Nie placz Koziolku S Michalkow (2)
W lesie było mroczno, a wkrótce uczyniło się jeszcze mroczniej. Wierzchołki wysokich sosen uginały się od podmuchów silnego wiatru.
Wielka, czarna chmura wisiała nad lasem. Nagle niebo rozdarła błyskawica i zaraz potem uderzył ogłuszający piorun. Przerażony Koziołek zaczął uciekać Zdawało mu się, że pioruny i błyskawice gonią go i już dopędzają — tak bardzo huczało i błyskało.
Wreszcie ogromna, czarna chmura pękła, a z dziury w niebie lunął na ziemię deszcz. Całe potoki chłodnej wody polały się na Koziołka. Koziołek uciekał, uciekał...
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Nie placz Koziolku S Michalkow (3) Dopadł wreszcie skraju lasu i skakał dalej po nieznajomej łąceNie placz Koziolku S Michalkow (10) — Pomożemy — zgodziła się czapla i popatrzyNie placz Koziolku S Michalkow (11) Natychmiast zawrzała robota. Bobry powaliły wielkie drzewo. ZNie placz Koziolku S Michalkow (12) Czapla nie odezwała się ani słowem, ale spojrzała znacząco naNie placz Koziolku S Michalkow (13) Dwa zwinne zajączki gdzieś znikły; ale po chwili wróciły; dźwNie placz Koziolku S Michalkow (17) Tego już zbóje stanowczo nie mogły znieść. Wyjąc z bólu, porzNie placz Koziolku S Michalkow (18) Nie da się nawet opisać, jak odbył się powrót zbłąkanego synkNie placz Koziolku S Michalkow (1) Żył sobie na świecie całkiem zwyczajny Koziołek. Tak jak inneNie placz Koziolku S Michalkow (20) Tak oto przy suto zastawionym i odświętnie przybranym stole,Nie placz Koziolku S Michalkow SIERGIEJ MICHAŁKÓW Przełożyła MARIA GÓRSKA Ilustrowała AAAŁGORZATANie placz Koziolku S Michalkow (14) — Spieszcie się, kochani! Spieszcie się! — zaszczebiotała, krwięcej podobnych podstron