PODSTAWOWE POJĘCIA I PROBLEMY
UŻYTKOWANIA I OCHRONY ŚRODOWISKA
1. ŚRODOWISKO
Najogólniej pojęcie "środowisko" oznacza wszystko, co znajduje się w otoczeniu jakiegoś obiektu żywego lub nieożywionego i co z tym obiektem jest we wzajemnych oddziaływaniach. Środowisko jest więc kategorią relacyjną i składają się nań się trzy podstawowe elementy:
podmiot,
przedmiot środowiska - zbiór czynników (obiektów, energii) oddziałujących na podmiot (a także między sobą),
proces (oddziaływanie czynników).
Podmiotem środowiska mogą być istoty żywe (indywidualnie lub w różnych zbiorowościach), obiekty nieożywione lub procesy. Cechą charakterystyczną większości definicji jest fakt, że wskazują na człowieka jako podmiot środowiska. Innymi słowy "środowisko" jest najczęściej synonimem czy skrótem terminu: "środowisko człowieka". I w tym sensie należy je rozumieć, gdy mowa jest o ochronie środowiska, a odpowiednie przymiotniki określają jaki jest zakres przedmiotu środowiska.
Ze względu na przedmiot najszerzej rozumiane środowisko (bez przymiotnika) jest dynamiczną, wzajemnie sprzężoną całością (jednością) elementów przyrodniczych, technicznych i społeczno-ekonomicznych. Do potrzeb analiz w poszczególnych dziedzinach nauki, rozwiązywania specyficznych spraw specjaliści uwypuklają różne zakresy (przedmioty) środowiska Rysunek 1. przedstawia próbę klasyfikacji pojęcia „środowisko” ze względu na przedmiot.*
Przez środowisko społeczne (społeczno-kulturowe) rozumiemy to wszystko, co wyznacza warunki życia i wpływa na zachowanie człowieka w wyniku jego współżycia z innymi ludźmi. Obejmuje instytucje, hierarchie wartości, reguły zachowań stosunki ekonomiczno-polityczne itp. To od charakteru środowiska społecznego w ogromnej mierze zależy stosunek ludzi do przyrody, więc jego kształtowanie ma kluczowe znaczenie dla ochrony środowiska przyrodniczego.
Środowisko geograficzne to całokształt przyrodniczych i sztucznych elementów materialnych, w otoczeniu których i z którymi, w procesie wzajemnego oddziaływania przebiega życie i działalność ludzi. W prostszej definicji tego typu środowisko to otoczenie fizyczne i biologiczne, w którym żyje społeczeństwo ludzkie. Obejmuje przyrodę i elementy antropogeniczne.
Środowisko przyrodnicze może uznać za podsystem środowiska geograficznego. Definiuje się je najprościej jako ogół przyrody ożywionej i nieożywionej. „Stworzone” jest przez przyrodę bez ingerencji człowieka, ale może być przezeń przekształcone. W ujęciu prawnym środowisko (przyrodnicze) to ogół elementów przyrodniczych, w szczególności powierzchnia ziemi łącznie z glebą, kopaliny, wody, powietrze atmosferyczne, świat roślinny i zwierzęcy, a także krajobraz, znajdujących się zarówno w stanie naturalnym, jak też przekształconych w wyniku działalności człowieka.
Czasami traktuje się środowisko przyrodnicze nie jako podsystem, ale jako podtyp środowiska geograficznego. W takim ujęciu oznacza ono środowisko geograficzne, w którym dominują, i któremu nadają charakter elementy przyrodnicze. Kolejne podtypy środowiska geograficznego to środowisko antropogeniczne oraz sztuczne. Środowisko antropogeniczne to środowisko przekształcone przez człowieka, w którym rządzą dalej prawa przyrody. Występują w nim nie tylko elementy przyrodnicze, ale także antropogeniczne - budynki, struktury komunikacyjne, sztuczne zbiorniki wodne itp. Środowisko sztuczne jest natomiast prawie w całości wytworem działalności ludzkiej. Oczywiście i tu istnieją elementy przyrody - powietrze, pojedyncze elementy zieleni itd., ale są one mocno przekształcone w wyniku działalności człowieka, a charakter temu środowisku nadają elementy antropogeniczne. W tej klasyfikacji nie zawsze da się jednoznacznie opisać jakieś środowisko jako przyrodnicze, antropogeniczne czy sztuczne. Wyobrazić sobie można pewne kontinuum typów środowisk różniących się proporcjami elementów przyrodniczych i antropogenicznych, i nie ma ostrej granicy, jednoznacznego kryterium zaklasyfikowania konkretnych środowisk do jednej z kategorii.
Rysunek 1. Przedmiotowa klasyfikacja pojęcia „środowisko”.
Źródło: opracowanie własne.
Często zdarza się, że pojęcie środowiska czy środowiska przyrodniczego utożsamiane jest z pojęciem ekosystemu. W sensie materialnym rzeczywiście można się na to zgodzić. Jednakże istnieje między tymi pojęciami zasadnicza różnica - o środowisku mówi się w odniesieniu do określonego podmiotu, którym najczęściej jest człowiek. Nie ma natomiast rozróżnienia na podmiot - przedmiot w pojęciu ekosystemu. Ekosystem wyróżniamy ze względu na jego strukturalno-funkcjonalną jedność, a nie ze względu na oddziaływanie na dany podmiot.·Termin„ekosystem” byłby więc niejako naukowym, ekologicznym powrotem do pojęcia przyrody i implikował mniej antropocentryczne widzenie świata niż „środowisko”.
Wiele kłopotów nastręcza termin "środowisko naturalne". Można je rozumieć na kilka sposobów. Po pierwsze odczytuje się je jako środowisko nieprzekształcone przez człowieka. Takich terenów na świecie jest bardzo mało. W ekologii na określenie takich nienaruszonych obszarów używa się jednak określenia "pierwotny", natomiast "naturalny" odnosi się do układów przyrodniczych, które są zdolne do samoistnego funkcjonowania, niezależnie od stopnia przekształcenia ich przez człowieka. Po drugie, pamiętając, że pojęcie "środowisko" równoważne jest pojęciu "środowisko człowieka" - zastanawiać się można o jaką "naturalność" dla człowieka chodzi. Czy o środowisko, które dla człowieka było naturalne w czasach powstania gatunku ludzkiego czy obecnie. Wydaje się więc, że termin "środowisko naturalne" należy traktować jako synonim "środowiska przyrodniczego", a najlepiej go unikać.
Kluczowe dla zrozumienia środowiska są relacje między podmiotem a przedmiotem. Do środowiska zaliczamy te elementy otoczenia, które znajdują się w relacjach z podmiotem. Relacje te mogą mieć charakter bezpośredni lub pośredni (jeśli element A oddziałuje na element B, a ten na podmiot, to element A należy do środowiska). Oczywiście relacje pośrednie mogą mieć charakter znacznie dłuższego niż dwuelementowy łańcucha, w związku z czym można by twierdzić, że wszystko jest elementem naszego środowiska. Wszystko ze wszystkim jest powiązane. W praktyce zaliczamy do środowiska tylko te elementy, które silnie są powiązane z podmiotem.
2. SYSTEMOWE UJĘCIE ŚRODOWISKA
Według klasycznej definicji Bertalanffy'ego system jest to zbiór elementów znajdujących się w określonych relacjach między sobą i otoczeniem. Obecnie dominujące definicje opisują system celowościowo - z punktu widzenia określonych struktur lub funkcji, np. system to zbiór wzajemnie powiązanych elementów, wyodrębnionych z otoczenia ze względu na te powiązania. Z podstawowej definicji środowiska wynika, że jest ono systemem.
Systemy posiadają następujące cechy charakterystyczne:
składają się podsystemów (elementów), np. ekosystem składa się z populacji;
uporządkowane są hierarchicznie,
posiadają granice (rzadko łatwe do określenia),
zawierają zasoby materialne, energetyczne i informacyjne, np. biomasa w ekosystemie;
występują relacje (wewnętrzne i z otoczeniem) reprezentujące różne drogi przepływu zasobów, np. zależności pokarmowe;
posiadają mechanizmy kontroli i regulacji, które zapewniają spójność systemu, np. sprzężenia zwrotne między drapieżcami a ich ofiarami;
posiadają właściwości (tzw. emergentne) nie dające się wyjaśnić przez badanie części składowych, np. stabilność ekosystemów.
Istnienie właściwości emergentnych oznaczają, że struktura relacji nadaje systemowi pewne cechy, które nie wynikają jednoznacznie z cech i charakterystyk składowych. Całość jest zawsze czymś więcej niż prostą sumą składników. Środowisko także stanowi pewną całość, której prawidłowości nie można ustalić na podstawie wiedzy o prawidłowościach rządzących poszczególnymi składnikami.
Zmiany w systemie są „kontrolowane” przede wszystkim przez sprzężenia zwrotne - oddziaływanie skutku określonego zjawiska na jego przyczynę. Pętle sprzężeń zwrotnych występują, kiedy pewna zmiana (przyczyna) prowadzi do innej zmiany (skutku), która z kolei zwiększa lub ogranicza pierwotną zmianę. Sprzężenia zwrotne determinują przebieg procesów w czasie.
Sprzężenia zwrotne mogą być dodatnie lub ujemne.
Sprzężenie pozytywne oznacza, że zmiana jednej wielkości oddziałuje na system w ten sposób, że pierwotna zmiana jest potęgowana, wzmacniana. Skutek podtrzymuje przyczynę, powodując dalsze narastanie skutków. Sprzężenia dodatnie są podstawą zmian w systemach. Przykładem dodatnich sprzężeń zwrotnych może być:
wzrost populacji nie napotykającej ograniczeń w dostępności zasobów;
industrializacja - wzrost wielkości kapitału produkcyjnego prowadzi do wzrostu zysku, który jest inwestowany w kolejne maszyny i technologie;
zjawiska związane z parą wodną jako gazem cieplarnianym - wzrost jej zawartości prowadzi do wzrostu temperatury atmosfery, od której ogrzewają się oceany, co z kolei powoduje dalszy wzrost zawartości pary wodnej w atmosferze.
Dodatnie sprzężenia mają ograniczony czas życia - zmiana nie może być kontynuowana w nieskończoność. „Włączają” się bowiem czy zaczynają przeważać sprzężenia ujemne prowadzące do ograniczania wielkości zmian. W sprzężeniach tych skutek przeciwdziała przyczynie. Mają one funkcje regulacyjne, stabilizujące. Przykładem ujemnego sprzężenia może być hamowanie:
wzrostu populacji przez brak pokarmu czy przestrzeni lub przez drapieżniki;
industrializacji przez ograniczone możliwości wzrostu siły nabywczej i konsumpcji;
oddziaływania pary wodnej jako gazu cieplarnianego przez tworzenie się większej ilości chmur wraz ze wzrostem koncentracji pary w atmosferze.
W naturalne procesy jest wbudowanych wiele pętli sprzężeń negatywnych. Sprzężenia negatywne mogą skutki jakiejś zmiany przesunąć w czasie lub złagodzić. Przesunięcie w czasie ma miejsce np. w procesach ogrzewania lub oziębiania troposfery - okres ekstremalnych temperatur jest przesunięty w stosunku do ekstremów nasłonecznienia. Złagodzenie efektu obserwować można w przypadku względnych wahań temperatury, które są mniejsze niż względne wahania intensywności promieniowania słonecznego.
Dla skutecznej ochrony środowiska niezbędne jest zidentyfikowanie tych czynników, które włączają, nasilają dodatnie sprzężenia powodujące degradację środowiska oraz czynników mogący wywołać sprzężenia hamujące ją. Oczywiście jest to trudne i możliwe przede wszystkim w odniesieniu do konkretnych sytuacji (problemów). Tym niemniej można pokusić się o wskazanie uniwersalnych czynników hamujących degradację środowiska - może to być „uderzenie po kieszeni”, czyli spowodowanie aby sprawcy degradacji środowiska byli odpowiedzialni ekonomicznie za jej spowodowanie.
Próbując zrozumieć funkcjonowanie środowiska oraz całego układu człowiek - środowisko w różnych skalach przestrzennych należy uwzględniać szereg zjawisk wynikających z faktu, że środowisko jest nie tylko systemem, ale systemem złożonym. W takich systemach występują nieliniowych powiązań miedzy podsystemami.
Cechą charakterystyczną systemów złożonych jest chaos deterministyczny czyli nieregularne, nieuporządkowane jego zachowania, u podstaw których leży głęboko ukryta porządkująca struktura. Jego konsekwencje są niezwykłe.
Przede wszystkim skutkiem chaosu jest efekt motyla - niestabilność układu ze względu na warunki początkowe. Nawet niewielka zmiana wartości jakiegoś parametru może prowadzić do istotnych zmian w stanie całego systemu. Po raz pierwszy efekt ten został opisany w 1963 r. przez klimatologa Edwarda Lorenza, który stwierdził, że trzepot skrzydeł motyla w jednym miejscu kuli ziemskiej może spowodować burzę w odległym krańcu świata.
Istnienie efektu motyla powoduje, że nawet niewielki błąd pomiaru lub w oszacowaniu może spowodować, że prognozy zachowania się systemu będą odbiegać od rzeczywistości. Można przewidzieć jedynie jakościową przyszłość systemu. Zachowania nigdy się nie powtarzają - w generaliach są jednorodne, lecz w szczegółach niepowtarzalne (np. fale na morzu). Dzięki istnieniu sieci nieliniowych sprzężeń system chaotyczny deterministycznie zachowuje się w sposób spójny, harmonijny, natomiast cząstkowe procesy są skomplikowane i trudne do opisania Jednocześnie efekt motyla uczy, iż granica między zjawiskami ważnymi i podstawowymi jest bardzo cienka - z reguły nie ma jednej przyczyny (zmiennej o przekroczonej wartości krytycznej). Przyczyną są z reguły wzajemne oddziaływania fluktuacji grupy zmiennych..
Systemy złożone ujawniają zachowania przeczące zdrowemu rozsądkowi, np. reakcja systemu na zmianę jakiegoś parametru może być odległa w czasie i przestrzeni (rys.2). Równoczesne często stwarzają pozory, że są takie same jak systemy proste. Określa się je więc mianem systemów „perfidnych”. Wobec tego przypadkowe symptomy zmian systemu bywają traktowane jako przyczyny i podejmowane kroki zaradcze okazują się nieskuteczne lub szkodliwe.
Rysunek 2. Porównanie reakcji systemu prostego i złożonego
Źródło: opracowanie własne
Zmiany w systemach złożonych nie mają charakteru mechanistycznego i addytywnego. Często występuje zjawisko synergii (synergizmu) - wzajemnego potęgowania skutków oddziaływania na system różnych czynników, wskutek czego wypadkowa działania jest większa od sumy efektów działania oddzielnego. Dla przykładu ze zjawiskiem synergetyzmu mamy do czynienia w przypadku oddziaływania globalnego ocieplenia i niszczenia ozonosfery na szanse powstawania smogu czy zwiększenia zagrożenia nowotworami wskutek wspólnego działania azbestu i dymu tytoniowego (tab.1).
Często także występują zjawiska antagonizmu, w którym oddziaływania dwu lub więcej czynników wzajemnie się znoszą.
Tabela 1. Zjawisko synergizmu w indukowaniu nowotworów przez azbest i dym tytoniowy
Grupa |
Względne ryzyko śmierci na raka płuc |
Niepalący, nieeksponowani na azbest |
1,00 |
Niepalący, eksponowani na azbest |
5,17 |
Palący, nieeksponowani na azbest |
10,85 |
Palący, eksponowani na azbest |
53,24 |
Źródło: Ch.Susanne, L.Hens, Ekologia człowieka. Stopniowa odpowiedź fenotypu na środowisko, „Problemy” 1987, nr 7, s.37.
Paradoksalnie systemy chaotyczne mają cechy stabilności (dynamicznej). Samorzutne mieszanie dwu rozdzielonych płynów w szklance zachodzi dość szybko, ale w morzach czy jeziorach obserwujemy stabilne warstwy. Podobnie życie utrzymuje wysoko zorganizowane struktury na różnych poziomach organizacji żywej materii.
Chociaż złożone systemy są odporne na wiele zmian, analiza takich systemów pozwala zazwyczaj na odkrycie elementów, które mogą podlegać łatwym i znacznym zmianom. Np. interes własny jest podstawą skuteczności opłat za emisje zanieczyszczeń. Głównym celem nauki o środowisku jest odkrycie owych wrażliwych punktów w złożonych naturalnych, ekonomicznych i politycznych systemach oraz pozytywnych sprzężeń, które mogą wzmacniać konstruktywne działanie ochronne.
Systemowy charakter środowiska skłania do stosowania specyficznej metody badawczej. Dotychczasowy rozwój teorii systemów pozwolił na sformułowanie uogólnień (oprócz już wspomnianych w tekście), których egzemplifikacje we współczesnej sytuacji środowiskowej łatwo jest zidentyfikować:
współczesne i przyszłe problemy często są efektem poprzednich rozwiązań,
krótkookresowe polepszenia często prowadzą do problemów w długiej perspektywie czasowej,
rozwiązanie może być gorsze niż sam problem,
łatwe rozwiązanie może w ogóle nie być rozwiązaniem,
szybkie rozwiązanie - na poziomie symptomów danego problemu - często wiedzie do nowych problemów,
działania, które przynoszą najlepsze efekty, wcale nie są oczywiste w pierwszej chwili,
niski koszt i wysoka efektywność rozwiązań problemów rzadko idą w parze,
zawsze musimy rozpatrywać cały metasystem złożony z systemu i jego otoczenia.
Najważniejsze w podejściu systemowym wydaje się to, że usuwa ono dualistyczne spojrzenie na przyrodę i ludzkość, ewidentne w myśleniu mechanistycznym. Ludzkość jest częścią przyrody. Niezbędne jest nie manipulowanie naturą stosownie do potrzeb ludzkości ale wzajemne dostosowywanie przyrody i ludzkości jako koewoluującej całości.
W ujęciu metodycznym w podejściu systemowym dąży się do uchwycenia spraw zasadniczych dla analizowanego procesu z pominięciem szczegółów i spraw drugorzędnych, wykorzystuje w rozwiązywaniu problemów rozumowanie przez analogię, wykorzystywanie dorobku różnych dyscyplin wiedzy. Podejście systemowe polega przede wszystkim na·:
identyfikowaniu w rzeczywistych systemach tych elementów i relacji, które są istotne z punktu widzenia celu badania czy działania,
budowaniu modeli, czyli uproszczonych do najważniejszych elementów odzwierciedleń rzeczywistości.
3. MODELE RELACJI ŚRODOWISKO - CZŁOWIEK
3.1. Potrzeba tworzenia modeli
W systemie ludzkość - środowisko (przyroda) istnieją liczne i złożone relacje. Rozwój społeczno-gospodarczy to w ogromnej mierze transformacja tych relacji. Pierwszym krokiem dla racjonalnego ekologicznie rozwoju, właściwego wykorzystania środowiska i jego zasobów niezbędne jest poznanie różnorodności i złożoności wzajemnych związków ludzkość - środowisko.
Poznaniu służy przede wszystkim nauka. Jej celem jest tworzenie teorii, które łączą i wyjaśniają pewne fakty, wyjaśniają przebieg rzeczywistych zdarzeń i procesów. Naukowcy pracując na określonym problemem formułują szereg możliwych wyjaśnień (hipotez) odnośnie obserwowanych faktów. Przeprowadzają eksperymenty sprawdzające wnioski, przewidywania, wynikające z przyjętych hipotez. Celem tych testów jest określenie najbardziej prawdopodobnej i użytecznej hipotezy. Eksperymenty pozwalają odrzucić, zdyskwalifikować pewne hipotezy - nigdy nie mogą dowieść, że jakaś hipoteza jest najlepszym czy jedynym wyjaśnieniem. Metodę naukową przedstawia w uproszczony sposób rys.3.
Rysunek 3. Proces poznania naukowego (w uproszczeniu)
Źródło: G.T.Miller Jr., Living in the environment: prinicples, connections, and solutions, Wadsworth Publishing Company, Belmont 1996, s.52.
Jeden z głównych problemów nauki tkwi w tym, że eksperyment (czy ukierunkowana obserwacja) bywa czasochłonny, drogi, nawet niebezpieczny, a czasami wręcz niemożliwy (nie dysponujemy „alternatywnymi” Ziemiami, na których moglibyśmy testować hipotezę globalnego ocieplenia. Jedną z alternatywnych metod naukowych używanych do testowania konkurencyjnych hipotez jest budowanie modeli. Naukowcy nauczyli się budować modele, jako przybliżone reprezentacje, symulacje rzeczywistego systemu i używać ich do sprawdzania, jak coś funkcjonuje. Można rzec, że są one „szybkim” substytutem rzeczywistości. Zresztą sednem wszelkiej ludzkiej działalności jest wymyślanie nowych idei i wypróbowywanie ich przy użyciu modeli tam gdzie to możliwe w celu redukcji kosztów i niebezpieczeństw. Pośród wielu typów modeli najczęściej używa się modeli: mentalnych (myślowych, słownych), konceptualnych (diagram), graficznych (np. mapa), fizycznych (np. globus), matematycznych.
3.2. Podstawowe modele relacji człowiek - środowisko
Najbardziej zgodne z rzeczywistością wydaje się założenie, że kula ziemska, biosfera stanowi supersystem, w ramach którego rozwijają się sprzężone podsystemy gospodarki i społeczeństwa (rys.4). Alternatywny i realistyczny model ujmuje środowisko - społeczeństwo i gospodarkę jako równorzędne systemy (rys.5). Pierwszy model najlepiej odzwierciedla zależności w skali globalnej i został wykorzystany do poszukiwania ekologicznych granic wzrostu gospodarczego (raporty Klubu Rzymskiego), w skalach regionalnych i lokalnych częściej wykorzystywany jest model drugi. Oba modele odzwierciedlają odmienne podejście do możliwości sterowania ochroną środowiska. W pierwszym modelu odzwierciedlone jest przekonanie, że możliwości świadomej regulacji systemu środowisko są ograniczone - oznacza to, że właściwe gospodarowanie środowiskiem możliwe jest tylko poprzez zmiany społeczne i gospodarcze. W drugim podejściu uwidacznia się założenie, że można także dostosowywać zasoby i warunki środowiska do potrzeb społecznych i gospodarczych.
Rysunek 4. Model gospodarki i społeczeństwa w ramach systemu środowisko
Źródło: opracowanie własne
Rysunek 5. System środowisko - społeczeństwo - gospodarka
Źródło: opracowanie własne
Oba modele mają tę zaletę, że w sposób uproszczony, zgeneralizowany obejmują wszystkie elementy, procesy i relacje, które decydują o stosunku człowieka do środowiska, sposobach użytkowania i ochrony środowiska.
W zależności od celów badawczych podstawowe modele systemu środowisko - społeczeństwo - gospodarka mogą być w różnym stopniu rozbudowywane i uszczegóławiane z uwzględnieniem subsystemów kolejnych rzędów, specyfikacją rodzaju wzajemnych oddziaływań i ich ilościowego opisu.
4. UŻYTKOWANIE ŚRODOWISKA
Użytkowanie środowiska jest to proces bezpośredniego i pośredniego wykorzystywania jego elementów przez człowieka i polega na:
wykorzystaniu elementów środowiska w biologicznych procesach człowieka;
wykorzystaniu środowiska jako miejsca aktywności życiowej, elementu rozwoju nauki, kultury i oświaty oraz miejsca wypoczynku i regeneracji sił;
wykorzystaniu powierzchni i przestrzeni oraz zasobów naturalnych w działalności gospodarczej;
emitowaniu odpadów i zanieczyszczeń celem ich asymilacji przez przyrodę.
Pierwsze dwie kategorie działań zaliczamy do bezpośredniego użytkowania środowiska, dwie pozostałe - do pośredniego.
4.1. Zasoby naturalne
Elementy środowiska użytkowane przez człowieka określa się mianem zasobów naturalnych (przyrody). W tradycyjnym ujęciu zasobami naturalnymi stają się te składniki i energie przyrody, które mogą być przy danym poziomie techniki wykorzystane (realnie lub potencjalnie) w produkcji społecznej dla zaspokojenia materialnych i duchowych (kulturowych) potrzeb społeczności ludzkiej.
Klasyfikacje zasobów naturalnych są bardzo różnorodne. Według kryterium procesów zachodzących w zasobach dzielimy je na biotyczne (biologiczne) i abiotyczne. Według kryterium miejsca występowania: na zasoby atmosfery, hydrosfery i litosfery. Ze względu na ruchliwość na labilne i stabilne.
Rysunek 6. Klasyfikacja zasobów naturalnych
Źródło: J.Śleszyński, Gospodarowanie zasobami środowiska przyrodniczego. Problem wielokryterialności podejmowanych decyzji, Biuletyn KPZK PAN, z.151, Warszawa 1990, s.12.
Podstawowe kryterium klasyfikacji to kryterium dostępności zasobów dla potrzeb człowieka (co zależy przede wszystkim od dynamiki zasobów - rys.6). Na tej podstawie można wyróżnić zasoby wyczerpywalne i niewyczerpywalne (nie podlegające uszczuplaniu w trakcie użytkowania). W praktyce podział ten jest nieostry i niejednoznaczny. Nie ulega wątpliwości, że zasoby przyrody żywej są wyczerpywalne, podobnie jak surowce mineralne. Do niewyczerpywalnych należą przede wszystkim energia słoneczna, wiatrów, wnętrza ziemi itp. Zasoby niewyczerpywalne nie stwarzają dramatycznych problemów gospodarczych. W stosunku do ludzkiej skali czasu (w sensie ewolucyjnym) mogą być traktowane jako wieczne i niezmienne. Woda i powietrze nie powinny być uważane za niewyczerpywalne - nie ulegną one wyczerpaniu sensu stricto w przewidywalnym horyzoncie czasowym, tym niemniej jest to optymistyczna perspektywa wyłącznie w skali globalnej. Niewykluczone są dotkliwe "nierównowagi cząstkowe". Lokalne i regionalne niedostatki powietrza i wody odpowiedniej jakości prowadzą do ostrej ekonomiczno-politycznej rywalizacji o te dobra. Niektórzy autorzy zaliczają jednak wodę i powietrze do zasobów niewyczerpywalnych, lecz ulegających zmianie pod wpływem działalności człowieka.
Niezwykle istotne jest rozróżnienie zasobów odnawialnych i nieodnawialnych w klasie zasobów wyczerpywalnych. Przyroda ożywiona charakteryzuje się zdolnością do odtwarzania i pomnażania swego stanu ilościowego oraz powtarzania i doskonalenia konstytuujących ją procesów. Przykładowo: ławice ryb nie ulegają zagładzie mimo intensyfikacji rybołówstwa, ponieważ nie przekroczono jeszcze bariery ich zdolności odtworzeniowych, pozwalających na przeżycie populacji. Złoża surowców mineralnych zalicza się do nieodnawialnych, ale decyduje o tym antropocentryczna ocena czasu ich powstawania.
Powyższa definicja zasobów naturalnych ogranicza korzyści ze środowiska do pozyskiwanej materii i energii (klasyfikacja ujawnia jeszcze przestrzeń - powierzchnię ziemi). Zaspokajaniu ludzkich potrzeb służą tymczasem także procesy zachodzące w środowisku (np. procesy asymilacji zanieczyszczeń) oraz jego walory (np. estetyczne, ukształtowanie terenu). Stąd pojawia się tendencja do rozszerzania znaczenia pojęcia zasobów naturalnych - są to bogactwa naturalne (minerały, gleby, wody, świat żywy), siły przyrody oraz walory środowiska decydujące o jakości życia człowieka. W takim ujęciu można dokonać klasyfikacji zasobów w oparciu o kryterium sposobu ich wykorzystania:
zasoby stanowiące bezpośrednie źródło zaspokojenia potrzeb biologicznych i psychicznych:
zasoby niezbędne biologicznie (np. woda, powietrze),
zasoby pozaprodukcyjne (bezpośredniej konsumpcji),
warunki przyrodnicze (zdrowotne, rekreacyjne, estetyczne);
zasoby stanowiące podstawę produkcji materialnej:
zasoby wykorzystywane bezpośrednio w produkcji (surowce, energia),
zasoby wykorzystywane bezpośrednio w procesie produkcji (np. woda w transporcie rzecznym lub obiegach chłodniczych).
4.2. Funkcje (usługi) środowiska
Znacznie częściej proponuje się nie rozszerzanie znaczenia pojęcia zasobów naturalnych, a wprowadzenie nowych pojęć na określenie korzyści czerpanych przez ludzkość ze środowiska, np. użytków środowiska (nie przyjęło się) czy funkcji (usług) środowiska. Funkcje środowiska oksą one jako warunki i procesy, dzięki którym naturalne ekosystemy i gatunki podtrzymują życie ludzkie. Można je też zdefiniować prościej, jako role, które przyroda pełni (bezpośrednio i pośrednio) względem cywilizacji ludzkiej.
Z samej swojej natury układy przyrodnicze nie pełnią żadnych funkcji, nie są podporządkowane żadnemu celowi - ich właściwości wynikają nie stąd, że te były faworyzowane w procesie ewolucji ze względu na „dobro" ekosystemów czy biosfery, lecz są tą wypadkową ewolucji poszczególnych gatunków, która okazała się w konkretnych warunkach trwała. Tylko człowiek określa, na swoje potrzeby, funkcje układów przyrodniczych lub tworzy układy o określonych funkcjach.
W raporcie Millenium Ecosystem Assessment przyjęto klasyfikację, która chyba najpełniej oddaje wpływ (bezpośredni i pośredni) przyrody na ludzki dobrobyt. Pełna klasyfikacja usług w ujęciu MEA obejmuje:
usługi zasobowe, zoanczające dostarczanie przez przyrodę takich produktów, jak:
żywność,
włókna,
paliwo,
zasoby genetyczne,
substancje lecznicze,
zasoby zdobnicze,
świeża woda;
usługi kulturowe czyli niematerialne korzyści osiągane dzięki przyrodzie:
wpływ na różnorodność kulturową (jako skutek różnorodności ekosystemów, w których żyją ludzie),
wartości religijne i duchowe,
wartości edukacyjne,
inspiracja twórcza,
wartości estetyczne,
wpływ na relacje społeczne'
poczucie przynależności,
wartości dziedzictwa kulturowego (krajobraz kulturowy),
wypoczynek i turystyka przyrodnicza;
usługi regulacyjne oznaczające korzyści z regulacyjnego działania układów przyrodniczych:
regulacja jakości powietrza,
regulacja klimatu,
regulacja przepływów wód,
zapobieganie erozji,
oczyszczanie wody i utylizacja odpadów,
kontrola patogenów,
kontrola szkodników,
zapylanie,
zapobieganie konsekwencjom naturalnych katastrof;
usługi wspierające (supporting services)∗ niezbędne do dostarczania przez przyrodę pozostałych kategorii usług:
tworzenie gleb,
fotosyntezę (jako źródło tlenu),
produkcja pierwotna,
krążenie substancji odżywczych,
krążenie wody.
Za podstawowe i pierwotne funkcje układów ekologicznych uznaje się funkcje wspierające (zwane też funkcjami podtrzymywania życia, środowiskotwórczymi). Odnoszą się do tych zjawisk ekologicznych, które warunkują możliwość istnienia usług bezpośrednio przynoszących ludziom korzyści. Różnią się one od pozostałych usług także długookresowym charakterem. Od ich utrzymania zależy w znacznej mierze trwałość realizacji wszelkich innych funkcji przypisanych przyrodzie przez człowieka. Żywe organizmy (mimo niewielkiej ich masy w stosunku do innych składowych biosfery) w znacznej mierze kształtowały, kształtują i będą kształtować warunki lokalne i globalne na powierzchni Ziemi. Większość obecnego składu atmosfery wynika z aktywności biologicznej w przeszłych epokach geologicznych lub/i znajduje się pod wpływem biot. Żywe organizmy są elementem i motorem krążenia pierwiastków w biosferze - w skalach od lokalnej do globalnej.
Wszystkie funkcje społeczno-ekonomiczne środowiska są pochodną dynamicznej i ewolucyjnej struktury i funkcjonowania całego systemu ekologicznego - są bezpośrednio związane z fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi warunkami i procesami w globalnym systemie. Zmieniające się parametry fizykochemiczne i biologiczne środowiska ograniczają jego zdolność do pełnienia funkcji społeczno-gospodarczych, a niekiedy wręcz eliminują ją.
Cechą charakterystyczną funkcji środowiska jest ich wzajemne powiązanie i potencjalna konfliktowość. Możliwe są następujące relacje między funkcjami:
1. Funkcje wykluczające się. Przykładem może być produkcja drewna i ochrona lasów w celach naukowych (ścisły rezerwat przyrody).
2. Funkcje wysoce konfliktowe. Następujące przyrosty wielkości jednego rodzaju produkcji (wykorzystania jednej funkcji środowiska) pociągają za sobą spadek wielkości użyteczności związanej z funkcją innego typu. Zajmowanie przestrzeni może np. negatywnie wpływać na funkcje ochronną. Przeznaczanie przestrzeni pod różne formy działalności ludzkiej powoduje zmniejszanie powierzchni zajmowanej przez poszczególne naturalne układy przyrodnicze. Ekologowie ustalili, że istnieje następująca zależność pomiędzy wielkością powierzchni obszaru zajmowanego przez ekosystem (obszaru chronionego) a liczbą gatunków zamieszkujących go:
S = C * Az
gdzie:
S - liczba gatunków,
A - powierzchnia,
C i z - współczynniki równania obliczone eksperymentalnie.
Współczynnik z mieści się w przedziale wartości 0,24 - 0,34, co oznacza, że każde zmniejszenie powierzchni chronionej nieuchronnie prowadzi do ponadproporcjonalnego spadku liczby gatunków, jakie mogą się utrzymać na określonym obszarze. Liczebność gatunków może obniżać także rozcinanie zwartych kompleksów przyrodniczych przez infrastrukturę komunikacyjną - wiele procesów populacyjnych może zostać w ten sposób przerwanych. Jednocześnie istnieje oczywista konkurencja co do różnych form zagospodarowania przestrzeni - np. między wykorzystaniem przemysłowym a turystycznym.
Innym przykładem może być relacja między funkcja ochronną a asymilacyjną środowiska. Normalnie funkcjonujące układy ekologiczne są w stanie zneutralizować pewne ilości zanieczyszczeń bez specjalnej szkody dla swojego funkcjonowania. Jednakże nadmierny ładunek skażeń może doprowadzić do ich załamania - do spadku bogactwa gatunkowego, osłabienia funkcji glebochronnych, wodochronnych itp. W dalszej kolejności zanieczyszczenie - zarówno pośrednio, poprzez negatywny wpływ na funkcję ochronną, jak i bezpośrednim oddziaływaniem - powoduje spadek produkcji rolnej, leśnej, niemożność wykorzystania środowiska w celach rekreacyjnych lub zagrożenie zdrowia ludzkiego. Zmniejszają się jednocześnie zdolności środowiska do przyjmowania kolejnych ładunków zanieczyszczeń.
Funkcje o stałym stopniu substytucji (funkcje transformacji). Stały stopień transformacji dwu rodzajów użytkowania zdarza się wyjątkowo. Przykładem może być relacja produkcji drewna użytkowego do opałowego.
Funkcje niezależne. Oznacza to, że dwie funkcje mogą być realizowane na tym samym obszarze niezależnie od siebie. Np. przystosowanie lasu do celów wodochronnych może nie mieć ujemnego wpływu na jego wartość rekreacyjną.
Funkcje komplementarne. Występują tam, gdzie jedna forma użytkowania środowiska wzmaga rezultaty innej formy użytkowania (wykorzystania innej funkcji). Przykładowo zagospodarowanie lasu z punktu widzenia wzrostu produkcji drewna może korzystnie wpływać na wielkość użyteczności związanych z gospodarką łowiecką, pozyskiwaniem żywicy itp.
Wpływ zmian wielkości wykorzystania jednej funkcji na zdolności jednoczesnego wykorzystania dwu funkcji zmienia się w zależności od stopnia intensywności gospodarowania. Funkcje niekonfliktowe zdarzają się częściej w gospodarce o małej intensywności, wysoka intensywność użytkowania zawsze prowadzi do konfliktu funkcji.
4.3. Pojemność i potencjał środowiska, kapitał natury
Pojemność środowiska (carrying capacity) oznaczała pierwotnie ilość organizmów jaka może przeżyć w danym środowisku, nie powodując jego degradacji. Po raz pierwszy użyto tego terminu w odniesieniu do spasanych bydłem pastwisk, lecz wkrótce największe dyskusje rozgorzały o pojemności środowiska w odniesieniu do populacji ludzkiej. Pojemność danego środowiska nie jest stała, statyczna, prosta. Zależy od technologii użytkowania środowiska, struktury produkcji i konsumpcji oraz dynamiki relacji ożywionych i nieożywionych elementów systemu przyrodniczego. Pojemność środowiska jest więc wskutek ludzkich innowacji i biologicznej ewolucji zmienna.
Obecnie mianem pojemności środowiska określa się wielkość poszczególnych zaburzeń (rozumianych szeroko - od eksploatacji poszczególnych gatunków po zanieczyszczenia), jakie mogą zostać zaabsorbowane bez znaczących i trwałych zmian w strukturze i funkcjonowaniu układu przyrodniczego (bardziej formalnie: bez zmiany jednego lokalnego stanu równowagi układu przyrodniczego w inny). Przekroczenie progu pojemności oznacza (rys.7):
nieciągłą zmianę stanu ekosystemu, co powoduje spadek produktywności biologicznej i redukcję zdolności do podtrzymywania ludzkiego życia (znaczy to, że przekroczenie progu pojemności równa się zredukowaniu pojemności);
możliwość nieodwracalnej ograniczenia wachlarza opcji użytkowania środowiska;
nieciągłe i nieodwracalne zmiany z „oswojonego” stanu w inny powodujące niepewność co do ekologicznych skutków gospodarowania.
Rysunek 7: Próg pojemności środowiska i konsekwencje jego przekroczenia
X -granica pojemności środowiska, która rozgranicza lokalne stany równowagi ekosystemu o różnej charakterystyce strukturalnej i funkcjonalnej, a więc i różnych (jakościowo i ilościowo) zestawach usług
Źródło: opracowanie własne.
Badania pojemności środowiska pozwalają ocenić, na jaką skalę można rozwijać w danym miejscu określoną działalność bez wywoływania negatywnych czy nieodwracalnych jego zmian.
Pokrewnym i nieco szerszym pojęciem jest potencjał środowiska (ekologiczny). Oznacza on sumę przyrodniczych możliwości (zasoby materialne i warunki środowiska) zaspokajania potrzeb społeczeństwa oraz zdolność ekosystemów do ponoszenia antropogenicznych obciążeń. Potencjał (i pojemność) środowiska zależy od struktury i funkcjonowania układu przyrodniczego, wpływu układów sąsiednich oraz wpływu człowieka, który zmniejszać (w pewnym zakresie - vide kształtowanie środowiska) lub zmniejszać ów potencjał.
Wyróżnia się następujące potencjały cząstkowe:
samoregulacyjno-odpornościowy wyrażający zdolność przeciwdziałania zmianom struktury i charakteru funkcjonowania środowiska spowodowaną oddziaływaniem czynników naturalnych i antropogenicznych;
zasobowo-użytkowy wyrażający zdolność zaspokajania materialno-energetycznych potrzeb człowieka i dzielony na następujące podpotencjały:
produktywności biotycznej,
wodny,
surowcowy,
atmosferyczny,
transurbacyjny (istnienie powierzchni przydatnych do zabudowy),
rekreacyjno-balneologiczny;
percepcyjno-behawioralny wyrażający zdolność środowiska do oddziaływania na zmysły człowieka i stymulowania jego zachowań.
Ostatnio modne stało się pokrewne pojęcie kapitału naturalnego (natury). W wąskim ujęciu jest to po prostu ogół dostępnych zasobów odnawialnych i nieodnawialnych. Szeroka definicja ogarnia wszystkie zasoby biofizyczne i walory środowiska (w tym zdolność asymilacyjną) niezbędne do funkcjonowania ludzkiej gospodarki oraz relacje między tymi systemami i procesami, które podtrzymują funkcjonowanie ekosfery. Nie jest więc to tylko zbiór zasobów, ale i wszystkie komponenty ekosfery i strukturalne relacje między nimi, których organizacyjna integralność jest kluczowa dla samoreprodukcji systemu (np. cykle biogeochemiczne).
5. KONSEKWENCJE UŻYTKOWANIA ŚRODOWISKA
Antropopresja jest to całość oddziaływań człowieka na środowisko przyrodnicze związanych z jego użytkowaniem. Dynamika antropopresji jest oszałamiająca, a jej skutki niezwykle rozległe i złożone (rys. 8). Pojawiające się skutki są przyczynami następnych skutków itd. Takie ciągi przyczynowo-skutkowe nie tworzą jednak prostych, liniowych zależności, lecz skomplikowaną sieć. Np. emisja dwutlenku siarki powoduje zanieczyszczenie powietrza. Efektem są kwaśne deszcze lub bezpośrednie oddziaływanie SO2 na organizmy żywe. Kwaśne deszcze i SO2 niszczą ludzkie budowle i dzieła sztuki. Zakwaszają zbiorniki wodne, zabijając w nich życie. Niszczą glebę, uruchamiając w niej toksyczne pierwiastki.
Rysunek 6. Klasyfikacja skutków antropogenicznego obciążenia środowiska
Źródło: K.Górka, B.Poskrobko, Ekonomika ochrony środowiska, PWE, Warszawa 1987, s.57.
Czynniki antropopresji są to pojedyncze czynności człowieka, które powodują w miarę jednorodne skutki w środowisku.
Ze względu na charakter oddziaływań, czynniki antropopresji możemy podzielić na:
mechaniczne, które prowadzą bezpośrednio do zmiany biotopu - np. prace ziemne zmieniające ukształtowanie terenu, strukturę i właściwości gleby;
organizacyjne, które zmieniają bezpośrednio strukturę biocenozy - np. odstrzał zwierząt, nasadzenia roślin czy introdukcje gatunków;
fizyczne oraz chemiczne, które pośrednio wpływają na parametry biotopu lub biocenozy - np. hałas czy poszczególne zanieczyszczenia chemiczne (patrz poniżej)
Oddziaływanie bezpośrednie wywołuje skutki natychmiastowe (dwuczłonowy ciąg przyczynowo-skutkowy), np. przekształcenie rzeźby terenu i powstanie bezwzględnych nieużytków w wyniku robót budowlanych i niwelacyjnych. Oddziaływanie pośrednie dokonuje się za pomocą określonego elementu środowiska (więcej niż dwuczłonowy ciąg przyczynowo-skutkowy), przenoszącego czynnik zagrażający z miejsca jego powstania do miejsca oddziaływania, np. niszczenie roślin przez zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem siarki.
Natomiast ze względu na czas działania rozróżniamy oddziaływania: jednorazowe, powtarzające się cyklicznie lub acyklicznie, ciągłe.
Do podstawowych czynników antropopresji należą współcześnie odpady, ścieki i zanieczyszczenia.
Odpady są to uboczne, stałe lub ciekłe (nie będące ściekami) produkty działalności gospodarczej i konsumpcyjnej człowieka, nieprzydatne w miejscu lub czasie, w którym powstały i szkodliwe lub uciążliwe dla środowiska. Zgodnie z ustawową definicja odpadów nie zalicza się do nich oprócz ścieków także kopaliny towarzyszące, nadkład w górnictwie odkrywkowym, substancje znajdujące się w obiegu w procesach produkcyjnych oraz pyły emitowane do atmosfery. W mniej ścisłym ujęciu do odpadów zalicza się także ścieki, a nawet pyły i gazy emitowane do powietrza.
Ze względu na miejsce powstawania dzieli się je na odpady komunalne, przemysłowe i rolne. Ze względu na szkodliwość wyróżnia się natomiast:
odpady niebezpieczne, które zawierają w swoim składzie substancje niebezpieczne dla życia i powodujące nawet w małych ilościach degradacje środowiska,
odpady szkodliwe, które dopiero w większych ilościach i w wyniku długotrwałego oddziaływania powodują degradacje środowiska,
odpady uciążliwe, które nie zawierają substancji toksycznych, jednak niekorzystnie wpływają na walory estetyczne krajobrazu.
Ścieki (wody odpadowe) są to zanieczyszczone chemicznie, biologicznie lub termicznie wody, powstające wskutek działalności bytowej, gospodarczej i rolniczej człowieka, odprowadzane do wód lub ziemi. Ze względu na pochodzenie ścieki dzieli się na bytowo-gospodarcze, przemysłowe, opadowe oraz wody dołowe (kopalniane), natomiast ze względu na szkodliwość na:
ścieki bezpośrednio szkodliwe - zawierające w swoim składzie substancje trujące,
ścieki pośrednio szkodliwe - powodujące zmniejszenie zawartości tlenu rozpuszczonego w wodzie.
Zanieczyszczenie (pollutant) to składnik obcy w dowolnym elemencie ekosystemu, który do niego nie należy i zniekształca jego cechy lub właściwości. Zanieczyszczenia dzielimy w zależności od źródła powstawania (przemysłowe, komunalne, rolnicze, transportowe) oraz w zależności od elementów środowiska ulegających zanieczyszczeniu. W ujęciu rodzajowym do zanieczyszczeń zalicza się substancje chemiczne i promieniotwórcze w stanie stałym, ciekły i gazowym oraz mikroorganizmy. Czasami używa się pojęcia zanieczyszczenia w sensie largo, zaliczając do nich oddziaływania pozamaterialne - termiczne, akustyczne, wibracje, promieniowanie radioaktywne i elektromagnetyczne. Mowa jest też niekiedy o zanieczyszczeniu wizualnym przestrzeni.
Pojęcie zanieczyszczenie (pollution) odnosi się także do stanu środowiska i oznacza niekorzystne zmiany w fizycznych, chemicznych czy biologicznych charakterystykach powietrza, wody, gleby i żywności, co może zwrotnie wpływać na zdrowie, przeżycie i dobrobyt ludzi i innych organizmów. Zanieczyszczenie w tym znaczeniu jest efektem zanieczyszczania środowiska, polegającym na wprowadzaniu do środowiska substancji stałych, ciekłych, gazowych albo energii w takich ilościach i stanie, że przekracza to dopuszczalne wartości lub naturalne możliwości asymilacji, a tym samym mogą ujemnie wpływać na zdrowie człowieka, klimat, przyrodę ożywioną, glebę, wodę i powietrze lub powodować inne szkody w środowisku.
Zakłócenia środowiska to wszelkiego rodzaju hałasy, wibracje, promieniowanie i wyziewy o przykrych zapachach, uciążliwe lub szkodliwe dla człowieka, zwierząt i roślin.
Poszczególne czynniki antropopresji nie występują pojedynczo, lecz w różnych zestawieniach - w zależności od formy działalności człowieka. Gospodarka leśna to m.in. wycinanie drzewostanów, karczunek, zrywka, ugniatanie gleby przez koła pojazdów mechanizujących prace leśne, zanieczyszczenie przez nie lasu spalinami, introdukcja obcych gatunków drzew, trzebież, grabienie ściółki. Zespół czynników związanych z jednym typem działalności człowieka nazywamy formą antropopresji. Rozróżniamy następujące formy antropopresji:
naturalne - zoogeniczne:
zbieractwo, łowiectwo, rybactwo,
sporadyczny wyrąb drzew,
pożar,
prymitywne budownictwo,
pierwotne wojny i najazdy;
zooantropogeniczne:
karczunek lasów,
rolnictwo,
eksploatacja surowców naturalnych,
urbanizacja,
transport i komunikacja,
nowoczesne leśnictwo,
turystyka,
wojny współczesne,
hiperantropogeniczne:
chemizacja środowiska przez substancje niespotykane w naturze,
promieniowanie radioaktywne,
wojna totalna,
selektywne niszczenie środowiska w trakcie wojen,
stałe emitowanie ciepła,
komunikacja ponaddźwiękowa,
superurbanizacja,
zdobywanie kosmosu.
Sumarycznym efektem ludzkiego oddziaływania jest wzrost skażenia i obciążenia środowiska. Skażenie to suma* zanieczyszczeń środowiska lub jego elementów substancjami toksycznymi lub promieniotwórczymi, natomiast obciążenie środowiska jest suma wszelkich oddziaływań (odpadów, zanieczyszczeń, zakłóceń, bezpośredniej eksploatacji itd.) w danym miejscu i czasie. Wzrost obciążenia środowiska prowadzi do degradacji środowiska# - różnych zaburzeń w strukturze i funkcjonowaniu środowiska wyrażających się pogorszeniem stanu środowiska i spadkiem jego potencjału.
Stan środowiska to określona cechami ilościowymi i jakościowymi sytuacja danego środowiska pozwalająca ocenić stopień wykorzystania (i zmian) pojemności i potencjału środowiska. Rozróżniamy następujące stany środowiska:
Stan normalny. Obciążenie nie zaburza naturalnego przepływu materii i energii, nie obserwuje się więc negatywnych zmian w produktywności i procesach samooczyszczania środowiska.
Stan zagrożenia. Pojawiają się pewne anomalie w strukturze i funkcjonowaniu ekosystemów. Środowisko nie zatraca swego charakteru, ale traci naturalną odporność na jednostkowe, krótkotrwałe obciążenia i zmniejsza swój potencjał. W tym stanie może oddziaływać niekorzystnie na człowieka, utrudniać zaspokojenie niektórych potrzeb np. rekreacyjnych.
Stan kryzysowy. Występuje przy obciążeniach na granicy jego pojemności. Pewne potencjały cząstkowe środowiska są wyeliminowane i środowisko spełnia tylko niektóre swoje funkcje. Odtwarzanie ekosystemów może następować tylko dzięki znacznej ingerencji człowieka. Środowisko wpływa niekorzystnie na zdrowie i rozwój człowieka, jak i na gospodarkę.
Stan katastroficzny (katastrofa ekologiczna). Występuje po przekroczeniu pojemności środowiska. Środowisko traci zdolność do zaspokajania biologicznych potrzeb człowieka i reprodukcji ożywionych zasobów odnawialnych.
Powyższa klasyfikacja stanu środowiska ma charakter jakościowy i w praktyce jest trudna do zastosowania ze względu na niedostatki w ocenie pojemności środowiska oraz zmian funkcjonowania środowiska. Częściej więc charakteryzuje się stan środowiska w odniesieniu do istniejących wskaźników (najczęściej określonych prawnie).
Skutki przyrodnicze antropopresji określa się mianem bezpośrednich, natomiast ostateczne, pośrednie skutki antropopresji mają charakter strat gospodarczych - szkód w wyrazie pieniężnym powstających w działalności gospodarczej - oraz społecznych, związanych z pogorszeniem warunków życia, pracy i wypoczynku ludzi. Wszystkie te straty określa się mianem ekologicznych, ponieważ powstają w wyniku degradacji środowiska. Są one olbrzymie. Polska traciła rocznie z końcem lat 80-tych z powodu degradacji środowiska może nawet około 27% dochodu narodowego.. Do roku 1999 straty spadły do około 1,6-6,9% PKB. Brak jest oszacowań wielkości strat ekologicznych w skali globalnej. Muszą być one ogromne, skoro straty wywołane jedynie awarią w Czarnobylu szacuje się na 348 mld $.
6. OCHRONA ŚRODOWISKA
6.1. Ochrona środowiska a ochrona przyrody
Ochrona środowiska jest zespołem idei, środków i działań zmierzających do utrzymania środowiska w stanie zapewniającym optymalne warunki bytowania człowieka i gwarantującym ciągłość najważniejszych procesów w biosferze jako podstawy produkcyjnej i konsumpcyjnej działalności człowieka. Ochrona środowiska jest więc działalnością zorientowaną na potrzeby człowieka (ochrona środowiska nie jest z samej swej natury antytezą działalności gospodarczej, lecz regulatorem jej zakresu i kierunków w interesie człowieka). Realizacji tych celów tylko w części może służyć zachowanie naturalnych środowisk i w maksymalnej różnorodności. Ochrona środowiska polega na zapobieganiu lub przeciwdziałaniu szkodliwym wpływom na środowisko, powodującym jego zniszczenie, uszkodzenie, zanieczyszczenie lub zmiany cech fizycznych, lub charakteru elementów przyrodniczych.
Ochrona przyrody natomiast jest zespołem idei, środków i działań zmierzających do zachowania, a w razie potrzeby także odtworzenia obiektów przyrody w postaci pierwotnej lub mało zmienionej we wszystkich formach różnorodności, łącznie z warunkami i procesami decydującymi o jej trwałości. Jest to proces obejmujący wszystkie elementy środowiska i różne formy działalności człowieka dla zachowania, restytuowania i zapewnienia trwałości tworów przyrody żywej i nieożywionej. Ochrona przyrody jest więc działaniem w interesie przyrody, a korzyści dla człowieka z niej wynikające są pośrednie i w ogromnej mierze dotyczą przede wszystkim sfery idealnej: poznania naukowego, edukacji, doznań estetycznych, inspiracji twórczej, empatii do przyrody, doskonalenia człowieczeństwa, zdrowia itp. W ochronie przyrody silna jest idea kulturowej celowości tejże ochrony - przeświadczenie o potencjalnej wieloznaczności (inspiracja twórcza, laboratorium badawcze, rekreacja, leczenie, estetyka, świadectwo historii) krajobrazu, o prawie do indywidualnego jej przeżywania i dowolnego odczytywania znaczeń. Ochrona przyrody realizowana jest przez tworzenie obszarów chronionych, pomników przyrody, ochronę gatunków, przez racjonalne użytkowanie zasobów przyrody, ochronę wód, powietrza i gleby, prawidłowe kształtowanie krajobrazu i zagospodarowanie przestrzenne.
We wspólnej sferze zainteresowań ochrony przyrody i środowiska leży ochrona krajobrazu (rys.9). Z kolei ochrona krajobrazu zbliża te trzy dziedziny do ochrony zabytków. Wspólnota celów ochrony przyrody i zabytków wyrażona jest przez ideę wspólnej ochrony całego dziedzictwa człowieka - mieszkańca i gospodarza Ziemi, spadkobiercy dóbr kultury i natury.
Rysunek 9. Relacja między ochroną przyrody i środowiska
Źródło: J.Faliński, Naukowe podstawy działań na rzecz ochrony przyrody i ochrony środowiska, w: Podstawy ochrony środowiska. T.1. Nauka i ruchy społeczne w ochronie środowiska naturalnego, Warszawa 1994, s.20.
Coraz częściej termin ochrona środowiska ujmuje wspólnie ochronę środowiska i przyrody w tradycyjnych znaczeniach. Ochrona środowiska rozumiana całościowo (wraz z ochroną przyrody) obejmuje trzy kierunki:
ochronę i racjonalne użytkowanie zasobów przyrody i ziemi i jej wnętrza, wód, lasów i innej roślinności naturalnej oraz świata zwierząt, jako podstawy rozwoju gospodarczego;
ochronę szczególnych walorów środowiska: swoistych, cennych elementów przyrody (parki narodowe, rezerwaty, pomniki przyrody, gatunki), ochronę i kształtowanie krajobrazu, walorów turystycznych i wypoczynkowych, terenów uzdrowisk, zieleni w miastach i wsiach;
ochronę środowiska życia człowieka przed obciążeniami i uciążliwościami: ochronę wód, ziemi, powietrza przed zanieczyszczeniami, usuwanie, utylizacje lub bezpieczne składowanie odpadów, ochronę przed hałasem, wibracjami i promieniowaniem.
Użytkowanie środowiska w nieunikniony sposób prowadzi do jego zmian, jak w przypadku aktywności każdego żywego organizmu - w przyrodzie transformacja jest naturalna. Niedorzeczne są zatem żądania nieingerencji i zachowania przyrody w takim stanie naturalnym. Musimy jednak odróżniać transformację przyrody od jej niszczenia. Nie możemy rezygnować z użytkowania, lecz jednocześnie i chronić środowisko - wybierać takie jego sposoby, które nie degradują zasobów, a pozwalają na ich najpełniejsze wykorzystanie. Ochrona polega na oszczędnym użytkowaniu środowiska, podporządkowanym zasadzie trwałości - utrzymania szerokiego spektrum funkcji środowiska, w tym przede wszystkim funkcji ekologicznych, w długim horyzoncie czasowym. Ochrony środowiska nie można traktować jako działalności zewnętrznej w stosunku do użytkowania środowiska czy gospodarowania nim, lecz jego immanentną część.
6.2. Kształtowanie środowiska
Przyroda często jest zbyt mało wydajna w stosunku do ludzkich potrzeb, skali ludzkiej działalności. Naturalne ekosystemy nie dostarczają wystarczającej ilości pokarmu, biosfera nie nadąża z pochłanianiem emitowanego do atmosfery węgla. Dopiero ingerencja w ekosystemy, ich „zaburzanie” pozwolą na skierowanie strumienia materii i energii na potrzeby ludzkie. Równowaga dojrzałych, naturalnych ekosystemów jest wzorcem dla obszarów chronionych, ale nie ideałem przyrody gwarantującej dostateczną wydajność surowcową czy asymilacyjną.
Kształtowanie środowiska jest to świadome oddziaływanie na środowisko, w celu nadania mu cech korzystnych dla człowieka oraz zwiększenia pojemności środowiska. Odbywa się ono równocześnie z procesami użytkowania i ochrony środowiska. Granicą kształtowania środowiska jest niedopuszczanie niekorzystnych zmian dla człowieka i przyrody. Kształtowanie środowiska oznacza uznanie, że dla zapewnienia stabilności systemu społeczeństwo - gospodarka - środowisko regulacji mogą podlegać nie tylko dwa pierwsze podsystemy, ale także przyroda. Przykładem kształtowania środowiska może być wprowadzanie bardziej odpornej szaty roślinnej w strefie oddziaływania zanieczyszczeń, wymiana gatunków zimnolubnych na ciepłolubne w zbiorniku, do którego odprowadzane są wody pochłodnicze, wprowadzanie bardziej produktywnych ekosystemów leśnych.
7. NAUKA O OCHRONIE ŚRODOWISKA ORAZ JEJ CHARAKTER
Niezbędny dla rozwiązania problemów ochrony środowiska zasób wiedzy dostarczają liczne nauki: przyrodnicze, społeczne, medyczne, prawne, techniczne. Żadna z nich nie daje jednak pełnego obrazu zjawisk. Rodzi to podstawowy problem epistemologiczny i metodologiczny ochrony środowiska.
Naukowcy z różnych dyscyplin rozpoznają, analizują te same zjawiska w różny sposób. Przykładem może być stanowisko ekologów i ekonomistów w odniesieniu do wycinania lasów tropikalnych.
Ekologowie opisują to zjawisko przede wszystkim jako destrukcję przyrody, redukcję różnorodności gatunkowej i genetycznej, długookresową degradację jakościową i ilościową gleb i naturalnych ekosystemów. Za przyczynę deforestracji uważają suszę, w połączeniu z presją wywieraną przez wzrost populacji (np. przepasienie). Rozwiązania, które proponują, obejmują tworzenie obszarów chronionych, lasów ochronnych, zahamowanie wzrostu populacji, sadzenie drzew itd.
Ekonomiści natomiast uważają, że sednem problemu wylesiania jest spadek dobrobytu ludzi. By wytłumaczyć wylesianie kładą nacisk na konwersję ziemi, wycinkę, zbieranie opału itp. Te aktywności wyjaśniają przez strukturalne cechy społeczeństwa, działanie sił ekonomicznych, wpływ polityki państwa i relacji rynkowych, wzrost rzadkości powodujący wzrost nacisku na ziemię i drewno. Rola suszy i wzrostu populacji często jest pomniejszana. Rozwiązania ekonomistów dotyczą zmian struktury gospodarczej i systemu bodźców w połączeniu z poprawą technologii i redystrybucją zasobów.
Są to więc dwa różne światy - różne problemy, przyczyny i rozwiązania. Te różnice wynikają z zupełnie odmiennych paradygmatów obu nauk.
W ekonomii (szczególnie w jej dominującym, neoklasycznym paradygmacie) zasady racjonalności są ustanawiane przez takie czynniki jak maksymalizacja zysku czy użyteczności. Ekonomiści analizują istniejące trendy w kategoriach oszczędności, inwestowania i wzrostu. Kierują się teoriami i wskaźnikami ekonomicznymi, które w mniejszym lub większym stopniu widzą przyszłość jako ekstrapolacje teraźniejszości. Posługują się przede wszystkim modelami liniowymi, mało użytecznymi do ujmowania powiązań strukturalnych i funkcjonalnych istniejących w rzeczywistości. Perspektywa czasowa daje priorytet obecnej konsumpcji i zyskom. Natura jest postrzegana jako zasoby nieograniczone i podzielne. Postęp technologiczny odsuwa wszelkie pojawiające się naturalne ograniczenia. Ekonomicznie racjonalne użycie zasobów naturalnych może spowodować wyczerpywanie, degradację zasobów, mało uwagi zwraca się na reprodukcję zasobów.
Dla ekologów ekonomiczne koncepcje racjonalności nie wydają się sensowne. Ekologowie postrzegają procesy rozwoju w kategoriach krzywej logistycznej i cykli zamkniętych. Wszystkie procesy są więc ograniczone, zamykają się w ramach wyznaczonych przez naturalne parametry ekosystemu ziemskiego. Widzą złożoność przyrody, wielość różnorodnych powiązań niemożliwą do opisania prostymi, liniowymi modelami. Wyraźniej więc dostrzegają niszczenie naturalnych systemów i wyczerpywanie zasobów.*
W praktycznym ujęciu ekologicznie racjonalny człowiek ma dłuższą perspektywę czasową i inną orientację w wartościowaniu struktury i poziomu obecnej i przyszłej konsumpcji niż ekonomiści. Raczej pesymistyczny jest jego pogląd na opcje oferowane przez substytucję i nowe rozwiązania technologiczne. Natura jest postrzegana jako ekosystem, a nie tylko zasób dla człowieka.
Te generalizacje prowadzą uwagę ekonomistów i ochroniarzy w przeciwnych kierunkach i stąd wiele kwestii ekonomicznych i ekologicznych jest w logicznym konflikcie.
Specjalizacja, specyficzne metodologie z pewnością pomagają w poszukiwaniu odpowiedzi na wiele pytań. Równocześnie prowadzi jednak do zamykania się naukowców w obrębie własnej dziedziny, przez co stają się mniej zdolni do uwzględniania problemów realnego świata. Ich odpowiedzi na ważne problemy, w tym ekologiczne, muszą z natury rzeczy być cząstkowe. Potrzeba jest współpraca różnych dziedzin. Zatem w programach badawczych dotyczących środowiska, ekonomista i ekolog często muszą się spotykać razem. Oczywiście integracja winna być przedmiotem zainteresowania i innych dyscyplin badawczych.
Integracja specjalistów różnych dziedzin odbywa się pod hasłami multi- i interdyscyplinarności.
Multidyscyplinarność polega na skupieniu naukowców z różnych dziedzin, by zastosować ich różne perspektywy do tego samego zjawiska. Istnieje zatem wtedy, gdy ludzie pracują równolegle nad pewnym zagadnieniem, gdy następuje jedynie wymiana czy przepływ wyników badań. Jednak ekonomia i ekologia są dyscyplinami o strukturze i metodologii tak odmiennej, że ich przedstawiciele z trudnością porozumiewają się ze sobą. Wymiana specyficznej wiedzy jest w takiej sytuacji konieczna i ważna, ale niewystarczająca.
Interdyscyplinarność jest czymś więcej niż tylko dodaniem wiedzy z różnych dyscyplin. Punktem wyjścia do zrozumienia interdyscyplinarności jest stwierdzenie, że część rzeczywistości zmienia charakter, gdy jest integrowana w szerszym kontekście. Interdyscyplinarność od multidyscyplinarności odróżnia charakter komunikacji między naukowcami różnych dziedzin. Interdyscyplinarność ma miejsce, gdy podejmowane są świadome wysiłki w celu rozwoju wspólnego języka, sieci pojęć, paradygmatu w celu podjęcia wspólnych badań. Wymaga to pewnych podstawowych wspólnych założeń, jasnego określenia podstaw metodologicznych, formalnego sformułowania zajmowanych stanowisk epistemologicznych, metodologicznych (optymalnie - wypracowania wspólnego stanowiska). Pozwala to tłumaczyć język jednej nauki na język innej. Zarazem interdyscyplinarność oznacza także wyjaśnienie światopoglądów i wartości. Otwartość na inne dyscypliny, wiedza o podstawowych założeniach, metodach i odkryciach niewątpliwie jest konieczna dla postępu w ochronie środowiska.
Jeśli interdyscyplinarność oznacza przede wszystkim poprawę i rozbudowę komunikacji między naukami, to mało sensowne jest w tym świetle poszukiwanie najlepszej nauki czy nowej nauki do rozwiązania problemów ekologicznych.
W potocznym wyobrażeniu ochrona środowiska czy przyrody uchodzi za swoistą dyscyplinę naukową (utożsamianą często z ekologią). Na określenie tej dyscypliny proponowano nazwę "sozologia" (W.Goetel 1966). Jednakże propozycja powołania takiej nowej nauki zasadniczo nie przyjęła się. Ochrona środowiska nie jest nauką*. Problematyka środowiska jest tak złożona, że nie udaje się jej wepchnąć w jednolite ramy metodologiczne jednej nauki. Nie ma nauki o ochronie środowiska, lecz naukowe podstawy ochrony środowiska, wypracowywane w ramach jednej dyscypliny (a więc nie obejmujące wszystkich czy nawet choćby wielu aspektów ochrony), czasem w multidyscyplinarnej czy interdyscyplinarnej współpracy różnych nauk.
Naukowe podstawy ochrony środowiska można określić jako zasób wiedzy (i badania prowadzące do jego uzyskania) o strukturze i funkcjonowaniu środowiska, jego relacjach z systemami społeczno-gospodarczymi, jego zachowaniu wobec działań człowieka, konsekwencji dla człowieka oraz kształtowaniu stosunku człowieka do niego.
8. ALTERNATYWNE KONCEPCJE OGRANICZONOŚCI ZASOBÓW NATURALNYCH)
Podstawowym, zgeneralizowanym zagadnieniem merytorycznym ochrony środowiska jest problem ograniczoności (szczupłości, rzadkości) zasobów przyrody. Funkcjonują dwie podstawowe koncepcje rzadkości zasobów:
koncepcja rzadkości absolutnej (statyczna),
koncepcja rzadkości względnej (dynamiczna).
8.1. Rzadkość absolutna
Absolutna (maltuzjańska) rzadkość jest definiowana jako fizyczna rzadkość zasobów naturalnych. Istnieje pewna granica zasobów, poza którą przestają one być dostępne (rys.1.-3.). Nie zawsze można znaleźć substytuty i zasób ulega wyczerpaniu, może zniknąć całkowicie. Rozwój prowadzi nie tylko do naruszania równowagi między zasobami a zapotrzebowaniem na nie, ale do ich wyczerpania. Szczupłość zasobów określa granice możliwego wzrostu produkcji i konsumpcji dóbr materialnych i usług.
Rys.1. Granica dostępności zasobów w ujęciu teorii szczupłości absolutnej
Źródło:
Rys. 2. Spadek dostępności zasobów w ujęciu teorii szczupłości absolutnej - ujęcie ekonomiczne
Źródło:
Teoria absolutnej szczupłości zasobów służy formułowaniu długookresowych prognoz ostrzegawczych. Klasycznym przykładem jest I Raport dla Klubu Rzymskiego (1972), w którym lansuje się koncepcję zerowej stopy wzrostu gospodarczego i przewiduje się, że przy zachowaniu dotychczasowych trendów ludnościowych, wykorzystaniu zasobów naturalnych, utrzymaniu dotychczasowego tempa wzrostu produkcji żywności, dóbr przemysłowych i usług oraz przy obecnym zanieczyszczeniu środowiska naturalnego - w ciągu około stu lat oczekiwać należy dojścia świata do granic dalszego rozwoju. W nowym raporcie „Przekraczanie granic” tezy I Raportu zostały potwierdzone. Według niego postęp technologiczny nie nadąża za pojawianiem się ograniczeń ekologicznych.
Akceptacja absolutnej rzadkości zasobów prowadzi do przekonania, że ochrona środowiska jest sprawą nadrzędną. Oszczędzanie zasobów naturalnych jest niezbędne w celu uzyskania „największych korzyści dla jak największej liczby użytkowników i w jak najdłuższym czasie” Dobrobyt społeczny zapewniony jest tak długo, jak długo ludzie zachowują zasoby i gospodarują nimi, mając również na względzie dobrobyt przyszłych pokoleń. Społeczność ludzka musi myśleć o rezultatach swoich działań i przewidywać skutki rosnącej szczupłości zasobów, posługując się miarami fizycznymi, a nie tylko gospodarczymi.
8.2. Rzadkość relatywna
Teoria względnej rzadkości zasobów ma wiele powinowactw z ekonomią klasyczną.
D.Ricardo traktował zmniejszający się przychód jako zjawisko uniwersalne, w którym znajduje wyraz obniżenie się jakości ziemi, w miarę jak kolejne (coraz gorsze) jej działki są włączane pod uprawę. Zasoby naturalne są nieograniczone co do ilości w stosunku do potrzeb, ale są niejednorodne, tzn. są zasoby lepsze i zasoby gorsze. W miarę jak postępuje rozwój, trzeba sięgać po coraz uboższe zasoby, co podnosi koszty wzrostu gospodarczego i przez to wyznacza jego granice.
Począwszy od J.S.Milla, zmodyfikowana doktryna zmniejszających się przychodów została wcielona do teorii ekonomicznej jako fakt, który nie wymaga ani precyzyjnego sformułowania, ani analitycznego dowodu. Granice globu ziemskiego nie stanowią - według niego - bariery wzrostu produkcji rolniczej - nie ma przecież kraju, w którym cała ziemia zdolna do dawania żywności jest tak umiejętnie uprawiana, iż nie można z niej osiągnąć większego produktu i duża część powierzchni ziemi wciąż pozostaje zupełnie nieuprawiana - wobec tego wszelkie ograniczenia produkcji i liczby ludności z tego powodu są nieskończenie odległe. Jeśli szczupłość zasobów, rozumiana jako granice globu ziemskiego, jest rzeczywiście bardzo odległa, to szczupłość w rozumieniu Ricarda może stanowić rzeczywiste ograniczenie wzrostu produkcji. Uznał on jednak rolę techniki i czynników instytucjonalnych (postępu cywilizacyjnego), które są w stanie zawiesić lub oddalić prawo zmniejszających się dochodów. Postęp techniczny w znacznej mierze przeciwdziała pogłębianiu się szczupłości zasobów naturalnych i wyprzedza zjawisko zmniejszających się przychodów. Twierdził ostatecznie, że prawo to może działać w skali firmy, ale nie w skali społeczeństwa. Następcy Milla, w tym neoklasycy, zasadniczo nie wnieśli do tej teorii elementów nowych.
Relatywna rzadkość odzwierciedla założenie, że potrzeby ludzkie są nieskończone i stąd każdy zasób przyrody może stać się rzadki w stosunku do potrzeb. Jednakże nie ogranicza to wzrostu gospodarczego, ponieważ powstają innowacje technologiczne indukowane przez zmiany cen, które pozwalają na znalezienie substytutów lub kurczące się zasoby używane są bardziej efektywnie. Następuje ochrona drożejących zasobów wskutek ograniczenia popytu na nie. Zakłada się także rozwój technologii pozwalających uzyskiwanie zasobu ze źródeł o niskiej jego zawartości czy wydajności.
Istotne dla koncepcji względnej rzadkości zasobów jest to, że rozróżnia zasoby różnej jakości. W procesie gospodarowania wykorzystuje się wpierw zasoby najwyższej jakości, a następnie przechodzi się do zasobów gorszych, a więc wymagających wyższych kosztów. Wzrost gospodarczy zależy od tego, czy wyższe ceny automatycznie wywołają substytucję zasobów (indukowany postęp techniczny), zmniejszą popyt na najbardziej ograniczone zasoby oraz wywołają odpowiednie zmiany w modelach konsumpcji poprzez redukcję popytu. W optymalnych warunkach rynkowych, relatywna rzadkość zasobów nie ogranicza rozwoju w długim okresie. Szczupłość danego zasobu wywoła wzrost jego ceny, co uruchomi bodźce do zwiększenia podaży tego zasobu lub jego substytutów, lub też zmusi przedsiębiorców do bardziej efektywnego wykorzystania zasobów, co obniży popyt na nie, i cały układ osiągnie równowagę.
Relatywna szczupłość istnieje wiecznie, gdyż zasoby są zawsze ograniczone, a potrzeby człowieka są zawsze nieograniczone. Jednakże jedne zasoby są bardziej ograniczone, a inne - mniej. W gospodarce rynkowej ograniczone zasoby są alokowane przez mechanizm cen. Im większa jest ograniczoność zasobu, tym wyższą uzyskuje on cenę. Szczupłość zasobów odnosić trzeba więc zawsze do popytu na nie; poza popytem i rynkiem zjawisko szczupłości nie daje się zrozumieć i objaśnić.
Zasoby naturalne są pojęciem ekonomicznym, a nie fizycznym. Ekonomiczny ich charakter wynika z funkcji jaka spełniają, tzn. zaspokajania potrzeb ludzkich. Dlatego pojęcie granicy zasobów musi zawierać treść ekonomiczną i dopiero wówczas może być w pełni wyjaśnione. Podstawowe twierdzenie w tym zakresie brzmi: warunkiem wzrostu gospodarczego jest malejący względny koszt pozyskiwania zasobów naturalnych (rys.4.).
Rys. 3. Teoretyczny model kosztów pozyskania zasobów w teorii szczupłości względnej
Źródło:
Nie oznacza to jednak, że każdy wzrost gospodarczy można realizować bez przeszkód ze strony zasobów. Takie założenie oznaczałoby, że zasoby są dobrami wolnymi, występującymi w nieograniczonych ilościach. Proces reprodukcji zasobów jest jednak ograniczony. Granica ta nie jest jednak stała, lecz ciągle jest odsuwana (rys.4.). Proces ten nie oznacza ilościowej zmiany stanu zasobów, lecz ich rosnącą ekonomiczna dostępność. Światu nie grozi brak zasobów w sensie fizycznym, a problem tkwi jedynie w kosztach związanych z dostępnością zasobów. Od tego przede wszystkim zależy wzrost gospodarczy.
Rys. 4. Granica wzrostu w ujęciu teorii szczupłości względnej
Źródło:
Teoria dynamiczna traktuje zasoby jako produkt ludzkiej wiedzy, służący do zaspokajania konkretnych, materialnych potrzeb człowieka. W teorii tej wyraźnie rozdzielone są pojęcia materii i energii obecnych w środowisku od dostępnych człowiekowi. Zasoby są produktem ludzkiej wiedzy, a nie darem natury. To wiedza ludzka pozwala na ich wykorzystanie - bez niej byłyby bezwartościowe. Np. zasoby uranu są bezwartościowe, jeśli nie istnieje technologia ich energetycznego wykorzystania.
Ponieważ wiedza ludzka ciągle wzrasta, wzrastają też i zasoby. Przy takim podejściu racjonalne gospodarowanie zasobami oznacza dbałość o właściwy rozwój wiedzy ludzkiej kreującej te zasoby. Nieważne jest, jaka ilość zasobów skorupy ziemskiej zostawimy przyszłym pokoleniom, ale jaka wiedzę kreującą zasoby. I to jest podstawowe twierdzenie wynikające z dynamicznej teorii zasobów naturalnych. Nie oznacza to jednak dowolności w użytkowaniu zasobów. Racjonalność gospodarowania zasobami to porównywanie nakładów z wynikami. W rachunku tym wyraża się ekonomiczny charakter zasobów - zasoby są pojęciem ekonomicznym, a nie rzeczowym.
Zwolennicy teorii dynamicznej utrzymują, że rozwój wiedzy wyprzedza przyrost potrzeb w zakresie zasobów, co stwarza warunki do uniezależnienia się człowieka od samych zasobów.
Teoria dynamiczna (względna) nie oznacza, że wzrost jest bez końca wykładniczy. Krzywa wzrostu w dynamicznym modelu jest krzywą logistyczna, a nie wykładniczą.
W koncepcji statycznej podstawowa teza jest (np. raporty dla Klubu Rzymskiego) zawarta w stwierdzeniu, że kontynuacja dotychczasowych tendencji wzrostu musi w niedługim czasie doprowadzić ludzkość do katastrofy ekologicznej na skutek wyczerpania zasobów mineralnych. Jedynie stabilizacja może uchronić ludzkość od niezawodnej katastrofy. Podstawowe problemy stabilizacji to liczba ludności, podaż żywności i zaspokojenie zapotrzebowania na surowce mineralne. Innymi słowy, model logistyczny musi zostać osiągnięty dzięki świadomej działalności człowieka. Jeśli nie - system ekologiczny, a w ślad za nim społeczno-gospodarczy załamią się.
Natomiast zgodnie z dynamiczną teorią zasobów istnieje naturalny mechanizm stabilizacji.
Stabilizacja ludności wynikać będzie z oddziaływania czynnika biologicznego i ekonomicznego.
Czynnik biologiczny wynika z instynktu samozachowawczego. Zmniejszenie niebezpieczeństwa wyludnienia świata, utrwalające się w ludzkiej świadomości i kształtujące jej postawy, będzie wpływać na łagodzenie tendencji do nadmiernego przyrostu naturalnego.
Decydujący wpływ na zahamowanie wzrostu ludności będzie miał jednak czynnik ekonomiczny. Aż do epoki przemysłowej wzrost produkcji zależał przede wszystkim od wielkości siły roboczej. W tych warunkach podstawowym czynnikiem zamożności rodziny była jej liczebność. Liczebność ta stanowiła jednocześnie potencjał obronny. Stwarzało to postawy pronatalistyczne. Poczynając jednak od epoki przemysłowej i związanego z nią wzrostu wydajności pracy, rola tego czynnika zaczęła słabnąć, a w końcu zaczął on oddziaływać hamująco. Wpłynął na to koszt reprodukcji ludności w warunkach zaawansowanego rozwoju. We wcześniejszych fazach rozwoju ludzkości już kilkuletnie dziecko wchodziło w wiek produkcyjny. Koszt jego wychowania był stosunkowo niewielki, zważywszy, że w przeciętnych warunkach powszechna oświata była nieznana.
W społeczeństwach zaawansowanych w rozwoju pojawiła się potrzeba powszechnego i coraz bardziej wyspecjalizowanego wykształcenia. Pociąga to za sobą wydłużenie czasu dochodzenia do wieku produkcyjnego, jak i rosnące koszty wykształcenia. Ponieważ wykształcenie i wysokie kwalifikacje zawodowe w coraz większym stopniu warunkują sukces zawodowy i dobrobyt, rodzice nie mogą pozwolić sobie na zbyt dużą liczbę dzieci.
W społeczeństwach zamożnych występuje dodatkowo czynnik emancypacji kobiet, który także hamuje chęć posiadania licznej rodziny.
Konsekwencją stabilizacji liczby ludności jest ilościowa stabilizacja jej elementarnych (biologicznych) potrzeb - dotyczy to głównie żywności. Dysponując znaczna wiedzą w tym zakresie, potrafimy sami określić wielkość potrzeb w zależności od wieku, klimatu i rodzaju wykonywanej pracy. Wiemy, że nadmiar żywności nie może być traktowany jako symbol rosnącego dobrobytu, lecz stanowi zagrożenie dla zdrowia człowieka i jest źródłem wielu niebezpiecznych schorzeń.
Większe trudności mamy z wyobrażeniem sobie mechanizmów potrzeb wyższego rzędu.
Cechą charakterystyczną współczesnych społeczeństw jest zróżnicowanie majątkowe. Załóżmy, że dzięki wzrostowi gospodarczemu każdy mógłby sobie kupić pałac. Tak jednak nie będzie, gdyż nie miałby kto dbać o te pałace. Obecnie, z powodu nierówności majątkowych, właściciel pałacu może wynająć służbę. Ponieważ w przyszłości i służbę byłoby stać na utrzymanie pałacu, każdy by musiał sam dbać o swój pałac.
Przykład ten można rozciągnąć na wszystkie dobra. Wiele dóbr ułatwia człowiekowi życiu i/lub oszczędza jego czas, ale do pewnej granicy, wyznaczonej przez czas użytkowania, po przekroczeniu której konserwacja i obsługa tych dóbr staje się zbyt uciążliwa, a czas niezbędny do korzystania z nich jest zbyt krótki, co hamuje wzrost potrzeb. Oczywiście dotyczy to ilościowego, a nie jakościowego wzrostu potrzeb. W dynamicznym modelu świata nawet w warunkach stabilizacji ilościowej zawsze będzie funkcjonować czynnik rozwoju jakościowego.
We współczesnym świecie niedoborów i dość powszechnego niedostatku wizja nasycenia dobrami wydaje się nierealistyczna. Realizacja takiej wizji jest jednak niezbędna. Osiąganie stanu nasycenia w zakresie potrzeb ilościowych jest obiektywną koniecznością wynikającą z praw rozwoju, jakkolwiek trudno byłoby obecnie skwantyfikować ten stan.
W ślad za stabilizacją ilościową potrzeb następować będzie stabilizacja obiegu materii i przepływu energii (rys.6.).
Rys. 6. Stabilizacja zapotrzebowania na zasoby
Źródło:
Koncepcja względnej szczupłości prowadzi do wniosku, że nie ma co prowadzić specjalnie rozbudowanej ingerencji w gospodarkę pod nazwą ochrona środowiska, ponieważ zdecydowaną większość pojawiających się problemów w naturalny sposób rozwiąże rynek.
Stanowisko rzadkości względnej bierze pod uwagę nie absolutne wielkości zasobów, ale ekonomiczne ich wskaźniki, wynikające przede wszystkim ze społecznego kosztu ich pozyskiwania. Na przykładzie zasobów naturalnych USA w latach 1870 - 1960 Barnett i Morse stwierdzili, że koszt jednostki produktu obniżał się, co zaprzecza tezie o wyczerpywaniu się zasobów. Wniosek optymistyczny jaki wysnuli brzmiał: zwiększające się zużycie zasobów poprzez wzrost kosztów pracy i kapitału prowadzi do poszukiwania nowej techniki. Następstwem jest zmniejszenie „zasobochłonności” produktu finalnego i w efekcie obniżenie kosztu uzyskania zasobu. Stąd paradoksalna konkluzja, że zużywanie zasobów najlepiej służy ich oszczędzaniu. Znika więc międzypokoleniowy konflikt, gdyż każde pokolenie przekazuje świat bardziej produktywny, bez względu na to czy poczuwa się do obowiązków wobec przyszłych pokoleń czy nie. Zwolennicy jej uważają, że „zachowanie zasobów przez ograniczanie produkcji, a przez to i badań, wykształcenia i inwestycji może nawet zmniejszyć wartość dziedzictwa społecznego”;
Innym poparciem dla tej koncepcji była publikacja "The Resourceful Earth", przygotowana pod kierunkiem J.L.Simona i H. Kahna (1984), w której autorzy zaprezentowali optymistyczne spojrzenie na Ziemię pełną zasobów. Odrzucili oni tezę o fizycznych granicach wzrostu gospodarczego i wskazali na znaczącą rolę sił rynkowych oraz globalnych uwarunkowań systemowo-politycznych dla dostępności zasobów.
Te same myśli - paradoksalnie - pojawiły się nieco później (w 1987 r.) w publikacji "Our Common Future", która znana jest jako raport Komisji pani G.H.Brundtland (założenie o potrzebie i możliwości 5-10-krotnego wzrostu gospodarczego). W dokumencie tych jasno stwierdzono, że światowe zasoby naturalne są wystarczające dla zaspokojenia potrzeb ludzkości przez długie jeszcze lata. Problemem krytycznym, przed jakim staje świat jest jedynie nierównomierny rozkład przestrzenny tych zasobów oraz nieefektywne i nieracjonalne korzystanie z nich.
3. Ocena
Przeciw koncepcji rzadkości absolutnej wysuwa się następujące zarzuty i argumenty:
Zarówno ekonomiczne, jak i fizyczne wskaźniki szczupłości zasobów w zdecydowanej większości przypadków zaprzeczają tej koncepcji (ceny spadają, stosunek wielkości rozpoznanych zasobów do wielkości rocznej konsumpcji wydłuża się)
Uznając teorię statyczną trzeba pogodzić się z tym, że pozyskiwanie zasobów będzie coraz trudniejsze i bardziej kosztowne. Nieuchronny jest wzrost cen surowców. W praktyce oznacza to preferowanie surowcowego charakteru gospodarki - kraje dysponujące dużymi zasobami uzyskają stopniowo przewagę nad uboższymi w zasoby. Powstanie cos na kształt „imperializmu surowcowego”, w którym kraje bogate w surowce narzuca dyktat ekonomiczny innym. Gdyby więc teoria statyczna była prawdziwa, to stanowiłaby zaprzeczenie całej drogi rozwoju ludzkości, która przebiega odmiennie tzn. nie w kierunku zdobywania surowców, lecz ich dalszego przerobu.
Teoria rzadkości względnej ignoruje postęp technologiczny.
Kontrargumenty dotyczą przede wszystkim oceny wskaźników. V.Kerry Smith wskazał, że ceny zasobów naturalnych nie są dobrymi wskaźnikami wyczerpywania się zasobów - zależą od struktury rynku, wiedzy przedsiębiorców i innych czynników. Nie wiemy w jaki sposób w rzeczywistości należy interpretować ceny zasobów naturalnych. Gdyby ceny uwzględniały efekty zewnętrzne powstające w związku z pozyskiwaniem i przetwarzaniem zasobów naturalnych, to spadkowe trendy zapewne nie byłyby tak jednoznaczne.
W odniesieniu do wskaźników fizycznych wskazuje się na długookresowe potrzeby nowych odkryć surowców wynikające ze wzrostu ich konsumpcji (rys. 6.)
Rys. 6. Odkrycia złóż gazu niezbędne dla utrzymania wzrostu zużycia na poziomie 3,5% rocznie
Źródło: D.H.Meadows, D.L.Meadows, J.Randers, Przekraczanie ... op.cit, s.
Pod wpływem raportów rzymskich i lawinowego narastania zagrożeń stanu środowiska i ogółu zasobów naturalnych założenia, jakie legły u podstaw teorii względnej szczupłości przez znaczną część ekonomistów zostały odrzucone. Jednocześnie dokonał się wielki postęp w ekologii i termodynamice, co pozwoliło lepiej zrozumieć czynniki ograniczające procesy wzrostowe. Związana z tym negacja teorii względnej szczupłości zasadza się na następujących założeniach i twierdzeniach:
Podkreśla się znaczenie środowiskowych granic eksploatacji zasobów (np. progi mineralogiczne w rozumieniu niezbędnych nakładów energii na wydobycie).
Podstawowy niedostatek teorii szczupłości względnej to nieujmowanie zasobów w ich geograficznym, biologicznym i społecznym całokształcie (pomijanie wielofunkcyjności). Środowisko stanowi niezbędne otoczenie systemów społecznych i gospodarczych, tworząc infrastrukturę biologiczną warunkującą życie na Ziemi. Jednocześnie wchodzi do systemu gospodarczego, pełniąc bezpośrednio funkcje produkcyjne, albo tworząc infrastrukturę ekologiczno-techniczną dla produkcji i konsumpcji. Ten podwójny charakter środowiska w stosunku do gospodarki powoduje, że skala, struktura i zasady funkcjonowania gospodarki mogą prowadzić do powstawania barier rozwoju. Są to zmiany w stanie środowiska, które zmniejszają lub wykluczają możliwość pełnienia przez środowisko wszystkich jego funkcji. Ekonomia musi zatem uwzględniać rolę zasobów przyrody w ekosystemach in situ. Oznacza to w szczególności, że:
zasoby naturalne nie są tylko nakładem produkcyjnym. Mogą zostać naruszone funkcje biologiczne środowiska, zbliżając się do minimum biologicznego utrzymania się różnych subsystemów przyrodniczych, dla których środowisko jest otoczeniem. Zasoby stanowią także element krajobrazu, mają walory poznawczo-estetyczne.
nie wolno pomijać alternatywnych sposobów użytkowania zasobów - ich zużywanie oznacza utratę pewnych możliwych korzyści, zasoby mają więc charakter kompleksowy lub konkurencyjny. Każda decyzja dotycząca użytkowania środowiska oznacza ograniczenie lub likwidację korzyści równoległych. Szczególną uwagę budzą zmiany nieodwracalne. Wycięcie lasu oznacza przekształcenie krajobrazu, niebezpieczeństwo nasilenia erozji, zmianę stosunków wodnych, zmiany różnorodności gatunkowej, utratę walorów estetycznych i rekreacyjnych. Badanie szczupłości zasobów leśnych oznacza zajęcie się tylko częścią symultanicznego uszczuplania wielu zasobów. Innym problemem jest kolejność czerpania z zasobu dostępnych korzyści. Konieczne jest dostrzeganie asymetrii opcji - kolejność pozyskiwania decyduje o sumie korzyści. Asymetria powoduje, że decyzje mające na celu doraźne korzyści ekonomiczne zaprzepaszczają ekologiczne i estetyczne walory zasobu.
istnieją szkodliwe następstwa zużywania zasobów dla jakości i dostępności samych zasobów. Generowana przez system ekonomiczny eksploatacja zasobów i gromadzenie się odpadów ma coraz bardziej charakter integralny i globalny. Łatwo więc może być zaburzona zdolność do samoodnawiania się, samooczyszczania ekosystemów. Jeśli naruszone zostaną te warunki, proces wzrostowy zostanie spowolniony, jego koszty będą rosły, a w krańcowych sytuacjach może on w ogóle ustać. Przykładowo, postępująca w szybkim tempie deforestracja może wywołać negatywne zmiany, lokalne i międzyregionalne, opadu deszczu, klimatu i warunków bytowania roślin i zwierząt. Rezultatem tego może być katastrofalny spadek zdolności produkcyjnych obszarów obszarów leśnych i rolniczych.
Niepewność odnośnie naturalnych procesów w biosferze i efektów ludzkiej działalności, społecznych efektów degradacji środowiska. Dynamika systemów ekologicznych ma charakter nieliniowy, jest związana z efektami różnych skal, nieciągłościami, progami itp. Nie da się przewidzieć, jak substytucja pewnych elementów kapitału natury wpłynie na jego funkcjonowanie i świadczenie usług. W szczególności jest to istotne jeśli potencjalne niekorzystne zmiany będą miały charakter nieodwracalny (niekoniecznie w sensie absolutnym).
W ocenie teorii względnej szczupłości zasobów trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Istnieją dwie drogi ubywania zasobów naturalnych:
w wyniku rozwoju gospodarczego angażuje się i zużywa coraz większą ilość zasobów, przy czym dzieje się to w pewnym logicznym porządku, tj. przechodzi się od zasobów lepszych do gorszych;
racjonalność rynku nie jest tak doskonała, jak zakłada teoria neoklasyczna - oznacza to, że ubytek zasobów to nie tylko skutek pewnej logiki, ale i marnotrawstwa.
Tymczasem zwolennicy względnej szczupłości zasobów zwracają uwagę przede wszystkim na pierwsze zjawisko.
***
Mimo że problem wystarczalności zasobów nie jest nowy, wciąż brak consensusu odnośnie tej kwestii.
Zgodnie z definicją L.Robbinsa ekonomia jest nauką zajmującą się problemami alternatywnego wykorzystania różnych, zawsze ograniczonych ilościowo i posiadających niejednakową produktywność czynników wytwórczych. Tę neoklasyczną definicję trudno odrzucić, ale panuje coraz powsechniejsze przekonanie, że leżące u jej podstaw kategorie "wyboru" oraz "ograniczoności" dotyczyć muszą nie tylko zasobów materialnych i energetycznych, ale szeroko rozumianych warunków ekologicznych, w jakich odbywa się proces gospodarowania. Pojęcie ograniczoności w odniesieniu do owych warunków oznacza:
ograniczoność podstawowych zasobów naturalnych i nośników energii niezbędnych do kontynuacji procesu wzrostu gospodarczego (tradycyjnie uwzględniana);
ograniczoność podstawowych komponentów środowiska współdecydujących o jego jakości, takich jak: powietrze atmosferyczne, wody powierzchniowe i podziemne, przestrzeń geograficzna. Ograniczoność ta dotyczy na ogół nie tyle bezwzględnej ilości owych komponentów, ile ich stanu jakościowego, będącego z jednej strony pochodną wielkości emitowanych zanieczyszczeń, z drugiej zaś - zdolności samoregulacyjnych różnych ekosystemów;
ograniczoność wynikająca z zapotrzebowania (popytu) na czyste środowisko - dążenia do zaspokajania przez różne elementy środowiska naturalnego potrzeb o charakterze psychologicznym, estetycznym - potrzeb zdeterminowanych kulturowo.
DO TERMINOLOGII
Nie lubię pojęcia „degradacja środowiska”. Zamiast pojęcia degradacja wole niszczenie. Degradacja bowiem sugeruje przede wszystkim zmiany jakościowe: degradacja zawodowa, społeczna, żyzności gleby, chemiczna, psychiczna. A przecież w rzeczywistości zjawiska te dotyczą i zmian ilościowych - ubytku gatunków, zasobów. Lepiej więc użyć bardziej kompleksowego i pełnego znaczeń (a przecież „degradujemy” nasz świat na tysiące sposobów) słowa niszczyć. Niszczyć to unicestwiać, niweczyć, burzyć, pustoszyć, tępić, wypleniać, ale także: powodować zużywanie się, psucie się, marnienie, uszkadzać, wycieńczać, osłabiać, powodować utratę zdrowia.
Z drugiej strony zamiast środowiska używać lepiej słowa „Ziemia” - niszczenie Ziemi, ochrona Ziemi. Środowisko, chociaż to kategoria relacyjna, sugeruje w pewnym sensie cząstkowe postrzeganie problemu i utrudnia zrozumienie nierozerwalnych związków, w których uczestniczymy. Oczywiście Ziemia nie oznacza po prostu trzeciej planety od Słońca, ale dom. Dom wszystkich istot żywych. Dom, który tworzą te istoty i ich nieożywione otoczenie, bez którego nie mogą się obejść. My sami - ludzie - jesteśmy częścią tego domu.
T.Bartkowski, Kształtowanie i ochrona środowiska człowieka, PWN, Warszawa 1991, s.41.
* Ochrona środowiska dotyczy przede wszystkim zapewnienia odpowiednich parametrów i różnorodności elementów przyrodniczych oraz krajobrazu, lecz często znika z pola widzenia fakt znaczenia tego co dzieje się w środowisku społecznym dla tej ochrony. W języku angielskim funkcjonuje pojęcie total environment, jako reakcja na separację pewnych elementów przez przyrodników, socjologów itd.
T.Bartkowski T. Kształtowanie... op.cit., s.51.
Prawo ochrony środowiska, Dz.U. 2001.
A.Mierzwiński, 1000 słów o ekologii i ochronie środowiska, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1991, s. 245.
Tamże, s. 246.
L.von Bertalanffy, Ogólna teoria systemów, PWN, Warszawa 1984, s..
Nowa encyklopedia powszechna PWN, t.VI, PWN, Warszawa 1996, s.152.
A.K.Manderson, A systems based framework to examine the multi-contextural application of the sustainability cocept, „Environment, Development and Sustainability” 2006, vol.8, p.87.
M.Tempczyk, Świat harmonii i chaosu, PIW, Warszawa 1995, s.147.
Tamże, s.98.
Tamże, s.196.
B.Poskrobko, Podstawy użytkowania i ochrony środowiska, Politechnika Białostocka, Białystok 1987, s.21.
Np. J.Śleszyński, Gospodarowanie zasobami środowiska przyrodniczego. Problem wielokryterialności podejmowanych decyzji, Biuletyn KPZK PAN, z.151, Warszawa 1990, s.9, J.Dembowski, Zarys ogólnej teorii zasobów naturalnych, PWN, Warszawa 1989, s.6, A.Mierzwiński, 1000 słów ... op.cit., s. 284.
J.Śleszyński, Gospodarowanie ... op.cit., s.12-13.
Tamże, s.11.
S.Czaja, B.Fiedor, Z.Jakubczyk, Ekologiczne uwarunkowania wzrostu gospodarczego w ujęciu współczesnej teorii ekonomii, Wyd. Ekonomia i Środowisko, Białystok 1993, s.193, zmienione.
B.Poskrobko, Podstawy ... op.cit., s.10.
G.Daily, Introduction: What are ecosystem services?, w: Nature's Services: Societal Dependence on Natural Ecosystems, ed. G.Daily, Island Press, Washington DC 2007, p.3.
G.Dobrzański, Ekologiczne uwarunkowania lokalizacji inwestycji przemysłowych, Ekonomia i Środowisko, Białystok 1994., s.50.
Millenium Ecosystem Assessment, Ecosystems and Human Well-Being. Synthesis, Island Press, Washington DC 2005, p.40, www.maweb.org/en/index.aspx
∗ Niektóre z nich (jak np. tworzenie gleb) mogą być zakwalifikowane równocześnie i do grupy funkcji regulacyjnych.
W.S.Schlesinger, Disscussion: Ecosystem structure and function, w: Perspectives in Ecological Theory, eds. J.Roughgarden and others, Princeton University Press, Princeton 1989, p.268-274.
C.Folke, Socio-Economic Dependence on the Life-Supporting Environment, w: Linking the Natural Environment and the Economy: Essays form the Eco-Eco Group, eds. C.Folke, T.Kaberger, Kluver, Dordrecht 1991, p.77-94.
L.Płotkowski, Ekonomiczne aspekty ochrony różnorodności biologicznej lasu, w: Ochrona i zrównoważone użytkowanie lasów w Polsce, red. B.Łonkiewicz, Fundacja IUCN Poland, Warszawa 1996, s.194-197.
S.E.Jorgensen, J.Johnsen, Principles of Environmental Science and Technology, Elsevier, Amsterdam 1989, p.211.
L.Płotkowski, Ekonomiczne ... op.cit., s.197.
K.Arrow i in., Economic Growth, Carrying Capacity, and the Environment, „Science” vol. 268, no. , s.520-521.
B.Poskrobko, Podstawy... op.cit., s.16.
A.Richling, J.Solon, Ekologia krajobrazu, PWN, Warszawa 1996, s.194.
Tamże, s.195.
M.Wackernagel, W.E.Rees, Perceptual and structural barriers to investing in natural capital: Economics from an ecological footprint perspective, „Ecological Economics” 1997, vol. 20, p.5.
J.Faliński, Antropogeniczne przekształcenia szaty roślinnej i ekosystemów, w: Podstawy ochrony środowiska, T.3, WSiP, Warszawa 1994. s.73.
W.Radecki, Mały słownik wiedzy obywatelskiej o ochronie środowiska, Wyd. TWWP, Wrocław 1986, s.285-287.
A.Mierzwiński, 1000 słów ... op.cit., s.281.
Tamże, s.281-2.
Tamże, s.281.
J.Faliński, Antropogeniczne... op.cit. s.73, 76.
* Określenie „suma” należy traktować umownie, podkreśla ono, że na środowisko oddziałuje jednocześnie wiele substancji (w przypadku obciążenia - czynników).
A.Mierzwiński, 1000 słów ... op.cit., s.221.
# Mianem degradacji środowiska określamy także zespół zjawisk prowadzących do obniżenia wartości lub pogorszenia stanu środowiska naturalnego.
B.Poskrobko, Podstawy ... op.cit., s.37-38.
J.Famielec, K.Górka, G.Mojżesz-Wlazły, Straty i korzyści ekologiczne, w: Ekonomika ochrony środowiska naturalnego. Wybrane problemy, pod red. K.Górki, ESEŚiZN Oddział Polski, AE w Krakowie, Kraków 1993, s.47-51.
Straty gospodarcze spowodowane zanieczyszczeniem środowiska naturalnego w Polsce w warunkach transformacji gospodarczej. Część druga, red. J.Famielec, AE, Kraków 2001, s.190, www.mos.gov.pl/2materialy_informacyjne/raporty_opracowania/straty/index.html.
L.R.Brown i in., State of the World 1991. Worldwatch Institute Report on Progress Toward Sustainable Society, W.W.Norton & Co., New York-London 1991, p.172.
J.Faliński, Naukowe podstawy działań na rzecz ochrony przyrody i ochrony środowiska, w: Podstawy ochrony środowiska. T.1. Nauka i ruchy społeczne w ochronie środowiska naturalnego, Warszawa 1994, s.19.
J.Kolbuszewski, Ochrona przyrody i kultura, w: Przyroda i kultura, teksty wybrał R.Olaczek, LOP, Warszawa 1987, s.18.
J.Faliński, Naukowe ... op.cit., s.18.
Tamże, s.19.
R.Andrzejewski, Ekologia i ekorozwój - esej dydaktyczny, „Człowiek i Przyroda” 1996, nr 5, s.35.
A.Mierzwiński, 1000 słów ... op.cit., s.120.
* Stąd też rodzi się tendencja do traktowania ekologii jako specyficznego, całościowego sposobu myślenia o problemach, w których wiele danych i niewiadomych nie da się sprowadzić do wspólnej miary oraz do wprowadzania do zakresu jej zainteresowań społecznych i przestrzennych problemów rozwoju.
* Autorzy nie negują szans powstania takiej nauki w przyszłości, np. w oparciu o podejście systemowe. Próby takie podejmowane są i współcześnie choćby w postaci ekonomii ekologicznej.
J.Faliński, Naukowe ... op.cit., s.21.
D.H.Meadows, D.L. Meadows, J. Randers, W.B. Behrens, Granice wzrostu. PWE, Warszawa 1973.
D.H.Meadows, D.L.Meadows, J.Randers, Przekraczanie granic. Globalne załamanie czy bezpieczna przyszłość, Centrum Uniwersalizmu przy UW, Polskie Towarzystwo Współpracy z Klubem Rzymskim, Warszawa 1995.
C.W.Howe, Natural Resource Economics: Issues, Analysis and Policy, Wiley, New York 1979, s.53.
A.Woś, Ekonomika odnawialnych zasobów naturalnych, PWN, Warszawa 1995, s.
D.Ricardo, Zasady ekonomii politycznej i opodatkowania. PWN, Warszawa 1957, s.
J.S. Mill, Zasady ekonomii politycznej. T. 1 i 2. PWN, Warszawa 1965-1966, s.
A.Woś, Ekonomika ... op.cit., s.
Tamże, s.49-50.
H.J.Barnett, C.Morse, Ekonomika zasobów naturalnych, KiW, Warszawa 1968, s.14.
The Resourceful Earth. A. Response to Global 2000, eds. J.L.Simon, H.Kahn, Basil Blackwell, Oxford 1984.
Wyd. polskie: Nasza wspólna przyszłość. Raport Światowej Komisji do Spraw Środowiska i Rozwoju, PWE, Warszawa 1991.
M.Livingston, P.Sauer, Materiały na temat polityki i ekonomiki ochrony środowiska, w: Ekonomia środowiska i zasobów naturalnych w programach nauczania wyższych uczelni technicznych, zajęcia warsztatowe ETP, Międzybrodzie Żywieckie 1996, s.23-24.
D.Pearce, K.Turner, Economics of Natural Resources and the Environment, Harvester Wheatsheaf, New York 1990, s.288-290.
J.Śleszyński ... op.cit., A.Jankowska-Kłapkowska, Ekologiczno-ekonomiczna efektywność gospodarowania, w: Ekonomiczne i socjologiczne problemy ochrony środowiska, red. A.Ginsbert-Gebert, Ossolineum, Wrocław 1985, s.28-46.
B.Fiedor, Ogólna charakterystyka ekonomii środowiska jako części składowej współczesnej teorii ekonomii, „Ekonomia i Środowisko” 1992, z.1, s.
33
Dostarczanie usług ekosystemu
Środowisko
przyrodnicze
Środowisko (geograficzne)
2050-2070
Środowisko
społeczne
ŚRODOWISKO (TOTAL ENVIRONMENT)
Wielkość zaburzeń
X
2030-2050
2010-2030
1990-2010
1970-1990
19501970
do 1950
czas
zapotrzebowanie
granica dostępności
dostępna
ilość
zasoby
czas
zużycie
zużycie
skumulowane
100%
czas
czas
koszt pozyskania
zapotrzebowanie
zapotrzebowanie
granica
dostępna
ilość
czas
surowce
wtórne
surowce
pierwotne
zapotrzebowanie