%
W jednym t +try kańskich krajów n3d tjrze-<:em jeziora siedzi nutp« i płuczr skórką ml banana. Podpływa krokodyl i pyta:
— Co ty właściwie robisz?
— Daj dolara- to ci powiem...
— Masz, tylko szybko gadaj...
— Widzisz, ja płuczę skórkę od banana...
— I to wszystko?
— Wszystko!
— Oj, ty głupia!
— Może i głupia, ale codziennie od takich ciekawskich jak ty wyciągam 30 dolarów...
— Mamo. skąd się biorą dzieci? — pyta nastolatka. ,
— Widzisz — tłumaczy matka — przylatuje aniołek, otwiera kluczem brzuszek kobiety i w kłada tam nasionko,, a po dziewięciu miesiącach wraca i wyjmuje dziecko.
Po ki'ku dniach dziewczyna oznajmia:
— Mamo, jestem w ciąży!
— A skąd ty wzięłaś klucz?!?
— Jasio miał wytrych...
Papuga na balkonie wota do przechodzącego dzielnicowego:
— Ty niebieski durniu! Ty niebieski durniu!
Dzielnicowy idzie do właściciela:
— Jeśli jeszcze raz usłyszę, co ta papuga wykrzykuje, to zapłaci pan karę!
Właściciel zabrał papugę z balkonu i wrzucił do kurnika. A tam kogut do koguta mówi:
— Patrz, nowa dupa!
— Żadna dupa — protestuje papuga —
tylko więzień polityczny™
Pewnemu chirurgowi zmarf pacjent na stole operacyjnym. A ponieważ zmarły miał fascynująco dużego członka nawet w stanie spoczynku, lekarz obciął rau go. żeby ten cud natury pokazać żonie. W domu mówi:
— Zobacz, kochanie, jakie to niektórzy mężczyźni mają przyrodzenie!
Żona przez chwilę ogląda „eksponat*’, po czym woła:
— To Kowalski Już nie żyje!?
Do żołądka wpada pomidor, rozgiąda się, kładzie w kącie i zasypia. Za chwilę wlatuje ogórek i też kładzie się spać. Po chwili w żołądku już jest grzybek marynowany i robi to samo. Nagle do żołądka dobija „setka", rozgląda się po śpiących i krzyczy:
— U góry taaka balanga, a wy śpicie! Dalej,
wracamy!!! »
— Nauczycielka chce dzieciom wpoić zasadę. że przed pójściem spać należy umyć zęby. Pyta podchwytliwie:
— Kaziu, co robią twoi rodzice przed snem?
— O rany! — gorszy się chłopiec; — P3nl to wie, ja to wiem. ale czy to jest pytanie dla ucznia pierwszej klasy?
Milicjant idzie ulicą zo skwaszoną miną i spotyka znajomego. Ten pyta:
— Co ci jest?
— Boli mnie ząb!
— Wiesz, ja w takiej sytuacji kładę się kolo mojej żony i ciepło jej ciała koi mój ból.„
— Dziękuję, że mi o tym powiedziałeś. A czy twoja żona jest teraz w domu?
— 51 —