nj a
MmukW. Ti urn# Iweta* Unratkick. Waru iw* MOJ
BN tMłl-14219-7.0 by WN PWN -004
który tylko opanował wszystkie ustalone reguły wyrazu, może pisać wiersze poprawne, ale bez polotu.
Uwagi te w pewnym stopniu podważają koncepcję sztuki jako czystej formy. Dzieło artystyczne powinno zajmować odbiorcę w sposób bezinteresowny, podobnie jak piękna przyroda. Ale jednocześnie Kant pisze, że oglądajcie przyrodę napełniamy ją znaczeniami19. Bardziej znaczący jest przedmiot artystyczny, który zawsze coś przekazuje; nawet jeżeli to, co jest przekazywane, ogranicza się do nieokreślonego nastroju, to nastrój ten nie tyle wynika z formy, co z różnorodnych treści, kształtowanych w sztuce w sposób symboliczny. Paradoks Kanta polega na tym, ze zakłada on, iż poprawny sąd smaku winien abstrahować od tychże subiektywnych znaczeń. Można jednak spytać o to, co ludzi skłania do formułowania samych sądów smaku. Wydaje się, ze ich uzasadnienie opierało się u Kanta na tymże rodzaju piękna, które jest najwyższe w jego hierarchii; na bezinteresownym i pozbawionym celu pięknie przyrody. W całej Krytyce władzy sądzenia rozważania o sztuce zajmują stosunkowo mało miejsca. Jednakże w rozważaniach tych Kant przekracza ramy estetyki formalnej. Pozostawia wizję sztuki, która jest nie tylko radosną i angażującą wszystkie władze zabawą, ale także praktyką, za pomocą której artysta chce opanować świat, nawet jeżeli świat ten ograniczałby się do idei umysłu ludzkiego. Ostatni wątek jest wyraźnie zbieżny z ideologią romantyczną. Nic tez dziwnego, ze romantyzm niemiecki w sposób otwarty nawiązał do takiej koncepcji sztuki.
Podsumowując Kantowskie rozważania o sztuce, można spojrzeć na nie z dwóch perspektyw. W perspektywie historycznej będzie to pytanie o przesłanki stworzone przez filozofa dla rozwoju tej postaci teorii sztuki, która była mu czasowo najbliższa — dla romantyzmu.
|a Na tyra polegałby symbolizm przyrody. Estetyczna kategoria wzniosłości uzasadniona jest znów przez relację podmiolowo-przedmiotową. Wzniosłość wynika z aspektu ilościowego oglądanego stanu natury — aspekt ten odsyła uwagę podmiotu per-cypującego do nieskończoności, wprawiając go w słan trwogi czy radości Bez oglądającego spojrzenia przyroda nie jest wzniosła to człowiek napełnia ją tym znaczeniem, podobnie jak oglądając lilię kojarzy ją z niewinnością. Rozważania o wzniosłości nie są domeną teorii sztuki, chociaż samo doznanie wzniosłości może stać się źródłem pr/ezyć dramatycznych i osnową tragedii. F. Schiller, który jawnie nawiązywał do filozofii Kanta, wyprowadził z pojęcia wzniosłości takie kategorie estetyczne, jak tragiczność i patetyczność. Por Goethe i Schiller o teatrze i dramacie, przekł. i oprać. O Dobijankn, Warszawa 1962. rozdział O patetycwości
64