162
KS. MARIAN WOLICKI
nowania śmierci nad człowiekiem7. Głęboko słuszne są również uwagi współczesnego myśliciela katolickiego, który w odniesieniu do tego problemu pisze: „Gdyby Adam nie popełnił grzechu pierworodnego, to jego życie by się zakończyło „śmiercią bez śmierci”. Byłoby zakończenie życia biologicznego, nie byłoby jednak rozdzielenia duszy od ciała oraz rozkładu ciała materialnego. Śmierć jest więc karą za grzech w tym sensie, że pociąga za sobą cierpienia fizyczne, rodzi poczucie zagrożenia oraz powoduje zniszczenie ciała. Fizyczne zło śmierci jest konsekwencją moralnego zła grzechu”8. Natomiast „nauka o pierwotnej nieśmiertelności człowieka wyraża przekonanie, że duch ludzki byłby w stanie przepoić ciało swoją mocą i przeduchowić je, gdyby sam nie oderwał się od Boga” .
Tak więc w świetle Objawienia Bożego i nauki Kościoła, śmierć w dzisiejszym rozumieniu tego słowa nie była wcale koniecznością, związaną z ludzką naturą, gdyby ta natura pozostała nieskażona grzechem. Stała się natomiast koniecznością w odniesieniu do ciała, skażonego przez grzech. Konieczność ta wypływa nie tyle z samej wewnętrznej natury człowieka, ile raczej z pozytywnego wyroku Bożego w odniesieniu do tej natury.
Śmierci więc człowieka nie można w świetle Bożego Objawienia ujmować na tej samej płaszczyźnie co obumierania wszelkich żywych organizmów, w których prawo starzenia się i śmierci, jest prawidłowością biologiczną i koniecznością życiową. Człowiek nie jest bowiem istotą tylko biologiczną, materialną ale również i istotą duchową przy czym duch ludzki spełnia nadrzędną i decydującą rolę w bycie ludzkim, także w stosunku do ciała. Jeżeli mimo posiadania pierwiastka duchowego, zwanego popularnie duszą ludzką człowiek podlega prawu śmierci, to dzieje się tak nie tyle na podstawie prawa biologicznego obumieranią ile raczej na tej podstawie, że człowiek wskutek grzechu pierworodnego utracił doskonałą kontrolę sfery duchowej nad sferą cielesną że między tymi sferami nastąpił jakiś tragiczny „hiatus”, rozdźwięk, dysharmonia, których to zjawisk doświadczamy za życia ziemskiego w całej wyrazistości w naszym codziennym postępowaniu.
W ten sposób zbliżamy się do analizy istoty fenomenu śmierci. Już wcześniejsze rozważania ukazują nam, że fenomen śmierci, gdy chodzi o jego istotę, będzie miał bliski związek ze strukturą bytową człowieka i że może być właściwie ujęty i wyjaśniony tylko w oparciu o prawidłową wizję ontycznej struktury bytu ludzkiego.
2. Istota śmierci w świetle teologii katolickiej
Rozróżniamy różne rodzaje śmierci: śmierć kliniczną śmierć pozorną śmierć biologiczną lub absolutną i wreszcie śmierć teologiczną. Kiedy pytamy o istotę śmierci, to chodzić nam będzie o śmierć absolutną śmierć w sensie biologicznym, kiedy niemożliwe jest już przywrócenie czynności życiowych.
T. Wojciechowski, Wybrane zagadnienia z filozoficznej antropologii Kraków 1973, s. 113.
9 S- Kowalczyk, dz. cyt., s. 136; por. J. Pieper, Śmierć i nieśmiertelność, Paris 1970, S. 68-76. J. Salij, Czy śmierć jest karą za grzech, w: Sens choroby, sens śmierci, sens życia, red. H. Bortnowska, Kraków 1980, s. 331.