książka4

książka4



Pani Gunther zajęła miejsce nauczycielki, a ta usiadła w ostatnim rzędzie na krześle Rudiego, który tego dnia był nieobecny z powodu kontuzji.

-    Nazywam się Gudrun Gunther i chciałabym dziś porozmawiać z wami o mojej książce. To znaczy najpierw przeczytam trzy rozdziały, które posłużą nam za punkt wyjścia do dalszej dyskusji.

Włożyła niewielkie okulary i zanim zaczęła czytać, rzuciła jeszcze uczniom zza szkieł rozbawione spojrzenie.

-    Ach tak, moja książka ma charakter autobiograficzny. To znaczy - Annę to ja. Wybrałam tylko inne imię, ponieważ w ten sposób łatwiej mi było pisać.

Autobiograficzna? Robi się całkiem ciekawie! Może sama była w więzieniu? Albo przynajmniej w poprawczaku, zakładzie dla dzieci stwarzających problemy wychowawcze? Większość uczniów zamieniła się w słuch.

Potem Gudrun Gunther przez dobre pół godziny czytała fragmenty ze swojej książki.

Była to historia Annę, czyli jej samej, która w wieku osiemnastu lat trafiła do kliniki psychiatrycznej, gdzie spędziła dwa łata.

Annę, inteligentna, ale dziecinna jak na swój wiek, cierpiała na przemian na anorexia nervosa i ataki obżarstwa. Ta młoda dziewczyna była do tego stopnia pozbawiona kontaktu ze swoim otoczeniem i samą sobą, że regularnie zadawała sobie rany potłuczonym szkłem albo żyletkami. Nie po to, żeby odebrać sobie życie, ale poczuć ból, czuć cokolwiek.

Już na dźwięk słowa „anoreksja” klasę obiegło ciche westchnienie. Oczywiście można się było tego domyślać. To z powodu Renaty! Żeby przybliżyć im jej chorobę. Bo uczniowie w mig pojęli, że jest to jakaś choroba. Chociaż u Annę dochodzi to do tego jeszcze samookaleczenie i poczucie niedowartościowania, o których w przypadku Renaty nie mogło być mowy! A nlożo jednak?

Autorka przeczytała opis walki, jaką dziewczyna toczyła I" pierwszy rok, 'cl>y przyzwyczaić się do kliniki oraz swo-«•!i inagan z samą sohą i własną wagą. Bardzo sugestywnie opisała, jak Annę morzyła się głodem, a następnie pochłaniała tony czekolady, keksów i ciasta i rozpaczliwie próbowała potem wszystko zwrócić. Za każdym razem, kiedy czuła się podle, sięgała po potłuczone szkło, którym kancerowała swoje ręce i nogi.

Ból przynosił jej ukojenie. Przyciągał też uwagę terapeutów. Dopiero w drugim roku pobytu w klinice, kiedy ze względu na nieodpowiedzialne zachowanie zagrożono jej wydaleniem z oddziału, swoją siłę, latami lokowaną w głodówce, zaczęła powoli ukierunkowywać na przetrwanie, życie bez bólu. W tym celu musiała opanować umiejętność bycia otwartą wobec terapeutów, wyrażania własnych frustracji oraz strachu.

Uczniowie słuchali urzeczeni. Autorka czytała o tym, jak szybko dziewczyna poczuła się odrzucona, i że przez cały czas desperacko szukała uznania. Opowiedziała też historię Bena, który wskutek szoku traumatycznego przestał mówić i dzięki Annę powoli zaczął składać pierwsze słowa oraz ponownie odważył się odezwać.

Kiedy skończyła, na kilka sekund zaległa cisza. Potem padły pierwsze pytania.

-    Dlaczego nie karmiono Annę sztucznie?

-    Czy Annę to naprawdę pani?

-    Na czym polegała trauma Bena?

-    Czy na oddziale psychiatrycznym nie wszyscy są wariatami?

-    Dlaczego zatytułowała pani swoją książkę Za kratami? (Izy w takiej klinice są kraty w oknach?

-    Czy jest pani już normalna?

-    Czy napisała pani także inne książki?

-    Czy można żyć z pisania?

Tylko Maja o nic nie zapytała. Słuchała i żeby nie zacząć krzyczeć, wbiła sobie paznokcie w dłoń. Jej twarz była nieprzenikniona i bez wyrazu. Dopiero przy wyjściu wzięła jedną z rozłożonych wizytówek autorki.

-    Dla przyjaciółki - wybąkała półgłosem. - Może zainteresuje ją pani książka.

Gudrun Gunther uśmiechnęła się.

71


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img125 (13) oprowadzenie do techniki sieci 119 ta książka była najbardziej odpowiednim miejscem, by
książka5 Z powodu odczytu zwolniono ich z ostatniej lekcji. Pani Gunther miała zaprezentować swoją
60960 książka5 Z powodu odczytu zwolniono ich z ostatniej lekcji. Pani Gunther miała zaprezentować
książka5 Z powodu odczytu zwolniono ich z ostatniej lekcji. Pani Gunther miała zaprezentować swoją
książka5 Z powodu odczytu zwolniono ich z ostatniej lekcji. Pani Gunther miała zaprezentować swoją
DZISIAJ CZYTAM Z PANIĄ KSIĄŻKĘ. PANI PYTA, JA ODPOWIADAM. MÓWIĘ ŁADNIE I PANI JEST ZADOWOLONA. POTEM
P1050954 Demodekoza miejscowa ^BForma ta występuje głównie u młodych m zwierząt. Najwięcej przypadkó
75233 ksiazka(160) przegrzania. nowy. zaś po osadzeniu tulei - wstawić zaślepkę na miejsce i napunkt
miejscowego nauczyciela, Walentego Szwajcera o swoim odkryciu wystających z wody drewnianych pali, t
OPERACJA TRÓJZĄBCERTYFIKAT Zaświadcza się, iż PaniMarietta Grytner zajęłaII miejsce podczas
powietrza we właściwych miejscach. Umiejętność ta pozwala uniknąć kolizji między rytmem oddychania,
Przedmowa Jak wynika z tytułu książka ta poświęcona jest temu fragmentowi techniki komputerowej, któ
ksi??ka3220 LITERATURA - informacje dla uczniów i nauczycieli
ĆWICZENIA REWALIDACYJNE (32) 1. Wytnij z marginesu części obrazka i naklej je na miejscu oznaczonym

więcej podobnych podstron