Przykładowo psł. wyraz *vozp w związku z zanikiem jeru skracał się o jedną sylabę; ażeby czas artykułacji wyrazu nie uległ redukcji o połowę (ponieważ były dwie sylaby, a po zaniku jeru pozostała jedna), nastąpiło wzdłużenie zastępcze samogłoski w poprzedniej sylabie. W ten sposób iloczas całego wyrazu pozostał wielkością stałą.
Schematycznie można to ująć następująco:
—» *vozp —» vooz —* vóz —> vóz
Od dawna językoznawcy łączyli wzdłużenie zastępcze z zanikiem jerów. Jednak ten związek nie był wystarczająco precyzyjnie wyjaśniony. Dopiero H. Konecznej1 udało się stworzyć spójną koncepcję. Zakłada ona również, że wzdłużenie zastępcze powstało wskutek zaniku słabych jerów. Konsonantyzm w języku polskim (i pozostałych językach słowiańskich) ma tę cechę wspólną, że wszystkie spółgłoski dźwięczne mają krótki iloczas. Najsłabszą artykulację ustną i najkrótszy iloczas mają spółgłoski so-nome. Jeżeli spółgłoska wygłosowa jest dźwięczna, to samogłoska przed nią występująca ma iloczas dłuższy niż przed odpowiednią bezdźwięczną. Po zaniku j>, j> najłatwiej się wzdłużała samogłoska występująca przed so-norną, która już i tak, ze względu na swoją pozycję, była dość długa. Dotyczy to także pozostałych samogłosek w pozycji przed innymi dźwięcznymi. Zanik jerów po bezdźwięcznej musiał również wywołać pewne przedłużenie poprzedzającej samogłoski, lecz w tej pozycji powstawała samogłoska póldługa. Z biegiem czasu samogłoski o iloczasie niepewnym poprzez analogię do form przypadków zależnych uległy w języku polskim skróceniu.
Tak więc psł. wyraz *nos)> był kontynuowany w polszczyinie jako jed-nosylabowy; iloczas zanikającego jeru przejęła samogłoska -o-, która - ze względu na sąsiedztwo bezdźwięcznej,v - była bardzo krótka i po wzdłużeniu zastępczym, stała się jedynie głoską półdługą, a następnie krótką jako regularny element opozycji iloczasowej samogłoska krótka : samogłoska długa. Schematycznie ujmiemy to następująco: psł. *nojj> —v *nrwj> —> noos —| nos
Mechanizm wzdłużenia zastępczego można przedstawić nie tylko w kategoriach akustycznych i artykulacyjnych, lecz także w kategoriach ogól-nosystemowych, fonologicznychKl.
Polszczyzna odziedziczyła takie i im podobne pary wyrazowe:
*rokb — |
*rogb, |
*bokb — |
*bogb, |
*plotb — |
*plodb |
Zanik jerów słabych w wygłosie spowodował, że spółgłoski zaczęły ulegać ubezdźwięcznieniu. W konsekwencji obu tych procesów wymienione pary wyrazowe musiałyby się utożsamić. Aby jednak taka identyfikacja nie nastąpiła, istniejącą w psł. opozycję spółgłoska dźwięczna : spółgłoska bezdźwięczna przejęły w polszczyźnie samogłoski w postaci opozycji samogłoska krótka : samogłoska długa: rok — roog (rook), bok — boog (book), plot — plood [plool).
Nie ma więc sprzeczności między obu przedstawionymi tu wyjaśnieniami; H. Koneczna udokumentowała fonetyczną zależność między ilocza-sem samogłoski i sąsiadującej z nią spółgłoski, natomiast A. Furdal ukazał interpretację fonologiczną - konieczność ujawnienia się nowych opozycji fonologicznych (iloczasowych) po neutralizacji poprzednich opozycji (tzn. neutralizacji dźwięczności spółgłosek wygłosowych).
3.5.1. WZDŁUŻENIE ZASTĘPCZE PRZED SPÓŁGŁOSKAMI NOSOWYMI
Podkreślić trzeba w tym miejscu, że - zgodnie z przedstawionym mechanizmem procesu kompensacji - wzdłużeniu ulegały również samogłoski występujące przed spółgłoskami nosowymi, jednakże ich rozwój był nieco inny niż w formach typu *vozb ■—> vóz:
*domjf —» do mb —» doom —» dóm —» dom *konb —» kont/ —> kooń —» kóń —» koń
W okresie śrpol. formy typu dóm. kóń występowały powszechnie zarówno w polszczyźnie literackiej, jak i dialektach ludowych2. Jeszcze w utworach J. Słowackiego występują regionalizmy psom, dóm, pożómek, koronki. W wyniku hiperpoprawności w stosunku do dialektów ludowych formy te zostały usunięte z języka ogólnego, natomiast w dialektach pozostały do dziś nawet formy bruna. słuma, źuna, zumek (literackie brona, słoma, żona, zamek), w których ścieśnienie zostało wywołane sąsiedztwem spółgłosek nosowych. Wycofanie się ścieśnienia samogłoski ó w połączeniach
103
w Por. H. Koneczna, Wzdłużenie zastępcze, [w:] Księga referatów U Międzynarodowego Zjazdu Slawislów. sekcja I: Językoznawstwo, Warszawa 1934, s. 56-60.
P Por A. Fiirdat, O przyczynach zmian głosowych w języku polskim, Wrocław 1964.
Por. S. Urbańczyk, Jaką polszczyzną mówli Jan Kochanowski i jego rówieśnicy, „Język Polski” 1953, 33, s. 214-224.