starzenia się. Podobnie, nie ma uniwersalnej tendencji wśród młodych do podkreślania wartości związanych z autoekspresją w większym stopniu, niż robią to starsi. Takie międzypokoleniowe różnice pojawiają się, kiedy społeczeństwo osiągnęło wysoki poziom rozwoju socjoekonomicznego. Pokoleniowe różnice występujące w społeczeństwach rozwiniętych zdają się raczej odzwierciedlać długookresowe zmiany socjoekonomiczne niż wpływ cyklu życia.
Dowody sugerują, że proces międzypokoleniowej zmiany wartości odbywa się od sześciu dziesięcioleci I choć jest to tylko dowód pośredni. Aby zademonstrować bezpośrednio, że pojawiają się długookresowe zmiany kulturowe, potrzebowalibyśmy dowodów z ankiet, które mierzyłyby te wartości w zarówno bogatych, jak i w biednych krajach w okresie ostatnich sześćdziesięciu czy siedemdziesięciu lat. Takie dane nie są dostępne i nie będą dostępne przez kilka dziesięcioleci. Niemniej jednak dane z badań wzdłużczasowych, które są teraz dostępne, pokazują zmiany w kierunku wartości związanych z autoekspresją w zasadzie we wszystkich społeczeństwach o wysokich dochodach - ale nie w społeczeństwach o niskich dochodach. Nie znajdujemy uniwersalnej zmiany w kierunku wartości świecko-racjonalnych oraz związanych z autoekspresją, takich, jakie mogłyby wyniknąć z jakiegoś uniwersalnego procesu dyfuzji kulturowej czy dzięki intemetowi. Te zmiany kulturowe są powiązane z rozwojem socjoekonomicznym i nie występują tam, gdzie jest on nieobecny.
Dowody sugerują, że zasadnicze zmiany kulturowe pojawiają się w wyniku międzypokoleniowej zmiany wartości, związanej z faktem, że młodsze kohorty dorastały w okresie wyższego poziomu bezpieczeństwa egzystencjalnego niż poziom bezpieczeństwa, który wpłynął na lata kształtujące osobowość starszych kohort.
Lata temu (lnglehart 1977, s. 5 i rozdz. 7) twierdziłem, że przejście od wartości materialnych do postmaterialnych przyniosłoby schyłek głosowania klasowego oraz rozkwit konfliktu politycznego opartego na kwestiach związanych z jakością życia. Hipoteza zmiany wartości oznacza, że w miarę wystąpienia zmiany międzypokoleniowej, powinniśmy być świadkami przejścia od polityki opartej na klasach społecznych, skupionej wokół dystrybucji własności oraz prywatnej lub państwowej własności środków produkcji, w kierunku rosnącego nacisku na fizyczną oraz społeczną jakość tycia oraz autoekspresję. To przesunięcie wartości pociąga za sobą rozkwit nowych ruchów i partii politycznych oraz pojawienie się społeczeństwa, które coraz częściej rzuca wyzwanie elitom. Tak się złożyło, że w następnych dziesięcioleciach konflikt klasowy przestał dominować nad polityką, wraz z uzyskaniem znaczącej pozycji przez ruch kobiet, ruch ekologiczny, ruch wyzwolenia gejów oraz inne ruchy oparte raczej na stylu życia niż klasie.
Krytycy stosujący przesadnie uproszczone odczytanie tej teorii twierdzą, że przewiduje ona zaniknięcie kwestii gospodarczych, co stanowi rodzaj fałszywego argumentu, który ułatwia im łatwe obalenie teorii przez wskazanie, że kwestie gospodarcze nadal mają znaczenie. Twierdzenie, że kwestie postmaterialne całkowicie zastąpiłyby materialne, nigdy nie pojawia się w żadnym z moich tekstów i eksplicytnie mu zaprzeczam w kilku miejscach. Na przykład metodologiczna debata na temat tego, czy w celu pomiaru priorytetów odnoszących się do wartości należy stosować rankingi, czy oceny (Bean, Papadakis 1994; Inglehart 1994; por. Inglehart 1990), pokazała, że ponieważ prawie każdy lubi bezpieczeństwo ekonomiczne i bezpieczeństwo fizyczne, i wolność słowa, i posiadanie większego wpływu na decyzje, ludzie dadzą wysokie oceny wszystkim tym celom, chyba że użyje się rankingów zmuszających ich do dokonywania wyborów. Ale, choć prawie każdy przypisuje pozytywną wartość wszystkim dwunastu pozycjom stosowanym do pomiaru celów materialnych i postmaterialnych, materialiści i postmaterialiści konsekwentnie przypisują im różne priorytety - w sposób jasny wychodzi to na jaw, kiedy są one uszeregowane.
Nigdy nie twierdziłem, że postmaterialiści nie muszą jeść: oczywiście muszą. Wręcz przeciwnie, skonstatowałem, że wykazują się wyższym poziomem konsumpcji niż materialiści i (jak praktycznie wszyscy) lubią mieć wysokie dochody. Twierdziłem natomiast, że postmaterialiści dają niższy priorytet wysokim zarobkom niż materialiści - i jest to prawda, co pokazuje fakt, że wraz z przejściem od wartości materialnych do postmaterialnych, motywacje związane z pracą wykazują radykalne przesunięcie od nacisku na wysokie dochody i bezpieczną pracę w kierunku nacisku na pracę interesującą i w towarzystwie osób łubianych (Inglehart 1977, s. 5h).
Wyłaniająca się emfaza na kwestie związane z jakością życia, nałożyła się na starsze, klasowe podziały społeczeństwa przemysłowego. Od połowy XIX do połowy XX w. polityka była zdominowana przez konflikt klasowy