26 WpmwaJzenie
przebiegu postępu. Nawet obszerna socjologia Spencera ma za jedyny cel okazanie, jak prawo powszechnej ewolucji stosuje się do społeczeństw. Otóż do rozprawiania o tych filozoficznych kwestiach niepotrzebne są żadne specjalne i skomplikowane procedury badawcze. Zadowalano się więc porównywaniem zalet dedukcji i indukcji oraz pobieżnym rozważaniem środków stosowanych w badaniach socjologicznych. Nieokreślone pozostawały natomiast zasady obserwacji faktów, sposób stawiania zasadniczych problemów, pożądany kierunek dociekań, specjalne metody, które zapewniłyby im owocność, zasady przeprowadzania dowodu.
Szczęśliwy zbieg okoliczności, z których najważniejszą była łaskawa dla nas inicjatywa wprowadzenia na Wydziale Humanistycznym uniwersytetu w Bordcaux stałego wykładu socjologii, pozwolił nam poświęcić się dostatecznie wcześnie studium nauki społecznej i uczynić z niej nawet przedmiot naszych zajęć zawodowych. Dzięki temu byliśmy w stanie wykroczyć poza owe nazbyt ogólne kwestie i podjąć pewną ilość problemów szczegółowych. Tak więc same wypadki doprowadziły nas do stworzenia metody bardziej określonej i - chciałoby się wierzyć - lepiej dostosowanej do swoistej natury zjawisk społecznych. Te właśnie rezultaty naszej praktyki chcielibyśmy tutaj wyłożyć w całości i poddać pod dyskusję. Są one, oczywiście, zawarte implicite w książce, którą ogłosiliśmy niedawno. O podziale pracy społecznej [1893]. Wydaje się nam jednak, iż warto je stamtąd wydobyć, sformułować, dołączając dowody oraz ilustracje wzięte zarówno z tego dzieła, jak i z prac jeszcze nie wydanych. Tak więc niniejsza książka pozwoli lepiej osądzić orientację, jaką staramy się nadać badaniom socjologicznym.
Zanim rozpoczniemy poszukiwanie metody, która nadawałaby się najlepiej do badania faktów społecznych, powinniśmy wiedzieć, jakie to fakty są nazywane w ten sposób.
Postawienie tego pytania jest tym bardziej konieczne, że określenia tego używa się bez większej ścisłości. Stosuje się je potocznie dla oznaczenia niemal wszystkich zjawisk zachodzących w ramach społeczeństwa, jeśli tylko są one dostatecznie powszechne, aby budzić społeczne zainteresowanie. Można jednak powiedzieć, iż pod tym względem nie ma wydarzeń ludzkich, które nie mogłyby zostać nazwane społecznymi. Każda jednostka pije, je, rozumuje, społeczeństwo zaś jest zc wszech miar zainteresowane, aby czynności te były wykonywane regularnie. Gdyby więc te fakty były społecznymi, socjologia nic miałaby swojego własnego przedmiotu, a jej zakres zachodziłby na zakresy biologii i psychologii.
Jednakże w każdym społeczeństwie jest określona grupa zjawisk odznaczających się cechami, które wyraźnie różnią je od zjawisk badanych przez inne nauki przyrodnicze.