r AGNIESZKI KRĘGUCKIEJ: A. Sck.hocki
ACJA-. Z.
W Paryżu można spróbować całej Francji. Docierają tu świeże ryby i owoce morza złowione w Atlantyku i w .Morzu Śródziemnym, zioła. oliwki i oliwa z Prowansji, norniandzkie masło, cliairulcric z każdego niemal miasteczka, gdyż prawie w każdym produkuje się lokalną wędlinę, do tego warzywa, owoce, mięsa, miody. wina. sery - nieprzebrany wybór jedzenia. Szefowie kuchni z wielką uwagą, wyobraźnią i szacunkiem przerabiają je na najbardziej wyszukane dania.
Sławę przyniosły Paryżowi restauracje z lurntc aiisinc. Kuchnia wysoka to połączenie najdroższych produktów, umiejętności kucharza i jego wyobraźni.
Za taką twórczość trzeba płacić. Za piękne sztućce, kryształy, najlepszą obsługę - również. Na wizytę w restauracji oznaczonej trzema gwiazdkami Michelina stać raczej turystów niż paryżan.
Agnieszka Kręglicka
wraz z bratem, Marcinem Kręglickim. prowadzi restaurację francuską ABSYNT w Warszawie
Najważniejszą paryską instytucją codziennego jedzenia na mieście jest bistro. Legenda mówi. że nazwa pochodzi od kozackich zawołań: „Szybko, szybko!" w czasie okupacji Paryża w 1815 roku. W czasie lunchu rzeczywiście obsługa w bistro jest ekspresowa. W jednej chwili stoliki obsiadają goście: urzędnicy i robotnicy. gospodynie i studenci. Karafki wina i wody lądują na stolach. Kelnerzy mówią szybko. przekrzykują się i nie mają czasu dla niezdecydowanego gościa. Proponują danie dnia lub coś ze stałej karty: mieszaną sałatę z grzankami z kozim serem, panierowany camembert. quiche, wiosną krem z zielonego groszku, a jesienią zupę cebulową, królika w musztardzie, solę mcii-nier, kurczaka w winie, stek z frytkami. Proste dania, gorące i pachnące, niby zwyczajne. ale dopracowane, do-smakownne. Tutaj nawet w „szybkich" barach kochają jedzenie.
PANIEROWANY CAMEMBERT
1 camembert. 2 jajka, bulka < spora garść kolorowych sałat. 6 liści cykorii Winegret szalotkowy: 1 posiekana szalotka.
1 łyżka octu winnego. 3 łyżki oliwy. sól. pieprz Sos musztardowy: 1 łyżeczka musztardy Dijon,
1 łyżka octu winnego. 3 łyżki oliwy, sól, pieprz Sos pomidorowy: 1 jabłko, szczypta cynamonu.
1/2 łyżeczki cukru, 10 dag pomidorów pelati (z puszki) Wymieszaj składniki sosu winegret, ucieraj do lekkiego zgęstnienia. W podobny sposób przygotuj sos musztardowy. Zrób sos pomidorowy: jabiko obierz, pokrój na ćwiartki, usuń gniazdo nasienne. Ćwiartki jabłka pokrój w kostkę, włóż do rondelka, posyp cukrem i cynamonem. Duś na maleńkim ogniu, aż się rozgotują i odparują. Przetrzyj przez sitko, zmiksuj z pomidorami. Ponownie odparuj na małym ogniu (sos powinien być gęsty). Camembert pokrój na ćwiartki. Panieruj je w roztrzepanych jajkach i tartej bułce, ponownie w jajkach i tartej bulce. Usmaż we frytownicy w oleju rozgrzanym do temp. 120°C. Smażenie trwa 30 sekund, jeśli camembert był dojrzały. 60 sekund, jeśli był twardszy. Sałatę połącz z sosem musztardowym, listki cykorii skrop szalotkowym winegretem.
Na talerzyki wiej sos pomidorowy, ułóż w nim camembert. Podawaj z cykorią i sałatą.
W następnym odcinku zwiedzimy Francję środkową, na dłużej zatrzymując się w Burgundii - ojczyźnie burgunda i musztardy. Zapraszamy na żabie udka i ślimaki!
Szukajcie nas w „Gazecie" w czwartek, 10 listopada.
I
5 0 S C Z
Bezpłatny dodatek do „Gazety Wyborczej" Redaktor prowadzący: Anna Kubica, Reklama w Atlasie: tel. (022) 555 63 19. 555 65 55
105