intelektualistów za to, że nie dostrzegają niebezpieczeństwa masowej kultury i masowej demokracji. W ściśle określonej hierarchii społecznej tworzenie i ochrona standardów kulturowych oraz rola arbitra smaku należy do elity intelektualistów; ich zapatrywania stosują się zarówno do klas dominujących, jak i klas partycypujących w ich własnej kulturze popularnej. Kultura masowa zagraża tej hierarchii. Klasy dominujące angażują się w produkcję kultury masowej, nie zważając na standardy ustalone przez intelektualistów, a ludzie mają dostęp do kultury popularnej bez ograniczeń tradycyjnej hierarchii, rozróżnień i kryteriów smaku kulturalnego. Symboliczne panowanie intelektualistów nad standardami gustu i smaku stosowanymi względem konsumpcji dóbr kulturalnych, staje się coraz bardziej iluzoryczne.
Odróżnienia dokonane przez krytyków kultury masowej pomiędzy kulturą masową i wyższą, nie są w istocie tak jaskrawe i niezmienne, jak oni twierdzą. Interesujący jest sposób, w jaki granice między kulturą popularną i sztuką, albo między kulturą masową, wyższą i ludową, ulegają ciągłemu rozmywaniu, zmianie i ponownemu nakreśleniu. Te granice nic są dane raz na zawsze, nie istnieją obiektywnie i nie są jakąś ahistoryczną stałą. Jest raczej tak, że są kwestionowane, nieciągłe i historycznie zmienne. Teoria kultury masowej usiłuje ujmować kulturę masową jako całość. F.R. Leavis, przykładowo, nie traktował kina jako poważnej formy kulturalnej. Jeszcze krytycy w rodzaju MacDonalda gotowi byli zaliczać do miana sztuki tylko niektóre filmy, na przykład dzieła Eisensteina. Różne rodzaje jazzu są dzisiaj sztuką, ale był on traktowany jako typowa kultura masowa w pierwszej połowie wieku przez teorię kultury masowej i szkołę frankfurcką. Alfred Hitchcock robił komercyjne filmy w Hollywood, ale zawsze uważany był za autora i artystę, oryginalnego i twórczego geniusza. Wczesne nagrania rockand-rollowe określane były jako muzyczna papka, a dzisiaj osiągnęły status klasyki: zmieniły się po prostu standardy krytyki. Można tak wskazywać dalej, ale podobna linia argumentacji unaocznia fakt, iż oszacowanie podziałów między kulturami — wysoką i niską, elitarną i masową — jest niemożliwe bez wzięcia pod uwagę zmieniającego się historycznie charakteru relacji pomiędzy grupami społecznymi i kategoriami gustu, które leżą u podstaw takich podziałów (Levine, 1988; DiMaggio, 1986).
Polityka ma centralne znaczenie w analizie kultury popularnej. Jej oceny uwikłane są w różne konteksty polityczne. I tak widzieć należy potencjalnie antydemokratyczny wydźwięk teorii kultury masowej. Byłoby nie fair sugerować, iż wszyscy piszący w tej tradycji są zatwardziałymi elitarystycznymi reakcjonistami. Mimo to w krytycznym stanowisku teorii kultury masowej widoczna jest tendencja do lamentowania nad rozrostem masowych demokracji i rynków masowej kultury oraz do postrzegania elitarnej awangardy jako jedynego potencjalnego odnowiciela kulturalnych standardów.
Problem, do którego także trzeba się bezpośrednio odnieść w tym
41