Mo/.n.i by z lej informacji wnosić, że właściciel rozerwanego pudelka od zapałek jcxt jedynym posiadaczem pierworękoptsti Kropli. Nic piszę o tym, by sprawić przykrość obdarowanemu, temu i innym, którym Rnlal zapisywał wiersze na pudełkach, książkach i ścianach, ale by obalić żywiony tu i ówdzie mit o jego poetyckiej rozrzutności, zwłaszcza zaś fałszywy mit
0 pisaniu w stanie upojenia alkoholowego. Sam Wojaczek walczył z tym mitem, wyznając nieraz, że ani jednego tekstu mc napisał będąc pijanym. Nie sądzę, by zdeklarowany alkoholik, jakim był, uważał swoje pijaństwo za niegodne poezji
1 tylko dlatego chciał oddzielić od siebie wódkę i pióro (ołówek). Szło o coś ważniejszego: o trzeźwość najbardziej nawet zawrotnych wizji, o ostrość jasnowidzenia, nie o „pijany wid". Pisał więc tylko wtedy, gdy był trzeźwy. Po pijanemu zapisywał na różnych przedmiotach swoje wcześniej napisane wiersze, recytował je, śpiewał... Do czego zmierzam? Chcę powiedzieć, że chronologia powstania wierszy i chronologia ich ubocznych funkcji to dwie różne dziedziny. Często skłócone.
Niemal równolegle /. .Me skończoną kruijalą i Inną bajką powstał toin podpisany pseudonimem: Teresą Sobecka (jakby prototyp Klórego nie było), zatytułowany najpierw Pumo dla mojego mfic^yzny, a później Pismo mojemu mficyitnie. Rekomendujący list do Ossolineum również pisany jest konsekwentnie pod pseudonimem kobiecym: birw Sobrclu Wrocław, W Pola ii
IV.
Pani Redaktor Janiny Wirezerskicj Wydawnictwo Ossolineum Wrocław
od Pani decyzji znicze. czy len nieduży zluorrk wierszy, będący do ici • liwili czymś liujSlidrj |»t\walnym, dopiero fakt, iż otwirUm się pr/r»iiić ||i> Pani, Vs jakit sposób wykracza przeciw owej prywatnoict. mogę nawet powie-drżeć: intymności; skoro umirScilam le wiersze w zaadresowanej kopereśr, tym •anty ni odjęłam je od siebie, godząc się na lo, by siały1 »lf przedmiotem przedmiotem przetargu - zalriu od Pani decyzji zależy, czy tlunie się ten /blotek wierszy, już niezależnych ode mnie. obiektywnym faktem wydawniczym w postaci niewielkiego tomiku.
Ach, wyznaję, iż nie Pani pierwsza przekroczy bariery pry watnolci. bowiem w * siałam niektóre z tych listów, przepraszam, w tej chwili Już tekstów, wysiałam do redakcji kilku pism literat kich. otrzymując stamtąd (z .Życia Litr-