i wnikająca z niego jednomyślność są niezbędnymi warunkami nauki instytucjonalnej [normalnej], tzn. ukształtowania się i trwania określonej tradycji badawczej"9. Nic dziwnego, że „rozwój" nauki w jej okresie normalnym ma wyraźnie kumulatywny charakter.
2) Zwykle już w okresie, w którym dany paradygmat święci największe triumfy - początkowo niemal niezauważalnie — zaczyna narastać sytuacja kryzysowa. Pojawiają się anomalie, które polegają na spostrzeżeniu, je przyroda gwałci w jakiejś mierze wprowadzone przez paradygmat przewidywania rządzące nauką instytucjonalną”10.
Najogólniej rzecz ujmując, anomalie mogą być zewnętrzne i wewnętrzne. Pierwsze dotyczą niezgodności lub nawet sprzeczności pomiędzy teoriami funkcjonującymi w danym paradygmacie a nowo wykonanymi doświadczeniami (np. doświadczenia MicheJsona-Morleya w paradygmacie mechanistycznym XIX w.); drugie — niezgodności lub nawet sprzeczności pomiędzy teoriami tego samego paradygmatu (np. sprzeczności pomiędzy mechaniką klasyczną a elektrodynamiką Max-welła w paradygmacie mechanistycznym).
Z czasem anomalie narastają, prowadząc do zaogniania się sytuacji kryzysowej.
3) Gdy proces ten osiąga etap krytyczny, następuje rewolucja naukowa, polegająca na wymianie paradygmatów. „Przejście od jednego paradygmatu do drugiego, z którego wyłonić się może nowa tradycja nauki instytucjonalnej, nic jest bynajmniej procesem kumulatywnym; nie następuje też ono w wyniku uszczegółowienia czy też rozszerzenia starego paradygmatu. Jest to raczej przebudowa całego obszaru na nowych fundamentach, w wyniku czego zmianie ulegają niektóre, najbardziej podstawowe uogólnienia teoretyczne oraz wiele metod i zastosowań paradygmatycznych”11.
W okresie przejściowym dochodzi do konfrontacji dwu paradygmatów: starego, który ustępuje, i nowego, który się rodzi. Zdaniem Kuhna nie istnieją obiektywne reguły wyboru między paradygmatami, lecz wszystko sprowadza się do współzawodnictwa grup uczonych. Czynniki o charakterze socjologicznym i psychologicznym odgrywają decydującą rolę. Sprawę zwykle rozstrzyga pojawienie się nowego pokolenia naukowców wychowanego już w nowym paradygmacie.
4) Z czasem dokonuje się proces petryfikacji nowego paradygmatu; nauka wchodzi w swój kolejny okres normalny.
Nauka rozwija się ciągiem tego rodzaju, następujących po sobie, okresów normalnych i okresów rewolucji. Powstaje pytanie; czy ciąg ten prowadzi do jakiegoś celu? Innymi słowy — czy zbliża nas do prawdy o świecie? Oto odpowiedź Kuhna: „Proces rozwojowy opisany został w tej pracy jako ewolucja od prymitywnych początków, jako proces, którego kolejne stadia odznaczają się coraz subtelniejszym i bardziej szczegółowym poznaniem przyrody. Nic z tego jednak, co zostało powiedziane, nie wskazywało, by miał to być proces zdążający ku czemuś”12. Nauka jest bardziej Wielką Grą niż poznawaniem Prawdy o świecie.
8.2. Odpowiedź Poppera — nauka w stanie permanentnej rewolucji
Koncepcja Kuhna wywołała ostrą krytykę. Krytyce poddawano zbytnie opieranie się na historii, przecenianie argumentów socjologicznych i psychologicznych kosztem niedostrzegania „wewnętrznej logiki” badań naukowych. Wiele ataków było skierowanych przeciwko nieścisłości Kuhnowskich analiz.
Szczególnie wiele uwagi poświecono pojęciu paradygmatu. 1 tak na przykład M. Masterman13 stwierdziła, że Kuhn w swojej książce używa tego terminu aż w 21 różnych znaczeniach.
Od początku było sprawą oczywistą, że koncepcja Kuhna godziła przede wszystkim w Popperowską teorię nauki. W koncepcji Kuhna nie istnieją wszak obiektywne kryteria wyboru teorii naukowych, a fal-syfikacjonizm został w niej zdegradowany do roli epizodycznego kryterium stosowanego w walce między paradygmatami. Zdaniem Kuhna uczeni zajmują się bronieniem swoich koncepcji za wszelką cenę, a nie wystawianiem ich na niebezpieczeństwo obalenia za pomocą wszelkiego rodzaju empirycznych testów.
-77-