podejmują mediewiści niż badacze innych okresów dziejów. Obserwacje tych wysiłków zdają się wskazywać, że badania te nadają się do organizowania w sporych zespołach, mniej lub więcej usystematyzowanych. Bez wątpienia komputer jest tutaj ważnym narzędziem pracy, pozwalając pracować na dużych ilościach danych.
Historycy polscy rychło dostrzegli korzyści płynące ze stosowania metod prosopografii, chociaż brakuje nadal zorganizowanego programu badań. Stąd obserwuje się raczej stosowanie ich w badaniach indywidualnych, chociaż niekiedy układają się one w wyraźne ciągi problemowe (tutaj przychodzi wskazać na badania, np. nad poszczególnymi rodami rycerskimi). Równolegle można obserwować ruch wokół publikowania materiałów, które bez wątpienia przygotowują dobry grunt dla takich badań (np. spisy urzędników). Można się spodziewać, że badania tego rodzaju będą się rozwijać nadal.
3.8.1. Genetyka jest nauką przyrodniczą, która budzi najwięcej zainteresowania genealogów. Jest to nauka stosunkowo młoda, chociaż wiele obserwacji jej właściwych czyniono już w starożytności. Zajmuje się zagadnieniami dziedzictwa przekazywanego z pokolenia na pokolenie, dziedzictwa będącego wynikiem dziedzicznych cech i oddziaływania środowiska. Zajmuje się zatem głównie cechami, które pozwalają wyróżniać poszczególne jednostki ludzkie lub ich grupy z ogólnej masy społeczeństwa. Podwaliny pod współczesną genetykę kładli Gregor Johann Mendel, Francis Galion i in.
Jeżeli genealogia nie może wiele liczyć na pomoc genetyki, to — jak się zdaje — może jej pomóc wiele w weryfikowaniu twierdzeń trudnych do kontroli ze względu na stosunkową długotrwałość pokolenia genetycznego ludzkiego, dostarczając materiału obserwacyjnego wprawdzie ułamkowego, ale jednak materiału obejmującego kilka kolejnych pokoleń. Zjawisko zaniku przodków zdaje się np. zaprzeczać twierdzeniu genetyki, iż endogenia, tj. zawieranie małżeństw wśród bliskich krewnych, prowadzi do degeneracji. Równie ważne są obserwacje wynikające ze zjawiska dziedziczności cech pod kątem miejsca, które zajmuje przodek w wywodzie genealogicznym. Probant nie dziedziczy bowiem cech ojca i matki w stosunku 1:1, czy też w trzecim pokoleniu 1 : 24, ale na skutek zjawiska zaniku przodków oraz małżeństw endogenicznych może dziedziczyć więcej cech przodka, np. w szóstym pokoleniu, niż cech własnego ojca, chociaż z punktu widzenia biologicznego powinno być odwrotnie, skoro w szóstym pokoleniu ojciec miał już 64 przodków (w piątym tylko 32). Badania genealogiczne zdają się również wskazywać, iż silniejsze procesy dziedziczenia występują po linii męskiej niż żeńskiej. Ale działa tutaj tylko zjawisko lepszej dokumentacji źródłowej dla linii męskiej. Tymczasem genetyka nie podejmuje tego rodzaju badań, historycy
90