Nie placz Koziolku S Michalkow (15)
A tymczasem wszystko, co miało skrzydła, poszybowało w górę. Pierwsze żurawie, za nimi — dzika kaczka, bocian i czapla. Znalazłszy się nad. lasem, uformowały trójkąt i wzięły kurs na wysepkę.
Zbóje—wilki usilnie wiosłowały, dzieląc się po cichu uwagami.
— Już niedaleko! — cieszył się jeden. — Już niedaleko!
— Nie ucieknie nam mały głuptas! — mówił drugi.
— Zaraz go schrupiemy! — mlasnął językiem trzeci zbój.
Ale za wcześnie się cieszyli. Bo oto w bojowym szyku
nadleciała gromada skrzydlatych przyjaciół. Ich ostre dzioby spadły na wilcze karki. Najpierw dziób żurawia, potem bociana, a za nim czapli. Wilki, siedząc na kłodzie na samym środku jeziora, wyły z bólu, ale nie mogły uciec.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
nie placz koziolku9 Zajączek Drżączek, najdzielniejszy z nich, objął komendę. A tymczasem wszystko,Nie placz Koziolku S Michalkow (5) mm W tym czasie pojawili się na brzegu jeziora leśni zbóje. ByNie placz Koziolku S Michalkow (3) Dopadł wreszcie skraju lasu i skakał dalej po nieznajomej łąceNie placz Koziolku S Michalkow (10) — Pomożemy — zgodziła się czapla i popatrzyNie placz Koziolku S Michalkow (11) Natychmiast zawrzała robota. Bobry powaliły wielkie drzewo. ZNie placz Koziolku S Michalkow (12) Czapla nie odezwała się ani słowem, ale spojrzała znacząco naNie placz Koziolku S Michalkow (13) Dwa zwinne zajączki gdzieś znikły; ale po chwili wróciły; dźwNie placz Koziolku S Michalkow (17) Tego już zbóje stanowczo nie mogły znieść. Wyjąc z bólu, porzNie placz Koziolku S Michalkow (18) Nie da się nawet opisać, jak odbył się powrót zbłąkanego synkNie placz Koziolku S Michalkow (1) Żył sobie na świecie całkiem zwyczajny Koziołek. Tak jak inneNie placz Koziolku S Michalkow (20) Tak oto przy suto zastawionym i odświętnie przybranym stole,Nie placz Koziolku S Michalkow (2) W lesie było mroczno, a wkrótce uczyniło się jeszcze mrocNie placz Koziolku S Michalkow SIERGIEJ MICHAŁKÓW Przełożyła MARIA GÓRSKA Ilustrowała AAAŁGORZATAwięcej podobnych podstron