Ustalając listę ziół. warzyw, owoców i innych środków, które ze względu na ich wartość leczniczą należało omówić, jak i źródeł, do których można mieć pełne zaufanie — autor musiał uwzględnić to. co poruszy! na wstępie w S rozdziale („Co nowego w nosi ta książka do zielarstwu?”). Musiał w ięc raz. po raz zadawać sobie pytanie, czy ten lub inny autor, skoro póał w kraju na północ od Alp położonym, pisał o ziołach naszego czy... śródziemnomorskiego klimatu?
Z tego względu, zarówno w doborze ziół. jak i w wykazie literatury przedmiotu trzeba było uwzględnić tylko to. co pod tym właśnie kątem dało się kontrolować.
I dlatego również podstawową część niniejszej książki ..Zioła lecznicze polskiego klimatu" trzeba było podzielić na trzy rozdziały, zresztą i / wielu innych powodów. Rozdział 12 obejmie zioła, których sprzedaż prowadzona jest przez Herbapol w 74 sklepach wzorcowych oraz w aptekach. To zwalnia Czy telnika od poszukiwania danego ziela na własną rękę i daje mu pewność, że jest to ziele naszego klimatu.
W rozdziale 13 Czytelnik — oprócz ziół — znajdzie 30 pozycji, których do „ziół leczniczych" w dokładnym tego słowa rozumieniu, nic zalicza się. Ponieważ jednak lecznicze działanie warzyw. przypraw, owoców ilp, nie ulega najmniejszej wątpliwości, a ponadto nic można przeprowadzić granicy między Ickami ziołowymi a leczącymi artykułami spożywczymi — autor uważał za stosowne zgromadzić to wszystko, co jest bez recept sprzedawane i opisać w tym celu. aby czytelnik świadomie stosował te środki, przeważnie w kuchni w celach również leczniczych, a nie tylko spoży wczych. Co roku bowiem wychodzi wiele opracowań, arty kułów itp„ poświęconych ży wieniu, kuchni, sztuce kulinarnej, ta tematyka zajmuje osobne kąciki w czasopismach, szczególnie kobiecych, ale na lecznicze składniki surowców spożywczych mało kto zw raca uwagę i choć są to leki o bardzo skutecznym działaniu — wszystko zresztą, co się pisze na ten temat jest skierowane do ludzi zdrowych, a ci. niestety, interesują się tym hard/o mało. Bo tak. jak lekarz nie wkracza do kuchni, dopóki stołownik nie stanic się pacjentem, tak i specjaliści (a może tylko specjalistki) pisząc o kuchni, piszą w całkowitym oderwaniu od leczniczego działania artykułów spożywczych.
lecznicze rośliny trujące (14 rozdział) uwzględniono tu dlatego, że wokół ich właściwości stosowania itp. mtgrontadzilo ssę dość dużo (raczej szkodliwych) wskazówek, pochodzących głów nie z tzw. medycyny ludowej (choć i „wyodręb-