Zaczekaj! Nie znikaj!
Głos I
Prędzej, prędzej!
Głos II
Zróbcie pannie drogę. Głos III
Już zbiega po schodach i może złamać nogę.
Glos I
Znikła ...
Głos II
Nikt jej nie widzi...
Ochmistrz
Królu!
Pantofelek zgubiła na schodach. Królewicz
Pantofelek, pantofelek dziewczęcy! Rycerze, szlachcice, mieszczanie kieruję do was orędzie:
Znajdźcie właścicielkę pantofelka, której nóżka jest taka niewielka.
Słychać dźwięk trąb.
Narrator
Gdy tę wieść rozgłoszono na mieście panien chyba ze dw ieście
te
czekało na królewskie straże, które pantofelek niosły w darze.
Do każdej panny, każdego domu aby nie narazić się nikomu.
Chodzili od ulicy do ulicy i nic nie mówiąc nikomu szukali, gdzie ta nóżka niewielka pasująca do złotego pantofelka.
Przyszli wreszcie do domu macochy.
Tam córuchny, na nogi przywdziały odświętne pończochy i swe stopy wystawiły do przymiarki małego pantofelka ze skórki gładkiej.
Lecz na nic nie zdało się to przymierzanie bo żadna z dziewcząt bucika nie dostanie. Strażnicy ruszyli dalej, lecz przy popielniku się zatrzymali. Macocha stanęła w poprzek i wyprosić chciała gości.
Macocha
Wchodzić tu nie trzeba.
Tu siedzi, służąca potrzebna do wykonywania domowych czynności.
Strażnik
Czy to służka, czy mieszczanka bez skazy my musimy wykonać królewskie rozkazy. Pantofelek przymierzyć do nóżki czy szlachcianki, czy też służki.
Pokaż mi stopkę panienko!
Kopciuszek
To nie mój pantofelek ze złota, ja z domu jestem sierota.