Najważniejsze kwestie i motywy poruszane w literaturze starożytnej i współczesnej
Starożytność
Historiografię sztuki najczęściej opisuje się w postaci sinusoidy, która uwypukla okresy jasne takie jak: Antyk, Renesans, Oświecenie, Pozytywizm i Dwudziestolecie, a także okresy ciemne, do których zaliczamy: Średniowiecze, Barok, Romantyzm czy Młoda Polska. Epoki świetlane charakteryzujemy następującymi epitetami: erudycja, materia, umysł.
Sztuka antyczna została określona mianem sztuki klasycznej (wzorowej), pochodzącej od łacińskiej nazwy „classicus”. Ów nazwę używano również w następnych, późniejszych prądach artystycznych, które wzorowały się na sztuce starożytnej. Początek kulturze klasycznej dała Grecja w wieku V i VI p.n.e.. Był to czas, w którym uzyskała optimum doskonałości.
Sztuka helleńska była nasączona pięknem, spokojem i równowagą. Takie elementy jak starość, cierpienie czy ludzkie ułomności, nie były zamieszczane. W sztuce hellenistycznej dominowały równowaga, zgodność i sztuka mimetyczna, która z pełną wiernością oddawała obraz otaczającego świata. Jednak za największą wartość ów sztuka uważała cnotę. Piękno sztuki greckiej opierało się na imitatorstwie przyrody, otaczającego świata antycznych ludzi. Chęć zbliżenia się do takich samych wzorców, możemy zauważyć w innych okresach literackich, które nawiązywały do sztuki antycznej,
Architektura wyrażała piękno poprzez statykę budowli, czyli przez regularne kształty, równo ustawione kolumny i przepiękne, przeważnie roślinne ornamenty.
Modelową budowlą pochodzącą z epoki klasycznej są świątynie umiejscowione na najbardziej świętych wzniesieniach Grecji i Rzymu: na Akropolu, w Atenach i Kapitolu w Rzymie. W VII p.n.e. wieku po raz pierwszy ustalono fundamenty porządków architektonicznych czyli formę dorycką, charakteryzująca się surowym kształtem i ciężkimi proporcjami; formę jońską, bardziej ozdobną i lekką, natomiast w czasach hellenistycznych powstała forma koryncka, nacechowana znacznie większą pieczołowitością o detale dekoracyjne i artystyczne. Wykorzystywano je w sztuce architektonicznej, w czasie panowania epok jasnych. Za przykład mogą nam posłużyć warszawskie budowle: Pałac w Wilanowie i Teatr Wielki.
Warto także omówić formę sztuki, która wiąże się z malarstwem ściennym czyli z freskami (z malowidłami kładzionymi na wilgotnym tynku). Freski ilustrowały obrazy ze scen mitologicznych, bądź obrazy z życia zwyczajnego i powszedniego, a także wyidealizowanych bohaterów starożytnych. Wszystkie obrazy malowane na ścianie tworzone były za pomocą farb naturalnych i z tych przyczyn większość uległa zupełnemu, bądź co najmniej cząstkowemu zniszczeniu. Bardzo dobrze zachowały się freski w Rzymie, które umieszczone są w Pompejach. Było to miasto zasypane przez prochy Wezuwiusza.
Rzeźba starożytna wzorowała się na najdoskonalszym stworzeniu przyrody, czyli istocie ludzkiej. Sztuka rzeźbiarska w okresie klasycyzmu osiągnęła swój maksymalny rozwój w V w. p.n.e., za panowania Polikleta i Fidiasza. Rzeźbieni przez nich bohaterowie posiadali idealne proporcje, fantastyczne ciała i byli niezwykle dynamiczni (ukazywali ruch). Już w czasach antycznych większa część arystokracji miała w posiadaniu największe dzieła rzeźbione w kamieniu: czyli Dyskobola, Myrona czy Doryforosa Polikleta. Epoki jasne mogą poszczycić się rzeźbami opartymi na fundamentalnym wzorze klasycznym. Do grona najdoskonalszych i najznamienitszych rzeźb wzorujących się na ideach antyku, należy m.in. posąg Dawida, który był wykonany przez Michała Anioła. Antyk to dziwny okres, w którym mnóstwo mamy obrazów dziedzictwa kulturowego, jak i ponadczasowych budowli, które były wznoszone przez plemię niewolników. odniesienie do człowieka przechodziło ewolucję równocześnie z czasem. Z początku jednostka ludzka była uzależniona od bogów, potem stała się wolna, za sprawą swojego sprzeciwu wobec aksjomatów wiary. Biblia jest wyłącznie powrotem do genezy. Wiara w Boga, swoim zasadniczym kryterium była zmuszona pochodzić od Pana Boga. Zagadnieniem spornym pozostał nasze odniesienie do Niego. Zastanawiamy się przecież: czy jesteśmy z Nim na równi, czy zostaliśmy stworzeni na Jego obraz, a może człowiek to tylko wytwór jakiejś pomyłki? Gdy czytamy greckie bądź rzymskie dzieła, obserwujemy je przez lunetę mającą 2-3 tysiące lat. Nie zawsze więc jesteśmy w stanie zrozumieć osobowość starożytnego człowieka. Większa część „wartości ponadczasowych” jest dla nas dziś tylko i wyłącznie czymś abstrakcyjnym.
Proces przejścia od mitycznego wyjaśnienia świata do naukowego
Przeglądając starożytne księgi ówczesnych myślicieli, dowiadujemy się, że nauka wówczas nie istniała. Wszelkie informacje dotyczące świata, pochodziły z mitologii „Bóg tak chce, tak musi być”. Takie były wyjaśnienia odnośnie wiedzy o świecie, był tylko Bóg, podstawa wszystkiego, co miało miejsce na Ziemi. Pan Bóg był pionierem, budowniczym i twórcą wszystkich spraw doczesnych. I tak było, aż do czasu pojawienia się znakomitego filozofa Talesa z Miletu. Wówczas starożytna, grecka społeczność przeszła od mitycznego i polegającego na umiejętnościach objaśniania świata do uzasadniania naukowego. To właśnie dzięki Talesowi, żyjącemu na przełomie VII i VI w., znakomitemu politykowi, mędrcowi, technikowi, inżynierowi, inwestorowi i podróżnikowi, Grecja otrzymała nowy ogląd świata. Ze swych podróży filozof przywoził doskonałe wyroby, jak również kwalifikacje i doświadczanie. Dzięki nim zdołał obliczyć długość i szerokość piramid, bądź wyznaczyć czas kiedy nastąpi zaćmienie słońca. Tales nie był ani nauczycielem geometrii, ani nawet nauczycielem astronomii. Był samoukiem, robiącym swoje wyliczenia, używając sposobu techników. Robiąc pomiary, nie rozumiał jednak dlaczego tak jest i jak się to powinno czynić. Potrafił przepowiedzieć zjawisko, nie znając przyczyny jego powstania. Obliczenia swe robił raczej sposobem techników- obliczał ale nie wiedział dlaczego tak powinno się to robić, przepowiadał zjawiska nie znając przyczyn ich powstawania. Tales z Miletu nie był uczonym, władał wyłącznie swoimi zdolnościami. Naukę to odróżnia od zdolności, że ona jest agregatem norm, stworzonych za sprawą zdolności. Indywidualne spostrzeżenia, postępowania, kryterium powinny być oparte na innych i zhierarchizowane tak, żeby tworzyły naukę. Samo zrozumienie, że postępowanie danej sprawy przebiega tak a nie inaczej, że występuje dane zjawisko nie wystarcza. Uświadomienie tej sprawy musi być zanalizowane i wyrażone w stanie twierdzenia przy wsparciu definicji. Cała przedstawiona wyżej sprawa, jest przejściem od zdobywania kwalifikacji do nauki.
Twierdzenia Talesa dotyczyły wody, zaś jego poprzedników bóstw wody. On mawiał o rzeczach prawdziwych, namacalnych, oni o nieziemskich, boskich, nieskazitelnych osobach. Zgodnie z ich twierdzeniami Okeanos i Tetyda byli uznani za rodziców wszystkich ziemskich rzeczy. Jednak ich domysły nie wynikały z nauki tylko z mitologii. Dlatego też żeby nauka mogła istnieć, należało zerwać z mitycznym uzasadnianiem wszechświata. Do zadań Talesa i jego prekursorów należało odczytywanie zachodzących zjawisk. Swoistość polegała jednak na metodzie uzasadniania, gdyż Tales sprzeciwiał się wiedzy o zrealizowaniu świata, chciał tylko wiedzieć jak powstawał. Dlatego interesowało przede wszystkim arche. Ów proces nazywamy przejściem od mitycznego wyjaśnienia świata do naukowego
Umotywowane i pozalogiczne metody odczytywania świata
Czym są umotywowane i pozalogiczne metody odczytywania świata? Czy istnieje tak naprawdę jakakolwiek fragmentacja na uzasadnione i pozalogiczne metody objaśniania bliskiego nam świata? Doświadczeni teoretycy utrzymują, że jest, gdyż inaczej nie miałaby racji bytu filozofia. Wszystko, co znajduje się poza racjonalnym rozumieniem tzw. irracjonalnym jest tłumaczone jako przeciwieństwo. Irracjonalizm jest kierunkiem przeciwstawnym racjonalizmowi, przejawiający się w prądach utopijnych, pokrewny mistycyzmowi i intuicjonizmowi. Natomiast racjonalizm (pochodzący od słowa ratio = rozum) przyznaje rozumowi decydującą rolę w procesie poznania. Irracjonalny(filozoficzny) przekład "tworzy" z rozumu człowieka źródło najbardziej ogólnych tłumaczeń, nadaje teoretycznym sprawom rys nieprzystępności, który je oddala od przeciętnego układu pospolitego sensu. Mądrość, jest reprezentantką racjonalizmu, której zadanie skupia się wyłącznie na uchwyceniu w oglądanych wydarzeniach oczywistych odniesień. Ostatecznie nie wszystkie sprawy możemy do końca objaśnić racjonalnie. Istnieją ewidentne sekrety, które wymagają wyjaśnień ponad wszystko niepojętych, podświadomych. Nauka, umysł posiadają bardzo ciasną linię horyzontu, a to co nie występuje w ich składach, uznawane jest za niewykonalne, za coś, co nie ma prawa istnieć. Właśnie dzięki filozofii i irracjonalnym prawom rządzącym wszechświatem, jest możliwe dowolne prognozowanie i nauczanie. Bez obu tych dziedzin nasza wiedza ograniczyłaby się do absurdalnych zasobów wiadomości na jakikolwiek temat. Filozofia jest pojęciem zbiorczym dla wszystkich rzeczy, których znów, ewentualnie wciąż nie możemy poddawać badaniom naukowym. Nauka jest dziedziną poznawczą, filozofia badającą potencjał poznawalności. Filozofia analizuje nie to co już istnieje, ale to co ma dopiero się pojawić. "Nie ma zdań filozoficznych, ale tylko wyjaśnianie zdań". Filozofia to "nauka" o fundamentach, badająca te rzeczy, z których inne dziedziny rezygnują. Wówczas filozof-irracjonalista przystępuje do działania. Uczony bada, obserwuje, myśliciel zadaje pytania odnośnie poznawalności. Naukowiec sporządza prawo, myśliciel zadaje pytanie czym ono jest. Pozarracjonalne, dyskursywne uzasadnianie wszechświata jest pytaniem o fundament, praprzyczynę, o genezę, więc nie o to, co ma istnieć, ale co powinno być.
Etymologia wybranych terminów pochodzących z mitologii i Biblii
Chaos - nieporządek, dezorganizacja, zamęt, rejwach, bałagan amorficzny, nieuporządkowane tworzywo, z którego powstał wszechświat
Atlas - jest zbiorem map, podstawowym kręgiem szyjnym dźwigającym, wspierającym tytana, brata Prometeusza, który został skazany przez Zeusa i zmuszony by dźwigać sklepienie niebieskie
Syzyfowa praca - praca, która wymaga olbrzymiego nakładu, lecz nie przynosi rezultatu. To pojęcie związane jest z królem miasta Eryty, skazanym przez bogów na karę, która polegała na wtaczaniu głazu w Tartarze, skała u wierzchołka wymykała mu się z rąk
Prometeusz - był człowiekiem, którego uczynki były odważne, zbuntowane, lecz dobre dla człowieczeństwa. Prometeusz według mitologii ukradł ogień z Olimpu i zaniósł go ludziom, za to został ukarany: przykuto go do skały Kaukazu, a latający nad nią orzeł „wyjadał” mu nieustannie odrastającą wątrobę
Pięta Achillesa - dotyczy słabego punktu Achillesa, który był w dzieciństwie kąpany w Styksie, co zapewniło mu wytrzymałość na razy i nieśmiertelność, jednak w trakcie kąpieli matka trzymała go za stopę, która nie została zanurzona w wodzie, to spowodowało, że ta część była śmiertelna i stanowiła jego słaby punkt
Puszka Pandory - jest symbolem źródła wiecznych zmartwień, załamań i niepowodzeń. Termin ten pochodzi od pierwszej kobiety, która na ziemi dostała w spadku puszkę, nie mogła jej jednak otworzyć, nakłoniła więc męża, aby ją otworzył, wówczas z środka wydobyły się niepowodzenia i choroby
Węzeł gordyjski - pojęcie to dotyczyło niezwykle skomplikowanego problemu w mieście Gordian. Stał tam zniszczony książęcy rydwan, którego wodze przywiązane były do belki efektownym „węzłem z łyka”. Osoba, która rozwiązałaby ów węzeł zostałby monarchą Azji Mniejszej
Hiobowa wieść - gniewna, złowieszcza, makabryczna informacja. Hiob był ideałem człowieka, który poddał się woli Bożej pomimo, że dotknęły go najtragiczniejsze nieszczęścia
Samsonowa siła - potęga tytaniczna. Odwołując się do Biblii, jest to człowiek posiadający wielką siłę uzależnioną od włosów
Kainowa zbrodnia - zabójstwo, bratobójstwo. Kain był zabójcą swojego własnego brata, Abla
Zakazany owoc - przedmiot z pozoru wartościowy i zachęcający, lecz tak naprawdę bardzo szkodliwy, sprowadzający zło. Szatan nakłonił Ewę w raju, aby podała jabłko Adamowi, jednak Pan Bóg zabronił im zrywania jakiegokolwiek owocu z tego drzewa, po złamaniu nakazu, musieli opuścić raj
Judasz - obłudnik, osoba zdradliwa, obłudna. Judasz był postacią biblijną: będąc uczniem Jezusa, dopuścił się jego zdrady
Syn marnotrawny - osoba, która zbłądziła, lecz przyznała się do tego. Termin ten pochodzi od przypowieści o synu marnotrawnym
Apokalipsa - wcielenie tragedii, konfliktów zbrojnych, końca. Termin ten pochodzi od Apokalipsy Św. Jana
Sodoma i Gomora - miejsce, w którym odbywały się sprawy nieetyczne, miejsce nieumiarkowania. Pan Bóg ukarał Sodomę i Gomorę za błędy i złe zachowania mieszkańców
Dawid i Goliat - określa dwie osoby, z których jedna przezwycięża drugą bystrością i rozumem, druga dysponuje zaś zwiększoną siłą fizyczną. Goliat był silnym wielkoludem, a Dawid osobą bardzo mądrą. Dawid pokonał Goliata sprytem
Samarytańska przysługa - życzliwa uprzejmość i uczynność. Przypowieść o miłosiernym samarytaninie
Arka przymierza - personifikacja ugody i przyjaźni, pozłacany kufer z drzewa akacjowego zawierający tablice praw, zrobione z kamienia
Arka Noego - ocalenie, pomoc. Pojęcie to odnosi się do Arki, w której przebywał Noe, w trakcie potopu. Zabrał do niej wszystkie zwierzęta
Wieża Babel - chaos, nieporządek, zgromadzenie ludzi, którzy władali różnymi językami.
Epopeja jest rozbudowanym utworem wierszowanym, ukazującym losy mitologicznych lub historycznych postaci, na tle zdarzeń opisanych dla danego społeczeństwa. Epos jest wielowątkowym utworem, w którym pojawiają się monologi oraz dialogi. Jego zasadniczymi cechami są: inwokacja, która jest apostrofą umieszczoną na początku dzieła, skierowaną do bogów, z apelem o wsparcie przy pisaniu utworu; paralelizm dwóch powierzchni, a więc świata bóstw i świata istot ludzkich. Wszystkie zdarzenia autor opisuje stylem uroczystym, górnolotnym, który jest dostosowany do doniosłości przedstawionych zderzeń. Drobiazgowa, naturalistyczna relacja obiektów i okoliczności miała za zadanie spowolnić akcję.
precyzyjny opis miał na celu spowolnienie akcji. Porównanie homeryckie jest bardzo rozbudowaną formą, której jeden z członów jest drobiazgowym obrazem. Ów porównanie zazwyczaj dotyczy czynów człowieka, zestawionych z zachowaniami zwierząt bądź zjawiskami
Mit jest gatunkiem epickim, który jest opisem wierzeń danej grupy społecznej. Jest opowieścią sakralną wyjaśniająca w sposób alegoryczny i symboliczny zjawiska natury lub życia człowieczego zgodnie z wierzeniami w dawnych religiach pogańskich (historia kosmogoniczna i teogoniczna). Mitologię grecką charakteryzuje prócz wyżej wspomnianych cech politeizm, tzw. wiara w wielobóstwo. Mit zrodził się z opowieści ustnych, mających stałą osnowę fabularną, które posiadały różne warianty. Toteż mit występował w wielu wersjach, w którym liczyła się całość, a nie szczegóły. Mity greckie stanowiły składnik kultury ludów pierwotnych: tworzyły one więzi społeczne, równocześnie uświadamiając odrębność i tożsamość danej grupy społecznej, określając ich obyczaje i tradycje. Mity pełniły trzy funkcje: poznawczą, która umożliwiała analizę zjawisk przyrody; światopoglądową, która stanowiła podstawę wierzeń religijnych; sakralną związaną z czczeniem bóstw i rytualnych obrzędów.
Pierwszym przykładem mitu starożytnego jest historia Prometeusza. Z legend starożytnej Grecji wiemy, że postać Prometeusza przedstawiała gigantycznego tytana, którego bał się sam Zeus. To jemu przypisujemy znakomity wyczyn stworzenia człowieka. Posłużył się do tego gliną i własnymi łzami pierwszej istoty ludzkiej. Dusza ludzka została stworzona z ognia niebieskiego, skradzionego przez Prometeusza. Z tego zaistniałego faktu, w którym jednostka ludzka otrzymała duszę, wynika, że tytan miał zamiar uczynić z niej istotę wolną, mającą swoją wolna wolę. Dwie istotne sprawy martwiły Prometeusza, chłód i brak pokarmu. Bał się, że człowiek, nie poradzi sobie bez tych zdobyczy, wobec czego ukradł z pojazdu nieśmiertelnego Heliosa iskrę ognia. Ukrył ją w łodydze sitowia i oddał śmiertelnikom. Prometeusz znieważył wolę Zeusa, lekceważąc jego panowanie, a na dodatek, pozwolił sobie zadrwić z najbardziej istotnego Boga Olimpu. Martwego byka rozdzielił na dwie połowy. W jednej części znajdowało się zawinięte w skórę mięso, natomiast w drugiej kości pokryte łojem. Zeus skuszony widokiem tłuszczu, bez zastanowienia się wybrał drugą część. Kiedy odkrył pułapkę, domyślił się, że Prometeusz z niego zakpił. Rozgniewany wyczynem tytana postanowił rozprawić się z nim, włączając w to również ludzi, którym wypuścił Pandorę, przynoszącą nieszczęścia i tragedie. Prometeusz jednakże zniwelował następstwa otworzenia puszki. Jednak swojej kary nie zdołał zniwelować. Przykuto go do skały Kaukazu, a latający nad nią orzeł „wyjadał” mu nieustannie odrastającą wątrobę. Jednakże Prometeusz miał dar przepowiadania przyszłych losów i przestrzegł Zeusa przed nieuchronnymi następstwami zamierzonego małżeństwa. By wynagrodzić Prometeusza za tak cenną informację, zezwolił Heraklesowi stracić z kuszy orła i uczynić go wolnym. Postawił tylko jeden warunek: miał każdego dnia mieć przy sobie pierścień z kawałkiem głazu, do którego został przykuty. Prometeusz dokonał dla istot ludzkich wiele dobrych rzeczy m.in. wyjaśniał im osobliwości, które zachodziły na Ziemi (np. zmienność pór roku). Był ich nauczycielem i przewodnikiem w wielu sprzyjających im rzeczach (np. nauczył ich pisać, pokazał podstawy matematyki, architektury, medycyny, gospodarki oraz nauczył wytapiać żelazo). Jego porady sprawiły, że istota ludzka nadal mogła samodzielnie pogłębiać swoje zainteresowania i wiedzę. Ów symbol dobroci i oddania obudził w ludziach ducha, dając im tym samym potęgę królowania nad wszechświatem. W człowieku rozpoczęły rozwijać się złe właściwości dopiero wówczas, kiedy skończył się jego mądre kierowanie. Z całym przekonaniem możemy uznać tę postać twórcą pierwotnego dziedzictwa kulturowego.
Kolejnym mitem jest historia Dedala i Ikara. Rozsądek, uznany za granicę pełnego zadowolenia i satysfakcji oraz marzenie dla którego bardzo często decydujemy się podjąć ryzyko, reprezentują dwie postawy wobec tajemnicy wszechświata. Omawiając to zagadnienie nie sposób pominąć mitu o Dedalu i Ikarze, który jest przykładem wielu kontrastowych poglądów i racji. Postać Dedala możemy uznać za wzorcową, gdyż jest to człowiek spokojny, opanowany, oraz wytrwale dąży do wyznaczonego przez siebie celu. Daje się więc nam poznać jako jednostka wszechstronnie wykształcona, rozważna i przewidująca, która jest twórcą całego mnóstwa potrzebnych do życia rzeczy (był wynalazcą świdra). Wszystkie realizowane przez Dedala rzeczy, były rozważane i przemyślane, dlatego też nigdy nie wykonywał niczego pochopnie i z ryzykiem. Dla Ikara był niezwykle opiekuńczy. Król Minos uwięził Dedala i zmusił go do wybudowania na Krecie labiryntu dla Minotaura. Jednak pewnego dnia Dedal postanowił opuścić Kretę, jednak Minos nie chciał go wypuścić z wyspy, obawiając się, że Dedal zdradzi, prawdziwe pochodzenie Minotaura (był synem Minosa). Ponieważ morze i ląd było pilnie strzeżone przez wojska Minosa, Dedal zdecydował się wraz z synem na ucieczkę z wyspy, za pomocą własnoręcznie skonstruowanych skrzydeł. Obaj przymocowali je sobie do ramion, a zanim ruszyli w drogę, Dedal przestrzegł syna: "Pamiętaj, synu, żebyś zawsze latał środkiem, między morzem a niebem. Nie wolno ci zbyt wysoko szybować, gdyż gorąco promieni słonecznych roztopi wosk, który spaja skrzydła; ani nie zlatuj zbyt nisko, aby wilgocią wody nie nasiąknęły pióra". Ale Ikara poniósł zachwyt nad mocą tego odkrycia. Przestał pamiętać o ostrzeżeniu ojca i zaczął się coraz wyżej wzbijać w błękitną przestrzeń. Wtenczas stało się to, co przewidział Dedal. Wpływ żaru słonecznego rozpuścił wosk i Ikar zaczął tracić pióra. Spadł z ogromnej wysokości na ziemię i zabił się na miejscu. Po długich poszukiwaniach odzyskał Dedal nieszczęsne prochy syna. Wyspę, na którą spadł Ikar, nazwano Ikarią, natomiast morze dookoła niej - Morzem Ikaryjskim. Ikar okazał się zbyt lekkomyślny i nieodpowiedzialny, podejmując ryzyko zobaczenia nowych nie odkrytych dotąd rzeczy. Był marzycielem i dziś wydaje się postacią całkowicie niefunkcjonalną. Natomiast Dedala nazwać możemy symbolem rozsądku i rozumu, który posiadł wiedzę życia, twierdząc że w nasze życie powinno się skupiać na poradach ludzi bardziej doświadczonych i oświeconych. Mit ten jest obrazem wielu kontrastów: fantazji i rzeczywistości, lekkomyślności i rozwagi, marzeń i doświadczeń oraz życia i śmierci.
1. Powstanie teatru greckiego
(...) Dla powstania teatru najważniejsze są najdawniejsze, ekstatyczne misteria (obrzędy kultowe u starożytnych). Dionizos był bogiem narodzin i śmierci, ale też i użycia. Tak więc skupiał w sobie zarówno wzniosłe wierzenia, jak i patronował pijackim zabawom. Obrzęd ku jego czci, pierwotnie hulaszczy i dziki, uległ z czasem umiarkowaniu. Tak zwane Wielki Dionizje - miejskie, które odbywały się w porze w porze wiosennego zrównania dnia z nocą, można by porównać ze słowiańskimi sobótkami czy wiankami. Dionizje Małe - wiejskie - obchodzone w porze jesiennej, były świętami winobrania; podobnie do naszych dożynek, miały wesoły charakter i nastrój ludowej zabawy. Z tych dwu różnych odmian kultu Dionizosa powstał teatr starogrecki w dwu swych zasadniczych odmianach: tragedii i komedii (Tadeusz Kudliński „Dramat starogrecki”)
Teatr był budynkiem wyjątkowo budowanym, czy też przystosowanym do wystawiania inscenizacji. W jego skład wchodziła: scena, widownia i pomieszczenie pomocnicze. Nieodzowną częścią teatru greckiego, na którym występował chór, a potem także i aktorzy, była orchestra, kolistego kształtu z ołtarzem znajdującym się na środku. Następnym miejscem była widownia zwana theatronem. Było to wydzielona część dla publiczności, która z początku była rodzajem drewnianej trybuny (druga połowa VI w. p.n.e. Warto też pamiętać, że teatr był wówczas budynkiem stałym, umieszczanym na zboczu wzgórz. Teatr przechodził przez kolejne okresy swoistą metamorfozę. drewniane siedziska zastąpiono kamiennymi. Pierwszy teatr z kamienia zaczęto budować w V w. p.n.e. w Atenach, a zakończono w IV w. p.n.e. Starogrecki teatr pomieścił wówczas 17 tyś. widzów. Do dnia dzisiejszego stanowi on doskonały wzór teatru greckiego, który składa się ze wszystkich wzorcowych elementów: kolistą orchestrę o średnicy 24 metrów, theatron otaczający amfiteatralną widownię, której szerokość stanowiła 100 metrów, zaś wysokość 90 metrów. Theatron liczył 78 rzędów siedzących. Natomiast ulokowana bezpośrednio w stronę publiczności scena, odznaczała się trzema wejściami, której fasada była wykorzystywana jako element zdobniczy. Przez prawe wejście na scenę wychodziły postaci pozytywne, a przez lewe negatywne. Łączność w obrębie widowni umożliwiały prowadzące w górę przejścia rozchodzące się promieniście oraz dwa poziome przejścia dzielące miejsce dla publiczności na trzy sektory. Połączenie było tak sprawne, że oglądający przedstawienie mieli komfort szybkiego opuszczenia teatru (w momencie jakiejś katastrofy). Niektóre teatry starożytne specjalnie zaznaczały (różowy numer) miejsca o idealnej akustyczności. Były one jednak tylko dla wyjątkowych gości.
Idealny teatr grecki, którego cechuje doskonała akustyka mieści się w Mykench. Gdybyśmy rzucili monetę na scenę, brzmienie byłoby słyszalne nawet na najwyższym wzniesieniu. Cywilizacja japońska zastanawiając się nad powodem tak znakomitej akustyczności, postanowiła zbudować podobny teatr. Japończycy zastanawiali się, co jest powodem tak dobrej akustyki, dlatego postanowili zbudować taki sam, wprost taki sam, z największą precyzją do każdego nacięcia na siedziskach dla publiczności. lecz pomimo ogromnych wysiłków teatr japoński nie poszczycił się tak doskonałym dźwiękiem. Społeczność japońska chciała wręcz podzielić teatr na drobne elementy, aby przeanalizować ów nurtującą kwestię.
2. Dramat grecki - jego funkcja i struktura
Decydujący krok w rozwoju dramatu greckiego nastąpił w momencie wystąpienia Tespisa (ok. poł. VI w. p.n.e.), który wprowadził dialog sceniczny oraz dodał do chóru dytyrambicznego pierwszego aktora, tzw. „odpowiadacza”. Kolejnym tragikiem, który wprowadził na scenę kolejnego aktora był Ajschylos, zaś trzeciego Sofokles. Twórcą tragikomedii był Eurypides, który powiększył wątek uczuciowy, pomniejszając tym samym kreację bóstw. Eurypides jest ostatnią osobą, na której zakańcza się ewolucja dramatu, przechodząca widoczny rozwój od początkowego półreligijnego oratorium, aż do powstania dramatu świeckiego.
Głównym celem konfliktu tragicznego było postawienie głównej postaci utworu wobec przeciwstawnych, równoprawnych racji. Jej zadaniem było dokonanie słusznego wyboru, jednakże każde jej posunięcie i tak ostatecznie zbliżało ją do katastrofy. Odwieczna, sporna kwestia określająca zasięg człowieczej władzy, czy aktywności człowieka i jego konfliktów ze kręgami praw boskich, skalą świętości, była już od starożytności pierwiastkiem poddawanym do rozważenia przez myślicieli i mistrzów pióra na całym wszechświecie, a przy tym zawsze świeżym. Doskonałym przykładem ilustrującym istotę tragedii jest Antygona Sofoklesa, będąca drobiazgową i bezstronną syntezą biegu sposobu myślenia dwóch kontrastowych stron, w tym zagadnieniu dysponuje najwyższymi walorami uniwersalnymi i ponadczasowymi. Wprawdzie konflikt Antygony z nowo wybranym możnowładcą Tebów, Kreonem został przez wzgląd Sofoklesa wyraźnie rozsądzony na stronę dziewczyny, to mimo wszystko moje zdanie wobec tego trudnego wyboru oraz strony, po której mają przewagę rację, jest przeciwna niż twórcy.
Kompozycja tragedii greckiej:
prolog (słowo wstępne) - miał charakter dialogu, który określał sytuację w pozycji wyjściowej fabuły (aktor był osobą, która wygłaszała zwiastun dramatu),
parados - to podstawowa pieśń chóru, zawierał objaśnienie okoliczności w jakiej zaczynał się dramat (wejście chórzystów na scenę),
epeisodion - odsłony złożone z dialogów i monologów aktorów (czyli epizod - element akcji),
stasimon - pieśń chóru, przeplatająca się z epeisodionem. Objaśnienia chóru
kommos - poetycki dialog pomiędzy nadrzędną osobą a chórem,
exodos - pieśń kończąca dramat, zwana epilogiem
Najistotniejszymi momentami akcji były perypetie, czyli kulminacyjny punkt, zmiana w akcji tragicznej - kataklizm. W dramacie antycznym chór dzielił się na dwa tzw. półchóry: strofer, komentował anitstrofer - reagował. Ów fragmentacja obowiązywała wszystkie tragedie greckie.
Jak organizowano widowiska teatralne:
Przede wszystkim organizowało je państwo (widowisko było reprezentowane przez urzędnika zwanego archontem) gdy odbywały się wielkie obrzędy religijne
Liczbę dramaturgów ograniczono, głównie było ich trzech lub pięciu komediopisarzy oraz 3 tragików.
Wszyscy dramatopisarze mieli do wystawienia kilka tragedii w głównej mierze 3 tragedie i 1 komedie.
Dramaty podlegały selektywnemu dobór. Każdy z nich przed główną premierą musiał być zatwierdzony przez archonta. Ten etap Nazwano „przydzieleniem chóru”.
Do każdej sztuki przydzielano choregosa, osobę pochodzącą z zamożnego środowiska. Taka osoba zobowiązywała się finansować ją bądź jej w inny sposób pomagać w jej realizacji. Do zadań choregosa należało organizowanie: chóru, nauczycieli chóru-chorodidaskalosa, inscenizatora- didaskalosa, grajków- kitarystę dla muzyki artystów dramatycznych i aulistę, który akompaniował chórowi.
Chór złożony był z 12 osób, a następnie z 15, a w wyjątkowych sytuacjach jak w dramacie Ajschylosa „Ofiarnice”. Muzyka w chórze uważana była za coś szczególnego, była wyróżnieniem.
Z początku autorzy grywali rolę głównych bohaterów. Wszystko się zmieniło za sprawą Sofoklesa, który miał mierny głos i wolał nie grać.
Początkowo autorzy wybierali artystów dramatycznych, jednakże później prawo takie objęło państwo.
Występowało trzech dramaturgów. W wszystkich sztukach danego literata nadrzędną rolę zawsze grał inny aktor..
Decydujący krok w rozwoju dramatu greckiego nastąpił w momencie wystąpienia Tespisa (ok. poł. VI w. p.n.e.), który wprowadził dialog sceniczny oraz dodał do chóru dytyrambicznego pierwszego aktora, tzw. „odpowiadacza”. Kolejnym tragikiem, który wprowadził na scenę kolejnego aktora był Ajschylos, zaś trzeciego Sofokles. Twórcą tragikomedii był Eurypides, który powiększył wątek uczuciowy, pomniejszając tym samym kreację bóstw. Eurypides jest ostatnią osobą, na której zakańcza się ewolucja dramatu, przechodząca widoczny rozwój od początkowego półreligijnego oratorium, aż do powstania dramatu świeckiego.
Gdy całkowita organizację widowisk przejęło państwo archont ustalał, kto ma być głównym aktorem, czyli protagonistę, ten wybierał drugiego- duteragtonistę i trzeciego- tritagonistę.
W rolach kobiecych obsadzano mężczyzn.
Kostium aktora:
Kostium aktora miała cały czas taki sam kształt, bez względu na trwanie akcji
W tragedii aktorzy występowali w długich chitonach o rażących odcieniach na które nakładali himation bądź chlamidę.
W tragedii satyrowej chiton aktora był krótszy. Kostium satyra był groteskowy: krótki z przodu i nazbyt wypchany z tyłu. Zbyt mocno opisywano ułomności budowy np. garb.
W nowatorskiej komedii kostium był taki jak ubranie z życia powszedniego.
Przez wzgląd na widzialność aktor nosił charakterystyczne buty, tzw. koturny. Miał również wysokie nakrycie głowy, a dla utrzymania proporcji pod chitonem był mocno owinięty czyli „watowano”.
Aktorzy mieli atrybuty związane z daną obsadą np. król dzierżył pastorał, doręczyciele, przybysze i owczarze mieli kij, zaś bogowie rzeczy, z którymi ich utożsamiano.
Przebranie uzupełnione było przez maska, która nie tylko pomagała aktorom wcielać się w danego bohatera lecz również powodowała, że aktor pozostawał nierozpoznany. Maski były tworzone z materiału i gipsu. Złożone były dwóch elementów: jeden na buzię, drugi na tył głowy. Kluza na usta była szczególnie modelowana, tak żeby wzmocnić wypowiedź. Maska przedstawiała np. twarz kobiety, malowana była wówczas jasnymi barwami, bądź mężczyzny, ciemne kolory.
Istniał podział masek na maski tragedii, komedii i dramatu satyrycznego.
Maska mogła być nawet symbolem różnorodnych terminów np. mogła być personifikacją miasta, wojny, pijaństwa. Różnorodność masek przedstawił Polluks w swoim dziele „Onomastikonie”.
Z początku w starożytnym teatrze nie było profesjonalnych aktorów, wobec tego grywali prócz liryków nieźli oratorzy.
Po jakimś czasie realizowane widowiska utraciły religijną istotę. Realizatorzy zaczęli wystawiać sztuki bez żadnych uroczystości. Wystawiano je zwyczajnie dla rozrywki. W rezultacie zaczęły zawiązywać się objazdowe zespoły, które grały w różnych miejscach. Poważna tragedia po części została wyparta przez koncerty mimów.
W następnym czasokresie zaczęto angażować grupy, do realizacji sztuk lub popisów tanecznych na kameralnych ucztach, a ponieważ zaczęło ubywać teatrów, wznoszono sceny.
Na koncerty przybywali przede wszystkim mężczyźni, albowiem niewiastom i nastolatkom nie wypadało, przez wzgląd na odważną gestykulację oraz wulgarną mowę.
Z początku dostęp do teatru był darmowy, lecz z powodu braku miejsc, wniesiono niewysoką odpłatność. Perykles z tego powodu wprowadził zasiłek terytorialny dla ubogich.
Uczestnicy widowisk dobrą grę aktora nagradzali brawami, a złą grę bądź wymowę łajano, obkładano i częstokroć wymuszano zejście ze sceny.
Twórczość literacka antyku
Tyrteusz był kultowym poetą doby antyku. To właśnie jego imię zapoczątkowało pojęcie tyrteizm; do dziejopisarstwa zapisał się jako piewca legionista; jego hymny śpiewano w trakcie wypraw batalistycznych, zaś młodsze pokolenie musiało uczyć się ich na upamiętnienie jego twórczości. W utworze poetyckim Rzecz to piękna Tyrteusz zarysował dwie radykalne sylwetki: śmiertelnika, który oddaje swe życie by ratować ojczyznę i jednostkę ludzką, a także tego, który uciekał przed agresorem państwa. Niniejszy człowiek, który uciekał od otaczającego świata wsławił swą małżonkę, rodzinę, przyniósł sobie upokorzenie. Co gorsza niepowodzenia wówczas spotykają się naprzeciw. Tyrteusz nakłaniał do bitwy, abyśmy nie oszczędzali naszego istnienia. Nawet gdybyśmy mieli oddać życie. Nie możemy się bać starć z nieprzyjacielem i ofiarowania życia. Mamy ginąć z godnością.
Safona to najwybitniejsza wieszczka grecka, żyła na przełomie VIII i VII w. p.n.e. na wyspie Lesbos. Wywodziła się z wielkopańskiego rodu. Kierowała szkołą dla panien. Była nauczycielką liryki, muzyki, etykiety. Safona tworzyła znakomite pieśni, dotyczące jej prywatnego życia i norm wewnętrznych. Swoje uwagi kierowała do swych podopiecznych, do swej córy Kleis, brata, który zakochał się nieszczęśliwie oraz do bliskich znajomych. Znakomicie potrafiła wyrażać swoje emocje, a jej moc słów wprawiały w euforię antycznych twórców. Zasadniczym zagadnieniem, które poruszała Safona w swoich utworach, była miłość. Starożytna mistrzyni pióra podziwiała piękno swoich podopiecznych, udzielała im ostrzeżeń i rad etycznych.
Pieśń Modlitwa do Afrodyty jest utworem błagalnym, w którym poetka zwraca się z prośbą do Afrodyty o pomoc w otrzymaniu miłości umiłowanego człowieka. Kolejną pieśnią jest Zazdrość, w której dziewczyna wyznaje miłość ukochanemu. Ów pieśń jest żywym i realistycznym opisem uczuć i doświadczeń zakochanej dziewczyny, która przebywając w otoczeniu dżentelmena, dygocze że nie może nic powiedzieć, jest blisko utraty czucia i zmysłów. Poetka w swych wierszach opisywała swoją córkę i rodzinę. Wpadała w zachwyt nad jej urodą, lecz także niepokoiła się, że nie będzie potrafiła ofiarować jej godziwych przyszłych lat i cudownych ubrań. Safona jest do dnia dzisiejszego kojarzona z legendą.
Safona pisała również o swojej rodzinie i córce. Zachwycała się jej urodą, ale również martwiła, że nie może zgodnie z którą po nieszczęśliwej miłości do nieznajomego o imieniu Faon popełniła samobójstwo. Od określenia wysepki Lesbos wywodzi się nazwa miłości pomiędzy kobietami, a więc miłości lesbijskiej. Bowiem Safona obdarzyła swe uczennice mocnym uczuciem.
Owidiusz żył w latach 43- 18 p.n.e. To jeden z najznakomitszych liryków rzymskich. Z jego młodości pochodzą następujące utwory: antologia elegii miłosnych zatytułowanych Amores, tragedia Medea, Heroides, antologia zmyślonych listów miłosnych do postaci mitycznych, a także Ars Amandi (Sztuka kochania), czyli ironiczny skrypt związany z flirtem i miłością. W pierwszej części tegoż dzieła Owidiusz opisuje metody zdobycia kobiety, w drugiej części natomiast pokazuje sposoby, by to uczucie zatrzymać, zaś w części trzeciej przedstawia sposób zdobycia miłości mężczyzny. Kiedy poeta został wygnany z kraju, napisał szereg pieśni elegijnych pt. Tristia (Żale), które składały się z pięciu części. Elegie te miały postać listów skierowanych do małżonki, bliskich znajomych, adwokatów, tudzież samego cesarza Augusta. Liryk skarżył się w nich na dolę uchodźcy i trwonienie zdolności literackich, przywoływał niepamiętne chwile, opłakiwał współczesne mu nieszczęścia, błagał o zmianę linii życia. Zbliżoną naturę miały Listy z nad Morza Czarnego
Horacy żyjący w latach 65-68 p.n.e. to najsławniejszy poeta rzymski. Autor znakomitych utworów poetyckich, pieśni, satyr oraz listów poetyckich. Pieśni Horacego to: ody, hymny, dytyramby, anakreontyki, liryka refleksyjna. Jego inteligentne i błyskotliwe prawidła na temat ludzkiego losu głosiły, że majątek, fortuna rzadko zsyła dobrodziejstwo, tylko żyjąc zdrowo, spokojnie i w pojednaniu z swoim sercem, można znacząco zmniejszyć kłopoty i lęki. Problematyka jego utworów jest bardzo różna, gdyż to właśnie w nich opisał w nich swoją filozofię życia. Czytając Pieśni rzymskiego poety, odkrywamy w nich zmienność dobrych i złych nastrojów. Zdaniem Epikura szczęście jest świadectwem zmysłów, co nie oznacza, że musimy zaspokajać wszystkie nasze żądze. To umiarkowanie i mądrość są kwalifikatorami tego procesu. Jego Pieśni mają charakter hymnów poważnych, patriotycznych (tu przykładem jest List do Pizona określany również jako Sztuka poetycka("Ars poetica")), filozoficznych, refleksyjnych, biesiadnych, miłosnych, mówiące o kunszcie poetyckim sztuki. Jego horacjańska filozofia wyrażona została w wierszu O co poeta prosi Apollina. Utwór ten jest odą, w której Horacy mówi o swojej postawie filozoficznej. Jego ideologia opiera się o dwie szkoły filozoficzne: epikurejską (w której poszukiwano uśmiechu losu i życiowego celu poprzez zaspokajanie rozkoszy wewnętrznych) i stoicką (w której głoszono, że należy pielęgnować w sobie cnotę i rozwój intelektualny, a uwolnić od pokus i melancholii wszechświata. Twierdzili, że świat trzeba przyjmować ze spokojem, stąd też wzięła się słynna ich maksyma „stoicki spokój"). Pisząc swoją odę Horacy zjednoczył obie filozofie. Czyli połączył umysł i skromność z pragnieniem lekkiej starości. Zestawiając powyższe wnioski możemy uściślić twórczość Horacego w nasypujących punktach:
aprobata życia
powinno się radować ze wszystkiego
sprawność psychiczna
odrzucenie fortuny
uaktywnienie
Filozofia szczęścia według Sokratesa, Marka Aureliusza Seneki i Horacego
Zagadnienie szczęścia dotyka wszystkich ludzi. Albowiem nie ma istoty ludzkiej, która chciałaby wyzbyć się szczęścia, która zaprzestałby podążać za nim. Wszyscy śmiertelnicy, od wieków, zastanawiali się nad pytaniem o istotę szczęścia. Nad tą kwestią rozmyślali także wybitni filozofowie. Ujmowali oni to pojęcie w różnorodne terminy. Pokazywali także różnorakie drogi, dzięki którym mogliśmy zmierzać do szczęścia. Do grona myślicieli rozważających ów zagadnienie należał Seneka. Jego zdaniem powinniśmy poszukiwać dobra długotrwałego i autentycznego, a nie mieniącego się przepięknymi złudzeniami. Zgodnie z sądami tego myśliciela, takiej szlachetności wokoło nas jest całe mnóstwo, tylko że my nie umiemy jej zobaczyć. Żyć pomyślne to żyć w porządku z naszym jestestwem, natomiast żebyśmy rozpoczęli życie zgodne ze szlachetnością musimy się odciąć od wszystkich doczesnych cierpień i kłopotów: "problemów niczym nie doznasz przymusu, niczego nie będziesz potrzebować, staniesz się wolny, bezpieczny, niedostępny dla szkody
Kolejnym znakomitym uczonym, który rozważał problem szczęścia był Marek Aureliusz. Jego poglądy były podobne do zapatrywań Seneki, gdyż twierdził, że powinniśmy kochać przyrodę i współgrać razem z nią, a także samym sobą. Jego zdaniem musimy także zwracać uwagę na harmonię między ciałem i umysłem. Nie możemy również „faworyzować” żadnych z tych rzeczy, powinniśmy za to odmierzać je wszystkie adekwatnie do swoich możliwości. „Czy nie widzisz, jak roślinki, wróbelki, mrówki, pająki, pszczoły, czynią, co do nich należy, a stosownie do sił swoich przyczyniają się do harmonii świata?”
Dla Marka Aureliusza istota ludzka pochodziła od natury i została stworzona by pracować, cierpieć, odpoczywać i czerpać z życia same rozkosze. Zaś szczęściem nazywa to, co jest zgodą i równowago między tymi walorami. Człowiek, który osiąga swe cele, przede wszystkim jest oddany naturze oraz samemu sobie.
Kolejnym filozofem rozważającym pytanie czym jest szczęście był Horacy, najsławniejszy poeta rzymski żyjący w latach 65-68 p.n.e.. Autor znakomitych utworów poetyckich, pieśni, satyr oraz listów poetyckich. Pieśni Horacego to: ody, hymny, dytyramby, anakreontyki, liryka refleksyjna. Jego inteligentne i błyskotliwe prawidła na temat ludzkiego losu głosiły, że majątek, fortuna rzadko zsyła dobrodziejstwo, tylko żyjąc zdrowo, spokojnie i w pojednaniu z swoim sercem, można znacząco zmniejszyć kłopoty i lęki. Mówiąc o horacjańskiej filozofii szczęścia musimy zacząć od utworu O co poeta prosi Apollina, który jest odą, w której Horacy mówi o swojej postawie filozoficznej. Jego ideologia opiera się o dwie szkoły filozoficzne: epikurejską (w której poszukiwano uśmiechu losu i życiowego celu poprzez zaspokajanie rozkoszy wewnętrznych) i stoicką (w której głoszono, że należy pielęgnować w sobie cnotę i rozwój intelektualny, a uwolnić od pokus i melancholii wszechświata. Twierdzili, że świat trzeba przyjmować ze spokojem, stąd też wzięła się słynna ich maksyma „stoicki spokój"). Pisząc swoją odę Horacy zjednoczył obie filozofie. Czyli połączył umysł i skromność z pragnieniem lekkiej starości. Zestawiając powyższe wnioski możemy dojść do wniosku że dla Horacego najważniejsze było: aprobata życia, powinno się radować ze wszystkiego, sprawność psychiczna, odrzucenie fortuny, uaktywnienie. W tym widział pełnię szczęścia. Koleiny utwór, który jest najbardziej znaczącym jego dziełem to Exegi monumentum (Wystawiłem sobie pomnik trwalszy niż ze spiżu), w którym Horacy przyjął na siebie rolę podmiotu lirycznego. W utworze "Wybudowałem pomnik" podmiotem lirycznym jest sam autor, czyli Horacy. Wiersz ten napisany był w czasach młodości, o których świadczą te słowa "potąd będę wciąż młody". Słowa rzymskiego poety: "pierwszy doprowadziłem nurt eolskiej pieśni do Talów" mówią nam, że Horacy jest uznany za pioniera rzymskiej poezji lirycznej, natomiast sławny dziś cytat "wybudowałem pomnik trwalszy niż ze spiżu" oznajmia nam, że jego utwory będą trwać po dziś dzień. W tym hymnie poeta daje również parę wiadomości o sobie. Mówi o kraju swojego pochodzenia: "z tego kraju(...) gdzie Daunus rządził", (należy pamiętać, że Horacy, to syn wyzwoleńca) - "ja z nizin wyrosły", a także że jest bardem - "Bądź dumna z moich zasług i delfickim laurem opleć moje włosy". Poprzez swoje słowa zawiadamia nas, iż wybudował przez siebie pomnik - "wybudowałem pomnik", który jest nie do zdarcia - "nie naruszą go deszcze", "łańcuch lat...", oraz o formacie swego utworu- "strzelający nad ogrom królewskich piramid". To właśnie w tej pieśni pojawiają się przesławne słowa: " Non omnis moriar", które oznaczają "nie wszystek umrę", ponieważ zostaną po nim liryka i dobre imię.
Piewca poezji rzymskiej przedstawił się jako jednostka świadoma swojego mistrzostwa. Pokazał, że poezja to pomnik, który przetrwa wszystkie nawałnice i wyniesie jego znakomitość na najwyższy pułap. Jego poezja porusza także pierwiastek przelotności: "Carpe diem", czyli chwytaj dzień. Napomina nas byśmy godnie żyli i nie zbaczali z drogi prawdy. Musimy czerpać jak najwięcej z każdej sekundy naszego istnienia.
Czytając Pieśni rzymskiego poety, odkrywamy w nich zmienność dobrych i złych nastrojów. Zdaniem Epikura szczęście jest świadectwem zmysłów, co nie oznacza, że musimy zaspokajać wszystkie nasze żądze. To umiarkowanie i mądrość są kwalifikatorami tego procesu.
Na zakończenie swojej wypowiedzi przytoczę słowa Seneki, które będą puentą mojej pracy: "A zatem życie szczęśliwe jest to życie w zgodzie z naturą człowieka i tylko pod tym warunkiem może je ktoś osiągnąć".
Filozofia
Filozofia (pochodzi od greckiego słowa philosophia, od phileo czyli lubię i sophia czyli mądrość) wiernie zaś oznacza miłość mądrości czyli naukę o tym, co jest dla człowieczeństwa ważne i cenne. Podstawą współczesnej myśli filozoficznej, jest filozofia grecka stworzona w V i IV wieku. Starożytni myśliciele analizowali osobliwości natury (fizyka), zastanawiali się nad możliwościami człowieczej wiedzy (logika) i działań (etyka).
Heraklit (VI-V w p.n.e.) Sądził, że własnością otaczającego nas środowiska naturalnego jest zmienność.
Tales z Miletu uznał, że wszechświat wywodzi się z wody i stworzony jest z wody. Sądzić również, że życie płynie i nie możemy powtórzyć dwa razy tej samej sytuacji.
Pitagoras jest twórcą podwalin działań matematycznych. W geometrii zaobserwował dwie bardzo istotne tezy. Wychowankowie Pitagorasa zajmowali się rezonansem. Wnioskowali, że za brzmieniem ukrywa się dynamizm. Wierzyli, że dźwięczność ma właściwość matematyczną.
Sofokles (469-399) Pochodził z Aten, w których przeżył całe swoje życie. Wyrocznia w Delfach uznała go za najmądrzejszą istotę ludzką pochodzącą z Aten. Sofokles uchodził za karykaturę człowieka, gdyż był niskiego wzrostu, tęgi z zadartym nosem i wyłupiastymi oczami. Był zaprzeczeniem klasycznej urody. Ateński filozof był znakomitym nauczycielem dobrych zalet i manier, uściślając, uczył jak korzystać z umysłu, bowiem to właśnie on prowadzi ludzi do szlachetności. Jego nauka polegała na zadawaniu pytań Jedno wiem, że nic nie wiem. Twierdził, że pozostali są naiwniakami bez rozumu. Pouczał wszystkich, dając odczucie, że ma zamiar się uczyć, nie posiadając żadnej wiedzy. W czasie rozmów egzekwował od swoich rozmówców, ażeby zobaczyli niemoc w swojej metodzie rozumowania. Wytykał Ateńczykom ich błędy mówiąc: „Ateny są jak ospały koń, a ja jak giez, który próbuje je ożywić”. Sofokles pasjonował się jednostką ludzką, a nie naturą, problemami moralnymi. Twierdził, że „drzewa nie mogą go nauczyć, natomiast wiele nauczą go ludzie w mieście”. To właśnie on stworzył podstawy logiki, która była nieodzowną nauką etyki. Dla filozofa nie liczyły się dobra materialne i zadawał swym rozmówcą następujące pytanie: Czyż nie wstydzisz się dbać o pieniądze, sławę, zaszczyty, a nie o rozum, powagę i o to by dusza stała się najlepsza” Zgodnie z nauką Sokratesa cnota to największa szlachetność, gdyż posiada takie walory etyczne, jak: równość, męstwo, opanowanie i cierpliwość. Rasa ludzka postępuje błędnie, ponieważ nie wie czym jest dobro. Mądrość jest zatem fundamentem cnoty. Mając 70 lat został aresztowany za prowadzenie działalności filozoficznej, która nie podobała się społeczności ateńskiej. Zarzucono mu, następujące błędy: wprowadził wiarę w nowe bóstwa, zwodził młode pokolenie na bezdroża i zmuszał do profanacji. Za karę skazano dano mu do wypicia cykutę. Po Sokratesie nie mamy dziś żadnych utworów i tekstów filozoficznych. Jego poglądy pojawiają się tylko w dialogach filozoficznych Platona i we wspomnieniach Ksenofonta.
Platon (427-347), był wychowankiem Sokratesa(miał 29 lat kiedy Sokratesa skazano na karę śmierci). Pierwszym jego dziełem jest Obrona Sokratesa , w którym zostały przekazane słowa wielkiego mistrza wypowiedziane przed trybunałem. Do kolejnych utworów zaliczamy: Państwo, Ucztę, Zbór listów, Dialogi. Gdy pożegnał swojego mentora Sokratesa, postanowił opuścić Ateny i udać się w podróż po świecie, która trwała 12 lat. Gdy powrócił założył Akademię Platońską. Starożytny myśliciel pasjonował się niestałością pomiędzy tym co trwa bez końca, a tym co jest ulotne i nietrwałe. Największymi zaletami dla niego była harmonia pomiędzy męstwem, mądrością a panowaniem nad własną osobą i sprawiedliwością. Dla niego dobroć składała się z dwóch elementów: idealności, która stała wyżej w kolejności i z realności. Piękno, które jest nieodzownym szczeblem do osiągnięcia dobra idealnego, zaliczył do dobroci realnej, prawdziwej. Istotą postrzegania miłości jest teza, że tylko przez prawdziwe, ziemskie cele możemy zdobyć cele trwałe. Platon był także twórcą projektu utopijnego państwa: w którym formacja powinna podlegać ewolucją, zaś mieszkańcy nie mogli sięgać po dobro samowolnie, ale powinni działać razem. Taka republika musi opierać się na mocy i do takiego kraju mogli należeć wyłącznie ci którzy są mu potrzebni. Platon zmarł w spokoju, będąc w podeszłym już wieku, na swoich urodzinach.
Arystoteles(384-322), był wychowankiem Platona i zarazem studentem jego Akademii, w której uczył się przeszło 20 lat. Po śmierci swojego mistrza, postanowił założyć swoją własną uczelnię w Likeionie. Jego zdaniem nie istnieją wrodzone idee, zaś nauka Platona stawiała wszystko „na głowie”. Filozof sądził, że największą zacnością jest pomyślność rozumiana nie jako przezywanie wszelkich rozkoszy ziemskich, lecz jako mądre i szlachetne życie. Dzięki swym założeniom, które polegały na badaniu zachowań istot ludzkich, miał zamiar określić pojęcie dobra. Według niego cnota jest umiejętnością zachowania złotego środka, umiarkowania pomiędzy biegunowością. Jego poglądy podzieliły cnotę na: etyczną, która wiąże się z praktycyzmem, czyli z hojnością i męstwem oraz związaną z pracą, czyli związaną z teoretycznością, a więc z mądrością i rozsądkiem
Cnoty dzielą się na cnoty etyczne związane z życiem praktycznym (hojność, męstwo) i cnoty związane z pracą teoretyczną (mądrość, rozsądek). Dzięki nauce Arystotelesa mamy dziś takie nauki jak przyroda i empiryzm. Równie drobiazgowo zajmował się logiką i psychologią. To właśnie on zapoczątkował takie hasła jak : kształt, materia, siła, natura rzeczy.
Szkoły filozoficzne
Stoicyzm był doktryną filozoficzną zapoczątkowaną w 301r.p.n.e. za przyczyną Zenona z Kition. Ów szkoła opierała się o surowe zasady etyczne, które polegały na: utrzymaniu spokoju duchowego, którego nie zakłóca ani radość, ani melancholia, na wyzbyciu się namiętnych porywów, na życiu zgodnym z przyrodą i umysłem. Niebanalnie mówiąc: nieczułość na rozkosz i cierpienie, unieruchomienie emocji, opanowanie, nie uczuciowość, dzielność i optymizm bez względu na sytuacje.
Epikureizm był doktryną wywodzącą się od greckiego myśliciela Epikura z Samos (341-270). Szkoła ta poszukiwała odpowiedzi na odwiecznie nurtujące nas pytanie: Jak żyć, aby być szczęśliwym?. Według ich nauki by być szczęśliwym należy postępować rozważnie, żyć w opanowaniu, ufać zmysłom, odrzucać zabobony i ufność w sugestię mocy nieziemskich. Tylko i wyłącznie szczęście zaczerpnięte z rozkoszy ciała i rozumu, płynące ze zwyczajnego i szlachetnego życia, daje harmonię.
Sceptycyzm był poglądem stworzonym przez Pirrona, żyjącego na przełomie IV i III w. p.n.e. Jego zdaniem radość i opanowanie może dać tylko roztropność i ostrożność przed wygłaszaniem poglądów. Ta szkoła odrzucała poglądy naukowe, zaś przyjmowała wyłącznie zjawiska empiryczne, namacalne. Czynniki tych osobliwości pozostają jednak wielką tajemnicą.
Cynicy to szkoła założona przez Antystenesa z Aten. Jego najbardziej znanym uczniem był Diogenes z Synopy. Dla cyników najistotniejszym celem w istnieniu ludzkim jest cnota. Pozostałe rzeczy, także erudycja, jest obojętna. Tylko i wyłącznie cnota prowadzi nas do szczęścia. Bogactwo nie jest do tego konieczne. Jeżeli istota ludzka będzie obojętna w odniesieniu do nich, wówczas zyska mądrość, wyzwolenie i autonomię.
Biblia
Biblia, gr. biblios, czyli łodyga papirusu
Biblia z języka greckiego oznacza „książkę nad książkami”, książkę najdoskonalszą, książkę, która sama w sobie zawiera więcej rzeczy dobrych niż wszystkie książki razem wzięte. Biblią nazywamy również Pismo święte Starego i Nowego Testamentu, który jest zbiorem dzieł religii judaistycznej i chrześcijańskiej. Biblia to dzieło teandryczne (bosko - ludzki) , łączące w sobie dwa słowa greckiego pochodzenia theos - bóg i andros -człowiek
Struktura Biblii
Pismo Święte złożone jest ze Starego i Nowego Testamentu, w którym znajduje się 46 ksiąg Starego Testamentu i 27 ksiąg Nowego. Każda z ksiąg podzielona jest na rozdziały, a rozdział na wersety.
Podział Biblii: Pismo Święte jest Pięcioksięgiem złożonym z: Księgi Rodzaju, Wyjścia, Kapłaństwa, Liczb i Powtórzonego Prawa
okres powstania
Stary Testament - XIII w. p.n.e. - I w. p.n.e.
Nowy Testament - 51 r. n.e. - 96 r. n.e.
Języki
Stary Testament:
hebrajski
grecki
aramejski
Nowy Testament:
grecki
Gatunki literackie, które pojawiają się w Biblii: psalm, list, hymn, pieśń, tren, modlitwa, kazanie, przypowieść
wymowa Pisma Świętego w cywilizacji europejskiej
Biblia to źródło kultury europejskiej:
w obszarze religijno-moralnym, dekalog jest doskonałym przykładem na stosunki międzyludzkie
w obszarze kulturowym; jest inspiracją twórców literatury i filozofów oraz muzą sztuki
Przekłady Biblii
Starożytne: Starego Testamentu: język grecki (Septuaginta), język aramejski (targuma), chrześcijańskie tłumaczenia z języka łacińskiego (Vetus Latina, Wulgata ), a także przekłady na języki: syryjski. (Peszitta), koptyjski, etiopski, ormiański, gocki, arabski, starosłowiański.
Nowożytne: czasy reformacji zapoczątkowały częstotliwość prekursorskich tłumaczeń na języki narodów (chociaż egzystowały one już uprzednio, np. J. Wycliff); najpowszechniejsze są przekłady Marcina Lutra na język niemiecki i Biblia Króla Jakuba (Authorized Version) w języku angielskim; tłumaczenia protestanckie były przekładami pochodzącymi z języków pierwotnych (były oryginałami), zaś tłumaczenia chrześcijańskie z Wulgaty. W dobie współczesności translatorzy wspierają się tekstami oryginalnymi, ustalonymi przez nowatorską wersję krytyczną Biblii; tłumaczenia Pisma Świętego są bardzo często pracą grupową, niejednokrotnie łączącą różne wyznania (tłumaczenia ekumeniczne). W tej chwili Pismo Święte przełożone jest niemalże wszystkie języki świata, zaś jego popularyzacja jest popierana przez wszystkie Kościoły katolickie.
Pismo Święte jest księga zawierającą fundamentalne dogmaty wiary katolickiej: o Bogu, Jezusie Chrystusie, Duchu Świętym, stworzeniu wszechświata i istoty ludzkiej, duszy śmiertelnika, błędach ludzkich, odpuszczeniu grzechów, działaniach Stwórcy w historiografii, rozgrzeszeniu, wierze, narodzinach i istocie Kościoła, dalszych losach świata i istoty ludzkiej (teologia biblijna, antropologia biblijna).
Osoby, które wierzą w Boga utrzymują, że Pismo Święte jest Słowem Bożym, jest prawdą przekazaną istotom ludzkim przez Stwórcę. Ów Pismo Święte jest wolne od błędów i jest nieustannie autorytetem sensu wiary. Za twórcę Biblii chrześcijańskiej katolicy uważają Boga (inspirację), co oczywiście nie neguje autorstwa ludzki, które wyrażone jest w mowie, terminach, faktach, gatunkach literackich, które właściwe są usposobieniu historycznemu ustalonych wspólnot ludzkich; szlak prowadzący do uprzytomnienia religijnej istoty Biblii prowadzi poprzez świadomość człowieczej mowy i zamiarów jej twórców. Klerykalne stowarzyszenia, wyłaniające się z fundamentalizmu, proklamują co rusz koncept Pisma Świętego jako annału podyktowanego ludziom przez Stwórcę i wymagającego wiernego uzasadniania (pomijając reguły krytyczne).
Biblia jest Pismem religijnym wspólnoty Kościoła, która ukształtowała się jeszcze przed pierwszym zapisem księgi. Kościół wyznaczył zasady biblijne. Zasadnicze kwestie zawarte w Piśmie Świętym były pierwszorzędnym impulsem dla zbudowania tej społeczności chrześcijańskiej w dobie poprzedzającej zachowanie Pisma Świętego na piśmie. Biblia to dzieło utrwalone i autorytarne, to praźródło dogmatów wiary i etyki katolickiej. Kościoły protestanckie uwypuklają integralność Biblii jako materiału źródłowego wiary (norma sola Scriptura), w trakcie kiedy Kościół chrześcijański twierdzi, że genezą tego jest Tradycja, a więc przekaz wyznania w Kościele od jego praprzyczyny. Trzeba również zaznaczyć, że Biblia jest fundamentalną częścią owej Tradycji. W minionych wypowiedziach o Biblii (znanych również w prawosławiu) mawiano o dwóch motywach wiary: Biblii i Tradycji. Więź z Pismem Świętym jest ważnym elementem istnienia ludzkiego w wierze chrześcijańskiej i judaistycznej. Treść Pisma Świętego pochłaniają wyznaczone miejsce w modłach, są odczytywane i relacjonowane w obrzędzie; Kościoły katolickie i obyczajowość żydowska zalecają zwolennikom nieustanne czytanie Biblii; Pismo Święte jest także inspiracją dla nowo powstałych ruchów religijnych.
Inspiracją literacką jest także opis narodzin świata i człowieka w Biblii, który przedstawiony jest w zupełnie odmienny sposób niż w mitologii: na początku wszystkiego panował koszmarny chaos, przerażający nieład. Gdzieś w ogromnych przestrzeniach ziemia tworzyła malutką, bezkształtną bryłę bez życia. Pan Bóg zadecydował, że należy poukładać wszystko, co z Jego woli już egzystowało. „Niech się stanie światło” - rzekł. I stało się światło. Niech jasność dnia oddzieli się od ciemności nocy. Stało się. Niech woda i ziemia odłączą się od siebie. I zebrały się wody w oceany i powstały duże lądy. Niech światło niebieski zstąpi na ziemie i oświecić ją. Na sklepieniu niebieskim ukazały się: słońce, księżyc, gwiazdy. W ten oto sposób ziemia przygotowała się na przyjęcie istot żywych. Na polecenie Boga morze zaroiło się od ryb, a powietrze napełniło się ptactwem. Kiedy wszystkie zwierzęta zostały stworzone, Pan Bóg postanowił stworzyć istotę najdoskonalszą, która otrzymała nadzwyczajne dary: rozum, mowę i ręce zdolne do wszystkiego. Stworzył człowieka.
Przedstawienie wątku biblijnego o stworzeniu świata, ma określić wartości, na których Wszechmogący opierał się, tworząc swoje najznakomitsze dzieło. To zgoda, harmonia, a przede wszystkim miłość boża, przekonują, że Bóg wypełniał swoje zadanie w imię dobra. Gdyby wszechświat zbudowany został bez uczuć, a tylko po to, by być wartością samą w sobie, nikt by w nim nie zamieszkał. Nawet gdyby Ziemia wyglądała jak zimny ląd, rażący jaskrawo złotem, o idealnie czystych, zastygłych wodach, wzgórzach zbudowanych z doskonałego spiżu, srebrzystych jednolitych drzew, czy doskonałych marmurowych zamków.
Księga Hioba
Hiob, człowiek wschodniego pochodzenia, był bardzo majętny i szlachetny. Jego szczera miłość i bezgraniczna ufność w Boga zostały zauważone przez Szatana. Postanowił on za przyzwoleniem Stwórcy poddać go straszliwej próbie. Natychmiast na Hioba spadło pasmo nieszczęść i porażek. Skradziono mu bydło, owczarnia zapaliła się od uderzenia pioruna, a silny pustynny wiatr zrównał z ziemią jego dom, grzebiąc pod nim wszystkie jego dzieci. Mimo tak wielu nieszczęść Hiob przyjmował wszystko z pokorą mówiąc: „Pan Bóg dał, Pan Bóg wziął, niech się dziej Jego Święta wola, niech imię Jego będzie błogosławione”. Postawa Hioba nie podobała się Szatanowi, który postanowił posunąć się jeszcze dalej, zsyłając na niego trąd. Wówczas opuszczony przez żonę i przyjaciół, pozbawiony dachu nad głową, zamieszkuje na gnoju przy wejściu do wsi. Ze spokojem i ufnością odpowiada swym najbliższym: „Jeśli zgrzeszyłem, niech mi Pan Bóg przebaczy. Oby moje cierpienie obmyły moje winy. Lecz nie będę złorzeczył Jego Świętemu Imieniu, dochowam Mu ufności”!
Nieskalana wiara Hioba zwyciężą. Pan Bóg zwrócił mu jego majątek i sprawił, że rodzina ponownie się powiększyła o siedmiu dorosłych chłopców.
Z historii o Hiobie wynika że:
nie powinniśmy poddawać w wątpliwość dobroci Bożej
bez cierpienia, które stanowi naturalny element ludzkiego życia, nie ma zbawienia
powinniśmy z honorem przyjmować to, co zsyła na nas Stwórca
Pan Bóg wynagradza tym, którzy cierpią i wierzą
Księga Koheleta
Kohelet był mędrcem, który przemawiał na zgromadzeniach. Jego rozważania dotyczyły sensu ludzkiego bytu, z których wynikało, że nie istnieje żadna absolutna wartość, bowiem nic nie trwa wiecznie i nie ma niczego stałego. Posiadając majątek, władzę czy mądrość nie możemy być w pełni zadowoleni i usatysfakcjonowani. Kohelet swoje myśli, dotyczące tego zagadnienia, wyraził w następujących słowach: "vanitas vanitatum, et omni vanitas" - marność nad marnościami i wszystko marność. Jego nauka o życiu wyrażona jest niezwykle pesymistycznie. Kohelet próbując nadać jej ton nieco bardziej optymistyczny, podkreślił, że cały nasz życiowy dorobek jest wyłącznie darem od Stwórcy Nieba i Ziemi. Toteż nasze dary od Boga powinny być używane z rozsądkiem i mądrością, gdyż stojąc w obliczu śmierci, będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Fundamentalną księgą Biblii jest Genesis, czyli Księga Rodzaju. Jest opisem stworzenia wszechświata, który został zasiedlony przez zwierzęta. Dzień, w którym Pan Bóg postanowił stworzyć człowieka, był ostatnim dniem jego pracy. Z tego wynika, że człowiek jest najdoskonalszą istotą żyjąca na Ziemi. Został stworzony, by mieć władze na Ziemi. Niewątpliwe jest również to, że zostaliśmy stworzeni na „obraz i podobieństwo Boga”. Człowiek narażony jest na nieustanne starcia. Musi walczyć z tym co dobre albo z tym, co złe. Jednak w tej bitwie nikt nie wygrywa, bowiem albo wszyscy są zwycięzcami, albo przegranymi.
"Księga Psalmów". W tej księdze istota ludzka przedstawiona została jako "władca nad dziełami rąk Twoich", w tym zbiegu okoliczności bożych. Rasa ludzka to stworzenia "niewiele mniejsze od niebieskich mocy", więc czy możemy stwierdzić że jest "niewiele mniejsza" potężniejsza od Boga? Według Pisma Świętego i takiej analizy jest to profanacja. bez wątpienia koniec psalmu jest "szablonową" formułką, która wyraża entuzjazm nad pracą Boga.
Przypowieści
W Biblii pojawiły się również przypowieści, które są uznane za "Nową falę". Przypowieść jest utworem o charakterze moralizatorskim, który przekazuje myśli moralne przez przykład, podobieństwo lub alegorię. Są to właściwie spisane homilia wygłoszone przez Jezusa, który na zrozumiałych ilustracjach wyjaśniał wielowymiarowe zagadnienia natury etycznej i psychologicznej. Jednostka ludzka przedstawiona jest jako samodzielny wytwór boży, pragnąca powielać wzorce zaczerpnięte z swojej religii do powszedniego życia. Prawdą stała się teza, zawarta w przypowieści "O Siewcy", że nie wypada osądzać człowieka w jednej chwili, należy mu dać czas, albowiem w gronie tych odrzuconych odnajdą się też ci dobrzy. Natomiast Syn marnotrawny stał się metaforą błędu, lecz i równocześnie męstwa, aby ów pomyłkę naprawić. Miłosierny Samarytanin jest natomiast jedynym, który wręcz nieprzyjaciołom udzielał oparcia. W przypowieściach dostrzegamy wizerunek istoty ludzkiej wolnej, niezależnej, której religia jest potrzebna do bytu, do uporządkowania wszechświata. Kolejną przypowieścią, jest parabola, która mówi, że nie szata zdobi człowieka. Jest to historia o dwóch młodzieńcach wychowanych w zamożnej rodzinie, na których przyszedł czas rozpoczęcia edukacji. Ich drogi rozeszły się w zupełnie dwóch różnych kierunkach. Minęło pięć lat i starszy z braci postanowił powrócić do domu. Zdobywszy gruntowne doświadczenie i wiedzę dorobił się własnej firmy i stał się znaną, i szanowaną osobistością. Natomiast jego młodszy brat postanowił wybrać zupełnie inną drogę rozwoju, znacznie skromniejszą, lecz niezwykle ciekawą. Dużo podróżując, zaczął prowadzić prace badawcze, które następnie wpłynęły na rozpoczęcie pisania przez niego książek. Nadszedł jednak czas, w którym młodszy z braci postanowił spotkać się ze swym starszym bratem. Gdy wreszcie zdecydował się złożyć wizytę bratu, on miał w tym czasie miał ogromne przyjęcie, a ponieważ uważał się za domownika, postanowił wejść do środka. Jako że był nienależycie do sprzyjającej okoliczności ubrany, sprowadził na siebie uwagę niemalże wszystkich zgromadzonych. Jego wystraszony brat nie witając się z nim nawet, złapał go bez żadnego wyjaśnienia i miał zamiar wyprosić. Jednakże musiał powstrzymać się od tego zamiaru, gdyż jego brat wzbudził powszechne zainteresowanie. Niedowierzając własnym oczom, nie mógł zrozumieć jakim cudem jego brat stał się „biedakiem”. Zdołał tylko wymamrotać: "Miał pan przyjść wczoraj... Już ktoś inny wyczyścił kominek! Żegnam pana.." Niemniej jednak jego stwierdzenie było na tyle ciche i nie zagłuszyło zawołania, które dobiegło z krańca sali: "Czyż to nie ten słynny pisarz, którego praca startuje do nagrody Nobla?" Uwaga ta dokonała niemalże cudu. Bowiem starszy brat mimo, że był bardzo zdziwiony tym spostrzeżeniem, natychmiast wprowadził młodszego w samo centrum przyjęcia, przedstawiając go z dumą swoim towarzyszom. Ci zaś wniebowzięci jego przyjazdem składali podziękowania pan domu za znakomitą niespodziankę. Przesłanie: Musimy pamiętać, że nie powinniśmy osądzać człowieka wedle jego portfela, ani nawet szaty zewnętrznej, albowiem bardzo często jest to mylne rozumowanie. Istnieją takie jednostki, które pomimo dużych osiągnięć, chcą zachować swoje pierwotne oblicze i nie „wychylać się z tłumu”, bo rozgłos zwyczajnie im nie pasuje bądź nie jest im przydatny.
Równie ciekawy jest opis narodzin świata i człowieka w Biblii: na początku wszystkiego panował koszmarny chaos, przerażający nieład. Gdzieś w ogromnych przestrzeniach ziemia tworzyła malutką, bezkształtną bryłę bez życia. Pan Bóg zadecydował, że należy poukładać wszystko, co z Jego woli już egzystowało. „Niech się stanie światło” - rzekł. I stało się światło. Niech jasność dnia oddzieli się od ciemności nocy. Stało się. Niech woda i ziemia odłączą się od siebie. I zebrały się wody w oceany i powstały duże lądy. Niech światło niebieski zstąpi na ziemie i oświecić ją. Na sklepieniu niebieskim ukazały się: słońce, księżyc, gwiazdy. W ten oto sposób ziemia przygotowała się na przyjęcie istot żywych. Na polecenie Boga morze zaroiło się od ryb, a powietrze napełniło się ptactwem. Kiedy wszystkie zwierzęta zostały stworzone, Pan Bóg postanowił stworzyć istotę najdoskonalszą, która otrzymała nadzwyczajne dary: rozum, mowę i ręce zdolne do wszystkiego. Stworzył człowieka. Przedstawienie wątku biblijnego o stworzeniu świata, ma określić wartości, na których Wszechmogący opierał się, tworząc swoje najznakomitsze dzieło. To zgoda, harmonia, a przede wszystkim miłość boża, przekonują, że Bóg wypełniał swoje zadanie w imię dobra. Gdyby wszechświat zbudowany został bez uczuć, a tylko po to, by być wartością samą w sobie, nikt by w nim nie zamieszkał. Nawet gdyby Ziemia wyglądała jak zimny ląd, rażący jaskrawo złotem, o idealnie czystych, zastygłych wodach, wzgórzach zbudowanych z doskonałego spiżu, srebrzystych jednolitych drzew, czy doskonałych marmurowych zamków.
Wątki i odniesienia do Pisma Świętego pojawiają się w literaturze różnych okresów bardzo często.
Zdecydowana część odwołuje się do biblijnych wątków Starego Testamentu. I oto:
- opis stworzenia wszechświata i jednostki ludzkiej pojawia się u: Jana Kochanowskiego w wierszu "Czego chcesz od nas, Panie”; Czesława Miłosza w jego "Słońcu", Jana Twardowskiego w "Podziękowaniu" czy w końcu u Zbigniewa Herberta w "Modlitwie";
- do specyfiki "Psalmów" bardzo często powracali ich translatorzy: Kochanowski, Rej, Sęp - Szarzyński, Karpiński, Staff i Miłosz. posłannictwo "Psalmów" pomimo nieustannych zmian epokowych, nie uległo zmianie. Wciąż pozostaje najznakomitszą i najbardziej doskonałą formą odzwierciedlenia swojej euforii i równocześnie jest wyrazem wdzięczności Bogu. Oprócz tego, przez wzgląd na swoją monumentalną naturę, "Psalmy" porównywalne są do najpotężniejszych pomników architektury;
- do wątków, które nawiązywały do "Księgi Koheleta" sięgał na przykład Daniel Naborowski, mistrz pióra baroku, którego liryka nawiązywała do filozofii człowieka;
- do "Pieśni nad pieśniami" nawiązywało wielu autorów, którzy przez wzgląd na istotę tegoż dzieła wykorzystywali jego części jako tytuły do swoich utworów (np. J. Andrzejewski). Czerpali również z tego dzieła cytaty, które stosowali jako prolegomenę do swoich utworów;
- do każdego pokroju ksiąg proroków ochoczo nawiązywali autorzy dziewiętnastowieczni, którzy poprzez taki stylistyczny zabieg, mogli wyrazić przychylne myśli przewodnie (mowa o mesjanizmie);
- do poezji elegijnej, czyli trenów odwoływał się Jan Kochanowski. Dzięki nim mógł wyrazić własny, wewnętrzny ból i cierpienie po stracie najukochańszej córki - Urszuli.
Do tematu biblijnego wiążącego się z potopem nawiązał Henryk Sienkiewicz w "Trylogii", Jednak takie zatytułowanie ma tu charakter paraboliczny;
Literatura nowożytna rzadziej jednak nawiązywał do Nowego Testamentu. Niektórzy literaci sięgali po przypowieści, które miały za zadanie przedstawić i uwypuklić pewne wnioski. Jednym z przykładów tego typu utworów jest Proces F. Kafki. Została w nim opowiedziana historia strażnika bramy, ujęta w formę przypowieści. Jednakże najbardziej znanym i kopiowanym wątkiem, który pochodzi z Nowego Testamentu jest wątek Apokalipsy. Odwołań do tegoż motywu jest w literaturze nowożytnej jest cała masa i spotykamy go w każdej epoce literackiej. Bezsprzecznie jednak najczęściej odwoływało się do niego pokolenie dekadentów i katastrofistów. Jako przykład mogą posłużyć utwory Miłosza Roki, Czechowicza Sam, w dorobku K. K. Baczyńskiego, w Małej apokalipsie Konwickiego, w Dies irae Kasprowicza. Pojawili się także mistrzowie pióra, którzy sięgali po osobę Matki Boskiej. Do jej postaci odnosiła się "Bogurodzica", która była hymnem błagalnym o uproszenie łask dla ludzkości. Lirycy nie tylko zwracali się z prośbą o pomoc, odnosili się również do tematu Matki bolejącej (Stabat Mater), pełnej cierpienia i żalu po utracie swego jedynego syna ("Żale Matki Boskiej pod krzyżem"). Bardzo często twórcy odnosili się do wątku bolejącego Jezusa Chrystusa. Temat drogi krzyżowej, a także jego niewykluczone zależności z życiem człowieczym, obecne są u Broniewskiego ("Ballady i romanse"), Herberta ("Rozmyślania pana Cogito"), Różewicza (w "Gotyku") oraz u Mickiewicza ("Księgi narodu i pielgrzymstwa polskiego", a także w "Dziadach cz. III"). Porównywalne do Chrystusowego stanowisko przedstawia Tomasz Judym w "Ludziach bezdomnych", w którym spełnia sens ofiary, misji, a także poświęcenia się, by odkupić i wymazać grzechy ludzkie. Do tematu Piekła, Nieba, Raju, Czyśćca odwoływał się Dante w "Boskiej komedii" i Adam Mickiewicz w "Dziadach". Kilku powieściopisarzy sięgało do najsłynniejszego z ilustrowanych w Piśmie Świętym wizerunków - do tematu konfliktu dobra ze złem. Przemyślenia te, opierały się na projekcie tragedii metafizycznej. Przykładem jest dramat Krasińskiego "Nieboska komedia", Goethego "Faust", a także Mickiewicza w "Dziady". Nie możemy również zapomnieć o samym zarysowaniu postaci Boga - Stwórcy, tudzież zmagającej się z nim istoty ludzkiej. Te treści poruszali w swoich dziełach Jan Kochanowski ("Treny"), Adam Mickiewicz ("Wielka Improwizacja"),Jan Kasprowicz ("Hymny"), Andrzej Szczypiorski (" Początek") oraz Bolesław Leśmian (który obwiniał Boga o wszystkie niepowodzenia) i ks. Jan Twardowski (który wielbił dobroć i miłość bożą). Do genezy chrześcijaństwa sięgnął m.in. Henryk Sienkiewicz w jednej ze swych najznakomitszych powieści - "Quo vadis". Bardzo ważne dzieła, silnie związane z chrześcijańską problematyką i symboliką, odnoszą się do pieśni religijnych. Przywołać tu możemy dzieła napisane m.in. przez Karpińskiego, "Bóg się rodzi", "Kolęda" czy "Pieśń poranna". Równie znakomitym i doskonałym przykładem odniesienia do Pisma Świętego, przez stylizację mowy jest "Requiem aeternam" Przybyszewskiego, które rozpoczyna się od znanego libretta "Na początku była chuć".
R e n e s a n s czyli O d r o d z e n i e
Ramy czasowe:
W Europie Renesans rozpoczął się w XIV-XVI,
W Polsce, w XV-XVI.
Miejsce narodzin Odrodzenia były Włochy. Przede wszystkim były to czasy, w których krytykowano kościół katolicki, interesowano się istotą ludzką i jej ziemskimi sprawami (mowa o antropocentryzmie) (teocentryzm - koncentracja na Bogu), powracano do wzorów godnych naśladowania z doby antycznej, interesowano się wszechświatem i naturą.
Humanizm był prądem umysłowym, stawiającym w ośrodku zainteresowań jednostkę ludzką i jej sprawy. Propagował akceptację i cieszenie się z istnienia, kult jednostki ludzkiej, umiłowanie estetyki i środowiska naturalnego, patriotyzm. Maksymą filozofów był libretto starożytnego wieszcza Terencjusza: jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce. Humanizm zaprzeczał pojęciom wieków średnich, nie interesował się życiem pozagrobowym, ale ziemskim, proklamował pogodną radość istnienia ludzkiego. Dla humanistów wielką wagę odgrywała potęga człowieczego umysłu. Nazwa obecnie używana ma szeroką wymowę i identyfikujemy ją jako postawę filozoficzną i etyczną, która nawiązuje do przekonań humanistyki renesansowej, która wyraża się poprzez zainteresowaniem sprawami ludzkimi. Czyli ogólnie mówiąc wieki XV i XVI stały się okresem zapamiętałego kryzysu w życiu jednostki ludzkiej. Kiedy zakończyło się Średniowiecze, to rozpoczęły się czasy nowożytne. Ów epoki pozostawiły nie tylko znakomity dorobek kulturowy, ale także i naukowy m.in. astronomia Kopernika, ruch reformacji, odkrycie czcionki drukarskiej przez Gutenberga, niewypłacalność Konstantynopola i uchodźstwo intelektualistów greckich do Włoch.
Reformacja była ruchem religijno - społecznym, która rozbiła jedność religijną (XVI w.) Narodziły się wtedy trzy fundamentalne ugrupowania religijne: luteranizm, który przeciwstawił się aksjomatom religii chrześcijańskiej i nauczaniem papieża, kalwinizm, który uznawał, że jednostka ludzka jest z góry przeznaczona do rozgrzeszenia bądź trwałego napiętnowania i arianie, którzy odrzucali prawdę o Św. Trójcy, byli przeciwnikami wojen, obrońcami chłopów pańszczyźnianych, zwolennikami dziedzictwa kulturowego narodu.
Klemens Janicki w utworze elegijnym "O sobie samym" opisał swoje życie, które sfinalizowane był tylko po części sukcesem (zdobył kwalifikacje i umiejętności). Pozostałe fragmenty są opisem, charakterystyką twórcy i poety. Janicki w swym dziele dał dowód postawy humanisty, który zachwycał się antykiem, był żądny sławy, lecz nie pozbawiony patriotycznych odczuć liryka.
Mikołaj Rej był nazwany ojcem piśmiennictwa polskiego, albowiem był pierwszym mistrzem pióra, który tworzył jedynie w języku polskim. Tworzył utwory całkowicie oryginalne, a nie parafrazy tłumaczonych tekstów, dlatego też w jego dziełach zostało odbite ówczesne życie społeczeństwa polskiego. Był pionierem w tezie, że twórczość literacka powinna rozkwitać wyłącznie w ojczystej mowie. Renesansowy wieszcz był typem samotnika, dlatego też jego dzieła poruszają bardzo modne dziś problemy związane z polityką, społeczeństwem, religią, obyczajami. Mikołaj Rej był poetą bardzo charakterystycznym i uznanym faworytem ostatnich Jagiellonów.
Jan Kochanowski urodził się w 1530r., w Sycynie (woj. sandomierskim). Był autorem fraszek, czyli drobnych utworów okolicznościowych, które cechowały się formą żartobliwą. Kochanowski spisywał je przez wszystkie dni swojego twórczego życia. Do zbioru fraszek weszły trzy księgi, obejmujące 300 długich i krótkich wierszy. Jako że fraszki były tworzone przez wiele lat (bowiem były rezultatem introspekcji życia królewskiego, biskupiego i magnackiego, wiążącego się z sejmikami, sejmami, podróżami, chwilami przebywania na wsi) stanowiły one specyficzny gatunek wspomnień wieszcza. Główną postacią fraszek był sam Kochanowski o czym dowodzą zarazem fraszki osobiste jak i opinie na temat swojego dorobku. Fraszki Kochanowskiego mają naturę renesansową, albowiem do liryki pozostały wprowadzone treści oparte na życiu codziennym wieszcza z jego szczęśliwymi chwilami i smutnymi. Dzieła te obejmuje klimat autentyzmu i zwykłości: akceptacja uciech ziemskich i braterstwa, życzliwych rozmów. W utworze Jana Kochanowskiego "O Żywocie ludzkim" pojawia się ta sama kwestia. Poeta podpiera się księgą Koheleta, z której pochodzą słowa o przemijalności i zmienności ludzkiego życia. Kochanowski tą refleksję przypieczętował następującymi słowami: "Na koniec niefortuna albo śmierć przypadnie". W utworze tym pojawiają się również powiązania z zasadami wyznawanymi przez Heraklita i Koheleta, które mówią, że "cechą świata jest zmienność" i w jakimkolwiek ułamku sekundy naszego bytu wydarza się coś nietypowego, a w pewnej chwili, raptownie wszystko się kończy - "śmierć przypadnie".
Według słownika języka polskiego pasterzem jest osoba, pilnująca i doglądająca pasącej się trzody. W ujęciu personifikacyjnym (symbolicznym) postać pasterza, zawiera w sobie zarazem nadludzką moc nad wychowankami i jednocześnie nieustającą dobroć i dbałość o swoją trzodę. Przeważnie w kulturze chrześcijańskie pasterzem określano Pana Boga. Był to sposób wyrażenia wielkiego oddania i szacunku, jakim obdarzano szlachetnego Stwórcę, który prowadził swoją trzodę przez niwy i chronił ją przed wszelkim zagrożeniem. Twórcy antyczni taką nazwą przeważnie określali doczesnych możnowładców. Twórcą pieśni był Horacy żyjący w latach 65-68 p.n.e. to najsławniejszy poeta rzymski. Autor znakomitych utworów poetyckich, pieśni, satyr oraz listów poetyckich. Pieśni Horacego to: ody, hymny, dytyramby, anakreontyki, liryka refleksyjna. Jego inteligentne i błyskotliwe prawidła na temat ludzkiego losu głosiły, że majątek, fortuna rzadko zsyła dobrodziejstwo, tylko żyjąc zdrowo, spokojnie i w pojednaniu z swoim sercem, można znacząco zmniejszyć kłopoty i lęki. Problematyka jego utworów jest bardzo różna, gdyż to właśnie w nich opisał w nich swoją filozofię życia. Czytając Pieśni rzymskiego poety, odkrywamy w nich zmienność dobrych i złych nastrojów. Zdaniem Epikura szczęście jest świadectwem zmysłów, co nie oznacza, że musimy zaspokajać wszystkie nasze żądze. To umiarkowanie i mądrość są kwalifikatorami tego procesu. Jego Pieśni mają charakter hymnów poważnych, patriotycznych (tu przykładem jest List do Pizona określany również jako Sztuka poetycka("Ars poetica")), filozoficznych, refleksyjnych, biesiadnych, miłosnych, mówiące o kunszcie poetyckim sztuki. Jego Horacjańska filozofia została przedstawione w wierszu O co poeta prosi Apollina jest odą, w której Horacy mówi o swojej postawie filozoficznej. Jego ideologia opiera się o dwie szkoły filozoficzne: epikurejską (w której poszukiwano uśmiechu losu i życiowego celu poprzez zaspokajanie rozkoszy wewnętrznych) i stoicką (w której głoszono, że należy pielęgnować w sobie cnotę i rozwój intelektualny, a uwolnić od pokus i melancholii wszechświata. Twierdzili, że świat trzeba przyjmować ze spokojem, stąd też wzięła się słynna ich maksyma „stoicki spokój"). Pisząc swoją odę Horacy zjednoczył obie filozofie. Czyli połączył umysł i skromność z pragnieniem lekkiej starości.
Jan Kochanowski był tłumaczem pieśni i psalmów pochwalnych. Przykładem jest Psalm XXIII, który opisuje Pana Boga, który jest dobrym pasterzem. Przyjrzyjmy się jego treści:
Pan jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie, pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie odpocząć mogę, orzeźwia moją duszę
Wiedzie mnie po ścieżkach właściwych przez wzgląd na swoją chwałę.
Chociażbym, przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną.
Kij Twój i laska pasterska są moją pociechą.
Stół dla mnie zastawiasz na oczach moich wrogów,
Namaszczasz mi głowę olejkiem, kielich mój pełny po brzegi.
Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni
I zamieszka, w domu Pana po najdłuższe czasy.
Słowa, które opisują postawę pasterza, jego czynności i gesty, są napełnione ufnością i oddaniem. Dla autora Stwórca Nieba i Ziemi jest jego pasterzem, dlatego też epatuje w swym hymnie swoim szczęściem, podając równocześnie jego przyczynę. Pierwsza część hymnu opisuje Boga, który jest pasterzem swej trzody. Posługuje się kijem do odpędzania wszelkiego zła. Druga część psalmu przedstawia Stwórcę, jako gospodarza, który zapewnia wszelkich bogactw i troszczy się o zaproszonych gości. Ów wizerunek Boga - gospodarza nie stanowi obrazu przeciwnego, jest wyłącznie dopełnieniem pierwszego fragmentu. Koniec Psalmu to całkowita ofiarność Bogu.
W każdej epoce pojawiali się twórcy, którzy pragnęli zmierzyć się z tłumaczeniem tego oryginalnego, hebrajskiego tekstu. W literaturze polskiej znane są nam dwa tłumaczenia Czesława Miłosza (Księga Psalmów) i Jana Kochanowskiego (Psałterz Dawidów). Postaram się teraz dokonać analizy porównawczej tych dwóch przekładów Psalmu XXIII. W tłumaczeniu Psalmu Jana Kochanowskiego w jednej chwili zauważamy niezwykłość układu. W dziele pojawia się pięć czterowersowych, przejrzyście rozdzielonych strof. Układ rymów jest parzysty, męski, dokładny, w którym pojawiają się przerzutnie. Co się tyczy przekładu Czesława Miłosza, to w jego przekładzie pojawia się sześć strofek, które zostały złączne w nierozdzielną całość. Początkowe trzy strofy posiadają trzy wersy, a kolejne po cztery. W przekładzie tym nie ma rymów, jednakże psalm ma charakter niezwykle melodyjny. Równie często występują przerzutnie. Psalm XXIII w tłumaczeniu Jana Kochanowskiego uchodzi za specyficzną aranżację pierwotnego tekstu. Dodatkowym atutem jest charakterystyczna mowa staropolska, gdyż Kochanowski żył w XVI wieku oraz składnia, znacznie odbiegająca od naszej, obecnej polszczyzny. Renesansowy poeta opisał czyny Boga niezwykle obiektywnie, podchodząc do tego z pewna rezerwą. Utwór został pozbawiony wewnętrznych emocji i nie objawia tak specyficznego charakteru dziękczynnego, co przekład Czesława Miłosza. Odbiorca może mieć świadomość, że twórca nie był całkowicie pewien ogromnej szlachetności Pasterza. Natomiast Psalm XXIII w przekładzie XX w. Czesława Miłosza jest dla nas, czytelników bardziej jasny i dostępny. Czytamy się go z większą sprawnością, mimo, że brak w nim rymów. Gdy czytamy pierwsze strofy utworu, od razu rozpoznajemy melodykę i rytmiczność. Wyczuwalna tu jest niezwykła dokładność, w oddaniu dziękczynnego charakteru utworu. Bardzo często zaradza się tak, że prosimy Boga o pomoc, gdy jesteśmy bezradni; np. w sytuacji gdy umiera nam bliska osoba. Wówczas dużo prościej jest nam zwracać się z prośbą do Stwórcy o wsparcie aniżeli w trakcie naszego powszedniego egzystowania. Psalm XXIII pomaga nam przez to, iż jest cudowną modlitwą dziękczynną, która traktujemy jak przystanek, w trakcie naszego codziennego, szybkiego życia.
B a r o k
Barok był epoką powstałą na przełomie XVI i XVII w. Charakteryzował się wybujałością formy nad zasadniczymi kwestiami. Historiografia Polski odnotowuje następujące wówczas wydarzenia: konflikt zbrojny ze Szwedami o Inflanty, potop szwedzki 1655-62, konfrontacja zbrojna z Moskwą, konflikt zbrojny z Turcją, rewolta Lubomirskiego, „liberum veto” Społeczność szlachecka XVII zmieniała sobie korzenie, pokrewieństwo, utożsamiając się ze społeczeństwo sarmackim, który był honorowy, odważny, męski. Jednakże w XVII w. ów właściwości nosiły znaczenie ujemne, charakteryzowały szlachtę nieoświeconą, której brakowało ambicji do nauki. Czcili tradycje narodowe. Rozkwitła również epistolografia i dziejopisarstwo
Kontrreformacja była prądem zmierzającym do poprawy zasług kościołowi katolickiemu, który w XVI w. stracił swój prestiż:
- przekształcenie wewnętrzne kościoła
- ścisły reżim duchowny
- zamknięcie partii religijnych, tzw. arianów
Piotr Skarga - "Kazania Sejmowe"
- niebezpieczeństwo ze strony krajów sąsiednich
- sprawy indywidualne nad publiczne
- agresja i nieporozumienia panujące w państwie
- niedobry wpływ innowierców
- choroba rządów centralnych
- irracjonalność przepisów
- upadłość nauk kościoła
Wacław Potocki był autorem następujących utworów, które ściśle odnosiły się do powyższych problemów: "Kto mocniejszy ten lepszy", "Zbytki polskie", "Wojna chocimska", "Pospolite ruszenie", "Nierządem Polska stoi"
W jego wierszach jest przedstawiona charakterystyka społeczności szlacheckiej:
- powierzchowny patriotyzm
- lekceważenie obowiązków
- nietolerancja religijna (zagrabienie arian - "Kto mocniejszy ten lepszy")
- wielka prywata
Wacław Potocki jest autorem "Ogrodu fraszek" czyli zbioru 1800 wierszy wielorakiej wielkości i niejednolitych treści. W tym zbiorze Potocki poruszał zagadnienia z kręgu polityki, obyczajowości, moralności, społeczności. Piętnował skazy państwa i jego ustroju, czyli bezkrólewie, nierząd, złote wyzwolenie, egocentryzm, brak defensywnych granic, bolączkę pospolitego ruszenia, utratę animuszu rycerskiego. "Moralia" są zbiorem, który zawiera kilkaset wierszy zaczynających się od znanego porzekadła polskiego albo łacińskiego w przekładzie bądź aranżacji, którą dokonał Wacław Potocki. Dzieła tegoż poety przybrały naturę przypowieści, mających za zadanie unaocznienie określonej myśli, przeważnie dotyczyła słabości Polski. W jego utworach równie dużo jest krytyki, dotkliwej kontemplacji i niezadowolenia. "Transakcja wojny chocimskiej" jest zbiorem, w którym autor opisuje praprzodków walczących za ojczyznę i przez to reprezentować pogląd o powinnościach współczesnego pokolenia. Społeczność polska, która brała udział w tym konflikcie, stała w obronie wolnomyślicielstwa szlachty, dekalogu, swojego domu, majątku, wewnętrznej czci. W następnej części tego dzieła pojawia się osąd nieprzyjaciół. Twórca uważał ich za istoty złe. Zgodnie z treścią utworów Potockiego o wzorowości bojowników dowodziła ich waleczność i religijność. Kiedy autor charakteryzował przodków, to zwracał uwagę na ich męstwo i troskę o godność.
Daniel Naborowski wprowadził w obszar barokowej twórczości literackiej koncentrację na przemijaniu. Utwory poetyckie zatytułowane: "Marność" i "Krótkość żywota" są prezentacją postawy człowieka wobec istnienia i godziny śmierci. Jednostka ludzka powinna się radować i uprzyjemniać sobie czas, lecz świątobliwie i moralnie. Powinniśmy się bać Stwórcy Nieba i Ziemi. Zdaniem barokowego poety życie jest nieustannym umieraniem. Naborowski twierdził, że padół ziemski powinno się przyjmować takim jaki jest. Jednostka ludzka nie jest doskonała. Stwórca jest przeogromny, zaś śmiertelnik musi mu się ofiarować.
Jan Chryzostom Pasek - jego biografię możemy podzielić na dwa podstawowe etapy: żołnierski i ziemiański. Będąc żołnierzem uczestniczył w konfliktach zbrojnych na Moskwę oraz z wojskami szwedzkimi. Był waleczny, później złączył się węzłem małżeńskim z rozwódką i zaczął żywot ziemianina, był obrotny, pielęgnował swój folwark. Jednak przez porywczy temperament został zesłany na deportację, tam też rozpoczął spisywać wspomnienia
czynniki rozkwitu pisarstwa pamiętnikowego:
- peregrynacje do ziemi Świętej, mowa tu o diariuszach
- wypadki związane z polityką państw europejskich XVII
- chciano udokumentować pochodzenie szlacheckie
W pierwszej części "Pamiętników" pojawia się motyw wojenny i związanych z nim doświadczeniami Paska. Efektownie został tu wyeksponowany wizerunek szlachcica - legionisty. Cechy bohatera "Pamiętników" Paska:
- niezdyscyplinowanie i samowola
- pociąg do napojów alkoholowych
- zamiłowanie do sprzeczek, zatargów
- bigoteria społeczności szlacheckiej
Andrzej Morsztyn jest autorem wiersza "Bierzmowanie" który napisał specjalnie dla Agnieszki. Liryk dokonał analizy porównawczej gorącej miłości do ogniska, które żarzy się gorąco w sercu zadurzonego w niej mężczyzny. "Cuda miłości" jest kolejnym utworem Morsztyna, również podejmującym temat miłości, przed którą żaden człowiek nie może uciec. "Niestatek" podejmuje temat niestatku niewiast. "Do trupa" jest sonetem , w którym została dokonana analiza porównawcza śmierci i miłości
Stanisław Konarski
- większa część głosów była przeciwko jedności
- zlikwidowano liberum veto
- ogłoszenie postulatu odnośnie dziedzictwa tronu
Reformacja oświaty - Collegium Nobilium - 1740 r.
- wprowadzono metodę rozumową
- wprowadzono matematykę, historię, filozofię, polski, francuski
- zdolność zespolenia umysłu z zabawą
Wybrane zagadnienia nowożytnej twórczości literackiej
"Praca jest dobrodziejstwem, praca jest błogosławieństwem, praca jest ratunkiem". Pogląd Aleksandra Watta maksymą refleksji o pracy
Praca jest krótkim słowem o znaczeniu wielowymiarowym. Nadaje człowiekowi ludzki wymiar, jest podstawą ludzkiej cywilizacji, niezbędnym warunkiem rozwoju społeczeństw, bez niej nie można niczego osiągnąć zarówno w sensie materialnym, jak i duchowym. Według rzymskiego filozofa Horacego: życie nie, dało niczego śmiertelnym bez wielkiej pracy. Praca jest się więc dobrodziejstwem, źródłem satysfakcji i godności, wyznacza wartość człowieka. Natomiast jej brak był tragedią podcinającą nie tylko podstawy bytu, ale i powodującym trudne do rozwiązania problemy psychiczne.
Motyw pracy pojawiał się w literaturze już od zarania dziejów, zaś z czasem stał się mottem, symbolem, a nawet jedną z dziedzin filozofii. Początkowo praca ludzi polegała przede wszystkim na gromadzeniu zapasów żywnościowych: zbierano zioła, owoce, polowano, a także budowano domy. W owych czasach było to zupełnie wystarczające, ludzie nie gonili za pieniędzmi, gdyż ich zwyczajnie nie było.
Jednakże w pewnym momencie ludzkość opanowała żywioły i tworzywa naturalne. Nastała fragmentacja na kwalifikacje czyli profesje, przymuszała do tego sytuacja. Tak więc gromadzenie jedzenia nie było już wystarczające, ludziom niezbędne były urządzenia do budowy nowych miejsc zamieszkania, wskutek czego wygoda życia zaczynała się podnosić. Następne wydarzenia historyczne pokazały, jak niezastąpione były stworzone narzędzia i urządzenia przez człowieka, których ludzie używali w swoich murowanych domach. Społeczeństwa zrezygnowały z ciężkiej pracy, gdyż zwyczajnie ich nudziła, a ponieważ nie mieli pomysłów na zorganizowanie wolnego czasu, toteż od świtu do nocy zarabiali pieniądze i pomnażali swoje bogactwa.
Genealogia pokazuje, że ludzkość od wieków ciężko pracowała, tylko po to, by polepszyć byt swój i swojej rodzinie. Powieści Marii Dąbrowskiej Noce i Dnie i Władysława S. Reymonta Chłopi są ilustracją tegoż zagadnienia. Dzięki nim możemy poznać ówczesne więzi łączące człowieka z pracą. Wizerunki bohaterów tych powieści przedstawiają jednostki biedne i bogate, które poza zdobytymi pieniędzmi, są sobie równe. Odmienności sprowadzają się tu do indywidualnych cech postaci, czyli staranności, szczerości oraz oszustwu, krętactwu.
Autoportrety psychologiczne stworzone przez Marię Dąbrowską w powieści Noce i dnie, były jasne i bardzo wymowne, bowiem czytelnik już po pierwszym zaznajomieniu się z utworem, wie, kto jest postacią „dobrą”, a kto „złą”. Nadrzędnymi bohaterami utworu jest małżeństwo znakomicie się uzupełniające, czyli Bogumiła i Barbara Niechcicowie. Byli oni niezwykle zżyci ze sobą i żyli w zgodzie z normami religijnymi, pomimo, że nie byli idealni, bowiem ich osobowości bardzo się ścierały, to jednak bardzo się kochali. Głowa rodziny był Bogumił, to zabezpieczał byt, zapewniając podłoże materialne. Bogumił bardzo kochał Barbarę, był jej wierny, wiedział o jej zwątpieniach i przebaczał wszystkie pomyłki. Poza tym nie był konfliktowy i pomagał żonie, jak tylko potrafił. Z niezwykłą troską pielęgnował również swoje dzieci, jednakże praca na roli nie pozwalała mu na zbyt długie przebywanie w domu. Pomimo, że Bogumił pełnił tylko posadę zarządcy ziemskiego, to swoją profesję wykonywał z niezwykła starannością i zaangażowaniem. I choć był osobą o nieskomplikowanej naturze, to jednak zadawał sobie sprawę ze wartości pracy, która nadawała treść jego życiu.
Postać Bogumiła wykreowana przez Dąbrowską, była pozytywna i miała dobre usposobienie, była dobroduszna i życzliwa, nie brała od otoczenia za wiele, za to dużo oddawała, czyli osiągnięcia w pracy, szczerość i lojalność, dzieci i niewątpliwie umiłowanie do ziemi i natury.
Drugą, niezwykle ważną postacią w tej rodzinie, była ważna, lecz niedoceniana Barbara. W oczach Bogumiła była perfekcyjna i nieskazitelna. Zawsze służyła mu radą i pomocą. Była znakomitą matką, wychowującą i zapewniającą obiecującą przyszłość swoim dzieciom. Jednakże nie pasjonowała jej praca na roli, w przeciwieństwie do Bogumiła, czy sprawy materialne. Mimo to nie została przedstawiona jako postać negatywna. Jej charakter odpowiadał przede wszystkim sferze duchowej, żyła nieustannymi marzeniami, refleksjami i przeżyciami. I choć jej wizja „romantycznego” życia nie spełniła się, to Barbara nigdy nie obwiniała za to winą męża. Jej kapryśny i pełen zachcianek charakter, nigdy nie został przez nią uzewnętrzniony, nigdy nie cudowała i starała się zaadaptować w trudnych wiejskich warunkach życiowych. Nie obwiniała nikogo za swoją sytuację, nie kłóciła, lecz mimo wszystko opierała się zaistniałym warunkom. I to możemy nazwać jej pracą: wspomaganie, zachęcanie i wychowywanie. Za te cechy została uznana za postać pozytywną
Zupełną przeciwnością tych postaci był dziadek Barbary Jan Chryzostom Ostrzeński. Znacznie różnił się on od córki. Nigdy nie służył wsparciem materialnym i duchowym. Był osobą, która kompletnie nie myślała o pracy, nie doceniała trudu włożonego w majętnych folwark przez swoich przodków. Osoba ta nie ceniła kultu pracy i była hulaką i lekkoduchem. Od życia zaś brała wszystko, co najlepsze, dużo piła i grała w karty. Prócz zabaw i uciech nie widziała niczego, wszystko schodziło na dalszy plan. Wszyscy czuli do sympatię do Jan Ostrzeńskiego gdyż prowadził rozrywkowy sposób życia i miał pogodę ducha. Nigdy przenigdy nie był zrzędliwy, umiał dobrze uprzyjemniać czas i był powszechnym faworytem u pobliskiego społeczeństwa. Jego styl życia, w późniejszym czasie przyczynił się do utraty własności ziemskiej "Lorenki". Zaś dziadek Barbary zostawił swoim synom jedynie "malutkie" dzierżawy.
Wierna kopią Jana Ostrzeńskiego był jego syn Adam, ojciec Barbary. Była to postać, która także uwielbiała zabawę i grę w karty. Oprócz tego dużo piła i nie dbała o dobrobyt. Doprowadziło to do tego, że straciła swój folwark i przeniosła się do miasta. Została pracownikiem urzędu, ożeniła się, lecz w dalej nie zmieniła swojego zachowania i niedługo potem straciła majątek żony. Osoba ta był niewierna i od czasu do czasu porzucała swoją małżonkę dla innej kobiety. Zginęła dramatycznie, gdyż uderzył ją piorun.
Następna powieść opisująca w znakomity sposób motyw pracy to "Chłopi" W. S. Reymonta. Zamiarem powieściopisarza było skoncentrowanie się na najbiedniejszej klasie społecznej, czyli chłopach, przedstawił ich nieustanne zmagania o poprawę bytu, braterstwo z ziemią i zacieranie się kontrastów w otoczeniu biednych i bogatych chłopów.
Zasadniczą postacią utworu jest Maciej Boryna. Była to osoba starsza, mająca bogaty życiorys, wyjątkowo konsekwentna i pracowita, charakteryzująca się silnym instynktem przywódczym i podejmująca się tej roli w chwilach istotnych dla społeczności wiejskiej.
Maciej Boryna była silnie związany ze swoją ziemią, starał się żyć w zgodzie z ustalonymi przez naturę prawami. Dlatego też był wzorem dla wszystkich mieszkańców.
niemniej jednak nie jest to bohater jednobarwny, gdyż do wizerunek chłopa związanego z ziemią wkradła się druga twarz Maćka Boryny. Były to bezkompromisowość i sposób bycia, dzięki którym udało mu się zdobyć i udźwignąć swoje gospodarstwo. Przy tym cechowała go sknerstwo i wytrwałość, dzięki którym nie mógł ułożyć sobie życia prywatnego, był dwukrotnym wdowcem.
Jagna, małżonka Macieja Boryny, która stanowi zupełne jego przeciwieństwo, jest kolejną postacią powieści Reymonta. Jagna była dziewiętnastoletnią dziewczyną, bardzo ładną i doskonale zbudowaną: „piękna, biała na gębie, a urodna kiej jałowica”. Była ona jedyną córką i mimo, że miała dwóch braci: Szymka i Jedrzycha była oczkiem w głowie swojej matki. Dziewczyna w zupełności nie dojrzała do małżeństwa, wyszła za mąż wyłącznie z wyboru matki. Była osobą nieprzystosowaną do życia w gromadzie. Na tle pozostałych mieszkańców Lipiec, Jagna zachowywała się jak roślina, była bezwolna i niedookreślona. Żyła tylko w własnym świecie, osamotniona i niezrozumiana przez mieszkańców, tęskniła za czymś odległym, nieznanym, nie znalazła swojego miejsca w społeczności, gdyż odrzuciła życie w stadzie. Z tego powodu możemy ją określić jako postać z epoki młodopolskiej.
Maria Dąbrowska i Władysław S. Reymont przedstawili dwie odrębne strony społeczności wiejskiej w ówczesnym czasie. W pozytywizmie zasadą obywatelską stało się to, że im jednostka bogatsza tym bardziej nie zależało jej na własnych pieniądzach. Społeczność szlachecka była w tym czasie skłonna do różnorodnych rozrywek (pijatyki i polowania). Nie zależało jej na niepodległości ojczyzny, lecz na swobodzie i przywilejach.
Natomiast u W.S. Reymonta zilustrowane zostało w "Chłopach" życie najbiedniejszej i najbardziej pokrzywdzonej warstwy społecznej, czyli chłopów. Były to jednostki najbardziej uciemiężone, bez prawa głosu i bez swobody.
Ukształtowane w pozytywizmie motto: "praca jest dobrodziejstwem, praca jest błogosławieństwem, praca jest ratunkiem" najlepiej jest odzwierciedlone w powieści Chłopi Reymonta, bowiem te trzy elementy najbardziej do niej pasują. Dla tych właśnie reguł społeczność chłopska rodziła się, żyła i umierała.
Utwory, które zawierają motyw awansu społecznego(kariery)
Pieśń o Rolandzie:
Roland, Karol Wielki, Oliwier, Ganelon
Dzieje Tristana i Izoldy
Tristan, Izolda, Marek
Giovanni Boccaccio "Dekameron"
Federigo, Monna.
Jan Kochanowski "Odprawa posłów greckich"
Antenor, Aleksander, Helena, Priam, Ikateon, Ulisses, Menelaus
Pierre Corneille "Cyd albo Roderyk"
Diego, Roderyk(Cyd), Gomes, Chimena, Sankty, Królewna,
William Szekspir "Hamlet"
Klaudiusz, Gertruda, Hamlet, Poloniusz, Leartes, Ofelia, Horacy, Fortynbras
Makbet
Dunkan, Malcolm, Donalbein, Makbet, Lady Makbet, Banko, Fleance, Makduf, Lennox, Rosse, Angus, Menteith, Caithness
Molier "Skąpiec"
Harpagon, Kleant, Eliza, Walery, Marianna, Anzylem,
Świętoszek
Pani Pernelle, Orgon, Elmira, Marianna, Damis, Walery, Kleant, Tartuffe(Świętoszek)
Julian Ursyn Niemcewicz "Powrót posła"
Pan i Pani Podkomorzy, Starosta Gadulski, Starościna, Teresa, Walery, Szarmancki, Agatka, Jakub
Johan Wolfgang Goethe "Cierpienia młodego Wertera"
Werter, Lotta, Albert
George Byron "Giaur"
Giaur, Hassan, Leila
Honoriusz Balzak "Ojciec Goriot"
Goriot, Rastignac, Vautrin, Pani Vauquer, Anastazja, Delfina
Adam Mickiewicz "Romantyczność"
Jasiek, Karusia
Dziady cz. II
W kapliczce na cmentarzu pojawiają się po kolei duchy: Józio i Rózia, Widmo pana, Zosia, Widmo kochanka
Dziady cz. IV
Ksiądz, Dzieci Księdza, Pustelnik - Gustaw
Konrad Wallenrod
Konrad Wallenrod, Halban, Aldona
Dziady cz. III
Konrad, Ksiądz Piotr
Pan Tadeusz
Jacek Soplica -Ksiądz Robak, Tadeusz, Sędzia, Podkomorzy, Wojski, Zosia, Telimena, Hrabia, Gerwazy
Zygmunt Krasiński "Nie-Boska komedia"
Hrabia Henryk,Pankracy,Leonard, Żona Hrabiego, Orcio
Aleksander Fredro "Śluby panieńskie"
Gustaw, Albin, Aniela, Klara, Radost, pani Dobrójska
M. Konopnicka "Miłosierdzie gminy"
Kuntz Wunderli, Probst, społeczność Hottingen
Mendel Gdański
Mendel, Kubuś, Zegarmistrz, sąsiedzi Mendla.
Nasza szkapa
Filip Mostowiak, Anna Mostowiak, Wicek, Felek, Piotruś Mostowiakowie.
Bolesław Prus "Omyłka"
Antoś, Matka Antosia, Kasjer.
Powracająca fala
Gotlieb Adler, Ferdynand, Kazimierz Gosławski, Pastor Bohme
Lalka
Stanisław Wookulski, Ignacy Rzecki, Julian Ochocki, Izabela Łęcka, Tomasz Łęcki, Helena Stawska.
Eliza Orzeszkowa "Gloria victis"
Romuald Traugutt, Jagmin, Marcyś Tarłowski, Anielka
Nad Niemnem
Justyna Orzelska, Benedykt Korczyński, Emilia Korczyńska, Marta Korczyńska, Witold i Leonia Korczyńscy, Teofil Różyc, Zygmunt Korczyński, Ignacy Orzelski, Maria Kirłowa, Bolesław Kirło, Andrzejowa Korczyńska, Anzylem i Jan Bohatyrowicze
Henryk Sienkiewicz "Szkice węglem"
Zołzikiewicz, Maria Rzepa, Wawrzon Rzepa
W.S. Reymont "Chłopi"
Maciej Boryna, Jagna Paczesiówna, Antek, Hanka, Jagustynka, Kuba, Roch, Ksiądz, Dominikowa, Kowal, Magda, Bylica, Mateusz, Wójt, Witek, Pan Jacek, Jankiel.
Stefan Żeromski "Ludzie bezdomni"
Tomasz Judym, Joasia Podborska, Wiktor Judym, Niewadzka, Natalia Orszeńska, Wanda Orszeńska, Korzecki, Węglichowski, Jan Bogusław Krzywosąd Chobrzański, Les-Leszczykowski
Joseph Conrad "Lord Jim"
Jim, Marlow, Doramin, Dain Warris, Jewel, Cornelius, Montague Brierly, Stein, Braun
Stanisław Wyspiański "Wesele"
Pan Młody, Panna Młoda, Gospodarz, Gospodyni, Poeta, Dziennikarz, Nos, Radczyni, Rachela, Żyd, Czepiec, Marysia, Zosia, Haneczka, Jasiek i Kuba, Klimina, Isia, Dziad, Kasper, Widmo, Stańczyk, Rycerz, Hetman, Upiór, Wernyhora, Chochoł.
Gabriela Zapolska "Moralność pani Dulskiej"
Aniela Dulska, Felicjan Dulski, Zbyszko Dulski, Hesia, Mela, Juliasiewiczowa, Hanka
Stefan Żeromski "Przedwiośnie"
Jadwiga Barykowa, Seweryn Baryka, Cezary Grzegorz Baryka, Hipolit Wielosławski, ksiądz Anastazy, Karolina Szarłatowiczówna, Laura Kościeniecka, Antoni Lulek.
Zofia Nałkowska "Granica"
Zenon Ziembiewicz, Justyna Bogutówna, Elżbieta Biecka, Cecylia Kolichowska, Żancia Ziembiewiczowa, Walerian Ziembiewicz, Joasia Gołąbska, Ksiądz Adolf Czerlon, Karol Wąbrowski.
Maria Dąbrowska "Noce i dnie"
Barbara Joanna Niechcicowa, Bogumił Niechcic, Agnieszka Niechcicówna, Teresa Kociełłowa, Jan Łada, Michalina Ostrzeńska, Panna Cecylia, Lucjan Kociełło, Leon Woynarowski
Witold Gombrowicz "Ferdydurke"
Józio Kowalski, Profesor T. Pimko, Zuta Młodziakówna, Joanna i Witold Młodziakowie, rodzina Hurleckich, Miętus
Stanisław Ignacy Witkiewicz "Szewcy"
Sajetan Tempe, Księżna Irina, prokurator Robert Scurvy, Józek, Jędrek
Jerzy Szaniawski "Żeglarz"
Kapitan Nut (Paweł Szmidt), Jan, Med., Jakub Fala, Redaktor, Przewodniczący, Admirał
Franz Kafaka "Proces"
Józef K.
Michał Afanasjew Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
Małgorzata, Mistrz, Iwan Nikołajewicz Ponyrion, Michał Aleksandrowicz Berlioz, Poncjusz Piłat, Ha-Nocri, Woland, Azazello, Behemot, Korowiow
Kazimierz Moczarski "Rozmowy z katem"
Kazimierz Moczarski, Jürgen Stroop, Gustaw Schielke
Tadeusz Borowski "Pożegnanie z Marią"
Tadeusz, Maria, Inżynier, Kierownik Jan, Doktorowa.
Gustaw Herling-Grudziński "Inny świat"
Herling-Grudziński, społeczność więźniów,
Hanna Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem"
Marek Edelman, Profesor, Mordechaj Anilewicz, Elżbieta Chętkowska, Aga Żuchowska, doc. Zofia Wrólówna, Celina, Antek, Jerzy Winkler, Blaum, Michał Klepfisz.
Miron Białoszewski "Pamiętnik z powstania warszawskiego"
Miron, Matka Mirona, Ojciec Mirona, Zocha, Swen, "Babu Stefu" Irena P., Teik
Jerzy Andrzejewski "Popiół i diament"
Stefan Szczuka, Kalicki, Franciszek Podgórski, Antoni Kossecki, Pułkownik Staniewicz, Katarzyna Staniewiczowa, Adam i Róża Puciatyccy, Fred Teleżyński, Waga, Andrzej Kossecki, Maciek Chełmicki, Krystyna Rozbicka, Święcki, Franek Drewnowski, Weychert, Pieniążek, Pawlicki, Profesor Szretter, Kotowicz, Jerzy Szretter, Janusz Kotowicz, Alek Kossecki, Felek Szymański, Marcin Bogucki
"Bramy raju"
Mnich, Maud, Robert, Blanka, Aleksy Melissen, Ludwik z Vendome, Jakub z Cloyes
"Ciemności kryją ziemię"
Wielki Inkwizytor - Tomas Torquemada, Diego Manete
Jerzy Szaniawski "Dwa teatry"
Dyrektor teatru, Lizelotta, Laura, Woźny Matkowski, Chłopiec, Autor, Montek, Dyrektor Drugi.
Tadeusz Konwicki "Mała apokalipsa"
Hubert, Rysio Szmidt, Edek Szmidt, Kolka Nachałow, Nadieżda, Halina, Sacher, Kobiałka, Hans Jürgen Gąsiorek, Tadzio Skórko, Caban, Jan, Bułat, Żorż, Zenek.
Bohiń
Helena Konwicka, Eliasz Szyra, Michał Konwicki, Aleksander Broel-Plater, Ksiądz Siemaszko, Ildek, Konstanty, Korsakow, Puszkin, Wissarion Dżugaszwili.
Sławomir Mrożek "Tango"
Artur, Eleonora, Stomil, Eugenia, Eugeniusz, Ala, Edek
Tadeusz Różewicz "Kartoteka"
Bohater, Nauczyciel, kobiety,Wujek, Gruby, Pan z przedziałkiem
Fiodor Dostojewski "Zbrodnia i kara"
Rodion Romanowicz Raskolnikow, Sonia, Dunia, Marmieładow, Katarzyna Iwanowa, Arkadiusz Swidrygajłow, Porfiry Piotrowicz, Razumichin.
Albert Camus "Dżuma"
Bernard Rieux, Jean Tarrou, Joseph Grand, Raymond Rambert, Paneloux, Cottard.
George Orwell "Rok 1984"
Winston Smith, O'Brien, Julia, Emmanuel Goldstein, pani Parsons, Tom Parsons Syme, Charrington
"Folwark zwierzęcy"
Major, Napoleon, Snowball, Squealer, Boxer, Clover, Osioł Benjamin, Mollie, Mojżesz, Muriel, Bluebell, Jessie, Pincher, Jones, Pilkington, Frederick, Whymper.
Zbrodnia i kara jako powieść psychologiczna: autoportret bohaterów (przykład znakomitego portretu psychologicznego)
Fiodor Dostojewski swą powieścią Zbrodnia i kara przyczynił się, do znacznego rozkwitu powieści psychologicznej. Jego utwory przedstawiają wewnętrzne rozterki bohaterów, którzy dążą do odnalezienia sensu życia. Toteż Dostojewski do fabuły powieści wnosi elementy sensacyjno - kryminalne, służące pokazaniu problematyczności ludzkiej psychiki. Ponieważ Zbrodnia i kara jest dziełem, w którym pojawia się mnóstwo portretów psychologicznych, ja wybrałam dwa: Rodiona Romanowisza Raskolnikowa i alkoholika Marmieładowa.
Główny bohater powieści, Rodion Raskolnikow, jest 23-letnim studentem prawa uniwersytetu petersburskiego. Jego warunki życiowe są bardzo ciężkie i uniemożliwiają mu, ukończenie studiów. Bohater obserwując ludzi wokół siebie, co krok zauważa krzywdę społeczną i biedę. Czuje się wobec tej sytuacji odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale również i za wszystkich ludzi. Poszukuje więc różnych metod, które pozwoliłyby przełamać zło zaistniałe w społeczeństwie. Odkrywa w sobie powołanie, które nakazuje mu, pomagać ludziom potrzebującym. Wobec tego wyróżnienia, poczuwa się do zapewnienia wszystkim ubogim, dobrodziejstwa. Czyni to jednak poprzez krok nieetyczny i sprzeczny z prawem, czyli przez morderstwo. Jego ofiarą jest „wesz” społeczna - lichwiarka Alona - żyjąca kosztem biednych, którą Rodion zamierza uśmiercić, a zdobyte drogocenności, rozdać potrzebującym. Jest przekonany, że za taki uczynek, zbrodnia będzie usprawiedliwiona. Jego poglądy - ujęte, w napisanym przez niego artykule - były wynikiem wpływu, opracowanej przez niego teorii zbrodni. Punkt widzenia Raskolnikowa usprawiedliwiał zbrodnię, której dopuszczała się jednostka na rzecz dobra społeczeństwa. Dochodowość tego czynu wylicza zaś matematycznie. Rodion uważa, że powinno się uśmiercić lichwiarkę, ponieważ wykorzystuje ona ciężką sytuację innych ludzi, tylko po to, by zwiększyć swój własny majątek. Natomiast jej pieniądze są w stanie zmienić życie ludzi, na których się wzbogaciła. Podążając więc za swoim planem, obserwuje mieszkanie Alony, próbując poznać jej obyczaje. Następnie konstruuje imitację papierośnicy, która ma posłużyć za pretekst do spotkania się z nią i siekierkę, będącą przyrządem zbrodni. Tak przygotowany do realizacji swojego planu, urzeczywistnia go. Morduje lichwiarkę Alonę, by odbierać jej klucz do skrzyni z drogocennościami. Jednak nieoczekiwanie powraca siostra lichwiarki. Raskolnikow przestraszony tą sytuacją, uśmierca również i Lizawietę. „Strach opanowywał go coraz gwałtowniej, szczególnie po tym drugim, zgoła nieprzewidzianym morderstwie. Zapragnął co rychlej stąd uciec [...] i to nawet nie ze strachu o własną osobę, lecz z samej zgrozy i obrzydzenia do tego, co uczynił”.
Postępowanie głównego bohatera uważane jest za czyn dokonany ze świadomością, wyłącznie uśmiercenie Lizawiety - siostry lichwiarki - było przypadkowe. Autor powieści pokazuje jak psychika bohatera jest nieprzystosowana do zbliżonych przygód: „W pierwszej chwili sądził, że zwariuje. Zrobiło mu się okropnie zimno [...] Teraz zdjęły go nagle dreszcze [...] aż podrzucało go całego.
Czuł w sobie okropny nieład. Bał się, że nie potrafi nad sobą zapanować”.
Ta sytuacja powoduje, że Rodion czuje się wyobcowany, wyłączony z otoczenia. Jest nieufny i konfliktowy. Z osoby - która była do niedawna uznawana za „nadczłowieka” - wyłania się psychiczny słabeusz, który nie umie już nawet, uporać się z kosztownościami lichwiarki, chowając je w przygodnym miejscu. Jego zachowanie jest dowodem strachu (przed sądem i karą), związanego z odkryciem morderstwa. Bohater zostaje pozbawiony świadomości, własnej wybitnej jednostkowości i zapomina o zbawczej misji w imię ludzkości. Męczy go przeszłość i nieustanne dyskusje na temat sensacyjnego zabójstwa lichwiarki i jej siostry, jak również nieustanne myśli, wyrzuty sumienia, cierpienia i powracające wspomnienia. To powoduje, że czuje się wzgardzony i zaczyna wątpić w swoją osobę. Zawiodła również teoria zbrodni, którą stworzył, bowiem nie uwzględnił on emocjonalnego przeżycia oraz dodatkowych powikłań.
Załamanie Rodiona jest dokuczliwe nie tylko dla niego, ale również dla otoczenia, szczególnie dla rodziny. Przymus zatajenia prawdy, łamie wytrzymałość wrażliwego i zbolałego wewnętrznymi myślami Rodiona, gdy zmuszony jest, prowadzić misterną grę, z osobą zajmująca się śledztwem. Ostatecznie Raskolnikow dochodzi do wniosku, że żaden człowiek, nawet taki, który jest otoczony ogólną pogardą i nienawiścią, nie zasługuje na śmierć. Jednak uprzytomnienie tego występku, pozbawia go wewnętrznego spokoju i burzy jego równowagę życiową. Zbrodnia dokonana na lichwiarce i jej siostrze, czyni z Rodiona „własną ofiarę”. Wskutek tego nie umie on normalnie żyć wśród znajomych i rodziny. Pogardza sobą, czuje się nikczemnie, a nawet zaczyna rozważać samobójstwo. Rodion Raskolnikow decyduje się na rehabilitację, oddając się w ręce policji. Za karę zostaje wywieziony na Syberię, gdzie (po przeczytaniu Ewangelii i dzięki nastawieniu Soni Marmieładowej) dokonuje całkowitego przewartościowania wewnętrznych przekonań. Bohater staje się nowym człowiekiem i postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie.
W sytuacji, w której Rodion postanawia odkupić swoje winy, poznajemy drugą, równie interesującą osobowość w dziele Dostojewskiego, Marmieładowa, ojca Soni. Zauważamy go w momencie gdy dosiada się do Rodiona i opowiada mu historię swojego życia. Z jego opowieści dowiadujemy się, że jest alkoholikiem, minionym radcą oficjalnym. Obdarza ludzi ogromnym zaufaniem i jest wobec nich absolutnie szczery. Bardzo lubi wdawać się z nimi w rozmowę, nie zwracając przy tym uwagi na śmiech i złośliwości ze strony przygodnych słuchaczy. Obarcza się winą, za trudną sytuację materialną, którą stworzył dla swojej rodziny. Jest przekonany, że nie jest dobrym mężem, pomimo ogromnej miłości do swojej żony Katarzyny: „Niech będę świnią, ale ona jest damą! Ja stworzony jestem na podobieństwo zwierzęcia , lecz moja małżonka, jest osobą wykształconą”. By mieć pieniądze na alkohol spienięża jej „rajstopy i chusteczkę”.
Tylko Rodionowi Raskolnikowi wyjaśnia, jakie są powody jego picia: „Im więcej piję, tym więcej odczuwam. Właśnie dlatego piję, że w trunku tym szukam współczucia i serca. Nie wesela szukam, lecz jedynie boleści(...) Piję albowiem pragnę dotkliwiej cierpieć!”
Zakres obowiązków swojego ojca przejmuje natomiast na siebie Sonia Marmieładowa. By móc zarobić na życie, „sprzedaje się”. Jej praca jest odbierana przez Marmieładowa jako ofiara na rzecz ubogich. Po zaprzepaszczeniu swej szansy na pracę, Marmieładow okrada swoją córkę i ponownie wraca do pijackiego stylu życia. Opuszcza dom, a gdy zaczyna brakować mu pieniędzy, prosi swą córkę o „gotóweczkę na klina”. Nie potrzebuje ani żalu, ani współczucia: „Mnie żałować nie ma za co ! Ukrzyżować mnie trzeba, do krzyża przybić a nie żałować”. Marmieładow pokłada ogromną wiarę w miłość Boga, która według niego zbawi Sonię i jego samego. „(..)przemówi i do nas: Chodźcie i wy! - powie Chodźcie pijaniusieńcy ! Chodźcie słabiutcy [...] Świnie jesteście ! Na obraz i podobieństwo bestii; ale chodźcie i wy też”.
Koniec życia Marmieładowa jest tragiczny, wpada bowiem pod powóz. Przed śmiercią prosi jedynie rodzinę o przebaczenie.
Określając postać, pijaczyny Marmieładowa, z powieści Dostojewskiego, można powiedzieć, że był typem hulaki czułego, rozumiejącego błędy swoich czynów. Był jednak zbyt słaby by wyjść z uzależnienia: „Taki już rys mego charakteru: jestem urodzone bydlę !”.
Powieść Bolesława Prusa Lalka
Najbardziej znaczącym wydarzeniem w dziejach powieści pozytywistycznej jest bez wątpienia Lalka Bolesława Prusa. Jej pierwszy druk wyszedł w latach 1887-1889 w "Kurierze Codziennym", zaś jako powieść wydana została w Warszawie w 1890 roku.
Dzieło Prusa zostało uznane za typ powieści obejmującej dojrzały realizm, przez wzgląd na wielowymiarowe odbicie rzeczywistości i wieloznaczny plan. Realizm jako forma artystyczna stosowana jest w wielu prądach i kierunkach literackich, polega ona na dążeniu do wiernego odtworzeniu świata przedstawionego w stosunku do rzeczywistości obiektywnej, jak również uzależniona jest od sposobu pojmowania rzeczywistości na danym etapie rozwoju historycznego. Tę metodę twórczą możemy ująć w dwóch różnych znaczeniach, tzn. jako pojęcie filozoficzno - estetyczne, określając tym samym sposób ujęcia i ukształtowania tworzywa w utworze literackim; bądź jako pojęcie kierunku literackiego znajdującego się pomiędzy prądami: romantyzmu i naturalizmu.
Fundamentalną cechą realizmu jest naśladownictwo, czyli pojmowanie sztuki jako odwzorowywanie i powielanie rzeczywistości. Realizm obrazował świat obiektywnie, zaś naturę traktował jako szkic. Według realistów utwór literacki powinien mieć wartości badawcze. Dlatego tak istotny był dla nich gromadzony i dobrze dobrany materiał. Zwracali szczególna uwagę na detale, posługując się ustaloną kompozycją i ujednoliceniem. Używali precyzyjnej analizy charakterologicznej, jak również starali się stworzyć iluzję prawdopodobieństwa poprzez następujące elementy,: po pierwsze, starali się zachować strukturę świata przedstawianego poprzez związki przyczynowo - skutkowe, po drugie, budowali obraz świata według zgodności powszechnego doświadczenia i stanu zasobu wiadomości o świecie, po trzecie, dzięki pamiętnikom, listom i referatom (tzn. dokumentami wtrąconymi) realiści osiągali obiektywne złudzenie, po czwarte, doskonale operowali narracją, posługując się osoba trzecią, czyli narratorem wszechwiedzącym, który zaglądał w psychikę głównych postaci, piątym elementem jest stylizacja, czyli przejrzystość i klarowność języka, w której warstwa pisemna jest prawie niewidoczna. Stosowana w tym typie powieści stylizacja wynika z indywidualnych wypowiedzianych przez bohaterów zdań (tzw. mowa pozornie zależna).
Powieść realistyczna operuje rozbudowanymi utworami narracyjno - fabularnymi, bogatymi w materiały zdarzeniowe, społeczne, obyczajowe i psychologiczne. Ośrodkiem myśli przewodniej jest fabuła, składająca się z poszczególnych wydarzeń, tematów, czasem obejmuje również i akcję. Fabuła jest całokształtem epizodów składających się na świat zaprezentowany w utworze, dlatego też dzielimy ją na epizodyczną i wątkową. W powieści realistycznej bardzo ważny jest również czas, który możemy podzielić na czas fabularny (dotyczący poszczególnych epizodów w dziele) i czas narracji (dotyczący opowiadanej historii przez narratora). Dzięki tym założeniom ukształtowała odmienną niż do tej pory formę fabuły. Konwencja tradycyjnego romansu, uproszczona charakterystyka bohaterów i tło przeciwstawiały się rozległej epickości, wielowątkowości oraz głębszym związkom między psychologiczną naturą bohatera, a jego decyzjami i działaniami. Nowy sens uzyskała również metoda opisu społeczeństwa. W powieści realistycznej przestały funkcjonować niedwuznaczne koligacje między misją społeczną a świadomością postaci. Powieściopisarze dążyli przede wszystkim do ukazania owych skomplikowań, tych związków, a co najważniejsze, starali się uwypuklić różnice pokoleniowe. Mogły one tworzyć nadrzędną siłę napędzającą akcję. Autorzy powieści realistycznych dostrzegli, że korzystne przesłania pozytywistyczne nie zaliczyły próby, z powodu pesymizmu odbijającego się w dziełach.
O strukturze i formie realistycznej Lalki decyduje treść utworu, która jest jednym wielkim znakiem zapytania odnośnie przyszłości. W powieści nic nie jest klarownie zarysowane, nic nie jest pewne, wszystkie wydarzenia są mniej lub bardziej złożone i zagmatwane. Lalka jest powieścią tendencyjna gdyż służy ukazaniu pozytywnych wzorców społecznych.
Przewodnią postacią powieści jest Stanisław Wokulski kupiec - kapitalista, który jest reprezentantem osobowości znajdującej się na dwóch krańcach świata, bowiem łączył w sobie osobę romantyka i pozytywisty. Bardzo ważni dla niego byli najwięksi polscy romantycy, a w szczególności Adam Mickiewicz. To jego poezję niejednokrotnie czytał, gdyż była niebagatelną inspiracją w jego życiu i widzeniu świata.
Charakterystyczne uczucia wywoływała w romantykach teoria miłości, bowiem, mimo że nieurzeczywistniona bądź nieprzyjazna, nadawała treść ich życiu. Konsekwencja niespełnionej miłości objawiała się dość często szaleństwem, samobójstwem ewentualnie przemianą kochanka w wojaka, walczącego o wyzwolenie kraju. Ten obraz bardzo zbliżony jest w Lalce, gdyż niespełniona miłość dotknęła również Stanisława Wokulskiego. Niezwykła moc tych emocji ujemnie oddziałała na jego dalsze życie. Winą za ten stan obarcza bohater romantyków, uważając, że stworzyli z miłości "żałobny ołtarz", chociaż winna być "radością świata, słońcem życia". Jedynego usprawiedliwienia dla tak pojmowanej miłości dopatrywał się w doświadczeniu Adama Mickiewicza, który również był ofiarą tegoż nieszczęśliwego uczucia (Mickiewicz kochał Marię Wereszczakównę, jednak na przeszkodzie ich związkowi stały ustalone konwenanse i koligacje społeczne).
Pomimo wszystko bohater Lalki widzi kontrast pomiędzy miłością romantyczną a uczuciem, którego on sam doznaje. nieskazitelny, romantyczna ufność w doskonałe uczucie połączone z postawą zupełnego jej oddania się, jest jednak nieweryfikowalna w świecie, w którym przychodzi mu żyć. Zsyła ona bowiem rozczarowanie i dotkliwe rozgoryczenie. pamięć o romantycznym uczuciu powraca, gdy Wokulski po raz kolejny sięga po dzieło Adama Mickiewicza. Cierpienie i ból są na tyle dotkliwe, że bohater z wrogością rzuca utworem, ale w przebłysku świadomości z czcią podnosi ją z podłogi. Bohater Lalki dochodzi do wniosku, że wszystkiemu winne nie są romantyczne idee czy niezrozumiane przez środowisko przekonania, lecz społeczność polska. Charakteryzuje się ona przestarzałymi strukturami oraz nieporozumieniem klasowym i międzyludzkim. W wyniku czego żaden manifest programowy nie może odnieść sukcesu, a myślący i twórczy literaci skazani są na szybką przegraną.
By te refleksje i świadome decyzje miały sens, pisarz musiał przyjąć postawę realisty. Dlatego też życiorysie Wokulskiego odnajdujemy cechy romantycznego bohatera i pozytywistycznego realisty. Głównym motorem wszystkich przedsięwzięć Wokulskiego, również tych ekonomicznych i obywatelskich, była niespełniona miłość do jego ideału kobiety, czyli Izabeli Łęckiej.
Jedyną słabą stroną tych wypadków było niedostrzeganie przez Wokulskiego aktualnej sytuacji, bohater zatracił się w marzeniach o idyllicznym uczuciu i pięknej oraz bogatej naturze Izabeli i czynił wszystko ażeby ją zdobyć. To właśnie dzieła romantyków wykształciły w nim takie postrzeganie miłości. Dlatego też, by zdobyć serce ukochanej i przybliżyć się do jej pozycji społecznej, był zmuszony podejmować całe mnóstwo przedsięwzięć m.in. wykupił zobowiązania płatnicze Łęckiego, kpił bryczkę, przebywał w popularnych miejscach, w których spotykała się arystokracja, starał się do nich upodobnić strojem, a nawet uczęszczał na język angielski, by być dobrze odbieranym w towarzystwie. Wokulski zdawał sobie sprawę ze swojego niezgodnego z wewnętrznymi przeświadczeniami zachowania, jednak był w stanie się poświęcić, tylko po to by jego ukochana zwróciła na niego uwagę. Bohater był zaślepiony niezdolną do miłości Izabelą, która widziała w nim człowieka o niższym statusie społecznym (bowiem Wokulski nie był arystokratą). Prawdziwym przełomem była podróż pociągiem, w której bohater zobaczył prawdziwe oblicze Izabeli. Uznał ją za rozkapryszoną i pustą pannę. Jednakże pomimo, że Wokulski wyleczył się z destrukcyjnej miłości, to romantyczne uczucie doprowadziło go do klęski. I nie są tu istotne dalsze losy bohatera, który mógł np. popełnić samobójstwo, mógł także podjąć pracę u Geista, bądź wyjechać za granicę.
Główny bohater powieści Prusa "pozytywista z duszą romantyka", wychował się i ukształtował na glebie literatury romantycznej, żyjąc w dobie pozytywizmu. Toteż postawa i mentalność Stanisława Wokulskiego ukształtowały się na przestrzeni dwóch epok: romantycznej i pozytywistycznej. Doskonałym tego przykładem są słowa Szumana który stwierdził, że w Wokulskim: „stopiło się w dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześć dziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego".
„Ostatni romantyk” był postacią wyobcowaną w świecie poglądów pozytywistycznych, bowiem w latach swej młodości nie tylko brał udział w wyzwoleniu uciemiężonego ojczystego kraju, lecz także nie potrafił pojednać się z marazmem i zadowoleniem pozytywistów z niewielkich rezultatów. Mimo, że wzorowo wywiązywał się ze swych sklepikarskich obowiązków, to jednak całe życie oczekiwał sytuacji, w której byłby potrzebny do podjęcia walki.
W Lalce, z romantycznego rodowodu wywodzą się także miłosne motywy, czyli uczucie Wokulskiego do Izabeli Łęckiej, niespełniona miłość prezesowej Zasławskiej i stryja Wokulskiego, tragiczne uczucie doktora Szumana. Romantyczny model miłości wynikał z poczucia dramatyzmu, nieurzeczywistnienia, zgorzknienia kochanków, których rozdzielało nieprzychylne społeczeństwo bądź przepełniało rozgoryczenie. Podobny wątek wystąpił w Kordianie, tylko że Kordian po utracie najcenniejszego uczucia, zdołał uzyskać nowy sens, natomiast Wokulski, który był dawnym powstańcem a późniejszym pozytywistą, nie umiał odnaleźć nowej istota życia.
W Lalce mamy znakomicie przedstawiony również obraz ówczesnego społeczeństwa, z którego wyłaniają się dwa pokolenia. W latach siedemdziesiątych XIX wieku, został ogłoszony jeden z najgłośniejszych manifestów, który był głosem „młodych” wobec „starych” przekonań romantycznych. Ideologiczna polemika wynikała m.in. z konsekwencji klęski powstania styczniowego. Młode pokolenie pozytywistów było zniecierpliwione podświadomymi pomysłami, powstaniami, (które doprowadzały do zgonu całe mnóstwo Polaków), rekwizycją majątków, deportacją i przymusem uchodźstwa. Poglądy młodej generacji wynikały z zachodniej filozofii, która zachęcała ich do wiary we własne ideały, jak również z wizji doczesnego ubóstwa i krzywdy społecznej. Doprowadziło to w następstwie czasu do głoszenia przyziemnych, lecz praktycznych ideałów. Poglądy pozytywistów znacznie różniły się od poglądów romantyków, a nawet stanowczo się im sprzeciwiały. Niemniej jednak w dorobku generacji pozytywistycznej myśli romantyczne nadal istniały i nadal były bardzo ważne. Przykładem jest tu Lalka Bolesław Prusa, w której znaleźć możemy narodowowyzwoleńcze pogłosy bitew, sięgające korzeni XIX wieku: wystarczy przypomnieć postaci Rzeckiego i Katza i ich opowieści o Wiośnie Ludów, Wokulskiego i jego opowieści o powstaniu styczniowym, ojca Rzeckiego, który wspominał o wojnie napoleońskiej. W szczególności istotne jest w powieści wyobrażenie kraju ojczystego, wspomnienia historycznych walk, wiara w niepodległość oraz nadzieja na to, że można Polsce przywrócić dawną świetność. Dlatego tak piękny obraz nakreślił Prus „ostatniemu romantykowi”, Rzeckiemu. Jego poglądy i ideały są echem romantycznych przekonań. Swoje przeżycia spisuje do dziennika, z którego możemy dowiedzieć się o jego przeżyciach. Najpiękniej opisuje swoje dzieciństwo, które spędza u boku ojca, członka kampanii napoleońskiej oraz czasy batalistycznej poniewierki w szeregu legionu węgierskiego.
Z utworu Prusa wynika, że w ówczesnych czasach nie istniał kraj, który dbałby o swoją społeczność, zapewniając jej możliwość rozwoju oraz dbałość o sprawy majątkowe za granicą. Najwyższe warstwy społeczne pomimo, że dysponowały odpowiednimi środkami, nie dbały o pozostałą społeczność, jedyną nadzieją była młoda, nadchodząca generacja. W Lalce stanowisko postaci walczącej ze społecznością, przyjął Wokulski. Sam bowiem należał do niższej warstwy społecznej, a chcą za wszelką cenę „wkupić” się w łaski arystokratów, zmienia swoje zachowanie i poglądy. Jednak nie potrafi się dopasować. Ostatecznie został odrzucony przez arystokratycznych snobów. Wokulski był indywidualistą, samotnikiem, nie dopuszczał do siebie żadnych nowo poznanych osób (oczywiście prócz Rzeckiego). Gdy wyższa klasa społeczna go nie akceptuje, postanawia pomagać najuboższym i najbardziej potrzebującym. Realizował przesłanki generacji pozytywistycznej (hasło „pracy u podstaw”), miał odczucie koniecznych zmian w kraju. Ciężką pracą dorobił się sporego majątku, by później w miarę swych możliwości pomóc krajowi i najbiedniejszej społeczności. Bohater ostatecznie przegrywa, gdyż nie potrafił dokonać wyboru między pozytywistyczną a romantyczną stroną swojej osobowości. Brak pewności w decyzjach chwiejność w wyborze pomiędzy być czy mieć, doprowadziła główną postać powieści Prusa do niezrealizowania marzeń i ogromnej życiowej tragedii.
Kolejną znakomitą powieścią, która porusza kwestie winy, odpowiedzialności i wierności wzorcom moralnym jest Lord Jim. Josepha Conrada. Głównym bohaterem powieści, jest szlachetny i pełen ideałów młody człowiek, który postanawia zostać kapitanem pasażerskiego statku „Patna”. W momencie tragicznego wypadku jego życie ulega diametralnej zmianie. Młody bohater zaczyna się wahać, gdy niezbędna jest pomoc w ratowaniu życia podróżnych (ośmiuset pielgrzymów). Jim nie wie czy powinien ratować swoje życie, czy też pomóc potrzebującym ratunku. Ostatecznie jednak decyduje się uciec ze statku wraz z zespołem, zostawiając bez pomocy podróżnych. Zrządzeniem losu (jednostka francuska odholowała „Patnę”) statek wraz z podróżującymi nie utonął i wszyscy pasażerowie ocaleli. Mimo wszystko postawiono przed trybunałem oficerów, a następnie ich oskarżono i skazano. Od tego momentu życie głównego bohatera bardzo się zmienia. Zdaje sobie sprawę z popełnienia czynu niezgodnego z ideałami zdobytymi w dzieciństwie. Jego poglądy ukształtowały się na podłożu literatury, która obudziła w nim konieczność bycia dzielnym mężem. Z czasem stał się fanatykiem tych mrzonek. Jego szlachetna i zdecydowana postawa, w momencie rozprawy sądowej, doprowadziła do uzyskania przychylności sędziego Brierle'a. Sędzia zaproponował mu, możliwość ucieczki i ukrycia się, aż do chwili, gdy cała sytuacja związana z procesem nie ucichnie. Bohater jednak nie przyjmuje pomocy, bowiem uważa, że musi odkupić swoje winy. W następstwie wypadków zostaje mu unieważniony dyplom oficerski. Żeby oczyścić się w oczach społeczeństwa, podejmuje się różnych prac, które wymagałyby od niego dużego męstwa i bohaterstwa. Naraża swe życie, by dokonać całkowitej rehabilitacji, jednak nie może zapomnieć o przeszłości. Bohater przekonuje się, że następstwa jednego, niefortunnego zdarzenia, będzie odczuwał przez całe swoje życie. Jest świadom tego, że sprzeciwił się wzorcom zaczepionym w dzieciństwie. Gdy dociera do małego państwa zwanego Patusan, postanawia w nim pozostać, albowiem żaden z mieszkańców nie znał jego historii. Dzięki swojemu męstwu i bohaterstwie, bardzo szybko zyskuje poważanie i akceptację wśród społeczności Malajskiej. Zaprzyjaźnia się z Dainem Warris'em, który był synem Doramina, wodza szczepu. W niedługim czasie bohater sam zostaje wodzem plemienia i otrzymuje miano lorda. Jego szczęśliwe panowanie nie trwa niestety zbyt długo, bowiem żołnierze oficera Browna, przez naiwność i łatwowierność Jima, napadają na Malajów. W rezultacie umiera Dain. To wydarzenie ponownie otwiera „rozdartą ranę” bohatera, pomimo że tylko po części przyczynił się do nieszczęśliwego zdarzenia. Gdy uświadamia sobie, że ginie jego najlepszy przyjaciel, nie może darować sobie tak wielkiej starty i postanawia ponownie oddać się w „ręce sprawiedliwości”. Tym razem zwraca się ku obliczu Doramina mówiąc: "Przyszedłem tutaj w żałobie (...) Przyszedłem gotów na wszystko i bez broni". Przepełniony żalem i gniewem po utracie syna Doramin zabija Jima. Autor powieści przedstawia nam, czytelnikom obraz sytuacji bez wyjścia, gdyż wszelkie rozwiązania pociągają za sobą tragiczne konsekwencje. czynnik działań Jima zawsze były honorowe i szlachetne, lecz nigdy nie odniosły zwycięstwa. Z przekonaniem możemy go więc nazwać bohaterem tragicznym i uznać, że winą jego tragedii był zły los. Możemy także wysnuć przypuszczenie, że jego śmierć była karą za złych wyborów (tragedia „Patny”), które wynikały z nadmiernej wiary w własną nieomylność, zdolności i wzorce.
R o m a n t y z m
Analiza porównawcza Jacka Soplicy i Andrzeja Kmicica.
Henryk Sienkiewicz tworząc sylwetkę głównego bohatera Potopu, odwołał się do osoby Jacka Soplicy z Pana Tadeusza. Bowiem tak jak Soplica, Kmicic (Babinicz), przeistacza się, z klasycznego awanturnika i intryganta, w osobę walczącą o wyzwolenie kraju ojczystego. Zbliżona jest również droga życiowa obu bohaterów, bowiem i u Kmicica, i u Soplicy pojawia się rezygnacja z życia prywatnego na rzecz służby ojczyźnie, aż w ostateczności pełne oczyszczenie. Jednak by dać widoczny obraz tegoż podobieństwa, warto przedstawić linię życiową postaci, stworzonych przez powieściopisarza.
Jako młodzieniec Soplica jest lekkoduchem i awanturnikiem. Uczestniczy w masowych sejmikach, „gdzie równie ostro pije jak macha szablą”. Z niewątpliwych walorów młodego szlachcica - do manipulacji głosami szlachty - korzysta nieszczery Stolnik Horeszka. Nazywa Jacka swym bratem. Jednak gdy młody Soplica wyznaje miłość Ewie Horeszkównej i pragnie ją poślubić, Horeszka, ojciec Ewy sprzeciwia się temu związkowi i zrywa zrękowiny.
Życie Jacka Soplicy przechodzi swoistą przemianę po nieopanowanym i fatalnym zabójstwie Horeszki. Przywdziewa habit i przeistacza się w księdza Robaka (metamorfoza zaznaczona dodatkowo imieniem, jest typową cechą bohatera romantycznego). Żyjąc jednak w samotności, współzawodniczy w sprawach ojczyzny. Pomimo swego tajemniczego wizerunku zostaje emisariuszem powstania na Litwie. W następstwie zdarzeń ulega wypadkowi, co powoduje, odnowienie się starej rany. Umierając, opisuje całą przygodę swojego życia. Dzięki temu może się zrehabilitować.
Osobę Andrzeja Kmicica poznajemy, gdy za przyzwoleniem Herakliusza Billewicza, ma otrzymać jako własność prywatną Lubicz. Tam po raz pierwszy dochodzi do spotkania Andrzeja z Oleńką Billewiczówną, panną „zapisaną mu” poniekąd w testamencie. Między nimi rodzi się miłość. Ich szczęście nie trwa jednak długo, bowiem w trakcie uczty, kompania Kmicica zostaje napadnięta. W odwecie główny bohater pali Wołmontowicze. Jednak przed zemstą wroga, musi uciekać. Ukrywa się długo, ale powraca, by porwać ukochaną. Czyn dokonany przez Kmicica, powoduje, że szlachta pod komendą Wołodyjowskiego, ma zamiar odzyskać dziewczynę. Bohater stacza walkę z „małym rycerzem”, odnosząc jednak przy tym groźną ranę i wskutek tego przegrywa. Gdy powraca do zdrowia, otrzymuje od Radziwiłła „listy zaciągowe”, organizując następnie pododdział. Wraz z nim dociera na dwór, gdzie przysięga mu wierność i oddanie. Dane słowo zmusza bohatera, do biernego zachowania, gdy Radziwiłł postanawia przejść na stronę Szwedów. Dokładnie wykonując jego komendy, pozbywa się chorągwi. Niemniej jednak żąda od Radziwiłła, rezygnacji z zamierzonej egzekucji pułkowników. Następnie na rozkaz króla wyrusza po miecznika i swą ukochaną na dworek królewski. W trakcie tej wyprawy natrafia na Wołodyjowskiego z pozostałymi dowódcami. Chwytają oni głównego bohatera i ustalają jego egzekucję. Z opresji ratuje go książę, poprzez wysłanie listów z wypomnieniem, że przez jego żądanie był zmuszony, do rezygnacji z egzekucji nieposłusznych dowódców. Gdy Kmicic powraca do Janusza Radziwiłła, ten wręcza mu poufne listy do ludzi wysokiego stanowiska, m.in. do Karola Gustawa, księcia Bogusława i elektora pruskiego. Dostaje polecenie, by im je dostarczyć. Jednak gdy brat Janusza Radziwiłła, Bogusław odkrywa przed nim prawdę o prawdziwych zamiarach swojego brata, bohater poczuwa się zdradzony i okłamany. Z chęci odwetu, próbuje ująć Bogusława, lecz ten ostatecznie ucieka, przy okazji zadając ranę Babiniczowi. Po odzyskaniu sił, postanawia udać się do monarchy, Jana Kazimierza. Ażeby jednak utrzymać w sekrecie swoją tożsamość, mianuje się Babiniczem. W trakcie podróży, przypadkowo jest świadkiem rozmów o zamiarze agresji Szwedów, na klasztor jasnogórski. Postanawia więc zmienić swoje dotychczasowe zamierzenia, by móc uczestniczyć w obronie klasztoru. Dokonuje tam wielu doskonałych czynów, lecz największym z nich okazało się wysadzenie gigantycznej „szwedzkiej kolubryny”. Pomimo wszystko nie udaje mu się uciec. Zostaje ujęty i oddany w niewolę do Szwedów. Tam doświadcza wielu krzywd m.in. ze strony sławnego łotra i kata, Kuklinowskiego. Jednak ostatecznie, przy wsparciu starych towarzyszy, ucieka z niewoli. Postanawia więc, udać się do króla, gdzie po obradach, widzi pierwsze swoje szanse, na oczyszczenie. Przedstawia więc odważny plan, polegający na przeprowadzeniu Jana Kazimierza do ojczystego kraju. Zostaje dowódcą jednej chorągwi i pomimo wielu odniesionych ran, powstrzymuje zaciętą napaść wroga. Gdy odzyskuje siły, obejmuje powierzone mu przez króla, przewodnictwo „czambulikiem tatarskim”. Ze swoim niedużym oddziałem, niestrudzenie walczy z wojskiem Bogusława. Gdy jego oddany kompan Soroka zostaje ujęty przez oddział wroga, Babinicz nie namyślając się, postanawia go wyswobodzić. Pomimo upokorzenia ze strony księcia, odbija swego druha. Niebawem jego drużyna spotyka się z chorągwią Bogusława. Dochodzi do starcia między nimi, gdzie w ostatecznym wyniku Bogusław zwycięża Kmicica. Bohater wraca do legionu króla, i bierze udział w osaczeniu Warszawy. Po zwycięskim zdobyciu Warszawy, udaje się na Litwę, a następnie do Prus. Później bierze również udział w walce, która połączyła wojska szwedzkie i pruskich z wojskami polskimi. W tym boju udaje mu się, zranić i pojąć Bogusława. Niedługo potem z rozkazu króla udaje się na Litwę i przypadkiem staje się wybawcą miecznika i Oleńki. Jednak nie dochodzi między nimi do spotkania, bowiem kolejne rozkazy króla, każą mu wyruszyć w dalszą drogę. Ranny i wymęczony powraca do Lubicza w momencie, gdy Oleńka postanawia wstąpić do klasztoru. Ich spotkanie zbiega się równocześnie, z przyjazdem legionu laudańskiego i otrzymaniem listu oczyszczającego od króla. Niedługo potem dochodzi do ślubu Andrzeja i Oleńki.
Po szczegółowej analizie dziejów obu postaci, można doszukać się w nich wspólnych cech. Pierwszą jest ich pochodzenie, bowiem i Kmicic, i Soplica są pochodzenia szlacheckiego. Wyróżnia ich także, głębokie i gorące uczucie do niewiasty. Kolejnymi wspólnymi właściwościami jest służba w wojsku, jak również i zbrodnia, dokonana w porywie wielkiego gniewu, która zaważyła na całym ich życiu. Jednak obu charakteryzuje także ogromna chęć poprawy, która jest tak mocna, że dość często podejmowali ryzyko własnego życia, ażeby tylko zrealizować czyn, zapewniający im pełne odkupienie win. Bohaterowie Sienkiewicza, zachowując w tajemnicy swą prawdziwą tożsamość, równie wiernie i niestrudzenie, służyli ojczyźnie, by móc tą drogą odzyskać swe dobre imię.
Uogólniając, obie postaci są do siebie bardzo podobne, gdyż:
zakochują się nieszczęśliwie;
dopuszczają się życiowych błędów
zmieniają w pełni swoją tożsamość, by odkupić swe winy;
poświęcają swe życia dla swojego kraju;
działają impulsywnie;
odnoszą triumf i sukces.
Analiza porównawcza dzieł romantycznych i pozytywistycznych
1) elementy irracjonalne
Środkami stylistycznymi podkreślano ekspresyjność wypowiedzi; zawołanie, wypowiedzi urwane, przenośnie: (A. Mickiewicz: romantyczne motto, postępowanie Karusi, pogląd wieszcza)
1)elementy racjonalne
Mistrzowsko operowano składnią, mającą w narracji elementy mowy pisanej, logiczne dialogi i charakterystyczni bohaterowie przystosowania do okoliczności i odrębnego stylu osoby mówiącej
2) fikcja, niesamowitość, koszmar
te cechy uzyskano dzięki pytaniom retorycznym, nagromadzonymi epitetami, nadużywaniem zaimków, czy..., czy... nikt...coś... ( A. Mickiewicz: To lubię Czy tam bies siedział, czy dusza zaklęta ? ).
2) realność, konkret detali, troska o całość zdarzeń, przejrzystość opisu, używanie epitetów
3) obrzędowość, zachwyt naturą
przysługujące regionalnym opowiadaniom powtórzenia, krótkie, żywe objaśnienia, onomatopeje, wyrażenia kolokwialne, ludowe, dialektalne, eufemizmy ( J. Słowacki; „Balladyna” O! Biada mi, biada! Dziś moja róża na pieńku opada!
3) zwrócenie uwagi na problematykę miejską, zachwyt szkołą, cudami techniki, rozkwit ekonomii. Relacje z miejskich pejzaży, odkryć, wdrożenie fachowych pojęć do literaturoznawstwa, kształtowanie opinii środowiska
4) wyrazistość uzyskana poprzez zastosowanie epitetów, przenośni, porównań, środków językowych uwypuklających spokój, bogatą, zróżnicowaną składnię( A. Mickiewicz: „Stepy akermańskie”: Słyszę, kędy się motyl kołysa na trawie...
4) treściwość uzyskana przez logikę słowa i dążenia do umiarkowania
5) egzotyczność uzyskana przez elementy orientalne( A. Mickiewicz Sonety krymskie ).
5) rodzimość uzyskana dzięki wydobyciu z mowy potocznej słownictwa gwarowego, środowiskowego
Reprezentanci pisarstwo pozytywistycznego w Polsce
...........................................................................................
P o z y t y w i z m
Ogólne założenia pozytywizmu
Płaszczyzna ideologiczna pozytywizmu składa się z czterech zasadniczych modeli światopoglądowych. Ich elementem wspólnym jest wyraźny kierunek znaczenia społeczno - politycznego, zaś podłoże filozoficzne rozbudowane jest dużo gorzej i w głównej mierze jest mało oryginalne.
Pierwsze piętnastolecie popowstaniowe przynosi, dostrzegalne szczególnie w manifestach repatriacyjnych i galicyjskich, tzw. prąd „postromantyczny”. Jego glebą filozoficzną były przede wszystkim „spirytualizm”, który uznawał przewagę czynników uczuciowych nad intelektualnymi; wyższe walory duchowe niż materialne, nadzieję na odzyskanie wolności, równości i jedności narodów, czasem również i charakterystyczną rolę historyczną Polaków. Urzeczywistnienie tych wzorców gwarantowały: łaska boża oraz konieczna, bezwzględna i gorliwa działalność człowieka. Dlatego też, przekonania te cechują się maksymalizmem żądań etycznych, w obszarze politycznego nurtu postromantycznego, odrzuceniem wszelkich porozumień z okupantem, trwaniem przy chorągwi niepodległościowej, pielęgnowaniem tradycji powstańczych i oczekiwaniem na rychłe wznowienie walk zbrojnych.
Rozróżnienie przekonań miało miejsce już demokratyzmie szlacheckim, w którym pojawiały się hasła: rewolucji konfliktowej i socjaldemokratyczności. Podstawowe elementy tego poglądu bardzo wyraźnie ilustruje przemowa Kornela Ujejskiego do obywateli Lwowa w 1870 r.
W późniejszym okresie prąd ten zawęził się, znikając lub przekształcając się w całkowite i pesymistyczne zaprzeczenia aktualnych czasów, bądź przybliżał
zbliżał się i utożsamiał z pionierskimi prądami ideologicznymi, zostawiając wyłącznie odróżnialną sferę frazeologii. Bardziej zwiększoną dynamiczność i adaptację do założeń już ustalonych, wykazywała idea tradycjonalizmu, która propagowała obiektywne widzenie dogmatów wiary objawionej, przedstawiała zapowiedź jednolitości pomiędzy Polską a chrześcijaństwem, uwydatniała walory kultury i więzi z instytucjami społecznymi. Społeczność zaś uważała za całokształt hierarchiczny, poddany, zwierzchnictwu czynników historycznych, w głównej mierze, jako przewagę polityczno - społeczną i ekonomiczną. Walczyła natomiast z prądami egalitarnymi i wolnościowymi.
Możemy tu zaobserwować spore rozróżnienie stanowisk, w rozkwicie epokowym, i w samym przekroju czasowym; od radykalnego potwierdzenia do ugody z niektórymi myślami liberalizmu. W podobny sposób rozwarstwione były manifesty ideologiczne konserwatystów, czyli od rozróżnienia konfliktów zbrojnych wśród zaborców i pomocy państw z Zachodu, aż do projektu „trójlojalizmu”, tzw. wierności społecznej każdego środowiska wobec rządów państwowych. Częścią stabilnych manifestów konserwatywnych były hasła " pracy organicznej" czyli: prawnej pracy, która pomnażała majątek gospodarczy narodu oraz jego ustrój wewnętrzny i poziom szkolnictwa. Hasło to bardzo mocno przeciwstawiało się konserwatyzmowi, lecz nie było ono w pełni konsekwentne. Korzystnie jednak wpłynęło - szczególnie w społeczności polskiej - na rozwój ideologii tej epoki, która została bardzo obszernie i starannie sformułowana w wystąpieniach filozoficznych, zaprezentowanych w naszym literaturoznawstwie.
Epoka pozytywizmu była także jedną z przyczyn, z której powstały ideologie późniejsze, całkowicie ją zaprzeczające. Do fundamentalnych elementów pozytywizmu należały:
scjentyzm, czyli przekonanie o zaufaniu do wiedzy, uwarunkowanej przez doświadczenie jako źródło mądrości o otaczającym świecie i efektywne dyrektywy uczciwego działania. Ze scjentyzmem szedł w parze monizm przyrodniczy. Generacja pozytywistów powstrzymywała się przeważnie od spraw nierozwiązalnych, unikała widocznego przyjmowania pozycji wobec „materializmu filozoficznego” bądź dystansowała się wobec niego. Monizm przyrodniczy w XIX w. ujmował historiografię jako specyficzny rodzaj etapu materialnego, jako jego element, zaś w wyniku tych przekonań, postawili hipotezę zmienności historycznej jako procesu prawidłowego, przebiegającego w sposób warunkujący i płynny (ewolucyjny), zsyłający w każdym etap następną zmianę w odniesieniu do etapów wcześniejszych. Tym bardziej, dobie pozytywizmu przypisywano bardziej doniosłe czynniki materialne, niekiedy zaś decydowała nawet o całym istnieniu ludzkości. W manifeście Nigdy nie widziane pokolenie pozytywistów namawiało: „aby naród ubogi niezasobny w zapasy materialne, pozbawionych dobrodziejstw szeroko rozwiniętego przemysłu i handlu, doszedł do wysokiego kształcenia, wydał z łona swego znakomitych uczonych, artystów, poetów” (Piotr Chmielewski).
W obszarze etyczno - społecznym, cechami pozytywizmu były: eudajmonistyczny utylitaryzm, akceptujący działania użyteczne, wskutek zaspokojenia potrzeb i dobrodziejstwa społeczności, cennych jednostek i warstw społecznych z powodu ich szeroko rozumianej produktywności, czyli tworzenia nowych walorów zewnętrznych i wewnętrznych. Pogląd ten agitował za swobodą ludzi i równością ich praw, możliwości i kompetencji i w końcu, praktycyzm, który stawiał cele osiągalne i troszczył się o dobra skuteczne i ich środki do realizacji.
Oto obraz światopoglądu pozytywistycznego, jego składniki zasadnicze, wyprowadzone z sytuacji ówczesnego stanu polskiego "stanu trzeciego", czyli z warstw i środowisk społecznych, które miały różne przekonania polityczne i społeczne, mowa tu o emancypacji i rozkwicie przemysłu. Owo zjednoczone, ideologicznie dobro w epoce pozytywizmu, pojawiło się także w ówczesnych przekonaniach socjalistycznych. Filozofia scjentyzmu prowadziła do przesłań konsumpcyjnych, przez fenomenalizm i agnostycyzm, do wyrozumiałości dla nienaukowej metafizyki idealistycznej, do pojednania współistniejących dziedzin naukowych i religijnych, bądź do jej uznania za przyczyną źródeł emocjonalnych lub realistycznych. Filozofia monizmu przyrodniczego uwalniała jednostkę ludzką od lęku przed mocą nadprzyrodzoną i była motywem literackich odniesień młodej generacji pozytywistycznej. Monizm przyrodniczy uwalniał człowieka od obawy przed siłami nadprzyrodzonymi i był źródłem humanistycznej dumy młodych pozytywistów. Zniewalając jednak jednostkę działaniami natury, odbierało jej się wiarę w nieśmiertelność, bowiem
w budowie osobowości znaczącą rolę przyznawano elementom przyrodniczym, które panowały nad rozumem i chęciami. Monizm przyrodniczy robił z jednostki niewolnika natury, degradując go i czyniąc z niego źródło niezadowolenia. Monizm przyrodniczy narzucał rozpatrywanie stosunków międzynarodowych w idei wyniesionej z nauk biologicznych.
Konsekwencje przyjmowanych przez konserwatystów założeń filozoficznych ujawniały się nie tylko w tradycjonalizmie, nieufnym wobec danych ludzkiego rozumu, osobliwie w zakresie jego wymagań do tworzenia ładu politycznego, ale także w organicznej koncepcji społeczeństwa (organicyzm). Koncepcja ta miała dwa wymiary. Jeden z nich uważał, że egzystencja każdej wspólnoty, zwłaszcza społeczności narodowej, wymaga uwzględniania dziedzictwa pokoleń minionych i perspektywy generacji przyszłych we wszystkich przedsięwzięciach prywatnych czy publicznych, skoro o wielkości narodu decydować ma zacieśnianie przez dane pokolenie węzła łączącego z przeszłością i przyszłością (J.Głuchowski). Oglądany z tego punktu widzenia naród stawał się żywym, rozwijającym się organizmem, który łączył kolejne generacje, inspirujące się podobnymi wzorcami, którego tożsamości nie mogło zmarnować swymi czynami dane pokolenie, powołane do przechowywania i wzbogacania wspólnej mądrości. Ten moment organicyzmu, który współgrał z zapoznanym sposobem myślenia o czynach człowieka lub pokolenia nie jako oderwanych "całościach", ale ciągu działań prowadzących do pewnego celu, miał decydujące znaczenie na ustrój państwa i społeczeństwa.
Zasadą determinizmu było uzależnienie charakteru człowieka, losu przyrody i genów Oznaczało to, że przyroda miała występować w połączeniu z intelektualną zasadą charakteru w ujęciu optymistycznym. Jeśli zaś chodzi o geny, to one w łączności z akceptacją procesów biologicznych, stawały się założeniem przesłanek ponurych i złowieszczych
Zbliżony problem opisywała także teza o deterministycznej istocie realizmu historycznego. Filozofowie widzieli w niej możliwość swobodnego myślenia, dominację istoty ludzkiej nad naturom i własnym życiem. Lecz wyciągnięte z niej przesłania, głosiły bezsilność człowieka i nieurodzaj pracy zbiorowej, wówczas gdy rozmnażały się bezstronnymi zasadami rozwoju.
Cechę dwukierunkowości zauważyć możemy również w obszarze haseł społecznych i moralnych. Warunek wydajności społeczeństwa, które z początku zatwierdziło działalność polityczną uczestników gospodarki, a potem jednak zwróciło się przeciw społeczności pracującej. Utylitaryzm był odbierany, jako reguła zakładająca harmonizację współpracy człowieka z całym społeczeństwem. Następnie wyższość zyskała propozycja, polegająca na podporządkowaniu człowieka, dobru, dzięki zbiorowym hasłom wywoławczym, takim jak praca bezinteresowna, ofiarność, czyli niezależne lub zarządzone ograniczenia wolności. Jednocześnie dzięki skutkom przesłanek liberalnych, zarysowała się pozycja własna, broniąca praw i wolności człowieka. Nietrudno jest zaobserwować, że w opisanej tu dynamicznej ideologii generacji pozytywistycznej, wymienione po kolei przejawy, a więc np.: orientacja materialistyczna, optymistyczna, wersja deterministyczna, stanowiły cechy wcześniejszego etapu tej epoki: orientacja idealistyczna, pesymistyczna interpretacja determinizmu, konfliktowa wizja społeczeństwa. Zapewne dalsze natężenie tych cech, prowadziło do ideologii modernistycznej. Nieliczne części pozytywizmu, przez swoją ulepszoną formę, zostały wprowadzone do kształtującego się wtedy poglądu socjalistycznego. Odbiegały one wówczas od pozytywizmu, zwłaszcza w obszarze nauk ekonomicznych i socjologicznych, politycznych i społecznych, zapowiadały rewolucyjny upadek kapitalizmu.
Filozofie tradycjonalistyczna i pozytywistyczna propagowały program organiczny i ustawodawczy. Scjentyzm był specyficzny nie tylko dla pozytywizmu, ale również i dla socjalizmu, prąd postromantyczny jednoczył w sobie tendencje liberalno - demokratyczne (związane z generacją pozytywistów) i rewolucyjne (powiązanie z socjalizmem). Obok poglądów sformułowanych w prasie, filozofii i literaturze, pojawiła się także idea „świadomości potocznej”. Były to założenia łatwe i skromne, nawiązujące do światopoglądu tradycjonalistycznego lub poglądu pozytywistycznego.
Pojęcie pozytywizmu
Twórcą pojęcia pozytywizm był francuski filozof August Comte. Po raz pierwszy hasło to zostało zawarte przez filozofa w utworze Kursy filozofii pozytywnej, czyli:
realnej - zaprzeczającej wszystkiemu co piękne
użytecznej - służącej określonemu działaniu
relatywnej - przeciwstawiającej się wszystkiemu bezwarunkowe
socjologicznej - skupiającej obserwacje uczonego i filozofa na jednostkach jako cząstkach społeczności i ludzkości
Kryterium prądu opierało się na zawierzeniu nauce. Antypatia do metafizyki, a także świadomość rozwoju cywilizacji była zdeterminowana z powodu praw ewolucyjnych i postępowych. Te przesłanki były wynikiem szybkich zmian cywilizacyjnych oraz rozwoju kapitalistycznego i miejskiego.
Główni przedstawiciele filozofii pozytywistycznej:
August Comte
W Kursie filozofii pozytywnej filozof stwierdził, że nauki przyrodnicze i społeczne znacznie się od siebie różnią. Nauki przyrodniczej znacznie lepiej tłumaczyły zespół elementów rządzący naszym wszechświatem, zaś nauki społeczne nie dotykały środka spraw. Zdaniem Comte że nauki społeczne skupiały się na rozważaniu środowiska i nie badały mechanizmu rządzącego życiem ludzkim. Badać je można było tylko systemem specyficznym dla nauki przyrodniczej. Wskutek tego wszystkie tragedie ludzkości, konflikty zbrojne, krzywdy społeczne brały się z nieświadomości zasad panujących w społeczeństwie, w wyniku czego nie można było zbudować demokratycznego systemu ludzkości.
Wiedzę o mechanizmach społecznych można było nabyć, tylko za przyczyną badań i obserwacji. Dzięki temu może zaistnieć ewolucyjny rozwój społeczeństwa, prowadzący do globalnego szczęścia.
Nauka, która przekonuje nas o tym, że ludzkość i natura ulegają tym samym prawom, nazywa się monizmem przyrodniczym. W swojej filozofii Comte mówił o stopniowej globalizacji ludzkości i zaniku obowiązujących wówczas wierzeniach religijnych i obyczajach
Podstawowe elementy filozofii Comte'a:
„filozofia pozytywna” jest użyteczna jeśli służy poprawie bytu, bada materię rzeczywistą i sprawy zrozumiały tylko dzięki rozumowi
dążeniem filozofii było pozyskanie mądrości niezbitej
ideałem taktyki filozofii są nauki przyrodnicze, zaś ich systemami są eksperymenty i obserwacje
obiekt analizy mogły być wyłącznie wydarzenia rzeczywiste
Stuart Mill
Jego filozofia opierała się na rozwiązaniach określonych i analitycznych zagadnień logicznych, tudzież na urządzaniu życia ludzkiego
Rezygnował z wszelkich rozważań abstrakcyjnych, gdyż twierdził, że były absurdalne, natomiast zajmował się problematycznymi metodami naukowymi i logicznymi
w kwestii społecznej był wyznawcą liberalizmu i użyteczności. Założenia liberalne Milla opierały się na poglądzie o wartościach społeczeństwa, czyli o prawie do indywidualnego rozwoju. Pierwszorzędnym warunkiem kraju miało być pilnowanie tej niepodległości.
Podstawowym prawem etycznym był utylitaryzm, czyli ogół szczęścia, które niewątpliwie jest poddane różnorodnym ograniczeniom (np. dobro innej jednostki). Według filozofa szczęście jest jednoczesnym brakiem bólu i radości.
Spencer
zaszczepił filozofii pozytywistycznej dwie bardzo istotne idee:
Ewolucjonizmu, czyli poglądu, który zakładał nieustanny rozwój społeczeństwa, poprzez wyłanianie się następnych coraz wyżej zorganizowanych form istnienia. Wszystkie społeczności przechodziły konkretne etapy rozkwitu. Ewolucjonizm wykształcił różne części kulturowe i cywilizacyjne mowa tu o rodzinie, obrzędach, grupach społecznych, instytucjach państwowych i organizacjach przemysłowych
Organicyzmu, czyli przekonania o tym, że tylko dzięki wszystkim instytucją można stworzyć ustrój społeczny. Funkcjonował on na założeniach porównywalnych z biologicznymi. Pojedyncze organy i komórki wypełniały powierzone im funkcje. Należało wobec tego troszczyć się o stan zdrowia społeczności, pamiętając jednak, że wymagało równoczesnego rozkwitu wszystkich jej części
Karol Marks (1818 - 1883). Dzięki wykształceniu, podróżom i spotkaniom z poszczególnymi osobami filozofia Marksa została uformowana na trzech prądach umysłowych: niemieckiej filozofii, francuskim socjalizmie i brytyjskiej ekonomii politycznej. Jego filozofia zakładała wyjście naprzeciw człowiekowi, jako istocie myślącej. Teoria Marksa jest wyobrażeniem poznawczym materializmu dialektycznego. Punkt widzenia Marksa był również filozofią historiografii, według którego rozwój historiografii opierał się na zasadach ekonomicznych, zaś w głównej mierze na walce klasowej: „klasa posiadająca”, i „klasa uciskana”. Jego punkt widzenia wynikał również z teorii ekonomicznej, która zakładała, że może rozwiązać bezzasadność ekonomii wolnorynkowej i objawić normy, zgodnie z którym społeczność polityczna zniszczy się sama, co zezwoli na ukształtowanie klasy robotniczej. Rozprawa Marksa dziś osłabła, jednak odcisnęła znamię w dobie pozytywizmu, m.in. w teorii ekonomicznej, jak również w faktach historycznych.
Pojęcia:
Scjentyzm - objawiał się rosnącym zainteresowaniem wiedzą w epoce pozytywizmu. Na plan pierwszy wysunęło się przyrodoznawstwo, technika, a także nauki ścisłe. Przyczyniły się one do rozkwitu cywilizacyjnego.
Upowszechniła się teoria ewolucjonizm Darwina. Metodami pozytywistycznymi skierowano uwagę uczonych na wartość zdarzeń, doświadczeń i logicznych norm prawnych.
Agnostycyzm - był poglądem filozoficznym, który negował okazje do poznania wiedzy o świecie i wszystkich zasad nim kierujących. Jedyne pełne poznanie, jest możliwe tylko dzięki narządom zmysłu, zjawiskom i powiązaniom. Można, a nawet trzeba je opisać, ale nie możemy ustalić ich właściwości.
Utylitaryzm - całość powinna być użyteczna społecznie. wszelki aktywność, praca człowieka, literatura powinny wypełniać swoje wyznaczone cele i dać społeczeństwu pomyślność i dobrodziejstwo
Emancypacja - schyłek XIX w. przyczynił się do rozwoju feminizmu, pojawiły się podstawowe intencje, dotyczące rozszerzenia praw i możliwego rozwoju kobiet. Nie nakłaniano przede wszystkim do emancypacji, chciano tylko, by kobiety mogły poczuć się jako indywidualne i samodzielne jednostki. Pokolenie pozytywistów wysunęło manifest równouprawnienia kobiet, który pozwalałby im pracować i kształcić się.
Manifest pozytywizmu
Wraz z klęską powstania styczniowego społeczność polska przestała wierzyć w hasła romantyczne. Naród czuł się wykrwawiony i został poddany licznym represjom. Aby zachować tożsamość narodową generacja pozytywistów przedstawiła swój program. Z zewnątrz ów manifest nie wyglądał zbyt efektownie, ponieważ narażał społeczność na oskarżenia o ugodowość, ograniczoność oraz zdradę. Wynikało to z całkowitego odrzucenia zasadniczych haseł romantycznych, które kazały mierzyć „siły na zamiary”, a także zgodnie z aktualnymi możliwościami. Najważniejszymi zasadami były: przetrwanie i regeneracja siły narodowej. By dać odpowiednie temu argumenty, odwoływano się do światopoglądu i koncepcji naukowej.
Generacja pozytywistów głosiła dwa nadrzędne hasła programowe:
„Praca u podstaw”
„Praca organiczna”
Pierwszym z haseł pozytywistycznych jest: „praca u podstaw”, które odnosiło się w szczególności do społeczności chłopskiej. Propagatorzy tegoż hasła twierdzili, że obowiązkiem ziemiaństwa i inteligencji powinno być nawiązywanie współpracy ze społecznością wiejską, w celu podniesienia u nich poziomu dziedzictwa kulturowego, a przez to uświadomienia narodowościowego. Hasło to zostało zrealizowane przede wszystkim w zaborze rosyjskim, dzięki uwłaszczeniu nadanym przez cara. Ukaz ten nadawał prawa do ziemi najniższej warstwie społecznej. Dzięki uwłaszczeniu władze rosyjskie zdobyły zaufanie Polaków.
Pokolenie pozytywistów rozumiało, że dzięki możliwości normalnego istnienia, ich obowiązkiem jest praca i pomoc najbiedniejszym oraz najbardziej upośledzonym warstwom społecznym. Zaczęli oni kierować odezwy do warstw światłych, do pedagogów, medyków, dobroczyńców, by "szli w lud", zbliżając się tym samym do problemów warstw najuboższych. Starali się wydobyć ją z zamierzchłego zacofania, poprawić zdrowie jej społeczności oraz uprzytomnić im ich misja, dzięki której mogli pomóc, odbudować Rzeczpospolitą. Swoją opieką pokolenie pozytywistów otoczyło także wytwarzającą się klasę robotniczą, pozbawione majątku szlachectwo, warstwę najuboższą pozbawioną jakiejkolwiek specjalności. Nawoływali oni do określonych działań, w celu poszukiwań nowych sposobów ulepszenia ich życia, bowiem "każdy mieszkaniec kraju obdarzony jest od natury uzdolnieniem, które zdrowe pojmowanie dobra ogólnego spożytkować może".
W swych manifestach pozytywiści popierali emancypację (kobietom zabrano prawa społeczne) i asymilacje Żydów, starając się im umożliwić normalne życie, w obrębie polskiej społeczności.
Całość tych dążeń, zamykała się w przesłankach scharakteryzowanego hasła, wynikając z wiary, w potencjalność harmonicznego współdziałania wszystkich klas społecznych, dla dobra ogółu. Wierzono w stopniowe powiększenie jakości życia, w perspektywę rozkwitu ojczyzny, pomimo zniewolenia i ogólnej tragedii społeczeństwa. Stanisława Bozowska główna postać Siłaczki Stefana Żeromskiego oraz doktor Tomasz Judym bohater Ludzi bezdomnych są reprezentantami hasła „pracy u podstaw”.
Źródłem ideologii „pracy organicznej” było spojrzenie na światopogląd Spencera, a w szczególności na jego element, w którym podkreślono potrzebę harmonicznego wymienienia usług w narodowości polskiej. Potrzeba ta, wynikała z podejmowania daremnych prób przez Polaków, w celu odzyskaniu niepodległości. Pokolenie pozytywistów doszło do wniosku, że skupiając uwagę na działaniach ekonomicznych, bądź handlowych, a także na rozkwicie przemysłu i rzemiosła, można odzyskać utraconą ojczyznę. Swoimi poglądami dowiedli, że rozkwit życia intelektualnego jest zależny od rozkwitu ekonomicznego. Propagowali również hołd nauce i mądrości, wzywali społeczność do rozwoju produkcji i technologii. Herbert Spencer przedstawił projekt o traktowaniu rasy ludzkiej jako istoty żywej, której prawidłowe funkcjonowanie zależy od właściwej działalności wszystkich ustrojów. Żeby ludzkość osiągnęła wyższe stadium rozwoju, musi pomnożyć swoje bogactwo, udoskonalać wszystkie obszary ekonomii i oświaty. Toteż nagłaśniać powinno się aktywność społeczeństwa z zamiarem, z określoną profesją w dłoni, aktywnych spadkobierców, pełnych inwencji i światłych inżynierów, bowiem to oni są drogą, która prowadzi do ożywienia pozostałych warstw społecznych, do wzniesienia i modernizacji ekonomii, a w rezultacie do ogólnego rozwoju jakość życia w kraju. Wobec tego powinno się zaszczepić ludzkości regułę utylitaryzmu, aby przekonać ich, że działają w imię zjednoczonego dobra. W okresie pozytywizmu sformułowano definicję utylitaryzmu, która brzmiała następująco: "Utylitaryzm, to owa wielka społeczna zasada, która nakazuje człowiekowi być użytecznym wszędzie i zawsze, uczy stawiać sobie jasno określony cel i ku niemu wytrwale zmierzać".
Z pozytywistycznych haseł doby pozytywizmu wyłoniła się również emancypacja kobiet. Wysuniętym wówczas manifestem chciano doprowadzić do równouprawnienia kobiet, w sferze majątkowej i politycznej oraz udostępnić im dostęp szkolnictwa i podjęcia pracy. Ruch emancypacji został utworzony w Wielkiej Brytanii i USA, w pierwszej połowie XIX w. Jednakże prawa obywatelskie w tych państwach kobiety otrzymały dopiero po I wojnie światowej. W Polsce emancypacja rozpoczęła się w drugiej połowie XIX wieku, z tzw. odejściem zwyczajowego szablonu społeczeństwa. Był to okres rozwoju szkół ogólnokształcących i zawodowych dla panien, kobiety zaczęły starać się o prawa dostępu do szkół wyższych, powstały także fabryki doradcze, w których dawano pracę kobietą. Popularyzatorkami ideologii równouprawnienia kobiet w dobie pozytywizmu były: E. Orzeszkowa , M. Konopnicka, zaś na przełomie XIX i XX w. J. Dawidowa, K. Bujwidowa.
Krąg haseł pozytywistycznych zamyka manifest związany z asymilacja żydów, który pojawił się tylko w Polsce. Ponad stu tysięczna społeczność żydowska wypędzona z państw europejskich, znalazła możliwość bytu i pracy właśnie na ziemi polskiej. Społeczność żydowska zajęła tylko wschodnie miasta. Jednak z czasem (druga połowa XIX wieku) nastały fale antysemityzmu i terror żydów. Pokolenie pozytywistów zażądało wówczas rozwiązania tego problemu. Ich zdaniem dokonać tego można było tylko poprzez zaakceptowanie społeczności żydowskiej. Zachowując ich inność, religię i obyczaje, pokolenie pozytywistów powinno wykształcić i oświecić społeczeństwo żydowskie. Te zasady miały przełamać próg wyobcowania pomiędzy społecznością żydowską a polską. Co w rezultacie się spełniło.
Źródła historyzmu i społeczności w polskim pozytywizmie
odrębność epoki pozytywistycznej wynikała w głównej mierze z prywatnych uwarunkowań państwa, które zostało pozbawione macierzystej państwowości i rozdzielone pomiędzy trzech okupantów. Obraz historyczny każdego z zaborów był inny, przez rozwój procesów społecznych i ekonomicznych. Powstanie styczniowe i uwłaszczenie chłopów przyczyniło się w zaborze rosyjskim, do dynamicznego rozkwitu przemysłu i cywilizacji miejskiej. Te elementy stworzyły okoliczności do
narodzin nowoczesnego, kapitalistycznego państwa. Zdarzenie to zdecydowało o ukształtowaniu się polskiego pozytywizmu w zaborze rosyjskim.
Generacja młodych pozytywistów
Generacja pozytywistów, to ludzie urodzeni pomiędzy 1840 a 1859, którzy zostali uznani za trzecie pokolenie porozbiorowe. „Młodzi" ludzie weszli w dorosłe życie, w momencie upadku powstania styczniowego, w którym również uczestniczyli. Klęska powstania przyczyniła się do późniejszych doświadczeń, które rzutowały na całe ich późniejsze życie. Młode pokolenie wyrosło w nastroju klęski rewolucji niepodległościowej, toteż poszukiwało ono nowej drogi realizacji patriotycznych pobudek. Ich zdaniem następne powstania mogły przyczynić się nie tylko do upadku militarnego, lecz również do utraty jaźni i narodowości. Jednak głównym założeniem „młodych” pozytywistów była idea „pracy u podstaw” wynikająca z braku zainteresowania się powstańców kwestią społeczności wiejskiej (był to jeden z czynników klęski powstania).
W latach 1865 - 1870 bardzo szybko zaczęła rozwijać się prasa i literatura. Wielu młodych pisarzy debiutowało wówczas w czasopiśmie pozytywistycznym „Przegląd Tygodniowy”. Większość z nich była słuchaczami i absolwentami Szkoły Głównej (była to jedyna wyższa uczelnia w Warszawie), która przekazała im pierwsze pozytywistyczne idee filozofii: Comte'a i Milla.
Epoka pozytywizmu była okresem niezwykle skomplikowanym w kwestiach społecznych i ideowych dla młodych twórców. Ich świat był bardziej ustabilizowany niż świat romantyzmu, a ich aspiracje i marzenia były skierowane ku burzeniom przeszkód pomiędzy Polską a pozostałymi europejskimi krajami. Młodzi ludzie byli przekonani, że nastał czas zmian kulturowych, nawet jeśli zostały ograniczone działania na pozostałych polach. Oni głęboko wierzyli, że zmiany te są bardzo ważne dla przyszłych pokoleń, które znalazłyby się w obszarze innych krajów Europy. Toteż najważniejszymi ich założeniami było: ukształtowanie fundamentów istnienia i rozkwit polskiej społeczności, która żyła w ciężkich warunkach politycznych.
Główne elementy programu pozytywistycznego:
Należało skupić się na idei pracy zamiast nierówną walką, (postawę tę przyjęto po klęsce powstania styczniowego)
propagowanie ideału wiedzy, edukacja warstw najniższych, (dążono do wzrostu uświadomienia narodowej społeczności i przeciwstawienia się wynarodowieniu).
Organicyzm i „praca u podstaw” maiły zastąpić indywidualizm człowieka
Powinno się pracować, a nie uczestniczyć w konfliktach zbrojnych
Utylitaryzm piśmiennictwa i sztuki
asymilacja Żydów (sprawa emigrantów)
równouprawnienie kobiet
Twórczość poetycka Adama Asnyka i Marii Konopnickiej
Adam Asnyk
Biografia:
Był poetą i dramatopisarzem, uczestniczył w powstaniu 1863 r. (był członkiem rewolucyjnego "rządu wrześniowego"). W roku
1870 zamieszkał na stałe w Krakowie (od 1884 r. był członkiem Rady Miejskiej). Poeta związał się z partią „galicyjskich demokratów”, natomiast w latach 1882-94 został redaktorem "Nowej Reformy" oraz posłem w sejmie galicyjskim (był członkiem tzw. „klubu lewicy”). W 1891 r został pomysłodawcą i przewodniczącym Szkoły Ludowej.
Dorobek literacki:
Adam Asnyk został zaliczony do panteonu polskiej literatury pozytywistycznej, był jednym z najwybitniejszych poetów ówczesnych czasów. Kulturę romantyczną wiązał ściśle z pozytywistycznymi zagadnieniami filozoficznymi i społecznymi. Jego wiersze wyrażały atmosferę przegranej po 1863 r (przykładem jest tom "Sen grobów" z 1865-67r.). Był pomysłodawcą formuły nakazującej "przetrwanie" w wierze na "odrodzenie się" ( cykl refleksyjno-filozoficznych sonetów "Nad głębiami" 1883-94). W utworach dramatycznych przedstawiał natomiast zagadnienia społeczne (m.in. "Bracia Lerche" 1888), polityczne i historyczne (m.in. "Cola Rienzi" 1875). Do dziś dynamiczność i żywą pamięć ocaliły „autoironiczne liryki”, żartobliwe utwory związane z obyczajowością i polityką, cykl liryk wysławiających Tatry (w zbiorach "Poezji": 1869, 1872, 1880, 1894) oraz komedia napisana z inspiracji do twórczości Musseta "Gałązka heliotropu" (1869).
Liryka:
Utwory poetyckie, w dobie pozytywizmu, zostały zepchnięte na margines literacki. Panowała wówczas wszechwładna proza, gdyż w prostszy i bardziej zrozumiały sposób, przedstawiała świat rzeczywisty, doskonale łączyła się również z naukami empirycznymi i wiedzą ogólną. Natomiast poezja, która wyrastała z nastrojowej wyobraźni i indywidualnego wyobrażenia świata jej autorów, nie budziła ufności wśród czytelników.
Wiersz programowy: Do młodych
Utwór Do Młodych został uznany manifestem epoki pozytywistycznej. Wyrósł z klimatu ówczesnego okresu, co zostało uwidocznione nie tylko w rozpoczynającej wiersz przytoczonej apostrofie, ale także pozostałych postulatach. Wers trzeciej strofy „nieście więc wiedzy pochodnię na czele”. Całość powinna więc być odczytana jako zachęta do pogłębiania wiedzy, dzięki której możemy zbudować nową rzeczywistość (i nowy udział bierzcie w wieków dziele/ przyszłości podnieść gmach).
Przenośnią znajdującą się w pierwszej zwrotce „Za każdym krokiem w tajniki stworzenia/ (…) większym staje się Bóg” poeta przywołuje istoty nadprzyrodzone i wyjaśnia, że nie ważne tu jest poznanie fizyczne ładu wszechświata, lecz zbliżenie się do prawdziwości wewnętrznej, nierozwiązalnej. Ten motyw utworu wychodzi poza ramy filozofii pozytywistycznej, jednakże Asnyk nie odcinał się również całkiem od romantycznego rozumienia otaczającego świata. Wieszcz jawnie wzywał młodych do poważania dorobku przeszłych pokoleń: „ale nie depczcie przeszłości ołtarzy/ choć macie sami doskonalsze wznieść”. Według Asnyka epoka pozytywizmu ,miała stworzyć podłoże do zmagań w momencie „burzy i naporu”. Taka filozofia została zawarta w cyklu 30 sonetów „Nad głębiami”.
Pozostałością po romantyzmie była warstwa filozoficzna i stylistyczna wierszy, sztuczne i zprymityzowane przenośnie, entuzjastyczna atmosfera utworów zbliżona do klimatu Ody do młodości.
Wiersz: Daremne żale próżny trud
Utwór ten jest ponownym wezwaniem do życia rozwijającego i czynnego: „trzeba z żywymi naprzód iść,/ po życie sięgać nowe…/ A nie w uwiędłych laurów liść/ Z uporem stroić głowę” Z wiersza poety wynika, że życie jest ulotne i nie trwa wiecznie, a to czego dokonaliśmy w przeszłości nie da się już cofnąć. Toteż musimy przyjąć postawę, godną jednostki myślącej rzeczowo i pogodzić się z narzuconym nam prawem istnienia i upływem czasu. Druga zwrotka jest obrazem zwycięstwa człowieczego umysłu.
Pozostałe utwory Asnyka dotyczą:
"Karmelkowy wiersz" jest analizą krytyczną szaleństwa, przesadów, romantycznej miłości.
"Ulewa" jest obrazem pejzażu tatrzańskiego. Wiersz przedstawiony jest w nostalgicznym nastroju; szarość, mroczność, przygnębienie. Klimat ten utworzony jest przenośnią "epoki pozbawionej marzeń". Wiersz jest obrazem pesymizmu i samotności „ja” lirycznego.
Utwór "Limba" przedstawia autoportret „romantyka-epigona”, który został przyrównany do doskonałego drzewa, opuszczającego koronę nad "ciemnymi głębiami", nad "spienionymi wodami". Romantyk nie chciał zagubić swojego wyobrażenia świata. Wolał popaść w niepamięć niż współdziałać z pozytywistami. Głównym zamiarem utworów poetyckich dotyczących pejzaży, było wykazanie pragnienia do złączenia postępu z obrzędowością.
Analiza porównawcza utworów poetyckich Adama Asnyka: Daremne żale i Do młodych
Okres pozytywizmu nie był dla poezji czasem rozkwitu, ponieważ zatraciła ona znaczącą rolę, zajmującą w okresie romantyzmu. Przedział i światopogląd II połowy XIX wieku był czasem niesprzyjającym do lirycznego obrazowania świata. Dlatego też liryka nie oddała pełnej atmosfery tego okresu.
W pozytywizmie panowała przede wszystkim wszechwładna proza. Bowiem jej najprościej było sprostać wymogom zgodności opisywanego świata z umiejętnościami badawczymi i teoretycznymi. Poezja zaś wywodziła się z nastrojowego wyobrażenia i indywidualnego postrzegania świata jej mistrzów, rozbudzała podejrzliwość i wyostrzoną ocenę krytyków.
Pomimo, że liryka istniała częściowo w pozytywizmie, brakuje w tym okresie, znakomitych realizacji poetyckich. Niemniej jednak Adam Asnyk, znakomity mistrz pióra, znalazł swoje miejsce, w kanonie literatury polskiej. W jego poetyckim dorobku, pojawiają się na przemian, motywy patriotyczne, miłosne i filozoficzne.
Motyw patriotyczny i miłosny jest specyficzny dla etapu jego młodzieńczej twórczości. Natomiast do wątku filozoficznego, nawiązują dwa pierwsze zbiory wierszy, w których autor zwrócił główną uwagę na klęskę powstania styczniowego, oddając refleksje i emocje powstańców.
Oddzielną grupę liryków tworzą również erotyki. Na zainteresowanie zasługują także „liryki tatrzańskie”, np. Morskie oko, Giewont, Limba, w których autor przedstawia antropomorfizowaną (przypisującą przedmiotom, zjawiskom lub pojęciom abstrakcyjnym właściwości ludzkie) żywą naturę. Kolejny zbiorek wierszy, jest efektem dojrzałej twórczości Asnyka. Cechuje go filozoficzna powaga. Poeta próbuje opracować własną metodę, która stałaby się wyjaśnieniem labiryntów wydarzeń historycznych Polski. Według poglądu poety, to nieustanne przeobrażanie się, wyróżnia duchową polskość narodu. Młodsze pokolenia bazują na spuściźnie historycznej swoich poprzedników. Ów wizję, doskonale przedstawił Adam Asnyk, w 30 sonetach Nad głębiami. To w nich, jak również i wierszach: Do młodych, Daremne żale, zawiera swój określony program; sugestie ideowe i filozoficzne uogólnienia.
Adam Asnyk nazywany jest naśladowcą i popularyzatorem romantyzmu (tzw. epigon, czyli przewodnik przestarzałych, niemodnych idei). Ponieważ pomimo wysiłków akceptacji i pojmowania przesłanek i celów pozytywistów, całkowicie nie przyjął ich postawy, gdyż był oczarowany romantyzmem. Próbując odnaleźć się w czasie, w którym przyszło mu żyć, pisze utwór pt. Daremne żale. Utwór ten jest manifestem, orędziem, skierowanym do pokolenia romantyków. Wzorce pozytywizmu są jednak inne od romantycznych marzeń, dlatego też zdaniem autora, pokolenia już zamierzchłe, winne są wybrać między czynnym zaangażowaniem, a życiem biernym i zobojętniałym.
Odbiorcą wiersza jest czytelnik zbiorowy, czyli ogół wszystkich pokoleń („wy, wam”). W pierwszej zwrotce, poeta bardzo ostro, przewodzi złudzeniom romantycznym, przypominając samemu sobie, jak i wszystkim pokoleniom proces krótkowieczności. Nie godzi się na powrót tego, co już było. Marzenia romantyczne uznaje zaś za staroświeckie i zgodne z ewolucjonizmem. Jego zdaniem, zamierzchłe wzorce, powinny odejść i zrobić miejsce dla młodych marzeń, dla nowego pokolenia. Autor twierdzi, że żałosni są ci, co bronią niepamiętnych już poglądów, bowiem czasów minionych nie wskrzesi już nikt. W kolejnych wersach poeta przedstawia wiarę pozytywistów w rozwój i postęp. Dochodzi do wniosku, że rozum człowieka, zawsze będzie dążył do poznawania tego co, odkrywcze i nieznane. Natomiast próbę zahamowania tego, uważa za głupstwo.
Wiersz Daremne żale, jest manifestem, którego zadaniem było pogodzenie dwóch odmiennych zupełnie epok. Asnyk jest przekonania, że młode pokolenie nie powinno się w zupełności odrywać od przeszłości. Powinno także szanować romantyczny dorobek, bowiem uważa go za wielki kulturowy majątek, którego nie wolno zatracić. Natomiast do pokolenia romantycznego, już minionego, nawołuje, by nie żyło wyłącznie przeszłością. Autor twierdzi, że powinni oni przyłączyć się do młodszego pokolenia i przyjąć nowe warunki życia, bowiem „każda epoka ma swoje własne cele”. Zaprzeczenie tego jest jednoznaczne z charakterystyczną śmiercią. Ostatnia strofa wiersza jest przepełniona dramatyzmem. Gdyż pomimo początkowego wersu, w którym autor jeszcze raz prezentuje swoje poprzednie za i przeciw: „nic nie zatrzyma czasu, ani lamenty, skargi, czy gniew”, następuje ostrzeżenie o następstwach, które mogą się pojawić, gdy jego żądania nie zostaną spełnione: „świat pójdzie swoją drogą”. Poeta nawołuje, że świat zapomni i pozostawi w izolacji wszystkie osoby, które nie poddały się jego regułom.
Co do środków artystycznych, utwór Asnyka jest ubogi, ale pojawiające się epitety i wykrzyknienia, które przybierające formę nakazów, oddają charakter manifestu.
Kolejny wiersz poety Do młodych, jest jak gdyby kontynuacją utworu Daremne żale. Bowiem autor zarysowuje w nim zasady, dla pokolenia, które ma zamiar chwytać nowe życie. Dlatego też utwór Asnyka, określany jest mianem apelu pokolenia pozytywistów. Z tego też powodu bardzo często zestawiany jest z mickiewiczowską Odą do młodości, gdyż można w nim odnaleźć pewne cechy wspólne. Są nimi adresaci wiersza, czyli młode, nowe pokolenie.
Niektórzy badacze literatury uważają, że utwór programowy Asnyka nie jest manifestem, albowiem autor, mimo że żył w pozytywizmie, czuł się romantykiem. Pomimo jednak wielu zastrzeżeń, wiersz Do młodych ma formę apelu, gdyż pojawiają się w nim typowe cechy wiersza programowego, czyli słowa nawołujące: szukajcie, nie depczcie. Żyjąc na granicy dwóch epok, Asnyk miał dużo swobody, ponieważ nikt w tym okresie, nie naśladował jego poglądów (prócz Konopnickiej). Dlatego też w jego wierszach występuje tak różnorodna tematyka, czego przykładem jest właśnie utwór Daremne żale. Asnyk wplata wątek filozoficzny, odwołując się do sztuki Augusta Comte'a (powinno się wiedzą i umysłem, poszukiwać nowatorskich dróg) i nakazuje solidaryzować się z nią, gdyż użyteczność miała służyć ludziom (a także i całemu światu), poprzez zezwolenie na nieustanny rozwój (użyteczność, czyli równoczesne zaspokajanie potrzeb jednostki i ludzkości).
Wiersz jest wyrazem bezgranicznej wiary w rozwój historii, w rozwój myśli. Poeta wzywa, do poszerzania własnych obszarów mądrości. Przy czym ostrzega przed pozornością wiedzy, nauki, przeróżnymi wróżbami, legendami i nakazuje by pozostawić je idealistom. W swoim manifeście, Asnyk przeznaczył również część swoim poprzednikom i ich losom, gdyż uważa, że potomne pokolenia nie mogą zapomnieć o dokonaniach swoich poprzedników. Bez ich dorobku kulturowego, żadne zmiany nie byłyby możliwe. Dlatego też w końcowej strofie nawołuje, do pogodzenia się skłóconych pokoleń. Według autora romantycy muszą „dać wolną rękę” młodemu pokoleniu pozytywistów, a młodzi powinni dbać o ich spuściznę. Podejmuje na nowo również motyw przemijania, twierdząc, że na młode pokolenie przyjdzie również kiedyś czas, a to, co po nich zostanie, będzie podłożem dla nowej generacji. Postęp ludzkości dokonuje się więc, poprzez zmianę myślenia, poglądów, poprzez przemijanie i pojawianie się nowych pokoleń.
Postawa Adama Asnyka, pozbawiona jest jakichkolwiek kompromisów. Świat w jego utworach, cechuje się dwudzielnością, co oznacza, że rozdzielone zostają czasy przeszłe i przyszłe, jak również nowoczesność i tradycjonalizm. Bazując na przekonaniu krótkotrwałości istnienia, poeta wymaga od romantycznych marzycieli, unieważnienia iluzji i współpracy w formowaniu rzeczywistości. Natomiast od pokolenia młodych pozytywistów domaga się, poszanowania dorobku kulturowego.
Maria Konopnicka
Biografia:
Maria Konopnicka z Wasiłowskich, pseud. Jan Sawa i in., ur. 23 V 1842 w Suwałkach, zm. 8 X 1910 we Lwowie, poetka, nowelistka, pisarka dla dzieci i młodzieży, tłumaczka, publicystka, krytyk. W latach 1877-1890 mieszkała w Warszawie, a od 1884 do 1886 była redaktorem pismo dla kobiet Świt. Jako poetka zadebiutowała dopiero w wieku 40 lat.
Contra spem spero
Tytuł wiersza oznacza tyle, co na przekór nadziei, wbrew wierze i ewidentnie jest nawiązaniem do zamierzchłej obyczajowości romantycznej. O inspiracji romantyzmem mówią również całe mnóstwo pompatycznych przenośni, zobrazowań, osoba staruszka - barda z drugiej strofy (porównanie do Wejdeloty z Konrada Wallenroda) i metoda jaką poetka potrafiła opisać problematykę narodowościową. Konopnicka wspominała utracone wolnomyślicielstwo i zamierzchłe, świetlane lata naszej ojczyzny z prawdziwie romantycznym zabarwieniem „wiem odleciały te ptaki daleko/ Co na skrzydłach niosły chwały zorze,/ I z rzek już naszych te wody nie ciekną,/ Które szły w morze”. Poetka tak jak Asnyk nie potrafiła oswobodzić się z romantycznego układu. Niemniej jednak romantyczna konkluzja tego utworu miała służyć „pokrzepieniu serc”.
Wolny najmita
Utwór ten przedstawia klasyczne dla pozytywizmu zagadnienie: kwestię społeczności wiejskiej po rozporządzeniu uwłaszczenia opublikowanym, po klęsce powstania styczniowego. Poetka wspomina tu o ustawie podatkowej, która rozważyła klęski nieurodzaju. Społeczność wiejska nie mając pieniędzy na zobowiązania płatnicze wobec rządu, porzucała swoje domy, które stawały się "wolne". Wyraz wolny uprzednio był najwyższą wartością człowieka, jednak w tych okolicznościach zmienił sens, gdy został zestawiony z warunkami najmity - stał się bowiem autoironią.
Konopnicka solidaryzuje się z opisywaną postacią, przedstawiając jej świat, pełen krzywd i cierpienia.
Kubek
Wiersz napisany został na bazie kontrastu stylistycznego dwóch elementów: skrajnej prostoty, mieszczącej się w tytułowej metaforze (picie z jednego kubka, symbolizowało miłość, jedność, zespolenie) oraz obrazie łez padających na wodę i rozbijających ów kubek (przejścia i kręte drogi życia niszczą uczucia). Bogata treść utworu zostaje przedstawiona przez podmiot liryczny poprzez cztery wersy.
Zwrotka kolejna wprowadza nas do świata poetyzmów: „Lecz wiem, że w żadnej z gwiezdnych czasz/ nie znajdzie się ochłoda, / Jaką miał prosty kubek nasz,/ Gdzie były łzy i woda”. Poprzez zwroty o poetyckiej barwie stylowej, odbiorca ma możliwość odczuwania i przeżywania dramatu podmiotu mówiącego.
Nowele
Nowela - jest krótkim utworem epickim, charakteryzujący się niewielkim rozmiarem, o wyjątkowo zagęszczonej i zwartej konstrukcji fabularnej. Nowela nie posiada wyjaśnień, przemyśleń autora, sporej liczebności postaci oraz szerokiego obrazowania świata. Fundamentalną jej cechą wyjątkowo krótka i wyraziście zaznaczona akcja, która rozwija się wartko i biegle. Wszystkie wydarzenia są dla postaci bardzo ważne. Treść noweli jest zrozumiała i wyraźna, złożona zasadniczo z jednego nadrzędnego tematu. Jej zakończenie zbudowane jest zazwyczaj z konkluzji nietrudnej do odczytania dla czytelnika, może więc obejmować np. dogmat filozoficzny. W nowelach uzewnętrzniane były przeważnie marzenia i aspiracje społeczne i moralizatorskie literatów. Przedstawiano w nich życie najniższych, a zarazem najbiedniejszych klas społecznych, ludzi słabych, poniżanych, smutne życie dzieci. W dziełach tych powieściopisarze przedstawiali swój głos przeciw krzywdzie, niesłuszności i upokorzeniom. W specyficznych dla nowel wnioskach ukryte były znane hasła pozytywistyczne: „pracy u podstaw”, „pracy organicznej” oraz równouprawnienia kobiet. Walor perfekcyjnych dzieł Bolesława Prusa, Elizy Orzeszkowej, Marii Konopnickiej oraz Henryka Sienkiewicza polegał na wiarogodności wizerunku więzi społecznych i zwykłości, prezentowanych bohaterów. W ich dorobku pojawił się także obraz jednego z nadrzędnych zagadnień epoki, czyli dojrzewanie odczuć społecznych i narodowych Polaków. Początkowe pisarstwo była głosem kontra tyranii feudalnej, wizerunkiem problematyki głębokości wartości klasy robotniczej. Z drugiej strony pojawiało się także zagadnienie narodowe, opis walki narodowowyzwoleńczej oraz problematyka społeczności chłopskiej, ilustrująca sytuację rozwoju, istnienia ludzkiego, konfliktów klasowych wsi po wydanym dekrecie uwłaszczeniowym.
Nowela pozytywistyczna stworzyła także prozatorski wizerunek miasta i jego społeczności. Wizerunek wsi stanowił teren zwyczajowych, ustalonych więzi na tle środowiska naturalnego, zaś motyw miejski został ukształtowany w związku z nowy zagadnieniem cywilizacyjnym. Miasto było obszarem, gdzie rozwijała w sposób bardzo mocno zauważalny, technika, która zmieniła życie bohaterów, wpływała na przebieg ich losów. W tej hermetycznej powierzchni miejskiej rozgrywały się tragedie, o wymowie uniwersalnej. Opowieść niezwykłej miłości małżeńskiej przedstawiona w "Kamizelce" Bolesława Prusa czy macierzyńskiej w "Dymie" Marii Konopnickiej
Nowela B. Prusa Kamizelka opisuje zły los ubogiej drobnomieszczańskiej rodziny, ich ciężką pracę wykonywaną w nocy oraz obustronne nawoływanie do odpoczynku, ich postępowanie w trakcie niedomagań, kiedy nawzajem dodają sobie otuchy i dają ukojenie. Ich silne uczucie i gorliwość pomaga im w pokonaniu boleści, męczeństwa i strachu. Dzieło to uświadamia nam ważną rolę miłości do drugiej osoby i pokazuje, że związek rodzinny jest najważniejszą wartością w naszym życiu. Nowele pozytywistyczne zawierają zagadnienia społeczne i światopoglądowe, zgodne z ówczesnymi czasami. W nowelach pozytywistycznych wystąpiły wszystkie kwestie społeczne i polityczne czasów popowstaniowych. na szczególnych prawach była traktowana kwestia wsi i społeczności chłopskiej. Ich tragiczna sytuacja była wynikiem przyjętych zasad odnośnie nieangażowania się w formalności gminne, obojętności, wiary w stereotypy klasowe, przez społeczność szlachecką. Znakomitą relacją złego losu i wykorzystywania chłopów oraz stosunków, które panowały wówczas w kraju po uwłaszczeniu, jest opowiadanie Henryka Sienkiewicza pt.: "Szkice węglem". Jest to ilustracja noweli ludowej, która była krytyczną analizą warunków panujących na wsi, w okresie zaborów. Powieściopisarz bardzo surowo oceniał koligacje społeczne, które panowały w Polsce, a kwestie sporne zostały przedstawione metodą nieomal groteskową. Zagadnienie ludowości utworu jest sprawdzianem, mającym zwrócić szczególną uwagę odbiorcy na dramatyczne losy społeczności chłopskiej, żyjącej pod zaborami, w drugiej połowie XIX wieku, po wdrożeniu dekretu uwłaszczeniowego. Społeczność wiejska była bezbronna, niewykształcona, pozbawiona opieki ze przez społeczność dworską i pozostawiona swojemu losowi. Społeczność wiejska stała się również ofiarą carskiej władzy.
Nowela "Szkice węglem" była kontroskarżeniem skierowanym przeciw jednostkom odpowiedzialnym za warunki życia warstwy najuboższej, najbardziej upośledzonej. Wyraźna jest tu także sugestia głoszonych przez pozytywistów poglądów, odnoszących się do pracy u podstaw.
Opowiadanie Marii Konopnickiej pt.: "Miłosierdzie gminy" przedstawiało obyczaj wystawiania starych nędzarz na państwową aukcję. Handlować człowiekiem pod pozorność dobroczynności było aktem ludzi majętnych w odniesieniu do gospodarzy i społeczeństwa wiejskiego. Stary człowiek był sprzedawany do zbyt ciężkiej pracy jednostce bogatej. Główna postać utworu zostaje sprzedana na oczach swojego syna, jest poniżana, traktowana jak bydlę.
Nowela Konopnickiej jest obrazem ciężkiego życia ludzi starych i biednych , wobec których „miłosierdzie gminy”
Utwór ten to obraz ciężkiej sytuacji chłopów, starców i biedaków, dla których w wielu przypadkach miłosierdzie gminy było źródłem oczywistej śmierci z niedosytu, wycieńczenia i choroby.
Równie częstym tematem podejmowanym w dobie pozytywizmu był motyw dzieci, ich ciężkiego losu, niemożliwości rozwoju, braku nadziei na zmianę ich sytuacji, stworzonej im przez system społeczno - polityczny. Poprzez życie dzieci, najmocniej odbijała się niegodziwość ówczesnego świata. Zbyt mocna wiara i uczucia dzieci w styczności z dorosłymi doprowadzały przeważnie do dramatycznego końca.
Nowela Marii Konopnickiej pt. "Nasza szkapa" przedstawia obraz dzieci głodzonych i porzuconych. .Pierwszoplanowe wydarzenia rozgrywają się dramatycznie: powoli umiera matka trójki warszawskich dzieci i stopniowo pogrąża się nędza rodziny. Narrator realistycznie opisuje łzy rodzicielki oraz gniew i załamanie ojca. Dzieci starają się pogodzić z trudną sytuacją, ale było to niewykonalne. Potrafiły one zająć się wówczas, gdy były spragnione i zziębnięte. Pomimo, że dzieci wiedziały o śmierci matki, w rzeczywistości nie potrafiły sobie tego uświadomić.
Dzieło Konopnickiej jest ilustracją nie zatraconych uczuć normalnych, bezradnych i zagubionych dzieci. Jednak szczęście , które wydobyte jest z życia, zagłusza wszystkie pozostałe negatywne uczucia.
W utworze tym Maria Konopnicka pokazuje nam, że jej bohaterowie nie są pozbawieni uczuć. Przeciwnie, to normalne dzieci, które niekiedy czują się bezradne i zagubione. Radość, którą potrafią wydobyć z życia, tłumi jednak wszelkie inne uczucia.
Kolejną nowelą jest Janko Muzykant Henryka Sienkiewicza, która przedstawia tragedię poniżonego dziecka. Janko był od urodzenia słabym i chorowitym dzieckiem. Nikt nie wierzył w to, że chłopak przeżyje więcej niż kilka godzin. Lecz mimo to Janko przeżył i miał się dobrze. Jedyną jego udręką był talent muzyczny, który wręcz go prześladował: „Nie wiadomo skąd się takie ulęgło, ale na jedną rzecz był tylko łapczywy, na granie. Wszędzie też je słyszał, a jak tylko podrósł, tak już o niczym innym nie myślał”. Bohater czuł muzykę wszędzie: w lesie, na łące, w polu. Miał jednak pewną tajemnicę, o której wiedział tylko on. Uwielbiał wieczorami wykradać się do pańskiego dworu, gdzie na ścianie wisiały skrzypce, których dźwięk zachwycał go i upajał. Skrzypce były największym marzeniem jego życia. Ponieważ nie było go na nie stać, toteż sam próbował wykonać takie skrzypce z drewnianej deseczki i włosia końskiego. Pomimo, że dźwięk z nich nie był tak piękny jak z prawdziwych, to jednak Janko był z nich zadowolony, grając na nich od rana do wieczora. Pewnej nocy zakradł się do dworu, by poobserwować grę skrzypków, a ponieważ noc była bardzo jasna, Janko postanowił je wziąć do ręki. Wtedy też do pokoju wbiegł lokaj, i zaczął bić chłopca. Na drugi dzień chłopca osądzono. Za próbę kradzieży został skażany na karę chłosty. Wójt zadecydował, by dać bohaterowi kilka razów rózgą, jednak strażnik człowiek nierozgarnięty, zabrał Janka do stodoły i zwracając na płacz dziecka, zbił go tak boleśnie, że słabe i wątłe ciałko Janka nie wytrzymało i chłopak umarł trzy dni później na rękach matki.
Dzieło Sienkiewicza przedstawia dramat dziecka, które stało się ofiarą własnego, wybitnego talentu muzycznego.
W Polsce egzystowały również społeczności emigracyjne m.in. społeczność żydowska, wobec której toczył się spór o ich asymilację. To zagadnienie przedstawia Maria Konopnicka w Mendlu Gdańskim, opisując historię starego Żyda, mającego własny warsztat introligatorski. Nie rozumiał on ludzi, którzy z nienawiści zamierzali pobić Żydów, lojalnie pracujących i zarabiających na swoje rodziny. Bohater mieszkający od urodzenia w Gdańsku, czuł się bardzo związany z tym krajem, jednak nigdy nie wypierał się swojej rasy i wyznania. Z duma mówił o swoim żydowskim pochodzeniu.
Nowela ta powstała w 1889 roku jako manifest Konopnickiej w zaplanowanym grupowym wystąpieniu (razem z Orzeszkową) przeciwko postępującym ugrupowaniom antysemickim. Artykuł Orzeszkowej O Żydach i kwestii żydowskiej stanowi znakomity przykład ostrej krytyki ówczesnej społeczności wobec innych ras.
Nowela Konopnickiej stanowi doskonały przykład realizowanych haseł, związanych z demokratyzacją i kwestią żydowską. Społeczność nie potrafiła zaakceptować innych nacji, żyjących w naszym kraju, nie akceptowała ich religii, tradycji, obyczajów.
Główna postać noweli "Latarnik" Henryka Sienkiewicza, była Polakiem, weteranem wojennym, który został zmuszony emigrować z kraju po powstaniu listopadowym, był uczestnikiem wielu wojen niepodległościowych. Był walecznym żołnierzem, sumiennym i uczciwym pracownikiem. Był jednak wielkim pechowcem, gdyż od 40 lat tułał się po świecie, próbując gdzieś osiąść na stałe, lecz zawsze wydarzało się coś, co zmieniało jego plany. Skawiński spokój odzyskał dopiero na skalistej wysepce w Aspinwall, gdzie objął posadę latarnika. Mieszkając tam, Zatonął, ukołysał się, zapamiętał... Pewnego dnia otrzymał w paczce z żywnością powieść "Pana Tadeusza", która tak bardzo go pochłonęła, że zapomniał o zapaleniu latarni. Oto czterdzieści lat dobiegało, jak nie widział kraju, i Bóg wie ile, jak nie słyszał mowy rodzinnej, a tu tymczasem ta mowa przyszła do niego - przepłynęła ocean i znalazła go, samotnika, na drugiej półkuli, taka kochana, taka droga, taka śliczna! We łkaniu, jakie nim wstrząsało, nie było bólu, tylko nagle rozbudzona niezmierna miłość, przy której wszystko inne jest niczym... Jako że nie zapalił latarni, na mieliźnie rozbiła się łódź i Skawiński stracił pracę.
Powieść Bolesława Prusa Lalka
Najbardziej znaczącym wydarzeniem w dziejach powieści pozytywistycznej jest bez wątpienia Lalka Bolesława Prusa. Jej pierwszy druk wyszedł w latach 1887-1889 w "Kurierze Codziennym", zaś jako powieść wydana została w Warszawie w 1890 roku.
Dzieło Prusa zostało uznane za typ powieści obejmującej dojrzały realizm, przez wzgląd na wielowymiarowe odbicie rzeczywistości i wieloznaczny plan. Realizm jako forma artystyczna stosowana jest w wielu prądach i kierunkach literackich, polega ona na dążeniu do wiernego odtworzeniu świata przedstawionego w stosunku do rzeczywistości obiektywnej, jak również uzależniona jest od sposobu pojmowania rzeczywistości na danym etapie rozwoju historycznego. Tę metodę twórczą możemy ująć w dwóch różnych znaczeniach, tzn. jako pojęcie filozoficzno - estetyczne, określając tym samym sposób ujęcia i ukształtowania tworzywa w utworze literackim; bądź jako pojęcie kierunku literackiego znajdującego się pomiędzy prądami: romantyzmu i naturalizmu.
Fundamentalną cechą realizmu jest naśladownictwo, czyli pojmowanie sztuki jako odwzorowywanie i powielanie rzeczywistości. Realizm obrazował świat obiektywnie, zaś naturę traktował jako szkic. Według realistów utwór literacki powinien mieć wartości badawcze. Dlatego tak istotny był dla nich gromadzony i dobrze dobrany materiał. Zwracali szczególna uwagę na detale, posługując się ustaloną kompozycją i ujednoliceniem. Używali precyzyjnej analizy charakterologicznej, jak również starali się stworzyć iluzję prawdopodobieństwa poprzez następujące elementy,: po pierwsze, starali się zachować strukturę świata przedstawianego poprzez związki przyczynowo - skutkowe, po drugie, budowali obraz świata według zgodności powszechnego doświadczenia i stanu zasobu wiadomości o świecie, po trzecie, dzięki pamiętnikom, listom i referatom (tzn. dokumentami wtrąconymi) realiści osiągali obiektywne złudzenie, po czwarte, doskonale operowali narracją, posługując się osoba trzecią, czyli narratorem wszechwiedzącym, który zaglądał w psychikę głównych postaci, piątym elementem jest stylizacja, czyli przejrzystość i klarowność języka, w której warstwa pisemna jest prawie niewidoczna. Stosowana w tym typie powieści stylizacja wynika z indywidualnych wypowiedzianych przez bohaterów zdań (tzw. mowa pozornie zależna).
Powieść realistyczna operuje rozbudowanymi utworami narracyjno - fabularnymi, bogatymi w materiały zdarzeniowe, społeczne, obyczajowe i psychologiczne. Ośrodkiem myśli przewodniej jest fabuła, składająca się z poszczególnych wydarzeń, tematów, czasem obejmuje również i akcję. Fabuła jest całokształtem epizodów składających się na świat zaprezentowany w utworze, dlatego też dzielimy ją na epizodyczną i wątkową. W powieści realistycznej bardzo ważny jest również czas, który możemy podzielić na czas fabularny (dotyczący poszczególnych epizodów w dziele) i czas narracji (dotyczący opowiadanej historii przez narratora). Dzięki tym założeniom ukształtowała odmienną niż do tej pory formę fabuły. Konwencja tradycyjnego romansu, uproszczona charakterystyka bohaterów i tło przeciwstawiły się rozległej epickości, wielowątkowości oraz głębszym związkom między psychologiczną naturą bohatera, a jego decyzjami i działaniami. Nowy sens uzyskała również metoda opisu społeczeństwa. W powieści realistycznej przestały funkcjonować niedwuznaczne koligacje między misją społeczną a świadomością postaci. Powieściopisarze dążyli przede wszystkim do ukazania owych skomplikowań, tych związków, a co najważniejsze, starali się uwypuklić różnice pokoleniowe. Mogły one tworzyć nadrzędną siłę napędzającą akcję. Autorzy powieści realistycznych dostrzegli, że korzystne przesłania pozytywistyczne nie zaliczyły próby, z powodu pesymizmu odbijającego się w dziełach.
O strukturze i formie realistycznej Lalki decyduje treść utworu, która jest jednym wielkim znakiem zapytania odnośnie przyszłości. W powieści nic nie jest klarownie zarysowane, nic nie jest pewne, wszystkie wydarzenia są mniej lub bardziej złożone i zagmatwane. Lalka jest powieścią tendencyjna gdyż służy ukazaniu pozytywnych wzorców społecznych.
Przewodnią postacią powieści jest Stanisław Wokulski kupiec - kapitalista, który jest reprezentantem osobowości znajdującej się na dwóch krańcach świata, bowiem łączył w sobie osobę romantyka i pozytywisty. Bardzo ważni dla niego byli najwięksi polscy romantycy, a w szczególności Adam Mickiewicz. To jego poezję niejednokrotnie czytał, gdyż była niebagatelną inspiracją w jego życiu i widzeniu świata.
Charakterystyczne uczucia wywoływała w romantykach teoria miłości, bowiem, mimo że nieurzeczywistniona bądź nieprzyjazna, nadawała treść ich życiu. Konsekwencja niespełnionej miłości objawiała się dość często szaleństwem, samobójstwem ewentualnie przemianą kochanka w wojaka, walczącego o wyzwolenie kraju. Ten obraz bardzo zbliżony jest w Lalce, gdyż niespełniona miłość dotknęła również Stanisława Wokulskiego. Niezwykła moc tych emocji ujemnie oddziałała na jego dalsze życie. Winą za ten stan obarcza bohater romantyków, uważając, że stworzyli z miłości "żałobny ołtarz", chociaż winna być "radością świata, słońcem życia". Jedynego usprawiedliwienia dla tak pojmowanej miłości dopatrywał się w doświadczeniu Adama Mickiewicza, który również był ofiarą tegoż nieszczęśliwego uczucia (Mickiewicz kochał Marię Wereszczakównę, jednak na przeszkodzie ich związkowi stały ustalone konwenanse i koligacje społeczne).
Pomimo wszystko bohater Lalki widzi kontrast pomiędzy miłością romantyczną a uczuciem, którego on sam doznaje. nieskazitelny, romantyczna ufność w doskonałe uczucie połączone z postawą zupełnego jej oddania się, jest jednak nieweryfikowalna w świecie, w którym przychodzi mu żyć. Zsyła ona bowiem rozczarowanie i dotkliwe rozgoryczenie. pamięć o romantycznym uczuciu powraca, gdy Wokulski po raz kolejny sięga po dzieło Adama Mickiewicza. Cierpienie i ból są na tyle dotkliwe, że bohater z wrogością rzuca utworem, ale w przebłysku świadomości z czcią podnosi ją z podłogi. Bohater Lalki dochodzi do wniosku, że wszystkiemu winne nie są romantyczne idee czy niezrozumiane przez środowisko przekonania, lecz społeczność polska. Charakteryzuje się ona przestarzałymi strukturami oraz nieporozumieniem klasowym i międzyludzkim. W wyniku czego żaden manifest programowy nie może odnieść sukcesu, a myślący i twórczy literaci skazani są na szybką przegraną.
By te refleksje i świadome decyzje miały sens, pisarz musiał przyjąć postawę realisty. Dlatego też życiorysie Wokulskiego odnajdujemy cechy romantycznego bohatera i pozytywistycznego realisty. Głównym motorem wszystkich przedsięwzięć Wokulskiego, również tych ekonomicznych i obywatelskich, była niespełniona miłość do jego ideału kobiety, czyli Izabeli Łęckiej.
Jedyną słabą stroną tych wypadków było niedostrzeganie przez Wokulskiego aktualnej sytuacji, bohater zatracił się w marzeniach o idyllicznym uczuciu i pięknej oraz bogatej naturze Izabeli i czynił wszystko ażeby ją zdobyć. To właśnie dzieła romantyków wykształciły w nim takie postrzeganie miłości. Dlatego też, by zdobyć serce ukochanej i przybliżyć się do jej pozycji społecznej, był zmuszony podejmować całe mnóstwo przedsięwzięć m.in. wykupił zobowiązania płatnicze Łęckiego, kpił bryczkę, przebywał w popularnych miejscach, w których spotykała się arystokracja, starał się do nich upodobnić strojem, a nawet uczęszczał na język angielski, by być dobrze odbieranym w towarzystwie. Wokulski zdawał sobie sprawę ze swojego niezgodnego z wewnętrznymi przeświadczeniami zachowania, jednak był w stanie się poświęcić, tylko po to by jego ukochana zwróciła na niego uwagę. Bohater był zaślepiony niezdolną do miłości Izabelą, która widziała w nim człowieka o niższym statusie społecznym (bowiem Wokulski nie był arystokratą). Prawdziwym przełomem była podróż pociągiem, w której bohater zobaczył prawdziwe oblicze Izabeli. Uznał ją za rozkapryszoną i pustą pannę. Jednakże pomimo, że Wokulski wyleczył się z destrukcyjnej miłości, to romantyczne uczucie doprowadziło go do klęski. I nie są tu istotne dalsze losy bohatera, który mógł np. popełnić samobójstwo, mógł także podjąć pracę u Geista, bądź wyjechać za granicę.
Główny bohater powieści Prusa "pozytywista z duszą romantyka", wychował się i ukształtował na glebie literatury romantycznej, żyjąc w dobie pozytywizmu. Toteż postawa i mentalność Stanisława Wokulskiego ukształtowały się na przestrzeni dwóch epok: romantycznej i pozytywistycznej. Doskonałym tego przykładem są słowa Szumana który stwierdził, że w Wokulskim: „stopiło się w dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześć dziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego".
„Ostatni romantyk” był postacią wyobcowaną w świecie poglądów pozytywistycznych, bowiem w latach swej młodości nie tylko brał udział w wyzwoleniu uciemiężonego ojczystego kraju, lecz także nie potrafił pojednać się z marazmem i zadowoleniem pozytywistów z niewielkich rezultatów. Mimo, że wzorowo wywiązywał się ze swych sklepikarskich obowiązków, to jednak całe życie oczekiwał sytuacji, w której byłby potrzebny do podjęcia walki.
W Lalce, z romantycznego rodowodu wywodzą się także miłosne motywy, czyli uczucie Wokulskiego do Izabeli Łęckiej, niespełniona miłość prezesowej Zasławskiej i stryja Wokulskiego, tragiczne uczucie doktora Szumana. Romantyczny model miłości wynikał z poczucia dramatyzmu, nieurzeczywistnienia, zgorzknienia kochanków, których rozdzielało nieprzychylne społeczeństwo bądź przepełniało rozgoryczenie. Podobny wątek wystąpił w Kordianie, tylko że Kordian po utracie najcenniejszego uczucia, zdołał uzyskać nowy sens, natomiast Wokulski, który był dawnym powstańcem a późniejszym pozytywistą, nie umiał odnaleźć nowej istota życia.
W Lalce mamy znakomicie przedstawiony również obraz ówczesnego społeczeństwa, z którego wyłaniają się dwa pokolenia. W latach siedemdziesiątych XIX wieku, został ogłoszony jeden z najgłośniejszych manifestów, który był głosem „młodych” wobec „starych” przekonań romantycznych. Ideologiczna polemika wynikała m.in. z konsekwencji klęski powstania styczniowego. Młode pokolenie pozytywistów było zniecierpliwione podświadomymi pomysłami, powstaniami, (które doprowadzały do zgonu całe mnóstwo Polaków), rekwizycją majątków, deportacją i przymusem uchodźstwa. Poglądy młodej generacji wynikały z zachodniej filozofii, która zachęcała ich do wiary we własne ideały, jak również z wizji doczesnego ubóstwa i krzywdy społecznej. Doprowadziło to w następstwie czasu do głoszenia przyziemnych, lecz praktycznych ideałów. Poglądy pozytywistów znacznie różniły się od poglądów romantyków, a nawet stanowczo się im sprzeciwiały. Niemniej jednak w dorobku generacji pozytywistycznej myśli romantyczne nadal istniały i nadal były bardzo ważne. Przykładem jest tu Lalka Bolesław Prusa, w której znaleźć możemy narodowowyzwoleńcze pogłosy bitew, sięgające korzeni XIX wieku: wystarczy przypomnieć postaci Rzeckiego i Katza i ich opowieści o Wiośnie Ludów, Wokulskiego i jego opowieści o powstaniu styczniowym, ojca Rzeckiego, który wspominał o wojnie napoleońskiej. W szczególności istotne jest w powieści wyobrażenie kraju ojczystego, wspomnienia historycznych walk, wiara w niepodległość oraz nadzieja na to, że można Polsce przywrócić dawną świetność. Dlatego tak piękny obraz nakreślił Prus „ostatniemu romantykowi”, Rzeckiemu. Jego poglądy i ideały są echem romantycznych przekonań. Swoje przeżycia spisuje do dziennika, z którego możemy dowiedzieć się o jego przeżyciach. Najpiękniej opisuje swoje dzieciństwo, które spędza u boku ojca, członka kampanii napoleońskiej oraz czasy batalistycznej poniewierki w szeregu legionu węgierskiego.
Z utworu Prusa wynika, że w ówczesnych czasach nie istniał kraj, który dbałby o swoją społeczność, zapewniając jej możliwość rozwoju oraz dbałość o sprawy majątkowe za granicą. Najwyższe warstwy społeczne pomimo, że dysponowały odpowiednimi środkami, nie dbały o pozostałą społeczność, jedyną nadzieją była młoda, nadchodząca generacja. W Lalce stanowisko postaci walczącej ze społecznością, przyjął Wokulski. Sam bowiem należał do niższej warstwy społecznej, a chcą za wszelką cenę „wkupić” się w łaski arystokratów, zmienia swoje zachowanie i poglądy. Jednak nie potrafi się dopasować. Ostatecznie został odrzucony przez arystokratycznych snobów. Wokulski był indywidualistą, samotnikiem, nie dopuszczał do siebie żadnych nowo poznanych osób (oczywiście prócz Rzeckiego). Gdy wyższa klasa społeczna go nie akceptuje, postanawia pomagać najuboższym i najbardziej potrzebującym. Realizował przesłanki generacji pozytywistycznej (hasło „pracy u podstaw”), miał odczucie koniecznych zmian w kraju. Ciężką pracą dorobił się sporego majątku, by później w miarę swych możliwości pomóc krajowi i najbiedniejszej społeczności. Bohater ostatecznie przegrywa, gdyż nie potrafił dokonać wyboru między pozytywistyczną a romantyczną stroną swojej osobowości. Brak pewności w decyzjach chwiejność w wyborze pomiędzy być czy mieć, doprowadziła główną postać powieści Prusa do niezrealizowania marzeń i ogromnej życiowej tragedii.
Powieść Elizy Orzeszkowej Nad Niemnem
Główne postaci powieści:
DWÓR
Benedykt Korczyński
Był osobą niezwykle wykształcona i mądrą
był pracowity, szlachetny, rozsądny.
Reprezentował warstwę ziemiańską, która nie doświadczając niedostatku, stale borykała się z licznymi trudnościami i tylko poprzez wytężoną uwagę oraz ciężką pracę zdołała uratować się z zniszczeń.
Był aktywistą i obserwatorem zdarzeń historycznych, po powstaniu postanowił, uratować rodzinny folwark. Jego decyzja został podjęta nie tylko z koncentracji na życiu rodzinnym, ale także i z miłości do ojczyzny.
Próbował zaaklimatyzować się w nowej, pouwłaszczeniowym kraju
Usiłował przekładać wzór patriotyzmu, który funkcjonował w roku 1863, na styl „pracy organicznej” i „pracy u podstaw”.
Zawsze czuł się samotny i wyobcowany (znalazł dopiero bratnią duszę w Witoldzie, po rozwiązanych nieporozumieniach i konfliktach)
był przymuszony zrezygnować z minionych, dziecięcych marzeń i stać się nieustępliwy w swoim otoczeniu
Nie doszedł do ugody z małżonką.
Przeżywał chwile rezygnacji, co do sensu swoich przedsięwziąć, wtedy rozważał ofertę brata, który zachęcał Benedykta do odsprzedania swojego majątku i przesiedlenia się do Rosji.
Był uznany przez pisarkę za najtragiczniejszego bohatera w powieści.
Marta Korczyńska
była rodziną Benedykta i od wielu lat mieszkała u niego w domu.
Prowadziła dom i gospodarstwo, wyręczała w pracy panią Emilię, była jedynym oparciem Benedykta w codziennych działaniach
była dynamiczna, dokładna, gospodarna i obrotna.
uzależniony uczuciowo i duchowo z dziećmi Benedykta, uzyskiwała ich miłość i przyjaźń.
Była nieszczęśliwie zakochana Anzelmie Bohatyrowiczu, jednak z powodu poglądu społeczności, odrzuca to uczucie
To nieszczęśliwe uczucie było najprawdopodobniej bodźcem zgorzkniałej, surowej, złośliwej postawy
Emilia Korczyńska
była osobą egoistyczną, skupioną na swoich zachciankach, schorzeniach
Miała nieustannie żale do środowiska.
Odcinała się od rzeczywistości.
Czuła się bardzo nieszczęśliwa.
Żyła osobno, odcięta od świata wykreowanego przez fantazje i romansowe lektury.
Wierzyła w swoje słabe zdrowia obawiała się jakiejkolwiek pracy.
Nie czuła się szczęśliwa w związku z Benedyktem, uważała, że on nie docenia jej poświęcenia
ZAŚCIANEK
1 . Janek Bohatyrowicz
był młodzieńcem pracowitym, szczerym, uczciwym i szlachetnym
dążył do rozwiązania konfliktu dworu z zaściankiem
darzył poważaniem wydarzenia historyczne
2. Anzelm Bohatyrowicz
Był stryjem Janka, uczestniczył w powstaniu styczniowym,
Był człowiekiem szlachetnym, przywiązanym do obyczajów rodzinnych i przeszłości.
Był Dobrym, zaradnym gospodarzem.
Ogólna problematyka powieści
W powieści Nad Niemnem poruszone jest zagadnienie pracy, którą autorka - Eliza Orzeszkowa - uznaje się za najwyższą wartość. Być dać pełny obraz tej kwestii, należy prześledzić jej treść:
Mamy lata 80. XIX wieku. Akcja powieści rozgrywa się na Grodzieńszczyźnie, w dworku rodziny Korczyńskich oraz sąsiadującym zaścianku rodziny Bohatyrowiczów. Dla obu rodzin praca była nieprzymuszonym obowiązkiem, którą wykonywano nie tylko dla siebie, ale również dla otaczającego ich świata i przyrody. Te zasady zostały im przekazane przez ich przodków Jana i Cecylię, którzy symbolizowali wzór godny naśladowania dla następnych generacji.
Ich małżeństwo było mezaliansem, gdyż Jan był chłopem, natomiast Cecylia dziedziczką majętnego dworu. Jednakże ich miłość była na tyle silna, że postanowili opuścić swoje rodzinne strony i zacząć nowe, własne życie. Heroicznie ścinali dziką puszczę, by przekształcić ją w urodzajną ziemię rolną. Jan i Cecylii z czasem doczekali się licznego potomstwa (mieli dwanaścioro dzieci). Ich dzieci kiedy osiągnęły wiek dojrzały pozakładały własne rodziny i pomagały rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. Budując domy, karczując lasy, uprawiając zboża i hodując zwierzęta Jan i Cecylia doczekali się w końcu przepięknej nadniemeńskiej osady. Za zasłużone czyny król Zygmunt August ogłosił ich założycielami grodu, nadając im herb.
Opisana przez Orzeszkową legenda, miła pokazać doniosłość i istotę jej wykonywania. To dowód na to, że z ciężkiej i uczciwej pracy można wynieść same korzyści. Pracą kształtujemy nasz świat i samych siebie, rozwijamy w sobie wytrwałość i obowiązkowość. Powieściopisarka w dość charakterystyczny sposób przedstawia postaci pracujące. Z jej obrazu wyłaniają się ludzie zawsze pogodni, uśmiechnięci, radośni, podśpiewujący, lecz równocześnie są pełni szacunku i honoru. Toteż praca przybiera charakter uświęconego i uszlachetnionego człowieka.
Niezwykle pracowitym człowiekiem był Benedykt Korczyński, jedna z najistotniejszych postaci powieści. Był zupełnie zaabsorbowany pracą w gospodarstwie: "Stopniowo i coraz prędzej te czterdzieści lat włók gorszego i lepszego gruntu zasłaniały przed nim całą kulę ziemską ze wszystkim co na niej jest i było. Usiewał co rok dwieście morgów zbożem i pastewnymi trawami; na piaskach sadził kartofle i wyprzedawał je z zyskiem sąsiednim gorzelniom".
Drugą godną naśladowania postacią była Justyna Orzelska, dwudziestokilkuletnia dziewczyna, pochodząca ze szlacheckiej rodziny. Wychodzi ona za mąż za niezamożnego Jana Bohatyrowicza, z ogromnej miłości, jak również z chęci zażegnania wieloletniego konfliktu, między dwoma skłóconymi ze sobą rodzinami. Małżeństwo dało Justynie okazję do realizowania własnych potrzeb. Chciała być przede wszystkim pomocnicą i odpowiednią partnerką dla Jana. Dzięki swej użyteczności i pracowitości bardzo szybko nauczyła się pracy w gospodarstwie i przy żniwach, nie bojąc się żadnych nowych wyzwań: „dwie inne dziewczyny wyprostowały się na zagonach i z uśmiechami, z niedowierzaniem, ale bez zdziwienia patrzały na schylającą się ku zbożu pannę, w sukni z takiegoż perkalu, jak ten, z którego uszyte były ich kaftany".
Jej małżonek Jan Bohatyrowicz był osobą mądrą i niezwykle uczciwą, kochał pracę na roli, gdyż ona dawała mu utrzymanie: "Za pługiem (...) szedł wysoki i zgrabny człowiek, (...) Szedł prosto, równym krokiem bez żadnego widocznego wysilenia; lejce z grubego sznura mocno ze sobą połączone i wzdłuż boków końskich wyprężone, poniżej ramion opasywały mu plecy". „(...)W porze żniw na tej rozległej równinie ziemia wydawała się złotym fundamentem dźwigającym błękitną kopułę i okrytym ruchliwym mrowiem drobnych istot".
Powieść Elizy Orzeszkowej jest przykładem wielu pozytywnych postaci, pochłoniętych pracą. Wymienić tu możemy na przykład: Kirłową, Martę i Witolda. Obraz w jej powieści ukazuje ludzi, którzy żyją dzięki pracy i dla pracy. To społeczeństwo poświęca się zdobywając doświadczenie, zakładając rodziny, budowaniu domów i zbieraniu plonów. Dokładnie opisała życie ludzi prezentujących patriotyzm pracy i pomnażając dobra społeczne. Praca w utworze Orzeszkowej jest wyznacznikiem wartości przedstawionych postaci, jest ich szczęściem, rozkoszą i sensem życia.
Potop Henryka Sienkiewicza
Ogólne założenia powieści historycznej na przykładzie powieści Sienkiewicza
Według „Słownika terminów literackich” powieść historyczna jest odmianą powieści o tematyce historycznej. Pierwiastek historyczny może się również łączyć z aktualną tendencją. Prawdziwe wydarzenia zawarte w tego typu powieści wymagają uzasadnionej interpretacji rozwoju historycznego oraz wierności faktów. Jednakże ta odmiana powieści nie skupia się wyłącznie na relacji samych wydarzeń historycznych, bowiem występują w niej również elementy fikcji literackiej, dzięki którym twórca ma możliwość dowolnej interpretacji faktów. Oczywiście obraz przedstawiany w powieści historycznej, dotyczy wyłącznie wydarzeń związanych z przeszłością, dlatego też i twórca, i odbiorca powieści uznają ten okres dziejowy za zamknięty.
Pisarz zamierzając stworzyć powieść historyczną, musi pamiętać, by w dokładny sposób oddać charakterystyczne cechy danego okresu historycznego, jego problemy (należy tu wspomnieć, że w romansie historycznym, pole dziejowe jest tylko niezobowiązującym tłem, dla przeżyć głównych postaci, jak również i postaci fikcyjnych tzw. półfikcyjnych, które także występowały w powieści historycznej) oraz by prawda historyczna została uszanowana.
Okres romantyzmu przyniósł ogromny rozkwit powieści historycznej, dzięki historycznym zainteresowaniom tego pokolenia. W tego typu powieści dążono do maksymalnej ścisłości, w związku z realiami historycznymi, jak również i z istotnymi problemami danej epoki. Warto jednak pamiętać, że kwestie literackie, polityczne, czasowe - w których powstawała powieść historyczna - nie są od niej oddzielone.
Jedną z istotnych cech powieści historycznej, jest jej przypisywanie określonych funkcji. Na przykład Trylogia Henryka Sienkiewicza ma funkcję ideologiczną, polegającą na „pokrzepianiu ludzkich serc”. Niektóre natomiast powieści historyczne są rodzajem kostiumu, maski, służące zarysowaniu spraw obecnych. Istnieją także odmiany powieści historycznej, które wiążą się z literaturą rozrywkową, zbliżając się tym samym do pisarstwa sensacyjnego (przykładem jest powieść Aleksandra Dumasa Trzej muszkieterowie).
Próbując oddać wierny charakter danej epoki, powieść historyczna musiała przyjąć całkowitą archaizację mowy (tzn. określoną stylizację, polegającą na wprowadzeniu do utworu archaizmów, czyli elementów językowych charakterystycznych dla opisywanej epoki). Przez swoją postać, powieść łączy się niejako z formą eseistyczną. Niekiedy także jest rodzajem rekonstrukcji (czyli odtworzenia pierwotnej całości z danych fragmentów) mitów.
Pomijając wszystkie cechy i formy powieści historycznej, należy pamiętać, że jest ona przede wszystkim niezwykle oddana formie, polegającej na dążeniu do wierności świata przedstawionego w odniesieniu do rzeczywistości obiektywnej, uwarunkowana sposobem pojmowania rzeczywistego świata na danym etapie rozwoju historycznego (realizm XIX wieku); w której występuje podmiot przejawiający wiedzę o wszystkich wydarzeniach przedstawionych w utworze, jak również i wyraźnie zarysowana fabuła.
Potop Henryka Sienkiewicza jest przykładem powieści historycznej, charakteryzującej się synkretyzmem i wieloodmianową epiką:
a) dzieło historyczne:
- fakty z minionej epoki,
- historyczni, prawdziwi bohaterowie (oczywiście nie wszyscy),
- logiczna fabuła
- wydarzenia przyczynowo - skutkowe
- mowa bliska pisarzowi, lecz stylizowana na mowę bohaterów,
b) pojawiające się elementy powieści o tematyce miłosnej:
- motyw romansu Oleńki Billewiczównej i Andrzeja Kmicica uznawany nie tylko za tło powieści, lecz także i za wątek główny
dzieje bohaterów ściśle związane z faktami historycznymi
wszystkie najbardziej istotne konflikty w powieści wynikały z podłoża politycznego i patriotycznego
c) klasyczny model powieści sensacyjnej:
- podtrzymuje napięcie,
d) cechy eposu
e) cechy baśni literackiej
w tej odmianie powieści największą wartością jest: dobro
Pierwiastek historyczny w Potopie:
a) przyczyną wojny między Polską a Szwedami, było pragnienie, by Bałtyk przekształcić na wewnętrzne jezioro szwedzkie i spróbować zarazem wyprzeć samą Rzeczpospolitą
ad. a) w Potopie pisarz natomiast ukazał jedynie, jak sam Jan Kazimierz rościł sobie pretensje do korony Szwecji.
b) kara śmierci wymierzona księciu Hieronimowi Radziwiłłowi za krzywoprzysięstwo i zdradę ojczyzny; jego ucieczka z kraju; pobyt na dworach w Europie; podjudzanie innych państw przeciwko naszemu krajowi. Jednak według faktów historycznych Radziwiłł nie był osobą, która wprowadziła wroga do naszego kraju
ad. b) w powieści Sienkiewicz ukazuje postać Hieronima Radziwiłła, w momencie jak wprowadza Szwedów do Polski,
c) zaskoczenie Szwedów pięknym wizerunkiem Polski
ad. c) u Sienkiewicza obraz Polski jest przejaskrawiony i wyolbrzymiony
d) oblężenie Jasnej Góry nie było miejscem strategicznym w wojnie polsko - szwedzkiej
ad. d) powieściopisarz bardzo szczegółowo opisał bardzo zaciętą bitwę o Jasną Górę,
e) istnienie ruchu partyzanckiego od dawien dawna, wojna polsko - szwedzka tylko nasiliła jego rozwój
ad. e) Sienkiewicz zaś pokazuje początki istnienia ruchu partyzanckiego po wojnie ze Szwedami
f) jasnogórski klasztor jako silna forteca otoczona wysokimi murami, obsypana ziemią, z czterema wieżami obronnymi, otoczona wysokimi murami, zbudowana na górzystym terenie, utrudniającym podkopywanie i wysadzanie murów obronnych
ad. f) w Potopie Jasna Góra była opisana jako teren niespecjalnie ufortyfikowany o słabym punkcie obronnym. Autor jest więc przekonany, że tylko mocą Boską i męstwem walczących, zwyciężyliśmy
g) w trakcie obrony klasztoru jasnogórskiego, wojska Szwedów dowodzone przez generała Millera, liczyły 160 000 żołnierzy, zaś chorągiew polska składała się z 300 legionistów
ad. g) z opisu pisarza wynika jak nierówna była walka pomiędzy Szwedami a Polakami (obraz potężnej armii szwedzkiej)
h) broń Szwedów liczyła 14 lekkich armat, a broń Kordeckiego była dwa razy większa (zawierała także 12 ciężkich dział)
ad. h) Sienkiewicz opisuje doskonale uzbrojone wojska szwedzkie
i) rok 1655 obrona Jasnej Góry i oddanie jej przez Augustyna Kordeckiego w ręce Szwedów; z faktów historycznych wynika, że w trakcie ataku Szwedów, obraz Matki Boskiej został najprawdopodobniej wywieziony razem ze wszystkimi drogocennościami
ad. i) z kart książki dowiadujemy się, że obraz Matki Boskiej znajdował się w zakonie w trakcie osaczenia, natomiast osobę zakonnika Kordeckiego przedstawia w zupełnie inny sposób
j) jedyną pozostałością po wojnie polsko - szwedzkiej, był rozkwit ruchu partyzanckiego
ad. j) z dzieła pisarza dowiadujemy się, że wzrósł w Polakach patriotyzm
Wszystkie przedstawione powyżej cechy dowodzą, że powieściopisarz skorzystał z faktów historycznych po to, by wzmocnić wiarę w Polakach, by wzniecić w nich ducha. Zaś okres zaborów był czasem, w którym naród polski potrzebował tego pokrzepienia, potrzebował mitu o sławetnej i szlachetnej Polsce
Realizacja głównej przyczyny napisania powieści: „ku pokrzepieniu serc”
„Krzepienie ludzkich serc” jest realizacją idei (oraz jej zasadniczym celem) Trylogii Henryka Sienkiewicza, która została wyraziście podkreślona w trzeciej części pt. Pan Wołodyjowski. Dzieło znakomitego powieściopisarza powstawało, w bardzo nieprzychylnym dla narodu polskiego czasie, czyli w chwilach rozbiorów. Były to momenty (przede wszystkim po przegranych w kolejnych powstaniach), w których społeczeństwo polskie przeżywało ogólne zniechęcenie. Toteż pisarz, poprzez napisanie Trylogii, zamierzał poprawić nastrój Polaków i pokazać im, że kraj ojczysty może podnieść się z upadku.
Trzy, dość wstrząsające dla Polski wydarzenia, posłużyły Sienkiewiczowi za zawartość historyczną powieści. Jednym z nich jest najazd Szwedów na Rzeczpospolitą w XVII wieku. Poprzez opisanie tego faktu, autor miał zamiar uzyskać bardzo istotne cele. Pierwszym z nich jest cel dydaktyczny, który posłużył Sienkiewiczowi za nakreślenie tła historycznego. Dzięki niemu pokazał dawną świetność i wielkość Polski, a także jego ważne znaczenie wśród innych państw. Drugim, równie ważnym celem, jest podtrzymywanie na duchu Polaków i ukazanie realnych szans na odnowienie się Polski. Natomiast trzecim celem powieści, było przedstawienie pozytywnych wzorców osobowych, godnych imitowania i kultywowania.
Wiadomymi objawami idei „krzepienia serc” są na przykład: zamierzenia głównej postaci, która pomimo dopuszczonych się potknięć, otrzymuje możliwość pełnego oczyszczenia. Główny bohater ma również możliwość, pełnego kontrolowania swojego dotychczasowego życia. Starcie ze Szwedami, przywraca pamięć o powstaniach ogólnonarodowych (w szczególności autor ma na myśli osoby o niższym stanie społecznym). Przywraca pamięć i świetność wybitnych, patriotycznych jednostek, poprzez obiektywną ocenę społeczeństwa. Potop Sienkiewicza, jest również obrazem zmiany polskiego stanowiska wobec króla Jana Kazimierza. Jest to osoba bardzo wartościowa, uznana przez pisarza za ideał wszystkich pozytywnych cech. Autor podkreśla, przy okazji przedstawiania tej postaci, niezbędną potrzebę dysponowania przywódcą duchowym, jak i ideowym. Uosobieniem ideału osobowego, są także dwie inne osoby, przedstawione przez Sienkiewicza w powieści: Wołodyjowski i Czarniecki. Autor pokazuje również, jednoczącą rolę wiary w Boga (przykład oblężenie Jasnej Góry). Pozytywnie wpływa również na odbiorcę sam finał powieści: bowiem całkowita rehabilitacja jest dowodem wartości (którą powinno się mierzyć według umiejętności poprawiania własnego postępowania) każdej ludzkiej jednostki.
Utwory literackie, które realizowały zagadnienie powstania styczniowego:
„Nad Niemnem”
„Contra Spem spero” i „Rota”
Latarnik
Gloria victis - Orzeszkowa
Do Młodych - Asnyk
Lalka - główna postać brała udział w powstaniu
Motyw dziecka w pisarstwie pozytywistycznym
nowelistyka
Anielka, Antek, Katarynka - Prus
Nad Niemnem - Oreszkowa
Janko Muzykant - Sienkiewicz
Dobra pani - Orzeszkowa
Powracająca fala -, Prus
W pustyni i w puszczy - Sienkiewicz
liryki - Konopnicka
Obraz miasta w twórczości literackiej
Zagadnienie dotyczące obrazu miejskiego, było aż do epoki pozytywizmu niezwykle rzadkie. Wcześniej pojawiały się wizerunki dworków szlacheckich oraz wsi, zaś o miejskim stylu życia pisano bez przekonania i niepochlebnie. Twórcy literatury tłumaczyli swój negatywny stosunek, zagrożeniem dla ziemiaństwa. Takie wyobrażenie obejmowało dobę renesansu, baroku i romantyzmu. Pokolenie romantyków widziało w nim ośrodek zła, miejsce zdradliwe, kuszące, rządzone przez pieniądze (taki obraz miasta przedstawia Słowacki w Kordianie).
Takie postrzeganie miasta, wynikało z zamierzchłej tradycji rozumowania; dotyczyło ono niebiańskiego Jeruzalem i występnego Babilonu. Obraz Jeruzalem był wizerunkiem miasta fantastycznego, idealnego, kosmicznego, w którym panowały ład i harmonia, natomiast poza nim panowały zamęt i zło. Ta tradycja obejmowała utopijny projekt miasta, który tworzony był w różnorodnych okresach historycznych. Jednakże współrzędnie z nim rozwijał się obraz miasta haniebnego, który był siedliskiem zła i nieprawości. Generacja pozytywistów opracowała jego nowe odbicie, w którym zachodziły zmiany społeczne i postępowe ludzkości, przeobrażając wygląd życia społeczności. Nowoczesne miasto stworzone przez pozytywistów, było również zwiastunem nowej perspektywy, czego przykładem był obraz paryskiego stylu w Lalce Bolesława Prusa. Na jego temat pojawiały się wypowiedzi publicystyczne i dziennikarskie (felietony Prusa). Zaczęto coraz częściej przedstawiać wizerunek konfliktów społecznych, które wynikały z ubóstwa i braku pracy. Odwoływano się także do przyrody, by przedstawić w oparciu o nią bezustanne zmagania o życie.
Koniec XIX wieku przynosi kres symboliki kulturowego postępu. W jednolitych dotąd obrazach pojawiły się niejednolite tonacje, rozpięte pomiędzy uznaniem a odrzuceniem. Powracały do niepamiętnych idei, znajdujących również i dziś swoje odbicie. Wzorem idealistycznego miasta jest m.in. wspomniany wyżej Paryż, przedstawiony przez pisarza jako rezultat długoletniej pracy i wysiłku minionych generacji. Wizerunek miasta w ujęciu Prusa jest, rozciągnięty pomiędzy wydarzenia historyczne i współczesne.
Inną natomiast właściwość miasta przedstawił, kreśląc w Lalce wizerunek Warszawy. Przedstawia bowiem nie tylko samą scenerię miasta, w którym rozgrywają się poszczególne wydarzenia, lecz uznaje Warszawę za jednego z bohaterów utworu. Przedstawia ją jako barwny, grupowy, wielonarodowy i wielokulturowy ustrój.
W reporterskich obrazach Prusa pojawia się także wizerunek Nowego Jorku ( Listy z podróży do Afryki), jako supernowoczesnego centrum bez faktów historycznych. Miasta, które przede wszystkim nastawione było na interes, pochłaniając przy tym zupełnie mobilizację i siłę nowojorskiej społeczności.
Pierwiastek miejski można spotkać, również w obecnej sztuce. Aktualnie jest on w szczególności widoczny w masowej jakości życia, szczególnie w kinie. W XX wieku pojawiło się całe mnóstwo filmów, obejmujących to zagadnienie. Wyróżnić możemy Metropolię Fritza Langa (w której przedstawia wizję miasta giganta), jak również komiksy z charakterystycznym Batmanem, w którym przedstawiono ciemną tonację miasta (w cmentarnym Gotham bezustannie powraca zło). Późniejsze ekranizacje również mieszczą w sobie wątek miasta, ponieważ był on niezwykle popularny. Cała społeczność mogła utożsamiać się z postaciami swoich ulubionych inscenizacji, co dawało im świadomość ukojenia i zmiany zapatrywań na otoczenie.
Zdrodnia i kara jako powieść psychologiczna: autoportret bohaterów
Fiodor Dostojewski swą powieścią Zbrodnia i kara przyczynił się, do znacznego rozkwitu powieści psychologicznej. Jego utwory przedstawiają wewnętrzne rozterki bohaterów, którzy dążą do odnalezienia sensu życia. Toteż Dostojewski do fabuły powieści wnosi elementy sensacyjno - kryminalne, służące pokazaniu problematyczności ludzkiej psychiki. Ponieważ Zbrodnia i kara jest dziełem, w którym pojawia się mnóstwo portretów psychologicznych, ja wybrałam dwa: Rodiona Romanowisza Raskolnikowa i alkoholika Marmieładowa.
Główny bohater powieści, Rodion Raskolnikow, jest 23-letnim studentem prawa uniwersytetu petersburskiego. Jego warunki życiowe są bardzo ciężkie i uniemożliwiają mu, ukończenie studiów. Bohater obserwując ludzi wokół siebie, co krok zauważa krzywdę społeczną i biedę. Czuje się wobec tej sytuacji odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale również i za wszystkich ludzi. Poszukuje więc różnych metod, które pozwoliłyby przełamać zło zaistniałe w społeczeństwie. Odkrywa w sobie powołanie, które nakazuje mu, pomagać ludziom potrzebującym. Wobec tego wyróżnienia, poczuwa się do zapewnienia wszystkim ubogim, dobrodziejstwa. Czyni to jednak poprzez krok nieetyczny i sprzeczny z prawem, czyli przez morderstwo. Jego ofiarą jest „wesz” społeczna - lichwiarka Alona - żyjąca kosztem biednych, którą Rodion zamierza uśmiercić, a zdobyte drogocenności, rozdać potrzebującym. Jest przekonany, że za taki uczynek, zbrodnia będzie usprawiedliwiona. Jego poglądy - ujęte, w napisanym przez niego artykule - były wynikiem wpływu, opracowanej przez niego teorii zbrodni. Punkt widzenia Raskolnikowa usprawiedliwiał zbrodnię, której dopuszczała się jednostka na rzecz dobra społeczeństwa. Dochodowość tego czynu wylicza zaś matematycznie. Rodion uważa, że powinno się uśmiercić lichwiarkę, ponieważ wykorzystuje ona ciężką sytuację innych ludzi, tylko po to, by zwiększyć swój własny majątek. Natomiast jej pieniądze są w stanie zmienić życie ludzi, na których się wzbogaciła. Podążając więc za swoim planem, obserwuje mieszkanie Alony, próbując poznać jej obyczaje. Następnie konstruuje imitację papierośnicy, która ma posłużyć za pretekst do spotkania się z nią i siekierkę, będącą przyrządem zbrodni. Tak przygotowany do realizacji swojego planu, urzeczywistnia go. Morduje lichwiarkę Alonę, by odbierać jej klucz do skrzyni z drogocennościami. Jednak nieoczekiwanie powraca siostra lichwiarki. Raskolnikow przestraszony tą sytuacją, uśmierca również i Lizawietę. „Strach opanowywał go coraz gwałtowniej, szczególnie po tym drugim, zgoła nieprzewidzianym morderstwie. Zapragnął co rychlej stąd uciec [...] i to nawet nie ze strachu o własną osobę, lecz z samej zgrozy i obrzydzenia do tego, co uczynił”.
Postępowanie głównego bohatera uważane jest za czyn dokonany ze świadomością, wyłącznie uśmiercenie Lizawiety - siostry lichwiarki - było przypadkowe. Autor powieści pokazuje jak psychika bohatera jest nieprzystosowana do zbliżonych przygód: „W pierwszej chwili sądził, że zwariuje. Zrobiło mu się okropnie zimno [...] Teraz zdjęły go nagle dreszcze [...] aż podrzucało go całego.
Czuł w sobie okropny nieład. Bał się, że nie potrafi nad sobą zapanować”.
Ta sytuacja powoduje, że Rodion czuje się wyobcowany, wyłączony z otoczenia. Jest nieufny i konfliktowy. Z osoby - która była do niedawna uznawana za „nadczłowieka” - wyłania się psychiczny słabeusz, który nie umie już nawet, uporać się z kosztownościami lichwiarki, chowając je w przygodnym miejscu. Jego zachowanie jest dowodem strachu (przed sądem i karą), związanego z odkryciem morderstwa. Bohater zostaje pozbawiony świadomości, własnej wybitnej jednostkowości i zapomina o zbawczej misji w imię ludzkości. Męczy go przeszłość i nieustanne dyskusje na temat sensacyjnego zabójstwa lichwiarki i jej siostry, jak również nieustanne myśli, wyrzuty sumienia, cierpienia i powracające wspomnienia. To powoduje, że czuje się wzgardzony i zaczyna wątpić w swoją osobę. Zawiodła również teoria zbrodni, którą stworzył, bowiem nie uwzględnił on emocjonalnego przeżycia oraz dodatkowych powikłań.
Załamanie Rodiona jest dokuczliwe nie tylko dla niego, ale również dla otoczenia, szczególnie dla rodziny. Przymus zatajenia prawdy, łamie wytrzymałość wrażliwego i zbolałego wewnętrznymi myślami Rodiona, gdy zmuszony jest, prowadzić misterną grę, z osobą zajmująca się śledztwem. Ostatecznie Raskolnikow dochodzi do wniosku, że żaden człowiek, nawet taki, który jest otoczony ogólną pogardą i nienawiścią, nie zasługuje na śmierć. Jednak uprzytomnienie tego występku, pozbawia go wewnętrznego spokoju i burzy jego równowagę życiową. Zbrodnia dokonana na lichwiarce i jej siostrze, czyni z Rodiona „własną ofiarę”. Wskutek tego nie umie on normalnie żyć wśród znajomych i rodziny. Pogardza sobą, czuje się nikczemnie, a nawet zaczyna rozważać samobójstwo. Rodion Raskolnikow decyduje się na rehabilitację, oddając się w ręce policji. Za karę zostaje wywieziony na Syberię, gdzie (po przeczytaniu Ewangelii i dzięki nastawieniu Soni Marmieładowej) dokonuje całkowitego przewartościowania wewnętrznych przekonań. Bohater staje się nowym człowiekiem i postanawia zmienić swoje dotychczasowe życie.
W sytuacji, w której Rodion postanawia odkupić swoje winy, poznajemy drugą, równie interesującą osobowość w dziele Dostojewskiego, Marmieładowa, ojca Soni. Zauważamy go w momencie gdy dosiada się do Rodiona i opowiada mu historię swojego życia. Z jego opowieści dowiadujemy się, że jest alkoholikiem, minionym radcą oficjalnym. Obdarza ludzi ogromnym zaufaniem i jest wobec nich absolutnie szczery. Bardzo lubi wdawać się z nimi w rozmowę, nie zwracając przy tym uwagi na śmiech i złośliwości ze strony przygodnych słuchaczy. Obarcza się winą, za trudną sytuację materialną, którą stworzył dla swojej rodziny. Jest przekonany, że nie jest dobrym mężem, pomimo ogromnej miłości do swojej żony Katarzyny: „Niech będę świnią, ale ona jest damą! Ja stworzony jestem na podobieństwo zwierzęcia , lecz moja małżonka, jest osobą wykształconą”. By mieć pieniądze na alkohol spienięża jej „rajstopy i chusteczkę”.
Tylko Rodionowi Raskolnikowi wyjaśnia, jakie są powody jego picia: „Im więcej piję, tym więcej odczuwam. Właśnie dlatego piję, że w trunku tym szukam współczucia i serca. Nie wesela szukam, lecz jedynie boleści(...) Piję albowiem pragnę dotkliwiej cierpieć!”
Zakres obowiązków swojego ojca przejmuje natomiast na siebie Sonia Marmieładowa. By móc zarobić na życie, „sprzedaje się”. Jej praca jest odbierana przez Marmieładowa jako ofiara na rzecz ubogich. Po zaprzepaszczeniu swej szansy na pracę, Marmieładow okrada swoją córkę i ponownie wraca do pijackiego stylu życia. Opuszcza dom, a gdy zaczyna brakować mu pieniędzy, prosi swą córkę o „gotóweczkę na klina”. Nie potrzebuje ani żalu, ani współczucia: „Mnie żałować nie ma za co ! Ukrzyżować mnie trzeba, do krzyża przybić a nie żałować”. Marmieładow pokłada ogromną wiarę w miłość Boga, która według niego zbawi Sonię i jego samego. „(..)przemówi i do nas: Chodźcie i wy! - powie Chodźcie pijaniusieńcy ! Chodźcie słabiutcy [...] Świnie jesteście ! Na obraz i podobieństwo bestii; ale chodźcie i wy też”.
Koniec życia Marmieładowa jest tragiczny, wpada bowiem pod powóz. Przed śmiercią prosi jedynie rodzinę o przebaczenie. Określając postać, pijaczyny Marmieładowa, z powieści Dostojewskiego, można powiedzieć, że był typem hulaki czułego, rozumiejącego błędy swoich czynów. Był jednak zbyt słaby by wyjść z uzależnienia: „Taki już rys mego charakteru: jestem urodzone bydlę !”.
Sporne zagadnienie winy i kary w utworze Fiodora Dostojewskiego Zbrodnia i kara
Główna postać powieści Zbrodnia i kara Fiodora Dostojewskiego, czyli Rodion Romanowicz Raskolnikow, jest osobą młodą, wrażliwą, „myślącą krytycznie”. Studiuje prawo na Uniwersytecie Petersburskim, jednak trudna sytuacja materialna zmusza go do zrezygnowania z dalszej nauki. Bohater nie liczył na cudowną przemianę jego życia, bowiem był z wyznania ateistą. Nie poddał się również poglądom socjalistycznym, które obiecywały "świetlaną przyszłość". Miał jednak bezpieczną i jak twierdził wszechstronną teorię, która dzieliła społeczeństwo: "(...) na dwie kategorie: na jedną niższą, ludzi zwykłych, czyli tak zwany materiał, którzy służą tylko do rozmnażania i utrzymania życia, oraz kategorię drugą, do której należą ludzie w całym tego słowa znaczeniu, to jest ci, którzy mają dar lub talent wypowiedzenia nowego słowa w swoim środowisku. (...) Kategorię pierwszą, materiał, mówiąc najogólniej, tworzą ludzie, którzy już z natury są konserwatywni i solidni, żyją w posłuchu i posłuszeństwo sprawia im nawet przyjemność. (...) Ci zaś, którzy należą do kategorii drugiej, są wiecznie w walce z prawem, są burzycielami albo przynajmniej zwolennikami burzenia, zależnie od zdolności i możliwości. (...) Chcą zburzyć to, co stare, w imię tego, co lepsze. (...) Kategoria pierwsza jest zawsze panią teraźniejszości, druga zaś - przyszłości."
Rodion był przekonany, że zaliczał się do jednostek wybranych, „nieziemskich”. W wielu wypadkach porównywał się do Napoleona: "(...)jemu naprawdę wszystko wolno. Nie, tacy ludzie widocznie nie są z krwi i kości, ale ze spiżu!". Uważał, że został etycznie zobowiązany do pomocy ludziom w usuwaniu barier na ich drodze, nawet gdyby był zmuszony zabić. Zamierzał - wzorując się na znakomitych postaciach historycznych - zająć się losem wszechświata, zaczynając od własnego środowiska; zamierzał zaszczepić nowy porządek. By tego dokonać, zdecydował się zabić starą lichwiarkę Alonę Iwanowną, uznaną przez społeczeństwo za „wesz bezużyteczną”. Swym wyczynem chciał uzyskać dla siebie właściwą pozycję w społeczności, ażeby potem móc wypełnić swoje posłannictwo: łaskawcy ludzkości ("...niepokoiłem Opatrzność , wzywając ją na świadka, że to, co robię, robię nie dla pofolgowania swym chuciom cielesnym, lecz mając na widoku cel wspaniały i godny!", "Jedna śmierć w zamian za sto żywotów.").
Przypadkiem usłyszana w barze dyskusja pomiędzy studentem a wojskowym, dotycząca Alony Iwanowny, która zawierała prawie jednakowe wyliczenia, a także informacje o jej wieczornym pobycie w domu, stała się czynnikiem przyspieszającym plan Rodiona. Swoją misję spełnia jakby w odurzeniu. Jednakże w ostatniej chwili następują powikłania, gdyż nieoczekiwanie do domu powraca Lizawietta, siostra lichwiarki. Z przerażeniem morduje również ją. Zrządzeniem losu udaje mu się jednak uciec z domu ofiary. Ukrywa siekierę, czyli narzędzie zbrodni i ukrywa zdobyte kosztowności lichwiarki. Mimo pierwotnych założeń wynikających z jego teorii, poraża go obsesja zabójstwa. Początkowa jasność matematycznego wyliczenia chowa się w cień. Rodiona zaczynają targać antagonistyczne uczucia, zastanawia się: „czy przyznać się, czy nie”? W jego życiu pojawiają się coraz większe zagmatwania. Stał się przedmiotem "śledczej igraszki" Porfirego Pietrowicza. Do swojej zbrodni bohater postanawia się przyznać za sprawą Soni Marmieładowej, prostytutki. Sonia została zmuszona do pracy w tym zawodzie przez nędzę i niedostatek. Po przyznaniu się do winy Rodion zostaje wysłany do ciężkiej pracy, na Syberię.
Zwieńczeniem dzieła był „Akt Łaski”, która spłynął na bohatera, jak również związek z Sonią, towarzyszką niedoli, jako zwiastun odrodzenie się.
Dzięki fabule powieści pisarz sformułował następującą problematykę: przede wszystkim tropił oszustwo, obnażał ryzykowność nieuczciwych następstw, eksponował trudne, życiowe kwestie i demaskował niby oczywiste dogmaty. Zadawał także całe mnóstwo pytań, jednakże odpowiedzi na nie pozostawiał swoim odbiorcom. Może właśnie przez to, Rodion nie został przez niego potępiony. Zagadnienie zabójstwa nie zostało przez pisarza ukazane jasno i zrozumiale. Została bowiem wtrącona teoria Makiawelego, głosząca, że: cel uświęca środki. Prócz tego bohater uważał, że późniejsza harmonijność wyrówna uśmiercenie historiografii. „Postęp wymaga ofiar” - to jego zasadnicze motto. W postępowaniu Rodiona nie było konflikt ze stworzyć przez niego wizją, mocno osadzoną w europejskich zwyczajach intelektualnych (outsiderski sprzeciw Bakunina, Steinerowski pogląd na temat zbrodni, będący wyrazem bezwarunkowej swobody człowieka, ufność we własny rozum, teoria Kanta).
Co wobec tego skłoniło bohatera do popełnienia tak szokującego czynu? Z pewnością nie była to sytuacja materialna Raskolnikowa, choć z pewnością zmusiła go do pewnej refleksji na ten pogląd. Bodźce, które wpłynęły na ów czyn, tkwiły w jego psychice, w jego świadomości. Negatywne i pozytywne źródła jego winy, za przyczyną pisarza, znajdują się na równi, aż do momentu, w którym bohater spotyka Soni. Pomimo onieśmielenia i wstydu zakochuje się w niej. To uczucie staje się w pewnym sensie perswazją, które wpływa na jego dalsze postępowanie. Najważniejszą zmianą w jego życiu był powrót do Boga, najwyższego sędziego.
Poprzez tak nikczemny czyn Rodion został wykluczony ze społeczności. Obecność jego rodziny, powodowała nieustanne cierpienia, lecz bohater nie potrafił zrezygnować z łączących go więzi. Jedynym rozwiązaniem powrotu do normalnego życia, było nieprzymuszone odkupienie swych win. Dzięki pokorze Rodion w końcowej scenie powieści odradza się na nowo.
Reasumując, z powyższej refleksji wynika główny problem dzieła, czyli sporne zagadnienie winy i kary. Swoją wypowiedź zwieńczę więc słowami Stanisława Mackiweicza, który w książce o Dostojewskim, opublikowanej w Warszawie, w 1957r., napisał tak: "Dostojewski zuchwale pyta się, czy zasady moralności religijnej winny naprawdę obowiązywać, i skruszony odpowiada, że tak. Jest to proces wszczęty, aby nas przekonać o prawdzie Ewangelii. Zbrodnia i kara to postawienie pytania, czy trzeba, czy nie trzeba słuchać dziesięciorga przykazań."
Realizm i naturalizm
realizm jest prądem literackim ukształtowanym w zupełności na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XIX w. nadrzędny zadaniem powieściopisarza było tworzenie świata przedstawionego w utworze literackim, w sposób, który by wiernie oddawał rzeczywisty stan obiektywizmu. Literaci osiągali zamierzone cele przez wnikliwe obserwacje, sumienną wiedzę o narodzie i normach prawnych panujących w świecie. Głównymi postaciami dzieł literackich były osoby przeciętne, nie wyróżniające się z otoczenia. Najbardziej miarodajną formą literacką była więc powieść, która posiadała maksymalne możliwości do przedstawienia otaczającego świata. W utworach pozytywistycznych naczelną rolę sprawował wszechwiedzący narrator, reprezentujący szeroką wiedzę o świecie. Do dziś największymi mistrzami prozy realistycznej są: Balzak autor Komedii ludzkiej i Ojca Goriot, Dickens autor Klubu Pickwicka, Tołstoj autor Wojny i pokoju, oraz Anny Kareniny, Dostojewski twórca Zbrodni i Kary, Orzeszkowa autorka Nad Niemnem, Sienkiewicz twórca Potopu, Prus autor Lalki i Konopnicka autorka Mendla Gdańskiego.
naturalizm był kierunkiem ukształtowanym z początkiem lat osiemdziesiątych XIX w. Wyrósł spod wpływu powieściopisarzy francuskich, w szczególności G. Flauberta i E. Zoli. Głównym zamiarem naturalistów było dążenie do możliwie najwierniejszego i najbardziej wiarygodnego odtworzenia otaczającego świata, w oparciu o swoje wykształcenie i prace badawcze. Nie chcieli, by obraz świata został podporządkowany narzuconym tendencjom, lecz pragnęli by przedmiotem ich zainteresowań była surowa postać zjawisk świata rzeczywistego.
Przykładowymi pisarzami - teoretykami byli Prus, Dygasiński i Witkiewicz.
Biografia i dorobek artystyczny pisarzy europejskich
Fiodor Michajłowicz Dostojewski dziewiętnastowieczny pisarz rosyjski urodził się 30 października 1821 roku w Moskwie. Był drugim synem Michała Andriejewicza Dostojewskiego. Zmarł 28 stycznia 1881 roku w Petersburgu (miał pękniętą tętnicę płucną).
Dostojewski był niskim, nerwowym, epileptykiem, hazardzistą, lecz zarazem niezwykle interesującym i nieposkromionym człowiekiem: skazano go na karę śmierci, gry hazardowe doprowadziły do ogromnych długów, utrzymywał również kontakty z rosyjskimi rebeliantami. Mimo burzliwego życia pozostawił jednak po sobie znakomite dzieła: "Zbrodnię i karę" (1866), "Idiotę" (1868), "Biesy" (1871) oraz "Braci Karamazow" (1880). Dotykając najmroczniejszych stron człowieczej istoty - które źle formowały ludzkość - został nazwany pisarzem "przeklętych problemów". Był zwolennikiem nowej i ciekawej powieści realistycznej. Jego utwory (zwane powieściami dyskusji) były polifoniczne tzn. wielogłosowe. Ustalone części budowy dzieł były zapowiedziami ważnych przekonań charakterze filozoficznym, religijnym, etycznym. Twórca jasno nie mówi o tych zagadnieniach, lecz wynikają one z wzajemnych starć. W powieściach Dostojewskiego słyszymy echa myślicieli, filozofów i innych tekstów literackich. W świecie jego utworów zaprezentowana tematyka jest poddana dogłębnemu zagęszczeniu, ostatecznie dając odczucie wzrostu doświadczeń i doznań. Przedstawiany obraz ukazuje stan psychiki ludzkiej, doświadczającej obłąkania. Zagadnienia dotyczące duszy, odbierane są w kontekście nierozwiązalnym.
Utwory literackie Fiodora Dostojewskiego, w tym Zbrodnia i kara, wyrastają z zapatrywań pisarza, o przekreśleniu tradycji chrześcijańskiej. Jego zdanie to obudziło w ludziach podświadomą niebezpieczną moc, która z przeciwnej zaś strony wyzwoliła pociąg do nieuniknionej racjonalizacji więzi międzyludzkich. Przejawem tego poglądu jest m.in. wewnętrzna niesubordynacja, która w rezultacie prowadzi do haniebnego czynu, którego dopuszcza się Rodion Raskolnikow. Dzięki swej powieści przyczynił się, do znacznego rozkwitu powieści psychologicznej. Poprawiono psychologiczny obraz bohatera i narzucono na niego krytyczną analizę zjawisk społecznych, dzięki czemu uzyskano swoistą formę powieści, której głównymi cechami było poznanie i przedstawianie prawdziwej rzeczywistości. Odtworzyło to miniony układ, który łączył formę epicką z publicznością. Główną genezą tej wypowiedzi były więc podtrzymane więzi z czasem współczesnym i własne doświadczenia pisarzy. Mieszczańska epopeja - bo tak nazwano powieść realistyczną - ujednoliciła system wartościowania mieszczańskiego stylu, zaś powieściopisarz wspólnie z odbiorcami wyznawali identyczny kodeks etyczny. W powieści realistycznej panował „wszechwiedzący narrator”, osadzający zachowanie głównych postaci. Jego zadaniem było niewątpliwe potępianie wykroczeń bądź uwydatnianie zalet. Taki stan rzeczy zmienił się gdy do literackich odmian powieściowych wkroczyła powieść polifoniczna, czyli wielogłosowa. Była to niezwykła pochwała dla struktury powieści, albowiem ustalała jej głębie i możliwości wyjścia poza zwyczajny układ. W powieści polifonicznej dominuje splot dialogów głównych postaci i wewnętrznych głosów psychiki bohaterów. Wielogłosowość przenika przez tematy przedstawiane w utworze, jak również ponadplanowo tworzy wyzwanie dla czytelnika.
Jego utwory przedstawiają wewnętrzne rozterki bohaterów, którzy dążą do odnalezienia sensu życia. Toteż Dostojewski do fabuły powieści wnosi elementy sensacyjno - kryminalne, służące pokazaniu problematyczności ludzkiej psychiki
Podstawową forma artystyczną powieściopisarzy doby pozytywizmu był realizm. Jego zasadą było prawdziwe zobrazowanie świata. Pojęcie to, jako nazwa historyczna, zaczęło funkcjonować w literaturze europejskiej, w XIX wieku. Nazywano je bardzo często mianem realizmu "wielkiego", "dojrzałego", czy "krytycznego". Twórcą tej wielkiej odmiany prozy jest francuski mistrz pióra Honore Balzac.
W nowym rozumieniu, kategoria realizmu bazuje na rozszerzaniu zjawisk, które w pozytywistycznej prozie sprawiły zmianę formy kultury i społeczeństwa. Dokonał tego wywołany rozwój kultury miejskiej i gospodarczej. Dlatego badacze literatury określają dziś powieść realistyczną mianem „mieszczańskiej epopei”. W tym pojęciu rozwinęły się nie tylko dzieła znakomitych twórców takich jak: Balzac, Stendhal czy Tołstoj, lecz również utwory mierne i płytkie.
Do największych reprezentantów powieści realistycznej należą:
Honore de Balzac (1799-1850), powieściopisarz pochodzenia francuskiego, uchodzący za ojca literatury realistycznej. Przez zwoje zamiłowanie do sztuki piśmienniczej, porzuca studia prawnicze. Stara się za wszelką cenę zbić majątek na wydawnictwie i drukarni (był właścicielem miejsca, w którym odlewało się czcionki), jednak kończy się to niepowodzeniem, tak samo jak romantyczna miłość do polskiej arystokratki hrabiny Eweliny Hańskiej. Przez 18 lat Balzac pisywał do niej listy i dopiero na kilka miesięcy przed śmiercią postanowił ją poślubić. Był ponad wszystko bardzo pracowity, zostawiając literaturze ponad 100 powieści, które w większości napisane zostały w latach 1829-1850, składając się tym samym na ponadczasowy cykl zatytułowany Komedia ludzka.
Nieskończony utwór składał się z trzech części:
1) ze studiów obyczajowych, rozpadających się na pięć działów; pierwszym z nich była scena z życia własnego (przykładem jest Ojciec Goriot (1834) i Kobieta trzydziestoletnia (1834); drugi dział obejmował scenę z życia zaściankowego: Eugenia Grandet (1833), Stracone złudzenia (1837-1843); trzeci dotyczył scen z życia w Paryżu: Blaski i nędze życia kurtyzany (1847), Kuzynka Bietka (1847) i inne; dział czwarty związany był z podłożem politycznym: Tajemnicza sprawa (1831); Sceny z życia wojskowego: Szuanie (1829); piąty zaś odnosił się do życia na wsi: Chłopi (1844), Lekarz wiejski (1833), Proboszcz wiejski (1839);
2) ze studiów filozoficznych, które obejmowały następujące powieści: Jaszczur (1831), Poszukiwanie absolutu (1834), Ludwik Lambert (1833);
3) ze studiów analitycznych składających się z: Fizjologii małżeństwa (1829) i Małych niedoli pożycia małżeńskiego (1845).
Stendhal (a właściwie do Henriego Beyle'a; 1783-1842), którego młodość przypadła na czas rewolucji francuskiej, dyrektoriat i cesarstwo. Studentem politechniki paryskiej został w 1799 r., był także uczestnikiem kampanii włoskiej i moskiewskiej Napoleona. W latach 1830 - 41 przebywał we Włoszech, głównie zaś w Mediolanie i Treście, pełniąc posadę ambasadora Francji. Interesował się malarstwem, muzyką i teatrem. Jest autorem Historii malarstwa we Włoszech (1817), Rzymu, Neapolu i Florencji (1817), O miłości (1822), Radnego i Szekspira (1823), Armancji (1827), Czerwonego i czarnego (1830, wyd. pol. 1899), Pamiętnika turysty (1838), Pustelni parmeńskiej (1839, wyd. pol. 1899), Kronik włoskich (1839, wyd. pol. 1923). Po jego śmierci wydano zaś: Życie Henryka Brulard (1890), Lucjan Leuven (1894, wyd. pol. 1954), Pamiętnik egoisty (1892) oraz dzienniki i korespondencje.
Charlesa Dickensa (1812-1870). Początkowo pisarz był dziennikarzem i reporterem prasy tolerancyjnej oraz sprawozdawcą parlamentarnym. Z czasem zaczął wydawać szkice obyczajowe, z których powstały później powieści m.in. Klub Pickwicka (1836-1837, wydanie polskie 1870). Jego utwory, w których dominowała troskliwość o człowieka pokrzywdzonego (człowiek ubogi oraz dzieci) przez społeczność, przyniosły mu olbrzymi sukces. Prawdziwość została połączona z baśniowością liryzmu i piękna, czego przykładem jest Opowieść Wigilijna (1843-1845, wydanie polskie 1958). Dzieła Dickensa składają się razem na rozległy krajobraz życia i tradycji w Anglii XIX w., uwzględniały przy tym wszystkie społeczności. Jego utwory były naznaczone niezwykłą dozą humoru, czasem także i "czarnego", a przez wprowadzenie elementów groteski i parodii, wyłaniał się obraz bohaterów odmieńców.
Z twórczości Dickensa możemy wyodrębnić dzieła, które są opowieścią o twardej szkole życia młodych ludzi: Oliver Twist (1838, wydanie polskie 1846), Nicholas Nickleby (1839, wydanie polskie 1847) oraz Dawid Copperfield (1850, wydanie polskie 1888), które zawierało pierwiastek autobiografizmu. Pisarz stworzył także cykl opowiadań gwiazdkowych, m.in.: Świerszcz za kominem (1845, wydanie polskie 1914). Jego utwory są zazwyczaj bardzo pogodne i pozytywnie nastawione do życia.
Dojrzała twórczość powieściopisarza skłania się natomiast ku katastrofizmowi i rezygnacji. Zastanawia się w nich czy przezwyciężenie zła jest w ogóle możliwe, m.in.: Dombey i Syn (1848, wydanie polskie 1863), Ciężkie czasy (1854, wydanie polskie 1899), Mała Dorrit (1857, wydanie polskie 1925). Wydane zostają również studium z podróży Zarys Ameryki (1859, wydanie polskie 1863) i Opowieści o dwóch miastach (1859, wydanie polskie 1863) oraz dzieła dotyczące rewolucji francuskiej i jej zgubnego zła.
Lew Tołstoj (1828-1910) był znakomitym pisarzem i myślicielem rosyjskim. Absolwent orientalistyki i prawa na Uniwersytecie Kazańskim (1844-1847). W roku 1851 podjął służbę wojskową, jako wolontariusz, na Kaukazie. Jego debiutem jest trylogia autobiograficzna: Dzieciństwo (1852, wydanie polskie 1911), Lata chłopięce (1852, wydanie polskie w Dziełach tom 1-2, 1928-1929), a także Młodość (1855-1857, wydanie polskie tamże). Bycie uczestnikiem wojny krymskiej 1853-1856, znalazło swoje odzwierciedlenie w cyklu artykułów Opowiadania sewastopolskie (1855-1856, wydanie polskie w Dziełach 1928-1929).
Bardzo dużo czasu poświęcał na rozwój szkolnictwa (założył z własnego majątku szkołę dla ludu). W roku 1862 osiedlił się w Jasnej Polanie, gdzie napisał znakomite dzieło Wojna i Pokój (1863-1869, 1. wydanie polskie 1894), wielką epopeję zawierającą obraz życia Rosjan w gwałtownych latach 1805-1820.
Kolejną znakomitą powieścią opublikowaną w 1872 r. jest Jeniec kaukaski (wydanie polskie 1950) stworzony na bazie nowatorskiego, dynamicznego wątku fabularnego. Zaś w latach 1873-1877 Tołstoj stworzył najgłośniejszą powieść społeczno-obyczajową Annę Kareninę (pierwsze wydanie polskie 1898-1900).
W przełomowych latach 70. i 80. pisarz doświadczył głębokiego kryzysu światopoglądowego, z którego wyłonił się nowy sens kultury chrześcijańskiej. Swoje poglądy umieścił w traktatach społeczno-politycznych, które zawierały ostrą krytykę państwa i jego instytucji. Z pasji obnażania hipokryzji społecznej pochodziły następujące dramaty: Ciemna potęga (1887, premiera w 1889, pierwsze wydanie polskie Potęga ciemnoty 1900), Żywy trup (1900, premiera 1911, wydanie polskie 1957), Płody edukacji (1889, premiera 1891, wydanie polskie 1957) oraz nowele: Śmierć Iwana Iljicza (1886, wydanie polskie 1954), Sonata Kreutzerowska (1891, wydanie polskie 1954), Ojciec Sergiusz (1890-1898, wydanie 1911, wydanie polskie 1954), Hadżi Murat (1896-1904, wydanie 1912, wydanie polskie 1947), a także powieść Zmartwychwstanie (1889 - 1899, wydanie polskie 1950-1951), która zawierała artystyczną i filozoficzną przesłankę powieściopisarza, za którą został potępiony przez Synod Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w 1901r..
Gustaw Flaubert (1821-1880) wybitny pisarz francuski, który zrezygnował ze studiów prawniczych na rzecz opieki nad nieuleczalnie chorym ojcem. Flaubert przeżył długoletni romans z poetką L. Colette. Gdy powrócił z podróży po Grecji, Bliskim Wschodzie, Egipcie i północnej Afryce przeprowadził się do puszczy w Croisset, poświęcając się twórczości literackiej. W latach 1887 i 1926-1930 pisarz pisywał burzliwe Listy, które zawierały duże walory literackie i poznawcze, wydane one zostały w 9 tomach (polski wybór Listów ukazał się w 1957). Wielkim sukcesem powieściowym okazała się Pani Bovary (1857, wydanie polskie 1878), która łączyła realność społeczno - obyczajową z celną i delikatną interpretacją psychologiczną. Kolejnym dziełem Flauberta była powieść historyczna Salammbô (1862, wydanie polskie 1905), która dotykała wydarzeń historycznych Kartaginy, w oparciu o badania archeologiczne. Część autobiograficzną obejmuje Edukacja sentymentalna (1849, wydanie polskie 1931) w której skład wchodzą; Szkoła serca (1953); Szkoła Uczuć; nieskończone dzieła Bouvard i Pécuchet (1881, wydanie polskie 1950) oraz Trzy powieści (1877, wydanie polskie 1914); szkic teologiczno-filozoficzny Kuszenie Świętego Antoniego (1874, wydanie polskie 1907), : Maniak książkowy (1923), Listopad (1920), które zostały przełożone na język polski.
Emila Zola (1840-1902) jednego z najważniejszych twórców i teoretyków europejskiego naturalizmu. Zola był początkowo dziennikarzem i redaktorem wydawnictwa Hachette, a później zrezygnował z tej pracy na rzecz twórczości literackiej. Jego najwcześniejsze utwory wynikały z wpływu kultury romantycznej, nowele „Trois Contes” (1864). Ogromnym zainteresowaniem u odbiorców i krytyków cieszyło się pierwsze dzieło naturalistyczne Zoli Teresa Raquin (1867, wydanie polskie 1974). Jednak największe uznanie zdobył 20 tomowym cyklem powieściowym Rougon-Macquartowie: Historia naturalna i społeczna rodziny za Drugiego Cesarstwa (1871-1893, polskie tłumaczenie poszczególnych ksiąg od 1876, zaś w pełnym wydaniu polskim tom 1-20, ukazała się 1956-1961), w którym zostały ukazane wątki społeczno-obyczajowe: W matni (1877), Nana (1880), Germinal (1885), Ziemia (1887), Klęska (1892). W latach 1894-1897 została wydana trylogia Trzy miasta (wydanie polskie 1895-1898). Pisarz pracował również na czterotomowym zbiorem Quatre Évangiles (tom 1-3, 1899-1903), jednak rychła śmierć, nie pozwoliła na jego dokończenie.
Z jego twórczości bardzo istotny jest polemizujący paszkwil Oskarżam! (1898; wydanie polskie 1953). Został on napisany, w obronie skazanego na roczną karę więzienia A. Dreyfusa (ucieczka do Anglii i powrót w 1899), którego poglądy przeszły ewolucję: od filozofii republikańskiej do socjalizmu idealistycznego oraz od radykalnego pesymizmu do spokojnego optymizmu. Zola pozostawił w swej spuściźnie utwory publicystyczne oraz krytycznoliterackie zebrane w 7 tomach, przykładem jest tu np. Mes haine (1866), w którym pisarz przedstawił poglądy A. Dreyfusa, żyjącego według zasad naturalizmu. Rozbudował je w Le roman expérimental (1880) i Les romanciers naturalistes (1881).
Przesłanki molarne opowiadań Antoniego Cechowa
Rosja XIX wieku uznawana jest za potężne mocarstwo, lecz równocześnie to jedno z najbardziej zacofanych krajów kontynentu europejskiego. Rządzone przez kolejnych carów z czasem „przybrało postać” niezdrowego systemu politycznego. Nietrudno jest więc zauważyć, z jaką łatwością ówczesnym twórcom przychodziło szukanie tematów do krytyki. Antoni Pawłowicz Czechow jest jednym z mistrzów pióra ówczesnych czasów. Jego poglądy zasługują na pochwałę i zachwyt. Posługując się szyderstwem i kpiną (czyli ironią), a także wyolbrzymieniem i przesadą (czyli hiperbolą) zarysowuje „portrety małych ludzi”, łącząc z tym zagadnieniem chorobę społeczną.
Dramatopisarstwo Antoniego Czechowa posiada charakterystyczne właściwości formalne, przekształcające tradycyjny podział na gatunki literackie, z których najbardziej czołowa jest epika. Osobną rolę przypisuje się również wszelkim podtekstom, jak i aluzjom, jakkolwiek są one oparte tematycznie o życie i problemy społeczeństwa rosyjskiego; szczególnie inteligencji schyłku XIX i XX wieku. Pisarstwo Czechowa posiada także wymiar uniwersalny i dociera do odczuć estetycznych czytelników i widzów z różnych kręgów kulturowych.
Przykładem jego znakomitego kunsztu, który w bardzo trafny sposób pokazuje te cechy, jest nowela Śmierć urzędnika. Jest to opowieść o tym, jak egzekutor Czerwiakow będąc w teatrze, kichnął i pobrudził siedzącego przed nim zwierzchnika. Okazał się nim generał Brizżałow. Bohater dochodzi do wniosku, że nic takiego się nie stało, bowiem generał nie był jego zwierzchnikiem. Mimo to, postanowił dyskretnie przeprosić generała. Ten jednak zlekceważył całe zdarzenie. Jednak Czerwiakow z naporem powtarzał, że nie uczynił tego umyślnie. Generał rozkazał mu się w końcu uciszyć, bowiem chciał oglądać premierę. Obraz przeprosin powtórzył się mimo wszystko jeszcze raz, w czasie przerwy. Generał zademonstrował swoje rozdrażnienie, co wprawiło Iwana w ogromne zawstydzenie. Wmówił sobie, że Brizżałow czuje do niego pogardę. Po powrocie do domu zrelacjonował całe zdarzenie żonie, która doradziła mu ażeby - jeśli to jest dla niego taka istotna sprawa - udał do generała z oficjalnymi przeprosinami. Tak też uczynił. Gdy Czerwiakow wszedł do gabinetu Brizżałowa, zaczął bezzwłocznie się tłumaczyć i przepraszać. Generał w końcu wpadł w złość i usunął go. Iwan Czerwiakow w stanie krańcowej desperacji wrócił do domu, położył się na sofie i po prostu skonał.
Tytułowa postać opowiadania Czechowa, to osoba pełna obaw o swoją przyszłość i karierę zawodową. Autor przedstawia go jako zastraszonego i zagubionego człowieka, lękającego się przed utartą swojego stanowiska. Ten paniczny strach doprowadza go do śmierci. Opowiadanie Czechowa pokazuje przede wszystkim, istniejącą ówcześnie atmosferę trwogi i przerażenia, przed utratą całego swojego dobytku. Postać głównego bohatera, jest zaś obrazem panującej atmosfery w ówczesnej Rosji i jej skutków.
Kameleon jest kolejną miniaturą z życia zwykłych ludzi, w której autor połączy komizm z widocznymi akcentami krytyki, odrażających zjawisk społecznych carskiej Rosji. Tytułowym kameleonem jest kierownik policji Oczumiełow, ukształtowany przez autora na tegoż osobliwego zwierza. Bez względu od okoliczności wydarzeń, w których uczestniczy, przeistacza się, zmieniając swoją twarz. Krytyka obejmuje w tym opowiadaniu cały system sprawiedliwości, którego reprezentanci - tacy jak tytułowa postać - nie doszukują się w danym postępowaniu uznania czy kary, jak również nie przyznają słuszności danej racji. Najważniejsze jest dla nich ponad wszystko, kompromisowe orzeczenie. Zwierzchnik boi się uchwalić słuszny wyrok, albowiem nie chce narazić się właścicielowi zwierzęcia, którym okazuje się generał. Dramatyzm tej noweli mieści się w pokazaniu samych stosunków społecznych. Podwładni przypochlebiają się przełożonym, np. rewirowy przed Żygałowem, a osoby wyższe rangą patrzą na niższych z odrazą, np. Oczumiełow na stójkowego. Bowiem najważniejszą zasadą, jest nie narażanie się swoim zwierzchnikom.
Dwa powyższe opowiadania Antoniego Czechowa odnoszą się do tego samego problemu. Jednakże nowelistę denerwowały w jego narodzie także inne cechy. Przede wszystkim główną skazą Rosjan czasów autora, zwłaszcza tych żyjących na wsi, było drobnomieszczaństwo i prostactwo. Znakomicie opisuje te ułomności w opowiadaniu pt. Końskie nazwisko.
Historia jest opowieścią o generale majorze Buldiejewie, którego rozbolał ząb. Próbując wszystkich dostępnych środków, które okazywały się nieskuteczne, postanawia wysłać depeszę (za namową swojego rządcy Iwana Jewsiewicza) do człowieka, który powinien mu pomóc. Niestety ekonom nie pamiętał nazwiska tego mężczyzny i wiadomość nie mogła zostać wysłana. Przez wzgląd na problem generała, przez cały dzień wszyscy starali się wymyślić końskie nazwisko, bowiem rządca snuł przypuszczenia, że takie ono właśnie było. Jednak nikomu nie udało się wymyślić trafnego nazwiska. W końcu rozgorączkowany generał postanowił udać się do doktora i bolący ząb usunięto. Wkrótce Iwan Jewsiewicz przypomina sobie nazwisko - brzmiało ono Owsianko.
Począwszy od niedoskonałego instrumentu biurokratycznego, poprzez krzywdę i prostactwo docieramy do wielce szokującego zagadnienia, jakim jest okrucieństwo i wyzysk. Przykładem tegoż problemu jest nowela pt. Wańka. Jest to opowieść o dziewięcioletnim chłopskim synu, oddanym do przeszkolenia w ręce szewca Alachina. Szewc używa bezwzględnych metod wobec chłopca; bije go i głodzi. Bezduszność Alchina doprowadza do najbardziej wstrząsającej sceny końcowej, w której Wańka Żukow wysyła list do swojego dziadka, z prośbą o pomoc. Głównym celem autora, było poruszenie odbiorcy, losem poniżonego bohatera i uwrażliwienie społeczności na podłe, i bezduszne zachowanie szewca Alachina.
Antonii Czechow poprzez swoje opowiadania uczy nas, jaka drogą musimy kroczyć, aby być dobrymi ludźmi. Moim zdaniem pokazuje wiele ważnych przesłanek, które mają nas ochronić przed złymi konsekwencjami naszych postępowań i decyzji, niedobrymi nawykami, które tkwią w nas. Warto przeczytać te opowiadania i wyciągnąć z nich wszystkie ważne przesłania, które pomogą mam łatwiej żyć.
Czechow w sowich opowiadaniach zarzuca nam ludziom lęk przed tymi, którzy dzierżą ster. Coraz to częściej zdarza się, że ów stan wywołany jest przez tych którzy sprawują władzę i utrzymują dyscyplinę w państwie poprzez wprowadzanie samosądów. Odwołuje się do naszego zdrowego rozsądku. Przestrzega nas przed tym co jest negatywne a pokazuje aby wyciągać z własnego charakteru to co dobre. Literatura ta uzmysławia nam, iż to są trwałe i aktualne myśli autora. Jednak nie powinno się tak wiernie odczytywać tych słów, ale wyciągnąć pewien mądrość. Jesteśmy ludźmi, i nikt z nas nie jest wolny od błędu, bo tylko błędu nie popełnia ten kto nic nie robi. Warto zwrócić uwagę, że pieniądze to nie wszystko, że w życiu liczą się inne wartości. Wiadomo pieniądz ułatwia życie, ale nie jest życiem. Zgadza się, że za pieniądze można wszystko kupić, ale czy życie, miłość, uczciwość i wiele innych cech można kupić? Nie. Jeśli nie uświadomimy sobie tego to tak naprawę nigdy nie będziemy dobrymi ludźmi. Nigdy nikt nas nie będzie szanować i my również po pewnym czasie stracimy do siebie szacunek. Może warto dokładnie przeczytać te opowiadania i wyciągnąć jak najwięcej pozytywnych wniosków.
.Powieść - nadrzędnym gatunkiem literackim pozytywizmu
Powieść pozytywistyczna została ukształtowana na podłożu powieści oświeceniowej i romantycznej. Romantyzm ukształtował dwa nurty powieści: psychologiczną i realistyczną, która była zapowiedzią następnej epoki. W nurcie realistycznym rozwijała się twórczość Józefa Korzeniowskiego, autora Kollokacji, Spekulanta i Krewnych oraz Józefa Ignacego Kraszewskiego, twórcy dwustu powieści. Ich powieści odniosły bardzo dużą rolę w ukształtowaniu nurtu pozytywistycznego, jak również stały się gruntem dla nowych pojęć i formalnych rozwiązań, wykorzystywanych przez powieściopisarzy debiutujących po 1863 roku.
Z początku (czyli w przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych) powieść pozytywistyczna była powieścią tendencyjną, ograniczoną przez użytkowe założenia i uproszczone środki wyrazu. Stanowiła jednak etap wstępny w jej rozwoju, z którego wyłoniła się nowa kreacja postaci pozytywistycznej tzn. inżynier, lekarz, prawnik.
Kolejnym etapem rozwoju powieści pozytywistycznej był realizm krytyczny, czego przykładem może być Lalka Bolesława Prusa i Nad Niemnem Elizy Orzeszkowej. W tego typie powieści główne kryteria oceny głównych postaci wynikały przede wszystkim z przywiązania do kraju, stosunku do pracy i innego człowieka. W powieści Nad Niemnem możemy odnaleźć kilka postaci pozytywistycznych, realizujących ten typ powieści. Pierwszą z nich jest Justyna Orzelska, młoda szlachcianka, marząca o prostym i skromnym życiu (odrzucając konkury Różyca ma zamiar poślubić chłopa Jana), natomiast drugą jest syn Benedykta Korczyńskiego, Witold, który po zdobyciu gruntownego wykształcenia powraca do domu, z zamiarem wykorzystania swego rolniczego doświadczenia. Patriotyczny ród Korczyńskich potępia kosmopolitę Teofila Różyca, który trwoni odziedziczony majątek.
W pozytywizmie dzieła prozy naturalistycznej zaczęły się ukazywać dopiero pod koniec panowania epoki. Dzięki niej została ograniczona rola narratora wszechwiedzącego oraz wzbogacona technika relacji. Metoda naturalistyczna „oczyszczała przedpole” (tzn. wprowadziła do dzieł pierwiastki tabu, obrazy drastyczne, które naruszały świadomość estetyczną) jednak przy okazji najbardziej efektywną krytykę literacką i artystyczną.
Pozytywizm, to także epoka powieści historycznej. W tej odmianie powieści pierwiastek historyczny - zdaniem Józefa Kraszewskiego - powinien być powiązany z wydarzeniami historycznymi, zaś fikcyjność .
W dosłownym znaczeniu miał być to być reportaż z dziejów. Doskonałym przykładem tego typu powieści jest Stara baśń Józefa Ignacego Kraszewskiego, która jest połączeniem dziejowego autentyzmu ze zmyśloną fabułą.
Specyficzną własnością powieści historycznej jest także dwuwątkowość przebiegu akcji, czego doskonałym obrazem jest "Trylogia" Henryka Sienkiewicza.
Reasumując powyższe informacje dotyczące tej epoki, możemy stwierdzić, że pozytywizm był epoką w której funkcjonowały różnorodne, charakterystyczne formy literackie. Zaliczał się do nich także powieść. Jej pierwsze odmiany sięgają czasów starożytnych, a antyczna Grecja stała się praojczyzną powieści. Zniosła ona odległość przedstawianego świata od współczesnych czytelników. Genealogia powieściopisarstwa nowożytnego sięga czasów późnego średniowiecza, a także doby renesansu. W wieku XVIII rozkwitła powieść epistolarna oraz powieść grozy. Ostatecznie jednak wciąż trzymała się na granicy piśmiennictwa. Prawdziwe powieść rozkwitła w XIX wieku, stając się formą dominującą, a pokolenie pozytywistów traktowało ją jako efektywny przyrząd przy urzeczywistnianiu manifestu społecznego.
W pozytywizmie jedną z głównych odmian powieści, była powieść realistyczna, która zrodziła się z ubytku drogocenności literackich w „dziełach sloganowych”. Poprawiono psychologiczny obraz bohatera i narzucono na niego krytyczną analizę zjawisk społecznych, dzięki czemu uzyskano swoistą formę powieści, której głównymi cechami było poznanie i przedstawianie prawdziwej rzeczywistości. Odtworzyło to miniony układ, który łączył formę epicką z publicznością. Główną genezą tej wypowiedzi były więc podtrzymane więzi z czasem współczesnym i własne doświadczenia pisarzy. Mieszczańska epopeja - bo tak nazwano powieść realistyczną - ujednoliciła system wartościowania mieszczańskiego stylu, zaś powieściopisarz wspólnie z odbiorcami wyznawali identyczny kodeks etyczny. W powieści realistycznej panował „wszechwiedzący narrator”, osadzający zachowanie głównych postaci. Jego zadaniem było niewątpliwe potępianie wykroczeń bądź uwydatnianie zalet. Taki stan rzeczy zmienił się gdy do literackich odmian powieściowych wkroczyła powieść polifoniczna, czyli wielogłosowa. Była to niezwykła pochwała dla struktury powieści, albowiem ustalała jej głębie i możliwości wyjścia poza zwyczajny układ. W powieści polifonicznej dominuje splot dialogów głównych postaci i wewnętrznych głosów psychiki bohaterów. Wielogłosowość przenika przez tematy przedstawiane w utworze, jak również ponadplanowo tworzy wyzwanie dla czytelnika (przykładem może być Zbrodnia i kara).
Pozytywizm był epoką, w której doskonale rozwinęła się powieść tendencyjna (pojawiła się ona haśle programowym, które miało pomóc odzwierciedlić psychikę teraźniejszego czytelnika). Jej głównym celem było nauczanie poprzez przedstawianie i popularyzowanie aktualnych w danej chwili założeń ideologicznych bądź politycznych. Dokonano tego dzięki podporządkowaniu im świata przedstawionego i metod narracji. Główne postaci powieści to w głównej mierze osoby schematyczne, dzielące się na dobre i złe, zaś ich postępowanie jest przykładem określonych postaw. Światopogląd pisarza naocznie ukazują zachowania narratora i bohaterów. Świetnym tego przykładem jest twórczość Elizy Orzeszkowej.
Kolejną odmianą pozytywistycznego powieściopisarstwa jest powieść historyczna. Fabułę autor umieszcza w czasach zamierzchłych, respektując tym samym wiarygodność historyczną. Czyni to poprzez wierne oddanie mentalności i atmosfery danej epoki, stworzenie prawdziwych bohaterów oraz losów postaci fikcyjnych, które umieszczone są w bieg zdarzeń epokowych. Świetnym przykładem jest oczywiście Potop Henryka Sienkiewicza.
Od powieści historycznej przechodzimy teraz do powieści naturalistycznej, realizującej główne przesłanki naturalizmu (czyli koncepcja walki o przetrwanie, przedstawiona w świecie pozbawionym ocen i interpretacji, mistrzem tegoż gatunku był Emil Zola) oraz do powieści psychologicznej, która dążyła do zobrazowania wewnętrznego i duchowego życia stworzonych postaci. Dokonywała tego dzięki zwróceniu głównej uwagi nie na fabułę, lecz na przeżycia bohaterów, ich świat wewnętrzny i proces odczuwania.
Kolejną odmianą powieści funkcjonującą w pozytywizmie jest powieść epistolarna, której narracja składa się listów jednego lub kilku bohaterów. Prezentuje ona przeżycia tych postaci a także ich postrzeganie świata.
Na koniec pozostaje omówić pokrótce powieść kryminalną, w której bardzo wyraźnie zarysowana jest dynamiczna akcja i zaskakujące zakończenie, tematycznie skoncentrowane w kręgu zagadek przestępstwa bądź bezprawnych czynów.
Z powyższego opisu wynika, że powieść była jedną najbardziej popularnych odmian w dobie pozytywizmu. Tworzyli ją znakomici pisarze, a jej sukces trwa do dnia dzisiejszego. Zostało to spowodowane za przyczyną rozkwitu dziennikarstwa prasowego i wzrostu wykształcenia społeczności. Odbiorcy powieści poszukiwali w bohaterach podobnych cech zachowania i postrzegania świata. Potwierdzeniem jest przykład twórczości wielu wybitnych i teraźniejszych powieściopisarzy: Agaty Christi, Jerzego Pilcha, Katarzyny Grocholi czy Zygmunta Kubiaka, których utwory są co rok wznawiane.
Przykłady utworów, w których zostały odbite hasła pozytywistyczne
Nad Niemnem Eliza Orzeszkowa:
Scjentyzm objawiający się potrzeba zdobywania wiedzy - Witold Korczyński jako pozytywna postać, mająca wiele pomysłów na przyszłość.
Utylitaryzm, a więc zagadnienie mocno uzależnione od postulatu pracy. Z hasła wynikało, że każda jednostka powinna być użyteczna dla swojej ojczyzny. Tu przykład bohaterów pasożytujących na pracy innych Emilia, Różyc, Zygmunt, Kirło
Praca organiczna oczywiście odegrała w utworze nadrzędną rolę.
Praca u podstaw hasło to możemy odnieść do Justyny Orzelskiej, która pragnęła nauczać chłopskie dzieci. Spełniła również inne pozytywistyczne zagadnienie - samodzielność kobiecą.
Lalka, (zagadnienie „pracy organicznej”)
Marta, Emancypantki („praca kobiet')
Szkice węglem („praca u podstaw”)
Kraj (legenda powstań)
Nad Niemnem (grób powstańców i pamięć powstań, czasem i miejscem świętym), Rota, Lalka (temat powstania w życiu Wokulskiego; opowieść i podanie o czasach napoleońskich, a także aspiracje Rzeckiego), Gloria victis (nowela związana z powstaniem styczniowym), Do młodych A. Asnyka
Motyw miejski jako nowe zagadnienie w literaturze polskiej, pojawiające się w drugiej połowie XIX wieku.
Miasto było wielkim skupiskiem ludzi, stające się z czasem obszarem, z którego można było przyjrzeć się regułom życia społecznego, roli pieniądza, obyczajowości inteligenckiej i miejskiej: Lalka (Warszawa), Dym, Mendel Gdański (Warszawa), Katarynka, Kamizelka
Motyw dworku szlacheckiego, bardzo znany w ówczesnym piśmiennictwie poprzez znakomite dzieło Mickiewicza Pan Tadeusz. Generacja pozytywistów opierała się więc na tym podłożu: Nad Niemnem (Korczyn, Olszówka, zaścianek Bohatyrowiczów), Lalka (Zasławek)
Społeczeństwo wiejskie, to zagadnienie zostało wprowadzone poprzez istniejące wówczas dwa hasła: „pracy u podstaw” i scjentyzmu. W dziełach tego typu okazana jest sytuacja i ideologia zaniedbanych dzieci chłopskich. Jak wiemy, późniejsze epoki stale korzystały z tego motywu, szczególnie zaś w Młodej Polsce, za sprawą pojawienia się nowej formy zwanej ludomanią:
Szkice węglem, Antek, Janko Muzykant, Tadeusz, Placówka, oraz liryka ludowa i Obrazki M. Konopnickiej
Motyw dziecka. Dziecko było w pozytywizmie nadrzędnym bohaterem prawie wszystkich nowel, a twórcy bardzo wyraziście opisywali jego krzywdę: Nad Niemnem i poezje M. Konopnickiej, W pustyni i w puszczy, Antek, Dobra pani, Janko Muzykant, Katarynka Anielka Powracająca fala ( miłość ojcowska)
Wątek miłosny
Trylogia, Lalka (miłość Wokulskiego), poezje Asnyka (miłość niespełniona)
Podłoże historyczne. Skupienie się dawnych czasach, poprzez zarysowanie tła lub tematu. Wynikało to z romantycznej fascynacji średniowieczem, renesansem, antykiem. Propagatorem powieści historycznej jest J.I. Kraszewski, zaś jego wiernym naśladowcą był H. Sienkiewicz: Faraon (czasy faraona Ramzesa XIII); Krzyżacy (XV wiek); Quo vadis (prześladowanie pierwszych chrześcijan); Trylogia (Powstanie Chmielnickiego, Potop szwedzki, Wojna z Turcją)
Piękno przyrody: Z Tatr A. Asnyka; liryki Konopnickiej; Nad Niemnem
Motyw filozoficznych rozważań związanych z człowiekiem, życiem, przemijaniem: Lalka B. Prusa, poezje A. Asnyka Nad głębiami
warstwa najuboższa społeczeństwo miejskie, klasa robotnicza: Lalka, Powracająca fala, Dym
równouprawnienie kobiet: Nad Niemnem, Emancypantki
Asymilacja Żydów: Mendel Gdański, Lalka
Motyw losu uchodźcy, koczownika: Latarnik, Za chlebem
Zagrożenia społeczeństwa” podstawowym światopoglądem pozytywistycznej wizji wszechświata. Analiza krytyczna programu i zakresu czynności tej ideologii
Jaki jest sens życia? To odwieczne pytanie zadawane przez uczonych filozofów, badaczy literatury nigdy nie uzyskało pełnej odpowiedzi, gdyż każda rozumna jednostka, musi sama na nie sobie odpowiedzieć. Z tych odpowiedzi wyłania się całe mnóstwo prawdopodobnych i subiektywnych wniosków. Dlaczego prawdopodobnych? Bowiem pojęcia miłości, konsumpcji, Boga czy idei bardzo często są powtarzane w różnych a teoriach, a nawet ze sobą łączone, gdyż stanowią nadrzędny sens życia każdego człowieka.
W niektórych utworach literackich możemy zauważyć ukształtowaną ideologię głównych bohaterów, która jest właśnie wynikiem zaobserwowanego podziału przez twórcę. Dzięki temu twórca sprytnie prowadzi akcję, pokazując największe wartości świata: dobro i zło. Swoimi wygłoszonymi poglądami manipuluje również odbiorcą, co możemy dostrzec chociażby w Kordianie J. Słowackiego. W utworze tym autor przedstawiając wędrówkę bohatera, kieruje uwagę czytelnika, na ośmieszone przez niego wartości (Kordian opowiada o zrażeniu się do nich). Toteż czytając dzieło Słowackiego, nie możemy wyzbyć się wrażenia, że zamiarem autora było oderwanie odbiorcy od jego powszednich zajęć, a skierowanie jego uwagi na nową stronę życia.
Wieloaspektowy światopogląd na najważniejsze wartości w życiu, ma również jedna z czołowych postaci powieści Lalka Bolesława Prusa, Ignacy Rzecki. Wypowiada on następujące zdanie: "głupstwo całe życie (...) Gdzież jest prawda", które możemy analizować na różne sposoby. Z pierwszego członu zdania wyłania się głębokie niezadowolenie, będące charakterystyczną cechą osoby bardzo doświadczonej przez życie. Słowa Rzeckiego wyrażały w przybliżeniu, podobne uczucia do słów Makbeta, wypowiedzianych w końcowym monologu: "Życie jest tylko powieścią idioty, marną, wrzaskliwą a nic nie znaczącą".
Czytając pierwsze słowa Rzeckiego, dochodzimy do przekonania, że istnienie ludzkiej jednostki, nie ma logiki, jednakże jego następne zdanie: "gdzież jest prawda" skłania nas do powtórnego rozważenia tej wypowiedzi. Słowa te wyrażają poszukiwania prawdy o sens życia, bądź tylko ich próbę. Sensem życia bohatera było właśnie poszukiwanie istoty, treści bytu, zaś odrzucanie wszystkich innych. Być może nam, czytelnikom wydaje się „błędnym kołem" stwierdzenie, że: „sensem życia jest szukanie tego sensu, ale w tym szaleństwie jest metoda". Tylko, że dzięki tym poszukiwaniom, które odbywały się przede wszystkim przez tzw. „koło fortuny”, jednostka mogła zmierzyć się z przeciwnościami losu, czego przykładem jest Kordian, który w początkowych odsłonach dzieła wędrował po świecie i sprawdzał różnorodne dobre strony człowieka, by w końcowym monologu opowiedzieć się za walką w imię ojczyzny.
Faust jest kolejną postacią literacką, której działania są godne uwagi, ze względu na jego zaplanowane przez Mefistofelesa życie, które doprowadziło go z czasem do tragicznej upadłości moralnej, jak również ofiarowało mu posiadanie widz i szczęścia, dotąd nie zaznanych. Koniec utworu jest mimo wszystko bardzo optymistyczny, bowiem jego dusza (miała iść do piekła) zostaje uratowana przez wysłanników anielskich, którzy unosząc ją do Nieba, śpiewając: "Kto wiecznie dążąc się trudzi, tego możemy wybawić".
Reasumując, główne założenia utworów Prusa, wynikały z chęci pokazania swoim czytelnikom zagrożeń, które czyhają na człowieka. Wyobrażenie ludzi było podobne do „nakręcanych” laleczek przez Rzeckiego, które chodziły w jakimś niezrozumiałym przez odbiorcę szale. Toteż w tym ujęciu zdanie Rzeckiego: "głupstwo całe życie (...) Gdzież jest prawda" mogło nieść ze sobą znaczenie pewnej niedostępności sensu istnienia.
Zagadnienia moralne i społeczne w piśmienniczym dorobku Stefana Żeromskiego
Marzył o cudach potęgi i siły
Na suchych piaskach i spalonej glinie.
Spragnion królewskiej krwi z wielkości żyły
Królewski, głodny lew, co jadł pustynię.
Powyższa strofa została napisana przez Leopolda Staffa, na uczczenie twórczość Stefana Żeromskiego, najwybitniejszego polskiego powieściopisarza z przełomu XIX i XX wieku. W pojęciu Staffa, Żeromski był człowiekiem i twórcą, który potrafił fantazjować na temat przyszłych czasów, wierzył w swoje wielkie marzenia o Polsce, pokładał w niej wysokie zadania moralne. Badacze literatury uważali, że ów wymagania były zbyt wyolbrzymione w odniesieniu do społeczności, która nie mogła dorównać formatowi jego przemyśleń i założeń.
Materiały źródłowe dorobku Żeromskiego były oparty ściśle na dacie i miejscu jego urodzenia. Rodzice Stefana przeżyli swoisty dramat przed przyjściem na świat pisarza; Jego ojca aresztowano i zagrożono mu, że ześlą go na Sybir, za uczestnictwo w powstaniu styczniowym, później pojawiły się problemy finansowe, a na końcu śmierć rodzicielki Żeromskiego, spowodowana ciężką chorobą. Ze śmiercią matki pisarz nie mógł się pogodzić, aż do swojej śmierci
Żeromski zawsze czuł się osamotniony, borykał się ze swym życiem i niedostatkiem, które uwrażliwiły go z czasem na życie innych ludzi. Sam doświadczył wielu upokorzeń, gdy był domowym nauczycielem, gdy rozpaczliwie poszukiwał pracy. Zachował w pamięci obraz ubóstwa warszawskiego, z lat kiedy miał zamiar kształcić się w weterynarii.
Całość swoich przeżyć i doświadczeń wykorzystał w momencie, gdy postanowił zostać prozaikiem. Żeromski zawsze wnikliwie patrzył na jednostkę ludzką, w jej społecznym środowisku i w podstawowych działania. Pierwsze jego opowiadania obejmowały tematykę związaną z powstaniem styczniowym i problemem chłopskim. Gdy rozpoczął pisanie "Rozdziobią nas kruki, wrony" postanowił skupić się na podstawowych czynnikach, które przyczyniły się upadku powstania, na rzeczach "małej wiary". Społeczność chłopska nie poparła wspólnej chęci bronienia się i nie przystąpiła do konfliktu zbrojnego, albowiem nie uważała go za własny. Główna postać opowiadania - Winrych - zginęła z rąk kozaków, lecz pisarz podkreślił jej znaczenie jako jednej z wielu śmierci męczeńskich. Dramatycznym i wstrząsającym obrazem utworu Żeromskiego było obdzieranie uczestnika powstania przez mrocznego, zapuszczonego chłopa, który uważał gnijące na polu ciało za zwiastun problemów. Z konieczności postanowił pozbyć się ciała. Pisarz porównuje go do „szakala” z obrazu Grottgera, gdyż mężczyzna zabrał wszystko, co uznał za przydatne mu do życia, zaś tylko krótką, od niechcenia odmówioną modlitwą poświadczył, że jest jednostka ludzką.
Wyjaśnienie powieściopisarza było bardzo wymowne: „zemściwszy się za tylowiekowe zaniedbanie...”
Zdaniem Żeromskiego przyczyna klęski powstania nie leżała tylko w różnicy sił, konflikcie wewnętrznym i niedołęstwu komendantów, lecz przede wszystkim w najistotniejszym źródle, którym była społeczna głębia, oddzielająca jedna ojczyznę na dwie odmienne, nie potrafiące się dogadać grupy. Na otaczający świat społeczności wiejskiej okresu popowstaniowego, spoglądał Żeromski z autokrytycyzmem, który dołożył mu wielu nieprzyjaciół. Postaci wiejskie pokazane w Zmierzchu nie przypominały honorowych postaw stworzonych m.in. przez Orzeszkową i Prusa. Były to postaci ciemne, prymitywne (Walek Gibała), które żyły jak zwierzęta, znały tylko bezprawie i trwogę przed niedostatkiem.
Również w opowiadaniu "Zapomnienie" zawarta jest historia dramatu chłopa, Wincentego Obali, który został ukarany za kradzież desek na trumnę dla zmarłego syna. Obala żył w nędzy, nie miał pieniędzy na zaspokojenie podstawowych potrzeb, to ubóstwo zmusiło go do kradzieży. Dziedzic był osobą nieczułą, okrutną, nie wzruszał go nawet widok zmarłego dziecka. Jedyną ludzką osobą okazał gajowy Lalewicz, który wcześniej Obalę zbił, a następnie obiecał mu pomoc i wyjednanie od dziedzica oddalenie kary. Podobnie jak "Zmierzch” opowiadanie to przyniosło ponury obraz rzeczywistości polskiej wsi końca XIX wieku. Stefan Żeromski zakończył opowiadanie refleksją o zapominaniu, które jest fantastycznym, doskonałym, dobrodusznym, najlepszym z praw przyrody (...). "Żyć znaczy zapomnieć" - jest jedynym lekiem na w trudnych warunkach.
Określany jako "sumienie narodu", Stefan Żeromski w nowelach zajmował się obroną pokrzywdzonych, troszczył się o dobro publiczne, litował się nad biednymi i nieszczęśliwymi. W nowelach dotyczących powstania zajmował się losami pojedynczych ludzi, przedstawiał ich osobiste dramaty. Poprzez naturalistyczne obrazy, bez komentarza, poruszał czytelnika, wzbudzał jego zainteresowanie dolą chłopa. Losy człowieka są częścią dramatu, który rozgrywa się w naturze, podkreśla złe traktowanie chłopów przez dziedzica.
W powieści Ludzie bezdomni została przedstawiona ideologia związana ze zobowiązaniem jednostki wobec innych ludzi. Główną postacią utworu jest Tomasz Judym wychowany na jednej z proletariackich dzielnic Warszawy, na ulicy Ciepłej. Pijaństwo i choroby społeczne były w otoczeniu mieszkańców ulicy Ciepłej nagminne. Ojciec Judyma był alkoholikiem, gdyż, jak twierdził chciał uciec od życia pozbawionego treści. Jego ciotka była prostytutką. Judymowi wyłącznie przez przypadek udało się wyjść z tego środowiska i zostać lekarzem. Udało się to tylko dzięki wybitnym zdolnościom, które robiły imponujące wrażenie. Odosobnienie bohatera było przypisane mu od dzieciństwa. Judym nie przypuszczał nawet, że obcowanie z drugim człowiekiem mogłoby okazać się bardzo silną żądzą życia.
Miał ogromne możliwości ułożenia sobie dostatniego, ustabilizowanego życia, jeśliby tylko zachowywał się tak jak doktor Czernisz, a mianowicie miał rozwijać się zawodowo i poddawać leczeniu tylko ludzi bogatych za wysokie dochody, okazjonalnie zaś miał udzielać się bezinteresownie, by kształtować poglądy społeczeństwa o ogromnych walorach serca. Mimo wszystko bohater zdawał sobie sprawę, że dobroczynnością nie uratuje środowiska, z którego się wywodził. Chciał wywiązać się z zobowiązania, które sobie przyrzekł w młodzieńczych latach, z spróbuje pomóc mieszkańcom Ciepłej. Z początku starał się agitować i motywować do
współdziałania medyków warszawskich, albowiem uważał swoją specjalność za misję. Natrafił jednak tylko na drwiny, szyderstwo i nieczułość. Usatysfakcjonowany ze swojego zawodu lekarze nie zamierzali wyzbywać się swojego dostatku i nie wierzyli w sukces propagowanych przez Judyma poglądów. Ani jeden nie miał zamiaru walczyć z całym wszechświatem, by przyznano prawo opieki robotnikom. Nie wierzyli w potencjalność zmian społecznych. Wykład Judyma na kongresie u doktora Czernisza okazał się za bardzo nowoczesny. Ideologia bohatera została potępiona i zanegowana, co później objawiło się w trudnościach przy odbyciu praktyk w Warszawie. Dopiero gdy przybył do Cisów odnalazł wyrozumiałość dla swoich poglądów u Joasi Podborskiej. Wyższe sfery udzielały się charytatywnie, gdyż uważały to niejako za swój obowiązek chrześcijański, natomiast miłosierdzie w ujęciu Judyma przybrało zupełnie inny wymiar; było czymś upokarzającym (wynikało ono z własnych doświadczeń). Jedyną osobą ceniącą i rozumiejąca jego zamiary była Joasia; ona także miała ciężkie dzieciństwo gdyż nie miała własnego domu (rodzice jej nie żyli) i tułała się po obcych kątach. Bohater za punkt honoru postawił sobie wyleczenie dzieci, wywodzących się ze społeczności wiejskiej, chorujących na malarię. Czując się lekarzem i człowiekiem, chciał swój plan w pełni zrealizować, jednak nim to się stało, doszło do sporu między nim a dyrektorami sanatorium; gdyż dla nich najważniejszy był zarobek na malarycznych stawach rybnych niż życie wiejskich dzieci. Konflikt mógł zostać zażegnany gdyby bohater przeprosił Krzywosąda, wszystko zostało by zachowane: Judym piastowałby nadal swoje stanowisko, a może i by awansował. Lecz dla niego byłby to koniec bycia lekarzem, gdyby dla dóbr materialnych poświęcił chore dzieci. Społeczność nie rozumiała zachowania Judyma i wypominała mu, że jeśli naprawdę kocha Joasię i szanuje swoje życie, to nie powinien upierać się przy swoich ideologiach, powinien iść na ustępstwa ludzi z branży. I to oczywiście tu leży fundamentalne zagadnienie moralne prozy Żeromskiego. Powieściopisarz dokonał tu pewnego modelu bohaterstwa moralnego, dosłownie zobowiązanie, które musiało obowiązywać w ówczesnym społeczeństwie, żeby móc zachować własne człowieczeństwo. Przeszło pół wieku później, znakomity mistrz pióra i laureat Nagrody Nobla - Albert Camus wyraził poprzez powieść Dżuma, swój światopogląd, że jednostka ludzka nie może żyć w samotności i być szczęśliwą i nie wiedział, że przywołuje myśli Żeromskiego.
Możliwość wyboru bohatera nie powinna nas dziwić, tym bardziej, że wyjaśnia on swojej ukochanej cel swojego wyboru; samotna walka z życiem i ubóstwem: „człowiek albo poświęca się bez reszty swojemu powołaniu, albo wybiera zwykłą, pośrednią drogę między skrajnościami i wtedy stawia własne interesy przed interesami innych. Nie ma w tym nic złego, ale nie ma też bohaterstwa, a bez niego świat nie może istnieć, ktoś musi się poświęcać, aby inni mogli żyć zwyczajnie”.
Każda jednostka ludzka jest autonomiczna we własnych wyborach i nie powinniśmy jej potępiać za to, że moralność i własny spokój przedkłada nad sprawy osobiste. Z pewnością dla Joasi wybór Judyma był krzywdzący, gdyż zranił jej uczucia, lecz ona sama doskonale jego rozumie mówiąc: ja cię nie wstrzymam. Manifestowała wyrozumiałość dla obywatelskiej i lekarskiej misji Judyma, mimo że z pewnością cierpiała. Judym nie był hulaką ani nikczemnikiem, nie zostawił nikogo bez pomocy, nie zdradzał i nie upokarzał. Sam zadawał sobie celowe cierpienie, decydując się na „niepewne jutro”, nie tylko z źródeł majątkowych, ale także dlatego, że jako jednostka dorosła i krytyczna wiedział, że efektywność jego późniejszej pracy wcale nie jest oczywista. Liczył się przeto z porażką życiową, toteż godzien jest poważania.
Stefan Żeromski przeważnie scalał ze sobą problematykę społeczną i moralną i uważał że przyzwoitość nie funkcjonuje jako osobliwość samoistna, wynikająca wyłącznie z norm religijnych. Nade wszystko nakazywał by kultywować regułę określoną przez Senekę: Res sacra miser (Nieszczęśliwy jest rzeczą świętą) i w niej szukać przykazań istoty moralnej. Generacja, która walczyła o ojczyznę w I wojnie światowej, a następnie w wojnie 1920 roku miała prawo liczyć na, odrodzenie Polski i na rozwiązanie ponad wszystko palących spraw społecznych. Spodziewano się takiego rozwiązania, jednak wielu Polaków uważało, że odzyskanie niepodległości, będzie medykamentem na irracjonalność społeczności. Bolesne rozgoryczenie otaczającym światem doświadczył nie tylko Stefan Żeromski. Zanotowali to również Andrzej Strug; Nałkowska, jak również grupy poetyckie: Awangarda, Skamander i Futuryści. Ponownie problematyka moralna związała się z problematyką społeczną. Autor Ludzi bezdomnych nalegał aby wspólnie budować sprawiedliwe państwo, które będzie potrafiło cieszyć się wolnością. Swoje poglądy kierował do całej społeczności, lecz na jego manifest odpowiedzieli nieliczni. Zwłaszcza młoda generacja rocznika 1900 - 1914, wychowana na dorobku piśmienniczym romantyków i pozytywistów. To właśnie te jednostki były skłonne ofiarować się społeczeństwu i nieprzymuszenie opuszczać miasta, „by leczyć, pracować w wiejskich szkołach bez światła i ogrzewania”. To właśnie to pokolenie budowało porty nad Bałtykiem, zapory w Porąbce oraz Centralny Okręg Przemysłowy. Natomiast pozostałe środowiska korzystały z wyboru pośredniczenia, wzbogacania się, bądź zwyczajnie oględnie biedowała i czekała na lepszy czas. Z cierpkich uczuć powieściopisarza, który obserwując etyczną kondycję społeczności polskiej, powstało Przedwiośnie - bardzo agresywna i złowieszcza powieść Żeromskiego. Cezary Baryka jest głównym bohaterem powieści, jest młodym człowiekiem urodzonym w polskiej, patriotycznej rodzinie w rosyjskim mieście Baku. Polska była dla niego mitem, marzeniem, legendą z opowiadań rodziców. Tę nieskazitelną wizję kraju ojczystego Cezary później porównywał z prawdziwą sytuacją i autentycznym obrazem Polski. W całej powieści Czarek poszukuje nie tylko odpowiedzi na pytanie o swoją tożsamość, lecz także przystosowania i samego siebie, ideologii politycznych, miłości, przyjaźni. Oczyma bohatera poznajemy cztery różne miejsca: Baku miejsce rozgrywającej się rewolucji i krwawych zamieszek. Tutaj spotkamy się po raz pierwszy z Cezarym i rodziną Baryków. To miejsce skupiające wiele narodów, „kulturowy tygiel”. Właśnie w Baku Cezary pierwszy raz łączy się z socjalistycznymi ideałami. Kolejnym ważnym dla Baryki miejscem była Nawłoć to sielankowa, utopijna, mała, szlachecka posiadłość, w której czas upływał na delektowaniu się życiem - balach, konnych przejażdżkach, obfitych śniadaniach, spacerach. To azyl spokoju i harmonijnego współistnienia dwóch światów - służby i ich panów. Był to świat przestarzały, przypominający mickiewiczowskie Soplicowo, świat minionej epoki, kontrastujący z obrazami widzianymi w I części powieści - z rewolucją w Baku. Możemy więc odnieść wrażenie, że czas się tutaj zatrzymał, utrwalając od dawna władający porządek. Tutaj Cezary odkrywa w sobie mężczyznę, uczy się kochać. Chłodek był miejscem pokazującym odbiorcy obraz życia robotników rolnych, wiejskiego proletariatu. To wizja nie tylko głodu, ubóstwa, lecz również ciężkiej pracy na utrzymanie siebie i swoich najbliższych. Kontrastuje z ciepłym i sielankowym obrazem Nawłoci. Ostatnim miejscem jest Warszawa, która jest końcowym obrazem tożsamości bohatera. W powieści autor stawia odbiorcy oraz sobie samemu pytanie o optymalną drogę do odbudowy Polski, która dopiero zdążyła odzyskać niepodległość. Przedstawia trzy koncepcje, teoretyczne wizje, które mogą zostać wprowadzone w życie. Odkrytym pytaniem pozostaje zagadnienie wizji najlepszej dla kraju i Polaków. Stosunek Cezarego do rewolucji przewartościowywał się w zależności od późniejszych jej etapów i konsekwencji, jakie niosła dla jego rodziny. Z początku zachwycony rewolucyjnymi ideami i z entuzjazmem je chłonący, swą postawę zmienił dopiero po śmierci matki oraz po dostrzeżeniu między grzebanymi przez siebie trupami ciała pięknej Ormianki. Wówczas to idealistyczne obserwacje do rewolucyjnych dokonań zmieniał się na podejście pragmatyczne, trzeźwo oceniające efekty zmian. Powieść ostrzega jednocześnie czytelnika przed następstwem niepohamowanej rewolucji - jest przestrogą, w jakim kierunku może pójść rewolucja, która wymyka się spod kontroli. Kształtuje w czytelniku krytyczne spojrzenie. Dlatego możemy uznać powieść Żeromskiego za oddźwięk autorefleksji, wskrzeszenia etycznej odpowiedzialności za opanowanie wewnętrzne młodej ojczyzny, chciał ruszyć sumienia i to uzyskał, choć za cenę agresji i zamachów ze strony wszystkich dróg politycznych.
Badacz literatury Artur Hutnikiewicz, komentował zagadnienia moralne prozy Żeromskiego, twierdząc, że powieściopisarz nigdy nie rozdzielał problematyki moralnej i społecznej, nie ujmował ich w alienacji od siebie. Z pewnością obyczajowość etyczna, z której wykształciła się jego osobowość literacka, przykazywała uszanowanie życia ludzkiego jako wartości najwyższej i pozycji honorowej jako należącą do człowieka z potęgi samego bycia jednostką ludzką. Zdaniem Hutnikiewicza: „Pisarz wyrósł z tradycji wolnej myśli europejskiej i zapamiętał wnioski swoich pozytywistycznych poprzedników; nawet najsilniejsze poczucie moralne może zostać zniszczone pod wpływem nieludzkich warunków życia i społecznego odtrącenia”.
Ostatnim zagadnieniem poruszanym przy omawianiu najważniejszych wątków w dorobku literatury starożytnej i polskiej, nie sposób pominąć utworu Zbigniewa Herberta Apollo i Marsjasz, który jest głosem dyskusji na temat źródeł piękna w sztuce. Wyjątkowo trudno jest podać pewną definicję piękna, albowiem byłaby ona nieautentyczna i nieobiektywna. Język ludzki jest instrumentem bardzo niedoskonałym, dlatego nie można nim wprowadzać zmiany w odczucia i emocje, które są wartościami nadrzędnymi. Żeby je poznać, należy przede wszystkim czegoś doświadczyć, coś poczuć, pojąć umysłem i duszą. Bo piękno, to pragnienie, które powinno tylko istnieć. Ma tylko być.
Słowa francuskiej myślicielki Simone Weil, nasuwają refleksję, do czego potrzebne jest człowiekowi piękno w życiu. Co sprawia, że szata zewnętrzna pozwala nam poznać prawdę o sobie samym, jako istocie wrażliwej i niepozornej wobec potęgi świata. Należy się więc zastanowić, gdzie powinno się poszukiwać źródeł piękna w sztuce. Czy odnaleźć je można w kunszcie jej wykonania, czy może raczej w uczuciach, które kierują artystą, dla którego siła wyrazu poprzez tworzenie, okazała się bardziej przekonująca niż język?
Człowiek otrzymał od Boga jeden z najwspanialszych darów: zdolność dostrzegania piękna. Możemy je dostrzec w malarstwie, muzyce, literaturze, a nawet w naturze czy prozie życia codziennego. Pan Bóg w swej wielkoduszności sam stworzył świat, ziemię, istoty żyjące i człowieka - dzień po dniu, jak dobry robotnik. A siódmego dnia odpoczął, rozważając swoje dzieło. Ocenił je, że jest piękne i dobre. Dlatego w tej doskonałej zalecie człowieka - który stworzony został na obraz i podobieństwo Boga - ukryta jest pewna właściwość, zezwalająca na dokładniejszą i bardziej ścisłą świadomość sensu życia i niedostrzegalnych sekretów świata. To ona ubiera człowieka w cechy królewskie, wyniosłe i majestatyczne.
Przedstawienie wątku biblijnego o stworzeniu świata, ma określić wartości, na których Wszechmogący opierał się, tworząc swoje najznakomitsze dzieło. To zgoda, harmonia, a przede wszystkim miłość boża, przekonują, że Bóg wypełniał swoje zadanie w imię dobra. Gdyby wszechświat zbudowany został bez uczuć, a tylko po to, by być wartością samą w sobie, nikt by w nim nie zamieszkał. Nawet gdyby Ziemia wyglądała jak zimny ląd, rażący jaskrawo złotem, o idealnie czystych, zastygłych wodach, wzgórzach zbudowanych z doskonałego spiżu, srebrzystych jednolitych drzew, czy doskonałych marmurowych zamków. Dlatego też człowiek jako istota najbardziej doskonała - która otrzymała nadzwyczajne dary: rozum, mowę i ręce zdolne do wszystkiego - powinna oceniać sztukę nie tylko poprzez jej piękno zewnętrzne, ale przede wszystkim przez najbardziej wartościowe cechy, ukryte w duszy każdego dzieła sztuki. Omawiając temat źródeł piękna w sztuce, nie sposób pominąć utworu Zbigniewa Herberta Apollo i Marsjasz. Stanowi on doskonały głos w tej dyskusji.
Kanwą wiersza jest kontrast, który autor uzyskał dzięki równoczesnemu zestawieniu tytułowych postaci: Apollina i Marsjasza. Reprezentując przeciwne idee piękna, stanowiące esencję ich mistrzostwa, Apollo (bóg poezji i najświetniejszy śpiewak) i Marsjasz, który był sylenem (półczłowiekiem - półkoniem) stają do pojedynku. „Słuch absolutny kontra ogromna skała”. Polegał on na najpiękniejszym odtworzeniu muzyki. Gra Apolla była piękna, doskonała, a dźwięki, które wydobywał ze strun były wzorowe. Muzyka Marsjasza ujawniała natomiast wszystkie najpiękniejsze odgłosy natury, kierowane przez uczucia i przeżycia. Była uzewnętrznieniem jego duszy, myśli i odczuć. I pomimo, że jego gra była równie żywa i wspaniała „sędziowie przyznali zwycięstwo bogu”. Jednak „ja” liryczne poddaje w wątpliwość sprawiedliwość i wiarygodność wyniku pojedynku mitologicznego. Uznaje, że walka była niewłaściwa i niesprawiedliwa, ponieważ istnieje możliwość, że śmiertelnik posiadł większy talent, umiejętności i zdolności niż bóg. Jednak wedle umowy Marsjasz przegrał i „mocno przywiązany do drzewa, dokładnie odarty ze skóry - krzyczy”. W tym krzyku cierpienia ukryte są piękno i poezja, sztuka prawdziwie emocjonalna. Piękno sztuki Marsjasza ma źródło w wartościach wyłącznie ludzkich, w których główną rolę odgrywają uczucia. Autor zaznacza, że piękno, które wydobywa najdelikatniejsze i najbardziej wrażliwe uczucia człowieka, może okazać się czasem bardzo bolesne, lecz zawsze pozostaje prawdziwe. Bo piękno to prawda. I to w prawdzie ukryta jest doskonałość muzyki Marsjasza. Dlatego źródeł piękna nie powinno się szukać na zewnątrz, tylko wewnątrz, w duszy. W niej można rozpoznać wyjątkowe tajemnice natury i nadzwyczajnie piękne przeźrocza. To istny cud, który został opłacony przez Marsjasza przerażającą boleścią i śmiercią. Apollo reprezentuje stanowisko odmienne niż sylen. Przede wszystkim ceni to, co oczywiste i wyraziste. Zaś największą cnotą jest dla niego cierpliwość i opanowanie. W jego muzyce brakło emocji, dlatego wartość jego gry oceniono na podstawie idealnego wykonania, które było bez skazy; harmoniczne i hierarchiczne. W wierszu pojawiły się dwie odmienne interpretacje muzyki. Wygrała doskonała, lecz pozbawiona uczuciowego zaangażowania. Jednak czy takie kryterium powinno świadczyć o pozytywnych walorach estetycznych dzieła? Czy nie lepiej byłoby powiedzieć, że oba wykonania - choć inne - są piękne?
Ocena dzieła sztuki jest dana tylko człowiekowi. A poprzez oddziaływanie na jego emocje i odczucia, człowiek dochodzi do wniosku, czym jest piękno. Istnieje część społeczeństwa, dla którego prawda stanowi największą wartość w sztuce; dla którego nie jest ważny jej wygląd zewnętrzny, lecz charakter, odrębność i jednostkowość. Istnieje również druga część społeczności uważająca, że w sztuce liczy się przede wszystkim skuteczność, celowość, proporcjonalność i wzorowość. Bez względu na wybór postawy wobec sztuki, piękno na zawsze pozostanie w niej trwałym elementem, a jego głównym zadaniem będzie zawsze wzbudzenie u odbiorcy zachwytu i wzruszenia.
Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl prawa autorskie do niniejszego materiału posiada Wydawnictwo GREG. W związku z tym, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody Wydawnictwa GREG podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.