/v€.
5
■loorf KL
PROF. DR HAB. INŻ. ARCH. JAN TAJCHMAN
pracownik Instytutu Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa Wydziahl Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Kierownik Studiów Podyplomowych Zabytkoznawstwa i Konserwatorstwa Dziedzictwa Architektonicznego w zakresie budowli świeckich i sakralnych
W dawnym krajobrazie polskim dominowały dachy gontowe. Pokrywano nimi nie tylko budowle drewniane, ale także murowane.
Do XIX w. było to najbardziej popularne jgycie nie tylko u nas, ale także w innych krajach (mp. Wiedeń po pożarze w 1840 r. w ciągu 3 lat odbudowy zużytkował 13 milionów gontów do krycia dachów: domów, pałaców i kościołów). Dziś, będąc uczulonymi na piękno, również nie możemy sobie wyobrazić drewnianego kościoła o innym pokryciu niż gontowe. Zamiana, np. na blaszane, nie tylko zubaża krajobraz i wprowadza historyczne zakłamanie, ale także wbrew pozorom jest poważnym błędem technicznym, o czym przekonamy się w dalszych rozważaniach.
Dachy gontowe utrzymują historyczny charakter budowli - w tym wypadku świątyni - odznaczając się swoistymi urokiem i dostosowaniem do krajobrazu. Poza tym charakteryzują się „miękkością” połaci dachowych przejawiającą się zarówno w ich fakturze, płynnej linii okopów, jak i poszczególnych rzędów gontowych, w zależności od ich zakończeń. Urok tego typu dachów przejawia się także w łagodnym przejściu jeclnej połaci dachowej w drugą; w narożach i w koszach. Wreszcie pokrycie gontowe łatwo dostosowuje sie do każ-dej formy dachu,_w tym zarówno dużych kopuł, jak i małych kopułek. Żywotność tego typu pokrycia w dużej mierze zależy od zastosowania właściwych gontów, łupanych a nie tartych. O trwałości decy-
duje także spadek dachu i jego przewietrzanie. Uważa się, iż liczba stopni spadku dachu odpowiada mniej więcej latom żywotności pokrycia. Im jest ono lepiej wentylowane, tym dłużej się utrzymuje. Nie można tego powiedzieć np. o pokryciu wykonanym z blachy ocynkowanej, która bardzo szybko koroduje (II. l) i nigdy nie przetrwa dłużej niż 10 do 15 lat. W ogóle blaszane pokrycia na drewnianych budowlach powodują więcej szkód niż przynoszą pożytku.
Gonty były i powinny być produkowane z nieodżywiczonych drzew iglastych, takich jak sosna i świerk, a także modrzew. Do pokrycia stosowano również dab i jo-dłę, a także osikę, która wbrew pozorom długo utrzymuje swoją trwałość. Gonty łupane wykonuje się z odcinków pni, któ-re ucięto na odpowiednią długość i podzielono na cztery lub więcej części (tzvv. polan) [II. 9). Dalej łupie się je klinowato [czyli promieniście) odpowiednimi narzę-dziami. Wtedy mają one lekko poszarpaną powierzchnię bez naciętych włókien (bardzo istotne). Szorstkość powierzchni zależna jest od rodzaju drewna. Duże nierówności mogą być ścięte tzw. jośnikiemrj] lecz niestety włókna zostają mniej czy bardziej nadcięte. Przy takiej obróbce gont