ZESZYT »
56
|folio 151|
M' Cokolwiek posiada w sobie którąkolwiek z naszych idei.
S musi postrzegać; albowiem to włośnie owo posia an owa pasywna recepcja idei pozwała nazwać umys po serzegającym; to właśnie jest sama istota postrzegania czy też to. na czym postrzeganie polega.
'X* Mglistość. zmieniająca wygląd [appejrancc] księżyca nad X horyzontem, wynika raczej z ilości czy ogromu pośredniczącej atmosfery niż z jakiejkolwiek zmiany odległości, która jest praw to be a ihkkww* nie jest prawdopodobnie na tyle znacząca, by być całkowitą przyczyną tego fenomenu, choć może być jego przyczyną częściową. Sb. kąt widzenia jest mniejszy na horyzoncie.
>X <Jak oceniamy odległość ciał podług innych rzeczy, tak oceniamy ją również podług położenia ich obrazów w oku lub (co na jedno wychodzi) stosownie do/tego. czy/jawią się wyżej, czy niżej. Tc. które wydają się wyżej. znajdują się dalej etc.>.
**X Kwestia; dlaczego o zmierzchu przedmioty widzi się 302 większymi? Czy poza moimi jakiekolwiek inne principia pozwalają rozwiązać tę kwestię?
M
Principium odwrotne do mojego otwierało drogę do sceptycyzmu.
304
M
Nb. podług moich Principiów istnieje rzeczywistość, ist- 305 nieją rzeczy, istnieje rerum natura.
(folio 1S2|
X Memento: liczby niewymierne, podwojenie sześcianu” 306
etc.
X‘> < Mniemamy, /że/ gdyby właśnie przywrócono Mnie- 307
mamy, /że/ gdyby właśnie przywrócono nam wzrok, odległość i wielkość rzeczy winniśmy oceniać tak, jak czynimy to obecnie, jest to jednak nieprawda. Tak też jest i z tym, co/tak stanowczo/ mniemamy o położeniu przcdtniotów>.
X Metoda, którą Haycs i Keill” dowodzą [istnienia] wielkości 308 nieskończenie małych trzeciego rzędu, [jest] niedorzeczna i doskonale sprzeczna.
X Kątów styku, i doprawdy żadnego kąta zawartego mię- 309 dzy linią prostą a krzywą, nie można zmierzyć, ponieważ zawarte luki nie są podobne.
S+ Niebezpieczeństwo objaśniania Trójcy Świętej za porno- 310 cą czegoś rozciągłego74.
M.P.1 Kwestia: dlaczegóż to raczej wielkość widzianą z bliskiej 311 odległości winno się poczytywać za prawdziwą niżli tę widzianą z dalszej odległości? Dlaczegóż o Słońcu należałoby sądzić, iż ma raczej wiele tysięcy mil niż jedną stopę średnicy, skoro obie te średnice są jedynie /równie/ pozorne? Z pewnością ludzie nie oceniają Słońca samego w sobie, lecz w relacji do siebie samych.
M Cztery Principia pozwalające odpowiedzieć na zarzuty, 312 mianowicie: