Poduszka - przytulanka |
Poduszkę uszyłam jako swój wkład w akcję "Za jeden uśmiech", tak prawdę mówiąc to uszyłam 6 poduszek-przytulanek. Wszystkie trafią do chorych dzieci. |
Etap 1 |
|
Najpierw oczywiście musimy przygotować materiały, które użyjemy do szycia. Ja miałam zamiar uszyć więcej poduszek, wiec wybrałam "na zapas" materiały, które wg mnie będą pasowały do dziecięcych wzorów-czyli bardzo kolorowe. Część z tych materiałów to kilkucentymetrowe skrawki, które skrzętnie gromadzę, bo zawsze mogą się przydać. Wszystkie kawałki dokładnie uprasowałam. Na desce do prasowania położyłam flizelinę klejem do góry i na flizelinie poukładałam materiały prawą stroną do góry (czyli lewa strona materiału dotyka do klejącej strony flizeliny). Materiały układałam tak, żeby stykały się brzegami, a nawet leciutko na siebie zachodziły. Małe kawałki materiałów ułożyłam na skrawkach flizeliny, które również gromadzę na taką właśnie okoliczność. |
Etap 2 |
|
Teraz przyprasowuję materiały do flizeliny. Dzięki temu, że materiały stykają się brzegami flizelina jest całkowicie przykryta i mogę śmiało prasować nie obawiając się, że flizelina przyklei się do żelazka. Tam gdzie wystają kawałki flizeliny przyprasowują materiał nie dochodząc do brzegu. Na tym etapie nie ma znaczenia, że materiał nie jest dokładnie sklejony z flizeliną, teraz chodzi o to, żeby chociaż lekko się skleił. |
Etap 3 |
|
Ja szyję dosyć dużo aplikacji (poduszki, obrazki na ścianę) i dlatego mam spory zapas już gotowych naprasowanych na flizelinę kawałków materiału. Żeby się w nich nie pogubić i łatwo odszukać potrzebny kawałek układam je kolorami i skrawki jednego koloru spinam takim czarnym metalowym spinaczem używanym w biurach do spinania dużych ilości kartek. |
Etap 4 |
|
Teraz muszę przygotować materiał, który będzie tłem dla aplikacji. Aplikacja ma być samolotem, więc tło powinno kojarzyć się z niebem, a niebo kojarzy się z kolorem niebieskim i dlatego wycinam kwadrat z koloru niebieskiego. Wymiar kwadratu zależy od wielkości poduszki i wielkości aplikacji. Ten ma 28cmx28cm. Uwaga, jeżeli nie macie maty z narysowaną siatką (taka jak na zdjęciu), to musicie pilnować, żeby skroić dokładnie kwadrat, czyli wszystkie boki równe i wszystkie kąty po 90 stopni. Musicie użyć dużej ekierki do wyznaczenia kątów prostych (czyli takich, co mają 90 stopni), a jeśli nie macie ekierki, to znajdźcie w domu jakąś dużą książkę, np. jakiś album i przy niej odrysujcie brzegi tworzące kąt prosty. |
Etap 5 |
|
Na kartce mam wydrukowany wzór samolotu. Jeżeli ktoś ma zdolności plastyczne to może narysować sobie swój wzór samodzielnie. Dużo gotowych wzorów można odszukać w sieci (zwłaszcza na stronach z kolorowankami dla dzieci). Teraz muszę wybrać materiały na samolot. Postanowiłam, że samolot będzie żółto-czerwony. |
Etap 6 |
|
Do przeniesienia wzoru na materiał używam zwykłej kalki maszynowej. Teraz jedna uwaga-wzór odkalkowuję na lewej stronie materiału, więc w efekcie dostanę lustrzane odbicie wzoru, który mam na kartce. To mi nie przeszkadza, bo nie ma znaczenia, czy samolot będzie skierowany w lewą, czy prawą stroną. Chcąc mieć dokładną kopię wzoru, musiałabym kalkować wzór po prawej stronie materiału, a tego staram się raczej unikać, ponieważ kalką mogę niechcący pobrudzić materiał. Druga metoda uniknięcia lustrzanego odbicia polega na przeniesieniu linii wzoru na drugą stroną kartki. Można to zrobić przeszywając na maszynie kartkę ze wzorem po liniach wzoru (szyjemy bez nitki - samą igłą). W czasie szycia igła dziurkuje kartkę i w ten sposób wzór jest przenoszony na drugą stroną. |
Etap 7 |
|
Używam żółtego materiału, więc muszę odkalkować te elementy, które mają być żółte, czyli kadłub samolotu i skrzydło. Do kalkowania używam tępej, miękkiej kredki, po to, żeby nie przedziurawić kartki i kalki. Rysuję kredką po krawędziach kalkowanego elementu. Nie dociskam kredki zbyt mocno, chodzi bowiem o to, żeby tylko zaznaczyć wzór ma materiale. Najpierw kalkuje skrzydło, potem przesuwam kartkę i kalkuję kadłub. Trzeba uważać, żeby poszczególne elementy wzoru odbite na materiale nie zachodziły na siebie. Ważne jest też, żeby ekonomiczne wykorzystywać materiał - czyli nie kalkujmy wzoru na środku materiału, tylko na brzegu. Kalka i kartka w wzorem wprawdzie zasłaniają brzegi materiału, ale lekko przesuwając palcem po kartce możemy wyczuć gdzie kończy się materiał. Przekalkowane elementy wycinam tak, żeby odciąć odkalkowane linie, ponieważ kalka maszynowa brudzi, więc nie chcę jej mieć na elementach aplikacji. |
Etap 8 |
|
Kolejne części samolotu kalkuję z czerwonego materiału - są to dwa śmigiełka, kadłub, duże skrzydło i dwa małe skrzydełka przy ogonie samolotu. Na poduszce czerwona część kadłuba i skrzydło wystają spod żółtej części kadłuba i żółtego skrzydła. Aby uzyskać taki efekt czerwone elementy muszą być większe niż żółte. Układamy mniejsze żółte skrzydło na większym czerwonym i wygląda to tak, jakby żółte skrzydło było w czerwonej ramce. Dodatkowo z zielonego materiału wycinam kadłub pilota i to coś przy śmigiełkach z przodu samolotu-nazwijmy to śrubą. |
Etap 9 |
|
Teraz do kwadratu stanowiącego tło samolotu muszę doszyć ramki - zielone i żółte. Wycinam paski o szerokości 3-4cm z żółtego i zielonego materiału. Niebieski kwadrat ma 28 cm, więc długość każdego paska (2 żółte i 2 zielone) powinna mieć ok. 35 cm. Najpierw przyszywam pasek zielony na górze i odcinam pod kątem prostym ten kawałek paska, który pozostał nie przyszyty. Następnie zaprasowuję żelazkiem szwy na stronę zielonego paska. Biorę kolejny zielony pasek i doszywam go z lewej strony niebieskiego kwadratu, odcinam nadmiar i zaprasowuję szwy na stronę doszytego paska. Teraz kolej na pasek żółty - doszywam go po prawej stronie kwadratu, odcinam nadmiar i zaprasowuję szwy na stronę paska. Na koniec ostatni pasek. Doszywam go na dole, odcinam nadmiar i zaprasowuję szwy na stronę paska. Jeśli spojrzycie na powiększone zdjęcie, to dokładnie zobaczycie, w jakiej kolejności doszywane były paski. |
Etap 10 |
|
Tutaj widzicie lewą stronę materiałów (niestety zdjęcie jest trochę nieostre). Bardzo ważne jest, żeby nadmiar pasków odcinać pod kątem prostym i żeby przed przyszyciem kolejnego paska zaprasować szwy paska przyszytego wcześniej. Szwy zaprasowujemy zawsze w jedną stronę, albo zawsze na stronę doszytego paska, albo zawsze na stronę niebieskiego kwadratu. Na zdjęciu szwy zaprasowywane były na stronę doszywanych pasków. |
Etap 11 |
|
W kolejnym kroku doszyłam następne paski, które mają być ramką poduszki. Najpierw doszyłam paski na górze i na dole, a potem po prawej i lewej stronie. Oczywiście szwy zaprasowałam na stronę doszywanych pasków. |
Etap 12 |
|
Mamy już gotowy wierzch poduszki, teraz musimy ułożyć na nim aplikację. Kolejne elementy aplikacji przypinamy szpilkami. Układamy aplikację w tym miejscu, które wydaje mam się najlepsze. Może być na środku, lub tak jak tutaj niżej, po to, żeby na górze zmieściły się chmurki. Na chmurki zdecydowałam się po ułożeniu samolotu na poduszce, więc narysowałam je na białym materiale kredką i wycięłam. Mnie osobiści podoba się jak część aplikacji zachodzi na ramkę i dlatego aplikację samolotu i jedną chmurkę ułożyłam tak, żeby zachodziły na ramki. |
Etap 13 |
|
W kolejnym kroku musimy dociąć ocieplacz i podłożyć go pod poduszkę. Ja chciałam, żeby poduszka była puchata, więc podłożyłam dwie warstwy piankowego ocieplacza. Ocieplacz musi być o kilka cm większy niż poduszka. Ocieplacz dopinam do poduszki agrafkami. Agrafki wpinam tak, żeby nie przeszkadzały mi podczas przyszywania aplikacji. Obowiązkowo wpinam agrafki w każdy róg poduszki i po środku każdego brzegu. |
Etap 14 |
|
Zaczynam szycie-nici dobieram do kolorów materiału. W bębenku mam jakąś jasną nitkę i tak ustawiam naprężenie górnej nici, żeby nić w bębenku była bardziej naprężona. Chodzi o to, że nie chce mi się zmieniać nici w bębenku wtedy, kiedy zmieniam nitkę górną, czyli nić w bębenku ma inny kolor niż nić górna, więc nie chcę, żeby nić z bębenka była widoczna. |
Etap 15 |
|
Zaczynając przyszywanie jakiegoś elementu zawsze zmniejszam ustawienie wysokości zygzaka do zera i przeszywam kilka razy w miejscu, tak samo robię kończąc przyszywanie elementu. Odcinam przy samym szwie nadmiar górnej nitki. Uwaga nitkę, która jest pod spodem odcinam z 3-4cm zapasem. Dzięki tym zabiegom szew nie będzie się pruł. Niestety dokładnie nie potrafię wytłumaczyć jak posługiwać się zygzakiem podczas szycia owali, czy podczas zmiany kierunku szycia. Generalnie linie proste szyję szybko, a przy owalach zdecydowanie zwalniam, tak żebym podczas szycia zdążyła kręcić materiałem. Zdjęcia obok są dosyć dużymi zbliżeniami, więc mam nadzieję, że trochę wam pomogą. Jeżeli nigdy wcześniej nie szyłyście ściegiem atłasowym to najlepiej trochę poćwiczyć na jakiś skrawkach materiału. Tutaj jest kilka obrazków, które pokazują, w jaki sposób posługiwać się zygzakiem podczas przyszywania aplikacji. |
Etap 16 |
|
Obok widzicie zdjęcie lewej strony poduszki. Patrząc na poduszkę z tej strony dokładnie widać jak były przyszywane kolejne elementy aplikacji. Widać również różne kolory nici, a to dlatego, że górna nić miała mniejszy naciąg niż nić w bębenku i dlatego górna nić była przeciągana przez nić z bębenka na drugą stronę materiału. Podczas normalnego szycia taki efekt byłby bardzo niewskazany, ale podczas przyszywania aplikacji jest jak najbardziej zamierzony, ponieważ nić z bębenka zostaje po lewej stronie poduszki i "nie wychodzi" na wierzch. Dzięki temu nie muszę zmieniać nici w bębenku na taki sam kolor, jak nici górnej. |
Etap 17 |
|
Teraz przyszła pora na przepikowanie poduszki. Zastosowałam dwa rodzaje pikowania: jedno nazywa się echo, a drugie lot pszczoły lub muchy, albo czegoś tam, albo jeszcze inaczej - nie wiem dokładnie. Pikowanie techniką echo polega na przeszyciu ściegiem prostym wokół każdej naszytej aplikacji. Szyjemy wzdłuż brzegów aplikacji w odległości szerokości stopki - tak jak byśmy "otaczali" aplikację. Samolot jest otoczony raz a chmurki dwa razy. Pikowanie techniką echo jest bardzo proste zwłaszcza, gdy pikujemy małą poduszkę, którą możemy przekręcać podczas pikowania. Jedna poduszka z Kubusiem Puchatkiem cała została przepikowana techniką echo. |
Etap 18 |
|
Drugą technikę pikowania nazwałam lotem pszczoły (takie esy-floresy). Jest ona trochę trudniejsza do wykonania. Po pierwsze trzeba zdjąć stopkę od maszyny i schować ząbki przesuwające materiał. Jeżeli mamy wędrującą stopkę, to zakładamy taką stopkę i zerujemy pokrętło docisku stopki. Maszyna jest już przygotowana do pikowania. Poduszka jest na tyle mała, że pikowanie możemy rozpocząć w dowolnym miejscu (inaczej jest w przypadku dużych patchworków, gdzie pikowanie zaczynamy zawsze od środka). Mamy wyłączone ząbki przesuwające materiał, więc musimy go przesuwać sami. Wkładamy poduszkę pod igłę, wbijamy ją, dłonie kładziemy płasko na materiale po obu stronach igły. Naciskamy powoli pedał maszyny i delikatnie dłońmi przesuwamy materiał. Szyjemy raczej powoli, ale z jednakową prędkością, materiał przesuwamy płynnymi ruchami wyszywając odpowiedni wzór. Ważne jest, żeby "złapać rytm", nie wpadać w panikę i płynnymi ruchami przesuwać materiał. Jeżeli w trakcie pikowania zaczynacie się gubić, to zostawcie igłę wbitą w materiał i przerwijcie szycie. Po chwili spróbujcie znowu. Ja mam dość dużą wprawę w pikowaniu, więc pikuję "z pamięci", nie rysując wcześniej wzoru na materiale, ale można specjalną, spierającą się kredką krawiecką lub mydłem krawieckim narysować sobie wzór i przeszywać po narysowanych liniach. Linie możecie komponować dowolnie byle się nie przecinały. Nie ukrywam, że do takiego pikowania jest potrzebna pewna wprawa, ale ćwiczenie czyni mistrza. |
Etap 19 |
|
Wierzch poduszki jest już gotowy. Teraz musimy uszyć resztę. Po pierwsze odwracam poduszkę na lewą stronę i wycinam nadmiar ocieplacza. Odcinam ocieplacz tak, jak na zdjęciu-ok 1cm od brzegu materiału. Chodzi o to, żeby brzeg poduszki nie był za gruby. Uważajcie, żeby przypadkiem nie odciąć kawałka poduszki, co mi się już nieraz zdarzało. |
Etap 20 |
|
Teraz przygotowuję materiał, który ma zakryć lewą stronę poduszki. Biorę kawałek materiału, układam go lewą stroną do góry, na niego kładę poduszkę prawą stroną do góry (czyli lewe strony do siebie) i odcinam materiał tak, żeby ok. 3cm-5cm wystawało spod poduszki. Spinam gęsto szpilkami poduszkę i leżący po nią materiał. Szpilki wbijam prostopadle do brzegu poduszki, dzięki temu będą mogła przeszywać po szpilkach nie bojąc się o to, że złamię igłę od maszyny. |
Etap 21 |
|
Przeszywam zygzakiem poduszkę razem z przypiętym materiałem. Podczas szycia dość mocno naciągam brzegi poduszki. Oczywiści poduszkę mam na górze i szyję po brzegu poduszki. Po przeszyciu odcinam nadmiar spodniego materiału przy samym zygzaku. Cała ta operacja jest oczywiście po to, żeby zakryć piankowy wkład. |
Etap 22 |
|
Teraz przygotowuję spód poduszki, nie będę pisać jak, bo są różne techniki. Generalnie spód składa się z dwóch zachodzących na siebie części. W etapie 25 jest zdjęcie spodu, który ja wykonałam, ale każdy może użyć własnej metody. Przygotowany spód układamy prawą stroną do góry, a na niego kładziemy poduszkę lewą stroną do góry (czyli prawe strony do siebie). Ja zawsze przygotowuję spód większy o kilka centymetrów niż poduszka, bo wtedy nie muszę się martwić o to, że spód okazał się za mały. Wszystko oczywiście spinam gęsto szpilkami i oczywiście szpilki wbijam pod kątem prostym. |
Etap 23 |
|
Wkładam poduszkę pod maszynę i przeszywam wzdłuż brzegów poduszki bardzo gęstym ściegiem prostym. Po przeszyciu najpierw odcinam nadmiar materiału stanowiącego spód poduszki. Potem odcinam jeszcze raz, tym razem tnę przez poduszkę i spód, tak żeby szew miał ok. 4-5mm. Ścinam wszystkie rogi, żeby po wywinięciu poduszki nie powodowały zgrubień. |
Etap 24 |
|
Przekręcam poduszkę na prawą stronę (poprzez otwór w spodzie), wypycham rogi i dokładnie wypycham brzegi poduszki. Potem zaprasowuję brzegi starając się podczas prasowania chować spodni materiał, tak żeby nie wystawał. Spód poduszki jest w innym kolorze niż ramka poduszki, dlatego zależy mi na tym, żeby spód nie wystawał znad kolorowej ramki. |
Etap 25 |
|
Na tym zdjęciu widać spodnią stronę poduszki. Spód poduszki jest zapinany na napy, a to dlatego, że coś się stało z moją maszyną i podczas szycia dziurek nie chwyta nitki z bębenka, dlatego musiałam sobie poradzić w inny sposób. Wy możecie zrobić dziurki i przyszyć guziki. Można też nie robić zapięcia, tylko dość dużo (ok. 10cm) nałożyć na siebie dwie części tworzące spód. Nałożenie materiałów musi być na tyle duże, żeby po włożeniu poduszki w poszewkę spodnie części poszewki nie rozchodziły się odsłaniając włożonej do środka poduszki. |
Etap 26 |
|
To już prawie ostatni krok. Musimy przeszyć poduszkę wokół brzegów po to, żeby schować wewnętrzne szwy. Wprawdzie szwów tych nie widać po prawej stronie poduszki, ale widać je dokładnie jak zajrzy się do środka - taki widok nie jest zbyt estetyczny - ja to nazywam amatorką. Przeszywamy ok. 1 cm od brzegu poduszki. Szew musi być na tyle szeroki, żeby schował się w niego szew, którym połączyliśmy wierzch i spód poduszki. Dodatkowo taki szew wzmacnia brzegi poduszki i nie pozwala, aby materiał będący pod spodem wywijał się na wierzch. Można również przeszyć poduszkę np. 3-4cm od brzegu i wtedy po włożeniu wkładu poduszka wygląda tak, jakby była otoczona ramką. Musimy jednak pamiętać, że powierzchnia przeznaczona na wkład zmniejszy się, dlatego musimy uszyć odpowiednio większą poszewkę. |
I to by było na tyle