sama jest t nie jest też j to, te rozkosz i waw niejsfe w którymi tak rozumiani pomnijmy — ma skłonnoif to zbiór mom świata, by p« Tak wł» rozprawie C zatytułował skim roma ironisty. I
nowoczesne doświadczenie tożsamości: na pojednaniu I ze światem, które załagodzi skutki absolutyzacjl rozu- ] mu. Recepty (nie dość skuteczną) na uroszczenia rozumu I miała być, wedle niektórych filozofów, nowoczesna utopia estetyczna (od Schillera przez Nietzschego do Bataille'a,1| Derridy i Foucaulta), która w tym, co od rozumu inne, wi. I działa szansę na zbawienie od racjonalnego ucisku.
Jest też wszelako druga strona Kantowskiej teorii I dwóch światów, ściśle estetyczna. Kant, tworząc teorię do-świadczenia estetycznego uwolnionego od pojęcia i tym samym zewnętrznej, przedmiotowej celowości, pozbawi) .piękne przedstawienie’ (a tak brzmi Kantowska definicja I sztuki) jakiegokolwiek znaczenia. Stworzył tym samym wielką wyrwę w święcie opanowanym przez pojęcia. To właśnie chciałbym podkreślić bardzo mocno. W myśli Kantowskiej estetyki sztuka musi pożegnać się z pozna-1 niem, gdyż nie dotyczy przedmiotów naszego świata, lecz samych przedstawień, którymi się rozkoszuje. Nie nu przejścia między światem sztuki a światem życia, tak jak nie ma przejścia od nic nie znaczącej sztuki ornamentu lub muzyki bez tekstu do znaczeń tworzonych przez nas w codzienności. Gdyby określić ten proces w nieco innych kategoriach, można by powiedzieć, że istota sztuki nowoczesnej wywiedziona z estetyki Kantowskiej polegałaby na uporczywym negowaniu pozaestetycznej transcendencji, na nieustannym odcinaniu tego, co przygodne i określone, na ciągłej puryfikacji doświadczenia. W języku samego Kanta owa puryfikacja, odcięcie od wszelkiej interesowności doświadczenia estetycznego nazywa się: rozkosŁ .Świadomość czysto formalnej celowości w grze władz poznawczych podmiotu związanego z przedstawieniem ||
26