stroju, polegające na pomieszaniu różnych typów ubiorów, na które zwracał uwagę Inflantczyk Schulz. Na najmniejsze nawet szczegóły ubioru i wiele odmian mody 2 połowy wieku zwracali uwagę w swych szkicach i rysunkach Daniel Chodowiecki oraz Jan Piotr Nor-blin.
Dla poznania kroju, barwy i zdobnictwa ubiorów także niebagatelne znaczenie mają zachowane w kolekcjach muzealnych ich okazy wraz z wieloma akcesoriami typu wachlarzy, pasów', guzów, torebek itd. Zachowane ubiory obejmują stroje szyte zarówmo wredług wzorów polskich, jak i francuskich, reprezentując obok odzieży dworskiej także i mieszczańską. Zabytkowe ubiory, wśród których zdecydowaną przewagę mają stroje wzorowane na modzie francuskiej, najlepiej potwierdzają kaprysy mody wzmiankowane w ówczesnych inwentarzach, pamiętnikach, wspomnieniach i innych źródłach pisanych. Jędrzej Kitowicz zwraca uwagę, że w czasie rządów Augusta II i na początku panowania Augusta III popularność strojów zagranicznych w Polsce była niewielka. Ubiór narodowy dominował wtedy tak bardzo, żc „podczas koronacji Augusta III (ubranego w strój narodowy) wszyscy panowie polscy, żadnego nie wyłączając, byli w polskiej sukni". Typowo polski strój koronacyjny króla składał się z długiego i rozszerzonego fałdami kontusza, z niską listcwrką kołnierza i rozchyleniem w górnej części przodu, spod którego widać było ż.upan z niskim kołnierzem zapiętym na drobne guziczki (fot. 56). Kontusz Augusta III przewiązany był charakterystycznym dla stroju polskiego miękko układającym się jedwabnym pasem, spod którego wyglądały rapcie z wiszącą karabelą. Ba, miał nawet podgoloną polską fryzurę zamiast stale noszonej peruki oraz typowe polskie buty. Wchodzące w zestaw stroju narodowego żupany i kontusze odznaczały się całkowitą dowolnością w- wyborze tkanin. Oba ubiory mogły być sukienne, bądź też tylko kontusz sukienny lub aksamitny, a żu-pan jedwabny. Przeważnie szyto żupany z atłasów' i jedwabnych tkanin w' pasy atłasowe i matowe. Nie znaczy to jednak, że nic było żupanów adamaszkowych czy złotolitych. Te ostatnie szyto już nawet ze złotogłowiu wyrabianego w słuckiej persjarni Radziwiłłów. Warto dodać, że wf XVIII w. znamienne było w związku z ubożeniem sze-
105