Nie placz Koziolku S Michalkow (11)
Natychmiast zawrzała robota. Bobry powaliły wielkie drzewo. Za tym drzewem poszło następne, potem — trzecie. Zające sprawnie oczyszczały pnie z gałęzi i sęczków. Żurawie ciągnęły gotowe pnie na brzeg jeziora i tam je
Nagle wśród gwaru i gorączkowej pracy wpadł zziajany wróbel.
— Przed chwilą widziałem Koziołka — zaćwierkał zdyszany. — Płacze. Jest głodny i zziębnięty. Nic nie jadł od rana!
— Trzeba go nakarmić! — zawołały jak zwykle chórem zające.
— Nakarmić — zgodziły się żurawie.
— I to porządnie — dodały bobry, nie odrywając się od pracy.
— Czym? — zapytał bocian.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Nie placz Koziolku S Michalkow (3) Dopadł wreszcie skraju lasu i skakał dalej po nieznajomej łąceNie placz Koziolku S Michalkow (10) — Pomożemy — zgodziła się czapla i popatrzyNie placz Koziolku S Michalkow (12) Czapla nie odezwała się ani słowem, ale spojrzała znacząco naNie placz Koziolku S Michalkow (13) Dwa zwinne zajączki gdzieś znikły; ale po chwili wróciły; dźwNie placz Koziolku S Michalkow (17) Tego już zbóje stanowczo nie mogły znieść. Wyjąc z bólu, porzNie placz Koziolku S Michalkow (18) Nie da się nawet opisać, jak odbył się powrót zbłąkanego synkNie placz Koziolku S Michalkow (1) Żył sobie na świecie całkiem zwyczajny Koziołek. Tak jak inneNie placz Koziolku S Michalkow (20) Tak oto przy suto zastawionym i odświętnie przybranym stole,Nie placz Koziolku S Michalkow (2) W lesie było mroczno, a wkrótce uczyniło się jeszcze mrocNie placz Koziolku S Michalkow SIERGIEJ MICHAŁKÓW Przełożyła MARIA GÓRSKA Ilustrowała AAAŁGORZATANie placz Koziolku S Michalkow (14) — Spieszcie się, kochani! Spieszcie się! — zaszczebiotała, krNie placz Koziolku S Michalkow (15) A tymczasem wszystko, co miało skrzydła, poszybowało w górę.Nie placz Koziolku S Michalkow (16) Przyfrunęły z pewnym opóźnieniem pelikany. Poruszały się znacwięcej podobnych podstron