str 19

str 19



sfery życia są ze sobą nierozerwalnie związane, że zawirowanie w jednej z nich rzutuje w mniejszym lub większym stopniu na pozostałe.

Są choroby, w których główne objawy dotyczą psychiki człowieka, oddziałując pośrednio na jego stan fizyczny i funkcjonowanie społeczne. Są takie, które atakują sferę naszego ciała - te uważamy za „chorobę prawdziwą”, bo są namacalne dowody tego, że jesteśmy chorzy, np. coś nas boli, wystąpił konkretny objaw, możliwy do opisania, a jego przyczynę da się zlokalizować i usunąć. Przy chorobie fizycznej bez trudu znajdujemy wyjaśnienie dla naszego dyskomfortu psychicznego i społecznego.

Są też choroby wynikłe z szeroko pojętych zaburzonych relacji ze światem, te najtrudniej zdiagnozować, ale ich wpływ na naszą kondycję psychiczną jest bezdyskusyjny.

Istnieją ponadto choroby, które zaburzają wszystkie trzy sfery życia jednocześnie, przy czym zaburzenia w jednej potęgują zaburzenia w pozostałych.

Uzależnienie należy do ostatniej z wymienionych grup chorób, co oznacza, że jest chorobą ciężką i przewlekłą. Przyjrzyjmy się zatem trzem aspektom uzależnienia - psychicznemu, fizycznemu i społecznemu.

1. Uzależnienie psychiczne

O uzależnieniu psychicznym zazwyczaj mówi się lekko. Możemy usłyszeć, że coś „tylko uzależnia psychicznie”, że psychika „to żaden problem, bo jak się ma silną wolę, to...”, że „wystarczy wziąć się w garść”, że „gdyby nie chciał, to by nie brał (nie pił)”, że „to tylko kwestia kontroli”.

Nikomu nie przychodzi natomiast do głowy, by choremu na raka powiedzieć: „gdybyś nie chciał, to by cię nie bolało”, a komuś ze złamaniem otwartym nogi poradzić: „weź się w garść, gdybyś miał silną wolę, to samo by ci się zrosło”. Dlaczego? Dlatego, że objaw fizyczny jest czymś namacalnym, znajomym, swojskim, wczucie się zaś w czyjąś psychikę, czyjeś doznania i emocje jest bardzo trudne. Emocji nie widać - można spróbować je opisać, okazać gestem czy całą gamą zachowali, ale nigdy nie nabiorą kształtu realnego, dostępnego zmysłom drugiego człowieka. Nasze postrzeganie i przeżywanie świata oraz swojego bycia w nim - niezależnie od tego* jak bardzo się staramy to uzewnętrznić -pozostaje w znacznej mierze tylko nasze.

Nie możemy zapominać o tym, że całokształt naszego życia psychicznego determinuje jakość naszego bycia w świecie i ze światem. Dlatego bagatelizowanie tego, co dzieje się w psychice człowieka uzależnionego, bagatelizowanie całej złożoności mechanizmów psychicznych uzależnienia, sprowadzanie ich do prostych stereotypów jest zasadniczym błędem.

Czymże więc jest uzależnienie psychiczne?

Jest ono głębokim przymusem zażycia środka lub wykonania pewnej czynności, przymusem manifestującym się narastającym napięciem, lękiem, niepokojem. Osoba uzależniona ma wrażenie, że nie rozładuje ich w danym momencie w żaden inny sposób. Te emocje są tak silne, że stopniowo zagłuszają racjonalne myślenie, a procesy intelektualne nakierowują na osiągnięcie celu, jakim jest rozładowanie napięcia za wszelką cenę. Nasi pacjenci nazywają ów stan „ciśnieniem” i w tym słowie zawiera się właściwie wszystko. „Nieważne, co będzie za godzinę, za dwie, za trzy, za tydzień, za rok - nieważne, ponieważ jak teraz nie wezmę, to pęknę, więc świat i tak się skończy”. Dodatkowo, jeżeli pomiędzy człowiekiem w silnym stanie napięcia a jego narkotykiem pojawi się jakaś przeszkoda, to wtedy napięcie jeszcze się kumuluje, narasta złość, gniew, agresja o różnym natężeniu - od słownej do czynnej (w tym zdarza się i autoagre-sja). W stanie napięcia człowiek jest zdolny, w mniejszym lub większym stopniu, złamać swoje tabu, nakazy swojego sumienia, swoje zasady moralne. Wie, że postępuje źle, ale z drugiej strony ma poczucie, że musi tak postępować - wszystko zależy od stopnia napięcia.

Jak widać, bierze się nie po to, żeby „mieć odlot”, „żeby czuć się świetnie” - bierze się po to, żeby znów było normalnie, żeby doznać ulgi. Narkotyk staje się więc jedynym gwarantem normalnego, zwykłego samopoczucia, a każde zaburzenie równowagi psychicznej (niezależnie z jakiego powodu) staje się sygnałem: „weź”.

Można powiedzieć, że człowiek uzależniony traci zdolność przeżywania emocji, radzenia sobie z nimi - nie potrafi być ani „zimny”, ani „gorący” - potrafi być jedynie „letni”.

Zawirowanie emocjonalne staje się sygnałem uruchamiającym proces przymusu psychicznego. Czasem takim zawirowa-

19


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
str 100 101 do Lwowa. Ze względu na brak czasu na zebranie większych sil rozesłał wici jedynie do ok
172 Ekonomia i Środowisko 1 (44) • 2013 strony zobowiązują się w taki sposób, że świadczenie jednej
2009 11 28;54;59 wartości x prawdopodobieństwo, że zmienna losowa X przyjmuje wartość mniejszą lub
2009 11 28;54;59 wartości x prawdopodobieństwo, że zmienna losowa X przyjmuje wartość mniejszą lub
DSC00092 2 246 strukcja seksualności i świadomość, że wszyscy mamy, w mniejszym lub większym stopniu
Drgania elektryczne są to zmiany napięcia , charakteryzujące się w mniejszym lub większtm stopniu
We wszystkich społeczeństwach kobiety są w mniejszym lub większym stopniu dyskryminowane. W 197
Img00181 185 Ze znanych pierwiastków jedynie german i krzem spełniają w mniejszym lub większym stopn
Wprowadzenie Zajęcia z ekonometrii są - w mniejszym lub większym zakresie - realizowane we wszystkic
sty charakter i zachowanie publiczne są ze sobą nierozerwalnie wiązane. Gdy okazało się, że nie spos
Obraz?4 54 Podstawy dydaktyki ogólnej oddziaływań wychowawczych. W rzeczywistości te różne sfery są
DSC74 1. Owa ciała sztywne I i II połączone są ze sobą nieważką i nierozclągliwą liną w sposób poka
-    Moduły treści tworzą ciąg, są ze sobą powiązane, są nierozerwalne. Układ
skanuj0018 (191) wskaźnikami prowadzą do wniosku, że jakkolwiek zmienne te są ze sobą związane, to j

więcej podobnych podstron