Pojęcie Języka poetyckiego i pojęcie styla
jeszcze raz daj mi niebo nad głową Bym ci mogła przeczyć rozumami przywoływać wszystkimi płaczami odnajdywać jak miłość wargami
Analizujący ten tekst z punktu widzenia tak rozumianego stylu, jak to wyżej proponowałam, będzie miał stosunkowo niewiele do powiedzenia. Znajdzie w tekście elementy frazeologii charakterystyczne dla Biblii, nie tyle zresztą w swojej strukturze, ile w swej materii (ulep mnie), znajdzie liczbę mnogą rozumami charakterystyczną dla pewnych stanowisk antyracjonalistycznych lub antydoktrynalnych (Mędrcy: na swych księgach ostrzyli rozumy...). Te elementy frazeologii wprowadzają do tekstu pewną barwę stylistyczną, ale trudno powiedzieć, by organizowały cały tekst. Znajdzie wreszcie pewne oczywiste i istotne dla organizacji całego tekstu związki z modelem modlitwy liturgicznej i przeciwstawienia się, polemiki i z tym wzorcem. Modlitwa liturgiczna składa się z wezwania i prośby. Tu pozostała tylko prośba z nie mieszczącym się w modlitwie liturgicznej drugim trójwersem. Paralelna struktura zwłaszcza pierwszego trójwersu nawiązuje do charakterystycznego paralelizmu tekstów litanijnych. Ponadto te niewątpliwe nawiązania nie składają się na jednolitą charakterystykę stylu. Są to quasi-cytaty z kilku różnych źródeł. Najogólniejszą strukturą stylistyczną jest odpowiedniość w stosunku do sytuacji modlitwy.
Zupełnie poza obrębem możliwości analizy pozostają następujące właściwości i charakterystyki tekstu.
Dwie trzywersowe zwrotki są sobie przeciwstawione pod względem składu samogłoskowego. Stosunek samogłosek tylnego szeregu do samogłosek przedniego szeregu jest w obu trójwersach odwrócony. Najbardziej rzucająca się w oczy różnica wynika z bogactwa najniższej samogłoski a w podkreślonej pozycji w rymowych wyrazach drugiego trójwersu i niewystępowanie jej w rymujących się wyrazach pierwszego trójwersu. Chcę przypomnieć tu fragment analizy Maja Machy dokonany przez R. Jakobsona:
Wprowadzający czterowiersz Maja, którego kulminację stanowią znamienne dźwięki synogarlicy, od'razu uderza swoją znaczącą instrumentacją. Zostało tu szeroko wykorzystane podstawowe akustyczne przeciwstawienie samogłosek na zasadzie akustycznej ścisłości (eompactness) i rozproszoności (.diffuseness), czemu w terminologii artykulacyjnej odpowiada różnica między samogłoskami szerokimi a wąskimi. Biegun ścisłości — fonem /a/ — dziewięć razy pojawia się w parzystych sylabach tych wierszy, tzn. w sylabach pod iktem [...]. Nastawienie na ścisłość samogłosek wywołuje skojarzenie z obszernośclą 1 pełnością [...).
Samogłoski w tekście Kamieńskiej
a e i o u Strofa I 8 6 ' t 8 4 Strofa II To 113 3 1