Motyw ukrzyżowania w twórczości Marca Chagalla na podstawie wybranych obrazów
"Białe ukrzyżowanie"
Olej na płótnie 155x140 cm
Data powstania:1938 rok
Miejsce ekspozycji: Instytut Sztuki w Chicago USA
Obraz przedstawia scenę ukrzyżowania. W obrazie dominują biele i szarości z pojedynczymi plamami żółci, czerwieni, zieleni i błękitu.
W centralnym miejscu Chagall umieścił postać mężczyzny przybitego do krzyża, a wokół niej pozostałe elementy kompozycji. W dolnej części obrazu od prawej strony widzimy kolejno: rozwinięty zwój Tory leżący na ziemi, obok otwartą książkę, poniżej brodatego mężczyznę w zielonym płaszczu i czapce z daszkiem, który z workiem na plecach biegnie w kierunku prawej krawędzi obrazu. Dalej kobieta z dzieckiem na rękach (widoczne tylko głowa i ramiona), a pośrodku dolnej krawędzi złocisty płonący świecznik. Po jego lewej stronie siwy mężczyzna w szarych łachmanach i białej czapce z daszkiem ucieka przytrzymując zwój Tory. Ogląda się za siebie. Jego prawa stopa jest goła, a lewa ręka wyciągnięta przed siebie. Biegnie w lewą stronę w kierunku starca w niebieskiej koszuli i szarych spodniach, który bezradnie rozkłada ręce. Na piersi ma umieszczoną kartkę (tablicę?) z napisem: "Ich bin Jude", co nawiązuje do nazistowskich prób oznakowania ludności żydowskiej w połowie tego roku w Niemczech. W dolnym lewym rogu widoczny fragment sylwetki (ramiona i głowa) mężczyzny w szarym ubraniu i takiej samej czapce zasłaniającego część twarzy prawą ręką. Ponad sylwetkami trzech mężczyzn widzimy szary statek, na którym znajduje się duża grupa ludzi. Niektórzy machają rękoma, inni zwieszają ramiona wzdłuż burty. Nad statkiem widzimy zrujnowane zabudowania. Domy poprzewracane, z okien wydobywają się płomienie, na podwórku porzucone zwłoki, meble, zwierzęta i rozbite macewy (nagrobki). Na wzgórzu za spaloną wsią (przy lewej krawędzi obrazu) tłum żołnierzy i cywilów z bronią i czerwonymi flagami w rękach biegnie w prawą stronę, w kierunku krzyża. Z drugiej strony ponad sylwetką mężczyzny w zielonym płaszczu płonie budynek synagogi. Przed wejściem stoi jakiś mężczyzna w brunatnej koszuli. Wokół leżą porozrzucane meble i sprzęty liturgiczne, świeczniki, żyrandole i modlitewniki. Z tyłu za synagogą łopoczą flagi - jedna w barwach czerni czerwieni i żółci. Ponad krzyżem (nieco w lewą stronę) cztery postacie unoszą się w powietrzu: rudowłosa kobieta w różowo-fioletowej sukni i trzej brodaci mężczyźni. Od górnej krawędzi obrazu całą kompozycję przecina diagonalnie (z prawej w lewą stronę) smuga jasnej, perłowej bieli, która rzuca światło na unoszącego się nad nim mężczyznę, na krzyż i postać ukrzyżowanego. Po prawej stronie krzyża widoczna drabina, której górna część opiera się o krzyż, a dolna zanika.
Obraz ten powstał 14 dni po pogromie listopadowym w Niemczech w 1938 roku. (Noc kryształowa: 9-10 listopad 1938 roku - pogrom Żydów niemieckich). Szkice do obrazu powstały już w 1937 roku po hiszpańskiej wojnie domowej i po tym, jak obrazy Chagalla umieszczono na wystawie nazistowskiej "Sztuka zdegenerowana" w Berlinie.
W "Białym ukrzyżowaniu" ukrzyżowany męczennik wisi na krzyżu pośrodku apokaliptycznego świata. Wokół niego dzieją się potworne rzeczy, przemoc, bezprawie, zniszczenie i śmierć. Po prawej stronie jakiś faszysta szarpie zwoje Tory chcąc je zbezcześcić i unicestwić. Wszystko ogarnięte jest chaosem i pożogą. Płomienie pochłoną wkrótce Ner tamid i wnętrze synagogi, zamienią w popiół wszystkie sprzęty i dekoracje. (Ner tamid - "wieczne światło". We wschodniej Europie na wschodniej ścianie synagogi w niewielkiej niszy umieszczano płonącą lampkę, świecę, która płonęła we dnie i w nocy jako symbol Bożej Obecności.)
Ozdobny tympanon z wyrzeźbionymi na nim lwami (Siła, odwaga i czujność lwa czyni z niego godło straży. Wyobrażenia jego umieszczano na bramach, stopniach tronu, wejściach do świątyń. W Biblii opisany został wielki tron króla Salomona: obok poręczy stały dwa lwy, a 12 lwów przy stopniach z obu stron tronu. (2 Królewska 10,18-20) Byli to strażnicy tronu i sprawiedliwości, a także godła 12 pokoleń Izraela.) i kamiennymi tablicami spadnie na ziemię. Chanukowy świecznik i żyrandol leżą już zdeptane w śnieżnym błocie, wyrzucone tak jak i księgi modlitewne.
Na dole po prawej stronie płonie zwój Tory rozwinięty tak, że ukazuje fragment tekstu z 1 Księgi Mojżeszowej z 12 rozdziału przeznaczonego na ten właśnie tydzień, gdy dokonano pogromu w Niemczech: "Rzekł Bóg do Abrahama: wyjdź z ziemi swojej." Motyw kobiety z niemowlęciem na ręku pojawia się na wszystkich obrazach Chagalla o tematyce pogromu lub holokaustu. Dla Chagalla stanowi ona symbol niewinnego cierpienia. Patrząc prosto, zwrócona twarzą do widza nawiązuje z nim emocjonalny kontakt. Jej oczy patrzą błagalnie: co mam robić? Gdzie mam się ukryć? Czy mógłbyś mnie uratować?!
Menora płonie spokojnie promiennym blaskiem, nieporuszona listopadowym wiatrem. Wokół świec widnieje krąg jasnego światła, taki sam jak nad głową ukrzyżowanego. Świecznik stoi prosto i mocno jakby jego obecność przypominała o istnieniu czegoś, co trwa wiecznie, co jest niezniszczalne i święte. Krąg światła kieruje nasze oczy w stronę krzyża, a potem na świetlistą smugę, która sięga aż do niewidocznej przestrzeni gdzieś wysoko w górze symbolizującą Schechinę. (Schechina - obecność Boga na świecie, albo - boska obecność na wygnaniu. Termin wywodzący się z chasydyzmu. Określenia tego używa się po prostu jako synonimu Boga.)
Mężczyzna, który ucieka z Torą, ochroni ją i uratuje dla przyszłych pokoleń. Ten motyw pojawia się również często w obrazach Chagalla jako symbol nadziei i przyszłego, lepszego świata.
Scena z płonącym statkiem przypomina historię niemieckiego statku pasażerskiego, który wypłynął w 1938 roku z Niemiec do USA wywożąc setki Żydów. Policja w USA nie pozwoliła mu jednak na wpłynięcie do portu oświadczając, że władze amerykańskie nie przyjmą już więcej żadnych emigrantów. Z tego powodu statek musiał zawrócić do Niemiec, a na jego pasażerów czekała zagłada. Chagall namalował na statku grupę ludzi, którzy spoglądają przed siebie pełni zwątpienia i rozpaczy. Wyciągają ręce w kierunku krzyża, który staje się symbolem ich przeznaczenia.
Powyżej Chagall umieścił scenę pogromu. Tłum ludzi ponad ruinami płonącego miasteczka wkracza nie tylko pomiędzy budynki plądrując i mordując, ale "próbuje szturmować niebo". Umieszczając czerwone flagi nad głowami oprawców Chagall przypomina o zbrodniach stalinowskich w Rosji, o upadku wszelkich wartości etycznych i zniszczeniach dokonanych przez komunizm.
Cztery postacie u góry obrazu, to trzej patriarchowie i Rachela. Abraham, Izaak i Jakub wyrażają mimiką twarzy swój ból i przerażenie. Razem z Rachelą opłakują swój prześladowany naród. Abraham (największa postać) unosi do góry prawą rękę. Z jego otwartych ust zapewne wznosi się ku niebu pełna rozpaczy modlitwa. Lewa ręka spoczywa wzdłuż ciała i zwraca się w stronę płynącego z góry światła.
Poniżej scena ukrzyżowania. Na białym krzyżu w kształcie litery "T" wisi mężczyzna. Ukrzyżowany ma rudą brodę i wyraźnie semickie rysy twarzy. Oczy ma zamknięte, a czoło pokryte zmarszczkami. Na głowie ma białą chustę żałobną, której koniec opada na jego prawe ramię. Biodra ma owinięte w tallit z frędzlami. (Tallit - modlitewny szal.) Ciało jest blade, ale ozłocone blaskiem płonącej menory. Z ran mężczyzny sączy się krew. Wokół głowy jaśnieje świetlisty nimb. Na poprzecznym ramieniu krzyża nad głową ukrzyżowanego widzimy napis INRI wykonany czerwoną farbą w stylu gotyckim, a pod nim czarną farbą napis w języku aramejskim "aby podkreślić, że Jezus jest nie tylko Żydem, ale Królem Żydów".
Motyw drabiny umieszczony na obrazie, to symboliczne odniesienie do historii patriarchy Jakuba. ("I śniło mu się, że była ustawiona na ziemi drabina, której szczyt sięgał nieba, po niej zaś wstępowali i zstępowali aniołowie Boży." 1 Księga Mojżeszowa 28, 10-17.) Jest więc symbolem szczególnej opieki i błogosławieństwa, którego Bóg udziela swemu narodowi. Ma także wyobrażać wszechobecność opatrzności boskiej i zapewnienie, że droga między ziemią, a niebem jest zawsze otwarta. Na obrazie Chagalla drabina jest krótka, a jej dół całkowicie zanika w kłębach dymu unoszącego się znad płonącej tory. Prześladowcy chcą udaremnić Żydom zbliżenie się do Boga i wydaje się, że los tego udręczonego narodu jest przesądzony, o czym świadczą wszystkie dramatyczne wydarzenia wokół krzyża. Jednak górna część drabiny jest mocna i solidna. Jej lewy koniec opiera się o krzyż, który symbolizuje męczeństwo, a prawy dotyka płynącego z nieba światła - symbolu łaski i ratunku. Nawet jeśli cała drabina spłonie, społeczność z Bogiem nie zostanie nigdy zerwana. W historii Jakuba Bóg składa wspaniałą obietnicę zapewniając go o swojej przychylności: "A Bóg stanął ponad nim i powiedział: Jam jest Bóg twojego ojca Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, dam tobie i twojemu potomstwu. A twoje potomstwo będzie jak proch ziemi. (...) Ja jestem z tobą i będę cię strzegł wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz." Z pewnością Chagall, który doskonale znał Biblię, czytał ten fragment setki razy. Obietnica dana Jakubowi była potwierdzeniem przymierza, które Bóg zawarł przedtem z Abrahamem i Izaakiem. Dotyczyła wszystkich potomków Jakuba. Była wciąż aktualna. Po swoim śnie Jakub wykrzyknął: "Jak przerażające jest to miejsce! To nic innego, tylko miejsce Boga i brama do nieba".
Chagall umieszczając obok siebie te dwa, tak pozornie odległe symbole: krzyż - męczeństwo i drabinę - błogosławieństwo, wskazuje na ich głęboki związek. Być może męczeńska śmierć Żydów jest ceną jaką musieli zapłacić za to szczególne błogosławieństwo? Snop jasnego światła przecinający pionowo cały obraz staje się w całej tej tragicznej scenie znakiem nadziei i pocieszenia dla tych, którzy cierpią prześladowania na skutek przynależności do narodu wybranego. "Drogocenna jest w oczach Pana śmierć wiernych jego" (Księga Psalmów 116,15). W modlitwie żałobnej (kadisz), który na obrazie Chagalla ponad głową ukrzyżowanego zmawiają Abraham, Izaak, Jakub i Rachela znajdziemy też komentarz do tej sceny. ("Niech będzie wywyższone i poświęcone Imię Jego, wielkie w świecie, który sam stworzył według Swej woli. Niechaj ustanowi Swe królowanie, niechaj sprowadzi wyzwolenie, niechaj ześle już wkrótce Mesjasza, za życia waszego i za dni waszych i za życia całego domu Izraela, szybko i w bliskim czasie. Mówcie: amen. Niechaj Jego wielkie Imię będzie błogosławione na wieki wieków. Niechaj będzie błogosławione i pochwalone, opiewane i wywyższone, wyniesione i uświetnione, uwielbiane i sławione Święte Imię Jego, niech będzie błogosławiony ponad wszystkie błogosławieństwa i pieśń, pochwalne, hymny i dziękczynienia wypowiadane na tym świecie. Mówcie: amen. Niechaj zapanuje niebiański pokój i szczęśliwe życie dla nas i dla całego Izraela. Mówcie: amen. Ten, który sprawił pokój na wysokościach, oby zesłał pokój i dla nas i dla całego Izraela. Mówcie: amen". Kadisz jatom (sierocy). Tłumaczyła Ewa Świderska. W: Almanach - Kalendarz Żydowski 1994 - 1995.)
Tak więc Chagall maluje swój obraz po tym, jak naród ochrzczonych chrześcijan w ciągu jednej nocy podpala większość synagog na terenie ówczesnej wielkiej niemieckiej Rzeszy i razem z Torą chce unicestwić cały lud Boży.
Ukrzyżowany na obrazie Chagalla nie jest więc zbawicielem świata, ale typem żydowskiego męczennika, co dobitnie wyjaśnia sam artysta w liście do Lenemanna: "Wiele razy mówiłem, że motyw Chrystusa w moich obrazach to typ naszego męczeństwa na tym świecie".
Z nim też identyfikuje się Chagall umieszczając na krzyżu od lat 40/50 coraz częściej zamiast napisu INRI swoje nazwisko zapisane po hebrajsku, podkreślając w ten sposób swoją artystyczną misję głoszenia żydowskiej prawdy wśród narodów na całym świecie.