Nie placz Koziolku S Michalkow (13)
Dwa zwinne zajączki gdzieś znikły; ale po chwili wróciły; dźwigając świeżą marchewkę i kilka główek kapusty.
Pelikany naładowały do worków te warzywa i po kilku minutach zrzuciły żywność do nóg uradowanego Koziołka. Potem frunęły na brzeg, gdzie w pośpiechu kończono budowę tratwy.
Ale w jaskini zbójeckiej też nie próżnowano. Ostrzono noże i grzano wodę w kotłach. Trzy młode wilki — trzech największych łobuzów — siedząc okrakiem na grubym pniu, płynęły w stronę wysepki, na której żałośnie pobekiwał mały, głupi Koziołek. Dobrze, że zbójów zauważyła przelatująca w pobliżu sikorka. Frunęła jak strzała.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Nie placz Koziolku S Michalkow (3) Dopadł wreszcie skraju lasu i skakał dalej po nieznajomej łąceNie placz Koziolku S Michalkow (10) — Pomożemy — zgodziła się czapla i popatrzyNie placz Koziolku S Michalkow (11) Natychmiast zawrzała robota. Bobry powaliły wielkie drzewo. ZNie placz Koziolku S Michalkow (12) Czapla nie odezwała się ani słowem, ale spojrzała znacząco naNie placz Koziolku S Michalkow (17) Tego już zbóje stanowczo nie mogły znieść. Wyjąc z bólu, porzNie placz Koziolku S Michalkow (18) Nie da się nawet opisać, jak odbył się powrót zbłąkanego synkNie placz Koziolku S Michalkow (1) Żył sobie na świecie całkiem zwyczajny Koziołek. Tak jak inneNie placz Koziolku S Michalkow (20) Tak oto przy suto zastawionym i odświętnie przybranym stole,Nie placz Koziolku S Michalkow (2) W lesie było mroczno, a wkrótce uczyniło się jeszcze mrocNie placz Koziolku S Michalkow SIERGIEJ MICHAŁKÓW Przełożyła MARIA GÓRSKA Ilustrowała AAAŁGORZATANie placz Koziolku S Michalkow (14) — Spieszcie się, kochani! Spieszcie się! — zaszczebiotała, krNie placz Koziolku S Michalkow (15) A tymczasem wszystko, co miało skrzydła, poszybowało w górę.więcej podobnych podstron