110 III. Pragmatyzm
ciowego geometrii Euklidesowej, czy jakiejś innej geometrii, na przykład Riemannowskiej.
W odróżnieniu od Kanta Lewis nie uznaje natomiast rozróżnienia między rzeczami takimi, jakimi nam się one jawią, i rzeczami takimi, jakimi są same w sobie. Nie znaczy to, że nie wprowadza w ogóle rozróżnienia między zjawiskiem i rzeczywistością, ale rozumie to rozróżnienie jako stosujące się wyłącznie do doświadczenia. Komuś jawi się dane ąuale zmysłowe, i formułuje on predykcję, iż będą mu się następnie jawiły takie-to-a-takie inne ąualia zmysłowe; może być również tak, iż po prostu formułuje sąd, że będą mu się one jawiły, jeżeli podejmie pewne działania, takie jak poruszanie się w jakimś kierunku lub uruchomienie odpowiednich czynności innej modalności zmysłowej. To, jakie będą owe późniejsze ąualia zmysłowe, zależy od typu rzeczy, których znakiem jest, jak się uważa, pierwotne przedstawienie. Będzie to realność tego typu, jeżeli owe przewidywania zostaną spełnione, a sądy warunkowe okażą się prawdziwe. W przeciwnym razie pierwotne ąuale zmysłowe okaże się zwodnicze i można je będzie uznać za złudzenie. Nie znaczy to jednak, że samo ąuale zmysłowe było iluzją; byłoby to pozbawione sensu. Quale zmysłowe nie posiada bowiem żadnego innego statusu poza takim, iż jest czymś, co jest nam „dane” w doświadczeniu zmysłowym. Staje się ono „iluzoryczne” tylko wówczas, jeśli nie ma żadnego związku z innymi rzeczywistymi bądź możliwymi ąualiami zmysłowymi, które są pojęciowo niezbędne do tego, by zachodziło choćby prawdopodobieństwo, iż stanowi ono przedstawienie czegoś realnego.
Piszę „choćby prawdopodobieństwo”, jak gdyby przypisywanie realności mogło w ogóle wiązać się z pewnością. W istocie, w myśl stanowiska Lewisa żaden sąd empiryczny nie może być sądem pewnym. Jest tak dlatego, że znaczenie owych sądów, utożsamiane z możliwością ich weryfikacji, rozciąga się w sposób nieograniczony w przyszłość. Niezależnie od tego, w jakim stopniu potwierdza je doświadczenie, istnieje zawsze możliwość, że przyszłe doświadczenie zmieni ten werdykt. Ponieważ Lewis przyjmuje, że sądy probabilistyczne są sądami apriorycznymi, pewne może być jego zdaniem tylko to, iż stosownie do takich-to-a-takich świadectw zmysłowych istnieje prawdopodobieństwa jakiegoś obliczalnego stopnia, żc pewien konkretny sąd implikujący istnienie pewnego przedmiotu fizycznego i przypisujący mu takie-to-a-takie własności jest prawdziwy. Ale stopień prawdopodobieństwa nigdy nie osiąga jedności, a zatem rozważany sąd nie zyskuje nigdy wyższego statusu niż status dobrze potwierdzonej hipotezy. Nie zachodzi tu żadna różnica, poza różnicą stopnia, między abstrakcyjnymi hipotezami naukowymi, dotyczącymi zachowania elektronów lub czegokolwiek innego, i najbardziej banalnymi sądami postrzeżeniowymi, takimi jak mój sąd. że to. co jest w tej chwili dane mojemu zmysłowi wzroku, odsłania, źe naprzeciw mnie na stole leży książka. Moja interpretacja danych wizualnych nie jest wolna od możliwości błędu, ponieważ obejmuje nieskończony ogół możliwych doświadczeń, które mogłyby ją weryfikować. Podobnie, chociaż procedura weryfikowania hipotezy naukowej jest bardziej żmudna, hipoteza nic mogłaby uzyskać żadnego prawdopodobieństwa, gdyby nie wchodziła w styczność z bezpośrednim doświadczeniem. W istocie Lewis idzie jeszcze dalej mówiąc: ,Jeśli istnienie bądź nieistnienie «rzeczywistości naukowej» czyni pewne weryfikowalne różnice w doświadczeniu, to owe empiryczne różnice są oznakami tego rodzaju realności, która może być o niej orzekana. Stanowią one «war-tość w- gotówce* tej kategorii; konstytuują znaczenie realności w tym sensie, w jakim realne mogą być elektrony. ^Rzeczywistość naukowa* jest albo interpretacją pewnych fragmentów i aspektów' doświadczenia, albo jest nic nie znaczącym szumem”27.
Koncepcja wartości w gotówce jest. jak mieliśmy się już okazję przekonać, zapożyczona od Jamesa. W rozumieniu Jamesa wartość sądu w gotówce wyczerpuje jego treść faktualną. Czy taki sam pogląd należy przypisywać Lewisowi? Cytat, który przed chwilą przytoczyłem, mógłby nasuwać podejrzenie, że Lewis stawiał jedynie jako wrarunek konieczny fizycznej realności tego rodzaju przedmiotów jak elektron, by ich istnienie „można było zweryfikować w laboratorium”28. Jeżeli przyjmiemy, iż nie znaczy to, że do teorii fizykalnej nie można wprowadzić żadnego bytu, o ile nie istnieją eksperymentalne świadectwa na rzecz jego istnienia, lecz tylko, że coś powinno
27 Mi.ud and the World Order, C- Scribner\s Sons. New York. Chicago 1929. s. 32.
2S Tamże.