latach dwudziestych zupełnie różne pojęcia. Ale instytucje literackie masowych ruohów społecznych instrumentalizowały literaturę. Tworzyły swoiste społeczne sytuacje komunikacji literackiej integralnie powiązane z dążeniami do kolektywnego awansu kulturowego zwykle zorganizowanych grup. Społeczny* . obieg literatury polegał nawłączaniu jej w tryby innych pozałiterackich i pozaczytelniczych działań ludzkich. Dominował tu nie interes pisarza, jak w nastawieniu pierwszego ty-, pu grjip, ani interes "techniczny" czytelnika, jak w drugim typie, gdzie w oentrura uwagi stało dookonnlenio toohnikl komunikacyjnej, zwalczanie entropii informacyjnej. ’.Y trzecim przypadku szło o dominację społecznego interesu czytelniczego, o i maksymalne uwzględnienie w kształtowaniu literatury potrzeb adresata, potrzeb pozaczytelniczych. Chodziło tu, by swoiście ukształtowana komunikacja literacka mogła współuczestniczyć w realizacji celów zorganizowanego ruchu społecznego, poprzez jego instrumentalne instytucje. Aby np. poprzez formę "plakatów teatralnych" amatorska scena robotnicza mogła włączyć się w tryby realizacji oelów politycznych organizacji robotniczego ruchu zawodowego. Grupy te tworzyli pisarze-działacze. Z reguły byli to zawodowcy, chętnie, adaptujący się do gustów i potrzeb publiczności, ale klasowo różnej aniżeli przeważająca na rynku indywidualnych nabywców kslążki-i literackiej rozrywki. Pisarze oi chętnie pisali dla kabaretu, ale robotniczego. Program polityczny zawsze tu górował nad literackim. W grupie funkojonalnej tolerowano różno poetyki, wymagano natomiast dyscypliny ideologicznej, wręcz partyjności. Dopuszczano, by spory o poetykę toczyły się wewnątrz grupy * funkojonalnej. Wewnątrz grupy pisarzy komunistycznych toczyła się w drugiej połowie lat dwudziestych (nie tylko u nas) walka z poetyką awangardową w imię poetyki realizmu socjalistycznego, nietolerancja w stosunku do poetyk" była w omawianym zakresie zjawiskiem wtórnym i raczej charakterystycznym już dla wczesnych lat trzydziestych. I to nie zawsze.
Oczywiście klasyfikacja nasza jest modelowa. W rzeczywistości historycznej czyste modele prawie nie występowały. Mieliśmy zawsze do czynienia z- tworami hybrydyoznymi. Istotno jest, które cechy modelowe przeważały.
Grup literackich w Polsce w latach dwudziestych było wiele. Łączyli się w grupy przeważnie pisarze młodzi, debiutanci. Stąd tyle nie zapisanych lub słabo zapisanych w historii grup studenckich, a nawet uczniowskich. Grupy te z reguły nie były sformalizowane lub prawie nie były sformalizowane. Nie łączyły związanych pisarzy długo. Zazwyczaj trzy - cztery lata. Grupy*sytuacyjne zdobywszy powodzenie stawały się rychło na poły legendarnymi szyldami rynkowymi, I jako takie trwały dłużej, gdy już trudno było mówić o grupie, nawet charakteryzującej się więzią zupełnie nieformalną^ tylko przyjaoiels-ko-towarzyoką. Przykładem "Skaraander". W drugim okresie publikowali w nim poeoi już właściwie niemal zupełnie nie związani z pierwotną grupą z początku lat dwudziestych.
Trzonem jednak tych grup w XX w.,było zawsze czasopismo literackie. Czasopismo, którym dana grupa dysponowała. Póki istniało czasopismo, istniała grupa.
I to właściwie różni grupy literackie lat międzywojennych od grup literaokioh romantycznyoh, pozytywistycznych i modernistycznych. Grup tych w zeszłym wieku było mniej. Miały zupełnie nieformalny, towarzyski, luźny oharakter. W latach dwudziestych obowiązki odpowiedzialności, także finansowe, za pismo wnosiły elementy sformalizowania do dwudziestowiecznych grup pisarskioh. 0 różnicach strukturalnyoh grup w stosunku do XIX w. decydował również wyższy stopień profesjonalizacji pisarstwa. O związkach zawOdowoów decydowały formalne rygory zawodu. Grupy pisarzy pozytywie tycznych związały się ze zróżnicowaną Ideologicznie prasą oodzlenną lub tygodniową. Nie były to jednak pisma literackie. Ani pisma poetyckie, jak "Skamander" ozy "Zwrotnica", ani magazyny literackie informacyjna, jak "Wiadomośoi literackie". Były to ozasopisma społeczno-kulturalne, a platforma grupowania się pisarzy szeroka. Przypominała platformę dwudziestowiecznych grup funkcjonalnych fi ich piąm,. jak np. "Dźwignia", "Miesięcznik literacki”, "Nieś -Jej Pieśń"). Ale pozytywistyczne grupy nie były tak zasadniczo, klasowo zróżnicowane, A to klasowe zróżnicowanie życia literackiego stanowiło podstawę wyodrębniania się w XX w. grup
185