Fenomen pamięci muzycznej
Czy zastanawialiście się kiedyś jak to możliwe, że pamiętacie tekst i melodię piosenki niesłyszanej od lat, a zapamiętanie numeru telefonu, czy materiału na egzamin sprawiało tak wiele problemu i ulatywało w mig?
Robak w uchu
Fenomen pamięci muzycznej inspiruje także naukowców. Andréane McNally-Gagnon z Uniwersytetu w Montrealu przeprowadziła bardzo poważne badania naukowe dotyczące .. piosenek, które nie chcą się odczepić. W angielskiej nomenklaturze istnieje pojęcie „earworm” , czyli „usznego robaka”. Doktorantka psychologii, jednocześnie muzyk amator, chciała poznać wytłumaczenie, dlaczego pewne motywy muzyczne prześladują nas niekiedy całymi dniami.
W eksperymentach wzięło udział 36 uczestników - 18 profesjonalnych muzyków i 18 laików, których poproszono o zanucenie, a następnie nagranie piosenki, która najczęściej ich prześladuje oraz określenie swojego stanu emocjonalnego. Na stworzonej liście znalazły się takie piosenki jak : „ Don't worry be happy” (Bobby McFerrin), „I Will Survive” (Gloria Gaynor), czy Singing in the Rain (Gene Kelly). Prowadzący doświadczenia Andreane McNally-Gagnon oraz jej profesor Sylvie Herbert przeprowadziły szczegółową analizę różnych aspektów wskazanych utworów, motywów muzycznych, tempa, dźwięków i wykazały, że najczęstsze przypadki prześladowań muzycznych, dotyczą utworów o bardzo prostej linii melodyjnej. Okazało się także, że w przypadku muzyków, muzyczne prześladowanie zdarza się częściej i trwa dłużej niż u pozostałych osób.
Kluczowym warunkiem do zajścia fenomenu „usznego robaka” jest stan emocjonalny, w jakim znajdujemy się podczas słuchania. Najczęściej do „zarażenia” dochodzi, gdy jesteśmy w dobrym humorze i wykonujemy proste czynności, nie wymagające koncentracji, jak np., chodzenie, mycie zębów, dlatego najłatwiej wpadamy w sidła podczas porannej toalety oraz przechodząc przez centrum handlowe, w którym z głośników dobiega głos z radia.
Eksperymentatorki próbowały określić cel jaki przyświeca ludzkiemu mózgowi w zapamiętywaniu muzycznego motywu, jednak nie udało im się wysunąć jasnych konkluzji. Teoretycznie zapamiętanie i powtarzanie prostego motywu muzycznego, usłyszanego w chwili radosnego samopoczucia, może mieć za zadanie utrzymanie nas w dobrym nastroju. Jednak, gdy w naszej głowie pojawia się w kółko ta sama piosenka, nawet ulubiona, po pewnym czasie zaczyna wprowadzać nas w stan rozdrażnienia. Efekt poprawiania humoru jest więc wątpliwy.
Pamięć absolutna?
Innym fenomenem pamięci muzycznej z jakim się spotykamy na co dzień, jest fakt idealnego zapamiętania tekstów piosenek lub linii melodyjnej utworów niesłyszanych od lat. W przeciwieństwie do innego rodzaju tekstów, niezwiązanych z muzyką, nawet odczytanych na głos, utwory muzyczne zapadają w pamięć na bardzo długo.
Naukowcy tłumaczą ten fakt, poprzez umiejscowienie i powiązanie ze sobą określonych ośrodków mózgowych. W płacie skroniowym znajduje się tzw. ośrodek Wernickiego, odpowiedzialny za odbiór wrażeń słuchowych oraz słuchowy ośrodek mowy (rozumienie mowy), a także ośrodek pamięci długotrwałej. Obserwacja aktywności mózgu podczas słuchania muzyki, wykonana dzięki metodom obrazowania mózgu przy pomocy rezonansu magnetycznego ujawnia, że ośrodek słuchowy jest znacznie bardziej pobudzony przez dźwięki muzyczne niż przez sam głos.
Na odbiór muzyki składa się bowiem wiele elementów, nie tylko słyszenia poszczególnych dźwięków, ale także ich logicznego połączenia, odbioru różnych instrumentów grających w tym samym czasie, a także ładunku emocjonalnego niesionego przez muzykę. Pamięć ma w tej kwestii sporo do zrobienia. Ułożenie wszystkich dźwięków i ścieżek utworu w jedną całość, umożliwiają zakodowane w pamięci mózgu schematy, zdobyte podczas słuchania muzyki od dziecka.
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu w Bostonie (USA) dają nadzieję chorym na Alzheimera i demencję starczą. Okazało się, że informacje, którym towarzyszyła muzyka, są przez nich znacznie lepiej zapamiętane, niż tekst dostarczony do ich świadomości w każdej innej formie. Chorzy pamiętają również wydarzenia ze swojego życia, zarówno z odległej przeszłości jak i czasów aktualnych, w trakcie których odgrywana była muzyka.
Największym problemem osób borykających się z demencją i chorobą Alzheimera jest zapominanie najważniejszych danych takich jak imię i nazwisko, czy adres. Dzięki odkryciu powiązania między muzyką a pamięcią, możliwe będzie zakodowanie tych faktów w pamięci muzycznej i odtworzenie ich w każdej sytuacji, bez względu na rozwój choroby. Być może, uda się również opracować skuteczne metody terapii, pozwalające na dłuższe zachowanie sprawności umysłowej.
amo