Zagadnienie 1. Definicje i zakres pojęć prasa, system prasowy i rynek medialny.
PRASA
Sprawa terminologii, czyli tzw. siatki pojęciowej w przypadku wiedzy o mediach jest bardzo zaniedbana, choć w dobie tak szybkiego ich rozwoju powinna byc nieustannie aktualizowana. Siatkę pojęciową tworzą dwie kategorie terminów:
- terminy o definicji normatywnej (określoną i zapisaną w akcie prawnym)
- terminy mające tylko potocznie lub zwyczajowo określone znaczenie (rozumienie). `
ss
Potocznie rozumiane pojęcie "prasa" to ogół dzienników i czasopism, ukazujących się na terenie jakiegoś kraju (jest więc prasa angielska, polska, itd.). Używa się tu też bardziej tradycyjnego terminu - "prasa drukowana". W mowie potocznej , kiedy mówimy o prasie mamy na myśli właśnie tę prasę - dzienniki, czasopisma, które czytujemy regularnie lub sporadycznie.
Normatywne znaczenie terminu "prasa" określają przepisy ustawy o prawie prasowym z 1984 r. W prawnym znaczeniu tego terminu "prasa" obejmuje nie tylko prasę drukowaną, ale i media elektroniczne oraz wszystkie instytucje tworzące system środków masowego przekazu.
Definicja prawna pojęcia "prasa" brzmi następująco:
"prasa oznacza publikacje periodyczne, które nie tworzą zamkniętej, jednorodnej, ukazujące się nie rzadziej niż raz do roku, opatrzone stałym tytułem lub nazwą, numerem bieżącym i datą, a w szczególności: dzienniki i czasopisma, serwisy agencyjne, stałe przekazy teleksowe, biuletyny, programy radiowe i telewizyjne oraz kroniki filmowe; prasą są także wszelkie istniejące lub powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania, w tym także rozgłośnie oraz tele- i radiowęzły zakładowe, upowszechniające publikacje za pomocą druku, wizji, fonii lub innej techniki rozpowszechniania; prasa obejmuje również zespoły ludzi i poszczególne osoby zajmujące się działalnością dziennikarską" (Dz. U. nr 5 z dn. 7 lutego 1984 r., poz. 24.)
Definicja ta jest zbudowana tylko na wyznacznikach zewnętrznych, formalnych, tj. częstotliwość numer data. Każdą publikację posiadającą te cechy można zaliczyć do kategorii wydawnictw prasowych i jest to zrozumiałe i naturalne.
Jednak definicja ta z wyżej wymienionych powodów nie przystaje już do obecnej rzeczywistości. Jest zbyt ogólna i pojemna, pozwala zakwalifikować do "prasy" także te wytwory drukowe, które nie pełnią społecznych funkcji właściwych prasie (w "Małej Dianie", "Robótkach Ręcznych", "103 Najlepszych Dowcipach" nie ma materiałów dziennikarskich ani tekstów autorskich), nie pełnią roli informacyjnej, opiniotwórczej (czasopisma). Pojawiają się więc uzasadnione wątpliwości, czy zaliczyć do prasy należy takie wytwory, podobnie jak pisma ogłoszeniowo- reklamowe.
Definicja pojęcia "prasa" powinna zostać znowelizowana tak, by była adekwatna do rzeczywistości wydawniczej. Musi więc uwzględniać, obok zewnętrznych cech, także treść i funkcje wytworów drukowych. Stąd pomysł objęcia mianem "prasy' takich, i tylko takich wydawnictw, które oprócz formalnych warunków określonych w ustawie, spełniałyby też funkcje społeczne.
Wadą obecnej definicji jest też anachroniczna i mało precyzyjna formuła "stałe przekazy teleksowe". Nie tylko z powodu praktycznego wyjścia z użycia tgo urządzenia, ale też dlatego, że odnosząc opis do faksów, można go zastosować do dowolnych, jeśli chodzi o treść, przekazów nie mających wcale charakteru publikacji prasowych, ani nie odzwierciedlających opinii publicznej.
Rozwój techniki pociąga za sobą konieczność precyzyjnego sformułowania dotychczasowych "wszelkich istniejących i powstających w wyniku postępu technicznego środków masowego przekazywania". Problem rodzi np. wykorzystanieInternetu, coraz powszechniejszego w stosunkach społecznych, a posiadającego globalny ponadnarodowy charakter i możliwość powszechnego dostępu. Chodzi też o dostosowanie przepisów prawa prasowego w poszcz. krajach do potrzebglobalnego społeczeństwa informatycznego.
Prawdopodobnie należałoby usunąć z definicji także zapis o tele- i radiowęzłach zakładowych. Nie ma powodu, by była specjalnie w niej wymieniana. Było to ważne w l. 80., gdy decydowały o tym względy polityczne i chęć podkreślenia roli mediów zakładowych pozostających pod kontrolą ośrodków propagandy partyjnej.
Przyszła definicja terminu "prasa" powinna być bardziej konkretna i precyzyjniej określać jego zakres, biorąc pod uwagę aktualną sytuację na rynku mediów. Powinna uwzględniać obok wyznaczników formalnych, także treść, której im więcej w wytworze drukowym, tym bardziej zasługuje on na miano prasy. Nie oznacza to, że nie powinny istnieć wydawnictwa, które są raczej "prasobodobne". Chodzi jedynie o to, aby nie nazywać ich prasą, a klasyfikować inaczej we wszelkich statystykach dotyczących prasy drukowanej.
System prasowy
Nie ma powszechnie przyjętej ani normatywnie ustalonej definicji pojęcia "system prasowy". Formułując taką definicję dla własnych potrzeb, należy uwzględnić specyfikę poszczególnych instytucji medialnych, które się od siebie różnią oraz nowinki techniczne, nowe sposoby porozumiewania się, nowe instytucje. Trzeba też określić znaczenie pojęcia "system", który jest przecież wewnętrznie złożoną całością, której elementy składowe pozostają ze sobą w ścisłych zależnościach, a wyeliminowanie któregoś z nich lub jego niesprawność powoduje (lub może spowodować) dysfunkcjonalność systemu jako całości.
Pod pojęciem "system prasowy" można więc rozumieć ogół instytucji uczestniczących w różny, właściwy sobie sposób, w procesie komunikowania masowego o charakterze periodycznym. Tak rozumiany "system prasowy" nie jest jednak jedynym ani najważniejszym sposobem komunikowania się między ludźmi.
Na współczesny system prasowy w Polsce składają się w zasadzie dwa typy instytucji medialnych:
1) te, z rezultatami pracy których każdy z nas korzysta lub może korzystać, a są to redakcje i wydawnictwa prasowe oraz nadawcy radiowi telewizyjni(korzystamy z ich pracy codziennie, wg. własnego uznania, potrzeb, zainteresowań; możemy je dowolnie oceniać, rezygnować z jednych, wybierając drugie; nie ma różnicy, czy jest to stacja publiczna, czy komercyjna, pismo sublokalne czy wysokonakładowy dziennik).
2) te, z rezultatami pracy których przeciętny konsument mediów na co dzień nie obcuje, może nawet nie wiedzieć, że takie istnieją; jednak nie są to instytucje o drugorzędnym znaczeniu, wręcz odwrotnie- to od jakości ich działania zależy sprawność i skuteczność funkcjonowania mediów jako całości (są to agencje prasowe i instytucje kolporterskie).
System ten jest niepodzielną całością. Zachowanie każdego z elementów wpływa na zachowanie całości, ale żaden element nie ma wyłączności w oddziaływaniu na całość. Oczywiście sprzężenia w tym systemie nie są tak silne jak np. w organizmie żywym. Można sobie przecież wyobrazić, że pewnego dnia nagle nie ukazuje się prasa drukowana, albo nie można odbierać programu telewizyjnego. Zniknięcie jakiegoś tytułu nie powoduje dysfunkcjonalności całego systemu. Likwidacja jakiegoś dziennika dowodzi, że system nie działa w sposób optymalny, ale skutki tego nie są dotkliwe. Po prostu czytelnik sięga po inny tytuł. Gdyby jednak zabrakło kolportażu, straty dla systemu byłyby ogromne. Straciłby i czytelnik, który miałby mniejszy wybór ofert medialnej.
System prasowy jest też elementem składowym państwa. Nie działa w próżni ani w izolacji. Na jego kształt mają wpływ zwłaszcza warunki społeczno- ekonomiczne, prawne i ustrojowo- polityczne w państwie. Po latach monopolu dysponenta politycznego, PZPR, w dziedzinie decydowania o mediach, po latach prewencyjnej, instytucjonalnej cenzury, w naszym kraju mamy obecnie podstawy formalno- prawne do tego, by mówić o pełnej niezależności mediów od struktur władzy. Choć zwłaszcza po ostatnich wydarzeniach, dyskusja ta przybrała gorący i burzliwy obrót. Kwestia wolności mediów znów stała się ważna, skłania do zastanowienia się nad tym, czy nie jest ona czasem tylko pustym, nic nie znaczącym słowem. O związkach natury kulturowej świadczy głośna swego czasu sprawa pism porograficznych i społeczna debata na ten temat. System prasowy ma też liczne uwarunkowania ekonomiczno- społeczne. Widoczny jest przecież fakt, że w ramach oszczędności coraz mniej ludzi kupuje prasę regularnie.
Rynek prasowy
Nie ma jednoznacznej, normatywnej definicji pojęcia "rynek prasowy". W "Encyklopedii wiedzy o prasie" zawarto określenie następujące: "ogół stosunków wymiennych między kupującymi i sprzedającymi prasę oraz ogół stosunków społecznych między właścicielami (producentami) mediów a konsumentami treści medialnych".
Wynika stąd, że na kształt rynku prasowego mają wpływ stosunki ekonomiczno- handlowe, obejmujące kupno i sprzedaż towaru jakim jest teraz pismo program, itp. Ogromną rolę odgrywają popyt i podaż. Największe jednak znaczenie ma głębokość rynku reklamowego, bo od tego zależy istnienie wydawcy i nadawcy w systemie prasowym. W warunkach gospodarki rynkowej jest to czynnik decydujący o "być albo nie być" każdej redakcji czy rozgłośni. Prasa przestała być dobrem wyższego rzędu, a stała się towarem. Tytuły, jak i nadawcy komercyjni upadają, jeśli nie są w stanie utrzymać się na rynku, czyli przynajmniej zarobić na swe utrzymanie.
2. Typologiczne i terminologiczne wątp1iwości związane z definicją prawna pojęcia prasa.
Definicja prawna (Dz.U. nr.5 z dn. 07.02.1984r.) pojęcia prasa, okreś1ona przepisami ustawy o prawie prasowym z roku 1984. obejmuje swym zakresem nie tylko tzw. prasę drukowaną (dzienniki, czasopisma), ale także media elektroniczne oraz, szerzej — wszystkie instytucje, tworzące system środków masowego przekazu. Po jktocznie, encyklopedyczne, rozumienie pojęcia prasa ogranicza się do ogółu dzienników, periodyków (czasopism), ukazujących się w jakimś państwie. Stąd też często używa się bardziej tradycyjnego terminu prasa drukowana.
Definicja prasy, zawarta w ustawie o prawie prasowym z 1984r., opiera się na zewnętrznych tylko, formalnych cechach tj. częstotliwości ukazywania się, okreś1eniu numeru bieżącego i daty ukazania się. Są to wyznaczniki widoczne i wymierne, dlatego zaliczenie publikacji o takich własnościach do grupy wydawnictw prasowych wydaje się naturalne i zrozumiale. Jednak ograniczenie się tylko do nich powoduje, ze taka definicja prasy nie przystaje w pełni do obecnej rzeczywistości. Jej ogólność, a przez to pojemność powoduje, ze do kategorii prasa na1eżą także takie druki, które wprawdzie spełniają wymagania formalne, ale nie pełnią, społecznych funkcji właściwych prasie (w przypadku dzienników chodzi o funkcje przede wszystkim informacyjną, a czasopism — f. opiniotwórczą, wychowawczą, edukacyjną itp.). Nie zawierają też materiałów dziennikarskich ani tekstów autorskich. Mowa tu o kilkuset pisemkach, sk1adających się w 100 proc. z krzyżówek, dowcipów, przepisów kulinarnych. porad itd.(np. Krzyżówki Panoramiczne, 103 Najlepsze Dowcipy, Ciasta Domowe. Robótki Ręczne) tub kilkudziesięciu ogłoszeniowo-reklamowych (np. Bazar).
Inny zarzut wobec normatywnej definicji i omawianego pojęcia dotyczy anachronicznej i mało precyzyjnej formuły „stałe przekazy teleksowe”. Chodzi nie tylko o to, że teleks nie jest już najpowszechniej stosowanym urządzeniem porozumiewawczym, ale czy zawartość treściowa przekazów faksowych jeżeli odniesiemy powyższą formułę do tego urządzenia ma w jakiś sposób cechy publikacji prasowych tub służy kształtowaniu czy odzwierciedleniu opinii publicznej ? Chyba raczej nie.
Również sformułowanie „wszelkie istniejące lub powstające w wyniku postępu technicznego środki masowego przekazywania” nie jest precyzyjne. Można tylko domyślać, że chodzi np. o internet, który staje się coraz ważniejszym i powszechniejszym elementem edukacji, wpływającym na kształtowanie zachowań politycznych, społecznych itp., lub satelity.
W normatywnej definicji prasy, przystającej do obecnej rzeczywistości powinien zniknąć zapis o tele- i radio- węzłach zakładowych, oraz prasie zakładowej, gdyż nie mają one już takiego znaczenia jak kiedyś (jeżeli w ogóle miały), aby był powód specjalnego wymieniania ich w definicji.
Trudno też przyjąć, że prasą, są zespoły ludzi i poszczególnych osób zajmujących się działalnością dziennikarską. Nie jest to logiczne.
Ominiecie natomiast w definicji wydawnictw ciągłych, czyli wydawanych rzadziej niż 1 raz w roku (np. kroniki, roczniki, dwuroczniki) przykładowo przez stowarzyszenia lub związki, ma oznaczać, że są to już książki? Na to wychodzi, lecz chyba tak nie jest.
TRZEBA ZATEM:
a) oddzielić prasę w znaczeniu sensu stricte (prasa drukowana) od prasy w znaczeniu sensu largo (prasa drukowana i media elektroniczne razem);
b) wyszczególnić cechy prasy drukowanej, nie zwracając uwagi tylko na formalne cechy zewnętrzne, ale i zawartość treściowa, ~żeby odróżnić np. dzienniki lub czasopisma od ,,pisemek” krzyżówkowych itp.;
c) zlikwidować nieaktualne już lub nie logiczne i anachroniczne sformułowania, zwroty definicji prasy;
d) Wprowadzić nowe, uwzględniające postęp technologiczny terminy, formuły.
Zagadnienie 3. Główne wyznaczniki polskiego systemu medialnego.
1. Zmiana relacji między państwem a systemem medialnym, likwidacja przepisów dotyczących działalności prasowej- wprowadzenie systemu rejestracyjnego.
W PRL monopol faktyczny w dziedzinie mediów znajdował się w rękach dysponenta politycznego czyli PZPR. Nie istniały media inne niż państwowe, a te musiały być tolerowane przez państwo. Tzw. RYNEK PRASOWY WYDAWCY wykluczał istnienie prasy prywatnej. Partia rządząca traktowała media jako dobro wyższego rzędu, które socjalistyczne państwo powinno zapewnić swoim obywatelom. Dlatego przez wiele lat prasa była tania i łatwo dostępna, a abonament tani. Konsekwencją tego stanu rzeczy była monotonna treść przekazów medialnych, wciągniętych w działalność indoktrynacyjno- propagandową partii. Po r. 1989 działalność w sferze mediów stała się działalnością gospodarczą. Każdy program czy tytuł stał się towarem, który produkuje się głównie z chęci zysku.
Na początku lat 90. decyzje Okrągłego Stołu przyniosły zmiany ustrojowe. 11 kwietnia 1990 r. Sejm kontraktowy przyjął ustawę nowelizującą ustawę o prawie prasowym z 7 lutego 1984 r. Nowe przepisy regulowały działalność wydawniczą, kładąc podwaliny obecnego dziś RYNKU PRASOWEGO CZYTELNIKA I REKLAMODAWCY.
Z mocy tej ustawy zaczął obowiązywać SYSTEM REJESTRACYJNY polegający na tym, że wydawcą prasy mógł zostać każdy, a państwo utraciło monopol w dziedzinie mediów. Wydawca miał tylko obowiązek zarejestrowania tytułu w sądzie okręgowym właściwym wydawcy.
Nie było jeszcze regulacji dotyczących mediów elektronicznych. Ustawa z dn. 2 grudnia 1992 r. o Komitecie ds. Radiofonii i Telewizji Polskie Radio i Telewizja nadal obowiązywała. Istotą tej ustawy było to, że w eterze legalnie nie mógł istnieć żaden inny nadawca niż Radiokomitet. Dyskusja na temat wolności mediów elektronicznych zaowocowała ustawą o radiofonii i telewizji z 29 grudnia 1992, która ograniczała monopol sprawowany wcześniej. Ustawa dopuszczała możliwość funkcjonowania w eterze NADAWCÓW KOMERCYJNYCH, ale wprowadzała teżSYSTEM KONCESYJNY polegający na tym, że do legalnego istnienia nadawcy konieczna była koncesja, którą przydzielała w imieniu państwa nowa instytucja-KRRiTV.
2. Likwidacja instytucjonalnej, prewencyjnej cenzury państwowo- partyjnej.
Cenzura była w Polsce zinstytucjonalizowana w l. 1946- 1990. Rolę cenzora pełniłGłówny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk (utworzona 5 lipca 1946 r. na mocy dekretu Rady Ministrów, gwarancję ustawową GUKPPiW otrzymał 31. 08. 1981). Cenzura była dodatkowym i skutecznym instrumentem kontroli państwa nad mediami. "Pilnowała", by w legalnie funkcjonujących mediach nie pojawiały się treści niezgodne z rządową racją stanu, krytyczne wobec partii, itp. Działalność cenzury prowadzona była dwutorowo. Po pierwsze cenzurowo treści mediów przed publikacją. Po drugie w imieniu państwa wydawano zezwolenia legalizujące działalność wszystkich pism (od negatywnych decyzji nie można było się odwoływać; w decyzji określano nakład, format pisma).
Z inicjatywy rządu T. Mazowieckiego Sejm przyjął ustawę z 11. 04. 1990 r., znoszącą równocześnie tę z 31. 07. 1981 r. (o cenzurze). Ustawa weszła w życie 6 czerwca 1990 r. - "pierwszy dzień wolności mediów". Faktyczne zniesienie cenzury nie oznaczało od razu wolności wypowiedzi dziennikarskiej. Nadal stosowano praktyki cenzorskie, głównie w prasie lokalnej.
3. Likwidacja monopolistycznej uprzywilejowanej pozycji "RSW- Prasa, Książka, Ruch" (co doprowadziło do atomizacji rynku prasowego).
5. 05. 1947 utworzono RSW, która wydawało zaledwie 5 tytułów, będąc silnie związaną z PZPR. Przez 42 lata wydawnictwo to było faworyzowane przez dysponenta politycznego.
Od lat 50. uprzywilejowana pozycja RSW polegała na tym, że w trybie administracyjnych decyzji, łamiąc prawo, partia rozwijała to wydawnictwo i wzmacniała jego potencjał:
- 1. 01. 1950 r. - decyzja PZPR o włączeniu do RSW pionu spółdzielni oświatowo- wydawniczej "Czytelnik" (wydawało wówczas 12 tytułów, w tym jeden dziennik, "Rzeczpospolitą").
- 28. 12. 1972 r. - decyzja o włączeniu do struktur RSW państwowego przedsiębiorstwa kolportażowego - Przedsiębiorstwa Upowszechniania Prasy i Ksiązki "Ruch" (PUPIK) oraz o włączeniu wydawnictwa "Książka i Wiedza", tworząc największy po tej stronie Łaby koncern prasowo- poligraficzno- kolportażowy RSW- Prasa, Książka, Ruch. Członkami RSW były 4 organizacje młodzieżowe: ZMP, ZMW, ZSP i ZHP oraz Liga Kobiet Polskich, decydujące oprócz PZPR o losach koncernu.
"Koncern" wydawał 256 tytułów, co stanowiło ok. 10% ówczesnej ich ilości. Biorąc pod uwagę tę liczbę, nie można stwierdzić, że był to monopolista na rynku prasy, ale władał on najpoczytniejszymi tytułami. Na 56 dzienników aż 51 wydawała RSW, a kolportowała wszystkie. 95% nakładu tytułów codziennych wydawała właśnie RSW, a pozostałe się po prostu nie liczyły ("Słowo Powszechne", "Żołnierz Polski", "Dziennik Ludowy").
Lata 90. przyniosły postulaty struktur wchodzących w skład RSW o wystąpienie z koncernu. Dyskusję tę zakończył Sejm 22 marca 1990 r. przyjmując ustawę o likwidacji RSW. Pozwoliło to na utworzenie komisji likwidacyjnej z dwoma zadaniami:
a). oszacowania majątku RSW i uporządkowania stanu prawnego.
b). znalezienia nowego wydawcy dla redakcji byłych pism RSW-sowskich.
Spośród 256 tytułów w ręce komisji dostały się 172. Pozostałe zostały wcześniej zlikwidowane w końcowym okresie działalności Zarządu RSW.
Ustawa nie przewidywała możliwości likwidacji tytułu przez komisję, jedynie 3 sposoby PRYWATYZACJI pionu prasowego RSW:
1. Uwłaszczenie zespołu redakcyjnego (przekazanie praw do tytułu i dysponowania majątkiem)- 15- osobowy zespół redakcyjny zakładał spółdzielnię, występował z wnioskiem do komisji likw. o nadanie praw do tytułu oraz praw własnościowych do dysponowania budynkami; jeśli komisja uznała taką spółdzielnię za zdolną do utrzymania tytułu, wywłaszczała ją (np. "Polityka"). W ten sposób komisja znalazła właścicieli dla 70 spośród 170 pism RSW- sowskich.
2. Wystawienie pisma na przetarg- komisja powoływała biegłych do oszacowania wartości tytułu (najwyżej wyceniono "Życie Wrszawy"- 40 mld zł.) i majątku redakcyjnego, poczym rozpisywano przetarg. Często w wyniku zakulisowych układów i nacisków, niektórych pism na przetarg nie wystawiono lub odwrotnie (np. "Gromada Rolnik Polski"). Niekiedy bezmyślne przetargi były początkiem upadku tytułu, np. "Expresu Wieczornego". Tą drogą znaleziono właścicieli dla 80 pism.
3. Przekazanie pisma na poczet Skarbu Państwa (właściwie "na garnuszek" Ministerstwa Kultury i Sztuki)- nie mogąc zlikwidować pozostałych 22 pism komisja oddała je MKiS- owi, ato z kolei innym wydawcom, dotując ich (np."Zeszyty Prasoznawcze" UJ). Wydawnictwa kulturalne przejęła Biblioteka Narodowa.
Komisja realizowała te założenia do 93- 94 r. Pojawiło się 172 nowych wydawców, którzy dzięki ustawie stali się właścicielami byłych pism RSW- sowskich. W roku 1992 sprywatyzowano cały pion prasowy RSW. Równolegle na rynku medialnym dokonywał się proces odwrotny. Atomizacji wychodziła naprzeciw KONCENTRACJA prasy i wielkie, wydające kilkadziesiąt tytułów, koncerny. Ale proces ten był naturalnym zjawiskiem w warunkach gospodarki rynkowej, np. wydawnictwa zbudowane na polskim kapitale: "Infor", "Agora Gazeta", "Prószyński i S- ka", "Sigma", konkurują z tymi stworzonymi przez zagranicznych wydawców, tj. "Axel Springer Polska", "Heinz Bauer", "G&J".
4. Prawie całkowita prywatyzacja sektora prasowego.
5. Otwarcie rynku medialnego na kapitał zagraniczny.
6. Demonopolizacja działalności kolportażowej.
7. Utworzenie KRRiTV jako organu konstytucyjnego.
8. Stworzenie sektora mediów publicznych i komercyjnych (w mediach elektronicznych).
4. Pojęcie dziennik - wątpliwości typologiczne, terminologiczne i organizacyjno prawne.
Ustawa o Prawie Prasowym (1984r.): dziennik - ogólnoinformacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu. (art..7, pkt.2.2.)
wskaźniki formalne:
konieczność zachowania ogólnoinformacyjnego charakteru
amplituda periodyczności (częściej)
Warto zwrócić uwagę, że prawna definicja dziennika nie w pełni przystaje do realnej sytuacji, z jaką mamy do czynienia na rynku prasowym, ta bowiem jest bardziej złożona.
(przykład: dzienniki sportowe - Przegląd Sportowy, Sport, Tempo - które nie zachowują przecież warunku ogólno informacyjnego charakteru, gdyż zamieszczają wiadomości wyłącznie z jednej dziedziny, nawet jeśli przyjąć, że publikowane materiały dotyczą różnych dyscyplin)
CZĘSTOTLWOŚĆ:
Kryterium częstotliwości też bywa w praktyce wydawniczej realizowane na różne sposoby. Z pewnością nie ma u nas - i to od wielu lat - pisma, które byłoby klasycznym dziennikiem!!!, czyli ukazywałoby się siedem dni w tygodniu. Większość pism codziennych ma pięć albo sześć wydań tygodniowo, łącząc wydanie sobotnio-niedzielne lub nawet piątkowo-sobotnio-niedzielne.
(przykład: Gazeta Wyborcza, Trybuna, Rzeczpospolita, Nasz Dziennik, a spośród dzienników regionalnych: Dziennik Bałtycki, Gazeta Krakowska, Trybuna Śląska, Głos Szczeciński, itp.)
Na polskim rynku istnieją też dzienniki szczególnego rodzaju, wyraźnie różniące się od wymienionych wyżej, choćby tym, że ukazują się tylko 2-3 razy w tygodniu. W rozumieniu prawa prasowego są to także dzienniki.
(przykład: Gazeta Rolnicza, Puls Biznesu, Rynki Zagraniczne, Tempo, regionalne: Anonse (Radom), Dziennik Informacyjny ABC (Leszno), Słowo Sportowe (Wrocław), Ziemia Kaliska (Kalisz)
TREŚĆ:
W klasycznym dziennikach wykorzystuje się - jako najczęściej występujący gatunek wypowiedzi dziennikarskiej - przede wszystkim tzw. informację czystą lub rozszerzoną, czyli uzupełnioną pewnymi elementami publicystycznymi, zwłaszcza wyjaśnieniem czy komentarzem, pokazującym stanowisko stron zainteresowanych sprawą, przyczyny zaistnienia jakiegoś wydarzenia lub przedstawiającym stanowisko redakcji wobec opisywanej kwestii. I dlatego właśnie - ze względu na potrzebę spełniania kryterium aktualności - w dziennikach mających jedynie dwa lub trzy wydania tygodniowo redakcje na ogół unikają informacji czystych, gdyż te bardzo szybko tracą swoją aktualność.
Biorąc pod uwagę różnice w treści i w sposobie redagowania obu grup dzienników, prasoznawcy proponują wyodrębnić tę ostatnią z ogólnej kategorii prasa codzienna i posługiwać się na jej określenie osobną nazwą: gazeta. Propozycja ta ma jednak pewną wadę: termin gazeta używany jest w języku potocznym zamiennie z terminem dziennik.
Brak ujednoliconej terminologii z pewnością powoduje, że mniej zorientowany czytelnik może być zaskoczony treścią i formułą pisma, które bierze do ręki, jeśli sugeruje się jego tytułem i nie zdaje sobie sprawy z różnych rozbieżności pod tym względem. Galimatias terminologiczny nikomu nie służy, bardzo utrudnia natomiast orientację w odniesieniu do sytuacji panującej w tym sektorze systemu prasowego.
4. Pojęcie „dziennik”- wątpliwości typologiczne, terminologiczne oraz organizacyjno- prawne.
Samo pojęcie „dziennik” zgodnie z ustawą o prawie prasowym narzuca nam następującą interpretację pojęcia : „ogólno informacyjny druk periodyczny lub przekaz za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu, ukazujący się częściej niż raz w tygodniu” (art. 7, pkt. 2.2). Jak widać jest to także bardzo niedoskonała definicja, która ponownie określa wszystko bardzo ogólnie. Inna definicja, z którą można się spotkać inaczej określa częstotliwość i mówi, że dzienniki to pisma, które ukazują się przynajmniej pięć razy w tygodniu.
Nie mamy niestety w Polsce dziennika, który ukazywałby się codziennie, czyli siedem razy w tygodniu. Najczęściej ukazuje się pięć lub sześć razy i wydając numer weekendowy, czyli sobotnio-niedzielny. Ogólnie dzienniki można podzielić ze względu na zasięg ukazywania się oraz tematykę, jaką dany dziennik porusza. Ze względu na terytorium wyróżniamy dzienniki centralne, czyli ogólnopolskie, a także regionalne, czyli dostępne tylko na części terytorium Polski (jedno województwo lub więcej np. „Kurier Lubelski”) i lokalne, często zwane miejskim, bo cały nakład rozprowadzany jest na terenie jednego miasta lub powiatu. A ze względu na tematykę mamy dzienniki ogólno informacyjne, czego przykładem są „Rzeczpospolita” czy „Gazeta Wyborcza” oraz specjalistyczne zajmujące się daną dziedziną jak „Puls Biznesu” czy „Przegląd Sportowy”.
Zagadnienie 5. Aktualna struktura i cechy prasy codziennej w Polsce.
Umownym terminem "prasa codzienna" określa się zazwyczaj dwie kategorie wydawnictw prasowych- dzienniki i gazety, czyli pisma ukazujące się odpowiednio: 5- 6 razy lub 2- 3 razy w tygodniu. Biorąc pod uwagę łączną liczbę wydawanych obecnie dzienników i gazet, można powiedzieć, że nie stanowią one licznej grupy typologicznej. Jest to spowodowane trzema czynnikami: wydawanie tego rodzaju prasy jest bardzo kosztowne i ryzykowne, dzienniki tracą swą popularność oraz ich natura i istota wymaga wielu zbiorowych działań i ogromnego wysiłku. Dlatego nowe dzienniki powstają niezwykle rzadko.
1. Pierwszą więc zasadniczą cechą dzienników jest ich mała liczebność w porównaniu do ogółu wydawnictw prasowych. W latach 70. istniało 80 dzienników i gazet oraz 2002 czasopisma. W l. 90. dzienników było już 130, a czasopism 3050. Można więc zauważyć, że dzienników przybywało, ale nie była to i nie jest grupa dominująca. Ostatnie badania i obserwacje rynku prasowego pozwalają nawet przypuszczać, że ich liczba będzie malała. Upadło już przecież "Życie", a także "Prawo i Gospodarka". Wokół tej cech dzienników nieustannie pojawiają się liczne wątpliwości spowodowane m. in. z różną klasyfikacją prasy przez poszczególne ośrodki badań. Istnieją też rozbieżności w traktowaniu pism posiadających po kilkanaście mutacji regionalnych, a także dodatki tematyczne. Dylemat dotyczy tego, czy są to pojedyncze tytuły, czy dodatki te należy liczyć osobno. Przykładem może tu być chociażby "GW", posiadająca 18 terenowych dodatków.
2. Dzienniki stanowią też grupę względnie stabilną. Wiele tytułów utrzymuje się na rynku kilka, a nawet kilkanaście lat. Nie można powiedzieć tego o czasopismach, które charakteryzuje duża dynamika. Często zdarza się, że tytuły upada już po kilku numerach.
Warto podkreślić, że dzienniki jako typ prasy z pewnością utrzymają się na rynku medialnym.
3. Pełnią one bowiem szczególną rolę społeczną polegającą na zaspokajaniugłodu informacyjnego, a to zawsze będzie cecha ważna i aktualna. Jest to przecież naturalną cechą człowieka, który chce być poinformowany, tzn. chce wiedzieć jak najwięcej o bieżących wydarzeniach. Dzienniki stanowią też pewien rodzaj dopełnienia, poszerzenia wiadomości uzyskiwanych prze radio i telewizję. Lektura prasy jest też często obowiązkiem zawodowym wielu ludzi, którzy interesują się informacjami giełdowymi, kultury czy sportu. Wreszcie w prasie szukamy tzw. informacji użytkowej, czyli programów kin, teatrów, recenzji wystaw, informacji o dyżurach aptek. itp.
KRYTERIA PODZIAŁU
Jednym z najbardziej wyraźnych i jednoznacznych jest kryterium zasięgu terytorialnego, czyli wielkości obszaru, na którym dziennik jest dostępny w sprzedaży kioskowej (egzemplarzowej). Są to:
1. Pisma ogólnokrajowe, czyli rozprowadzane na terenie całego kraju; zalicza się tu: "GW", "Rzeczpospolitą", "SE", "Życie Warszawy", "Puls Biznesu" i in. Jeszcze parę lat temu była to grupa znacznie liczniejsza, ale nie wszystkie tytuły zdołały utrzymać się na rynku. Redakcje największych dzienników ogólnopolskich zaczynają systematycznie wydawać regionalne dodatki (najb. rozwojowa pod tym względem jest "GW" ("Gazeta Wielkopolska", "Gazeta Stołeczna"). Kilka mutacji regionalnych ma też "SE", ale nie są to osobne tytuły. Na treść dzienników składają się głównie materiały dotyczące zagadnień interesujących wszystkich aktywnych politycznie i społecznie obywateli. Dużo miejsca przeznacza się ponadto na prezentację i krytyczną ocenę bieżącej działalności centralnych organów władzy państwowej, rządu, stowarzyszeń. Relacjonuje się też prace parlamentu oraz Kancelarii Prezydenta RP.
Dzienniki aktywnie uczestniczą w demokratyzacji życia społecznego. Coraz częściej pisze się o zjawiskach patologicznych, o społecznych i cywilizacyjnych zagrożeniach, konfliktach. Chodzi tu o politykę kulturę, gospodarkę ,obyczajowość. Wielokrotnie dzienniki ujawniały rozmaite afery, przestępstwa gospodarcze, ostro krytykując mechanizmy sprawowania władzy.
2. Pisma regionalne, które stanowią obecnie ok. 60% ogółu pism codziennych. Są to takie dzienniki, które zgodnie z wolą wydawcy, ukazują się jedynie w określonym regionie kraju. Najczęściej ich zasięgi pokrywają się lub są zbliżone do granic administracyjnych województw. Dzienniki regionalne przedstawiają wszystkie te sprawy, które interesują mieszkańców danego województwa czy regionu. Znacznie mniej miejsca poświęcają natomiast sprawom o znaczeniu ogólnokrajowym czy zagranicznym. Ograniczają się do rejestrowania spraw najciekawszych, co nie musi oznaczać spraw najważniejszych. Wszystko wskazuje na to, że rola prasy regionalnej będzie się zwiększać w miarę zmniejszania się popytu na dzienniki ogólnopolskie. Przecież najbardziej interesuje nas to, co nam najbliższe. Po roku 1989 upadło niewiele dzienników regionalnych i lokalnych, a przede wszystkim te nowe, powstałe w wyniku transformacji (np. "Gazeta Gdańska" czy "Dziennik Dolnośląski"). Dawne, przetrwały dzięki wiernemu gronu, przywiązanych do tych tytułów, czytelników. Do najstarszych i najpopularniejszych dzienników regionalnych należą: "Dziennik Bałtycki", "Dziennik Łódzki", "Gazeta Krakowska", "Gazeta Współczesna", i in.
3. Dzienniki lokalne są najmniejszą grupą tytułów, stanowią około 15% ogółu prasy codziennej w Polsce. Po roku 1990 pojawiło się ich niewiele, są one przedsięwzięciem bardzo ryzykownym ekonomicznie. Każdy tytuł musiałby rywalizować nie tylko z prasą regionalną, ale i z terenowymi dodatkami "GW". Potrzebne jest tu długotrwałe wsparcie kapitałowe, inwestowanie w rozwój redakcji. Inną barierą jest słabość rynku reklamowego. Brakowało też wykwalifikowanych dziennikarzy.
Dzienniki lokalne publikują niemal w całości materiały poświęcone tematom interesującym społeczność danego miasta lub okolicy. Bardzo rzadko piszą i sprawach krajowych czy międzynarodowych. Ich silną stroną jest informacja użytkowa.
Inne kryteria podziału prasy codziennej to:
- kryterium formuły wydawniczej - tu rozróżnia się pisma uniwersalne(prezentują różne dziedziny, adresowane do wszystkich) oraz specjalistyczne(skierowane do ograniczonego kręgu odbiorców); pośrednio spełnia te kryteria "Rzaczpospolita".
- pora dotarcia do odbiorcy - tu rozróżnia się: dzienniki poranne (do końca lat 80. od 6 rano); redagowane w sposób urzędowy, sztampowy, zamieszczające serwisy agencyjne bez zmian oraz dz. popołudniowe- nie obciążone ideologią, o dużej dowolności wyboru tematu, swobodzie w pisaniu i stylu, częstopublikowały skandale ("Expres Wieczorny", "Kurier Polski", "Expres Ilustrowany", "Wieczór Wybrzeża").
6. Ewolucje formuły wydawniczej dzienników w Polsce po 1989.
ROZWÓJ DZIENNIKÓW PO OKRĄGŁYM STOLE
Decyzje Okrągłego Stoły w sprawie mediów pozbawiły stronę partyjną monopolu informacyjnego. Panowało wtedy powszechne przekonanie, że na prawdziwą wolność mediów trzeba będzie jeszcze poczekać. Niektórzy w ogóle wątpili, że kiedykolwiek ona zaistnieje w naszym kraju. Sytuacja w kraju wciąż była trudna i niejasna. Tymczasem już kolejne miesiące, szczególnie po wyborach w czerwcu 1989, były okresem przyśpieszenia transformacji mediów, a szczególnie wolnej prasy.
Ważnym wydarzeniem było pojawienie się na rynku już 8 maja 1989r nowego dziennika. Była to „Gazeta Wyborcza”. Jej głównym celem w owym czasie było doprowadzenie do zwycięstwa „Solidarności” w wyborach. Wtedy nikt jeszcze nie podejrzewał, że gazeta ta stanie się tak ważną pozycją nie tylko w Polsce, ale nawet w Europie Środkowowschodniej. To właśnie na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się słynny już dziś artykuł Adama Michnika „Wasz prezydent, nasz premier”, który maił znaczący wpływ na ostateczną rozprawę ze starym systemem.
Taki ścisły związek z Solidarnością „Gazeta Wyborcza” utrzymywała do 1990, do wyborów prezydenckich. Bardzo szybko po takim rozstaniu „Gazeta Wyborcza” odbudowała swój prestiż . Jej nakład sięgnął nawet 750 tys. egzemplarzy. Utrzymała ona go do dziś i można bez wahania powiedzieć, że jest najlepszą i najpopularniejszym dziennikiem w Polsce.
Ważnym faktem było także, gdy wiosną 1990 uchwalono ustawę o likwidacji partyjnego koncernu RSW Prasa-Książka-Ruch oraz uchylenie ustawy o kontroli prasy, publikacji i widowisk.
Kolejną zmianą na rynku polskiej prasy było pojawienie się dziennika o charakterze sensacyjno-obyczajowym. Jest to „Super Express”, o którym także często mówi się, że jest łagodną wersją zachodnich bulwarówek. Jest to całkiem inne dziennikarstwo, chodzi tu głównie o sensację i rozrywkę. Prawdziwymi sukcesami okazały się niekonwencjonalne pomysły tego dziennika. Dodawano do niego zdrapki lub płyty CD, co kilkakrotnie zwiększało jego nakład.
Kolejnym bardzo ważnym dziennikiem jest „Rzeczpospolita”. Od swego powstania w 1982 roku przeszła bardzo wiele transformacji, co przystosowało ją do aktualnych reali ustrojowych. Niewątpliwie ogromny wpływ na to, że stała się ona bardzo rzetelną i szanowaną miał Dariusz Fikus kierujący gazetą w latach 1989-1996. Przekształcił on ją organu rządowego w bardzo dobry dziennik ogólnoinformacyjny.
W toku przekształceń po Okrągłym Stole bardzo ważne stały się takie tytuły jak„Życie” (z kropką), czy „Prawo i Gospodarka”, które uwieńczyły cały proces zapoczątkowany przez Okrągły Stół.
Kolejnym aspektem, o którym należy wspomnieć mówiąc o polskich dziennikach po Okrągłym Stole to prasa katolicka. Pojawiło się bardzo wiele nowych tytułów oraz rozpoczęto wydawanie prasy parafialnej. Pierwszy i jedyny katolicki dziennik powstał dopiero w 1998. Jest to „Nasz Dziennik”, własność fundacji „Nasza Przyszłość”. Szacuje się, że ma on ok. 200 tys. egz. nakładu.
Podsumowując, transformacja ustrojowa po 1989 znacznie wpłynęła na ogólny rozwój prasy, a szczególnie rozwój dzienników. Nowy ustrój gwarantował wolność i liczne prawa, zniesiono wszelkie ograniczenia i cenzurę.
Zagadnienia 7. , 8. i 9. Definicja pojęcia "czasopismo", cechy grupy i kryteria klasyfikacji.
Omawiając definicję pojęcia czasopismo, należy też niewątpliwie wykazać, w jakim stopniu przystaje ona do rzeczywistości wydawniczej.
Pod pojęciem "czasopismo" należy rozumieć "druk periodyczny ukazujący się nie częściej niż raz w tygodniu, a nie rzadziej niż raz w roku" (Art. 7. ustawy o prawie prasowym), spełniający też inne kryteria formalne wynikające z prawnej definicji pojęcia "prasa".
Powyższa definicja oparta została o jeden tylko formalny czynnik, czyli częstotliwość ukazywania się, pomija natomiast bardzo ważny czynnik, jakim jest treść pisma. Jest więc to definicja dość ogólna. Nie wynika z niej przecież różnica między choćby "Polityką", "Przekrojem", które składają się z ambitnych materiałów dziennikarskich, a "Magazynem Handlowym" i "Auto Bazarem", które zawierają jedynie reklamy, cenniki i ogłoszenia. W tej samej kategorii umieścił także ustawodawca wydawnictwa zamieszczające same krzyżówki czy monotematyczne porady dla majsterkowiczów. Poza częstotliwością ukazywania się przytoczone wydawnictwa niewątpliwie więcej różni niż łączy. Nie można zapomnieć także opełnionej przez czasopisma funkcji społecznej. Trudno jednak szukać jej w "Domowym Fachowcu", "Czterech Kątach" czy "Kwietniku". Nie oznacza to bynajmniej, że wydawnictwa krzyżówkowe czy poradnicze nie powinny istnieć, ale zarówno prawnie, jak i typologicznie powinny być inaczej klasyfikowane we wszelkich zestawieniach (obecnie w badaniach czytelnicy "Polityki" i pism reklamowo- ogłoszeniowych traktowani są tak samo).
Liczącą ok. 5, 5 tys. tytułów grupę czasopism można podzielić wedle rozmaitych kryteriów i tak wyodrębnić mniejsze kategorie, ale przecież nie takie małe, skoro liczące po kilkadziesiąt lub kilkaset tytułów.
Nie wszystkie jednak kryteria są dość klarowne i jednoznaczne, a powstające kategorie budzą wciąż wiele wątpliwości i zastrzeżeń. Mogą więc być traktowane jako pomocnicze w klasyfikacji tej grupy typologicznej. Dadzą one pewną orientację co do jej struktury, złożoności.
Główne cechy czasopism.
1. Grupa typologiczna czasopism jest bardzo liczna w porównaniu z dziennikami i zdecydowanie dominuje na polskim rynku prasowym. Szacuje się, że w roku 2000 istniało 55 dzienników i 5500 czasopism, mających różną częstotliwość ukazywania się, zasięg terytorialny, zawartość i zróżnicowane kręgi odbiorców.
2. Jest to grupa dynamicznie rozwijająca się. Jest to spowodowane rozwojem gospodarczym, pojawianiem się nowych zawodów, nowych specjalności.
3. Charakteryzuje ją także labilność (zmienność). Na polskim rynku prasowym częste są przykłady wprowadzania nowego pisma, które upada po kilku numerach("Gazeta Gdańska" istniała 3 lata, "Życie"- 6). Oprócz nakładów kapitałowych, najpoważniejszą barierą okazuje się konieczność znalezienia nie zagospodarowanej dotąd "niszy" rynkowej, a także chwytliwy pomysł na formułę nowego pisma. Doskonale poradził sobie przecież "Newsweek", dla którego szanse na utrzymanie się w tak nasyconej niszy, jaką jest nisza tygodników opinii, dawano znikome. Jego pojawienie się w bardzo gorącym dla mediów okresie (wrzesień 2001), poprzedzone szeroką kampanią reklamową sprawiło, że "Newsweek" nie tylko zdołał się utrzymać, ale zajmuje nieprzerwanie czołowe miejsca w rankingach najpoczytniejszych tygodników opinii.
4. Grupa ta jest wewnętrznie bardzo zróżnicowana- pionowo- ten sam krąg odbiorców miał do lat 90. jedno pismo, po roku 90., ma ich już kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt i poziomo (np. 3 półki prasy kobiecej).
5. Ważną cechą tej grupy jest jej wielofunkcyjność. Oprócz pełnienia funkcjiopiniotwórczej, edukacyjnej i rozrywkowej, ubocznie także informuje. Po roku 90. mamy też do czynienia z funkcją eskapistyczną, która polega na specyficznym przedstawianiu rzeczywistości, kreowania świata, którego zwykły czytelnik nigdy nie pozna. Chce więc w niego uciec, odrywając się od szarego otoczenia i codziennych problemów. Nie trudno zauważyć, że w pismach kobiecych z górnych półek ("Viva!", "Cosmopolitan") nie porusza się tematów trudnych, drażliwych, dyskusyjnych czy patologicznych. Także poprzez dobór odpowiednich słów kreuje się nieprawdziwy świat. Szczególnie dobiera się też osoby prezentowane w piśmie. Są to zazwyczaj ludzie, "którym się udało", a my możemy im tylko pozazdrościć.
Kryteria i zasady klasyfikacji czasopism.
Mamy do czynienia z 3 kryteriami klasyfikacji czasopism. Są one następujące:
I. Kryterium częstotliwości ukazywania się czasopism. Wyróżnia się 7 subkategorii czasopism:
a). tygodniki
b). dwutygodniki
c). miesięczniki
d). dwumiesięczniki
e). kwartalniki
f). półroczniki
g). roczniki
Od r. 1990 nie ukazują się tzw. dekadówki.
Istnieje pewna tendencja polegająca na tym, że coraz więcej jest (rosnące zapotrzebowanie) miesięczników i kwartalników. Może to być interpretowane jako przesuwanie się zwyczaju czytywania prasy periodycznej w kierunku tych ukazujących się rzadziej. Wpływają różne czynniki- finansowe, styl życia (łatwiej bowiem znaleźć czas na spokojną lekturę rzadziej), jakościowe, strona graficzna.
Medioznawcy poprzez analizę zawartości czasopism o różnej amplitudzie częstotliwości ujawnili istnienie pewnej zależności. Brzmi ona następująco:
Im czasopismo ukazuje się częściej, tym ma na ogół uniwersalny profil, nieograniczony liczebnie krąg odbiorców i relatywnie wysoki nakład.
Im czasopismo ukazuje się rzadziej (ma większą amplitudę periodyczną), tym ma swój określony z założenia profil, ograniczony liczebnie krąg odbiorców i relatywnie mały nakład.
Od tych zasad istnieją pewne wyjątki: "Newsweek" i "Wprost" trochę na oślep komponują tytułowe tematy. Pisma mniejszości narodowych (białoruska "Niwa" czy ukraińskie "Nasze Słowo") są tygodnikami ale nie są uniwersalne. "Twój Styl" i "Jestem" pomimo rzadkiego się ukazywania, maja wysoki nakład i duży krąg odbiorców.
II. Kryterium zasięgu terytorialnego:
- ogólnokrajowe (ok. 40% ogólnej liczby czasopism;2200 tytułów)- prezentują wszystkie aktualne sprawy interesujące odbiorców w całym kraju bez względu na miejsce zamieszkania; są to m. in: "Forum", "Polityka", "Newsweek".
- regionalne (nie więcej niż 10% ogólnej liczby)- poruszają na swoich łamach przede wszystkim, a nawet wyłącznie tematy interesujące mieszkańców danego obszaru (powiat, województwo, fragment legitymujący się względami historycznymi). Charakterystyczny jest dla nich nie tylko dobór tematów i mieszkańców, ale i niewielki nakład (szczupłość lokalnego rynku reklam i ogłoszeń); zalicza się tu m.in: "Tygodnik Płocki", łomżyńskie "Kontakty", "Nowiny Jeleniogórskie".
- lokalne (określane czasem mianem prasy sublokalnej- ok. 2 tys. tytułów)- charakteryzuje je mały nakład; swoim zasięgiem obejmują parafię, osiedle, gminę, czy nawet dzielnicę i są adresowane z założenia do społeczności danej jednostki terytorialnej; np. "Głos Uczelni" (UMK w Toruniu), "Wiadomości Parafialne"; liczba czasopism lokalnych zwiększyła się lawinowo po roku 1990 r. Zawsze wpływ miały na to wybory, głównie samorządowe, które powodowały wysyp inicjatyw lokalnych; zalicza się też tu liczną grupę prasy samorządowej finansowanej z budżetów gminnych lub miejsko- gminnych). Są w Polsce regiony, gdzie jest jej bardzo dużo (więcej ludzi z inicjatywą, regiony bogatsze, uprzemysłowione, większy rynek reklamowy pozwalają na ich istnienie). Zagłębia prasy lokalnej w Polsce toŚląsk (123 tytuły), Mazowsze (86), Wielkopolska (64), Trójmiasto (63). Pism lokalnych najmniej jest w dawnych województwach: bialskopodlaskim (5), chełmskim (8), skierniewickim (9).
III. Kryterium formuły wydawniczej- wydziela się tu 3 grupy:
1. PRASĘ OPINII- grupa nieliczna- ok. 100 tytułów, przeważnie tygodników i miesięczników, tworząca elitarną grupę periodyków najbardziej opiniotwórczych, po które sięgają czytelnicy z wyższym wykształceniem, należący do elit politycznych i społecznych, najaktywniejsi i najambitniejsi pod względem potrzeb kulturalnych. Do najbardziej znanych pism z tej grupy należą "Polityka", "Tygodnik Powszechny", "Forum", "Najwyższy Czas".
Ich zawartość to w przeważającej części duże materiały tekstowe, a nie ilustracje, które jeśli w ogóle występują, to niesamodzielnie, uzupełniając jedynie tekst cało- czy też wielokolumnowy. Podejmują wszystkie aktualne problemyspołeczne, polityczne, ideologiczne w wymiarze krajowym i międzynarodowym. Miarą ich popularności i prestiżu jest to, że artykuły publikowane na ich łamach niejednokrotnie wstrząsały opinią publiczną i doprowadzały do głośnych dyskusji a nawet procesów sądowych (okładka "Wprost"). Duży udział w przedstawianych materiałach mają bardzo często nie tylko dziennikarze, ale także specjaliści i eksperci wypowiadający się na dany temat. Można spotkać także zapisy dyskusji redakcyjnych z udziałem fachowców. Prasa opinii ogranicza miejsce na reklamęi płatne ogłoszenia, bo grupa docelowa tej prasy jest małoatrakcyjna (często nisko zarabiająca). Kategoria "prasa opinii" jest na tyle stabilna, że w najbliższej przyszłości mało prawdopodobne jest powstanie jakiegoś kolejnego czasopisma opiniotwórczego. Mało prawdopodobne jest również to, że któryś z istniejących upadnie lub zostanie zawieszony. W tym segmencie rynku czasopism istnieje w Polscestan nasycenia.
2. MAGAZYNY
Grupa ta, podobnie jak kolejna, jest dość liczna (2- 2, 5 tys. tytułów). Charakteryzuje ją zmienność- najwięcej ich powstaje, ale i wśród pism upadających dominują właśnie one. W grupie tej zachodzą też zmiany jakościowe, choć stała jest struktura wewnętrzna. Magazyny posiadają nieograniczony krąg odbiorców, kierują swe treści do wszystkich bez względu na zawód, wykształcenie, miejsce zamieszkania. Unikają spraw trudnych, drażliwych, bulwersujących. Dominujątematy łatwe, lekkie i przyjemne, o których chętnie czyta się w wolnym czasie, relaksuje się po pracy. Sprzyja temu operowanie językiem potocznym, unikanie fachowych określeń i wyrazów obcych. Ma to być styl odpowiedni dla przeciętnego odbiorcy. Magazyny charakteryzuje wysoki stopień ilustracyjności, mało jest w nich natomiast tekstu. Dominują fotografie, fotoreportaże i materiały graficzne, ożywiające strony, sprawiające wrażenie dynamiczności. Dlatego kolejne numery zwracają uwagę nie treścią, a właśnie szatą graficzną. I to przyciąga do nich szeroki krąg odbiorców. W magazynach w szczególny sposób traktowana jest okładka, która pełni rolę "okna wystawowego", eksponujacego popularne w danej chwili postaci ze świata polityki, biznesu, kultury czy mediów. Często na okładce pojawiają się bulwersujące fotomontaże. Eksponuje się też tzw. leady. Dla magazynów powstałych po roku 90. charakterystyczna jest nowa funkcja społeczna, którą traktują jako najważniejszą- jest to f. eskapistyczna (ucieczka od rzeczywistości), polegająca na prezentowaniu rzeczywistych ludzi z realnymi problemami, z tym, że ta rzeczywistość postrzegana jest przez pryzmat sukcesu. Eskapistyczną funkcję pełni też język.
W obrębie magazynów rozróżnia się 2 subkategorie: uniwersalne iwyspecjalizowane. Pierwsze piszą "o wszystkim i dla wszystkich" ("Viva", "Newsweek"), zachowując ww. cechy. Adresowane są do nieograniczonego kręgu odbiorców, bez względu na płeć, wiek, wykształcenie. Drugi typ magazynów z założenia przeznaczony jest dla dającego się wyodrębnić kręgu odbiorców. Charakteryzuje je specyficzna treść. Prężnie rozwija się grupa magazynów motoryzacyjnych, np. "Auto Świat", "Moto Plus", "Świat Motocykli", a także zajmujących się problemami wojska, obronności, technikami militarnymi ("Polska Zbrojna", "Przegląd Morski"). Szczególną grupę stanowią też magazyny adresowane z założenia do kobiet, których na rynku jest bardzo dużo, a zapowiada się pojawienie nowych (propozycje składają głównie zagraniczni wydawcy).
3. CZASOPISMA INSTRUKTAŻOWO- SZKOLENIOWE
Cechą charakterystyczną jest tu krąg odbiorców, który stanowią osoby wykonujące określony zawód. Autorami materiałów są często naukowcy, fachowcy, technicy. Taki też jest język i styl tych periodyków- fachowy, nasycony specjalistycznymi określeniami, tabelami, wykresami. Często czasopisma te są rozprowadzane w prenumeracie. Niektóre maja bardzo wysoki stopień specjalizacji ("Harcerz Tarnobrzeski"). Do tego typu zalicza się poza tym:"Nowości Gastronomiczne", "Świat Hoteli", "Ochronę Powietrza", a także liczne pisma naukowe, popularnonaukowe- "Gazetę Lekarską", "Świat Medycyny", biznesowe "Marketing Polska", "Rynek Reklamy". Inne subkategorie to pisma techniczne, górniczo- hutnicze, poświęcone wielu gałęziom przemysłu.
Podobnie jak magazyny jest to grupa bardzo zmienna- pod względem liczebności i formuły wydawniczej.
IV Kryterium kręgu odbiorców:
Nie jest ono już tak ważne, ale wartościowe z punktu widzenia poznawczego, bo ogólnie klasyfikuje czasopisma. Można tu spotkać następujące kategorie prasy:dziecięcą, młodzieżową, religijną, mniejszości narodowych, kulturalną, erotyczną, i.in. Lista ta jest zresztą nieograniczona. Kryterium kręgu odbiorców nie jest jednoznaczne i precyzyjne. Czasopisma rozrywkowe czytają przecież nie tylko osoby zainteresowane wyłącznie rozrywką, wiele magazynów drukuje takie treści, a nie można ich zaliczyć do rozrywkowych. Wątpliwości nasuwają się też w związku z samym pojęciem rozrywki. W przyszłości dojdzie z pewnością do stabilizacji i uporządkowania w tej grupie. W tej chwili jest ona zbyt złożona.
10. Prasa lokalna w Polsce- jej status, forma wydawnicza, funkcje społeczne.
MEDIA LOKALNE I REGIONALNE DZIŚ
Media lokalne jest to pewna kategoria podziału mediów, która ściśle wiąże się z administracyjnym podziałem kraju. Media regionalne różnią się tym od lokalnych, ze są one bardziej związane z obszarami etnograficznymi, mającymi wspólne cechy kulturowe i gospodarcze.
W Polsce nowy podział mediów lokalnych, regionalnych i sublokalnych nastąpił wraz z podziałem administracyjnym kraju w 1999 roku. Media regionalne obejmują swoim zasięgiem co najmniej jedno województwo, media lokalne - mniej niż jedno województwo, ale przynajmniej jeden powiat, natomiast media sublokalne stanowią media miejsko-gminne, gminne, osiedlowe, parafialne itd.
Obok promocji „malej ojczyzny” do podstawowych funkcji i zadań mediów lokalnych należą:
wszechstronna, bieżąca informacja lokalna
kontrola władz lokalnych
promowanie inicjatyw lokalnych
integracja środowiska lokalnego
pełnienie „trybuny społeczności lokalnej”
funkcja opiniotwórcza
wspieranie lokalnej kultury
edukacja ekonomiczno - gospodarcza
funkcje reklamowo - ogłoszeniowe
funkcja rozrywkowa
Funkcje kontrolne wobec władz lokalnych dominują w mediach wolnorynkowych. Są one przyczyna licznych nadużyć. W tym przypadku znajduje się potwierdzenie, ze wolne media i władza z natury pozostają w konflikcie
Wyżej wymienione funkcje wynikają z potrzeb i oczekiwań podmiotów lokalnych tj. społeczności lokalnych, czytelników lub słuchaczy - odbiorców
właścicieli mediów - nadawców i wydawców
nadrzędnych środków decyzyjnych
zespołu redakcyjnego
Ze względu na formę własności możemy wyróżnić trzy typy mediów:
samorządowe
niezależne media wolnorynkowe (komercyjne)
media lokalnych oddziałów partii politycznych lub związków zawodowych.
Obok nich, znajdują się tez media bardziej „neutralne” np. media terenowych struktur kościelnych, zakładowe, organizacji mniejszościowych narodowych
Prawie wszystkie media lokalne podlegają cenzurze środowiskowej - nieformalnej oczywiście. Trzeba wiele odwagi by przedstawiać niewygodne fakty. Należy brać pod uwagę reakcje „małych społeczności” na wieści kryminogenne
Wśród prasy lokalnej i sublokalnej ukazującej się pod koniec lat 90. tych 25% stanowią pisma wolnorynkowe wydawane przez wielo- i jednopodmiotowe spółki; ok. 35% to pisma wydawane przez lokalne samorządy ( w tym 50% to biuletyny informacyjne); 10% to pisma III sektora czyli wydawane i finansowane przez towarzystwa miłośników miasta, stowarzyszenia i fundacje; ok.1,5% to pisma lokalnych partii politycznych i związkowych komisji regionalnych; 3,5 % to gazety zakładowe no i 25% to wspomniane już pisma parafialne.
Status prawny i własnościowy pism jest często trudny do ustalenia, ponieważ w grupie wolnorynkowej swoje udziały ma lokalny samorząd ( np. poprzez dofinansowywanie ). Jeżeli chodzi o pisma wydawane przez miłośników miasta to sytuacja jest jeszcze bardziej zagmatwana , ponieważ pieniądze na działalność wydawnicza mogą pochodzić z dotacji samorządów lokalnych, lokalnego, biznesu i np. ze środków prywatnych. Brak źródeł finansowych sprawia, ze pisma te unikają tematów drażniących potencjalnych sponsorów. Dominują w nich tematy historyczne, krajoznawcze, wspomnieniowe i folklorystyczne.
Prasa wychodzi najczęściej tam, gdzie jest zaplecze intelektualne, finansowe, kulturalne, poligraficzne - czyli zazwyczaj w stolicy regionu lub w jej pobliżu. Najmniej tytułów lokalnych i regionalnych ukazuje się we wschodniej części kraju i w centrum. Najwięcej zaś na Dolnym Śląsku, Pomorzu Nadwiślańskim i w Wielkopolsce. Ponad 50% z tych gazet to miesięczniki.
Kłopoty finansowe i chęć podniesienia poziomu intelektualnego i edytorskiego sprawiają, ze redaktorzy i wydawcy często uciekają od samodzielności i wolności pisma. Często zespolenie sil dziennikarskich, reklamo dawców i ogłoszeniodawców, sprawny kolportaż sprzyjają powstawaniu mini koncernów. W latach 90. pojawiło się kilka wysoko wyspecjalizowanych i nowoczesnych drukarń, które obsługują prasę lokalna.
Praktycznie wszystkie dzienniki regionalne i część ogólnokrajowych doceniła lokalnego i sublokalnego odbiorcę. Odzwierciedla się to w dodatkach i kolumnach regionalnych.
BIBLIOGRAFIA:
1. W. Dziki, W. Chorązki „Media lokalne i regionalne” , w: z. Bauer, E. Chudziński (red), „Dziennikarstwo i świat mediów, Kraków 2000;
Prasa lokalna w Polsce - jej status, formuła wydawnicza i funkcje społeczne.
Czasopisma lokalne (określane czasem jako sublokalne). Jest to nazwa o tyle uzasadniona, że bardzo często są to niskonakładowe periodyki obejmujące swoim zasięgiem parafię, osiedle, szkołę, gminę czy nawet dzielnicę jakiegoś większego miasta i założenia adresowane wyłącznie do społeczności danej jednostki terytorialnej. Kilka przykładów: Panorama Wieliczki, Kaganek (pismo Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej), Głos Uczelni (UMK w Toruniu), Wiadomości Choceńskie, Wiadomości Parafialne (Dekanat Ursynowski). Trzeba podkreślić, że gwałtowny rozwój czasopism lokalnych nastąpiłpo roku 1989. Było to logiczne następstwo przemian polityczno-ustrojowych i bardzo praktyczny przejaw demokracji. Od tej pory - zwłaszcza po likwidacji cenzury prewencyjnej i zmianie zasad wydawania prasy - zorganizowane grupy obywateli, a także osoby fizyczne otrzymały prawo tworzenia własnych pism. Zakładaniu nowych tytułów lokalnych sprzyjały zwłaszcza kolejne wybory samorządowe, parlamentarne, prezydenckie.
Jest to więc dość liczna kategoria czasopism. Około 2 tysiące tytułów, ukazującej się z różną częstotliwością, w różnej objętości, szacie graficznej, w różnym nakładzie. Jest to kategoria najbardziej zmienna w sensie ilościowym. Ponieważ większość tytułów ma trudną sytuację finansową, utrzymywane są z budżetów samorządów lub przez różnego rodzaju organizacje, wystarczą nawet drobne przejściowe kłopoty, by dane pismo zostało zawieszone. Inna sprawa, że w ich miejsce powstają nowe. Zwłaszcza w czasie przedwyborczym, kiedy to łatwiej znaleźć na ten cel pieniądze, sponsora, dofinansowanie.
Kategoria czasopism lokalnych jest z pewnością najbardziej zróżnicowana z punktu widzenia ich statusu instytucjonalno-prawnego. Można wymienić:
1. czasopisma wydawane przez lokalne struktury partii i ugrupowań politycznych oraz związków zawodowych
czasopisma będące nieformalnymi organami władz samorządowych albo państwowych urzędów terenowych, które finansują dany tytuł w całości lub częściowo pokrywają koszty jego utrzymania
czasopisma zarządzane i finansowane przez apolityczne stowarzyszenia, organizacje gospodarcze, towarzystwa naukowe, organizacje skupiające mniejszości narodowe i etniczne
czasopisma zakładowe, wydawane zarówno przez firmy prywatne, jak i większe zakłady spółdzielcze czy państwowe
czasopisma prywatne wydawane przez specjalnie w tym celu tworzone podmioty prawa handlowego
czasopisma religijne, czyli wydawane bądź przez kościelne osoby prawne różnych szczebli (metropolie, diecezje, dekanaty, parafie, zakony), bądź przez organizacje katolików świeckich; w tej kategorii mieszczą się także lokalne czasopisma innych kościołów i legalnie działających w naszym kraju związków wyznaniowych.
Czasopisma lokalne pełnią kilka bardzo ważnych funkcji:
przyczyniają się do lepszego obiegu informacji na poziomie lokalnych społeczności
w konsekwencji integrują lokalne środowiska
współkształtują opinię publiczną
kontrolują działalność władz danej gminy czy miasta (ale niestety rzadko mogą sobie pozwolić na krytykę - pieniądze...)
Ciekawostka. W 1998 roku najwięcej pism lokalnych w woj. Katowickim - 123, warszawskie-86, opolski 74. Najmniej ukazuje się w sieradzkim, chełmskim i przemyskim. Zapewne po reformie adm. Część czasopism lokalnych stało się periodykami o zasięgu powiatowym
11. CECHY I FUNKCJE PRASY OPINII
Do kategorii prasa opinii należy kilkadziesiąt pism, tworzących elitarną grupę periodyków najbardziej opiniotwórczych, po które sięgają czytelnicy z wyższym wykształceniem, należący do elit politycznych i społecznych, najaktywniejsi w sensie działalności politycznej i najambitniejsi pod względem potrzeb kulturalnych.
Do najbardziej znanych pism z tej kategorii należą: „Polityka”, „Wprost”, „Newsweek Polska”, „Więź”, „Znak”, „Tygodnik Powszechny”, „Forum”, „Niedziela”, „Najwyższy czas”. Miarą ich popularności i prestiżu jest choćby to, że artykuły publikowane na ich łamach potrafią „wstrząsnąć” opinią publiczną i doprowadzić do głośnych dyskusji albo nawet procesów sądowych.
Czasopisma z grupy prasy opinii charakteryzują się pewnymi wspólnymi cechami. Jedną z nich jest z pewnością podejmowanie najważniejszych - z punktu widzenia krajowej opinii publicznej - problemów politycznych, światopoglądowych, ideologicznych i tych wszystkich, które dotyczą całego społeczeństwa lub jego większości. W czasopismach opiniotwórczych często zdarza się, że dany numer w całości poświęcony jest jakiejś grupie problemów lub też podejmuje je duży, wielostronicowy artykuł (tzw. cover story). Autorami materiałów drukowanych w czasopismach opiniotwórczych są bardzo często nie tylko dziennikarze, ale także specjaliści i eksperci, wypowiadający się na omawiany temat.
Niektóre czasopisma z tej grupy operują względnie dużymi materiałami tekstowymi, które stosunkowo rzadko są uzupełniane fotografiami czy w ogóle ilustracjami. Cecha ta ujawnia się najlepiej w przypadku takich pism, jak „Tygodnik Powszechny”, „Przegląd Tygodniowy”, „Najwyższy Czas”, „Niedziela”,„Forum” itp. W innych natomiast odstąpiono od tej zasady (np. „Polityka” i „Wprost”).
Cechy i funkcje prasy opinii.
Do kategorii tej należy kilkadziesiąt pism (szacunkowo oblicza się, że jest to obecnieokoło 100 tytułów, przeważnie tygodników i miesięczników), tworzących elitarną grupę periodyków najbardziej opiniotwórczych, po które sięgają czytelnicy z wyższym wykształceniem, należący do elit politycznych i społecznych, najaktywniejsi w sensie działalności politycznej i najambitniejsi pod względem potrzeb kulturalnych. Cechy czytelnika takiego pisma na podstawie ankiety „Wprost” 1997r.:
w równej mierzy kobiety i mężczyźni
głównie mieszkańcy dużych miast
90% to osoby posiadające już wykształcenie wyższe albo studiujące na różnych uczelniach oraz osoby z wykształceniem średnim
45% to pracownicy umysłowi i menadżerowie
27% przedstawicieli wolnych zawodów i właścicieli prywatnych przedsiębiorstw
ludzie otwarci na wszystko co nowe i oryginalne, choć koncentrują swą uwagę głównie na tym co dzieje się tu i teraz.
77% regularnie czytuje dział POLSKA
70% dział z ŻYCIA
67% dział ŚWIAT
62% NAUKA I ZDROWIE
50% KULTURA i BIZNES
sprawy polskie interesują 86% czytelników
83% światowe
Niemal tak samo jak aferami, sensacjami i korupcją, interesują się literaturą, sztuką i filmem
Medycyna jest dla nich równie zajmująca jak kultury innych narodów, a historia jak nowinki technologiczne
Najbardziej znane z tej grupy to Polityka, Wprost, Więź, Znak, Nowe Państwo, Tygodnik Powszechny, Tygodnik Solidarność, Najwyższy Czas, Niedziela. Miarą ich prestiżu jest fakt, że artykuły publikowane na ich łamach i doprowadzić do głośnych dyskusji, albo procesów sądowych. (Matka Boska w masce przeciwgazowej na okładce Wprostu). Cechy prasy opinii:
Podejmują najważniejsze z punktu widzenia krajowej opinii publicznejproblemów politycznych, światopoglądowych, ideologicznych i tych wszystkich, które dotyczą całego społeczeństwa lub jego większości
Często zdarza się, że dany numer w całości poświęcony jest jakiejś grupie problemów lub też podejmuje je cover story
Autorami materiałów są bardzo często nie tylko dziennikarze, ale teżspecjaliści i eksperci, wypowiadający się na omawiamy temat.
Niektóre czasopisma z tej grupy operują dużymi tekstami, bez wielu fotografii (TP, NC, Niedziela,). W innych natomiast odstąpiono od tej zasady
Wydaje się to być grupą stabilna, mało prawdopodobne powstawanie nowych tytułów. Nieprawdopodobne wydaje się też, by któryś z nich upadł. Stan nasycenia.
Zagadnienie 12. Magazyny- ich rodzaje, cechy i funkcje społeczne.
Magazyny stanowią jedną z grup czasopism, wyodrębnioną na podstawie kryterium formuły wydawniczej (treści). Kryterium to nie jest jednak tak jasne i jednoznaczne jak pozostałe, czyli zasięgu i częstotliwości. Dlatego często zdarza się, że dla jednych to samo czasopismo jest prasą opinii, dla innych będąc magazynem.
W odróżnieniu od prasy opinii, jest to grupa bardzo liczna, tworzy ją bowiem około1,5 tys, tytułów. Jest to jednocześnie grupa niezwykle zmienna: spośród nowo powstających pism najwięcej jest właśnie magazynów, ale równocześnie wśród pism upadających również dominują magazyny (upadły "Woman", "Cash" czy "Fakty").
Wśród magazynów zachodzą też głębokie zmiany jakościowe. Wydawcy starają się dotrzeć ze swoją ofertą już nie do wszystkich, ale do określonej, charakteryzującej się specyficznymi cechami grupy potencjalnych czytelników. Czynnikami wyróżniającymi taką grupę mogą być wiek, płeć, zawód, zainteresowania, styl życia, system wartości, itp.
Jako najważniejszą cechę magazynów wymienić należy dobór tematów, składających się na ich treść. Nie są to tematy z zakresu wielkiej polityki czy ekonomii, tematy drażliwe społecznie czy trudne. Wręcz odwrotnie - założenia unika się spraw bulwersujących opinię publiczną. Większość magazynów podejmuje tematy "lekkie, łatwe i przyjemne", o których chętnie czyta się w czasie wolnym od pracy, które stanowiłyby chwilę relaksu i odpoczynku.
Kolejna cecha to sposób prezentowania podejmowanych tematów. Magazyny operują słownictwem z języka potocznego, często na granicy bełkotu, unikając wyrażeń fachowych, obcych, niezrozumiałych słów. Język i styl obliczony jest tu na możliwości percepcji tzw. przeciętnego odbiorcy. Wszystko dlatego, że czytelnicy wielu magazynów to osoby z najwyżej średnim wykształceniem.
Wydawnictwa magazynowe charakteryzuje duży stopień ilustracyjności, co różni je od prasy opinii. Współczesne magazyny zamieszczają wiele fotografii, fotoreportaży i materiałów graficznych, które ożywiają poszczególne kolumny i jednocześnie sprawiają, że pismo redagowane jest w sposób dynamiczny. Dlatego kolejne numery zwracają na siebie uwagę w pierwszej kolejności bogatą szatą graficzną i sposobem redagowania a nie treścią. Taki sposób redagowania odpowiada dużemu kręgowi odbiorców. W szczególny sposób magazyny traktują okładkę, która pełni rolę "okna wystawowego", eksponującego często popularne w danej chwili postaci ze świata polityki, mediów, kultury czy sportu. Często są to bulwersujące fotomontaże. Wyraźnie eksponowane są leady, czyli to, co najważniejsze jest w danym artykule.
Charakterystyczna jest względnie stała struktura wewnętrzna każdego kolejnego numeru. Otwierając go na np. 52 stronie, czytelnik ma pewność, że trafi akurat na felieton swego ulubionego autora, zwłaszcza jeżeli tym rozpoczyna lekturę danego magazynu. Badania pokazują, że spełnianie takich oczekiwań i podporządkowanie struktury pisma nawykom odbiorców, jest dla nich na tyle ważnym czynnikiem, że sprzyja identyfikowaniu się właśnie z tym, a nie innym periodykiem. Proces czytania polega raczej najpierw na pobieżnym zapoznaniu się z treścią numeru, a dopiero potem lekturze poszczególnych tekstów, nie koniecznie w takiej kolejności, w jakiej zostały wydrukowane.
Do cech wyróżniających magazyny zaliczyć można także duży udział reklamy. Przeciętnie stanowi ona około 50 % objętości pisma.
Większość magazynów sporo miejsca poświęca na materiały o charakterze poradniczym. Są to porady w najszerszym rozumieniu- od porad kuchennych, przez skomplikowane doradztwo finansowe, na radach jak być szczęśliwym kończąc.
W obrębie tej kategorii wyróżnia się dwa rodzaje magazynów- uniwersalne i wyspecjalizowane. Pierwsza z nich odnosi się do tych magazynów, które zachowując wszystkie wymienione cechy, z założenia adresowane są do nieograniczonego kręgu odbiorców, bez względu na płeć, wiek, zawód i miejsce zamieszkania. W doborze tematów nie stosuje się tu żadnych praktycznie ograniczeń. Są to magazyny dla wszystkich, w których pisze się o wszystkim, np. "Naj", "Uroda", "Sukces", "Wprost", "Newsweek", "Viva", "Przekrój", i in. Niektóre z tych pism bywają określane mianem prasy kobiecej. Ale ze względu na szerszy krąg odbiorców należałoby nazwać je "prasą rodzinną".
Drugi rodzaj stanowią te, które z założenia adresowane są do kręgu odbiorców posiadających pewne wspólne cechy, wyróżniające ich z ogólnej publiczności czytelniczej. Na treść magazynów wyspecjalizowanych składa się treść dotycząca wyłącznie konkretnego tematu lub grupy tematów. Osoby zainteresowane sięgają po nie przede wszystkim ze względu na ich treść, a nie formułę wydawniczą i sposób redagowania. Dość liczną i prężnie rozwijającą się grupą magazynów wyspecjalizowanych są czasopisma motoryzacyjne., np. "Auto Świat", "Świat motocykli", "Moto Plus", i in. oraz wędkarskie: "Sekrety Wędkarskie", "Wędkarski Świat", "Wędkarz Polski", i in. Po roku 90. pojawiło się kilka grup magazynów popularyzujących określone problemy i dziedziny naszej rzeczywistości, w tym także takie, o których wcześniej nie można było w ogóle lub zbyt szczegółowo pisać. Są to np. magazyny zajmujące się problematyką wojska, technik militarnych iobronności, np. "Komandos", "Polska Zbrojna", "Magazyn Militaria".
W obrębie magazynów wyspecjalizowanych szczególną grupę stanowią te, które adresowane są przede wszystkim do kobiet. Choć jest ich na rynku bardzo dużo, to szczególnie zagraniczni wydawcy zgłaszają propozycje wprowadzenia nowych. Świadczy o tym choćby niedawne wprowadzenie "Glamour", poprzedzone dużą kampanią reklamową.
Po roku 90. charakterystyczna dla czasopism jest nowa funkcja społeczna-eskapistyczna, którą traktują one jako najważniejszą. Kreowana przez nie ucieczka od rzeczywistości, polegająca na prezentowaniu realnych ludzi z realnymi problemami, jest rzeczywistością prezentowaną przez pryzmat sukcesu, niejako "różowe okulary". Tu nie ma spraw bolesnych, nie ma biedy, zmartwień, szarości, bezrobocia. Są za to osoby, którym się udało, pławiące się w luksusie i beztrosce.
13. WSPÓŁCZESNE PERIODYKI INSTRUKTAŻOWO - SZKOLENIOWE
Do końca lat osiemdziesiątych tę grupę czasopism tworzyły przede wszystkim periodyki wydawane przez PZPR oraz „bratnie” stronnictwa polityczne, służące popularyzacji problemów pracy ideologicznej i szkolenia partyjnego. Ale do tej kategorii zaliczano również liczną grupę czasopism branżowych, zawodowych i środowiskowych, które wobec swoich odbiorców spełniały bardzo ważną funkcję edukacyjną.
Jest to bardzo liczna grupa czasopism, porównywalna z liczbą magazynów. Zaspokajają one nie tylko potrzeby zawodowe przedstawicieli różnych profesji, ale także oczekiwania między innymi różnych grup hobbystów. Do tej kategorii zalicza się też wiele pism naukowych, popularnonaukowych i fachowych, spełniających głównie funkcję edukacyjną. Spośród ważniejszych wydawców tego typu pism można wymienić Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne.
Pisma instruktażowo - szkoleniowe to przede wszystkim miesięczniki, dwumiesięczniki, kwartalniki, a także półroczniki i roczniki. Wyraźnie różnią się one formułą wydawniczą od magazynów i pism opiniotwórczych. Na przykład dość często nie zamieszczają w ogóle fotografii, mają stałą strukturę poszczególnych numerów, niewielki format i przeważnie relatywnie małe nakłady (np. „Zeszyty Prasoznawcze” od kilku lat wydawane są w nakładzie 300 egz.).
W grupie czasopism instruktażowo - szkoleniowych istnieje wiele subkategorii, tj. pism zajmujących się określoną problematyką. Jedną z nich jest dość liczna grupa pism adresowanych do rolników i działkowców (m. in. „Agrochemia”, „Działkowiec”, „Kwietnik”, „Hasło Ogrodnicze”).
Kolejna, również liczna grupa to czasopisma naukowe i popularnonaukowe wydawane z myślą o środowisku lekarskim (np. „Lek w Polsce”, „Medycyna na Świecie”, „Gazeta Lekarska”, „Magazyn Medyczny, „Magazyn Stomatologiczny”). Sporo jest też pism poświęconych problemom teorii i praktyki marketingu.
Wśród czasopism instruktażowo - szkoleniowych bardzo liczną grupę stanowią branżowe periodyki techniczne. Są one adresowane do załóg firm produkcyjnych i usługowych, pracowników technicznych instytutów naukowo - badawczych, studentów politechnik i uczniów średnich szkół technicznych. Jednym z potentatów wydawniczych w zakresie czasopism o tym profilu jest Wydawnictwo SIGMA -NOT, które wydaje około 40 tytułów. Są to czasopisma wielobranżowe, czasopisma o tematyce ogólnotechnicznej oraz czasopisma w całości poświęcone różnym dziedzinom techniki i gospodarki, na przykład budownictwu, górnictwu i hutnictwu itd.
Czasopisma instruktażowo - szkoleniowe są grupą bardzo zmienną, zarówno w sensie liczby istniejących na rynku tytułów, jak i ich formuły wydawniczej.
14. Ewolucja formuły wydawniczej czasopism po roku 1989 (w Polsce).
N Tygodniki - sytuacja w miarę stabilna, w tym segmencie rynku uzyskano stan względnego nasycenia. Proces żywiołowego tworzenia nowych tygodników przez wydawców mamy już definitywnie za sobą. Teraz rozpoczął się etap analizowania oczekiwań czytelników czasopism i wyszukiwania „nisz”, które można zagospodarować.
N Dwutygodniki - podobna sytuacja jak wyżej. Tyle, że tu następuje nawet spadek liczby tytułów.
N W grupie miesięczników zaszły bodaj największe zmiany ilościowe.Tendencja wzrostowa wydaje się trwała.
N Wśród dwumiesięczników natomiast sytuacja jest względnie. Prawdopodobnie ich liczba oznacza stan względnego nasycenia rynku czytelniczego. W większości przypadków są to przecież pisma branżowe, adresowane do określonych środowisk zawodowych.
N Bez względu na rodzaj pisma niemal wszystkie redakcje starają się obecnie o duży stopień ilustracyjności, podczas gdy jeszcze kilka lat temu prasa opinii raczej nie zabiegała o zdjęcia, fotoreportaże itp. Potwierdzeniem tego może być istniejąca do dziś formuła wydawnicza krakowskiego "Tygodnika Powszechnego".
N W najbliższej przyszłości mało prawdopodobne jest powstanie jakiegoś kolejnego czasopisma opiniotwórczego. Z drugiej strony jednak równie mało prawdopodobne jest to, że któryś z istniejących periodyków z tej grupy upadnie lub zostanie zawieszony. Można powiedzieć, że w tym segmencie rynku czasopism istnieje w Polsce stan nasycenia.
N Magazyny - kategoria bardzo zmienna: spośród nowo powstających pism najwięcej jest właśnie magazynów, ale równocześnie wśród pism upadających również dominują magazyny (upadły m.in. "Cash", "Sportowiec AS", "Fakty" "Woman").
N Oprócz zmian ilościowych w grupie magazynów zachodzą także głębokie zmiany jakościowe. Mówiąc w największym skrócie: wydawcy kolejnych magazynów starają się dotrzeć ze swoją ofertą już nie "do wszystkich", ale tylko do określonej, charakteryzującej się specyficznymi cechami grupy potencjalnych czytelników. W grę wchodzą takie czynniki, jak: wiek, płeć, wykształcenie, zawód, zainteresowania, sposób spędzania czasu wolnego, uznawany system wartości, styl życia itp.
N Po roku 1990 pojawiło się kilka grup magazynów popularyzujących określone problemy i dziedziny naszej rzeczywistości, w tym także takie, o których wcześniej nie można było w ogóle lub zbyt obszernie i szczegółowo pisać. Przykładem może być między innymi grupa magazynów zajmujących się aktualnymi problemami wojska, techniki militarnej i obronności. ("Komandos", "Polska Zbrojna", "Skrzydlata Polska", "Nowa Technika Wojskowa", "Przegląd Morski", "Magazyn Militaria").
N Grupa pism instruktażowo-szkoleniowych - do końca lat osiemdziesiątych tworzyły ją przede wszystkim periodyki wydawane przez PZPR oraz "bratnie" stronnictwa polityczne, służące popularyzacji problemów pracy ideologicznej i szkolenia partyjnego. Do tej kategorii zaliczano także liczną grupę czasopism branżowych, zawodowych i środowiskowych, hobbystycznych. Dziś do tej kategorii zalicza się też wiele pism naukowych, popularnonaukowych i fachowych, spełniających głównie funkcję edukacyjną.
N Obecnie istnieje konieczność znalezienia nie zagospodarowanej dotąd "niszy" rynkowej, a także chwytliwego dla czytelników pomysłu na formułę nowego pisma.
N O kształcie rynku prasowego czasopism w najbliższej przyszłości zadecydują jednak najwięksi wydawcy. Mamy obecnie do czynienia z coraz bardziej intensywnie przebiegającym i coraz bardziej widocznym procesem koncentracji.Polega on na tym, że duże firmy wydawnicze starają się różnymi drogami "opanować" poszczególne kategorie periodyków, stając się monopolistami lub potentatami w jakimś zakresie.
N Proces koncentracji odbywa się przeważnie w ten sposób, że istniejące firmy polskie wykupują udziały w już wydawanych pismach, niektóre przejmując na wyłączną własność. Natomiast gdy chodzi o wydawców zagranicznych, ci wchodzą na polski rynek prasowy z własną ofertą, którą systematycznie wzbogacają, także poprzez wykupywanie udziałów i przejmowanie już istniejących periodyków. Przykłady: Wydawnictwo Infor, Gruner+Jahr Polska sp. z o.o., Wydawnictwo H. Bauer sp. z o.o., Axel Springer Polska sp. z o.o.
N Wydawcy zagraniczni starają się odebrać czytelników (czytelniczki) polskim magazynom, które zdołały przetrwać na rynku prasowym po likwidacji koncernu RSW "Prasa-Książka-Ruch". - ceny dumpingowe, pakiety reklamowe dla reklamodawców.
N Rywalizacja producentów różnych towarów, powstawanie nowych dziedzin gospodarki, nauki z czasem przyczyni się do wzrostu liczby czasopism i ich specjalizacji. W tym sensie proces przekształceń rynku prasowego periodyków trudno obecnie uznać za zakończony. Wręcz odwrotnie - głębokie zmiany są kwestią najbliższych lat.
N Myślę również, że ten cytat ma w sobie duże wartości: W okresie PRL media były traktowane przez rządzącą partię jako rodzaj dobra wyższego rzędu, które socjalistyczne państwo powinno zapewniać swoim obywatelom. Dlatego przez wiele lat prasa była tania i łatwo dostępna. Jakie były tego konsekwencje - wiadomo; oferta treści medialnych była często monotonna, mało atrakcyjna i nade wszystko wprzęgnięta w działalność propagandowo-indoktrynacyjną partii.
Po roku 1989 działalność w sferze mediów stała się rodzajem działalności gospodarczej. Każdy egzemplarz czasopisma, stał się towarem, który produkuje się nie tyle w celach społecznie ważnych i potrzebnych, ile z chęci zysku. Widać to zwłaszcza w przypadku pism. O tym, że prasa - w szerokim znaczeniu -przestała być dobrem wyższego rzędu, a stała się towarem, świadczy najlepiej fakt, że tytuły prasowe upadają, jeśli nie zdołają utrzymać się na rynku, czyli - przynajmniej zarobić na swoje utrzymanie, a także przynieść godziwy zysk właścicielowi.
Wynika stąd, że na kształt rynku prasowego mają wpływ - podobnie jak w innych sektorach gospodarki - stosunki handlowo-ekonomiczne, obejmujące sprzedaż i kupno tego specyficznego towaru, jakim jest pismo. Ogromną rolę odgrywają więc takie czynniki, jak popyt i podaż, co w odniesieniu do mediów oznacza na przykład wielkość nakładu, wysokość zwrotów, zasięg. Największe znaczenie ma jednakgłębokość rynku reklamowego, ponieważ od tego zależy istnienie wydawcy i nadawcy w systemie prasowym. W warunkach gospodarki rynkowej jest to czynnik decydujący o „być albo nie być" każdej redakcji.
Do końca lat osiemdziesiątych, w warunkach gospodarki realnego socjalizmu,funkcja społeczna i sytuacja ekonomiczna polskich mediów miały drugorzędne znaczenie. Dla redakcji ważniejsze było to, by nie „podpaść" dysponentowi politycznemu, publikując jakiś „nieodpowiedzialny" tekst, niż to, czy pismo rozchodziło się bez zwrotów, przynosiło zysk, czy trzeba było do jego utrzymania dopłacać. Wiadomo było bowiem, że pieniądze na wydawanie pisma musiały się znaleźć, jeśli tylko miało ono polityczne przyzwolenie, które gwarantowało mu istnienie na rynku wydawniczym, bez względu na sytuację finansową, w jakiej się znajdowało. Takie były bowiem realia tzw. rynku prasowego wydawcy, działającego z mandatu dysponenta politycznego.
Obecnie mamy do czynienia z rynkiem czytelnika i reklamodawcy. Oznacza to, że o finansowej kondycji pisma, więcej - o jego „być albo nie być" na rynku prasowym, decydują czytelnicy, którzy albo zechcą nabywać kolejne numery, albo wybiorą inne tytuły. Zdecydowana większość pism nie mogłaby się jednak utrzymać tylko ze sprzedaży egzemplarzowej. Podstawowym źródłem dochodów redakcji i wydawcy jest sprzedaż części powierzchni dziennika czy czasopisma z przeznaczeniem na reklamy i płatne ogłoszenia. Jeżeli więc pismo ma wystarczająco duży krąg odbiorców i jeżeli stanowią go ludzie, na dotarciu do których zależy reklamodawcom (np. określony wiek, zainteresowania, miejsce zamieszkania, odpowiednio wysokie dochody, wykonywany zawód, zajmowane stanowisko), może liczyć na pozytywną dla siebie reakcję producentów dóbr konsumpcyjnych, usług itp., chcących się na jego łamach reklamować.
Dlatego redakcje muszą nieustannie zabiegać o pozyskiwanie nowych czytelników, oferując im atrakcyjniejsze treści niż konkurencja. Muszą też pamiętać o gustach, potrzebach, preferencjach i oczekiwaniach dotychczasowych odbiorców, których nie chcą stracić. Nade wszystko zaś muszą starać się o reklamo- i ogłoszeniodawców.
Duże firmy wydawnicze starają się różnymi drogami ,,opanować” poszczególne kategorie periodyków. Taka kontrola nad konkretną niszą pozwala nie tylko na przetrwanie, ale i na rozwój. Firmy takie stają się niczym nie skrępowanymi monopolistami lub potentatami w swojej branży.
Proces specjalizacji periodyków i koncentracji na rynku ich wydawców nie jest zakończony. Warto zaznaczyć, ze specjalizacja czasopism jest istotna dla reklamodawców, którzy mogą dotrzeć ze swoją ofertą do grupy odbiorców.
Np.:
1) Wydawnictwo Infor — specjalizuje się w wydawaniu czasopism prawniczych, ekonomicznych oraz poświęconych problematyce zarządzania (ok. 20 tytułów)
2) Gruner - Jahr Polska Sp. Z 0.0. (Na], Halo, Claudia)
3) Heinrich Bauer Sp. Z 0.0. (Życie na Gorąco, Tina, Świat Kobiety, Chwila dla Ciebie)
4) Axel Springer Polska Sp. z 0.0. (Pani Domu, Na Żywo, Olivia)
5) Hachette Filipacchi Polska Sp. z 0.0. (Elle)
6) Hearst Marquard Publishing Sp. z o.o. (Cosmopolitan)
Phoenix Media Press Sp. z 0.0. (Zżycia Wzięte, Czas na Relaks) [2-7 wydawcy mający monopol na rynku tzw. prasy kobiecej
15. GŁÓWNE FORMY KOLPORTAŻU W POLSCE
Równolegle funkcjonują dwa podstawowe sposoby dystrybucji prasy:
prenumerata - była chronologicznie pierwsza. Do I wojny światowej, jeśli wydawca zdołał sobie zapewnić odpowiednią liczbę prenumeratorów, to dawało mu to gwarancję, że pismo będzie istniało. Uzupełniającą formą dystrybucji prasy w tym czasie, stosowaną zwłaszcza w dużych miastach, była tzw. sprzedaż naręczna (lub odręczna) - zazwyczaj młodzi ludzie brali z drukarni po kilkadziesiąt egzemplarzy jakiegoś tytułu (rzadziej więcej) i sprzedawali je, biegając po mieście. Drugą uzupełniającą formą od przełomu XIX i XX w. była sprzedaż kantorowa. W budynkach redakcji lub wydawnictwa wydzielano niewielkie pomieszczenia, tzw. kantory, w których można było dostać wybrane tytuły (również archiwalne).
II sprzedaż egzemplarzowa (inaczej kioskowa lub komisowa) - w Polsce zaczęła się upowszechniać po I wojnie światowej. W coraz lepiej wykształconym społeczeństwie występowało zwiększone zapotrzebowanie na prasę. Nie każdego jednak było stać na prenumeratę. Wydawcy wpadli na to, że należy stworzyć jakąś alternatywę. W grudniu 1918 r. powołano Towarzystwo Księgarń Kolejowych „Ruch”, pierwszą instytucję zajmującą się dystrybucją prasy poprzez kioski. Najczęściej były one umiejscowione na dworcach. Towarzystwo było monopolistą w zakresie komisowej sprzedaży prasy w dwudziestoleciu. Od lat dwudziestych zaczęły powstawać mniejsze firmy kolportażowe. Jedną z najbardziej znanych była spółka z o.o. „Czytajcie”.
16. ORGANIZACJA KOLPORTAŻU PRASY W POLSCE W LATACH 1945 - 2000
W okresie 1945 - 2000 można wydzielić kilka etapów:
1) 1945 - 49 - kolportaż w tym okresie w Polsce był zdecentralizowany. Nie było żadnej instytucji prowadzącej politykę kolportażową w skali kraju. Dystrybucją prasy zajmowali się jej wydawcy. Prasa była na ogół dostępna w miastach, w których mieściły się siedziby wydawców.
2) 1950 - 72 - kolportaż został znacjonalizowany. Na mocy rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 1949 r. zostało utworzone przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Przedsiębiorstwo Upowszechniania Prasy i Książki „Ruch” (PUPiK „Ruch”). Państwo zabrało wydawcom cały ich dorobek. PUPiK został wyposażony w prawo wyłączności w dziedzinie kolportażu (monopolizacja). Monopol dotyczył zarówno prasy wydawanej w Polsce, jaki i importu zagranicznej(tylko tytułów ze zgodą Urzędu Kontroli Publikacji Prasy i Widowisk). Miał też monopol na eksport. Tworzyły się wtedy patologie, np. niedostarczanie prasy na czas. Z drugiej strony, w zgodnej ocenie ekspertów PUPiK był postrzegany jako dość sprawnie działająca firma. Sprzedawano coraz więcej artykułówpozaprasowych, co przynosiło ogromne zyski. Stworzono ponad 200 hurtowni sprzedających te towary. PUPiK był instytucją bardzo dochodową i to ją zgubiło.28 XII 1972 Biuro Polityczne KC podjęło decyzję, że z dniem 1 stycznia rozpocznie działalność RSW „Prasa - Książka - Ruch”.
3) 1973 - 1990 - RSW „P - K - R” zajmowała się kolportażem na zasadzie wyłączności do 22 III 1990, kiedy Sejm przyjął ustawę o jej likwidacji. Komisja likwidacyjna stanęła przed dylematem, co dalej z kolportażem prasy w Polsce. Były 2 drogi:
- zlikwidowanie pionu kolportażowego RSW poprzez restrukturyzację, konieczne od pluralizmu. Komisja miałaby uwłaszczyć poszczególne oddziały regionalne.
- restrukturyzacja równałaby się anarchii; KL powinna znaleźć dla pionu kolp. nowego właściciela i przekazać mu całość (in corpore)
15 IV 1991, za zgodą Sejmu pion kolportażowy został in corpore przekazany Ministerstwu Przemysłu i Handlu. Minister, działając jako organ założycielski, następnego dnia utworzył Przedsiębiorstwo Kolportażowo - Handlowe„Ruch”. Rok później PK-H „Ruch” zostało skomercjalizowane i przekształcone w jednoosobową spółkę akcyjną skarbu państwa Ruch S.A. Do końca 1994 ta spółka powinna być poddana prywatyzacji kapitałowej. Ruch S.A. jest w tej chwili dominującym dystrybutorem prasy. Szacuje się, że w swej ofercie ma 2000 - 2500tytułów prasowych. Nie jest już jednak monopolistą.
17. ROLA I ZNACZENIE KOLPORTAŻU PRASY W WARUNKACH RYNKU PRASOWEGO WYDAWCY I CZYTELNIKA
Po 1990 roku dokonała się zasadnicza zmiana, jeśli chodzi o postrzeganie instytucji kolportażu w systemie medialnym. Do końca lat osiemdziesiątych w warunkach wydawcy działającego z mandatu dysponenta politycznego kolportaż był postrzegany jako mechaniczne rozdzielanie nakładu poszczególnych tytułów. Wydawca nie był zainteresowany wskaźnikami ekonomicznymi, nie były zmieniane ilości nadziałów (liczba egzemplarzy, która trafiała do danego punktu sprzedaży) narzucone przez dysponentów politycznych. Bywało, że kolportaż był dysfunkcjonalny (np. nie dowożono pism na czas).
Po roku '90 od sprawności i funkcjonalności kolportażu zaczął zależeć byt każdego pisma na rynku. Wydawcom zaczęło zależeć na kontrolowaniu kolporterów i wymuszaniu na nich prawidłowego działania. Rozpoczęło się monitorowanie rynku prasowego. Przed rokiem 1990 także sporządzano dokładne i wiarygodne dane rynku prasowego, ale były one znane niewielu osobom. W warunkach rynku prasowego wydawcy i czytelnika, monitoring także jest trudno dostępny, poza tytułami zrzeszonymi w Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (ok. 200 tytułów). ZKDP wydaje biuletyn nakładów i dystrybucji poszczególnych pism.
Do końca lat osiemdziesiątych rynek kolportażowy w Polsce był zmonopolizowany. Monopol sprawowało albo państwo (1950 - 72), albo RSW „Prasa - Książka - Ruch” (1973 - 89/90). Po '90 rynek został zdemonopolizowany. Zaczęły się nim zajmować różne podmioty gospodarcze, ponieważ prawo na to pozwalało. Aktem prawnym, pozwalającym na zakładanie prywatnych firm kolportażowa była ustawa z1989 „o działalności gospodarczej”. Szacuje się, że od roku '90 na rynku kolportażowym pojawiło się około sześćdziesięciu prywatnych kolporterów.
18. POZYTYWNE I NEGATYWNE NASTĘPSTWA OBECNOŚCI KAPITAŁU ZAGRANICZNEGO NA POLSKIM RYNKU PRASOWYM
Zagraniczny kapitał pojawił się w polskiej prasie na początku lat dziewięćdziesiątych, wraz z początkiem transformacji ustrojowej. Dzięki zmianom politycznym możliwe stały się zmiany prawne, które w konsekwencji doprowadziły do likwidacji ówczesnego właściciela większości polskich pism - RSW „Prasa - Książka - Ruch”. Polska była i jest postrzegana jako bardzo atrakcyjny rynek dla zagranicznych inwestorów (z uwagi na to, że była liderem przemian demokratycznych oraz na małą podatność na krótkofalowe wahania koniunktury). Giganci medialni korzystali z niepowtarzalnej okazji, iż można była nabyć za niską cenę szereg pism z wieloletnią tradycją, zapleczem redakcyjnym i stałymi czytelnikami.
Napływowi zagranicznego kapitału towarzyszyła gloryfikacja otwartości rynku informacyjnego, chęć pozbycia się balastu mediów państwowych, a jednocześnie brak instytucji i osób umiejących sterować ruchem kapitałowym.
W mediach drukowanych nie ma żadnych ograniczeń co do obecności kapitału zagranicznego. Pojawił on się w nich znacznie wcześniej niż w mediach elektronicznych. Bilans obecności kapitału zagranicznego nie jest jednoznacznie pozytywny bądź negatywny, choć pojawienie się zagranicznych inwestorów na polskim rynku mediów było i jest postrzegane w kategoriach konieczności. Na początku lat 90. nie było bowiem krajowego kapitału gotowego zainwestować w rodzime media drukowane. Obecnie możliwość pojawienia się znaczących krajowych graczy na rynku medialnym wydaje się być jeszcze mniej prawdopodobna niż na początku zmian.
Pozytywne aspekty obecności zagranicznego kapitału w polskich mediach drukowanych kontestują ekonomiczny aspekt pojawienia się sporego zastrzyku gotówki oraz bezpośrednie tego skutki. Negatywne zaś w większej mierze dotyczą społecznego aspektu zmian.
Oczekiwanym i zauważonym skutkiem inwestowania w polską prasę jest jejuniezależnienie się od władzy. Można jednak zauważyć, że cenzurę polityczną zastąpiła cenzura ekonomiczna. Wśród obserwowanych zjawisk występują także sprzeczności - zaletą jest wzbogacenie oferty wydawniczej i specjalizacja pism, a wadą obniżenie jakości treści pism. Tymczasem zjawisko specjalizacji daje szansę na zagospodarowanie nisz rynkowych.
Innym negatywnym następstwem jest fakt, że trudno jest ustalić rzeczywistego właściciela wydawnictwa czy poszczególnych tytułów prasowych. Niepokojący jest też rodzaj umów, zawieranych z zagranicznym inwestorem, niekorzystnych dla polskiego wspólnika.
Kolejnym minusem obecności inwestorów zagranicznych są stosowane przez nich ceny dumpingowe (oficjalnie określane promocyjnymi) - po wprowadzeniu nowego pisma są w stanie robić to przez długi czas. Są to ceny znacznie niższe niż ceny egzemplarzowe konkurencyjnych pism krajowych i zachęcają mniej zamożnych odbiorców. Stosują oni także inne praktyki mające odciągnąć czytelnika i reklamodawców od krajowych wydawnictw (np. wynajęcie na stałe znanego felietonisty lub, w przypadku reklamodawców, sprzedawania tzw. pakietów reklamowych).
Inne pozytywne aspekty obecności kapitału zagranicznego na polskim rynku prasowym:
- zmiana jakości pism (lepszy papier, lepsze zdjęcia, nowa szata graficzna, layout, format, dodatki)
- pojawienie się mechanizmu konkurencji
- transfer technologii
- kultura zarządzania
- rozbudowa infrastruktury redakcyjnej
- wzrost kwalifikacji zatrudnionych
- pojawienie się zupełnie nowych zawodów (wizażysta, stylista)
Oraz negatywne:
- przejmowanie większościowych udziałów lub konsekwentne dążenie do tego
- ingerencja w politykę redakcyjną
- utrata niezależności
- groźba transferu zysków za granicę
- komercjalizacja
- obniżenie jakości pism (plotkarstwo, żerowanie na sensacji, hołdowanie niskim gustom)
- groźba przekształcenia prasy polskiej w „polskojęzyczną”
- manipulowanie polską opinią publiczną
- wzrost „oglądactwa” pism, zamiast ich czytelnictwa
- zjawisko postępującej koncentracji i pojawiająca się groźba monopolu (w szczególności na rynkach regionalnych)
- przenoszenie obcych wzorców kulturowych
- zjawisko „latynoamerykanizacji mediów”, czyli serwowania pustych i jałowych treści przerysowanych z tego samego szablonu
19. KRRiTV- status, zakres kompetencji rola w systemie medialnym RP.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, praw do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i tv. Składa się z 9 członków powoływanych przez:
Sejm- 4 członków
Senat- 2 członków
Prezydenta RP- 3 członków
Kadencja trwa 6 lat i co 2 lata wymienia się 1/3 członków, którzy nie mogą być powoływani na kolejną pełną kadencję. Członek KRRiTV nie może należeć do partii politycznej, związku zawodowego ani prowadzić działalności nie dającej się pogodzić z godnością pełnionej funkcji.
Do zadań KRRiTV należy:
- określanie kierunków polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji,
- określanie warunków i kontrola działalności prowadzonej przez nadawców,
- decydowanie w sprawach koncesji na rozpowszechnianie i nadawanie programów radiowych i telewizyjnych,
- badanie treści i odbioru tych programów,
- określenie opłat za udzielone koncesje i opłat abonamentowych dla odbiorców,
- opiniowanie projektów aktów ustawodawczych oraz umów międzynarodowych dotyczących radiofonii i telewizji,
- a także ochrona praw autorskich.
KRRiTV - jest jedyną nowo utworzoną instytucją wprowadzoną do polskiego systemu prasowego po roku 1990. Polska skorzystała z doświadczeń krajów zachodnich, w których podobne instytucje funkcjonują od dawna. Rozpoczęła działalność 1 marca 1993r. - w momencie wejścia w życie ustawy o radiofonii i telewizji. Jednak dyskusje na temat jej składu, kompetencji i miejsca w systemie ustrojowo-politycznym RP trwały już od początku 1990r. (wcześniej działał Radiokomitet - centralny organ adm. państwowej). W sporze dotyczącym roli i zadań KRRiTV zarysowały się dwa stanowiska. Zwolennicy stworzenia „rady autorytetów moralnych” i „rady fachowców”. Twórcy ustawy doszli w końcu do kompromisu i postanowili, że na członków rady należy wybierać autorytety z doświadczeniem dziennikarskim.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji. KRRiT składa się z 9 członków, którzy reprezentują różne środowiska społeczne i polityczne. Czterech powołuje Sejm, dwóch- Senat, trzech- prezydent. Kadencja każdego członka trwa 6 lat i nie może być powtórzona w całości. Co dwa lata odnawia się 1/3 składu KRRiT. Członkowie pełnią swoje funkcje do czasu powołania ich następców. Na czele rady stoi Przewodniczący, którego powołują członkowie ze swojego grona większością głosów. Może być on odwołany ze swojej funkcji większością 2/3 głosów.
KRRiT wykonuje swoje zadania przy pomocy Biura Krajowej Rady, które finansuje budżet państwa. KRRiT przedstawia corocznie do końca marca Sejmowi, Senatowi, Prezydentowi oraz Premierowi sprawozdanie ze swej działalności za poprzedni rok. Sejm i Senat mogą odrzucić sprawozdanie, a wtedy kadencja członków rady wygasa w ciągu 14 dni.
ZADANIA KRRITV Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji stoi na straży wolności słowa w radiu i tv, samodzielności nadawców i interesów odbiorców oraz zapewnia otwarty, pluralistyczny charakter radiofonii i telewizji.• Projektuje w porozumieniu z Premierem kierunki polityki państwa w dziedzinie radiofonii i telewizji.• Określa warunki prowadzenia działalności przez nadawców.• Rozstrzyga w sprawach koncesji na rozpowszechnianie i rozprowadzanie programów.• Sprawuje kontrolę nad działalnością nadawców(np.: określa porę emisji programów) •Bada treść i odbiór programów radiowych i telewizyjnych.• Określa opłaty abonamentowe, opłaty za udzielanie koncesji oraz wpis do rejestru.• Opiniuje projekty aktów ustawodawczych oraz umów międzynarodowych dot. r. i t.• Inicjuje postęp naukowo- techniczny i kształcenie kadr w dziedzinie radiofonii i tv.• Organizuje i inicjuje współpracę z zagranicą w dziedzinie• Współpracuje z właściwymi organizacjami i instytucjami w zakresie ochrony praw autorskich, praw wykonawców oraz nadawców programów radiowych i telewizyjnych.
Kilkuletnia działalność Rady doprowadziła do uporządkowania chaosu, jaki zapanował w eterze od początku lat 90. Bez koncesji działało kilkanaście stacji telewizyjnych, który rada zabroniła działalności(np. warszawski Top Canal). Z drugiej strony była miejscem ciągłych przepychanek personalnych. KRRiT przyznała dotąd 26 koncesji telewizyjnych. Od początku swego istnienia rada prowadziła intensywną działalność prawodawczą - prace zmierzające do uporządkowania sytuacji w mediach audiowizualnych. Były to m.in. rozporządzenia i uchwały w sprawach: •zasad działalności reklamowej • minimalnego udziału audycji produkcji krajowej w programach radiowych i telewizyjnych. • zakazu sponsorowania określonych audycji i określonych sposobów sponsorowania. • zawartości wniosku i trybu postępowania podczas udzielania i cofania koncesji. Niewątpliwym osiągnięciem Rady jest uporządkowanie sektora mediów elektronicznych oraz przygotowanie podstaw prawnych regulujących funkcjonowania r i t, a także określających relacje pomiędzy nadawcami publicznymi i komercyjnymi. W trakcie tych prac Rada musiała zmieniać swe pierwotne założenia - była do tego zmuszana przede wszystkim sytuacją ekonomiczną nadawców - głównie telewizyjnych.
20. Reklama i sponsoring w polskich mediach
definicja reklamy: „reklamą jest każdy przekaz zmierzający do promocji sprzedaży albo innych form korzystania z towarów lub usług, popierania określonych spraw lub idei, albo do osiągnięcia innego efektu pożądanego przez reklamodawcę, nadawany za opłatą lub inną formą wynagrodzenia". Sfera reklamy i sponsoringu w polskich mediach elektronicznych regulowana jest droga uchwał i rozporządzeń KRRiT.
REKLAMA: • powinny być wyraźnie wyodrębnione w programie i oznaczone w sposób nie budzący wątpliwości, że są reklamami i nie pochodzą od nadawcy. Nadawcy spełniają ten zakaz dźwięką i obrazą debile! • Nie powinny zajmować więcej niż 15% dziennego czasu i nie więcej niż 12 minut w ciągu godziny. (nie dla kumulacji reklam w prime time). 17-22TV. • nadawca programu tv może przerwać addycję nie wcześniej niż po 20 minutach od rozpoczęcia lub od zakończenia poprzedniej przerwy. Filmy fab w okresie pierwszych 45 min mogą być przerywane jednokrotnie w dowolnym czasie. Seriale, audycje rozrywkowe i filmy dok mogą być przerwane w dowolnym czasie, ale odstęp między przerwami powinien wynosić co najmniej 20 minut. •Nadawca programu radiowego może przerwać audycję reklamą nie wcześniej niż po 10 minutach • w przypadku imprez sportowych, które obejmują przerwy, reklamę można nadawać w przerwach. • Nie można przerywać:informacji, treści religijne i dla dzieci (<30 min) • nie może występować nadawca występujący w prog inf i dla dzieci. • zakazana podprogowa • no more than 35% w okresie roku na reklamę usług jednego produktu • najwięcej reklam od dużych zagranicznych firm - utrwalenie wizerunku.
SPONSORING: 31 VIII 1993 reguluje sprawy sponsorowania aud rad i tel. • aud sponsorowane powinny być oznaczone • jednorazowe wskazanie sponsora nie może być emitowane dłużej niż osiem sekund! Gdy 1, 15- 2, 25-3. • sponsor nie może wpływać na treść audycji w sposób ograniczający samodzielność nadawcy. Sponsorowanie ni uwalnia nadawcy od odpowiedzialności za treść. • zakazane sponsorowanie: inf, publ, społ-pol, poradnicze i konsumenckie, rel, wyborcze. • wskazanie sponsora nie może polegać na ukazywaniu znaków towarowych, nazw produktów, albo usług, których reklama jest zabroniona • inf o pochodzeniu towarów lub usług udostępnionych przez sponsora i wykorzystanych w trakcie tworzenia audycji mogą pojawić się dopiero po jej zakończeniu. • Jeżeli sponsorowanie polega na ufundowaniu nagród dla uczestników konkursu można dwukrotnie wskazać sponsora oraz wymienić nazwę produktu będącego nagrodą w czasie trwania audycji.
Def sponsora - osoba nie będąca nadawcą , lub producentem audycji, która pośrednio lub bezpośrednio finansuje w części lub w całości tworzenie audycji w celu rozpowszechniania nazwy firmy lub znaku towarowego.
W art. 4, pkt 6 podana jest także definicja reklamy. Brzmi ona następująco:„reklamą jest każdy przekaz zmierzający do promocji sprzedaży albo innych form korzystania z towarów lub usług, popierania określonych spraw lub idei, albo do osiągnięcia innego efektu pożądanego przez reklamodawcę, nadawany za opłatą lub inną formą wynagrodzenia". Z treści powyższego zapisu wynika, iż bezwzględnym warunkiem uznania jakiegoś przekazu za reklamę jest opłacenie go przez reklamodawcę lub przekazanie za jego wyemitowanie wynagrodzenia w innej formie. Ani wysokość opłaty, ani forma, w jakiej nadawca otrzymał wynagrodzenie (pieniądze, dowolna forma korzyści materialnej, barter itp.), nie są tu istotne.
W rozumieniu ustawy o radiofonii i telewizji za reklamę nie można uznać natomiast takich przekazów, które zawierają w formie wizualnej lub dźwiękowej tylko pewne elementy komunikatu reklamowego (np. nazwa jakiejś firmy, hasło reklamowe, graficzny symbol jakiejś instytucji, czyli jej logo). Dotyczy to w dużej mierzetelewizyjnych transmisji i sprawozdań z imprez sportowych, gdy relacjonując przebieg jakichś zawodów, śledząc wydarzenia na boisku, ringu czy torze wyścigowym, kamera pokazuje przy okazji hasła reklamowe i nazwy firm przedstawione na planszach okalających boisko, teren zawodów, tor wyścigowy, ring itp. Za działalność reklamową nie jest także uznawane - w rozumieniu przepisów ustawy o radiofonii i telewizji -omawiani (recenzowanie) w audycji radiowej czy telewizyjnej filmu, książki, spektaklu teatralnego czy koncertu jakiegoś zespołu. Nie jest też reklamą omawianie na przykład cech samochodu, motocykla czy roweru. jeżeli dzieje się to w ramach cyklicznej audycji o charakterze motoryzacyjnym. Prawo nie pozwala też na kwil lakowanie jako materiał reklamowy wywiadu z osobą publiczną (np. z politykiem), chyba że nadawca otrzymałza to wynagrodzenie.
Trzeba dodać, że w rozumieniu powyższej ustawy za reklamodawcę uznaje się każdy podmiot, który zleca nadawcy wyemitowanie danego przekazu reklamowego. Może nim być producent określonego towaru, pośrednik lub osoba świadcząca jakiś rodzaj usług, zainteresowani upowszechnianiem w mediach informacji o sobie, swojej działalności itp. Coraz częściej bywa jednak tak, że reklamodawcą jestwyspecjalizowana agencja. której zostało zlecone prowadzenie kampanii reklamowej danego produktu lub usługi. Tak postępują przede wszystkim bogate firmy zagraniczne, wchodzące ze swoimi towarami czy usługami na polski rynek.
Z działalnością środków masowego przekazu wiąże się - oprócz reklamy takżesponsoring. W rozumieniu ustawy o radiofonii i telewizji „sponsorem jest osoba nie będąca nadawcą lub producentem audycji, która pośrednio lub bezpośrednio finansuje w całości lub w części tworzenie audycji w celu upowszechnienia swej nazwy, firmy lub znaku towarowego" (art. 4, pkt. 7). Dodajmy, że sponsorowanie audycji radiowych czy telewizyjnych uchodzi nawet za bardziej skuteczne w oddziaływaniu na świadomość i postawę odbiorców mediów niż działalność typowo reklamowa. Badania skutków oddziaływania komunikatów reklamowych pokazują bowiem, że coraz więcej czytelników, słuchacz}' i telewidzów krytycznie odnosi się do zjawiska reklamy, a w najlepszym przypadku przyjmuje postawę obojętną (traktując reklamę jako „zło konieczne"). Sponsoring jest też dużo tańszy niż reklama.
Z formalno-prawnego punktu widzenia różnica pomiędzy reklamą a sponsoringiem polega głównie na tym, że w pierwszym przypadku opłatę otrzymuje nadawca, w drugim natomiast określona kwota pieniędzy wyłożona przez sponsora musi być wykorzystana na wyprodukowanie danej audycji (lub cyklu audycji), a nie wpłacona bezpośrednio do kasy nadawcy. Ustawa nie zawiera natomiast żadnych sugestii ani wytycznych w odniesieniu do wysokości tej kwoty ani sposobu jej rozdysponowania. Pozostawia się to do rozstrzygnięcia obu zainteresowanym stronom, czyli sponsorowi i nadawcy, zawierającym stosowną umowę w tej sprawie. Sponsoring nie musi zresztą polegać na finansowym wspieraniu (i w ogóle - na finansowaniu) audycji; może mieć na przykład formę przekazania darów rzeczowych (z przeznaczeniem na nagrody dla uczestników audycji emitowanej w formie konkursu radiowego czy telewizyjnego) lub świadczenia usług koniecznych do zrealizowania danej audycji, wypożyczenia sprzętu, udostępnienia pomieszczenia itp.
Ustawa o radiofonii i telewizji operuje wielokrotnie pojęciem przekaz tekstowy. Zgodnie z art. 5, pkt. 9 „przekazem tekstowym jest: zbiór tekstów i nieruchomych obrazów rozpowszechnianych za pomocą sygnału telewizyjnego, równocześnie z programem". Trzeba jednak dodać, że nie wszyscy posiadacze odbiorników telewizyjnych mają możliwość korzystania z przekazu tekstowego (telegazety) mają ją tylko użytkownicy telewizorów nowszej generacji. Obecnie mamy do czynienia, z rynkiem czytelnika i reklamodawcy. Oznacza to, że o finansowej kondycji pisma-więcej - o jego "być albo. nie być" na .rynku, prasowym, decydują czytelnicy, którzy albo zechcą nabywać kolejne numery, albo wybiorą inne tytuły. Zdecydowana większość pism nie mogłaby się jednak utrzymać tylko ze sprzedaży egzemplarzowej. • Podstawowym źródłem dochodów redakcji'! wydawcy jest sprzedaż części powierzchni dziennika czy czasopisma z przeznaczeniem na reklamy i płatne ogłoszenia. Jeżeli więc pismo ma wystarczająco duży krąg odbiorców i jeżeli stanowią go ludzie; na dotarciu do których zależy reklamódawcom (np. określony .wiek, zainteresowania,, miejsce zamieszkania, odpowiednio wysokie dochody, wykonywany zawód, zajmowane stanowisko),; może liczyć na pozytywną dla siebie reakcję producentów dóbr konsumpcyjnych, usług itp., chcących się na jego łamach reklamować.
Dlatego redakcje muszą nieustannie zabiegać o pozyskiwanie nowych czytelników, oferując im atrakcyjniejsze treści niż konkurencja. Muszą też pamiętać o gustach, potrzebach, preferencjach i oczekiwaniach dotychczasowych odbiorców, których nie chcą stracić. Nade wszystko zaś muszą starać się o reklamo- i ogłoszeniodawców.
21. radiofonia w Polsce - podstawy prawno-organizacyjne, struktura. Funkcje społeczne.
Podstawy prawne organizacji i zasad funkcjonowania mediów elektronicznych: 1.ustawa o radiofonii i telewizji z 29 XII 1992 (weszła w życie 11.11.1993. nowelizowana 30 III 1995 i 29 VI 1995) 2. rozporządzenie Prezydenta RP z 27 VI 1934 - kodeks handlowy.3.przepisy własnych statutów. Art.1, pkt.2: ,,odbiór programów krajowych i zagranicznych przeznaczonych przez nadawców do powszechnego odbioru jest wolny, z zachowaniem warunków określonych przepisami prawa” - oznacza to, że państwo nie może w jakikolwiek sposób ograniczać swobody obywatela w korzystaniu z mediów elektronicznych. Główne zalety ustawy z 1992r.:odebranie państwu monopolu w zakresie radia i telewizji, legalne działanie mediów komercyjnych, przekształcenie radiofonii i telewizji państwowej w publiczną. *Struktura radiofonii w Polsce:1.radiofonia publiczna 2. radiofonia komercyjna 3. radiofonia katolicka.
ad. 1. Strukturę radiofonii publicznej tworzy obecnie 18 jednoosobowych spółek akcyjnych Skarbu Państwa: 1) Polskie radio - spółka akcyjna, zawiązana w celu tworzenia i rozpowszechniania ogólnokrajowych programów radiowych i programów dla odbiorców za granicą, 2) spółki regionalne -zawiązane w celu tworzenia i rozpowszechniania regionalnych programów radiowych. Spółki te rozpowszechniają w sumie 24 programy: 4 o zasięgu ogólnokrajowym (Program I, Pr II, Pr III, Polskie Radio BIS) 17- regionalnych, 2 miejskie (Wroclaw I Zielona Góra), 1 dla słuchaczy za granicą (Program V- Dla Zagranicy). Każdy z programów stara się spełniać wyznaczony przez ustawę zadania wynikające z misji mediów publicznych, ale każdy ma odmienny charakter. PRI - ma oficjalny charakter, systematycznie prezentuje działalność władzy państwowej, mówi o inicjatywach legislacyjnych. Pełni też funkcję opiniotwórczą, kształtując opinię publiczną. Funkcja edukacyjna polega mi.in. na wyjaśnianiu społeczeństwu zasad działalności państwa dem. Realizuje też zadania w zakresie upowszechniania kultury narodowej. PRII- realizuje zadania radiofonii publicznej w zakresie kultury i literatury. Sprawujemecenat medialny nad artystami i wybitnymi twórcami kultury polskiej. PRIII ma charakter informacyjno-muzyczny. News&talks - zawiera się w niej audycje rozrywkowe, zwłaszcza satyryczne i kabaretowe. PRV - regularne przekazywanie wiadomości z Polski, kształtowanie wizerunku naszego państwa w świecie. Pełni także funkcję edukacyjną - audycje poświęcone problemom polskiej kultury, historii, literatury i sztuki, a także emitowaniu kursów języka polskiego. Programy regionalne koncentrują się na omawianiu problemów społeczno-ekonomicznych i politycznych dotyczących danego regionu. Niektóre rozgłośnie nadają audycje dla mniejszości narodowych. Np. Radio Katowice są OK. i Radio Opole - dla szwabików pieprzonych. Wszystkie rozgł. regionalne prowadzą ożywioną działalność pozaantenową - organizowanie imprez kulturalnych.
ad.2. Rozgłośnie komercyjne funkcjonują legalnie po przyznaniu im koncesji przez KRRiT. Tylko trzech nadawców ma prawo do emitowania programu obejmującego swym zasięgiem caly kraj: RMF FM, Radio Zet. Radio Maryja(1993-94, po pierwszym procesie koncesyjnym, wtedy też wyrażono zgodę na emitowanie lokalnych pasm programowych (5% doby) i lokalnych reklam. Zgodę, która miała obowiązywać do V 1997 przedłużono do VI 2001. RMF prowadzi w rankingach słuchalności. Poza tym są przyznawane koncesje na nadawanie programów ponadregionalnych i regionalnych. W pierwszym procesie koncesyjnym KRRiT zaakceptowała wniosek prowincji warszawskiej zgromadzenia ojców redemptorystów i wydała koncesję ogólnopolską na emitowanie programu o charakterze religijno-modlitewnym i katechetycznym pod nazwą Radio Maryja. W latach93-94 rada przyznała także 160 koncesji dla nadawców lokalnych. Drugi proces koncesyjny (96) polegał na rozdysponowaniu pozostałych częstotliwości oraz poprawie technicznych warunków nadawania już nadających stacji lokalnych. Właściciele stacji: osoby fizyczne, uczelnie, gminy, domy kultury oraz spółki, fundacje i stowarzyszenia. Obecnie nadawcy zobowiązani są do wykorzystywania jedyniegórnego zakresu UKF. KR wciąż nadaje nowe koncesje nadawcom lokalnym, którzy przedstawiają projekty uruchomienia stacji sformatowanych. Będzie to najp. proces b. intensywny.
ad.3.katolicka radiofonia kościelna: ogólnopolska sieć Radia Maryja, radiostacje diecezjalne (54), radiostacje parafialne(2), lokalne radiostacje zakonne (3) -Radio Niepokalanów w Niepokalanowie i w Lodzi oraz Radio Jasna Góra. Łącznie radiofonia katolicka użytkuje 89 częstotliwości, z czego stacje nie wchodzące do sieci RM - 76 częstotliwości. Tylko dwie stacje parafialne zdołały utrzymać się na rynku (Zbrosza Duża, Pasłęk). W innych przypadkach brak pieniędzy. Radio Plus — to radio quasi katolickie. społeczne; istnieje 25 rozgłośni regionalnych o tej nazwie, które założyły spółkę. W rezultacie nadają wspólne informacje, bloki reklamowe. Funkcje społeczne radiofonii (i telewizji) publicznej i komercyjnej określono w art.1. ustawy o radiofonii i telewizji:1.dostarczanie informacji 2.udostcpnianie dóbr kultury i sztuki 3.ułatwianie korzystania z oświaty i dorobku nauki 4.upowszechnianie edukacji obywatelskiej 5.dostarczanie rozrywki 6.popieranie krajowej twórczości audiowizualnej. Sektor ogólnokrajowych nadawców jest dość stabilny, natomiast przyszłość nadawców lokalnych jest niepewna.
22.TELEWIZJA W POLSCE.
TELEWIZJA PUBLICZNA jednoosobowa półka akcyjna skarbu państwa. Tworzy ją zakład główny i 16 oddziałów regionalnych emitujących własne programy. : 2 prog. ogólno-krajowe, Polonia, 16. Działalność tv w Polsce normuje ustawa o Radiofonii i Telewizji. Jest spółką prawa handlowego realizującą zadania i misję telewizji publicznej. Powstała w wyniku przekształceń działającej radiofonii i telewizji państwowej. Prezes zarządu: Robert Kwiatkowski Finanse: działalność TVP jest finansowana z powszechnych opłat abonamentowych, reklam, sponsoringu oraz działalności gospodarczej- sprzedaży usług i licencji. Funkcje: informacyjna, edukacyjna i oświatowa, kulturotwórcza, rozrywkowa. Kocham Michała. Analiza programów ogólno-polskich: filmy, publ., roz., inf., edu., porad., sport, teatr, muzyka, relig. Polonia nadawana jest drogą satelitarną i dlatego na obszarze Polski tylko w kablówkach. Regionalne składają się z 3 części: pakiet wspólny, produkcja własna, retransmisja audycji emitowanych w innych programach. ograniczone możliwości techniczne i komfortowa sytuacja na rynku.
Wobec nadawcy publicznego formułowane są wyższe wymagania niż wobec nadawców komercyjnych. Oczekuje się, że TVP będzie tworzyła standardy programowe, realizowała powinności w zakresie edukacji, upowszechniała dorobek artystyczny, produkowała filmy i spektakle teatralne, podejmowała trudne problemy społeczne i polityczne, a także oferowała atrakcyjną rozrywkę i umożliwiła dostęp do najnowszych technologii. Uniwersalizm i złożoność intelektualna- zaspokajanie potrzeb i oczekiwań wszystkich odbiorców; Prezentowanie pełnego profesjonalizmu; Wspieranie polskiej kultury, organizowanie akcji charytatywnych; Propagowanie polskiej produkcji(w TVP zajmuje ona 66%czasu antenowego, w TVP2- 70%) ; Zachowanie proporcjonalności i równowagi(pluralizm poglądów prezentowany w takim samym stopniu); Dyferencjacja programowa(konstrukcja programu na zasadzie zróżnicowania- podobne programy nie mogą być nadawane o tej samej godzinie żeby nie konkurowały o widza); W każdym ze swoich ogólnopolskich programów TVP 15%czasu antenowego musi poświęcić na gatunki informacyjno- publicystyczne, 10% na pozycje edukacyjne, 10% na pozycje kulturalne i artystyczne oraz 15%na programy dla rodziny, dzieci i młodzieży.
TELEWIZJA KOMERCYJNA - największym nadawcą prywatnym jest polska telewizja satelitarna Polsat. Działa ona na podstawie koncesji wydanej 1.03.1994. również wtedy TVN- konkurencyjny serwis informacyjny oraz własne audycje publicystyczne, magazyny społ. - kalki. Ibisze. Canal +. Puls. Operatorzy sieci kablowych mają ustawowy obowiązek zarejestrowania swojej działalności w KRRiT. Nie muszą jednak ubiegać się o przyznanie koncesji: All + Eurosport, Discovery, Sex Planet.. Do lutego 1998r KRRiT przyznała 18 koncesji. Według prawa procentowy udział kapitału zagranicznego w telewizji nie może być wyższy niż 33% i większość członków rady nadzorczej musi mieć obywatelstwo polskie.
Telewizja komercyjna utrzymuje się wyłącznie z wpływów emisji reklam. Jej podstawowe funkcje to rozrywkowa i ekonomiczna. ; Pierwszą telewizją komercyjną w Polsce była Telewizja Polsat(działa od marca 1994); jej właścicielem jest Zygmunt Solorz, obecnie nadaje trzy programy (Polsat, Polsat2, TV4): oferta programowa- seriale, telenowele, talk show, programy rozrywkowe. W drugim procesie koncesyjnym KRRiT przyznała koncesje na działalność telewizyjną o zasięguponadregionalnym spółce Polskie Media S.A., która jest właścicielem Naszej Telewizji.; Obecnie nie ma już Naszej TV, a na jej miejsce powstała TV4, którą kontroluje Polsat. Koncesję ponadregionalną otrzymały również krakowskaTelewizja Wisła(pierwsze rozdawnictwo koncesji) i TVN spółka z.o.o.; Obie telewizje są od końca 1997r powiązane kapitałowo, a dawna Telewizja Wisła zmieniła nazwę na TVN- Południe. Prezesem TVN jest Mariusz Walter. Swoim zasięgiem TVN obejmuje 6,4% terytorium Polski Jako prywatnego nadawcę telewizyjnego w Polsce traktuje się Polska Korporacje Telewizyjną sp. z.o.o, właściciela Canal Plus Polska. W grudniu 1994r zaczęła ona emitować programdrogą satelitarną, a w następnym roku- po uzyskaniu koncesji na emisję programu naziemnego- uruchamiała kolejne nadajniki. To pierwsza w Polsce telewizja komercyjna. Pierwszą polską satelitarną telewizja cyfrową jest Wizja TV.; Działa od1998r nadaje z Maidstone pod Londynem. Oferta Wizji TV jest przeznaczona do odbiorców indywidualnych, którzy zakupią zestaw do odbioru satelitarnego oraz abonentów sieci kablowych.
Zagadnienie 23. Agencje prasowe- rodzaje, formy działalności i rola w systemie medialnym RP.
Nazywane często "gazetami dla gazet", agencje prasowe to, według klasycznej definicji w literaturze dziennikarskiej, "instytucje gromadzące, opracowujące i rozpowszechniające informacje dla potrzeb środków masowego przekazu". Warto dodać, że agencje prasowe działają w ogromnej większości na zasadach rynkowych, udostępniając swe usługi odpłatnie. Istotne jest również, iż nazwa "agencja prasowa" odnosi się do definicji prasy sensu largo, denotującej wszystkie podmioty medialne. Ostatni człon przytoczonej definicji, dotyczący odbiorców materiałów zbieranych i opracowywanych, nie przystaje obecnie do rzeczywistości , jako że z serwisów agencyjnych korzystają nie tylko podmioty medialne, ale też firmy, spółki giełdowe, a także osoby prywatne.
Agencje prasowe można podzielić ze względu na charakter przygotowywanych serwisów, tematykę i terytorialny zakres działania. Według pierwszego kryterium wyróżniamy następujące typy agencji:
informacyjne, zajmujące się przekazywaniem czystych, bezstronnych informacji,
publicystyczne, przygotowujące komentarze, eseje, reportaże, wywiady lub większe opracowania,
fotograficzne i filmowe, publikujące zdjęcia oraz materiały filmowe do bieżących wydarzeń,
reklamowe, zajmujące się przygotowywaniem i sprzedażą reklam dla mediów.
Obecnie, w związku z tendencją do tworzenia dużych holdingów medialnych, podział ten jest zamazany. Praktycznie każda agencja przygotowuje serwisy informacyjne oraz publicystyczne. Również agencje fotograficzne często działają jako autonomiczne jednostki w ramach agencji informacyjnych. Jedynie agencje reklamowe najczęściej funkcjonują jako niezależne przedsiębiorstwa.
Druga typologia dotyczy podziału na agencje:
ogólnotematyczne, podejmujące szeroką tematykę polityczno- ekonomiczno- społeczną (PAP, PAI).
specjalistyczne, zajmujące się np. wyłącznie informacjami gospodarczymi, religijnymi, sportowymi, itp. (Telefoniczna Agencja Informacyjna, KAI); ich depesze są dokładniejsze i głębsze, a ich ceny są proporcjonalnie wyższe
Trzeci podział wynika z różnego zasięgu działania, który określa się na podstawie terenu, z jakiego agencje zbierają informacje:
agencje światowe, posiadające biura oraz stałych korespondentów w wielu państwach świata (Reuters, AP, AFP, UPI, DPA), najszybciej reagują na światowe konflikty i wydarzenia rangi międzynarodowej, wysyłają na dany teren sztab dziennikarzy, fotoreporterów, kamerzystów, itp. Z racji śledzenia sytuacji międzynarodowej, agencje światowe nie zajmują się tematyką wewnętrzną wszystkich państw, ta dziedzina zarezerwowana jest dla
agencji krajowych; zazwyczaj w danym kraju znajduje się jedna główna agencja, często powoływana przez rząd i będąca własnością skarbu państwa; w Polsce taką agencją jest PAP oraz PAI; do tego głównego grona pragnie dołączyć powstała w 2001 r. prywatna Krajowa Agencja Prasowa. Agencje krajowe posiadają nie tylko centralę, ale też oddziały regionalne i gęstą siatkę stałych współpracowników oraz korespondentów w największych miastach świata. Niektóre agencje krajowe rozbudowują sieć korespondentów zwłaszcza w krajach ościennych, tworząc agencje regionalne, obsługujące kilka sąsiadujących ze sobą państw (np. japońska Kyodo jest źródłem informacji dla kilku państw Azji Pd- Wsch.)
agencje lokalne donoszą o wydarzeniach z danego województwa, landu czy stanu. W Polsce funkcjonują w ten sposób np. Śląska czy Wrocławska Agencja Prasowa. Niestety, często podmioty te nie spełniają podstawowych wymogów sztuki dziennikarskiej i nie traktują swej pracy poważnie.
Warto dodać, że w Polsce istnieją też agencje obsługujące wyłącznie określone media, np. TAI, odpowiadająca za dostarczanie materiałów informacyjnych Telewizji Polskiej lub IAR, pracująca dla publicznego radia.
Agencje gromadzą informacje opierając się o źródła wewnętrzne i zewnętrzne. Pierwsze to stali korespondenci krajowi, zagraniczni i specjalni oraz oddziały terenowe i placówki zagraniczne. Zewnętrzne źródła to głównie oficjalne komunikaty władz, organizacji czy przedsiębiorstw, serwisy zagranicznych agencji prasowych oraz media krajowe i zagraniczne. Informacje zebrane są przetwarzane i opracowywane, w wyniku czego powstają materiały agencyjne. Obecnie podstawową platformą przepływu informacji jest Internet, gdzie na autoryzowanych stronach www zamieszczany jest bieżący serwis prasowy.
Podstawowymi produktami PAP są:
Codzienny Serwis Informacyjny, dostarczający bieżących wiadomości z kraju i ze świata. Zawiera informacje z zakresu polityki, gospodarki, nauki, sportu i kultury. Z serwisu korzystają prasa, radio, telewizje, instytucje finansowe, przedsiębiorstwa i urzędy państwowe. Serwis Fotograficzny PAP zawiera pakiet zdjęciowy obrazujący najważniejsze wydarzenia krajowe o zagraniczne. Każdego dnia do klientów dociera 70 kolorowych zdjęć, są wśród nich także zdjęcia światowych agencji fotograficznych AP i EPA, współpracujących z PAP.
uzupełnieniem serwisów tekstowych jest Serwis Infograficzny, ułatwiający lokalizację i analizę zdarzeń. Znajdują się tu grafy z prognozą pogody, notowaniami giełdowymi, kursami walut.
serwis Ekonomiczny zawiera bieżące informacje ekonomiczne i polityczno- gospodarcze, motowania giełd, kursy walut, komentarze i analizy z rynków, dane statystyczne, wskaźniki makroekonomiczne, raporty. Serwis Naukowy tworzony jest na podstawie badań prowadzonych w polskich i zagranicznych instytutach naukowych.
Cotygodniowe Kalendarium Kulturalne zawiera terminy imprez i wydarzeń kulturalnych i społecznych, tj. wystawy, koncerty, festiwale, rajdy, recitale.
serwisy radiowe- "Wiadomości Dnia" to skrót najważniejszych wydarzeń, przegląd prasy, giełda i pogoda. Są przygotowywane w formie gotowej do odczytania na antenie.
dostępny jest także Serwis dla prowajderów internetowych, Internetowy Serwis Informacyjny (dla kadry menadżerskiej) i Dziennik Internetowy PAP. Serwis Dokumentacji Prasowej oferuje usługi w zakresie wyszukiwania, selekcji i opracowywania materiałów informacyjnych o Polsce i współczesnym świecie.
i wreszcie Daily News, biuletyn w języku angielskim, zawiera aktualne informacje o wydarzeniach politycznych, kulturalnych o ekonomicznych w Polsce. Wydawany i rozsyłany w formie e- maili.
Druga co do wielkości na świecie katolicka agencja, KAI, własność Episkopatu Polskicharakteryzująca się rzetelnością i profesjonalizmem, produkuje tzw. Codzienny Serwis Agencyjny. Zawiera on kilkadziesiąt depesz, obejmujących wydarzenia z całego świata ze szczególnym uwzględnieniem Polski i Watykanu. Serwis KAI ma ponad 150 odbiorców prasowych (TAI, IAR, TVP, Polskie Radio i wszystkie ogólnopolskie dzienniki). Oprócz serwisu elektronicznego, przygotowuje "Biuletyn Prasowy", który jest rozsyłany do redakcji oraz cotygodniowy biuletyn informacyjny "Wiadomości KAI", stanowiące wewnątrzkościelną platformę informacyjną. KAI wydaje też tygodnik- plakat "Z życia Kościoła", udostępnia kasety o raz serię "Dokumenty" (encykliki, listy). Publikuje informatory i leksykony. Inną formą jej działalności jest też działalność radiowa- KAI posiada stały czas w dziennikach Radia Watykańskiego (audycja "Dwie minuty dla KAI"). Najnowszą ofertą jest serwis internetowy e.kai.pl., dostępny dla wszystkich, aktualizowany 7 dni w tygodniu. KAI prowadzi też typową działalność promocyjną Kościoła w postaci konferencji prasowych i spotkań problemowych dla dziennikarzy.
Natomiast TAI jest producentem programów informacyjnych Telewizji Polskiej S. A. i największym nadawcą informacji w kraju. TAI produkuje codziennie "Wiadomości", "Panoramę", "Teleexpress", "Monitor Wiadomości" i "Kurier" dla TVP 3. Obecnie TAI to ponad 30 wydań audycji informacyjnych dla wszystkich kanałów TVP, w tym dla TV Polonia. Agencja transmituje też obrady polskiego parlamentu, wizyty polityków, pielgrzymki papieskie, kongresy i spotkania międzynarodowe.
PAI zajmuje się organizacją i obsługą dużych przedsięwzięć medialnych. Przygotowuje biura prasowe z okazji wizyt w Polsce zagranicznych polityków i ludzi kultury. Jest ponadto głównym świeckim organizatorem obsługi medialnej wizyt papieskich.
Zagadnienie 24. Transformacja systemu medialnego RP- założenia, kierunki, formy, tempo, następstwa.
Upadek komunizmu w Polsce w połowie 1989 r. otworzył, jak wiadomo, okres wszechstronnej transformacji całego systemu: politycznego, gospodarczego, społecznego, w tym i medialnego. Rozpadał się stary system, poszczególne środki masowego komunikowania zmieniały się intensywnie, choć w różnym tempie; w ciągu zaledwie dekady szybko odrabialiśmy sięgające dziesiątków lat zapóźnienia, wynikające z odgórnego budowania monopolistycznego systemu prasowego na wzór radziecki.
Tempo zmian budzi pytania o ich kierunek, a także etapy pośrednie, działania dysponentów, nadawców, jak i reakcje czytelników.
Doganianie świata już w warunkach wolnorynkowych prowadziło do swobodnego kreowania systemu mediów masowych. Rewolucja najpierw dokonała się w prasie, potem objęła radio, na koniec telewizję. Wszystko odbywało się na przestrzeni kilku zaledwie lat i pozostaje ze sobą w ścisłych związkach. Liniami granicznymi oddzielającymi przemiany jednego medium od przemian drugiego byłyregulacje prawne, kumulacja działań zmierzających do wytworzenia nowej jakości w sferze komunikacji publicznej. W kilku punktach okoliczności dotyczące kilku rodzajów mediów zbiegły się.
Formalną podstawą periodyzacji przemian rynku prasowego może stać się realizacjaustawy z 22 III 1990 o likwidacji koncernu RSW "Prasa- Książka- Ruch", jako reliktui starego systemu. Wyróżnia się więc:
okres przed uchwaleniem tej ustawy (maj 1989- marzec 1990), tzw. "przedbiegi";
okres intensywnego przygotowania oraz wcielania w zycie głównych rozstrzygnięć Komisji Likwidacyjnej RSW (kwiecień 1990- czerwiec 1991), tzw. "wielkie burzenie";
okres po zagospodarowaniu większości majątku RSW (połowa 1991- do dziś), tzw. "polikwidacyjny".
Podział ten nie jest jednak wystarczający ani praktyczny. Okres I jest zbyt krótki i nie różni się atmosferą od drugiego. Trzeci ś jest zbyt długi i niejednorodny- zawiera w sobie istotne zmiany, dlatego warto w nim wyróżnić różne fazy:
1989/1990: okres pierwszych debiutów przy totalnej zapaści rynku prasowego (i czytelnictwa);
1991- 1993: okres ożywienia rynku; dynamiczny wzrost ofert pism o mniejszej częstotliwości; podwojenie liczby dzienników przy ich spadających nakładach;
1994- 1996: okres inwazji nowych, wysokonakładowych tygodników i przejściowe zainteresowanie czytelników kosztem kontaktów z dziennikami;
od 1997: okres generalnego chłodzenia rynku prasowego, kurczenie się czytelnictwa;
Formalnym kryterium wyróżnienia etapów zmian w mediach elektronicznych jest niewątpliwie uchwalenie ustawy o radiofonii i telewizji 29 XII 1992, a następnie przebieg tzw. I i IInprocesu koncesyjnego. Wyróżnia się 4 etapy tych przemian:
faza pionierska, przed uchwaleniem ustawy o r i tv. (1989- 1992);
faza piracka, tzn. okres starań nadawców o koncesje oraz przyznanie promes i właściwych koncesji (1993- lato 1994);
okres uporządkowania eteru (podjęcia legalnej działalności) po I procesie koncesyjnym (jesień 1994- koniec 1996);
okres rozbudowy systemu mediów audiowizualnych w wyniku II procesu koncesyjnego oraz intensyfikacji działań nadawców zagranicznych.
Przemiany w prasie i mediach elektronicznych były dość zsynchronizowane. Dziesięcioletni okres transformacji Ryszard Filas dzieli na 5 etapów:
I Faza "żywiołowego entuzjazmu nowych wydawców i nadawców oraz wymuszonych przekształceń starych tytułów" (maj 1989- połowa 1991):
- powstanie Gazety Wyborczej, która w 91. r. ma już 13 dodatków lokalnych
- pierwsze transformacje dzienników RSW, które oczyszczają się z pozostałości systemu, rozdarte sporami i wewnętrznymi podziałami;
- tworzą się zaczątki grupy Hersanta
- wysyp czasopism lokalnych
- upadek wielu starych magazynów
- pierwsze magazyny kobiece, erotyczne, repertuarowe
- na rynek wchodzi A. Burda
- pierwsze stacje lokalne, pionierzy komercji: RMF, Zet, Eska, diecezjalne i pirackie
- pierwsze komercyjne stacje lokalne(Sky- Orunia, Echo); rozkwit wideo i anten sat.
Okres ten to czas przewartościowania przez czytelników ich długoletnich nawyków po wprowadzeniu "planu Balcerowicza", załamania czytelnictwa, dystansu do nowej oferty, próby odnalezienia się w nowej rzeczywistości.
II Faza "pozornej stabilizacji i zmian podskórnych w prasie i radiu" (połowa 1991- koniec 1992):
- wtórna transformacja b. dzienników RSW (Hersant powiększa udziały)
- zmiana szaty graficznej czasopism, stają się bardziej kolorowe, mają lepszy papier
- pojawiają się pierwsze kalki zachodnich magazynów kobiecych i młodzieżowych (Popcorn, Bravo), bulwarowych, prasa serca, rewolwerowa (Detektyw) oraz oryginalne w swej formule i skandalizujące "Nie"
- start Tiny i Tele Tygodnia
- powstaje zalążek Radia Maryja w Toruniu; RMF nadaje drogą satelitarną i w 4 woj.
- rozwój tv kablowej
- debiut Polsatu 5. 12. 1992
III Faza "otwartej walki o rynek mediów, zwłaszcza audiowizualnych"(początek 1993- sierpień 1994):
- inwestycje Orkli i Marquarda (dz. ogólnopolskie)
- komplet dodatków regionalnych GW
- rośnie pozycja Bauera
- Polsat nadaje z Holandii, TVP uruchamia TV Polonię
- koncesje ogólnopolskie uzyskują rozgłośnie komercyjne RMF FM i Radio Zet oraz Radio Maryja
- TVP o PR usamodzielniają się i stają się z mediów państwowych publicznymi
- sukces Super Expresu
IV Faza "zagospodarowania rynku po I procesie koncesyjnym i inwazja tygodników niemieckich" (wrzesień 1994- koniec 1996):
- imperium Hersnata przejmuje Passauer Neue Presse, umacnia się Orkla
- zalew b. tanimi tygodnikami kobiecymi i plotkarskimi, pojawia się popularnonaukowy Focus; szczytowy rozwój czytelnictwa czsopism
- czołówka dz. ogólnoplskich zawęża się do 3 tytułów GW, SE i Rzeczypospolitej przejętej przez Orklę
- RMF i Zetka zagospodarowują częstotliwości ogólnoplskie
- likwidacja piratów
- tv kodowana Canal+ i FilmNet
- powstaje TV Wisła i TV Niepokalanów
V Faza "nowego podziału rynku mediów i postępującej specjalizacji" (od początku 1997 do dziś):
- wyraźny podział rynku dzienników między PNP i Orklę
- upadek lub zejście z rynku ogólnopolskiego 6 tytułów, w tym Expresu Wieczornego, ŻW
- Nasz Dziennik tytułem nr 4
- konsolidacja gazet sportowych w ręku Marquarda
- staruje Puls Biznesu
- magazyny "lifestylowe"- dogęszczanie oferty mag. kobiecych: SHE, Cosmopolitan, debiuty męskich: CKM, Hulster
- połowiczne próby zapełnienia środkowej półki- sukces Olivii
- debiutują bardziej luksusowe wersje prasy plotjarskiej (Viva!)
- ogólnie spadek czytelnictwa większości gazet i czasopism
- start Inforadia (TOK FM), lokalnych stacji muzycznych, RMF i Zet dorównują Jedynce
- start TVN i Naszej TV; polskie kanały tematyczne (muzyczne), polskojęzyczne wersje Eurosportu, Discovery, Planete
- platformy cyfrowe Wizja TV i Cyfra+
- ogólnie udostępnienie szerokiej oferty polskojęz. kanałów tv wpływa niekorzystnie na czyt. prasy
Pod względem ilościowym bilans zmian w polskich mediach jest dodatni oferta poszerzyła się, choć może nie różnicowała. Ocena jednak jej jakości i zachowań odbiorców nie jest tak jednoznaczna.
Wobec załamania rynku prasy codziennej (mimo początkowego podwojenia tytułów), tylko czasopisma wpływały na ożywienie rynku prasowego. Model korzystania z prasy zmienił się, oparł się o lekturę tygodników, dwutygodników i miesięczników. Ogólnie nastąpiło rozluźnienie częstości i systematyczności kontaktów Polaków z prasą.
W przypadku gazet codziennych regułą było inwestowanie mocnych zachodnich wydawców w tytuły stare, nabywane w spadku po RSW (tak wyłoniły się "imperia" Hersanta, poltem PNP i Orkli, które podzieliły między siebie część rynku prasy regionalnej i umacniają się na szczeblu lokalnym).
Na początku lat 90. zburzono system podporządkowania prasy siłom politycznym wywodzącym się z PRL. Pewien pluralizm zarysował się ponownie w ostatnich latach dekady, kiedy lewicowej Trybunie przybyło rywali- Życie, Nasz Dziennik i Głos. Od początku lat 90. obserwować można zanik prasy popołudniowej. Wciąz nie ma w Polsce gazet niedzielnych, choć ich funkcje pełnią rozbudowane weekendowe wydania dzienników.
W związku z nowym podziałem administracyjnym zmienił się system prasy regionalnej i ,lokalnej- dzienniki dostosowywały się do nowego układu, próbując zachować pozycje w utraconych powiatach i zdobycia uznania w nowo włączonych.
Tylko nielicznym czasopismom ogólnopolskim udało się przetrwać i odnieść sukces- oprócz Przyjaciółki, jedynie Polityka i Wprost. Sukcesy rynkowe odnosiły prawie wyłącznie nowe tytuły. W l. 93- 94 polskim rynkiem zainteresowało się wyd. Bauer, potem G+J, Axel Springer, którzy wprowadzili dużą liczbę tytułów sprawdzonych w innych krajach. Obserwowano wysiłki wydawców doposzerzania palety pism, szukania nisz rynkowych. Stąd dogęszczanie oferty kobiecych magazynów luksusowych i ich męskich odpowiedników. Charakterystyczne było próby zapełnienia "środkowej półki"- z różnym skutkiem. Ogromnie rozrasta się do dziś prasa specjalistyczna, adresowana do wąskich kręgów odbiorców.
W recepcji prasy zaszły istotne zmiany- odwrót od lektury prasy codziennej(zwłaszcza regularnego z nią kontaktu), a przestawienie się na lekturę czasopism oraz dość bezkrytyczna, przejściowa entuzjastyczna akceptacja nowej oferty rynkowej. Oznaczało to pozytywny odbiór rodzimych dzienników i gazet bulwarowych typu SE, Nie oraz tanich ilustrowanych tygodników plotkarskich, kobiecych, repertuarowych. Aprobata w skali masowej tego typy prasy, w której najwięcej jest ilustracji i podpisów, a najmniej treści budzących refleksję, prowadzi do upowszechnienia nowego sposobu lektury- "oglądactwa" (przeglądanie krótkich materiałów i reklam). Treści te mają bardziej uniwersalistyczny, kosmopolityczny charakter. Czytelnictwo się "europizuje", a nawet "westernizuje", a czytelnicy otwierają się na napływ zachodnich wzorów życia: wzmożonej konsumpcji i swobody obyczajowej.
PR i TVP straciły swój monopl i obecną dominację dzielą z RMF, Zetką, Polsatem i TVN. Publiczność radiowa i telewizyjna rozproszyła się, kierując swą uwagę na oferty licznych nadawców.
Zapewne do spadku zainteresowania prasą codzienną już we wczesnych l. 90. przyczynił się rozkwit radiofonii komercyjnej, wzory zaś "oglądactwa"współgrały z coraz szerszą ofertą telewizji oraz inwazją prasy kolorowej.
25. Media- władza polityka. Czy media w Polsce stanowią rzeczywiście „czwartą władzę”?
PRASA JAKO CZWARTA WŁADZA
Nikt nie może zaprzeczyć, ani negować wysokiej pozycji prasy. Zdaniem niejednego prasoznawcy to właśnie dziennikarstwo pisane jest najlepsze. Często nawet mówi się o prasie jako o czwartej władzy. Co prawda w dzisiejszych czasach to pojęcie obejmuje ogól mediów. Jednak rodowód tego określenia sięga XVIII wiecznej Anglii. Wtedy to filozof i polityk Edmund Burkewskazując w parlamencie na ławę dziennikarzy określił ich mianem czwartego stanu królestwa.
Świadczy to ogromnej roli prasy, jaką posiada nieprzerwanie od tego okresu. Chodzi tu także o to, że to na niej spoczywa wiele funkcji kontrolnych w państwie.
Dlatego funkcją ludzi mediów jest dostarczanie ludziom potrzebnej informacji o aktualnych wydarzeniach, komentowanie tych wydarzeń a poprzez to kształtowanie opinii publicznej.
. Czy media w Polsce stanowią rzeczywiście IV władzę?
Pojęcie IV władza należy widzieć w kontekście 3-podziału władzy wg. Monteskiusza. Mediom ta władza dostała się chyba trochę na wyrost i nawet w państwach demokratycznych pojawiają się wątpliwości czy rzeczywiście „władza mediów” istnieje. Dziennikarze są ograniczeni prawem(także prasowym). Ich rola społecznego kontrolera często przestaje mieć racje bytu- nie można kogoś zganić bo przecież jest z władz gminnych a oni utrzymują nasze medium(głównie prasę lokalną)- deformuje to działalność mediów i tworzy chore zależności. Dr Sonczyk daje tu przykład artykułu Piotra Gabrysza z „pressa” pt. „Prowincjonalna wolność”(nadtytuł „Mit dziennikarskiej niezależności?”) . Oprócz takich powiązań istnieją też powiązania biznesowe(patrz „Pierwszy” i M(i)B-„men (in) black” maryjan).Utrzymujemy dobre stosunki z naszymi reklamodawcami a nawet z kimś tam z gminy bo może cóś załatwi. Tyle Dr. Alban-tak on to widzi. Ja dodaje trochę na obronę naszego honoru „Życie”- prawicowi a wytknęli premierowi Buzkowi Jerzemu, że do rządowego ośrodka wypoczynkowego w Mierkach przyjeżdżają gangsterzy- efekt- zamknięto dla nich możliwość wstępu. TVN- szybciej od TVP pokazał spółkę Kwas-Siwiec na lotnisku pod Kaliszem, w TVN od razu poszedł materiał z Charkowa o „niedyspozycji” Alka. „Rrzeczpospolita”- wyciągnięcie na światło dzienne niejasnych powiązań posła Kolasińskiego(AWS) ze światem przestępczym, czy ostatni kwiatek e-mail szefa Wiadomości(TVP) Piotrka Sławińskiego do podwładnego gdzie pisze o Papieżu „lider państwa watykańskiego”, „ przywódca katolików greckich Karol Wojtyła”itp.-efekt-afera, listy otwarte o odwołanie Sławińskiego, krytyczna reakcja szefa KRRiTV Brauna Julka. Najostrzejszy chyba konflikt między władzami to Prezydent-Media- „Wakacje z agentem”(23 VIII '97) Jacek Łęski+Rafał Kasprów- Kwas wygrał w obu instancjach-kontrwersyjne uzasadnienia i wyrok(oddalenie roszczeń finansowych prezydenta-2,5mln zł) Wołek wniósł o kasację.