BagMaimu' Żytko
architektury. To oaywiatc. Ale z drugłcj Mroef | dyiif, że właśnie miastu przypada w tej interakcji rola prze- | wodnia. Tf wspomniany już „władzę miejsca" (w mieście) sad twórcami ukazuje też Władimir Toporow na przykładzie Petersburga w rozprawie, z którą polaki czytelnik moar ssą obecnie zapoznać. Dawna stolica Rosji, będąc syntezą natury i kultury, skupiając w sobie wartości sprzeczne, a przy rym dla Rosjan najistotniejsze, zdołała nawet powołać do życia specyficzny „tekst", nazwany przez Toporowa „tekstem Petersburskim literatury rosyjskiej"40. Można się zastanawiać, czy Petersburg jest pod tym względem miastem wyjątkowym odpowiedniki „tekstu petersburskiego" nie mogą wszędzie tam, gdzie istnieje dostatecznie hn|— podłoże. Niewykluczone, iż dałoby się wyodrębnić, na przykład, „aehaz Paryski literatury francuskiej" lub „tekst Londyński literatury angielskiej" i opasywać go w taki sposób, jak co czym Topo-row w odniesieniu do tekstu generowanego przez
Kończąc te uwagi, poprzedzające lekturę dwóch prac Wit' di mira Toporowa z zakresu semiotyki miasta, naletalnhy w celu umknięcia nieporozumień powiedzieć, że róńaią ssę ,«>f znacznie od modnych dziś post modernistycznych analiz „tekstu miasta”, często lokujących się bliżej poetyckiego wi— impressionism niźli dyskursu naukowego. Rozprawy rosy jakie go uczonego nie są łatwe w odbiorze, wymagają gonj rtwpli-wości. może nawet pewnego samozaparcia Wysiłek włożony w lekturę zostanie jednak sowicie wynagrodzony. Można by rzec, iż w cym wypadku trud czytelnika . jego satysfakcja poznawcza znajdują się we wprost proporcjonalnej zależności
Bogusław Żytko