\
■ Maria Grygier-Frąckiewicz
problem trudności w czytaniu i pisaniu, czyli zaburzeń komunikacji językowej pisemnej od wielu lat absorbuje badaczy na całym świecie. Zajmowali się nim początkowo lekarze, później pedagodzy i psycholodzy oraz logopedzi. Historia badali wskazuje, że zagadnienie jest złożone i wieloaspektowe. Obserwowanie cech zaburzeń czytania i pisania doprowadziło do powstania zróżnicowanej klasyfikacji dysleksji i powstania kilku koncepcji etiologicznych. Najbardziej popularne to:
I. Wywodząca się z badań nad uszkodzeniami mózgu koncepcja organiczna.
II. Koncepcja opóźnień rozwojowych wskazuje na przyczynę, jaką jest rozpoczynanie przez niektóre dzieci nauki wówczas, gdy nie osiągnęły jeszcze dojrzałości do jej podjęcia. Do klasy I uczęszczają dzieci z rozbieżnością wiekową 12 miesięcy. Wiele z nich rozwija się nieharmonijnie i proces dydaktyczny trafia na braki w predyspozycjach dziecka. Przy obecnym tempie uczenia i małej ilości ćwiczeń oraz powtórek konsekwenje są oczywiste.
III. Genetyczna koncepcja jest najbardziej niejasna, ponieważ nie wiemy, jak wygląda mechanizm dziedziczenia. Prawdopodobnie chodzi o uszkodzenie kodu warunkującego zmiany strukturalne w obrębie korowych ośrodków analizatorów, co w konsekwencji sprowadza się do teorii organicznej.
IV. Koncepcja rozwoju mowy i języka opisuje dysleksję nie tylko jako zaburzenia czytania, ale raczej jako część podstawowej niezdolności do rozwoju mowy i uczenia się.
V. Koncepcja psycholingwistyczna podkreśla znaczenie kompetencji językowych, których podstawą jest świadomość fonologiczna.
Od wielu lat najwięcej zwolenników ma koncepcja organiczna, chociaż brak jest ostatecznych dowodów klinicznych, potwierdzających istnienj|^kgu^(kn dzeń centralnego układu nerwowego. WU W&ll