III Kongres CIAM stanowił wstęp do tematyki miasta funkcjonalnego'. Poprzedziły go „Journóes d'habltation minimum" — poważna impreza zorganizowana wspólnie przez Stowarzyszenie Architektów i Związek Przemysłowców Budowlanych Belgii. Połączono ją z wystawami:
1. „Mieszkanie najmniejsze” (objazdowa wystawa II Kongresu)
2. Racjonalne sposoby zabudowy dzielnic mieszkaniowych (wystawa III Kongresu)
3. Planowanie przestrzenne i jego realizacja w nowym Frankfurcie.
Kierowana przez prof. Vlctora Bourgeols Katedra Architektury Miast w Instlcut
Supćrieur des Arts Decoratifs w Brukseli urządziła bardzo interesujący pokaz prac
■ studenckich z dziedziny szeroko pojętego mieszkalnictwa. Oprócz projektów przedstawiono prototyp pomieszczenia kuchennego w małym mieszkaniu. Obudowę sprzętami I urządzeniami Instalacyjnymi wykonał wg projektów studentów ostatniego semestru belgijski przemysł mieszkaniowy.
Niemieckie i belgijskie zakłady przemysłowe zorganizowały ponadto pokaz kilkunastu nowych modeli okien przesuwanych poziomo, wykonanych z drewna, stali lub aluminium. Jeden z tych modeli wybraliśmy jako prototyp okien w mieszkaniach rakowieckich.
Podczas „Dni mieszkania najmniejszego" członkowie CIAM wygłosili kilka publicznych odczytów. Rozpoczął Je S, Giedlon, aby zapoznać publiczność belgijską z pro-Iwcwr gramem działalności Międzynarodowych
Kongresów Architektury Nowoczesnej. W dniach następnych przemawiali zaproszeni prelegenci: C. van Eesteren (Amsterdam), J. Gantner I E. Kaufmann (Frankfurt nad Menem), K. Teige (Praga Czeska), S. Syrkus (Warszawa)*.
Dyspozycja odczytu Syrkusa pt. „Le probltme d 'habitat ion en Pologne" opracowana była zespołowo w Warszawie. W wyniku dyskusji, w której oprócz architektów Pracsensu wzięli udział T. Toeplltz I St. Tołwiński, zapadła decyzja przedstawienia polskiej sprawy mieszkaniowej w całej jej ostrości. Tak ustawiony referat stał się momentem zwrotnym w ocenie działalności naszej grupy na terenie międzynarodowym.
Znajomość realiów życia robotniczego, które w Polsce było szczególnie ciężkie, orientacja w potrzebach społecznych, w społeczne) przydatności I społeczno-ekono-
mlcznych skutkach podejmowanych prac I chyba także poczucie społecznej odpowiedzialności . które cechowały zespół Praesens. zapewniło mu nie tylko chwilowe uznanie, ale trwałą pozycję. Poczynając od Kongresu w Brukseli grupa polska uważana była za jeden z najbardziej aktywnych kolektywów CIAM. a z głosem jej zaczęto się poważnie liczyć. Podczas następnych zjazdów CIAM czy CIRPAC wykorzystywaliśmy każdą nadarzającą się sposobność, aby podkreślić priorytet sprawy mieszkaniowej proletariatu miast I wsi. Tc postulaty znajdowały zrozumienie I poparcie nie tylko architektów hiszpańskich czy jugosłowiańskich, którzy, tak jak mieszkaniowcy polscy, musieli poszukiwać rozwiązań więcej hit oszczędnych, ale również przedstawicieli krajów o wysokim przeciętnym poziomie życia, jak Szwajcaria czy Szwecja. Dał temu wyraz Gledlon w swej wypowiedzi na IV Kongresie CIAM w 1933 r. Omawiając krytycznie aktualny stan architektury nowoczesnej na świecłe. tak scharakteryzował grupę polską: ..Polska, gdzie są architekci od dawna nawykli do pracy zespołowej, postawiła zagadnienie w sposób właściwy. Wielki wpływ, jaki wywierają architekci, reprezentujący nowoczesność, na realizację mieszkań najmniejszych, wzbudził nasz pcdziw. Zespół polski bliski jest rozwiązań, które wynikają naprawdę ze specjalnych warunków tego kraju"*.
Wiedzieliśmy dobrze, że uznanie to zawdzięczamy społecznemu środowisku, w którym pracowaliśmy, a przede wszystkim zapleczu Warszawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i związanych z nią organizacji.
Po zakończeniu ..Dni mieszkania najmniejszego" nastąpiło otwarcie III Kongresu. Obrady zainaugurował w dniu 27 listopada 1930 r. Prezydent CIAM, prof. Karl Moser. Następnie wygłoszone zostały referaty na temat: „Zabudowa wysoka, średnia czy niska".
Pierwszy referent. Le Corbusier, okazał się mistrzem dialektyki. Zagadnienie postawił w sposób zasadniczy: nie należy dyskutować o zabudowie wysokiej, średniej czy niskiej, ale raczej o tym. czy dążyć do zwiększania czy zmniejszania obszaru miast?
Miasta są miejscem zamieszkania I pracy. Przemysł zakłócił Ich wzajemną równowagę. Człowiek stał się niewolnikiem. To zmniejsza jego psychiczną odporność. Ten groźny kryzys należy zlikwidować. Miasta jako miejsca zamieszkania l pracy muszą ulec gruntownej reorganizacji. Jest ona umożliwiona przez nowoczesną technikę budowlaną. Instalacyjną, komunikacyjną.
Budując wysokie domy mieszkalne, można by znacznie zmniejszyć powierzchnię zabudowy miast I tym samym rozwiązać trudności komunikacyjne.
Budynki wysokie zajęłyby zaledwie 12% terenu miasta, ulice —9%. Około 80% gruntów miejskich można by zatem przeznaczyć na założenia zielone, urządzenia sportowe, place gier I zabaw, skwery itp. Znikłyby podwórka. Każde okno wychodziłoby na rozległe wolne przestrzenie.
Jednakowoż przed przystąpieniem do reorganizacji miast w oparciu o współczesną technikę, należy przeprowadzić zasadniczą reformę: scalić grunty miejskie. Jaki rząd zdobędzie się na rozwiązanie tak postawionej sprawy?
Richard Ncutra stwierdził, że w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej istnieją dwie tendencje: duże rodziny wolą mieszkać w indywidualnych niskich domach, natomiast domy wysokie z małymi mieszkaniami byłyby z pewnością bardziej ekonomiczne od domów o średniej wysokości, gdyby gminy miejskie lub inne organizacje
109