmierci, to:
Wielki Testament Franciszka Villona,
Oto usta już zamkniona.
Dramat był najwolniej rozwijającą się dziedziną średniowiecznego piśmiennictwa. Genezy średniowiecznego dramatu należy dopatrywać się we wpisanych w rok kościelny obrzędach liturgicznych, które były teatralizowane. Do najważniejszych należy zaliczyć procesję Niedzieli Palmowej, nawiedzenie grobu Chrystusa i inne związane w Wielkim Tygodniem oraz „jasła” - obrazy stajenki betlejemskiej, wzbogacane śpiewem i grą aktorską. Tego typu twórczość sceniczną, związaną ściśle z obrzędami Kościoła nazywamy dramatem liturgicznym. Innymi gatunkami dramatycznymi, które rozwijały się w Średniowieczu na ziemiach polskich, są misterium i moralitet. Misterium przedstawiało różne sceny biblijne i apokryficzne, a także fakty z żywotów świętych. Misterium początkowo odgrywano w kościołach, potem przeniosło się na plan miejski. Przestrzeń sceniczna miała charakter symultaniczny - widz mógł jednocześnie oglądać wydarzenia rozgrywające się na różnych planach. Misteria stanowiły sztukę społeczności miejskich. Jedynym zachowanym polskim misterium jest Historyja o chwalebnym zmartwychwstaniu pańskim Mikołaja z Wilkowiecka.
Moralitety tworzono dla przedstawienia istoty ludzkiej wobec wyboru i skutków zbawiennego lub zgubnego postępowania, zwłaszcza w sytuacjach krańcowych, bo przedśmiertnych. Moralitet był zwykle schematyczny, przejrzysty w intencjach i budowie, miał jasno określony wydźwięk dydaktyczny. Jego bohaterem był tzw. everyman - człowiek-każdy, człowiek uniwersalny, na którego miejscu mógł postawić się każdy widz. Bohater ten był stawiany wobec upersonifikowanych mocy dobra i zła, które wpływały na jego życie. Jedyną, urywkową zbieżność polskiej literatury tamtego okresu z gatunkiem moralitetu dostrzec można w dialogowej wersji Skargi umierającego.Innymi dramatycznymi gatunkami średniowiecznymi były: mirakle, farsa, komedia elegijna, intermedium.
Bogurodzica jest najstarszą znaną polską pieśnią religijną. Jej najstarsze zapisy pochodzą z początku XV wieku. Są to dwa przekazy: kcyński (dwie pierwsze zwrotki z zapisem nutowym) i krakowski (trzynaście zwrotek, bez nut). W roku 1506 pieśń ukazała się drukiem w Krakowie w Statucie Jana Łaskiego Data powstania Bogurodzicy jest sprawą problematyczną. Większość badaczy jest jednak zdania, że dwie pierwsze zwrotki pieśni pochodzą z okresu wcześniejszego niż zapis tekstu, datuje się je na XI-XII bądź XIII wiek. Świadectw potwierdzających ten fakt jest sporo. Ewa Ostrowska wskazuje na podobieństwo Bogurodzicy do innego hymnu maryjnego, łacińskiego Salve regina, powstałego w XI wieku - jej zdaniem oba utwory musiały powstać w podobnym czasie. Poza tym wiek XI-XII to czas powstania kilku innych, wartościowych artystycznie utworów (Kroniki Galla Anonima, Kazań Świętokrzyskich), co świadczyłoby o istnieniu w tym okresie polskiej kultury literackiej na wysokim poziomie. Znajdziemy także w samym tekście świadectwa językowe pochodzenia pieśni z tego okresu - liczne archaizmy, zwłaszcza bardzo stare formy dziela i bożyc, które w żadnym innym zabytku staropolskim nie występują.
Problematyczne jest także autorstwo pieśni. Przypisywano je swego czasu świętemu Wojciechowi (żyjącemu u schyłku X wieku), jest to jednak raczej interpretacja błędna. Powstanie Bogurodzicy łączy się zazwyczaj z tradycją liturgii łacińskiej (hymny kościelne), a także z wpływami wschodnimi (wskazuje na to głównie zastosowanie motywu deesis, nawiązującego do prawosławnych ikon). Nie wiadomo też, gdzie tekst powstał, podawane są takie miejsca jak Wielkopolska, Małopolska oraz Płock.
Istotne jest, że Bogurodzica była od początku ściśle połączona z jej zapisem nutowym - jej przeznaczeniem nie była recytacja, lecz śpiew. Przypuszcza się, że została ona skomponowana jako pieśń rycerska, o czym świadczy podobieństwo początku melodii do początku pieśni jednego z truwerów (średniowiecznych francuskich wędrownych poetów i śpiewaków) Jehana de Braine. Tę hipotezę potwierdzają dalsze dzieje Bogurodzicy. Jan Długosz odnotowuje, że była ona śpiewana przez rycerstwo polskie podczas bitwy pod Grunwaldem w 1410 r. Była śpiewana także podczas innych bitew XV-wiecznych, a także podczas koronacji Władysława III i w czasie bitwy pod Warną. Wtedy traktowano ją jako pierwszy polski hymn narodowy, Długosz nazywał ją carmen patrium (pieśnią ojczystą). Bogurodzica weszła do rytuału koronacyjnego. Znaczenie narodowo-patriotyczne ma po dziś dzień. Literatura na temat pierwszego polskiego tekstu poetyckiego jest ogromna: składa się na nią około 160 prac historycznoliterackich i językoznawczych. Złożyło się na to kilka przyczyn - przede wszystkim to, że jest to pierwszy tekst napisany po polsku, który można nazwać dziełem literackim, i do tego dziełem bardzo kunsztownym. Bogurodzica stanowi świetny materiał do analizy, ponieważ z powodu zastosowania licznych archaizmów zawiera w sobie wiele miejsc, które wymagają objaśnienia - zarówno jeśli chodzi o warstwę językową, jak i treść oraz powiązania literackie i kulturowe. Poza tym nie jest to tekst martwy, ale od ponad pięciu wieków obecny w polskiej kulturze literackiej, przekazywany ustnie przez śpiew.
Znamy kilka tytułów analizowanego utworu: Lament świętokrzyski, Posłuchajcie bracia miła, Żale Matki Boskiej pod krzyżem. Pierwszy tytuł pochodzi od benedyktyńskiego klasztoru Św. Krzyża na Łysej Górze, gdzie tekst był przechowywany. Wiersz powstał w drugiej połowie wieku XV, zapisał go w latach 70. przeor klasztoru, Andrzej ze Słupi. Jest to obok Bogurodzicy najwspanialszy przykład polskiej liryki średniowiecznej.
Podmiotem licznym autor uczynił Matkę Bożą. Utwór ma formę monologu Maryi stojącej pod krzyżem, na którym wisi jej syn, Jezus. Motyw ten był często wykorzystywany zarówno w malarstwie średniowiecznym, jak i w apokryfach. Pieśń składa się z ośmiu zróżnicowanych pod względem długości i budowy strof.
Utwór rozpoczyna się apostrofą Maryi do wszystkich ludzi; Matka Chrystusa prosi ich o wysłuchanie jej historii o tym, co stało się w Wielki Piątek: Maryja zakłada dobrą wolę słuchających jej ludzi, dlatego mówi do nich z czułością i przyjaźnią: „bracia miła”. Prosi ich nie tylko o wysłuchanie, ale także o współcierpienie wraz z nią, o okazanie jej litości Pierwsze dwie czterowersowe strofy pełnią rolę wprowadzenia do właściwego lamentu. Maryja zarysowuje przyczynę swojego cierpienia, którą jest śmierć jej jedynego syna. W tych strofach pojawiają się określenia ekspresywne, dwukrotnie występuje przymiotnik krwawy: „kcęć wam skorżyć krwawą głowę” i „krwawe gody”, co podkreśla tragizm głównej bohaterki. Druga zwrotka kończy się wersami: W trzeciej strofie nie pojawiają się już żadni adresaci, jest to liryka pośrednia. Maryja opisuje scenę ostatnich chwil Jezusa. Po raz kolejny pojawia się dwukrotnie epitet krwawy, dwa razy powtórzony jest także epitet ciężki. Maryja mówi w czasie teraźniejszym, co uwydatnia ekspresję - czytelnik wiersza staje wraz z nią pod krzyżem, wraz z nią cierpi. Strofa czwarta i piąta zawierają apostrofy Matki do Syna. Są to fragmenty najbardziej przejmujące. Maryja zwraca się do Jezusa bardzo czule, używając zdrobnień („synku”, „głowka”) i czułych określeń („miły”, „wybrany”). Chce dzielić cierpienie z Chrystusem oraz ulżyć mu w niedoli - podeprzeć jego opadającą głowę, wytrzeć krew na ciele, dać pić. Bohaterka powołuje się na swoje macierzyństwo i służbę dla Syna Strofa następna przybiera formę apostrofy do wszystkich matek. Maryja utożsamia się z nimi i życzy im, aby nigdy nie doświadczyły tak ogromnego jak ona cierpienia. Utwór zamyka powtórna apostrofa do Chrystusa, podkreślająca wyjątkowość jego śmierci. Jest on „jedynym” synem Maryi, będzie ona trwać przy nim do końca.
Lament świętokrzyski to pierwszy polski wiersz, w którym zawarte zostały liryczne przeżycia, wzruszenia podmiotu. Autor czyniąc podmiotem Maryję wyposażył ją we wszystkie emocje ludzkie, takie jak żal, poczucie straty, nieszczęścia, smutku, a nawet bunt. Utwór można uznać za odmianę średniowiecznego gatunku o nazwie planctus (lament, płacz, żal, narzekanie). Wielokrotnie występujące w wierszu apostrofy do różnych osób (ludzi, Chrystusa, anioła Gabriela, matek) mogą świadczyć o tym, że był on fragmentem misterium przedstawiającego wydarzenia wielkopiątkowe.
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią (bądź Dialog mistrza Polikarpa ze Śmiercią) to jeden z najbardziej znanych zabytków średniowiecznego piśmiennictwa. Tekst utworu zapisano między 1463 a 1465 rokiem w rękopisie Biblioteki Seminaryjnej w Płocku (tym samym w którym znajdowała się Skarga umierającego). Nie znamy autora utworu, ale wiadomo, że Dialog... ma swój łaciński (prozaiczny) pierwowzór pt. Dialogus magistra Polycarpi cum morte pochodzący z XIV wieku. Ten najdłuższy ze znanych średniowiecznych wierszy to jednak swobodna przeróbka, która znacznie przewyższyła pod względem artystycznym utwór łaciński.
Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią jako utwór o charakterze moralistyczno-dydaktycznym obrazuje przede wszystkim ideę powszechności śmierci - ludzie są względem niej równie bezradni, niezależnie od swego stanu czy majętności. Ponadto wiersz ten jest satyrą społeczną, której główne ostrze skierowane zostało przeciwko duchowieństwu. Należy również zaznaczyć silny związek Rozmowy... ze średniowieczną ikonografią zwłaszcza z popularnym motywem tańca śmierci. Dominującym tematem w Rozmowie mistrza Polikarpa ze Śmiercią jest śmierć ukazana jako siła wszechpotężna i niepokonana. Utwór ten cechuje się niezwykła plastyką opisów, za pomocą których została zobrazowana śmierć i jej ofiary. Przywołany zostaje tutaj bardzo popularny w średniowiecznej ikonografii i literaturze motyw tańca śmierci, który przedstawia upersonifikowaną Śmierć (początkowo w postaci rozkładającego się trupa, potem w postaci nagiego szkieletu), zagarniająca do tańca przedstawicieli wszystkich stanów i wieków Upersonifikowana Śmierć z Rozmowy... ma liczne cechy fizyczne i psychiczne. Przedstawiona została w postaci pożółkłego, pomarszczonego rozkładającego się kobiecego ciała z nieodłączną kosą w ręku. Mimo całej swej obrzydliwości, bezzębności, pokraczności Śmierć w tym utworze (przynajmniej we fragmencie opisującym jej wygląd zewnętrzny) ma rys komiczny, przywołać można tu choćby moment, kiedy mowa o odpadającym kawałku nosa. Z cech „charakteru” (jeśli można mówić o takowych w przypadku śmierci) należy wymienić jej gniewliwość - rozzłoszczona niemądrymi pytaniami Polikarpa była gotowa na miejscu ściąć mu głowę. Uśmiercanie ludzi traktuje nie tylko jako swój obowiązek, ale również jako rodzaj przyjemności, zabawę. Z jednej strony Śmierć przedstawiona jest jako postać okrutna i niezwyciężona, z drugiej jako narzędzie boskiej sprawiedliwości. To za jej sprawą grzesznicy trafiają do piekieł, a dobrzy ludzie do nieba. Tak naprawdę tylko źli ludzie powinni się jej bać.
Wypytywana przez mistrza opowiada o swoich ofiarach przeszłych i przyszłych. Wśród nich znajdziemy również postaci znane z Biblii. W swoich kolejnych wypowiedziach przywołuje coraz to inne grupy społeczne, przy okazji wymieniając ich liczne grzechy i przywary. W ten sposób utwór ten zamienia się w satyrę stanową, otrzymujemy obraz różnorodnych grup społecznych, z których żadna nie cieszy się przywilejem ujścia kosie. Tak więc w korowodzie prowadzonym przez Śmierć pojawiają się: żebracy, papieże, lekarze, mnisi, proboszcze i inni. Szczególnie dużo miejsca poświęcono opisowi pogoni za złymi mnichami, którzy folgują ziemskim zachciankom
Legenda o św. Aleksym. Legenda o świętym Aleksym jest to wierszowany utwór polskiego anonimowego autora, będący przekładem łacińskich tekstów. Pochodzi z XV wieku. Należy do nurtu średniowiecznej literatury hagiograficznej. Legenda o św. Aleksym posiada cechy łączące epicki poemat i kazanie. Świadczy o tym budowa utworu: propositio jest to część zapowiadająca treść utworu, invocatio - wezwanie do Bożej pomocy oraz narratio, czyli właściwe opowiadanie. Święty Aleksy jest ideałem ascety, ponieważ jako syn z książęcego rodu wyrzeka się wszelkich dóbr doczesnych dla służby Bożej. Rzymski panicz opuszcza dobra rodzinne, oddaje wszystko, co posiada, ubogim, udaje się w podróż ku jednemu celowi: osiągnięciu szczęścia wiecznego. Swoją postawą Aleksy udowadnia, że rzeczy doczesne, takie jak przedmioty, zasługi, są nietrwałe. Co więcej, zgubne są często ludzkie uczucia, nie oparte na służbie Bogu - miłość ojca może go zaślepić do tego stopnia, że nie rozpozna on własnego syna. Aleksy poświęca swoje życie na poszukiwanie wartości trwałych, duchowych, nie wychodzących się z tego wątłego, marnego świata. Święty jest bogobojny, pokorny, zdyscyplinowany (nakazywał też cnotę i surowość dla swojej żony Famijany). Zdaje sobie sprawę, że jego wytrwałość nie pochodzi od niego samego, lecz od Boga; że świętość jest łaską. Aleksy jest cierpliwy i rozkochany w Bożej mocy i wielkości. Nie gniewa się na prześladowców. Umartwia się z radością, bo poświęca to jako dar dla swego Stwórcy. Aleksy wie, że ojciec ziemski jest tylko czasowym opiekunem. Miłość do Eufamijana objawia się w modlitwach Aleksego i jego silnej woli do wypełniania służby Bożej - tak, jakby Aleksy stał się przybranym synem Bożym (Bóg - najważniejszy Ojciec). Święty uczy swoim przykładem, jak znosić próby, na jakie wystawiane jest życie ascety. Jest człowiekiem wiernym przyjętym zasadom, z których najważniejsza jest miłość do Boga i patrzenie na miłość do ludzi przez pryzmat szczęścia wiecznego.
Kronika polska (bo tak brzmi właściwy tytuł utworu) uważana jest za pierwsze narodowe dzieło literackie. Przede wszystkim poświęcona jest historii Polski, powstała na podstawie polskich źródeł, została napisana na zlecenie polskiego władcy i skierowana do polskich odbiorców.
Kronika podzielona jest na trzy części, każda z nich zbudowana jest podobnie: rozpoczyna się listem, następnie jest skrót, czyli wiersz, w którym autor przedstawia najważniejsze wydarzenia, po czym następuje właściwa treść księgi, podzielona na zatytułowane podrozdziały. I księga obejmuje 125 lat historii za czasów przodków Bolesława Krzywoustego (dodając opisy piastowskich dziejów w księdze III, otrzymujemy łącznie 250 lat historii Polski). Druga księga opisuje szczegółowo 23 lata (1086-1109), natomiast III część Kroniki skupia się na latach 1109-1113 i zostaje jakby zarzucona. Autor Kroniki polskiej Imię Galla Anonima jest tylko konwencją. Nie wiadomo, kim był wynajęty do napisania kroniki człowiek. W przedmowie do księgi III autor mówi o sobie tylko tyle, że nie jest Polakiem, i że wróci niebawem do miejsca złożenia ślubów (zakonnych). Taka informacja pozwala przypuszczać, iż autor był benedyktynem. Najprawdopodobniej przybył do Polski z Węgier. Analiza treści kroniki, zarówno pod względem znajomości historii i geografii przez autora, jak też pod względem jego poglądów politycznych, wskazuje na Węgry. Zwłaszcza, że opactwo w Somogyvár nawiedził sam Bolesław Krzywousty podczas pielgrzymki pokutnej w 1113 r. Był to klasztor założony przez św. Władysława króla, gdzie czczono św. Idziego - patrona księcia Bolesława. Na Węgrzech autor Kroniki także był obcokrajowcem. Badania języka, retoryki, stylu, wiedzy autora tej kroniki potwierdzają hipotezę francuskiego pochodzenia Anonima (kraj Gallów - Francja). Fakt, że nie ma poza samą kroniką innych źródeł informacji o Gallu Anonimie, świadczy o braku uznania dla kronikarza za jego życia.
Legenda o Tristanie i Izoldzie jest jedyną w swoim rodzaju średniowieczną opowieścią o miłości. Nie jest to miłość dworska, opierająca się na grze konwenansów, ale miłość będąca siłą fatalną, wywołana przez magiczny napój staje się dla kochanków przeznaczeniem, przed którym nie da się uciec. Jest to miłość wbrew wszystkiemu, wbrew prawu wasala wobec swego króla, wbrew prawu wierności małżeńskiej.
Miłość Tristana i Izoldy to uczucie fatalne i zniewalające, wywołane przez magiczny eliksir. Kochankowie zapłonęli do siebie tak wielką namiętnością właśnie za jego sprawą, w ich postępowaniu widać próbę przezwyciężenia miłości, ale niestety walczą z siłą większą od siebie i są skazani na porażkę. Ten napój - stanowiący przyczynę ich tragicznego losu - jest jednocześnie usprawiedliwieniem zdrad, jakich się dopuścili. Ich czyny są występkami tylko w porządku ludzkiego prawa, bo Bóg sprzyja kochankom. W jego oczach ich miłość nie jest występna, bo nie została przez nich wybrana. Bóg im sprzyja, a kochankowie wierzą w jego opiekę, wierzą, że ich miłość jest prawa
Pieśń o RolandzieUtwór opowiada o wyprawie Karola Wielkiego - króla Franków do Hiszpanii w 778 roku, jego zwycięstwie nad poganami oraz zdradzie, jakiej dopuścił się Ganelon - ojczym Rolanda. Takie wydarzenie miało miejsce w rzeczywistości w VIII wieku. Owa wyprawa miała na celu zdobycie Saragossy, opanowanej wówczas przez niewiernych. Tylna straż wyprawy została napadnięta przez górali baskijskich w wąwozie Roncevaux. Mimo dzielnej obrony, rycerze Karola Wielkiego zostali rozgromieni. Ginie również główny bohater utworu - hrabia Roland. Dalsza część utworu to powrót króla do Hiszpanii, a także zdobycie przez niego Saragossy i tym samym pomszczenie klęski swych rycerzy (w rzeczywistości natomiast Karol nie powrócił do Hiszpanii i nie zdobył Saragossy).
Kwestia autorstwa Pieśni o Rolandzie jest do dziś nie wyjaśniona. Jego twórcą mógł być Turold, na co wskazuje ostatni wiersz utworu, bądź też opat Malmesbury lub biskup Bayeux. O Turoldzie powiedziano, że to „samorzutny geniusz twórczy, ale zarazem echo swych anonimowych poprzedników.” Ta opinia wskazuje na fakt, że utwór aż do XII wieku krążył w wersji ustnej i był śpiewany przez żonglerów, co było typowe dla ówczesnych pieśni rycerskich. Niektórzy badacze traktują Turolda jako autora jedynie ostatniej części utworu. Inni zaś uznają go za wykonawcę Pieśni. Badacze są zgodni w kwestii oczytania autora, jego zdolności do obserwacji innych ludzi i ich zachowań oraz umiejętności analizowania ludzkiej psychiki.
Pieśń o Rolandzie powstała prawdopodobnie w XI wieku, zaś dokładna data nie jest znana. Najstarszy zachowany rękopis pochodzi z XII wieku, jest to tak zwana wersja oksfordzka (lub rękopis oksfordzki). Kopia, która została spisana przez normandzkiego skrybę, została odkryta w 1837 roku przez Francisquea Michela. Joseph Bedier, badacza literatury starofrancuskiej, wybitnego pisarza i mediewistę, który opracował ją krytycznie w XX wiekuRoland prezentuje wzorzec idealnego rycerza. Pochodził on, według założeń modelu wzorowego rycerza, z hrabiowskiego rodu. Posiada wszystkie te cechy, które mają pozytywny wydźwięk. Są to m. in. odwaga, waleczność, oddanie władcy i szacunek dla niego, honor, troska o dobro kraju i współtowarzyszy, gotowość do poświęceń za wiarę. Jest on pobożnym patriotą, który miłuje Boga i swój kraj. Gotowy jest do walki w ich obronie a nawet do poniesienia śmierci. Myśl o szerzeniu chrześcijaństwa i nawracaniu pogan towarzyszyła mu w czasie wypraw Nawet będąc świadomym, że zbliża się śmierć, ciągle myślał o swojej ojczyźnie i o umiłowanym królu. Był im wierny, w zamian za co król darzył go swą miłością i otaczał troską.
Ponadto jest on mistrzem w rzemiośle rycerskim. Świetnie włada mieczem - Durendalem, ma nadludzką siłę i odwagę. Chcąc dać przykład swym poddanym potrafił sam zaatakować wroga jako pierwszy. Nigdy biernie nie przyglądał się walce, tylko sam aktywnie w niej uczestniczył i rzucał się w najstraszniejszy wir walki.
Jednak nie jest to postać jedynie o pozytywnych cechach charakteru. Odnaleźć w nim można nie jedną wadę. Są to duma i obawa o honor, które nie pozwoliły mu na wezwanie pomocy odpowiednio wcześnie. Widać tu wyraźnie, że honor stał się dla niego ważniejszy niż życie jego rycerzy i jego własne. Brakowało mu rozwagi i umiarkowania. Powinien był wiedzieć, kiedy należy przedłożyć nad własny honor dobro swoje i innych. Ponadto cechował go upór i zaciętość. Nie chciał słuchać rad innych, tylko podejmować decyzje samemu i tym samym brać na swe barki odpowiedzialność za nie. Jest gwałtowny i mściwy i „pyszniejszy od lwa lub leoparda.”
Boska komediaWartości poematu Dantego świadczy fakt, że jest on udaną próbą przedstawienia pełnego obrazu średniowiecznego świata - takiego, jak widzieli go ludzie tamtego okresu. Świat ten jest więc przede wszystkim uporządkowany przez Boską sprawiedliwość. Konkretne grzechy lub cnoty powodują umieszczenie danej osoby w hierarchii Piekła, Czyśćca lub Nieba. W tym świecie panuje idealny porządek. Poza tym Dante umieszcza w zaświatach praktycznie wszystkie postaci, które mają znaczenie dla dziedzictwa europejskiej kultury. Nie ma dla niego znaczenia czy istniały naprawdę (w czasach współczesnych Dantemu bądź wcześniej), czy są bohaterami średniowiecznych tekstów, czy mitologii greckiej Wszystkie odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu średniowiecznego światopoglądu i dlatego zostały umieszczone obok siebie. Cały ten świat, zarówno pogański, jak i chrześcijański, zostaje podporządkowany Bożej sprawiedliwości i Bożej miłości. Boska komedia jest więc sumą średniowiecznej teologii, średniowiecznego dziedzictwa literackiego i filozoficznego. Jest dowodem na to, jak bardzo dla Średniowiecza ważna była literatura starożytna i jak wielkim kłamstwem jest stwierdzenie, że w Średniowieczu zapomniano o dorobku Antyku. Z drugiej strony poemat przedstawia historię konkretnego człowieka, jego wędrówkę, przeżycia i przemiany. Połączenie planu ogólnoludzkiego (filozoficznego, literackiego, moralnego) i personalnego (przedstawienie historii jednego człowieka) to kolejny atut średniowiecznego arcydzieła.
Kwiatki... przepełnione są jak zawsze prostotą i głęboką wiarą. Bije z nich czasem ton przypowieści, kazania, ale zawsze najważniejszym elementem jest przykład, świadectwo świętych. Teksty te nie służą bowiem dydaktyzmowi, usilnemu narzucaniu się treści wiary, nakłanianiu do nawrócenia za pomocą przestróg czy gróźb. Charakter tych tekstów jest przede wszystkim łagodny, zwracający uwagę na dobro tkwiące w każdym człowieku. Między wersami przebija się atmosfera dziecięcej ufności i pewności, że po przeczytaniu takich słów, po zapoznaniu się z takimi cudami, nie sposób nie przeżyć w sercu poruszenia. Radosna wymowa opisywanych dzieł Bożych daje tylko nadzieję i pokrzepienie, ze świat jest urządzony harmonijnie, że wystarczy pamiętać o Bogu, aby w drodze życia zwalczać siebie dla innych, dla miłości.
Kwiatki... składają się z części zatytułowanych według schematu: Zaczyna się..., Zaczynają się... i dalej następuje wyróżnienie głównego wątku treści danego fragmentu.
W książce czytamy kolejno:
hymn Pochwała stworzenia, którą wyśpiewał święty Franciszek złożony chorobą u Świętego Damiana,
Kwiatki św. Franciszka (53 rozdziały),
O przenajświętszych stygmatach św. Franciszka i ich rozpamiętywach,
Żywot brata Jałowca (14 rozdziałów),
Żywot brata Idziego, towarzysza św. Franciszka (10 rozdzałów),
Rozdziały niektórych nauk i godnych uwagi zdań brata Idziego,
Uzupełnienie, w którym znajdują się fragmenty o bracie Leonie, widzeniach św. Franciszka i jego śmierci.
W Wielkm testamencie kilkakrotnie zostaje przywołany topos ubi sunt - z łac. „gdzież są”. Kwestię przemijania, niemożliwości powrotu do dawnych czasów i do dawnej świetności Villon porusza w sposób najdoskonalszy w Balladzie o paniach minionego czasu. W utworze nie brak również nawiązań do wszechoobecnego w średniowiecznej sztuce motywu danse macabre (tańca śmierci). Cały utwór przepełniony został zdaniami przypominającymi o tym, że każdy umrze. Zdaje się, jakby poeta lubował się tą myślą: chociaż wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi. Ponadto w Testamencie występuje mnogość naturalistycznych oraz turpistycznych przedstawień ciała człowieka Wielki Testament Villona to utwór niezwykły jak na swoje czasy, przede wszystkim zaskakuje niezwykła szczerość i bezpośredniość poetyckiego wyznania pozbawiona jakiegokolwiek średniowiecznego alegoryzmu. Niezwykły okazuje się również bohater tej opowieści, dla nas być może niezwykły i barwny poeta-rzezimieszek, ale z punktu widzenia człowieka Średniowiecza osobnik jak najbardziej przeciętny: ani rycerz, ani święty, ani król - ot jeden z tłumu paryskich żaków. Jednak ten zwyczajny nędzarz dzięki sile swego słowa przeszedł do historii jako jeden z najbarwniejszych bohaterów europejskiego średniowiecza. Wielki Testament ma charakter autobiograficzny, świadczą o tym choćby daty podawane przez autora, fakty, nazwiska przyjaciół i wrogów, a przede wszystkim siła emocji, z jakimi narrator opowiada o swoim życiu. Villon dyktując swój testament ma trzydzieści lat, a więc jest w „Gombrowiczowskim” wieku. Utwór ten to nie tylko testament, ale również i spowiedź, rozrachunek z przeszłością. Kolejne zdarzenia jego życia zostają opatrzone gamą opowiadających im uczuć: melancholii, goryczy, żalu, gniewu, a wszystko to dodatkowo przybrane ironią i specyficznym humorem. Villon z jednej strony żałuje zmarnowanej (nazbyt szalonej) młodości, ale z drugiej nie wyobraża sobie by „młode żaki” nie zażywały uciech życia. Poezja Villona łączy w sobie elementy makabryczne i groteskowe, naiwne i fantastyczne, często posługuje się obyczajową i artystyczną prowokacją, nierzadko przekraczającą granice dobrego smaku.
Wątkiem wciąż powracającym jest ludzka nędza, nie w sensie metaforycznym, tylko dosłownym: głód, choroby, itp. To w biedzie i niedostatku Villon upatruje przyczyn swoich wczesnych nieopatrznych decyzji życiowych, które sprowadziły go na margines społeczeństwa. Gdyby ktoś zechciał uczynić go bogatym, na pewno zszedłby ze złej drogi. Ten utwór jest zaprzeczeniem powiedzenia, że cierpienie uszlachetnia.
Wielki Testament jako dokument epoki
Wielki Testament można również potraktować jako ciekawy dokument pewnej epoki. Na pewno nie jest to przekaz obiektywny, ale właśnie jego podstawową zaletą okazuje się subiektywizm narratora i jego specyficzne cechy. Zauważmy, że Villon to z jednej strony biedny, zdemoralizowany rzezimieszek, z drugiej jednak człowiek wykształcony (jak na owe czasy, to bardzo wykształcony). Świadczy o tym choćby znajomość imion postaci mitologicznych, biblijnych, historycznych, które często przywołuje w tekście. Tak więc osobowość Villona łączy w sobie cechy człowieka wykształconego i ulicznika. Podobnie jego język jest pełen kontrastów: wulgaryzmom towarzyszy obecność takich postaci jak Salomon, Dawid, Orfeusz, itp. Tesatament to poza wszystkim ciekawy obraz świadomości człowieka końca Średniowiecza.