30

30



—    Zobacz, ma twarz świętej — szepnęłam, kiedy przechodziłyśmy obok zakonnicy.

—    I ładną opaleniznę — dodała Colette, żeby mnie zdenerwować.

Kiedy doszłyśmy do groty Najświętszej Panny, usiadłam na klęcz-niku przy ołtarzu, a Colette jak zwykle zaczęła robić swoje ćwiczenia gimnastyczne. Podniosła ręce wysoko do góry, złapała się za krokiew dachu kapliczki i zaczęła się bujać. Obserwowałam ją ł czułam, jak kończy się ten dzień. Colette miała na sobie czerwoną koszulę, która była trochę sprana i przybrała różowa wy odcień. Koszula była bardzo miękka w dotyku. Ja byłam ubrana w wyszywaną bluzkę, którą przysłała mi ciotka z Nowego Jorku. Colette mówiła, że wyglądam w niej jak hippiska, z rozpuszczonymi włosami. Bardzo mi to schlebiało.

Za dwadzieścia siódma wślizgnęłyśmy się na różaniec. Matka Golin pozostawiła Norcen O’l)onovnn w swoim zastępstwie. Odmawiałyśmy więc różaniec 1 chichotałyśmy jak szalone, kiedy Colette próbowała włożyć mi rękę pod sweter.

—    Wydaje ci się, że jesteś erka mądra. Colette MaćSweeney! — odezwała się wtedy Korecn.

A Colette nic nie odpowiedziała, tylko się zaśmiała.

Po kolacji zachowywałyśmy się jeszcze gorzej w sali cichej nauki. Tutaj też pracę nadzorowała Norcen. Chodziłyśmy po całej sali, rozmawiałyśmy głośno 1 nie robiłyśmy tego. co nain kazała. Za każdym razem, kiedy patrzyłam na małą twarz Norcen, przypominały mi się słowa Colm: „Gdybyś była moją córką, ubierałabym cię tylko na brązowo i kremowo." I aż mnie odrzucało.

—    Norcen, musisz nasjuż puścić — powiedziała Colette stanowczym głosem. — Dziś Jest nasz dzień kąpieli...

Norcen odetchnęła z ulgą.

Kiedy wyszlyśmy, Colette goniła mnie po schodach.

Z sypialni zabrałyśmy nasze gąbki, mydła, sole do kąpieli i ręczniki —ja wzięłam mój pomarańczowy. Wtedy też poczułam, że trzęsę się ze strachu. Gdybym zobaczyła w tym momencie Colm i dziewczyny wracające autobusem, wcale nie byłoby mi przykro.

W niebieskiej łazience napuściłyśmy sobie wody do dwóch sąsiadujących wanien. Colette miała płyn do kąpieli i nalałyśmy go sobie bardzo dużo. Miałyśmy prawic po trzydzieści centymetrów piany. We-$zlyśmy clo .swych kabin z wannami, a Colette zaczęła umie straszyć, że ktoś jest w ostatniej, i że muszę spojrzeć za ściankę działowa. Ktoś tam naprawdę był. ale nie reagował na nasze wołania.

—    Cóż, kimkolwiek tam jesteś, kochanie, pluskasz się jak słoń — stwierdziła Colette.

Odpowiedziała nam martwa cisza. Chlapanie ucichło. Wstrzymałam oddech, a po chwili Colette zapukała do moich drzwi. Szybko wstałam i okryłam się ręcznikiem. Colette skinęła na mnie i podeszliśmy do parapetu, skąd ona wzięła do ręki różowy termofor. Przyglądałam się mu, a serce biło mi jak szalone. Na termoforze napisane było: Siostra Muria Paula.

Rzuciłyśmy się do biegu jak szalone nie odwracając się, aż dopadłyśmy do mojego łóżka nie mogąc złapać tchu.

—    Myślisz, że w łazience była Paula? — wykrztusiłam.

—    Na to wygląda.

—    To na pewno zaraz nas zacznie szukać...

—    Nie wiem. Ciekawe, dlaczego nam nic odpowiadała? Zaiożę się, że klepała jakaś zaległą litanię.

Zaśmiałam się. Pewnie tak właśnie było. Panla zdawała się być bardziej zainteresowana wynikami egzaminów niż świętością i zawsze przyśpieszała Zdrowaś Marto na początku lekcji matematyki. Mogłam sobie wyobrazić Paulę napominającą Boga w swoich modlitwach: „Boże, musisz zrobić to i to. Uważaj, jeśli łaska, i wyprostuj się, kiedy do ciebie mówię..."

Colette zaciągnęła żółte zasłony wokół mojego łóżka, a ja sięgnęłam do szalki, żeby wyjąć nasze rzeczy. Dwie puszki coca-coli, 10 deka kremu rumowo-rodzynkowego i tyle samo cukierków na deser. Colette powiedziała, że dzisiaj odstąpimy od naszej diety. Chyba chciała w ten sposób mnie przekupić.

Gdy weszłyśmy do łóżka, szybko zarzuciłam kołdrę na nas.

—    Przecież nic jest zimno — uznała Colette i odrzuciła koc ze swojej strony.

Kiedy jadłyśmy krem, czułam się coraz bardziej skrępowana. Sam fakt przeżuwania drażnił moje uszy do tego stopnia, że przestawałam *Uć, by posłuchać, co się dzieje za ścianą. Nie można było powiedzieć Pauli, że pluska się jak słoń i uniknąć kary. Colette objęła ronię ręką i poczułam, jak moje ciało całe sztywnieje. Próbowałam się wyswobodzić z tego uścisku. Zaczęłam szczękać zębami.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
SNV36497 mas drui Arthur Waite. mason "Można zauważyć, że kiedy przechodzi się z jednego stopni
page0333 329 i złych tam przebywać“. W czasie tej drogi, dusze przechodzą obok skały, na której panu
6 wskazówek jak uczynić futbol lepszym dla zawodników i rodziców NIE MOW DZIECKU CO MA ROBIĆ NA BOIS
wyczesany słownik8 Na zdjęciu w piśmie „Muza” zobaczyłem groźną twarz jednego z felietonistów tego
P1000715 54 T RtTTNEH W MAŁYM DOMKI’ ROBOTNIK A ona myśli, że chyba nie ma dla niej ratunku kiedy ju
6 (992) 28)    wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestni
P6068801 ważniejszych motywów sztuki nowożytnej od renesansu, kiedy to obok uprzednio występują
303 (20) Powyżej: SS-Sturmmnann Va-sold wspominał, jak przechodzili obok porzuconych kanadyjskich&nb
zobacz jaka jestem Nie lubię, kiedy Lubię, kiedyZobacz, jaka jestem..
Korzystanie z tego czy innego wskaźnika ma sens jedynie wtedy, kiedy pasuje on do przyjętej perspekt
Konkursy Harcerzy Ma obozie Harcerzy, w dniach kiedy nie ma zaięć objętych nrogramem całego Zlotu, o
38as05 KOTEK MRUCZU5 ma % Mruczusia. bardzo lubi pić . W kuchni obok ^ stoi <rer>, do której ^
P1070340 Również aż do schyłku XIX w. przetrwała podstawowa treść czasownika pomijać "przechodz
... "Każdy kij ma dwa końce" ... • Czyli kiedy bezpieczeństwo staje się

więcej podobnych podstron